Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 9

[kasiak7831]

Witam Was,
Jestem tu nowa osoba. Sledze od 7 czesci Wasz watek z mysla ze nadejdzie ten dzien ze i ja zaczne odchudzanie z DD. Wlasnie nadszedl. Zrobilam test zakupilam ksiazke "NS". Test mnie troche zalamal ale ja sie sama zalamalam tym jak sie zapuscilam bo inaczej tego nie mozna nazwac. Mam 32 lata, waze 98 kg, wzrost 164. Wagi nie widac po mnie nikt mi tyle nie daje max 80 kg ale wskaznik elektroniczny nie klamie. 4 lata temu wazylam 58 kg. Dzis dramat. Przyznaje bez bicia Dlugo bym mogla pisac czemu tak waga mi urosla ale wystarczy napisac ze wieczorem jak juz dzieci spia to spaghetti, pizza, czekoladki, fast foody i browarek z mezulkiem a ze tendencja do tycia to sa tego efekty. I niby w domu sa obowiazki ruszam sie caly czas na nogach ale wieczory... daly swoje. Teraz juz koniec. Maz jest nie pocieszony ale trudno.
Zrobilam test i wyszlo ze I faza 7 dni i spadek wagi 2,7. Dzis 4 dzien a ja lzejsza o 3 kg. Zalamalo mnie tylko to ze moj efekt docelowy bedzie z dniem 21 grudnia a chcialabym by bylo 65 kg gdzie doktorek zalecil ze bedzie 62,3 kg. Czarno to widze Ubolewam nad tym jak tak mozna bylo sie zapuscic. Wiem ze startuje tu z duza waga to i chyba szybciej bede gubic kg niz laski ktore waza 60 kg a chca 53 .
Bede tu zagladac dosc czesto bo dzieki temu jest wieksza mobilizacja dzielac sie swoimi postepami i kibicujac innym. Trzymajcie za mnie kciuki. Ale sie rozpisalam ale mi to pomoglo z dalsza motywacja. Pozdrawiam.

[joanna110977]

Witam i ja moje DrogieAleż szalejemy z tym pisaniem...już 9 wątek(mój drugi)Ja też się pochwalę ,a co zaliczyłam w końcu spadek...całe 0,5 kg ale bardzo się cieszę,bo po warzywkach miałam wzrost.Dziś drugi dzień proteinek...a potem jeszcze 3dni , idę 5/5 i mam nadzieję ,że jeszcze cos spadnie Miłego dnia...idę jakiś obiadek upichcić...

[Monia_35]

Napisane przez kasiak7831

Witam Was,
Jestem tu nowa osoba. Sledze od 7 czesci Wasz watek z mysla ze nadejdzie ten dzien ze i ja zaczne odchudzanie z DD. Wlasnie nadszedl. Zrobilam test zakupilam ksiazke "NS". Test mnie troche zalamal ale ja sie sama zalamalam tym jak sie zapuscilam bo inaczej tego nie mozna nazwac. Mam 32 lata, waze 98 kg, wzrost 164. Wagi nie widac po mnie nikt mi tyle nie daje max 80 kg ale wskaznik elektroniczny nie klamie. 4 lata temu wazylam 58 kg. Dzis dramat. Przyznaje bez bicia Dlugo bym mogla pisac czemu tak waga mi urosla ale wystarczy napisac ze wieczorem jak juz dzieci spia to spaghetti, pizza, czekoladki, fast foody i browarek z mezulkiem a ze tendencja do tycia to sa tego efekty. I niby w domu sa obowiazki ruszam sie caly czas na nogach ale wieczory... daly swoje. Teraz juz koniec. Maz jest nie pocieszony ale trudno.
Zrobilam test i wyszlo ze I faza 7 dni i spadek wagi 2,7. Dzis 4 dzien a ja lzejsza o 3 kg. Zalamalo mnie tylko to ze moj efekt docelowy bedzie z dniem 21 grudnia a chcialabym by bylo 65 kg gdzie doktorek zalecil ze bedzie 62,3 kg. Czarno to widze Ubolewam nad tym jak tak mozna bylo sie zapuscic. Wiem ze startuje tu z duza waga to i chyba szybciej bede gubic kg niz laski ktore waza 60 kg a chca 53 .
Bede tu zagladac dosc czesto bo dzieki temu jest wieksza mobilizacja dzielac sie swoimi postepami i kibicujac innym. Trzymajcie za mnie kciuki. Ale sie rozpisalam ale mi to pomoglo z dalsza motywacja. Pozdrawiam.

