Mam Sponsora

[Luba]

Napisane przez k_ga

dlaczego psycholem? on juz byl w paru takich ukladach i podobno nie robil problemu gdy chcialy to skonczyc.
wydaje mi sie, ze wcale mnie nie lubi tak bardzo jak twierdzi albo ta sympatia jest co najmniej dziwna, bo gdyby chcial dla mnie dobra to chyba by mi zyczyl zalozenia szczesliwej rodziny itp., a nie wygodnego zycia za to ze bede jego kochanica na dlugie lata

Facet ma 42 lata i już zdążył być w paru takich związkach? To kiedy on zaczął, zaraz jak dostał dowód do ręki?
A jak zauważyła Hultaj (i ktos jeszcze chyba) to raczej młodsze osoby nie mają na tyle forsy, żeby utrzymać siebie i sponsorowaną dziewoję, nie?

[zakochana19]

Napisane przez krooolewna

Chce mieć Ciebie nie wyłączność i być pewnym,że jesteś nieruszana przez nikogo innego ...

może jego to kręci? To, że należysz tylko do niego, jesteś od niego zależna..

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Napisane przez k_ga

prawda prawda prawda i nie wiem czy mam sie cieszyc czy smucic z tego

A powinnaś to wiedzieć...
Jedno jest pewne, takiemu facetowi nigdy nie będzie potrzebna - ponownie przepraszam - smarkula co zaczyna się łamać.
I co może robić problemy. Zmyje się szybciej niż plama po Arielu.

Uświadomiłaś nas, że jesteś panią do... ekhm towarzystwa, tylko... i takie mają uczucia.
A jeżeli chcesz przetrwać w biznesie i - sorry - trzepać kasę - przestań robić maślane oczy i dawaj tyłka. Tyle.

[Toriaa]

Ponura - ku.wa to zwrot bardzo obraźliwy, autorka nie naruszyła nikogo dobra, imienia, więc myślę, że komentarz ten był w wielkim stopniu nie na miejscu


Zacznijmy od tego, że żadna praca nie hańbi. Nie można z góry rzucać wyzwiskami. Autorka wątku ma swoje przyczyny, zarabia pieniądze, jest w stanie siebie utrzymać. A naprawdę - 23 letnia kobieta nie zarobi miesięcznie pięciu tysięcy, gdyby nie wiem co robiła, a nawet gdyby; gdyby - to nie będąc w 'pracy' pare razy w miesiącu. Więc nie ośmieszajcie autorki, ponieważ tak jest najłatwiej: Ona jest sama, nas jest więcej, pośmiejmy się z niej, bo w jakiś sposób różni się od nas! To dziecinne, jak już ktoś powiedział, podstawówka normalnie.

Po co to wszystko:
Ma dorosłe córki, żonę, rodzine, dobre imie o sobie - zostawiając żonę automatycznie psuje je, bo powód: Ty, to nie jest dobry powód.
Widocznie potrzebuje zrozumienia, przyjaciółki, psychologa. Więc Ty jesteś tym psychologiem, pomagasz mu itd.
A poza tym to podzielam zdanie wizażanek, chodzi o to, że chce mieć Ciebie na własność. Chyba nic więcej nie napisałam

Jednak dziwi mnie jedno:
Napisałaś, że Jego małżeństwo jest w porządku, zgadzają się we wszystkim, oprócz w seksie.
Spotykacie się czasami nie tylko na seks, rozmawiacie o swoich prywatnych sprawach itp.

[zakochana19]

Napisane przez cbc6429be45513368b51b71e3 40d921ce6d338a3

A powinnaś to wiedzieć...
Jedno jest pewne, takiemu facetowi nigdy nie będzie potrzebna - ponownie przepraszam - smarkula co zaczyna się łamać.
I co może robić problemy. Zmyje się szybciej niż plama po Arielu.

Uświadomiłaś nas, że jesteś panią do... ekhm towarzystwa, tylko... i takie mają uczucia.
A jeżeli chcesz przetrwać w biznesie i - sorry - trzepać kasę - przestań robić maślane oczy i dawaj tyłka. Tyle.

