9 pażdziernika pierwszym dniem diety. Wyścig z wagą.

[mirkaaa]

wczoraj nikt mi nie odpisał, mam nadzieje ze moze dzisiaj ktos mnie dostrzeze?

tak w ogole dziewczynki co tak pusto?

[ahlamwasahlanfek]

Napisane przez mirkaaa

wczoraj nikt mi nie odpisał, mam nadzieje ze moze dzisiaj ktos mnie dostrzeze?

tak w ogole dziewczynki co tak pusto?

Weszłam jeszcze na moment
Witamy Nową!
Oby współpraca była owocna

[mirkaaa]

Napisane przez ahlamwasahlanfek

Weszłam jeszcze na moment
Witamy Nową!
Oby współpraca była owocna

o jak milo
ja tez mam nadzieje ze wspolpraca sie ułozy

co prawda moj nadbagaz z tego co sie zorientowalam jest najwiekszy ale mysle ze razem damy rade mimo wszytsko

[=>Vicki<=]

To moze i ja sie dolacze dzien pozniej jesli moge Generalnie zawsze zdrowo sie odzywialam, <z waga ok.60-61kg>, dopoki problemy zyciowe mnie wrzucily na pastwe losu bulimii. Przy wzroscie 175cm w pewnym momencie wazylam 56kg, co na moja budowe bylo za malo. A nadal myslalam ze jestem za gruba. Na szczescie od zeszlego listopada powoli sie wygrzebalam, zaczelam traktowac jedzenie "normalnie", nie jako wroga podczas cyklow glodzenia sie i nie jako nagrode podczas objadania sie i zwracania. W zwiazku z chorym metabolizmem i powroceniem do jedzenia, patrzylam jak waga powoli zwieksza sie, ale cieszylam sie ze wygladam bardziej kobieco, dopoki nie dobila do 65kg....jeszcze wmawialam sobie ze jest ok, ze wracam do zdrowia, dopoki nie wybilo 70,8kg. To juz byl ostatni dzwonek.

Mam nadal delikatny stosunek do uzywania slowa "dieta". Od tygodnia nie jem chleba <nowo-odkryta milosc po chorobie przez ktora ciagle chodzilam z wysadzonym brzuchem bo najwyrazniej go nie toleruje>, i odrazu widze ze nie mam wzdec i mam bardziej plaski brzuch. Nie moge 100% niczego wykluczac, ani miec scisle okreslonego jadlospisu, wlasnie przez strach powrocenia do obsesywnosci wobec jedzenia.

Chce jesc zdrowo, 3 posilki dziennie i pomiedzy nimi 2 razy przekaske. jesli mam ochote na czekolade, to chce ja zjesc, ale tylko kosteczke. Chce sie na nowo nauczyc umiarkowania, a nie jedzenie wszytskiego co mi smakuje w zbyt duzych ilosciach "bo moge". nie pije gazowanych rzeczy, tak naprawde duzo slodyczy, ciastek, chipsow itp nie jem, ale sporadycznie sobie pozwalam. przez osttani rok cieszylam sie na nowo smakiem ziemniakow, schabowego i buraczkow na zasmazce. Wiec chce nadal sie cieszyc z przeroznych smakow, ale z umiarkowaniem. wiec mozna powiedziec ze chce przejsc na diete "mniej zrec" Mam karnet otwarty na silownie i basen, chce chodzic 3-4 razy w tygodniu. A cel wagowy? abym sie miescila luzno w spodnie 38 mniej wiecej 63kg bo przy tej wadze czulam sie wspaniale! Mam nadzieje ze mnie przyjmiecie, w grupie bede czula ze mam sile zwalczyc wlasne przyzwyczajenia i uprzedzenia i przy okazji zrzucic tych pare zbednych kg....ZDROWO ;-) sorka za rozpisanie

[201607280909]

Witajcie,
zgłasza się kolejna chcąca schudnąć wizażanka

Planuję do końca listopada zrzucić 6-7kg, o które niespodziewanie przybrała moja waga mam nadzieję, że dzięki temu wątkowi nieco się zmobilizuję i mi się uda