Witaj wsród nas a z nami dasz napewno rade. ja jestem w podobnej sytacji tzn mąż dzieciaki podjadanie ale ocknełam sie dośc szybko bo po 9kg na +...minęły 3miesiące i jestem jak nowa...a Tobie pójdzie jeszcze szybciej...najgorsze sa ostatnie kg... głowa do góry i nie daj sie...dieta jest wspaniała a my chętne do pomocy.

[pani_zima82]

Napisane przez Emila3000

dobilam do rownych 61 kg

moze nawet podpis zmienie

Emi gratulację

[Emila3000]

Napisane przez kasiak7831

Witam Was,
Jestem tu nowa osoba. Sledze od 7 czesci Wasz watek z mysla ze nadejdzie ten dzien ze i ja zaczne odchudzanie z DD. Wlasnie nadszedl. Zrobilam test zakupilam ksiazke "NS". Test mnie troche zalamal ale ja sie sama zalamalam tym jak sie zapuscilam bo inaczej tego nie mozna nazwac. Mam 32 lata, waze 98 kg, wzrost 164. Wagi nie widac po mnie nikt mi tyle nie daje max 80 kg ale wskaznik elektroniczny nie klamie. 4 lata temu wazylam 58 kg. Dzis dramat. Przyznaje bez bicia Dlugo bym mogla pisac czemu tak waga mi urosla ale wystarczy napisac ze wieczorem jak juz dzieci spia to spaghetti, pizza, czekoladki, fast foody i browarek z mezulkiem a ze tendencja do tycia to sa tego efekty. I niby w domu sa obowiazki ruszam sie caly czas na nogach ale wieczory... daly swoje. Teraz juz koniec. Maz jest nie pocieszony ale trudno.
Zrobilam test i wyszlo ze I faza 7 dni i spadek wagi 2,7. Dzis 4 dzien a ja lzejsza o 3 kg. Zalamalo mnie tylko to ze moj efekt docelowy bedzie z dniem 21 grudnia a chcialabym by bylo 65 kg gdzie doktorek zalecil ze bedzie 62,3 kg. Czarno to widze Ubolewam nad tym jak tak mozna bylo sie zapuscic. Wiem ze startuje tu z duza waga to i chyba szybciej bede gubic kg niz laski ktore waza 60 kg a chca 53 .
Bede tu zagladac dosc czesto bo dzieki temu jest wieksza mobilizacja dzielac sie swoimi postepami i kibicujac innym. Trzymajcie za mnie kciuki. Ale sie rozpisalam ale mi to pomoglo z dalsza motywacja. Pozdrawiam.

zapuscilas sie, ale teraz juz bedzie dobrze najwazniejsze ze chcesz cos zmienic
dieta jest super, chudnie sie w oczach zwlaszcza jak sie ma taki wiekszy balascik do zrzucenia na poczatku kilogramy leca, a pozniej im jest ich mniej, im blizej konca to zaczyna jak krew z nosa. Ale wtedy juz bedziesz w 98% laską, i tylko skupisz sie na modelowaniu sylwetki

Napisane przez pani_zima82

Emi gratulację

dzieki jeszcze 3 kg (a chcialabym z 5 moze, wiec zobaczymy )

[Ewik86]

