![]() |
#61 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 9 668
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
marza masakra
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#62 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
Cytat:
![]()
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#63 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
To jest piosenka do filmu "Wesele", nikt tego nie traktował poważnie, właśnie chodzi o to, żeby było na maksa wieśniackie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#64 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Dirty South
Wiadomości: 554
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#65 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
![]()
Wiecie co ja nie widziałam tam żadnego "dystansu do siebie" powiedziałabym, że wręcz przeciwnie. Wyglądało to tak - para młoda, piękni, mieszkający w dużym mieście mieli wesele z klasą a jak poszli spać to reszta rodziny pokazała na co ich stać u nich we wsi
![]()
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#66 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
Bo tak czasem jest, że młodzi ludzie, lepiej wykształceni niż większość rodziny, chce mieć wesele na poziomie, takie ąę. Ale nie zwracają uwagi na to, że nie mają rodziny mieszczańskiej z tradycjami, która by się dobrze na takim weselu bawiła, tylko raczej żywcem od pługa oderwanych wujka Zdzisia i wujka Władka, co popić lubią i potańczyc przy diskopolo.
I stąd taki rozdźwięk. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#67 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
![]() Cytat:
![]()
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#68 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 7 321
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
Wesele było na wsi koło Bolesławca, a jeśli chodzi o "lokal " to była to stara remiza strażacka.
Wafelina nie życzę Ci takich przezyć, ja po tym weselu miałam dosyć długo traumę. Ale to naprawdę wyjątek, trzeba mieć szczęście trafić na taka imprezę ;P |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#69 |
Zadomowienie
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
Ja miałam tyle wesel w życiu - całe szczęście wszystkie można powiedzieć udane ALe nie do końca.
wiejskie wesele w remizie mojej kuzynki - byłam bez osoby towarzyszącej ale siedziałam przy stoliku z super ekipą, łzy lały sie ze śmiechu, tanczyłam z moim kuzynem...i było super... do czasu... dwóch sąsiadów mojej kuzynki, którzy byli braćmi upatrzyli mnie sobie a jeden z nich który zaprosił mnie do tańca tak się napalił ze zaczął mnie przy rodzinie obmacywać po tyłku przy czym podnosił moją sukienkę...normalnie bym po gębie dała ale do o koła była rodzina wiec grzecznie prosiłam i upominałam żeby ręce trzymał przy sobie. potem po weselu poprosił brata panny młodej czyli mojego kuzyna o numer kom. do mnie a ten miał tylko numer komórkowy mojego ojca wiec do Niego pisał teksty w stylu:"bardzo mi sie podoba pana córka..."przez 1,5 roku nie dawał mi spokoju. Jeszcze jego kuzyn na n-k do mnie pisał w jego imieniu. PORAżKA! wesele kuzyna - nie zostałam zaproszona ja,moje rodzeństwo i kuzyni ze względu na sale która była zbyt mała żeby zmieścić cała rodzinę a nie chcieli dłużej zwlekać wiec wzięli co było. Pojechali moi rodzice. Nie dość ze nie wszyscy zostali zaproszeni to i tak było strasznie ciasno przy stolikach ze nie dało się jeść nożem i widelcem. a ze na dworze było gorąco to z klimatyzacji kapała woda na siedzących gości. Zespół grał tylko jazz ![]() wesele brata mojego TŻ'ta - z Kraka 8 godzin jazdy autokarem do miejscowości panny młodej. przyjechaliśmy ledwo co przez błogosławieństwem. Dobrze ze rano wstałam o 5 i zrobiłam makijaż bo nie zdążyłabym się pomalować jak inne dziewczyny. - Mój tż świadkiem, świadkową JEGO EX! - najlepsza koleżanka obecnej zony jego brata z pracy. Siedziałam z parą młoda pryz stoliku i zaraz po rosole młodsi goście - "gorzko gorzko" najpierw para młoda się sprzeciwiała ale potem jak się zaczęli lizać to orkiestra obliczyła 20 sek. Po chwili wypalił koleś z orkiestry do mikrofonu - 'czy drużba pobije rekord?" i mój tż zaczyna mnie całować... ![]() orkiestra - ' niech świadek da spokój druhnie!"