Zamierzam przede wszystkim zrezygnować ze słodyczy, fast-foodów, pić dużo wody, herbaty zielonej i czerwonej, jadać regularnie, no i mniej żreć

Od razu wkleję mój dzisiejszy jadłospis (może, któraś z was wypatrzy w nim jakieś błędy )
śniadanie: dwie kromki chleba razowego z twarożkiem z czosnkiem i cebulą, duży pomidor
II śniadanie: niestety brak, bo późno wstałam
obiad: filet z łososia smażony na małej ilości oleju rzepakowego (niestety nie mam piekarnika ), posmarowany sosem pesto rosso, pół woreczka kaszy gryczanej, 3 ogórki konserwowe
podwieczorek: serek wiejski
kolacja: dwie kromki chleba razowego posmarowane masłem orzechowym
w trakcie dnia: dwie szklanki wody mineralnej, 2 kubki herbaty czerwonej, kubek herbaty zielonej i kubek herbaty białej, kilka miętówek

wiem, że brakuje owoców, ale wczoraj dojadłam ostatnie, a w niedzielę nie mam w zwyczaju chodzić na zakupy. jutro zrobię zapasy

[gadulek874]

Witam kochane ! kolejna osoba pragnaca schudnac to ja Vicki...jestesmy do sibie bardzo podobne...przeszlam praktycznie to samo i efekt taki ze waze teraz 69kg ale to nie ten watek by gadac o chorobach zwiazanych z odzywianiem....ja mowie stop i tez moim celem jest normalne zdrowe jedzenie w ktorym chodzi o umiarkowanie ktorego trzeba sie nauczyc.Vilandre..mysle ze obralas sobie za duzo kg do zrucenia w tak krotkim czasie...sama wiem po swoich eksperymentach... jesli chodzi o korektke twojego jadlospisu mysle ze jest bardzo dobry oprocz tego masla orzechowego na wieczor bo to weglowodany...z ktorymi ja tez mam powazny problem. Mam nadzieje ze przyjmiecie mnie do swojego grona jednakze nie bede tak czesto jak wieczorem pisac... Pozdrawiam serdecznie !!!!!!

p.s zaczelam od dzisiaj.... na nowo zyc.....

[agnlan]

Heh ja od jutra jednak dopiero zaczynam ale już na 100000000000%. obiecuje! bo jak nie to możecie mi dać w tyłek ;xxxx

[ahlamwasahlanfek]

Napisane przez agnlan

Heh ja od jutra jednak dopiero zaczynam ale już na 100000000000%. obiecuje! bo jak nie to możecie mi dać w tyłek ;xxxx

ja tak samo

od jutra zamierzam tak:
codziennie 4 regularne posiłki (stałe pory)
0 słodyczy, fast foodów
dużo wody
zielona herbata
ćwiczenia

Nienawidzę swojej słabej woli, ale od jutra się nie dam. Teraz uświadomiłam sobie tak naprawdę, że opychanie się sprawia, że czuję się ociężała, gruba, niekonsekwentna..Mam złe samopoczucie. A tego nie chcę.
Od jutra zaczynam.

[201607280909]

Napisane przez gadulek874

Vilandre..mysle ze obralas sobie za duzo kg do zrucenia w tak krotkim czasie...sama wiem po swoich eksperymentach... jesli chodzi o korektke twojego jadlospisu mysle ze jest bardzo dobry oprocz tego masla orzechowego na wieczor bo to weglowodany...z ktorymi ja tez mam powazny problem.

gadulek, myślałam, że 1kg tygodniowo to jeszcze zdrowe chudnięcie w sumie to chciałabym tyle schudnąć w takim czasie, ale znając życie to zajmie mi to znacznie więcej czasu

i dzięki za uwagę odnośnie jadłospisu będę pamiętać, żeby nie jeść węglowodanów wieczorem. w ramach odpokutowania za to masło zrobiłam 100 brzuszków

[Sniezynka21]

Ale nas juz duzo

Ja juz powoli szykuje sie do spania, bo jutro nowy dzien i nowe wyzwania

Spokojnej nocy

[agnlan]

Napisane przez Sniezynka21

Ale nas juz duzo

Ja juz powoli szykuje sie do spania, bo jutro nowy dzien i nowe wyzwania

Spokojnej nocy

tak trzeba myśleć! nowy dzień- nowe cele i wyzwania!