Napisane przez kasiak7831

Witam Was,
Jestem tu nowa osoba. Sledze od 7 czesci Wasz watek z mysla ze nadejdzie ten dzien ze i ja zaczne odchudzanie z DD. Wlasnie nadszedl. Zrobilam test zakupilam ksiazke "NS". Test mnie troche zalamal ale ja sie sama zalamalam tym jak sie zapuscilam bo inaczej tego nie mozna nazwac. Mam 32 lata, waze 98 kg, wzrost 164. Wagi nie widac po mnie nikt mi tyle nie daje max 80 kg ale wskaznik elektroniczny nie klamie. 4 lata temu wazylam 58 kg. Dzis dramat. Przyznaje bez bicia Dlugo bym mogla pisac czemu tak waga mi urosla ale wystarczy napisac ze wieczorem jak juz dzieci spia to spaghetti, pizza, czekoladki, fast foody i browarek z mezulkiem a ze tendencja do tycia to sa tego efekty. I niby w domu sa obowiazki ruszam sie caly czas na nogach ale wieczory... daly swoje. Teraz juz koniec. Maz jest nie pocieszony ale trudno.
Zrobilam test i wyszlo ze I faza 7 dni i spadek wagi 2,7. Dzis 4 dzien a ja lzejsza o 3 kg. Zalamalo mnie tylko to ze moj efekt docelowy bedzie z dniem 21 grudnia a chcialabym by bylo 65 kg gdzie doktorek zalecil ze bedzie 62,3 kg. Czarno to widze Ubolewam nad tym jak tak mozna bylo sie zapuscic. Wiem ze startuje tu z duza waga to i chyba szybciej bede gubic kg niz laski ktore waza 60 kg a chca 53 .
Bede tu zagladac dosc czesto bo dzieki temu jest wieksza mobilizacja dzielac sie swoimi postepami i kibicujac innym. Trzymajcie za mnie kciuki. Ale sie rozpisalam ale mi to pomoglo z dalsza motywacja. Pozdrawiam.

Witaj, niestety tak jest jak się wieczorami je i leży. Ja też tak z TŻ robiłam- chipsy, piwo, kebab i też przytyłam w niedługim czasie- dobiłam do 69 kg i powiedziałam dość. Od stycznia schudłam 9 kg i trzeba walczyć dalej. Także głowa do góry, dużo wiary w siebie i będzie dobrze

Napisane przez joanna110977

Witam i ja moje DrogieAleż szalejemy z tym pisaniem...już 9 wątek(mój drugi)Ja też się pochwalę ,a co zaliczyłam w końcu spadek...całe 0,5 kg ale bardzo się cieszę,bo po warzywkach miałam wzrost.Dziś drugi dzień proteinek...a potem jeszcze 3dni , idę 5/5 i mam nadzieję ,że jeszcze cos spadnie Miłego dnia...idę jakiś obiadek upichcić...

Gratuluję Joasiu

[@gat@]

Witam się w kolejnym wątku

Cytat:
Napisane przez Emila3000
z zakupow wrocilam
zdjecie mojej lodowki :

http://picasaweb.google.pl/emila.88....4691224644867 4


---------- Dopisano o 00:10 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:55 ----------




Emila, kto ci pozwolił strzelać fotki mojej lodówce??

Mam taki sam widok + na najniższej półce garnek młodej kapuchy z cyckami .

Zastoju ciąg dalszy.
Może ja za mało jem??
Rano nie jem w domu, bo mi potem jest wypiłam tylko 0,5 l Anatola.

Śniadanie w pracy godz 10.00 - 2*wieśniak z pomidorem, rzodkiewkami i papryką, 0,5 l kawy z odrobiną mleka i słodzikiem, 0,5 l wody

godz. 13 reszta w/wspomnianego serka, kawałek sernika, 0,5 l wody z multiwitaminą.

Na później mam jeszcze kapustę z kurzymi cycami i 0,5 l soku warzywnego i ciacho marchwiowe.

