On i ona a ja.

[Wyrak]

Napisane przez kate b

nie wiem co odpisac po prostu. juz pisalam wczesniej ze rozumiem Wasze zdanie ale po 10 poscie tej samej osoby, ktora w kolko walkuje to saamo"nie podobasz mu sie" jest wkurzajace. podobam nie podobam. zostawcie to dla siebie bo na prawde, ja nie zalozylam watku "ocencie czy mu sie podobam".
mam argumenty ale jak zauwazYŁES Wyrak nie bd ich tu przytaczac bo znajdziecie kolejne 100 absurdalnych podwazajacych moje racje.

Szczerze mowiac, to jest zupelnie nieistotne jakie "dowody" masz badz nie, bo fakty sa jakie sa - on jest z inna i ciach bajera.

Co nie zmienia z kolei faktu, ze to w ogole drugoplanowa kwestia, bo wazne jest, zebys po prostu przestala to przezywac i dramatyzowac (tak, latwiej powiedziec niz zrobic) i isc dalej z zyciem i tyle.

Napisane przez kate b

a co do srebrnykot, zakladajac ze jestem dziecinna( a takie jest Twoje zdanie, wiec tego sie musimy przeciez trzymac- bo wyjdzie, ze jestem zalsona) to poziom Twojej siostry i jak to sie ma do mojego to w ogole co ma do rzeczy? bo nie bardzo rozumiem...Twoja siostra jest taka a nie inna, przepraszam w imieniu wszystkich mniejdojrzalych niz ona za nasza głupote.

To zes sie rozindyczyla Ja sie zgadzam z ocena srebrnejkot, ciezko uwierzyc w to 18lat czytajac co piszesz.

[eelmirka]

ale watek

[kate b]

Dotka90 nie pisalam o wielu osobach majacych to samo zdanie, tlyko o jednej ktorej postow naliczylam sie bodajze 5.
nie bede juz wiecej udzielac sie na tym watku bo jest to bez sensu. co bym nie napisala to i tak jest to na poziomie 14 latki, wiec po co sie wysilac.
nigdy nie wiesz kto jest po drugiej stronie, prawda? hah, koncze.

Wyrak, moim zdaniem nie potrafisz odroznic dwoch odmiennych od siebie kwestii. Jedna, ktora caly czas poruszasz jest fakt podobania się/nie podobania się, a drugą, że ma dziewczyne.
Z wlasnego doswiadczenia wiem, ze obecnosc dziewczyny w zyciu faceta automatycznie nie sprawia ze slepnie on i nie zauwaza inych kobiet. Ma dziewczyne, ale i ja moge sie mu podobac. Co w tym dziwnego? A to ze ona mu sie podoba bardziej, bo znaja ie dluzej, przyjaznią się itd. to juz osobna kwestia.

[lady karen]

Napisane przez kate b

Dotka90 nie pisalam o wielu osobach majacych to samo zdanie, tlyko o jednej ktorej postow naliczylam sie bodajze 5.
nie bede juz wiecej udzielac sie na tym watku bo jest to bez sensu. co bym nie napisala to i tak jest to na poziomie 14 latki, wiec po co sie wysilac.
nigdy nie wiesz kto jest po drugiej stronie, prawda? hah, koncze.

Wyrak, moim zdaniem nie potrafisz odroznic dwoch odmiennych od siebie kwestii. Jedna, ktora caly czas poruszasz jest fakt podobania się/nie podobania się, a drugą, że ma dziewczyne.
Z wlasnego doswiadczenia wiem, ze obecnosc dziewczyny w zyciu faceta automatycznie nie sprawia ze slepnie on i nie zauwaza inych kobiet. Ma dziewczyne, ale i ja moge sie mu podobac. Co w tym dziwnego? A to ze ona mu sie podoba bardziej, bo znaja ie dluzej, przyjaznią się itd. to juz osobna kwestia.

Albo ona jest ładniejsza...

A serio to nie bardzo rozumiem: on ma dziewczynę, i co Ci w tej chwili za różnica, czy mu się podobasz czy nie? Jakby chciał to by wybrał Ciebie, więc po prostu się usuń i nie przeszkadzaj, bo jemu najwyraźniej na Tobie nie zależy. Dżizas.

[Wyrak]

Napisane przez kate b

Wyrak, moim zdaniem nie potrafisz odroznic dwoch odmiennych od siebie kwestii. Jedna, ktora caly czas poruszasz jest fakt podobania się/nie podobania się, a drugą, że ma dziewczyne.
Z wlasnego doswiadczenia wiem, ze obecnosc dziewczyny w zyciu faceta automatycznie nie sprawia ze slepnie on i nie zauwaza inych kobiet. Ma dziewczyne, ale i ja moge sie mu podobac. Co w tym dziwnego? A to ze ona mu sie podoba bardziej, bo znaja ie dluzej, przyjaznią się itd. to juz osobna kwestia.

Ludzie no, naprawde nie jest istotne, czy mu sie podobasz czy nie, co o tym sadzisz, co on o tym sadzi, ani tym bardziej co ja o tym sadze - on ma dziewczyne, wiec daj sobie siana i przejdz nad nim do porzadku dziennego.

Upierajac sie, czy wmawiajac sobie, ze mu sie podobasz sprawiasz tylko, ze tkwisz w tej sytuacji, czy to tak ciezko zrozumiec?

[kate b]

przeciez to jets oczywiste ze musze zapomniec, a nie jest to latwe, dlatego prosze o rade.

[Neciak89]

Z tego co zauważyłam to już rady były

[eelmirka]

ja oślepłam na innych chłopaków od kiedy mam swojego on również mógł oślepnąć

Ty masz jakąś paranoję

[dzustam]

Są dwa rozwiazania:

można siedzieć sobie i rozmyślać: na pewno podoba mu się moja pupa, albo włosy, nie... mam taka śliczną twarz, że nie może oderwać ode mnie wzroku...

ale co to da, skoro on w tym czasie będzie trzymał rękę w majtkach swojej dziewczyny i zachwycał się jej piersiami i resztą ciała..?

Można też zapomnieć o kolesiu, rozejrzeć sie dookoła, otowrzyć się na innych ludzi i poczekać na takiego, dla którego i ciało i dusza konkretnej kobiety będą najbardziej pożądane na świecie. I który nie będzie strzelał gałkami na każdą, która nosi spodnicę...

[Neciak89]

Napisane przez eelmirka

ja oślepłam na innych chłopaków od kiedy mam swojego on również mógł oślepnąć

Mam dokładnie to samo.