Oszukalam go..

ZAQOCHANA · 2010-01-11, 22:32

Witam kochane wizazanki
Czesto zdarza wam sie oszukiwac waszych mezczyzn? Zdarzalo wam sie zataic cos dla swietego spokoju lub z jakiegokolwiek innego powodu? Ja przesadzilam.
Mienowicie chodzi o cos blahego wedlog mnie ,ale Tz jest bardzo zraniony moim wyczynem. Mozecie sie smiac ,ale jestem bezradna i nie wiem jak sie zachowac. Przeprosinami nic nie wskoralam. Obecnie jestem za granica ,a Tz w Polsce, wiec jestesmy daleko od siebie. Od 12 meisiecy ukrywalam przed TZ moje konto na NK. Wiem ,ze to glupie, ale kiedys z jego powodu musialam usunac inne konto na innym portalu poniewaz nie dawal mi spokoju, zabranial wrecz komputera
Wiec powiedzialam ze Nk tez usunelam. Ukrylam konto i powiedzialam ,ze nie mam. Trwalo to 12 miesiecy ,az do niedawna. Jakies 3 dni temu on to odkryl zupelnie przypadkowo natrafil na moj profil. Przestal sie odzywac. Bardzo mnie obrazil slowami.
Mowil okropne rzeczy i powiedzial ,ze do mojego powrotu ograniczy kontakt ze mna do minimum. Nie wiem co o tym myslec? Zdarzylo wam sie cos takiego?

AgiGagi · 2010-01-11, 22:36

a nie możecie na spokojnie wyjaśnić to...powiedz mu że owszem głupio zrobiłaś,przepraszasz,ma racje że w związku nie powinno być tajemnic ALE co to znaczy że on Ci coś zabrania? jeśli się nie mylę w Polsce każdy ma prawo robić co chce a taka dziwna kontrola jest trochę dziecinna.

jodame · 2010-01-11, 22:39

Do Twojego powrotu ograniczy do minimum, ale potem...właśnie... co się potem zmieni? :|
Jeśli jest zły o to konto, to powinien być zły aż mu minie, a nie do czasu aż się samo jakoś rozwiąże (Ty wrócisz).
Nie rozumiem jak może Ci zabraniać posiadania konta na portalach... No, może z wyjątkiem portali typu PoznajMiloscSwojegoZycia. ... i takich tam. No...chyba że macie już jakąś zdradę za sobą z powodu np. nk... . Ale jeśli nie, to on jest po prostu egoistą i wydaje mu się, że ma Cię na własność.

Pogadaj z nim, przeproś, jeśli czujesz się winna jakoś tam... i tyle. Nie chce mieć z Tobą kontaktu to nie. Nie zrobiłaś niczego tak strasznego, żeby teraz błagać o jakiś gest z jego strony.
Może zatęskni jak zgodzisz się z jego taktyką "ograniczonego kontaktu" aż do powrotu... .
Chociaż ta cała sytuacja nie wróży niczego dobrego... .

Dociakowa · 2010-01-11, 22:49

a czemy on Tobie zabrania?

ZAQOCHANA · 2010-01-11, 22:50

Probowalam rozmawiac, przepraszalam.. Ale on nawet nie chce tego wysluchac. Nie jestesmy dziecmi. Ja mam 25 lat ,a on 31..
On sam na konto na Nk. Ale ja nie robie mu z tego powodu wyrzutow..choc przyznam ,ze nie podoba mi sie co pisze niektorym kolezankom, ktore zreszta ledwie zna. Tak naprawde to nie wiem o co mu chodzi. Potrafi mowic mi takie okropne i obrazliwe rzeczy.. a gdy ja powiem cos zlego, rozlacza sie. W realu kontakt wyglada zupelnie inaczej. Ciezko jest ,gdy trzeba sie rozstac na jakis czas..

Dociakowa- swoim zachowaniem i pretensjami zmusil mnie do tego. Poprostu nie mogl zniesc faktu, ze mam konto na potralu , gdzie mozna poznac inen osoby. Sledzil kazdego kto cos napisal w moim profilu , do dziw wypomina mi te osoby ,a to juz rok jak usunelam profil z fotka.pl

UrbanWarrior · 2010-01-11, 22:51

Cytat:

Napisane przez ZAQOCHANA

Witam kochane wizazanki
Czesto zdarza wam sie oszukiwac waszych mezczyzn? Zdarzalo wam sie zataic cos dla swietego spokoju lub z jakiegokolwiek innego powodu? Ja przesadzilam.
Mienowicie chodzi o cos blahego wedlog mnie ,ale Tz jest bardzo zraniony moim wyczynem. Mozecie sie smiac ,ale jestem bezradna i nie wiem jak sie zachowac. Przeprosinami nic nie wskoralam. Obecnie jestem za granica ,a Tz w Polsce, wiec jestesmy daleko od siebie. Od 12 meisiecy ukrywalam przed TZ moje konto na NK. Wiem ,ze to glupie, ale kiedys z jego powodu musialam usunac inne konto na innym portalu poniewaz nie dawal mi spokoju, zabranial wrecz komputera
Wiec powiedzialam ze Nk tez usunelam. Ukrylam konto i powiedzialam ,ze nie mam. Trwalo to 12 miesiecy ,az do niedawna. Jakies 3 dni temu on to odkryl zupelnie przypadkowo natrafil na moj profil. Przestal sie odzywac. Bardzo mnie obrazil slowami.
Mowil okropne rzeczy i powiedzial ,ze do mojego powrotu ograniczy kontakt ze mna do minimum. Nie wiem co o tym myslec? Zdarzylo wam sie cos takiego?