A co do kolacji to jeszcze nie wiem.
Porcja otrębów zaliczona w serniku i marchewkowym potworze

Miałam coś dopisać, ale zapomniałam co

[wiecznie_pod_wiatr]

dziewczynki powiedzcie mi czy mam zaznaczać w teście ten kwadracik (4. zaznacz ten kwadracik (ale to nie konieczne) jezeli chcesz dostac znizke na konsultacje (haha i tak wychodza pieronsko drogie), wpisz kod jaki sie pojawia na obrazku i GO. Wyswietli ci sie plan chudniecia z datami itd i dostaniesz potwierdzenie na maila.) czy nie bo dziś jestem nietomna i nie rozumiem co czytam , bo byłam z TŻ-tem w pracy na nocce i mój mózg nadal nie pracuje chyba (nie obudził mi się jeszcze )

[tabinga]

Witam nową KoleżankęJestem dziś pierwszy dzień na diecie. Moje odkrycia-Dziewczyny handlowcy w sklepach nas nie rozpieszczają. Na śniadanie zjadłam dwa jajka i wypiłam kawę z odtłuszczonym mlekiem. Chciałam idąć do pracy kupić serek ten który polecacie ale...w sklepach nie ma serków ,otrębów, tuńczyka i wielu innych rzeczy. Odwiedziłam to co miałam w zasięgu-dwa sklepy osiedlowe, sklep koło swojego miejsca praci i Żabkę. Pójde po rozum do głowy i dziś pojadę do Kauflandu-nakupię na tydzień. Wczoraj znalazłam Wasze forum i już nie miałam jak jechac do marketów. W kazdym razie od rana bilans: dwa jajka z majerankiem, kawa, woda i...zjadłam jeden jogurt naturalny z ziarnami zbóż . Nie wiem czy taki mogę ale na tych dwóch jajkach do godz.16 nie dałabym rady. Radziłyście mi wczoraj by upiec sobie placki ale otreby owsiane będe miec dopiero po południu. W każdym razie najwazniejsze jest że czuje się dobrze, jest mi na duszy pogodnie tylko głodna jestem ale sie nie złamię do 16 wytrwam. O 16 pierś z kurczaka zjem a na kolacje usmażę placki i zjem dwa plasterki szynki z indyka-dobre menu?

[Ewik86]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

dziewczynki powiedzcie mi czy mam zaznaczać w teście ten kwadracik (4. zaznacz ten kwadracik (ale to nie konieczne) jezeli chcesz dostac znizke na konsultacje (haha i tak wychodza pieronsko drogie), wpisz kod jaki sie pojawia na obrazku i GO. Wyswietli ci sie plan chudniecia z datami itd i dostaniesz potwierdzenie na maila.) czy nie bo dziś jestem nietomna i nie rozumiem co czytam , bo byłam z TŻ-tem w pracy na nocce i mój mózg nadal nie pracuje chyba (nie obudził mi się jeszcze )

Ja nie zaznaczałam i było ok

[*Insane]

właśnie przymierzyłam spodnie, w które się nie wciskałam jeszcze przed wyjazdem do domu (czyli 10 dni temu!) - nawet na leżąco i wciągając brzuch

A teraz wskakuję w nie, aż miło

Kij z wagą, nawet jeśli rośnie, to niech rośnie - brzuch maleje

[Emila3000]

Napisane przez @gat@

Witam się w kolejnym wątku

Emila, kto ci pozwolił strzelać fotki mojej lodówce??

Mam taki sam widok + na najniższej półce garnek młodej kapuchy z cyckami .

Zastoju ciąg dalszy.
Może ja za mało jem??
Rano nie jem w domu, bo mi potem jest wypiłam tylko 0,5 l Anatola.

Śniadanie w pracy godz 10.00 - 2*wieśniak z pomidorem, rzodkiewkami i papryką, 0,5 l kawy z odrobiną mleka i słodzikiem, 0,5 l wody

godz. 13 reszta w/wspomnianego serka, kawałek sernika, 0,5 l wody z multiwitaminą.

Na później mam jeszcze kapustę z kurzymi cycami i 0,5 l soku warzywnego i ciacho marchwiowe.

A co do kolacji to jeszcze nie wiem.
Porcja otrębów zaliczona w serniku i marchewkowym potworze

Miałam coś dopisać, ale zapomniałam co

wiesz moze za malo

ja w tym tygodniu na proteinkach
2 wiesniaki
kanapki z rybą - z paczka pstraga lub puszka tunczyka
300-400 g ryby
5 jajec z puszką tunczyka
bialy ser - kostka
i sie ruszylo

[joanna110977]

dzięki Ewik

[@gat@]

No to będę jadła więcej, do tego zwiększę ilość mięcha i jajek

[aggie30]

Napisane przez tabinga

...zjadłam jeden jogurt naturalny z ziarnami zbóż . Nie wiem czy taki mogę ale na tych dwóch jajkach do godz.16 nie dałabym rady.

