Oszukalam go..

[Dziarunia]

Mnie osobiście nic takiego nie spotkało ...

Moim skromnym zdaniem Nie chodziło mu o to , że masz to konto ale o to iż przed nim to zataiłaś kłamiąc że usunęłaś to konto ...
Jeżeli już tak się uparłaś żeby mieć NK to nie mogłaś mu w prost powiedzieć " Kochanie nie skasuje Naszej Klasy bo chcę mieć tam konto bla bla bla " ?

Ja osobiście też bym się wkurzyła ...
Nienawidzę kłamstw ! .

Porozmawiaj z nim na spokojnie , przeproś , powiedz że to się nie powtórzy


Powodzenia

[bluebluesky]

Najbardziej martwił by mnie fakt, że on nie chce z Tobą rozmawiać. Źle zrobiłaś okłamując go, ale teraz powinniscie dążyć do zgody, obiecać sobie szczerość, a nie dążyć do zaogniania konfliktu. Poczekaj jeszcze, może ochłonie i sam odkryje w sobie potrzebę rozmowy.

Nie będę oceniać Twojego związku, to czy chcesz coś w nim zmienić zależy tylko od Ciebie i niego.

Napisane przez Weriidiana

.

Weriidiana, niestety nie udało Ci się pozbyc swojego postu, Dobrarada go zacytowała.

[ZAQOCHANA]

Napisane przez bluebluesky

Najbardziej martwił by mnie fakt, że on nie chce z Tobą rozmawiać. Źle zrobiłaś okłamując go, ale teraz powinniscie dążyć do zgody, obiecać sobie szczerość, a nie dążyć do zaogniania konfliktu. Poczekaj jeszcze, może ochłonie i sam odkryje w sobie potrzebę rozmowy.

Nie będę oceniać Twojego związku, to czy chcesz coś w nim zmienić zależy tylko od Ciebie i niego.


Weriidiana, niestety nie udało Ci się pozbyc swojego postu, Dobrarada go zacytowała.

Dziewczyny bardzo wam dziekuje za rady, ale ja juz zerwalam z nim. Odkad napisalam ten watek nie odzywal sie poza kilkoma sygnalam na telefon. Uwazam ze wcale o NK tu nie chodzi. Nie moge zniesc takiego uporu durnia i tyle. Nie wiem czy dobrze zrobilam..ale on juz od dlugiego czasu nie spytal nawet jak sie czuje, co u mnie.. nie pisze, nie dzwoni. Na moje dlugie teksty na gg wyslylal tylko jedna buzke lub ok i koniec. Jak grochem o sciane. Niech inna znosi ten jego upor. Bo z nim w zwiazku , zawsze tylko on bedzie mial racje..

[Brook]

moim zdaniem dorbze zrobilas
moim zdaniem to byl, tylko pretekst z ta NK
a tak zachowalas dume
moim zdaniem nei masz co zalowac niech inna z nim wytrzymuje

3maj sie

[201803290936]

Napisane przez ZAQOCHANA

Dziewczyny bardzo wam dziekuje za rady, ale ja juz zerwalam z nim. Odkad napisalam ten watek nie odzywal sie poza kilkoma sygnalam na telefon. Uwazam ze wcale o NK tu nie chodzi. Nie moge zniesc takiego uporu durnia i tyle. Nie wiem czy dobrze zrobilam..ale on juz od dlugiego czasu nie spytal nawet jak sie czuje, co u mnie.. nie pisze, nie dzwoni. Na moje dlugie teksty na gg wyslylal tylko jedna buzke lub ok i koniec. Jak grochem o sciane. Niech inna znosi ten jego upor. Bo z nim w zwiazku , zawsze tylko on bedzie mial racje..

Krzyżyk mu na drogę i butelka wody święconej. Konto było chyba pretekstem z jego strony do zerwania. Skoro uważasz, że nasz sobie nic do zarzucenia, nie masz niczego na sumieniu, związanego z portalami internetowymi, to znaczy, że tak jest - ufaj swojej intuicji.

[karolca]

Napisane przez ZAQOCHANA

Dziewczyny bardzo wam dziekuje za rady, ale ja juz zerwalam z nim. Odkad napisalam ten watek nie odzywal sie poza kilkoma sygnalam na telefon. Uwazam ze wcale o NK tu nie chodzi. Nie moge zniesc takiego uporu durnia i tyle. Nie wiem czy dobrze zrobilam..ale on juz od dlugiego czasu nie spytal nawet jak sie czuje, co u mnie.. nie pisze, nie dzwoni. Na moje dlugie teksty na gg wyslylal tylko jedna buzke lub ok i koniec. Jak grochem o sciane. Niech inna znosi ten jego upor. Bo z nim w zwiazku , zawsze tylko on bedzie mial racje..

Przynajmniej możesz życie ułożyć na nowo... kto wie, może z kimś spod Toskańskiego słońca
Generalnie gratuluję podjętego kroku, decyzji i życzę powodzenia

[bluebluesky]

Dobrze zrobiłaś, bez sensu jest męczyć się z kimś kto ma zapędy do chorej kontroli, a na problemy reaguje brakiem zainteresowania.

Trzymaj się ciepło, znajdziesz kogoś wartego Twojego uczucia!

[wikimi]

Napisane przez ZAQOCHANA

Ja nie bawilam sie w chowanego. Dla mnie konto na Nk nie jest wazne i nie przywiazuje do teggo wiekszej uwagi. Mam je -jak setki tysiecy innych Polakow. Naprawde poweidzialam mu ,ze usunelam dla swietego spokoju i nie wracal nikt do tego. I nie spodziewalam sie takiej reakcji z jego strony..

