zero planow

[smieszka250]

Pewnie, że jeszcze zmienisz zdanie Ja do ostatniej chwili nie mogłam się na nic zdecydować

[inspiR]

własnie myśle ze tak i ze mna bedzie a ktoś Wam pomagał w wyborze szkoły?

[WhiteCherry]

Napisane przez inspiR

własnie myśle ze tak i ze mna bedzie a ktoś Wam pomagał w wyborze szkoły?

nie
zarówno w wyborze profilu jak i przedmiotów zdawanych na maturze, oraz w wyborze konkretnej uczelni i kierunków studiów - nikt mi nie doradzał, nawet rodzice ;p

[inspiR]

ooo mi wmawiają ze lepiej będzie jak zostane policjantka

[sugarcane]

W moim liceum są profile ogólne, od drugiej klasy ma się fakultety, tj. zajęcia międzyoddziałowe z wybranych przedmiotów ;>. Jestem na pol-his-wosie, mam 3h polskiego, 2h historii, 1h wosu.
Uważam, że wybieranie faku/profilu humanistycznego jeżeli to nie jest czyjąś pasją, to czysty idiotyzm. Trzeba wziąć pod uwagę fakt, że po studiach humanistycznych kokosów się nie zarabia, jest ciężko, bo jest ogrom materiału, z takiego polskiego n.p, a to po prostu nie popłaca w przyszłości . Poza tym, widzę po 3/4 osób na moim faku - poszli, bo nic innego nie umieli, a human wydał im się najmniejszym złem. I teraz wysiadają, bo nie potrafią pojąć "Nie-boskiej" jako procesu indywiduacji Krasińskiego.
Nie idź na humana, jeśli nie czujesz w sobie humanisty. Najlepsze imo jest mat-geo, banalny profil, geografia to najprostsza z matur, matma na mat-geo nie jest tak rozszerzona jak na mat-fizie, daje wiele możliwości, po tym profilu i studiach w tym kierunku można dostać niezłą pracę.
Powodzenia!

[inspiR]

to pocieszające jest w gruncie rzeczy że matematyka jednak nie taka strasznahumanistka się fakt-nie czuje. głupiej rozprawki np.napisac nie potrafie a co mówić o interpretacji ...i wgl

[WhiteCherry]

Napisane przez sugarcane

Najlepsze imo jest mat-geo, banalny profil, geografia to najprostsza z matur, matma na mat-geo nie jest tak rozszerzona jak na mat-fizie, daje wiele możliwości, po tym profilu i studiach w tym kierunku można dostać niezłą pracę.
Powodzenia!

nie zgodzę się, że to taki banalny profil. Geografia może i tak, ale matma ... dziwnym trafem zdecydowana większość licealistów radzi sobie z polskim, nawet rozszerzonym, a z matmą jednak nie ;] i dziwnym trafem wzniesiono wielki szum, gdy obowiązkowa matma na stopniu podstawowym (czyli to, co obowiązuje każdego na podstawie, niezależnie od profilu. na mat-geo jest rozszerzona) pojawiła się na nowo ;] więc z tą banalnością to nie przesadzajmy też ;]
do matury z polskiego powtórzyłam tylko 2 dni wcześniej (!) wszystkie lektury z trzech lat, tzn. ogólną problematykę i zdałam na 80%. Wcześniej zajmowałam się tylko przygotowaniem do geografii.

[inspiR]

przekonam się sama o tym każdy inaczej patrzy na te profile.

[sugarcane]

Napisane przez WhiteCherry

nie zgodzę się, że to taki banalny profil. Geografia może i tak, ale matma ... dziwnym trafem zdecydowana większość licealistów radzi sobie z polskim, nawet rozszerzonym, a z matmą jednak nie ;] i dziwnym trafem wzniesiono wielki szum, gdy obowiązkowa matma na stopniu podstawowym (czyli to, co obowiązuje każdego na podstawie, niezależnie od profilu. na mat-geo jest rozszerzona) pojawiła się na nowo ;] więc z tą banalnością to nie przesadzajmy też ;]
do matury z polskiego powtórzyłam tylko 2 dni wcześniej (!) wszystkie lektury z trzech lat, tzn. ogólną problematykę i zdałam na 80%. Wcześniej zajmowałam się tylko przygotowaniem do geografii.