[kasia1506]

Witam

A może któraś z Was jest chetna do biegania?
Tak chociaż telepatycznie się powspieramy ;]
Ja dzisiaj zaliczyłam 30 min Jutro będą zakwasy...

[mirkaaa]

ja na bieganie niestety jestem za duzy zmarzluch
jest mi wiecznie zimno do tego łatwo o przeziebienie,dlatego u mnie to odpada. Narazie przyznam szczerze w ogole odpuszczam sobie ruch. Myslalam o zapisaniu sie na areobik albo siłownie ale od nowego roku, narazie nie bede sobie tyle walic na głowe

gadulek874 Witaj
widze ze wage mamy taka sama
ja rowniez startuje z waga 69
jest masakra a jeszcze 3 lata temu wazyłam 50kg!
Takze trzeba sie wziasc ostro do pracy!

Ide przyzadzic jakies sniadanko dziewczeta

[Mercedesss]

Witam drogie panie, ja weekend miałam nie zabardzo owocny w diete niby dużo nie jadlam ale głównei byly to "smiecie". W tym tyg tzn. do piątku zamierzxam jeśc tylko surówki. Stwierdziłąm ze przed rozpoczeciem jakiejś konkretnej diety musze oczyścic troche organizm. mam nadzieje że wytrzymam w swoim postanowieniu surówki, zielona herbata woda i ćwoczenia.

[grubaska0105]

cześć dziewczyny
czy ja też się mogę przyłączyć?
bo ja w porównaniu do was to mam chyba największą wagę do zrzutu
w tej chwili ważę AŻ 86 kg przy wzroście 170 cm
(tak mi pozostało po ciąży)jeszcze półtora roku temu ważyłam 72 kg nie była to waga doskonała ale gdybym ją osiągnęła to bym była szczęśliwa
zaczęłam dzisiaj dietę "odchudzanie na zawołanie"!!!i zamierzam jeździć na rowerku treningowym co najmniej półgodzinki dziennie!!!
na razie jestem po śniadanku
9.30 jabłko,mała kiść winogron
i o dziwo nawet mnie nie ciągnie do jakiegoś jedzenia
mam nadzieję że z waszą pomocą uda mi się dotrwać do celu,bo chcę do świąt zrzucić z 10 kg.
również za was dziewczyny będę mocno trzymać kciuki

POCZĄTEK DIETY 11.10.2010

[Mercedesss]

Odchudzanie na zawołanie?? To jakaś specjalna dieta??

[pala813]

Czesc dziewczynki
Ja tez zaczynam po raz kolejny...
Motywacja 100% zawsze na początku waga troche spadnie, ja sie lepiej poczuje i ... no własnie i tyle osiadam na laurach nic wiecej nie robiąc...
Mam nadzieje ze pomozecie mi i przyjmiecie do swojego grona służac rada
Najgorsze jest to ze od momentu kiedy zaczelam nowa prace caly czas siedze i siedzie i siedze zaro ruchu (tyle co wroce do domu z buta poł godzinki) i prawie codziennie cos słodkiego tu ciasteczko tu cukierki i w ogole jak dalej ta droga pojde to zle skoncze.
Waga ok 55 kg juz pewnie - jestem w pracy więc dokladne pomiary zrobie w domu i napisze wieczorem.
Pomierze sie i pomyśle nad dieta która bedzie dla mnie najodpowiedniejsza

Pozdrawiam was dziewczynki i trzymam mocno kciuki za was

[Grapefrutka]

mogę się przyłączyć??