Daj sobie z nim spokoj. Sam fakt, ze facet czegokolwiek Ci zabrania, jest juz dla mnie sygnalem ostrzegawczym. O jakimkolwiek obrazanio nie wspominajac.

Nie pochwalam tez Twojego zachowania.

Wirtualna zabawa w chowanego - bez sensu

Jak juz to konto na NK bylo dla Ciebie takie wazne, trzeba bylo mu to jakos wytlumaczyc, albo po prostu postawic przed faktem dokonanym - po co sciemniac? I to przez rok czasu?

AdusiaP · 2010-01-11, 22:56

Tez mialam taką sytuację... Rozumiem jak jest ciezko Tobie bo sama to przeszlam...
tylko ze ja ukrywalam jakis tydzien i wlaczyl na komputerze nk a ja bylam zalogowana, i wtopa.
poklocilismy sie treoche, ale bylismy wtedy ze soba juz 4 lata, wiec to jest dziecinne, przez taka rzecz"ograniczac kontakty do min..." i konczyc cos o cosie dbalo juz kawalek czasu. Teraz jestesmy juz razem prawie 5 lat i zadne z nas nie ma NK. To czesto wywoluje spory w zwiazku

zobaczysz ze sie dogadacie! Zrozum tez jego...
Powodzenia !

UrbanWarrior · 2010-01-11, 22:56

Cytat:

Napisane przez ZAQOCHANA

Probowalam rozmawiac, przepraszalam.. Ale on nawet nie chce tego wysluchac. Nie jestesmy dziecmi. Ja mam 25 lat ,a on 31..
On sam na konto na Nk. Ale ja nie robie mu z tego powodu wyrzutow..choc przyznam ,ze nie podoba mi sie co pisze niektorym kolezankom, ktore zreszta ledwie zna. Tak naprawde to nie wiem o co mu chodzi. Potrafi mowic mi takie okropne i obrazliwe rzeczy.. a gdy ja powiem cos zlego, rozlacza sie. W realu kontakt wyglada zupelnie inaczej. Ciezko jest ,gdy trzeba sie rozstac na jakis czas..

I co, Ty wysluchujesz jak on Cie obraza? Sama sobie robisz krzywde. I rozlaka nie jest ZADNYM usprawiedliwieniem. Az nie chce mi sie wierzyc, ze masz 25 lat i sie w cos takiego bawisz ...

Skoro juz teraz sobie po Tobie jezdzi i Ci "zabrania", to wyobraz sobie, co bedzie za jakis czas, gdy misiu jeszcze bardziej sie rozkreci ...

ZAQOCHANA · 2010-01-11, 22:57

Cytat:

Napisane przez UrbanWarrior

Daj sobie z nim spokoj. Sam fakt, ze facet czegokolwiek Ci zabrania, jest juz dla mnie sygnalem ostrzegawczym. O jakimkolwiek obrazanio nie wspominajac.

Nie pochwalam tez Twojego zachowania.

Wirtualna zabawa w chowanego - bez sensu

Jak juz to konto na NK bylo dla Ciebie takie wazne, trzeba bylo mu to jakos wytlumaczyc, albo po prostu postawic przed faktem dokonanym - po co sciemniac? I to przez rok czasu?

Ja nie bawilam sie w chowanego. Dla mnie konto na Nk nie jest wazne i nie przywiazuje do teggo wiekszej uwagi. Mam je -jak setki tysiecy innych Polakow. Naprawde poweidzialam mu ,ze usunelam dla swietego spokoju i nie wracal nikt do tego. I nie spodziewalam sie takiej reakcji z jego strony..

paula78 · 2010-01-11, 22:59

Dziecinada z obu stron.

życze powodzenia na przyszlosc,przyda sie.

UrbanWarrior · 2010-01-11, 22:59

Cytat:

Napisane przez ZAQOCHANA

Dociakowa- swoim zachowaniem i pretensjami zmusil mnie do tego. Poprostu nie mogl zniesc faktu, ze mam konto na potralu , gdzie mozna poznac inen osoby. Sledzil kazdego kto cos napisal w moim profilu , do dziw wypomina mi te osoby ,a to juz rok jak usunelam profil z fotka.pl

Psychiczny?

Lexie · 2010-01-11, 23:01

No cóż... Ja już pisałam o chorobliwie zazdrosnych facetach, a z tego co pamiętam, to Ty dziewczynie która na takowego trafiła doradziłaś, żeby się z tym pogodzić albo zmienić faceta. Skorzystaj ze swojej własnej rady najlepiej... Sama sobie takiego gościa wybrałaś, więc sama sobie jesteś winna. Albo się męcz, albo naprawiaj błąd

ZAQOCHANA · 2010-01-11, 23:09

W Polsce nawet nie mialam internetu. I nie mam do tej pory. Chyba z nudow po pracy zaczelam sobie zakladac te durne profile. Ale nie trwalo dto dlugo. Dodam, ze nigyd nie byl dla mnie podly, wredny , nie zrobil mi zadnej krzywdy. Ja sama potrafie powiedziec cos co zaboli i wierze ze czasami tez go to dotyka. Nie rozumiem tylko tej przesadnie negatywnej reakcji. Czy mozna taka *******a kogos tak urazic?