Żadnych zbóż kobito.A już na pewno nie na uderzeniówce.

[Dzi25]

Napisane przez *Insane

właśnie przymierzyłam spodnie, w które się nie wciskałam jeszcze przed wyjazdem do domu (czyli 10 dni temu!) - nawet na leżąco i wciągając brzuch

A teraz wskakuję w nie, aż miło

Kij z wagą, nawet jeśli rośnie, to niech rośnie - brzuch maleje

Ins coś Ci się musiało pokićkać z tymi kilogramami Ale dobrze,że wiesz już jak jest i tylko patrzeć codziennie jak waga spada I fajnie tak się wbijać w ciuchy,które kiedyś się nosiło. Ostatnio wbiłam się w spodnie,które były na mnie dobrze jakieś 5 lat temu a teraz są znowu idealne

Dziewczyny jak myślicie,branie pigułek anty wpływa coś na szybkość spadków? Odchudzam się ze swoją siostrą,jemy prawie to samo,tyle samo mamy do zrzucenia tyle,że ja biore pigułki a ona nie i chudnie dużo szybciej

[moose1979]

Witam miłe Panie po weekendowej nieobecności.
Kryzysy już chyba za mną (przynajmniej na razie). Wczoraj dostałem zaproszenie od mojej kochanej Babci na obiad. Szedłem z lekkim zdenerwowaniem, bo babcine obiadki to hmmm... czuję w kilogramach do tej pory Oczywiście ostrzegłem ją, że jestem na diecie i co to za dieta i w ogóle, bo babcie lubią wszystko wiedzieć. Jakie było moje zdziwienie, gdy na obiad zamiast tłustych (ale zawsze PYSZNYCH) mielonych z furą ziemniaczków i talerzem mizerii, na stole ujrzałem zupkę pomidorową z lanymi kluseczkami (skrobia kukurydziana) i zamiast śmietanki do zabielenia, to dwuprocentowe mleczko, a na drugie danie kalafiorek z gotowana piersią kurczaczka Babica co prawda sobie zrobiła masełko z bułeczką do kalafiorka, ale na szczęście podeszła do mojego menu z wielkim zrozumieniem Tylko niestety jeden grzeszek był. Winko... niestety to obowiązek "na lepsze trawienie wnuczku, odrobinka alkoholu". Dzisiaj jakieś pół kilo mniej, po tygodniowym zastoju. Ale przygotowany jestem, że waga będzie spadać powoli.
No nic, pozdrawiam wszystkie kobietki i udanego popołudnia. Ja niestety na 16 do pracy... echhh...

[*Insane]

Napisane przez Dzi25

Ins coś Ci się musiało pokićkać z tymi kilogramami Ale dobrze,że wiesz już jak jest i tylko patrzeć codziennie jak waga spada I fajnie tak się wbijać w ciuchy,które kiedyś się nosiło. Ostatnio wbiłam się w spodnie,które były na mnie dobrze jakieś 5 lat temu a teraz są znowu idealne

Dziewczyny jak myślicie,branie pigułek anty wpływa coś na szybkość spadków? Odchudzam się ze swoją siostrą,jemy prawie to samo,tyle samo mamy do zrzucenia tyle,że ja biore pigułki a ona nie i chudnie dużo szybciej

kurcze, no właśnie nie pokićkało mi się... chyba, że w miesiąc przytyłam 10kg, co jest mało prawdopodobne czuję sie, jakbym zaczynała od zera, ale mimo wszystko te ciuchy cieszą, to się tak nie przejmuję wagą

A co do tabsów, to myślę, że mogą - nawet te dobrze dobrane... Mogą np. bardziej zatrzymywać wodę w organiźmie. Ja myślałam nad ponownym braniem tabsów, ale właśnie boję się m.in. takiego efektu...