... i kazali mu całować świadkowa ![]() jego ex pokazuje mu ze w policzek no to on - "cmok" a orkiestra liczy - "1,2,3...dziobiesz jak kura, w usta! w usta!" słyszę darcia mojego tż'ta "nie! albo tak albo w ogóle" i w tym momencie pani młoda zasłoniła mi żebym nie widziała co oni tam mogą robić. wkurzyło mnie to choć nie byłam zazdrosna...i on sam nie był zadowolony z tego powodu ze musi ja cmokać czy tam dziobać. Po północy zaczęły się głupie zabawy. Ja z moim oglądaliśmy z daleka jak: partnerzy rozbierają się do bielizny a panie to wszystko na siebie wkładają. Niektórzy panowie byli nieco otyli np. facet ex mojego tż'ta został w spodniach bo podobno nie miał na sobie majtek ![]() ![]() wesele mojego brata: obsługa za szybko wynosiła talerze. no i w jednym z dań był za słony kotlet. a zespół był tak wyniosły ze jak moja mama poprosiła o piosenke to koles odpowiedział jej "nie teraz". mnie powiedziano ze nie maja w repertuarze "camon sava" ale laska która śpiewała podeszła do pary młodej i zapytała "kim jest ta dziewczyna w błękitnej sukience?" jak mój brat odpowiedział ze siostra to od razu zaczęli grać. Zespół nie pił. mieli w kontrakcie ze jak sie napiją to im nie zapłacimy w końcu są w pracy. Ale na stoliku mieli wina. Po weselu poszliśmy spać do rodzinnego domu zony mojego brata, która mi mówiła tydzień przed weselem żebym wyluzowała i w ogóle nie gadała głupot i nie wymyślała ze potrzebuje komfortu bo będę miała w jej domu wszystko zapewnione. a chciałam wracać do siebie bo to tylko 40minut. okazało się ze jak się tylko położyłam z moim tż na całkiem wygodnym materacu ale 2. OSOBOWYM wryła się do nas jej siostra ważąca prawie 100kg. Pozostawię bez komentarza organizację.
__________________
Edytowane przez Tapcia Czas edycji: 2009-10-14 o 00:53 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#70 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 100
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
To wesele nie było złe pod względem orkiestry i jedzenia, ale atmosfery, jaka zapanowała.
Miałam wisielczy humor, bo jako jedyna z młodych, byłam bez osoby towarzyszącej. Ciągłe pytania: a kiedy znajdziesz kawalera ( btw. mój TŻ był wtedy 160 km ode mnie, więc każde takie pytanie przyprawiało mnie prawie o płacz) TŻ starościny ( mojej kuzynki ) po wypiciu paru głębszych chodził za mną, przytulał się do mnie, po prostu olewał swoją dziewczynę. Dawałam mu jasno do zrozumienia, że nie jestem zainteresowana i prosiłam, aby poszedł zainteresować się parnerką nie mną. Trwało to jednak pół wieczoru. Moja kuzynka obraziła się na mnie i strasznie się pokłóciłyśmy ( jakby to była moja wina, że miała faceta palanta). ![]() Chłopak mojej siostry po % wytknął mi bardzo krępującą sprawę ( damsko-męską) o której dowiedział się od mojej siostry ( która miała to zostawić dla siebie), przez co kolejne pół wieczoru przepłakałam. Na koniec dziewczyna mojego kuzyna strzeliła focha, narzekała, że się źle bawi itp. itd. Wyszła z remizy i młode towarzystwo chodziło po wsi w ciemną noc szukając jaśniepanny ![]()
__________________
nauczyłam się, że to nie grzech mówić prawdę, nawet jeśli siebie przedstawia się wtedy w samych superlatywach
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#71 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 736
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
Były dwa takie wesela - jedno u mojej rodziny, drugie u męża. Chyba jednak mąż wygrał