Napisane przez katriana

Co do suplementów to zamówiłam, też na alle Bio c.l.a, w poniedziałek powinny przyjść stosowała je któraś z Was?

co do Bio CLA to mam do niego stosunek raczej obojętny i według mnie działa tylko i wyłącznie na psychikę jak chyba wszystkie suplementy diety ale piszę tylko i wyłącznie z własnego oświadczenia bo brałam ten specyfik ponad pół roku i nie zauważyłam spektakularnych efektów, jak ćwiczyłam i pilnowałam się z jedzeniem to oczywiście waga spadała a jak sobie folgowałam to waga szła w górę a pracę mam taką że cały czas jestem w ruchu myślę jednak że warto spróbować bo zaszkodzić raczej nie zaszkodzi wszak to jakaś tam porcja makro i mikro elementów

mój problem polega na tym że zajadam wszelkiego rodzaju stres a że ostatnio mi go nie brakuje więc waga znowu idzie do góry za niecałe 9 miesięcy ślub a ja wyglądam i czuję się jak ciężarny prosiaczek brzucha mogłaby mi pozazdrościć niejedna ciężarna więc trza się zabrać za siebie żeby wyglądać jak człowiek mam nadzieję że znajdę w was oparcie i jak będzie trzeba to mi nakopiecie w moje grube
miałam od zeszłego poniedziałki zacząć basen ale że mnie rozłożyło to plan nie wypalił ale koniec tego dobrego trzeba znowu zacząć ćwiczyć bo steper tylko kurz zbiera
mój cel to 60 kg przy wzroście 175cm
obecnie jest ok 66kg, znowu ale swego czasu było 73kg ale do tego już nie mam zamiaru wrócić no chyba że będzie nas dwoje ale to może w przyszłym roku

[grubaska0105]

Odchudzanie na zawołanie?? To jakaś specjalna dieta??


Wiesz co czytałam o niej trochę na innym forum i powiem ci że nie jest taka zła.tak myślę !!! no i dziewczyny dobrze się o niej wypowiadały!!!
wpisz w google DIETA NA ZAWOŁANIE

[gadulek874]

Witajcie!ciesze sie ze jest nas coraz wiecej. jesli chodzi o mnie to ze slodyczy nie zrezygnuje bo pozniej na weeknd sie objadam czekoladami wiec jedna dzienna slodycz u mnie musi byc. Co do cwiczen tez nie mam za bardzo czasu ale popoludniami w sumie mam aerobik w szpitalu ( mam praktyki w domu starcow -mieszkam w de)ale postram sie przed spaniem robic brzuszki-obiecuje Wiele razy probowalm chudnac i coraz bardziej przekonuje sie do diety MZ mniej zryj I ograniczajac weglowadany naprawde mozna zdzialac cuda. Moj jadlospis na dzis
rano: dwie garscie platkow (mieszanka platkow owsianych z musli orzechowym) plus pol szklanki cieplego mleka
drugie sniadanie: jablko i mleczna kanapka( ma ona 116kcal)
obiad: salatka z kalafiora( przepisgorek kiszony kalafior jajko i wymieszane z jogurtem naturalnym i lyzka majonezu ta salatke zrobilam dla siebie i chlopaka ale calej nie zjadlam plus dwie lyzki ryzu brazowego i kwalek piersi z kurzaka w sosie ziolowym to na tyle i ostni posilek moge zjesc ok 17 bo wtedy mam przerwe w pracy i chyba bedzie to grahamka z chuda szynka...

mozecie oceniac

[Mercedesss]

Napisane przez grubaska0105

Odchudzanie na zawołanie?? To jakaś specjalna dieta??


Wiesz co czytałam o niej trochę na innym forum i powiem ci że nie jest taka zła.tak myślę !!! no i dziewczyny dobrze się o niej wypowiadały!!!
wpisz w google DIETA NA ZAWOŁANIE

Hej jesli mozesz przeslij mi jadłospis na maila ADHD88@interia.pl z góry dziękuje

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:59 ----------

Dziewczyny a kiedy robimy wazenie?? Może co sobota??