[Emila3000]

Napisane przez moose1979

Witam miłe Panie po weekendowej nieobecności.
Kryzysy już chyba za mną (przynajmniej na razie). Wczoraj dostałem zaproszenie od mojej kochanej Babci na obiad. Szedłem z lekkim zdenerwowaniem, bo babcine obiadki to hmmm... czuję w kilogramach do tej pory Oczywiście ostrzegłem ją, że jestem na diecie i co to za dieta i w ogóle, bo babcie lubią wszystko wiedzieć. Jakie było moje zdziwienie, gdy na obiad zamiast tłustych (ale zawsze PYSZNYCH) mielonych z furą ziemniaczków i talerzem mizerii, na stole ujrzałem zupkę pomidorową z lanymi kluseczkami (skrobia kukurydziana) i zamiast śmietanki do zabielenia, to dwuprocentowe mleczko, a na drugie danie kalafiorek z gotowana piersią kurczaczka Babica co prawda sobie zrobiła masełko z bułeczką do kalafiorka, ale na szczęście podeszła do mojego menu z wielkim zrozumieniem Tylko niestety jeden grzeszek był. Winko... niestety to obowiązek "na lepsze trawienie wnuczku, odrobinka alkoholu". Dzisiaj jakieś pół kilo mniej, po tygodniowym zastoju. Ale przygotowany jestem, że waga będzie spadać powoli.
No nic, pozdrawiam wszystkie kobietki i udanego popołudnia. Ja niestety na 16 do pracy... echhh...

tylko pogratulowac babci

[Arszenik1]

Dziewczyny, jak wygląda FazaIII po 2/0??
Mam dupsko i nogi do stracenia, wiec to chyba będzie odpowidnie,ale chcę wcześniej wiedzieć jak to potem na trójce się robi. HELP

[Emila3000]

Napisane przez Arszenik1

Dziewczyny, jak wygląda FazaIII po 2/0??
Mam dupsko i nogi do stracenia, wiec to chyba będzie odpowidnie,ale chcę wcześniej wiedzieć jak to potem na trójce się robi. HELP

tryb 2/0 nie dziala, dziewczyny juz go przetestowaly

[*Insane]

Napisane przez moose1979

Witam miłe Panie po weekendowej nieobecności.
Kryzysy już chyba za mną (przynajmniej na razie). Wczoraj dostałem zaproszenie od mojej kochanej Babci na obiad. Szedłem z lekkim zdenerwowaniem, bo babcine obiadki to hmmm... czuję w kilogramach do tej pory Oczywiście ostrzegłem ją, że jestem na diecie i co to za dieta i w ogóle, bo babcie lubią wszystko wiedzieć. Jakie było moje zdziwienie, gdy na obiad zamiast tłustych (ale zawsze PYSZNYCH) mielonych z furą ziemniaczków i talerzem mizerii, na stole ujrzałem zupkę pomidorową z lanymi kluseczkami (skrobia kukurydziana) i zamiast śmietanki do zabielenia, to dwuprocentowe mleczko, a na drugie danie kalafiorek z gotowana piersią kurczaczka Babica co prawda sobie zrobiła masełko z bułeczką do kalafiorka, ale na szczęście podeszła do mojego menu z wielkim zrozumieniem Tylko niestety jeden grzeszek był. Winko... niestety to obowiązek "na lepsze trawienie wnuczku, odrobinka alkoholu". Dzisiaj jakieś pół kilo mniej, po tygodniowym zastoju. Ale przygotowany jestem, że waga będzie spadać powoli.
No nic, pozdrawiam wszystkie kobietki i udanego popołudnia. Ja niestety na 16 do pracy... echhh...

rzeczywiście pogratulować babci

Ja zgrzeszyłam odrobiną alkoholu jak byłam po roku w domu rodzinnym, ale to przez znajomych. Wprawdzie był to tylko jeden drink, bo na więcej nie dałam się namówić, ale jakbym tego jednego jedynego odmówiła, to musieliby mnie zlinczować, więc wolałam nie ryzykować

A co do babć - mój brat odważył się u naszej pomieszkać 2 miesiące i po tym jak przytył przeszło 10kg się wyprowadził z babcią się nie da!