![]() W mojej rodzinie - niewłączony klimatyzator (upał ponad 30 stopni), jedzenie nieświeże z racji temperatury, a dania gorące tak ostro przyprawone, że się zjeść nie dało. Orkiestra niezbyt, i atmosfera nie bardzo - z racji upału, każdy siedział i dyszał. No i małe dzieci - trzymane przez rodziców nawet do 3 nad ranem, piszczące, bijące się, płaczące ze zmęczenia, podchodzące pod nogi - trzeba było uważać, żeby nie rozdeptać przypadkiem - najstarszy miał chyba ze 4 latka. W dalszej rodzinie mieliśmy też na weselu nieboszczyka - nie pojechałam wtedy z rodzicami. Historii opowiadać nie będę - ale naprawdę makabrycznie było. Oraz wesele na Mazurach - tam akurat zabawa przednia, jednak jeden z wujów nie mógł sobie darować, że wesele się kończy,a nikt w japę nie dostał, więc wybór padł na ojca panny młodej... Jednak najlepiej zapamiętałam siedzacą naprzeciw nas rodzinę z trójką dzieci, która wyjęła reklamówki i torby i zgarniała do nich ze stołu wszystko, co sie tylko dało. Dzieciaki zwijały też z innych stołów ciastka, słodycze, owoce. Niezapomniane wspomnienia ![]()
__________________
Prawdziwy przyjaciel pozostawi ślady łap na Twoim sercu. Edytowane przez allmode Czas edycji: 2009-10-14 o 10:30 |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#72 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 550
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
Cytat:
od kolegi kuzynka też nie chciała alkoholu, to rodzina co chwila wychodziła i na zewnątrz w ukryciu pili ![]() alkoholu na stół nie położyła, ale goście i tak pijani byli Cytat:
![]() tylko współczuć Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
|
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#73 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Augustów
Wiadomości: 9 845
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
Byłam na kilku weselach i wszystkie uważam za wyjątkowo udane.
Tylko jedno utkwiło mi w pamięci, w maju tego roku byliśmy z Tż na weselu u jego brata w Białymstoku do którego mam ze 160 km. Wcześniej wszystko przyszykowałam, poszłam rano do fryzjera itp. Pojechaliśmy, Tż dzień wcześniej się spił i miał potwornego kaca. Ani nie potańczyliśmy, ani się dobrze nie najadłam, bo brzuch go bolał, i o 23 byliśmy już w łóżku. Na dodatek w drodze do Kościoła padał deszcz (ulewa). Miałam mokrą sukienkę, rozwalone włosy. Panna młoda tak się starała żeby było idealnie, a wcale nie było. Bukiet i muszkę złapali świadkowie, jakieś głupie zabawy były, a poprawin w ogóle nie było. Tylko zmęczyłam się podróżą. Byłam wściekła na Tż. A jeszcze wcześniej pochrzaniły mu się terminy i powiedział mi że jedziemy tydzień wcześniej niż powinniśmy. Myślałam że go zamorduję. Nie dość, że tyle kasy wydałam to jeszcze na darmo pojechałam, ale tydzień później sobie odbiłam na weselu brata ![]() ![]()
__________________
Edytowane przez slonko8918 Czas edycji: 2009-11-01 o 23:41 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#74 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;14668572]No a ja sobie jakoś mogłam wyobrazić
![]() oo, ja też nie narzekałam na mojego DJ'a, dodam, że jak do tej pory bylam tylko na weselach, gdzie były zespoły i mało który naprawdę stanął na wysokości zadania ![]() ![]() Nasz DJ grał cały czas i mało tego-był świetnym wodzirejem ![]() Jestem wdzięczna opatrznośći, że nie wybraliśmy zespołu ![]() ---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:19 ---------- ach i w przypadku zespołu jest często tak, że próbując naśladować oryginalnych wykonawców nie mierzy sił na zamiary ![]() Nasz DJ też sam śpiewał parę kawałków i wychodziło mu to świetnie, a różnica w cenie między DJ'em, a zespołem była niebagatelna ![]() ---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ---------- Cytat:
![]() ![]() Gdybym była na weselu, gdzie młodzi by sobie wcześniej poszli, to uznałabym je za żenadę roku ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#75 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 300
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
wesele kuzyna tż dwa lata temu.