[umbeso]

no ja wierze ze z waszym wspaciem jakos mi sie uda
nie mowilam ile chce schudnac ale pasowaloby mi jakies 4 kg wiecej nie chyba ze latwo pojdzie
ocencie moj jadlospis na dzis:
śn; paltki fitness z mlekiem 0%
o; surowka z kapusty z kromka chleba razowego posmarowanego serkiem i pomidor
a na kolacje jogurt nat z ziarnami zboz i slonecznikiem i otrebami

[201607280909]

Napisane przez gadulek874

Moj jadlospis na dzis
rano: dwie garscie platkow (mieszanka platkow owsianych z musli orzechowym) plus pol szklanki cieplego mleka
drugie sniadanie: jablko i mleczna kanapka( ma ona 116kcal)
obiad: salatka z kalafiora( przepisgorek kiszony kalafior jajko i wymieszane z jogurtem naturalnym i lyzka majonezu ta salatke zrobilam dla siebie i chlopaka ale calej nie zjadlam plus dwie lyzki ryzu brazowego i kwalek piersi z kurzaka w sosie ziolowym to na tyle i ostni posilek moge zjesc ok 17 bo wtedy mam przerwe w pracy i chyba bedzie to grahamka z chuda szynka...

mozecie oceniac

zbyt dobrze się nie znam, ale poczytałam ostatnio wątek "Nasze codzienne jadłospisy" i wzorując się na nim wydaje mi się, że jest ok (chociaż osobiście dodałabym jeszcze jakieś warzywko na kolację)

Napisane przez kasia1506

A może któraś z Was jest chetna do biegania?
Tak chociaż telepatycznie się powspieramy ;]
Ja dzisiaj zaliczyłam 30 min Jutro będą zakwasy...

niestety się nie dołączę nie przepadam za bieganiem, poza tym nieciekawie biega się po chodnikach dużego blokowiska gdybym miała jakiś park w pobliżu może wtedy zmusiłabym się
na razie chodzę raz w tygodniu na godzinę na aqua fitness i dodatkowo robię brzuszki co 2 dni

Napisane przez Mercedesss

Dziewczyny a kiedy robimy wazenie?? Może co sobota??

ja w mojej stancji studenckiej nie mam wagi będę więc mogła się zważyć jak pojadę na weekend do domu, czyli na Wszystkich Świętych. chyba, że do TŻta będę chodzić regularnie co sobotę na ważenie


i dodaje jeszcze mój dzisiejszy jadłospis:
śniadanie: dwie kromki chleba razowego z twarożkiem z cebulą i czosnkiem, dwa ogórki konserwowe
II śniadanie: naleśnik ze szpinakiem, sok Kubuś
obiad: ugotowany w warzywach filet z kurczaka z ziemniakami gotowanymi i dwoma surówkami: z buraczków i z kapusty białej z marchewką
przekąska: grapefruit
kolacja: sałatka z tuńczyka (tuńczyk, kukurydza, fasolka szparagowa i czerwona fasola)

do tego w ciągu dnia tradycyjnie: herbatka czerwona, zielona i woda mineralna


---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

Napisane przez umbeso

no ja wierze ze z waszym wspaciem jakos mi sie uda
nie mowilam ile chce schudnac ale pasowaloby mi jakies 4 kg wiecej nie chyba ze latwo pojdzie
ocencie moj jadlospis na dzis:
śn; paltki fitness z mlekiem 0%
o; surowka z kapusty z kromka chleba razowego posmarowanego serkiem i pomidor
a na kolacje jogurt nat z ziarnami zboz i slonecznikiem i otrebami

nie jesteś po tym głodna? wydaje mi się, że to zbyt mało i takie odżywianie podczas odchudzania spowoduje późniejszy efekt jojo. powinno się jeść 4-5 posiłków dziennie, żeby mieć dobry metabolizm na Twoim miejscu zjadłabym coś jeszcze między śniadaniem i obiadem i później między obiadem a kolacją. nie musi to być tradycyjny posiłek - może być jakiś owoc lub marchewka do przegryzienia

[new york city]

witajciee kochane nowe i nie tylko
u mnie weekend to kompletna porażka
co z tego ze do poludnia odmowilam sobie drozdzowki jak pozniej pojechalam do babci i jadlam placek i nalesniki ????

ale dzisiaj poniedzialek i jak na razie jest ok

[ahlamwasahlanfek]