Tym bardziej gratuluję moja chciała mi wcisnąć całą lodówkę jak u niej byłam i musiałam ćwiczyć silną wolę

[kasiak7831]

Napisane przez Ewik86

Witaj, niestety tak jest jak się wieczorami je i leży. Ja też tak z TŻ robiłam- chipsy, piwo, kebab i też przytyłam w niedługim czasie- dobiłam do 69 kg i powiedziałam dość. Od stycznia schudłam 9 kg i trzeba walczyć dalej. Także głowa do góry, dużo wiary w siebie i będzie dobrze



Gratuluję Joasiu

Dokladnie tak jest. Wieczorne jedzenie i lezenie plackiem. Ale czlowiek tak sobie tlumaczyl caly dzien na nogach. Zjesc i isc polezec odpoczac. Od 4 dni z tym koniec. Lezenie jest ale z butelka wody.

Zastanawiam sie czy wprowadzic jakies cwiczenia w domku. Co o tym sadzicie??
Podam moj menu ktorym sie racze moze jakies uwagi moze popelniam jakies bledy.
Sniadanie: kawa z mlekiem sojowym waniliowym, jajko+2 plastry z indyka+jogurt naturalny.
Obiad: wedzona makrela+ jogurt naturalny
Kolacja: serek wiejski.
na II sniadanie i podwieczorek zjadam rowniez serek wiejski badz jogurt naturalny badz kefir.
Dzien jak co dzien tylko obiadki sie roznia a to piers kurcaka gotowana a to cielecinka gotowana, puszka tunczyka z jajkiem.
Jesli popelniam jakies bledy to prosze o info.
Do tego pije wode z aqua-slim nie wiem czy mozna ale kupilam to pije 1,5 litra plus ok 1 l muszynianki.
Nie zazdroszcze tym co tak fajnie i ladnie schudly juz na tej diecie ale wielki szacun i chyle czola tak wiec biore i ja sie do roboty. Ile dam rady czas pokaze

[moose1979]

Napisane przez *Insane

Tym bardziej gratuluję moja chciała mi wcisnąć całą lodówkę jak u niej byłam i musiałam ćwiczyć silną wolę

Moja uważa, że mam troszkę za dużo kilogramów, ale nie robi z tego tragedii. Ale chyba widzi, że ja się z tym kiepsko czuję, więc chyba mnie rozumie.
Napiszcie mi coś na temat ksylitolu. Tyle się już o tym alkoholu o słodkim smaku naczytałem, że zgłupiałem. Czy można spokojnie używać go na naszej dietce? Bo mam pewne wątpliwości.

[Emila3000]

Napisane przez kasiak7831

Dokladnie tak jest. Wieczorne jedzenie i lezenie plackiem. Ale czlowiek tak sobie tlumaczyl caly dzien na nogach. Zjesc i isc polezec odpoczac. Od 4 dni z tym koniec. Lezenie jest ale z butelka wody.

Zastanawiam sie czy wprowadzic jakies cwiczenia w domku. Co o tym sadzicie??
Podam moj menu ktorym sie racze moze jakies uwagi moze popelniam jakies bledy.
Sniadanie: kawa z mlekiem sojowym waniliowym, jajko+2 plastry z indyka+jogurt naturalny.
Obiad: wedzona makrela+ jogurt naturalny
Kolacja: serek wiejski.
na II sniadanie i podwieczorek zjadam rowniez serek wiejski badz jogurt naturalny badz kefir.
Dzien jak co dzien tylko obiadki sie roznia a to piers kurcaka gotowana a to cielecinka gotowana, puszka tunczyka z jajkiem.
Jesli popelniam jakies bledy to prosze o info.
Do tego pije wode z aqua-slim nie wiem czy mozna ale kupilam to pije 1,5 litra plus ok 1 l muszynianki.
Nie zazdroszcze tym co tak fajnie i ladnie schudly juz na tej diecie ale wielki szacun i chyle czola tak wiec biore i ja sie do roboty. Ile dam rady czas pokaze

za duzo nabialu - jedz ryby wedzone, jajka na twardo
salatke z tunczyka robie sobie na podwieczorek
otreby gdzie?

i aqua slim w zadnym wypadku - zawiera fruktoze, ktora jest "szkodliwa dla diety" i zadne dopalacze nie sa nam potrzebne

i co to za mleko?