---------- Dopisano o 00:09 ---------- Poprzedni post napisano o 00:05 ----------

Cytat:

Napisane przez lexie

No cóż... Ja już pisałam o chorobliwie zazdrosnych facetach, a z tego co pamiętam, to Ty dziewczynie która na takowego trafiła doradziłaś, żeby się z tym pogodzić albo zmienić faceta. Skorzystaj ze swojej własnej rady najlepiej... Sama sobie takiego gościa wybrałaś, więc sama sobie jesteś winna. Albo się męcz, albo naprawiaj błąd

Hmm zapewne masz racje. Ale te rzeczy zaczely sie wyrabiac po moim wyjezdzie.. Na miejscu w zycie czegos takiego nie bylo. Gdybym chciala go zdradzic to zrobilabym to bedac przy nim. Naprawde wierzcie,ale nie mialam z nim problemow w Polsce. Gdy zaczelam wyjezdzac, kupilam komputer.. jakos sie zainteresowalam tymi portalami.. wtedy sie zaczelo gadanie..

Lexie · 2010-01-11, 23:18

Zrozum, że on taki ma charakter - jest chorobliwie zazdrosny, a to, że jak byłaś na miejscu nie okazywał tak tego - no cóż, wtedy miał Cię "pod kontrolą", w końcu słuchałaś się go, w domu nie masz netu, pokasowałaś konta podczas gdy on może sobie swoje mieć, urobił Cię jak chciał, więc nie miał po co okazywać zazdrości. On się nie zmienił i nie zmieni, jest taki sam cały czas, tylko teraz patrzysz z nieco innej perspektywy - wystarczyło żebyś wyjechała dalej od niego, a poczuł że traci kontrolę. No i ma świetny sposób, żeby ją odzyskać.
Spójrz na ten wątek, który założyłaś. Facet Cię ogranicza w sposób dramatyczny, zabrania Ci głupiego konta na nk, zwyzywał Cię, a Ty piszesz, że jest zraniony i że go oszukałaś. Sama na siebie zwalasz winę. To, że do takiej chorej sytuacji w ogóle doszło wynikło z jego własnego zachowania.

Naprawdę radzę Ci, żebyś się zastanowiła i przemyślała ten związek, bo jak widać facet ma niezłe jazdy i odchyły z zazdrości no i tak już będzie. Nie chce żebyś ludzi nowych poznała, to co zrobi jak zechcesz iść do nowej pracy? Jak będzie wyjazd integracyjny? Jak delegacja się pojawi? No weź się zlituj, pakujesz się w kłopoty. On ma poważny problem i nie widać, żeby chciał to zmienić.

No i weź pod uwagę, że zazdrośni w taki sposób są zazwyczaj ludzie, którzy sami mają coś na sumieniu. Pisałaś, że Ci się nie podobają rzeczy, które on do koleżanek pisze... No właśnie. Boi się, że go z powodu internetowych znajomości zdradzisz, bo...?

pinku_pinku · 2010-01-11, 23:23

Cytat:

Napisane przez AdusiaP

Teraz jestesmy juz razem prawie 5 lat i zadne z nas nie ma NK. To czesto wywoluje spory w zwiazku

no w normalnym związku nie wywyołuje...

Cytat:

Napisane przez ZAQOCHANA

W Polsce nawet nie mialam internetu. I nie mam do tej pory. Chyba z nudow po pracy zaczelam sobie zakladac te durne profile. Ale nie trwalo dto

ale czemu Ty się tłumaczysz?
ogólnie temat rządzi. Facet urządza Ci chore jazdy, a Ty się jeszcze przejmujesz, że "go oszukałaś"

ZAQOCHANA · 2010-01-11, 23:30

Cytat:

Napisane przez lexie

Zrozum, że on taki ma charakter - jest chorobliwie zazdrosny, a to, że jak byłaś na miejscu nie okazywał tak tego - no cóż, wtedy miał Cię "pod kontrolą", w końcu słuchałaś się go, w domu nie masz netu, pokasowałaś konta podczas gdy on może sobie swoje mieć, urobił Cię jak chciał, więc nie miał po co okazywać zazdrości. On się nie zmienił i nie zmieni, jest taki sam cały czas, tylko teraz patrzysz z nieco innej perspektywy - wystarczyło żebyś wyjechała dalej od niego, a poczuł że traci kontrolę. No i ma świetny sposób, żeby ją odzyskać.
Spójrz na ten wątek, który założyłaś. Facet Cię ogranicza w sposób dramatyczny, zabrania Ci głupiego konta na nk, zwyzywał Cię, a Ty piszesz, że jest zraniony i że go oszukałaś. Sama na siebie zwalasz winę. To, że do takiej chorej sytuacji w ogóle doszło wynikło z jego własnego zachowania.