A może on ma przed toba jakies tajemnice skoro nie pozwala ci logować sie na NK może to on powinien przeprosic. To żeczywiście dziecinne.
Ja tez miałam z NK rozne sytuacje np. napisał do mnie dziwnie słodkie żeczy kolega ze studiów a mój mąż przeczytał to bo oboje znamy hasła do swoich kąt, ale i tak wie, że mi zależy tylko na nim i że nie bede się tłumaczyć z głupich maili. Przecież jesteśmy ze sobą już 5lat i znamy sie na tyle by sobie zaufać.
Pomyśl czy napewno możesz mu wieżyć skoro tak sie zachowuje i te wyzwiska! Dla mnie to coś nie wybaczalnego takie zachowanie w stosunku do osoby którą się Kocha! Pozdrawiam

[ZAQOCHANA]

Napisane przez wikimi

A może on ma przed toba jakies tajemnice skoro nie pozwala ci logować sie na NK może to on powinien przeprosic. To żeczywiście dziecinne.
Ja tez miałam z NK rozne sytuacje np. napisał do mnie dziwnie słodkie żeczy kolega ze studiów a mój mąż przeczytał to bo oboje znamy hasła do swoich kąt, ale i tak wie, że mi zależy tylko na nim i że nie bede się tłumaczyć z głupich maili. Przecież jesteśmy ze sobą już 5lat i znamy sie na tyle by sobie zaufać.
Pomyśl czy napewno możesz mu wieżyć skoro tak sie zachowuje i te wyzwiska! Dla mnie to coś nie wybaczalnego takie zachowanie w stosunku do osoby którą się Kocha! Pozdrawiam

Nie , jesli o to chodzi nie mial tam zadnych tajemnic. Wiedzial ,ze moge wejsc na jego konto z anonimowego ,ktore zalozylam. ( Bylam glupia) . I pokazywal mi rozne zdjecia , znajomych , dalszej rodziny. Nigdy niczego sie nie doszukalam. Naprawde, zanych komentarzy u niego ,ktore moglyby dac mi do myslenia. Nic. No moze raz czy dwa napisal jednej kolezance cos co mi sie nie spodobalo. Ale moglabym tam wertowac 24 h i nic. Z tym ,ze ja sie go o to nie czepialam. Nie sugerowalam mu ze jestem wkurzona o jego konto. Zreszta tu juz nie o NK chodzi. Tylko o to ,ze ostatnio wszystko bylo waznejsze ode mnie. Nawet chodzenie na imprezy. Podam przyklad. Nie slyszelismy sie kilka dni. Potem ,gdy zadzwonilam byl zadowolony ze pogadamy. Po 3 minutach na drugi telefon dzwoni jego kumpel. Trzeci dzien z rzedu jada na impreze. Ale na telefon do mnie nie ma pieniedzy. Slabo mi sie zrobilo, ze on juz musi konczyc bo znow "ten jego nadgorliwy kolega ciagnie go na impreze"...i to tlumaczenie ze kumplom sie nie odmawia...Chore. A ja nie jestem taka naiwna.

[wikimi]

widocznie cos ukrywał skoro nie daje znaku zycia, może tym kumplem jest jego nowa dziewczyna, nie przejmuj się to przykre, ale tak jak dziwczyny pisza znajdziesz kogos kto cie doceni!!!
pozdrawiam.

[visionAM]

Napisane przez ZAQOCHANA

Nie , jesli o to chodzi nie mial tam zadnych tajemnic. Wiedzial ,ze moge wejsc na jego konto z anonimowego ,ktore zalozylam. ( Bylam glupia) . I pokazywal mi rozne zdjecia , znajomych , dalszej rodziny. Nigdy niczego sie nie doszukalam. Naprawde, zanych komentarzy u niego ,ktore moglyby dac mi do myslenia. Nic. No moze raz czy dwa napisal jednej kolezance cos co mi sie nie spodobalo. Ale moglabym tam wertowac 24 h i nic. Z tym ,ze ja sie go o to nie czepialam. Nie sgerowalam mu ze wkurzona jestem o jego konto. Zreszta tu juz nie o NK chodzi. Tylko o to ,ze ostatnio wszytsko bylo waznejsze ode mnie. Nawet chodzenie na imprezy. Podam przyklad. Nie slyszelismy sie kilka dni. Potem ,gdy zadzwonilam byl zadowolony ze pogadamy. Po 3 minutach na drugi telefon dzwoni jego kumpel. Trzeci dzien z rzedu jada na impreze. Ale na telefon do mnie nie ma pieniedzy. Slabo mi zrobilo, ze on juz musi konczyc bo znow "ten jego nadgorliwy kolega ciagnie go na impreze"...i to tlumaczenie ze kumplom sie nie odmawia...Chore. A ja nie jestem taka naiwna.

wasz związek był na prawe trudny skoro nie widzieliście się ponad rok, więc w sumie ja mu się nie dziwię... z czasem samo gg czy telefony nie wystarczają, trzeba mieć wiele samozaparcia żeby wytrwać w związku na odległość... Ta sprawa z NK to był tylko pretekst, czubek góry lodowej, jak widzisz były w między czasie inne problemy i facet już nie traktował Cię tak jak powinien. Mam nadzieję, że jakoś się trzymasz