bo na dany profil czy fakultet idzie się, gdy się ma ku temu predyspozycje, czyli na mat-geo idą zazwyczaj ludzie mający coś wspólnego z matmą
a matura podstawowa z j. polskiego jest okropna, nie wymaga żadnego nie wiem, talentu polonistycznego - wręcz przeciwnie.
z moich znajomych ścisłowcy bardzo dobrze napisali maturę z polskiego - bo jak mówię, nikt nie patrzy czy masz dobry, średni czy wybitny styl, itp. liczą się punkty za argumenty i beznadziejnie głupi klucz

[inspiR]

Napisane przez sugarcane

bo na dany profil czy fakultet idzie się, gdy się ma ku temu predyspozycje, czyli na mat-geo idą zazwyczaj ludzie mający coś wspólnego z matmą
a matura podstawowa z j. polskiego jest okropna, nie wymaga żadnego nie wiem, talentu polonistycznego - wręcz przeciwnie.
z moich znajomych ścisłowcy bardzo dobrze napisali maturę z polskiego - bo jak mówię, nikt nie patrzy czy masz dobry, średni czy wybitny styl, itp. liczą się punkty za argumenty i beznadziejnie głupi klucz

albo mają coś wspólnego z geografia
czyli mature podstawowa z polskiego moze napisać każdy?

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez inspiR

albo mają coś wspólnego z geografia
czyli mature podstawowa z polskiego moze napisać każdy?

Ja uważam, ze prawie kazdy z nielicznymi wyjątkami. Za czytanie ze zrozumieniem nie wierzę, ze ktoś nie otrzyma tych 8-10 punktów. To juz daję 16-20%. W wypracowaniu należy zinterpretować podany fragment, jak się uważnie przeczyta, to coś się zawsze wyciągnie. Często nawet nie trzeba znać ksiązki. A jak juz się ma bardzo ogólny zarys epok, to tym bardziej zda się na te 30%.
Przynajmniej wedlug mnie.

[Kirsti]

Napisane przez sugarcane

bo na dany profil czy fakultet idzie się, gdy się ma ku temu predyspozycje, czyli na mat-geo idą zazwyczaj ludzie mający coś wspólnego z matmą
a matura podstawowa z j. polskiego jest okropna, nie wymaga żadnego nie wiem, talentu polonistycznego - wręcz przeciwnie.
z moich znajomych ścisłowcy bardzo dobrze napisali maturę z polskiego - bo jak mówię, nikt nie patrzy czy masz dobry, średni czy wybitny styl, itp. liczą się punkty za argumenty i beznadziejnie głupi klucz

Zgadzam się w 100%. Ja akurat studiuję polonistykę i większość osób z mojego roku wcale tej nowej matury z polskiego jakoś świetnie nie napisała. Wyniki były przeciętne, często wynik z poziomu rozszerzonego wynosił nieco ponad 50%, a na pewno nie są to osoby głupie.

inspiR, ja nie patrzę na profile, jeżeli chodzi o maturę. Na pewno tym, którzy przez całe liceum mieli przedmioty, które zdają, w zakresie rozszerzonym, mają łatwiej, ale ci, którzy mieli tylko podstawowy przy odrobinie chęci też sobie poradzą na maturze także nawet w trakcie liceum możesz zmienić zdanie. Poza tym w ostatniej klasie są fakultety i możesz się zapisać na przedmiot, który miałaś tylko podstawowy.

Jednak źle wybrany profil klasy może Cię skazywać na męczenie ze znienawidzonymi przez Ciebie przedmiotami przez 3 lata

Na razie skup się na tym, żeby dobrze napisać test na koniec gimnazjum

[lotta6]

Przejdz sie na dni otwarte. Tylko mam taka rade- nie wierz w to co Ci tam opowiadaja Lepiej zapytac kogos kto tam uczeszcza.