1.W kościele grała orkiestra typu puzony i inne dziwne rzeczy (przysiegam tak żle grali że do tej pory jak o tym pomyśle głowa mnie boli) 2.Suknia panny młodej... No ja rozumiem że każdy ma swoj gust i nie mam prawa sie odzywac na ten temat ale suknia była poprostu za mała.Nawet nie chodzi o wygląd tej sukni bo naprawde była ładna. Młoda dużo przytyła w trakcie przygotowań do ślubu nie dośc że była za ciasna to jeszcze za krótka. 3. "Orkiestra" miało byc czterech panów przyszedł jeden bo dostali wypłatę i nie dali rady przyjśc(%). Ten jeden też w słabym stanie przyszedł zagrał jedną piosenkę puścił coś z komputera i poszedł zapalic.. Liczyliśmy nawet nie było go 45 minut.Troche wytrzeźwiał podszedł do teścia żeby mu nalał :O 4.Nie było orkiestry więc goście nie mieli co robic i pili.Impreza skończyła sie o 1 w nocy. Na szczęście na poprawiny załatwili dj (znaczy kolegę z laptopem) i jakoś chciaż te poprawiny poszły jakoś |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#76 |
Komplikatorka
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 20 298
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
Wesela uwielbiam a dokładniej tańce i spotkania z rodzinką, więc naprawdę musi być tragicznie żebym się nie bawiła i narzekała no i na jednym tak właśnie było
![]() - młodzi wymyślili sobie winietki - ok, ale chyba po pijanemu wymyślali usadzenie gości - w rezultacie moi rodzice zamiast obok swojego rodzeństwa siedzieli obok babci Młodego a mnie i Tżta zamiast obok moich kuzynek siedzieliśmy z rodziną drugiej strony ze średnią wieku 15-16 lat a my wtedy mieliśmy 22-23. W rezultacie Tż upijał mojej kuzynki syna w wieku 15 lat ![]() ![]() -sala była stanowczo za mała - podjęliśmy raz próbę zatańczenia, ale jak dostałam w głowę łokciem wujka a Tżtowi ktoś nadepnął na stopę to podziękowaliśmy ![]() ![]() - jedzenie - okropne ! kurczak na którym gotował się rosół włożony do piekarnika i podane jako " kurczak z rożna", ciasto obojętnie jakie się wzięło smakowało tak samo - bez różnicy czy to sernik,makowiec czy jabłecznik ![]() - brak klimatyzacji - upał w środku... - w trakcie wesela goście zaczęli śpiewać słynną piosenkę " jaki tu spokój nanana, nic się nie dzieje nananana, wszyscy się nudzą......" W rezultacie to wesele w mojej rodzinie uchodzi za największą porażkę, nawet Państwo Młodzi to wiedzą ![]() ![]() ![]()
__________________
"Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości". |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#77 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Buenos Aires
Wiadomości: 4 902
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
Dale mnie generalnie polskie wesela to totalna porazka "wies tanczy i spiewa" ,bylam tylko na jednym weselu - mojego brata ,10 lat temu i od tamtej pory obiecalam sobie nigdy wiecej.
Nigdy tez sama nie chce brac slubu nie mowiac juz o weselu,a juz na pewno nigdy w polsce,nasze polskie wesela sa tragiczne,nie twierdze wszystkie,ale ogolem rzecz biorac.... masakra.
__________________
"Some are born to sweet delight ,Some are born to endless night ..." - William Blake |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#78 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 560
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
Cytat:
![]()
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy. ~ Hank Moody |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#79 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 057
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
Cytat:
![]() ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#80 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 7 321
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
Cytat:
Niekoniecznie. Moja koleżanka na stałe mieszkająca w UK została zaproszona na wesele znajomej (Angielki) z pracy męża. Okazało się, że po ślubie cywilnym obiad jest tylko dla najbliższej rodziny reszta gości została poproszona o przyjście do lokalu 2 h później. Gdy się zjawili okazało się ze lokal to pub, nie bardzo jest gdzie siedzieć, można jedynie stać lub usiąść, (jak ktoś zwolni miejsce) przy barze. Jako "posiłek" była paczka chipsów wysypana na miskę i podana na barze. Koleżanka, która wtedy była w ciąży zamówiła przy barze herbatę, okazało się, że musi za nią zapłacić, bo młodzi nic oprócz tych chipsów dla gości (40 osób) nie zafundowali. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#81 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
Cytat:
---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:44 ---------- Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#82 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 8 603
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
nie cierpię wesel
żoonoo mooooojaaa seeeerceee moooooje ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#83 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Buenos Aires
Wiadomości: 4 902
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
Cytat:
__________________
"Some are born to sweet delight ,Some are born to endless night ..." - William Blake |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#84 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 2 586
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
Ja w zeszłym roku miałam "zaszczyt" być na takim cudnym weselu...