Naprawdę radzę Ci, żebyś się zastanowiła i przemyślała ten związek, bo jak widać facet ma niezłe jazdy i odchyły z zazdrości no i tak już będzie. Nie chce żebyś ludzi nowych poznała, to co zrobi jak zechcesz iść do nowej pracy? Jak będzie wyjazd integracyjny? Jak delegacja się pojawi? No weź się zlituj, pakujesz się w kłopoty. On ma poważny problem i nie widać, żeby chciał to zmienić.

No i weź pod uwagę, że zazdrośni w taki sposób są zazwyczaj ludzie, którzy sami mają coś na sumieniu. Pisałaś, że Ci się nie podobają rzeczy, które on do koleżanek pisze... No właśnie. Boi się, że go z powodu internetowych znajomości zdradzisz, bo...?

heheh ...wlasnie mu ostatnio odszczekalam,ze chyba wie z autopsjii jak to jest
Ostatnio wiele myslalam nad naszym zwiazkiem. Niby dobrze,ale alarmujace szczegoly jednak maja miejsce.. Dziewczyny macie racje. Ja mam nadzieje,ze zadna z was nie byla nigdy zmuszona zostawic kogos kogo niesamowicie sie kocha.. Nie jest to najlatwiejsze.

Lexie · 2010-01-11, 23:46

Cytat:

Napisane przez ZAQOCHANA

heheh ...wlasnie mu ostatnio odszczekalam,ze chyba wie z autopsjii jak to jest
Ostatnio wiele myslalam nad naszym zwiazkiem. Niby dobrze,ale alarmujace szczegoly jednak maja miejsce.. Dziewczyny macie racje. Ja mam nadzieje,ze zadna z was nie byla nigdy zmuszona zostawic kogos kogo niesamowicie sie kocha.. Nie jest to najlatwiejsze.

Hm, ja kiedyś byłam. Było ciężko przez jakieś dwa miesiące, potem jakby lepiej...

ZAQOCHANA · 2010-01-11, 23:59

Cytat:

Napisane przez lexie

Hm, ja kiedyś byłam. Było ciężko przez jakieś dwa miesiące, potem jakby lepiej...

W takim razie gratuluje sily charakteru. Ja tez kiedys juz musialam to zrobic. Odkrylam ,ze mnie zdradza na prawo i lewo. Znienawidzilam ,ale bolalo nie kilka miesiecy ,a kilka lat. Kazda psychika jest inna. Jednak nie dalam sie wiecej oszukiwac i wiele czasu minelo zanim znow sie zaangazowalam. Zanim komus zaufalam. Dla wlasnego dobra ,jestem w stanie zrobic to poraz drugi..ale na sama mysl co znow bede przechodzic .. to chyba zrozumiale...

Jeanne90 · 2010-01-12, 00:03

O matko. Zachowujecie się oboje jak dzieci w podstawówce. Nie mam pojęcia co można w takiej sytuacji zrobić. Chyba tylko zaczekać, aż oboje dorośniecie i zrozumiecie, że takimi głupotami nie warto się przejmować.

Brook · 2010-01-12, 00:12

Cytat:

Napisane przez lexie

Skorzystaj ze swojej własnej rady najlepiej...

z ktorej /jakiej rady lexie?

zgadzam sie autorko facect cie urobil

nie daj sie
bo on widac chce miec cie pod kontrola na maska
wspolczuje

Lexie · 2010-01-12, 00:50

Cytat:

Napisane przez Brook

z ktorej /jakiej rady lexie?

Przytoczyłam w tamtym poście - że trzeba się pogodzić z sytuacją albo faceta zmienić. Autorka taką mniej więcej dała innej dziewczynie w podobnej sytuacji

Wyrak · 2010-01-12, 01:14

Cytat:

Napisane przez lexie

No cóż... Ja już pisałam o chorobliwie zazdrosnych facetach, a z tego co pamiętam, to Ty dziewczynie która na takowego trafiła doradziłaś, żeby się z tym pogodzić albo zmienić faceta. Skorzystaj ze swojej własnej rady najlepiej... Sama sobie takiego gościa wybrałaś, więc sama sobie jesteś winna. Albo się męcz, albo naprawiaj błąd

Tja, bo innym to sie fajnie radzi tak w sumie

Vide zastepy osob, co doradzaja w takiej czy innej sytuacji konczyc zwiazek. Mniejsza o to zreszta.

Dziecinada - on chorobliwie, toksycznie zazdrosny, jeszcze ja obraza, ona sie bawi w ciuciubabke z kontem na n-k.

Emilcia_1616 · 2010-01-12, 05:05

skoro on ma konto a Tobie zabrania to chyba cos oznacza?...albo boi sie ze bedziesz widziala jego zaloty ndo innych dziewczyn i jego nowe znajome albo jest bardzo zazdrosny bo bardzo Cie kocha, boi sie ze moglabys poznac kogos nowego a on jest fer.

dla mnie raczej to pierwsze...

chore to

Kaliopea · 2010-01-12, 06:43

Cytat:

Napisane przez ZAQOCHANA

Przestal sie odzywac. Bardzo mnie obrazil slowami.
Mowil okropne rzeczy i powiedzial ,ze do mojego powrotu ograniczy kontakt ze mna do minimum. Nie wiem co o tym myslec? Zdarzylo wam sie cos takiego?