U mnie w 3klasie wprowadzili cos takiego jak jednolity stroj szkolny () I co? W czasie dni otwartych kazali przyjsc normalnie, kolorowo ubranym zeby sie nie wydalo, ze sobie szanowna dyrekcja wymyslila biale koszule i marynarki

[ekscentryczna]

ja Ci powiem tak , ogólnie byłam w takiej samej sytuacji jak Ty ..
sama nie wiedziałam gdzie do liceum iść. a co dopiero na jaki profil ;]
Później zdecydowałam , że bd dojeżdzała do szkoły i profil wybiore zwiazany z matmą. ;]
Ale moi znajomi mnie namówili , żebym poszła do szkoły mundurowej w mojej miejscowości, co od samego początku było absudralne dla mnie;]
no ale w końcu się skusiłam, fakt na poczatku strasznie żałowałam , próbowałam sie przenieść , a z tym przenoszeniem to też nie jest tak łatwo . Więc stwierdziłąm , że jednak zostanę tu gdzie jestem .
Doszłam do wniosku , że dobrze , że się nie przeniosłam ponieważ mam świetną klase ; ) ogolnie , mojee przedm. rozsz. to wos, geografia, angielski i po ;] i w zasadzie jestem zadowolona. bo jak rozmawialam ze znajomymi co na matmie są , mówili , że strasznie cięzko jest . Biologia to już w ogole.. ;| Najgorsze jest to , że w gimnazjum nie przygotowują cię do tego , że w liceum jest cięzej. i myślisz sobie , ach , no lubie matematyke więc pojde na rozsz. matme.. a później okazuje się że sobie nie dajesz rady , korepetycjie itp.

[ejMala]

Napisane przez WhiteCherry

nie zgodzę się, że to taki banalny profil. Geografia może i tak, ale matma ... dziwnym trafem zdecydowana większość licealistów radzi sobie z polskim, nawet rozszerzonym, a z matmą jednak nie ;] i dziwnym trafem wzniesiono wielki szum, gdy obowiązkowa matma na stopniu podstawowym (czyli to, co obowiązuje każdego na podstawie, niezależnie od profilu. na mat-geo jest rozszerzona) pojawiła się na nowo ;] więc z tą banalnością to nie przesadzajmy też ;]
do matury z polskiego powtórzyłam tylko 2 dni wcześniej (!) wszystkie lektury z trzech lat, tzn. ogólną problematykę i zdałam na 80%. Wcześniej zajmowałam się tylko przygotowaniem do geografii.

zgadzam się z Tobą.

---------- Dopisano o 11:30 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

Ja w gimnazjum miałam ogromne problemy z matmą, ledwo zdawałam. Z polskim było ok. Ale poszłam do matfiza ;o i wiesz? jak dla mnie to najlepszy wybór. dużo nauki, bo jako, że najbardziej ambitne osoby tutaj są to mam duzo przedmiotów rozszerzonych, bo polski, angielski, niemiecki, matematyka, fizyka, informatyka, chemia. ale nie jest źle. wręcz się cieszę. i przez pierwszą klasę zdołałam nadrobić cały materiał z matmy, a w gimnazjum materiału jest bardzo mało

[inspiR]

ale nie zdwałaś bo nie miałaś ochoty na ten przedmiot czy poprostu czarna magia?

[ejMala]

właśnie czarna magia. chodziłam na korepetycje, które mi nic nie dawały. a do takiej klasy poszłam, bo nie chciałam przerywać nauki niemieckiego, bo gdybym przerwała to ani rosyjskiego bym sie nie nauczyła tak naprawde, ani niemieckiego. trafiłam do klasy gdzie większość osób była strasznie ambitna i wiele umieli. przez pierwszą klasę dużo się uczyłam, a teraz jest luuz

[inspiR]

dobrze słyszeć czyli profil Ci dużo dał,mam nadzieje ze tak bedzie i w moim przypadku

[kyana]

bardzo proszę o nieszerzenie takich herezji :P

To nie jest herezja, owszem rozumiem, jak ktoś jest na profilu humanistycznym czy innym to powinien stawiać nacisk na historię itp., ale olewanie matematyki jest jest w tym przypadku dużym błędem. No i ja mam takie zdanie, że jeżeli ktoś się wgłębi i zrozumie matematykę to nikomu nie jest straszna.

ja też, jak dla mnie fizyka w liceum jest czarną magią

Jest trudno, ale bez przesady Jak zostanę czarnym magiem to dam znać

[inspiR]

miło będzie poznać czarnego magika ;]
a faktycznie,znam przykłady osób które nie rozumialy matematyki..lecz jak sie przylozyło do tego to i sie wiedzialo

[alexiana]