*Gości było ok. 250, sala mogła pomieścić max 150, ludzie przy stole byli stłoczeni tak, że łokcie sąsiadów z obu stron tkwiły każdej kobiecie w cyckach. *Sala była wyłożona kostką brukową- tak, taką, jak na dworze. Pomijam, że super elegancki to materiał budowlany ![]() *Do toalety wychodziło się przez parkiet z tańczącymi, z toalety wychodziło się wprost pod nogi tańczących ![]() ![]() *Jedzenie było tak "przepyszne", że nie widziałam ani jednej osoby, która by wszystko zjadła. Ba, która zjadła jakikolwiek posiłek w całości. A to, czego goście na jeden posiłek nie dojedli, podawano znowu na następny posiłek, więc jeden kawałek mięsa z kaszą i sosem widziałam przed sobą aż 3 razy jednego wieczoru. Za żadnym razem nie zjadłam. *Kapela grała tak głośno, że nie dało się porozumieć z osobą towarzyszącą, nawet wrzeszcząc jej wprost do błony bębenkowej. Żeby porozmawiać, trzeba było wyjść na zewnątrz. *Główną atrakcją wieczoru były owoce na podświetlanym stoliku. W tym głównie wydrążona połówka arbuza, do której wmontowano diodę i ułożono na niej pokrojone kawałki arbuza tak, że wyglądały, jakby świeciły. Mnie się to kojarzyło raczej z promieniowaniem UV, ale ludzie biegli na wyścigi, żeby zjeść tego "świecącego arbuza". *Oczywiście pijani w sztok panowie w wieku 40 lat i więcej, śmierdzący jak gorzelnia. Ale to norma. *"Dom weselny" był za miastem, wokół mnóstwo pól ze stojącym na nich jeszcze zbożem, a państwo młodzi i goście radośnie puszczali lampiony, napędzane na gorące powietrze z palącej się w zbiorniczku (chyba) nafty (zapach się zgadzał). Lampiony snuły się niebezpiecznie nad zbożem, zanim zniknęły nam z oczu, ciekawa jestem, kto przez to wesele stracił swoje plony lub stodołę. I dodam, że na tym weselu wytrzymałam tylko do 23, co było dalej, Bóg raczy wiedzieć ![]() Edytowane przez _Juliette_ Czas edycji: 2011-09-09 o 00:23 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#85 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Big Roads :D
Wiadomości: 24 540
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
Cytat:
Ja na wielu weselach nie byłam, ale jedną z najgorszych rzeczy jaka się na jednym przytrafiła była słabo działająca klimatyzacja. Wesele było w dniu, gdy na dworze temp. przekraczała 30 stopni. Na początku owszem było chłodno na sali, ale po obiedzie już zaczął się zaduch ![]() W dodatku ludzie zaczęli otwierać okna co sprawiło, że komary i ćmy wlatywały do środka hurtem. Masakra ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#86 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#87 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 426
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
Byłam na 2 weselach porażkach
1 jak spęd jakiś , tłok i ścisk, pozapraszali duzo gości (dla kasy pewnie) i wciskali ich - nie było krzesełek tylko długie ławki , więc ściskalismy się, okropieństwo, gdy chciałam zjeśc łyżkę rosołu, to musiałam czekać aż kolega obok zje swoją porcję ![]() ![]() ![]() ![]() Dodam że wesele było w sierpniu , więc upał straszny a wentylacji oczywiście nie było, wszyscy byli mokrzy od parującego rosołu :/ obciach! Edytowane przez tipsiara Czas edycji: 2011-09-09 o 11:24 |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#88 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#89 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 426
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#90 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:00.