Ile Wy macie lat???

Przestał się odzywać - świetnie. Facet Ci przysługę zrobił

Swoją drogą jak możesz pozwolić na to, aby Twój partner zabraniał Ci posiadania konta na naszej klasie... Co to pan Twój i władca... ? Dorośnijcie - oboje.

KarolinaK · 2010-01-12, 07:04

Cytat:

Napisane przez ZAQOCHANA

Ja nie bawilam sie w chowanego. Dla mnie konto na Nk nie jest wazne i nie przywiazuje do teggo wiekszej uwagi. Mam je -jak setki tysiecy innych Polakow. Naprawde poweidzialam mu ,ze usunelam dla swietego spokoju i nie wracal nikt do tego. I nie spodziewalam sie takiej reakcji z jego strony..

Hmm a jak Ci bedzie kazal oddac telefon komorkowy bo tez narazona jestes na kontakt z nieznajomymi to oddasz?
To moze niech Cie zamknie w pokoju na klucz

.
Nie daj mu sie bo to jest chore zachowanie z jego strony.

**201803290936** · 2010-01-12, 07:18

Cytat:

Napisane przez lexie

No cóż... Ja już pisałam o chorobliwie zazdrosnych facetach, a z tego co pamiętam, to Ty dziewczynie która na takowego trafiła doradziłaś, żeby się z tym pogodzić albo zmienić faceta. Skorzystaj ze swojej własnej rady najlepiej... Sama sobie takiego gościa wybrałaś, więc sama sobie jesteś winna. Albo się męcz, albo naprawiaj błąd

Jak wyżej.

Chore to wszystko - facet stosuje inne kryteria wobec siebie, a inne wobec innych - nie cierpię takich osób, nie rozumiem jak można być z kimś takim w związku.

gosiaczek6 · 2010-01-12, 07:26

moja wieloletnia przyjaciółka jest w takim związku...i powiem szczerze,że autorkę rozumiem bo widzę jak owa moja przyjaciółka jest juz zaszczuta przez swojego TZ...a że tak jak i autorka jest ona w bardzo długim związku proces tego zamykania w klatce był bardzo długi i jak się teraz powie zostaw go bo zrobił z Ciebie niewolnice to nic nie da - one są juz przyzwyczajone do tego
mieszkamy z przyjaciłóką w bydgoszczy bo tu studiujemy, ale naszych TZ mamy z okolic naszych domów rodzinnych wiec widzimy sie tylko w weekendy i naprawde co sie w ich związku dzieje przez te pracujące dni to masakra...ona bez komputera, bez neta bo przeciez moze ja ktos podrywac, zakaz wychodzenia na piwo nawet ze mną czy innymi dziewczynami, zakaz jakichkolwiek imprez, zakaz bluzek z głębokim wycięciem, zakaz chodzenia do znajomych po notatki (bo przeciez po drodze moze sie nawinac jakis chlopak ktory moze ją poderwac) i mnostwo innych juz nie wspomne o telefonach co 5 minut takich 'sprawdzających'
moj związek jest zupełnie inny i nieraz jej tłumaczyłam popatrz...ja mam swoje zycie i moj tz swoje i nie jestemy w klatkach mimo, że tworzymy 3letni związek, ale do niej to nie dociera, to moj związek jest dla niej chory, bo jak mogę wyjsc wieczorem na piwo bez swojego partnera!? albo jak mogę kupic sobie np spodnie poki tz nie zobaczy czy nie mam za sexi pupy w niej :O
chyba nie da sie nic zrobic z takich związkiem, bo przeciez niby taki nie zdradza, martwi się, dzwoni, chce mnie miec tylko dla siebie... więc albo sie przymyka oko na takie zaszczuwanie albo sie juz go wcale nie odczuwa
ja od siebie powiem tylko tyle, że współczuje takich dziewczynom

eelmirka · 2010-01-12, 07:57

nie, nigdy

i po co Ci to było?

Gwiazdeczka1978 · 2010-01-12, 08:03

Nie ma Cie przy nim, wykorzystaj ten czas na przemyslenie sobie wszystkiego. Niby nic takiego, ale jak zauwazyłas to nic jest bardzo alarmujace. Z mojego doswiadczenia powiem Ci, ze takie sygnały ostrzegawcze nie wroza nic dobrego, a wrecz przeciwnie. Moim zdaniem on sam nie jest swiety to raz, a dwa, ze skoro sam sobie pozwala, natomiast Tobie zabrania, to Ci nie ufa, oraz byc moze nie szanuje kobiet ogółem. Bo jak wytłumaczyc fakt, ze uwaza, Cie za głupia, czy za słabą na pokusy ciagnace z NK? Twoje zachowanie jest naturalna konsekwencja jego zachowania, choc uwazam, ze powinnas była zwyczajnie oswiadczyc,,ze z niczego nie bedziesz rezgynowała, skoro nie ma takiego powodu i ukrócic przejawy takiego zachowania juz na poczatku. Nie jestes jego własnoscią.