Witam drogie Panie.
Dzisiaj jestem kompletnie zabiegana...uff
dziś:
śniadanie: jajecznica z cebulką
2. śniadanie: kromka chleba z cieniutką wartwą alemette
obiad: kilka kawałków piersi kurczaka w posypce z czerwoną kapustą
kolacja: wiejski (może z pomidorem)
+ woda, zielona herbata
i tabletki na gardło

ćwiczenia też oczywiście
od dzisiaj się ostro trzymam ;D

[Heroin Chic]

Hej Chciałabym się przyłączyć, bo praktycznie zaczęłam razem z Wami (8 października) Oczywiscie zaczynalam juz duzo wczesniej bo jakos rok temu niestety z marnym skutkiem, a wręcz odwrotnym bo tyjąc dodatkowo jakieś 10 kg. Kiedyś cierpiałam na anoreksję, potem przerodziło się to w bulimię dlatego też tak przytyłam...
Mam nadzieję, że mi się uda bo zebrałam już tyle silnej woli, że nie da się więcej!!! Jestem bardzo zdeterminowana i liczę na sukces najlepiej jescze jakoś do nowego roku tj do stycznia Moja waga: 57 kg wzrost 160 cm, a upragniony cel to 45 kg !

ŻYCZE WAM SAMYCH SUKCESÓW (sobie również :P)

[ahlamwasahlanfek]

Napisane przez ahlamwasahlanfek

Witam drogie Panie.
Dzisiaj jestem kompletnie zabiegana...uff
dziś:
śniadanie: jajecznica z cebulką
2. śniadanie: kromka chleba z cieniutką wartwą alemette
obiad: kilka kawałków piersi kurczaka w posypce z czerwoną kapustą
kolacja: wiejski (może z pomidorem)
+ woda, zielona herbata
i tabletki na gardło

ćwiczenia też oczywiście
od dzisiaj się ostro trzymam ;D

Witam Nowe.
A ja melduję zmianę. Na koalcję zamiast całego serka wiejskiego, zjem pół (tylko tyle jest w lodówce) i jabłko.
Chyba nie jest dziś najgorzej, prawda?

[new york city]

Napisane przez ahlamwasahlanfek

Witam Nowe.
A ja melduję zmianę. Na koalcję zamiast całego serka wiejskiego, zjem pół (tylko tyle jest w lodówce) i jabłko.
Chyba nie jest dziś najgorzej, prawda?

nie ma słodyczy? no to brawooo!!

[201607280909]

Napisane przez ahlamwasahlanfek

Witam Nowe.
A ja melduję zmianę. Na koalcję zamiast całego serka wiejskiego, zjem pół (tylko tyle jest w lodówce) i jabłko.
Chyba nie jest dziś najgorzej, prawda?

moim zdaniem ładnie nie ma słodyczy, nie ma fast foodów, nie ma tłustego, niezdrowego jedzenia

Napisane przez vilandre

śniadanie: dwie kromki chleba razowego z twarożkiem z cebulą i czosnkiem, dwa ogórki konserwowe
II śniadanie: naleśnik ze szpinakiem, sok Kubuś
obiad: ugotowany w warzywach filet z kurczaka z ziemniakami gotowanymi i dwoma surówkami: z buraczków i z kapusty białej z marchewką
przekąska: grapefruit
kolacja: sałatka z tuńczyka (tuńczyk, kukurydza, fasolka szparagowa i czerwona fasola)

do tego w ciągu dnia tradycyjnie: herbatka czerwona, zielona i woda mineralna

ja też melduję zmianę na kolację zjem tylko mały jogurt naturalny, bo już nie mam ochoty na tuńczyka.

btw. podkradłam z jadłospisu gadulka pomysł na przekąskę, czyli mleczną kanapkę i kupiłam właśnie jedną na jutro ma 116kcal, czyli niezbyt dużo, a częściowo zaspokoi mój głód na łakocie, dzięki czemu może nie rzucę się za parę dni na słodycze

[ahlamwasahlanfek]

O kurcze, dzięki dziewczyny, dodajecie skrzydeł!