[*Insane]

Napisane przez kasiak7831

Dokladnie tak jest. Wieczorne jedzenie i lezenie plackiem. Ale czlowiek tak sobie tlumaczyl caly dzien na nogach. Zjesc i isc polezec odpoczac. Od 4 dni z tym koniec. Lezenie jest ale z butelka wody.

Zastanawiam sie czy wprowadzic jakies cwiczenia w domku. Co o tym sadzicie??
Podam moj menu ktorym sie racze moze jakies uwagi moze popelniam jakies bledy.
Sniadanie: kawa z mlekiem sojowym waniliowym, jajko+2 plastry z indyka+jogurt naturalny.
Obiad: wedzona makrela+ jogurt naturalny
Kolacja: serek wiejski.
na II sniadanie i podwieczorek zjadam rowniez serek wiejski badz jogurt naturalny badz kefir.
Dzien jak co dzien tylko obiadki sie roznia a to piers kurcaka gotowana a to cielecinka gotowana, puszka tunczyka z jajkiem.
Jesli popelniam jakies bledy to prosze o info.
Do tego pije wode z aqua-slim nie wiem czy mozna ale kupilam to pije 1,5 litra plus ok 1 l muszynianki.
Nie zazdroszcze tym co tak fajnie i ladnie schudly juz na tej diecie ale wielki szacun i chyle czola tak wiec biore i ja sie do roboty. Ile dam rady czas pokaze

Myślę, że można by zastąpić jogurty naturalne serkami wiejskimi light albo chudym twarogiem - jogurty naturalne mają całkiem sporo węgli, niestety.

Mleko sojowe waniliowe jest odtłuszczone ?
Waniliowe z aromatu, czy słodzika?
Sprawdź skład, bo wydaje mi się, że może mieć w sobie i tłuszcz i cukier

o aqua slim tylko słyszałam nie sądzę, żeby działało bez ćwiczeń, a sprawdź, czy również nie jest słodzone.

Zdarzyło mi się raz kupić napój izotoniczny jak byłam z TŻtem na rowerze - i w składzie był cukier fakt, że gdzieś tam na 10 miejscu, ale był. Wzięłam tylko kilka łyków, ale więcej tego nie kupię

A ćwiczenia, to zawsze są wskazane ja teraz na wiosnę przesiadłam się z tramwajów na rower, marzą mi się rolki, ale są pieruńsko drogie.
Poza tym dziewczyny ćwiczą różne rzeczy każdemu wedle potrzeb jego

[Emila3000]

Napisane przez moose1979

Moja uważa, że mam troszkę za dużo kilogramów, ale nie robi z tego tragedii. Ale chyba widzi, że ja się z tym kiepsko czuję, więc chyba mnie rozumie.
Napiszcie mi coś na temat ksylitolu. Tyle się już o tym alkoholu o słodkim zapachu naczytałem, że zgłupiałem. Czy można spokojnie używać go na naszej dietce? Bo mam pewne wątpliwości.

wiesz sama nie mam pojecia uzywam go i nie wiem czy mi hamuje diete czy nie dalam go do sernika w weekend - i chyba go schowam do przyszlej soboty, albo do najblizszego PMSa

a co wyczytales ? cos strasznego bardzo?

[Dzi25]

A ja dzisiaj na śniadanie sałatka z tuńczykiem (jajca,tuńczyk,jogurt naturalny i mały korniszonek) a przed chwilą na obiadek był duszony karmazyn z krewetkami a później nie wiem jeszcze co zjem...

[*Insane]

tutaj jest sporo o ksylitolu
http://diety.pozmu.net/artykuly-o-pr...k-czy-nie.html

[Mo_Nika]

Witam
to już mój 8. wątek ale to dlatego, że się bujam i mam z głową problemy chyba większe
Nadal mam wątpliwości, zaczynam myśleć za dużo...