Weriidiana · 2010-01-12, 08:11

Cytat:

Napisane przez ZAQOCHANA

Probowalam rozmawiac, przepraszalam.. Ale on nawet nie chce tego wysluchac. Nie jestesmy dziecmi. Ja mam 25 lat ,a on 31..
On sam na konto na Nk. Ale ja nie robie mu z tego powodu wyrzutow..choc przyznam ,ze nie podoba mi sie co pisze niektorym kolezankom, ktore zreszta ledwie zna. Tak naprawde to nie wiem o co mu chodzi. Potrafi mowic mi takie okropne i obrazliwe rzeczy.. a gdy ja powiem cos zlego, rozlacza sie. W realu kontakt wyglada zupelnie inaczej. Ciezko jest ,gdy trzeba sie rozstac na jakis czas..

Dociakowa- swoim zachowaniem i pretensjami zmusil mnie do tego. Poprostu nie mogl zniesc faktu, ze mam konto na potralu , gdzie mozna poznac inen osoby. Sledzil kazdego kto cos napisal w moim profilu , do dziw wypomina mi te osoby ,a to juz rok jak usunelam profil z fotka.pl

witam kochana

DOKLANDIE Cie rozumiem gdyz moj maz rowniez jest tego zdania, iz nie potrzebne mi jest konto na NK, TYLKO (podkreslajac slowo tylko) on rowniez nie ma tam konta.
A w Twoim przypadki jaakim prawem Twoj partner ma do Ciebie pretensje o cos co sam robi (ma).
Jak na moje to urazilas jego dume tym iz powiedzmy "sklamalas"a nie tym ze masz to konto.
A jak Ci pomoc, jestescie daleko od siebie i to jest najtrudniejsze. Ja bym proponowala zebyscie porozmwiali na skeypie zebyscie sie nawzajem widzieli bo przez tel to z pewnoscia od zdania do zdania wyjdzie klotnia.

Zycze powodzenia i trzymm kciuki zeby bylo dobrze

2010-01-11, 22:32	#1
ZAQOCHANA Rozeznanie Zarejestrowany: 2009-03 Lokalizacja: Poznań pełen doznań ;) Wiadomości: 816	Oszukalam go.. *Witam kochane wizazanki* *Czesto zdarza wam sie oszukiwac waszych mezczyzn? Zdarzalo wam sie zataic cos dla swietego spokoju lub z jakiegokolwiek innego powodu? Ja przesadzilam.* Mienowicie chodzi o cos blahego wedlog mnie ,ale Tz jest bardzo zraniony moim wyczynem. Mozecie sie smiac ,ale jestem bezradna i nie wiem jak sie zachowac. Przeprosinami nic nie wskoralam. Obecnie jestem za granica ,a Tz w Polsce, wiec jestesmy daleko od siebie. Od 12 meisiecy ukrywalam przed TZ moje konto na NK. Wiem ,ze to glupie, ale kiedys z jego powodu musialam usunac inne konto na innym portalu poniewaz nie dawal mi spokoju, zabranial wrecz komputera Wiec powiedzialam ze Nk tez usunelam. Ukrylam konto i powiedzialam ,ze nie mam. Trwalo to 12 miesiecy ,az do niedawna. Jakies 3 dni temu on to odkryl zupelnie przypadkowo natrafil na moj profil. Przestal sie odzywac. Bardzo mnie obrazil slowami. *Mowil okropne rzeczy i powiedzial ,ze do mojego powrotu ograniczy kontakt ze mna do minimum. Nie wiem co o tym myslec? Zdarzylo wam sie cos takiego?* __________________ "A bad woman is the sort of woman a man never gets tired of "... "Lubie ta aurę ciemności, która go otacza. Lubie jego twarz, smutne oczy. Jest dziwnie ponury, niczym noc bez gwiazd".

2010-01-11, 22:36	#2
AgiGagi Raczkowanie Zarejestrowany: 2007-08 Lokalizacja: okolice Warszawy Wiadomości: 190	Dot.: Oszukalam go.. a nie możecie na spokojnie wyjaśnić to...powiedz mu że owszem głupio zrobiłaś,przepraszasz,ma racje że w związku nie powinno być tajemnic ALE co to znaczy że on Ci coś zabrania? jeśli się nie mylę w Polsce każdy ma prawo robić co chce a taka dziwna kontrola jest trochę dziecinna. __________________ Dam radę W byciu wyjątkowym nie chodzi żeby być lepszym od innych tylko żeby żyć w zgodzie ze sobą. http://www.suwaczek.pl/cache/ce3df95e49.png

2010-01-11, 22:39	#3
jodame Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 1 910	Dot.: Oszukalam go.. Do Twojego powrotu ograniczy do minimum, ale potem...właśnie... co się potem zmieni? :\| Jeśli jest zły o to konto, to powinien być zły aż mu minie, a nie do czasu aż się samo jakoś rozwiąże (Ty wrócisz). Nie rozumiem jak może Ci zabraniać posiadania konta na portalach... No, może z wyjątkiem portali typu PoznajMiloscSwojegoZycia. ... i takich tam. No...chyba że macie już jakąś zdradę za sobą z powodu np. nk... . Ale jeśli nie, to on jest po prostu egoistą i wydaje mu się, że ma Cię na własność. Pogadaj z nim, przeproś, jeśli czujesz się winna jakoś tam... i tyle. Nie chce mieć z Tobą kontaktu to nie. Nie zrobiłaś niczego tak strasznego, żeby teraz błagać o jakiś gest z jego strony. Może zatęskni jak zgodzisz się z jego taktyką "ograniczonego kontaktu" aż do powrotu... . Chociaż ta cała sytuacja nie wróży niczego dobrego... .