IspiR, jestem w tym samym wieku co Ty, tez się zastanawiam nad wyborem szkoly, jednak mam juz swoje plany... Na pewno ide do liceum, bo w technikum nie ma dla mnie odpowiedniego zawodu. Tak wiec jedna sprawa zalatwiona. Druga gorsza, bo ciagle sie wacham, czy isc na biol-chem czy na humana. Biologie i chemie lubie, chce isc w kierunku medycyny, jednak polski... Mam bardzo dobre oceny z polskiego, a najlepsza jestem w pisaniu wypracowań i takich tam ... I tu mnie ciągnie na humana, jednak raczej zdecyduję się na biol-chem, jeśli się oczywiscie dostanę, bo tam gdzie chce isc, sa wysokie progi punktowe. Za Chiny nie rozumiem matmy. No raczej, rozumiem, jednak moja obecna nauczycielka nie potrafi uczyc i tak przez cale gimnazjum nic sie nie nauczylam z matmy, tak samo jak i z fizyki -.- A w podstawowce z matmy lecialam na 6 ... Teraz ledwo otrzymuje 4 z prac klasowych . Tylko jesli zdecydowalabym sie na humana, to historie jakos zniose, jednak z wosu ... Nie nawidze polityki
I co jak co, kazdy ma swoje osobiste zdanie na temat profili, czytałam tutaj, że Dziewczyny polecają gegre czy też profil europejski... Każdego interesuje co innego, ja na przykład z gegry leże, olewam to i koniec, wiem, że do niczego mi się w przyszłości nie przyda, podstawy znam i to mi wystarczy Nie widzę siebie na przykład w jakimś biurze podróży czy jako stewardessa ... Nie lubię podróżować, to pierwsza sprawa. Ale z językami problemu nie mam .
Idź tam, gdzie czujesz się silna. Nie pójdę na mat-fiz, bo nie rozumiem ani matmy, ani fizyki. Poszłabym na humana, bo polski jest dla mnie przyjemnością, historia np. czasy II wojny światowej mnie naprawdę interesują, jednak polityka ... -.- Jak słyszę wypowiedzi niektórych polityków, to niedobrze mi się robi. Poszłabym na dziennikarkę, jednak tu też się wiąże trochę z gegrą i w szczególności z wosem. Gdyby był profil psychologiczny ... Byłabym pierwsza . Także naprawdę przemyśl swoje mocne strony i te słabe w poszczególnych przedmiotach. Bo nie warto gdzieś pójść np. w ślady koleżanki, gdzie np. z polskiego nie masz zielonego pojęcia. Nie rób czegoś, co narzucają Ci inni. Oczywiście, poradzić się możesz, jednak ... Jednak idź za swoją intucją . Idź tam, gdzie Cie nosek prowadzi

[inspiR]

skoro alexiana się tak rozpisała to ja też a co może mi ulży ja zawsze od 1 gimnazjum-profil humanistyczny wybierałam,kocham historię,z polskiego ta 4 byłaale jak teraz w trzeciej ktoś mi powiedział że z chemii jestem naprawdę dobra to myśle czemu nie bio-chem biologia jest interesująca-choć nie lubię uczyć się o kwiatkach itp. przedmioty które mnie naprawde interesują to też geografia [baaardzo],lubie podróze,informatyka,choć wiem ze gdybym wybrała taki profil była by tam też fizyka..no i niestetywięc mam do wyboru tylko dwie możliwości: bio-chem lub mat-geo. do szkół ktorych startuje też wysokie progi,ale dam rade i tym się nie martwię A co do zawodów.uu tyle ich juz wymyślałam prawnik,archeolog,history k,geolog,informatyk,farma ceutka itd. i to by było na tyle mówisz zebym szła za swoją intuicja..i masz rację-już wiem

[niwejka]

hey
też jestem z rocznika 94 i zamierzam iść na bio-chem z rozszerzonymi elementami fizyki. Owszem wiem, że nauki będzie bardzo dużo, ale po tym kierunku masz sporo kierunków na studia(medycyna, farmacja, kosmetologia, technologia żywienia, zoologia itp.) Poza tym podobno ten kierunek jest szalenie interesujący (przynajmniej for me ). Nie wiem jak u ciebie ale we wszystkich LO w mojej okolicy humany są na bardzo niskim poziomie

[inspiR]

witam
bio-chem możliwe ze interesujący, coś słyszałam a co do humanistycznego- raczej ten profil jest na bardzo dobrym poziomie,tez slychalam