2010-01-11, 22:49	#4
Dociakowa Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-11 Lokalizacja: Wschód Wiadomości: 1 947	Dot.: Oszukalam go.. a czemy on Tobie zabrania? __________________ ->76,6....30.07->72,7......65,5kg.. .60

2010-01-11, 22:50	#5
ZAQOCHANA Rozeznanie Zarejestrowany: 2009-03 Lokalizacja: Poznań pełen doznań ;) Wiadomości: 816	Dot.: Oszukalam go.. *Probowalam rozmawiac, przepraszalam.. Ale on nawet nie chce tego wysluchac. Nie jestesmy dziecmi. Ja mam 25 lat ,a on 31..* On sam na konto na Nk. Ale ja nie robie mu z tego powodu wyrzutow..choc przyznam ,ze nie podoba mi sie co pisze niektorym kolezankom, ktore zreszta ledwie zna. Tak naprawde to nie wiem o co mu chodzi. Potrafi mowic mi takie okropne i obrazliwe rzeczy.. a gdy ja powiem cos zlego, rozlacza sie. W realu kontakt wyglada zupelnie inaczej. Ciezko jest ,gdy trzeba sie rozstac na jakis czas.. Dociakowa- swoim zachowaniem i pretensjami zmusil mnie do tego. Poprostu nie mogl zniesc faktu, ze mam konto na potralu , gdzie mozna poznac inen osoby. Sledzil kazdego kto cos napisal w moim profilu , do dziw wypomina mi te osoby ,a to juz rok jak usunelam profil z fotka.pl __________________ "A bad woman is the sort of woman a man never gets tired of "... "Lubie ta aurę ciemności, która go otacza. Lubie jego twarz, smutne oczy. Jest dziwnie ponury, niczym noc bez gwiazd". Edytowane przez ZAQOCHANA Czas edycji: 2010-01-11 o 22:53

2010-01-11, 22:56	#7
AdusiaP Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-12 Lokalizacja: Krk Wiadomości: 64	Dot.: Oszukalam go.. Tez mialam taką sytuację... Rozumiem jak jest ciezko Tobie bo sama to przeszlam... tylko ze ja ukrywalam jakis tydzien i wlaczyl na komputerze nk a ja bylam zalogowana, i wtopa. poklocilismy sie treoche, ale bylismy wtedy ze soba juz 4 lata, wiec to jest dziecinne, przez taka rzecz"ograniczac kontakty do min..." i konczyc cos o cosie dbalo juz kawalek czasu. Teraz jestesmy juz razem prawie 5 lat i zadne z nas nie ma NK. To czesto wywoluje spory w zwiazku zobaczysz ze sie dogadacie! Zrozum tez jego... Powodzenia !

2010-01-11, 22:59	#10
paula78 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2003-01 Lokalizacja: z daleka Wiadomości: 34 839	Dot.: Oszukalam go.. Dziecinada z obu stron. życze powodzenia na przyszlosc,przyda sie. __________________ Mleko migdałowe: http://pichceiknoce.blogspot.com/

2010-01-11, 23:01	#12
Lexie Przyjaciel wizaz.pl Zarejestrowany: 2004-06 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 33 873	Dot.: Oszukalam go.. No cóż... Ja już pisałam o chorobliwie zazdrosnych facetach, a z tego co pamiętam, to Ty dziewczynie która na takowego trafiła doradziłaś, żeby się z tym pogodzić albo zmienić faceta. Skorzystaj ze swojej własnej rady najlepiej... Sama sobie takiego gościa wybrałaś, więc sama sobie jesteś winna. Albo się męcz, albo naprawiaj błąd

2010-01-11, 23:18	#14
Lexie Przyjaciel wizaz.pl Zarejestrowany: 2004-06 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 33 873	Dot.: Oszukalam go.. Zrozum, że on taki ma charakter - jest chorobliwie zazdrosny, a to, że jak byłaś na miejscu nie okazywał tak tego - no cóż, wtedy miał Cię "pod kontrolą", w końcu słuchałaś się go, w domu nie masz netu, pokasowałaś konta podczas gdy on może sobie swoje mieć, urobił Cię jak chciał, więc nie miał po co okazywać zazdrości. On się nie zmienił i nie zmieni, jest taki sam cały czas, tylko teraz patrzysz z nieco innej perspektywy - wystarczyło żebyś wyjechała dalej od niego, a poczuł że traci kontrolę. No i ma świetny sposób, żeby ją odzyskać. Spójrz na ten wątek, który założyłaś. Facet Cię ogranicza w sposób dramatyczny, zabrania Ci głupiego konta na nk, zwyzywał Cię, a Ty piszesz, że jest zraniony i że go oszukałaś. Sama na siebie zwalasz winę. To, że do takiej chorej sytuacji w ogóle doszło wynikło z jego własnego zachowania. Naprawdę radzę Ci, żebyś się zastanowiła i przemyślała ten związek, bo jak widać facet ma niezłe jazdy i odchyły z zazdrości no i tak już będzie. Nie chce żebyś ludzi nowych poznała, to co zrobi jak zechcesz iść do nowej pracy? Jak będzie wyjazd integracyjny? Jak delegacja się pojawi? No weź się zlituj, pakujesz się w kłopoty. On ma poważny problem i nie widać, żeby chciał to zmienić. No i weź pod uwagę, że zazdrośni w taki sposób są zazwyczaj ludzie, którzy sami mają coś na sumieniu. Pisałaś, że Ci się nie podobają rzeczy, które on do koleżanek pisze... No właśnie. Boi się, że go z powodu internetowych znajomości zdradzisz, bo...? Edytowane przez Lexie Czas edycji: 2010-01-11 o 23:20

2010-01-12, 00:03	#19
Jeanne90 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-05 Wiadomości: 5 842	Dot.: Oszukalam go.. O matko. Zachowujecie się oboje jak dzieci w podstawówce. Nie mam pojęcia co można w takiej sytuacji zrobić. Chyba tylko zaczekać, aż oboje dorośniecie i zrozumiecie, że takimi głupotami nie warto się przejmować. __________________ MÓJ BLOG Zapraszam Wymiana Najnowsze makijaże 18. Cukierkowy 19. Wiosenny 20. Nude make up My

2010-01-12, 05:05	#23
Emilcia_1616 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-10 Lokalizacja: zza horyzontu;) Wiadomości: 20 599	Dot.: Oszukalam go.. skoro on ma konto a Tobie zabrania to chyba cos oznacza?...albo boi sie ze bedziesz widziala jego zaloty ndo innych dziewczyn i jego nowe znajome albo jest bardzo zazdrosny bo bardzo Cie kocha, boi sie ze moglabys poznac kogos nowego a on jest fer. dla mnie raczej to pierwsze... chore to __________________ 24.03.2016

2010-01-12, 07:26	#27
gosiaczek6 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-06 Wiadomości: 15 914	Dot.: Re: Dot.: Oszukalam go.. moja wieloletnia przyjaciółka jest w takim związku...i powiem szczerze,że autorkę rozumiem bo widzę jak owa moja przyjaciółka jest juz zaszczuta przez swojego TZ...a że tak jak i autorka jest ona w bardzo długim związku proces tego zamykania w klatce był bardzo długi i jak się teraz powie zostaw go bo zrobił z Ciebie niewolnice to nic nie da - one są juz przyzwyczajone do tego mieszkamy z przyjaciłóką w bydgoszczy bo tu studiujemy, ale naszych TZ mamy z okolic naszych domów rodzinnych wiec widzimy sie tylko w weekendy i naprawde co sie w ich związku dzieje przez te pracujące dni to masakra...ona bez komputera, bez neta bo przeciez moze ja ktos podrywac, zakaz wychodzenia na piwo nawet ze mną czy innymi dziewczynami, zakaz jakichkolwiek imprez, zakaz bluzek z głębokim wycięciem, zakaz chodzenia do znajomych po notatki (bo przeciez po drodze moze sie nawinac jakis chlopak ktory moze ją poderwac) i mnostwo innych juz nie wspomne o telefonach co 5 minut takich 'sprawdzających' moj związek jest zupełnie inny i nieraz jej tłumaczyłam popatrz...ja mam swoje zycie i moj tz swoje i nie jestemy w klatkach mimo, że tworzymy 3letni związek, ale do niej to nie dociera, to moj związek jest dla niej chory, bo jak mogę wyjsc wieczorem na piwo bez swojego partnera!? albo jak mogę kupic sobie np spodnie poki tz nie zobaczy czy nie mam za sexi pupy w niej :O chyba nie da sie nic zrobic z takich związkiem, bo przeciez niby taki nie zdradza, martwi się, dzwoni, chce mnie miec tylko dla siebie... więc albo sie przymyka oko na takie zaszczuwanie albo sie juz go wcale nie odczuwa ja od siebie powiem tylko tyle, że współczuje takich dziewczynom

2010-01-12, 07:57	#28
eelmirka Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-05 Wiadomości: 1 791	Dot.: Oszukalam go.. nie, nigdy i po co Ci to było?

2010-01-12, 08:03	#29
Gwiazdeczka1978 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-05 Wiadomości: 8 299	Dot.: Oszukalam go.. Nie ma Cie przy nim, wykorzystaj ten czas na przemyslenie sobie wszystkiego. Niby nic takiego, ale jak zauwazyłas to nic jest bardzo alarmujace. Z mojego doswiadczenia powiem Ci, ze takie sygnały ostrzegawcze nie wroza nic dobrego, a wrecz przeciwnie. Moim zdaniem on sam nie jest swiety to raz, a dwa, ze skoro sam sobie pozwala, natomiast Tobie zabrania, to Ci nie ufa, oraz byc moze nie szanuje kobiet ogółem. Bo jak wytłumaczyc fakt, ze uwaza, Cie za głupia, czy za słabą na pokusy ciagnace z NK? Twoje zachowanie jest naturalna konsekwencja jego zachowania, choc uwazam, ze powinnas była zwyczajnie oswiadczyc,,ze z niczego nie bedziesz rezgynowała, skoro nie ma takiego powodu i ukrócic przejawy takiego zachowania juz na poczatku. Nie jestes jego własnoscią.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)