dobre xD

[happys]

nie czytałam wszystkich postów bo po prostu nie chciało mi się, ale wiesz co z tego względu, że sama jestem mężatką uważam cię nie będę pisać za kogo, sama na pewno się domyślisz. w mojej najwidoczniej małej główce nie mieści się żeby rozbijać związek bo w końcu w pewnym sensie to robisz, a o tym twoim panu sponsorze już nie wspomnę, skoro ma kochankę na boku i jeszcze jej płaci. potępiam takie zachowanie twoje i tego faceta bo po co dziad brał ślub skoro się teraz dupczy po kątach.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

zastanawia mnie jedno: dlaczego ciagle akceptujesz od niego te pieniadze? on Cie przytula, mowi Ci te rozne rzeczy.. jak sama piszesz: 'rozmawiacie o swoich problemach', itd. to nie jest Ci jakos glupio brac od niego kase? tutaj niby jakas taka glebsza znajomosc, a z drugiej strony te pieniadze wsadzane Ci w lape przez niego nie sa dla Ciebie krepujace w tym wszystkim?

p.s. ja tez uwazam, ze po czesci chce sie dowartosciowac znajomoscia z mloda dziewczyna - przypadkow takich jest masa a, ze nie chce, zebys kogos miala.. no coz - klient nasz pan placi to wymaga.. zapewne nie usmiecha mu sie perspektywa tego, ze bedziesz jeszcze z kims oprocz niego sypiala lub, ze bedziesz wtedy dla niego trudniej osiagalna, niz jestes teraz.. a i tez pewnie cos do Ciebie czuje po czesci skoro sypiacie, rozmawiacie, spotykacie sie, spedzacie wspolnie czas.. nie chce sie z Toba dzielic - proste

troche mnie brzydzi co robisz - nie sam fakt spotykania sie z tym gosciem, ale tego brania w lape kasy.. no ale.. to Twoje zycie

[zakochana19]

Napisane przez happys

nie czytałam wszystkich postów bo po prostu nie chciało mi się, ale wiesz co z tego względu, że sama jestem mężatką uważam cię nie będę pisać za kogo, sama na pewno się domyślisz. w mojej najwidoczniej małej główce nie mieści się żeby rozbijać związek bo w końcu w pewnym sensie to robisz, a o tym twoim panu sponsorze już nie wspomnę, skoro ma kochankę na boku i jeszcze jej płaci. potępiam takie zachowanie twoje i tego faceta bo po co dziad brał ślub skoro się teraz dupczy po kątach.

To jest wina "męża" w jakiś 90%. To on przyszedł do niej, a nie ona do niego.

[Hultaj]

gdyby przyjąć, że ten wątek jest prawdziwy, to Twój, hm, fundator, miałby taki sam powód, dla którego Ty wybierasz stałego sponsora a nie dorabianie w, za przeproszeniem lub nieprzeproszeniem, burdelu. Może on właśnie nie chce tylko seksu, wytrzeć członka i wyjść, co dostałby w każdej agencji płacąc od numeru, tylko samopoczucia, że ma kochankę, a nie, przepraszam za określeniem, dziwkę, którą może mieć każdy kto pomacha portfelem. Dziwne, że się tego sama nie mogłabys domyślić, skoro zadajesz tutaj pytania z rodzaju ''czemu''. No chyba, że się sama zakochałaś czy zakochujesz i chciałabyś usłyszeć, że jesteś wyjątkowa i on się w Tobie równiez zakochał, czy może: pokochal Cie na tyle, że miałabyś z tego coś więcej (związek a nie płatny seks). Po drugie w naszej mentalności dawanie pieniędzy swojej kobiecie, utrzymywanie kobiety, nie jest czymś niezwykłym, stąd i łatwo mogłaby się zatrzeć, u Was, u niego, granica między płaceniem za usługę a poczuciem, że ''ja jej pomagam/daję, bo mnie stać, i mam dziewczynę właśnie, a nie tylko panienkę do obracania''. Przepraszam za obcesowośc.
Natomiast Ty autorko jak zwykle w takich wątkach, nieco poetycka jesteś (tylko, że lakoniczna również, więc trudno oficjalnie byłoby zarzucić Ci bajkopisarstwo..., co nie); raz piszesz, w kontekście, że taki sponsor to dla Ciebie lepiej niż x-facetów, obcych, w agencji (czemu raczej trudno byłoby się dziwić, na logikę biorąc), po chwili mówisz o tym panu, że odziera Cię z godności i zaciera różnice pomiędzy tym, co moralnie dobre, a złe. No to się sama zastanów, bo własnie porównałaś bycie z nim do tzw. ''tradycyjnego'' puszczania się z byle kim. ;-)
I nie daje Ci tego, czego nie miałaś, czy też, co powinnaś mieć, bo normalny ojciec, ''w zamian za'' miłość do córki, troskę, nie wyciaga od niej seksu nawet od czasu do czasu.

[Słodkaaa]

Napisane przez Ponura

I Twoim zdaniem dawanie tyłka starszemu, żonatemu facetowi za pieniądze to coś, co każda młoda dziewczyna w trudnej sytuacji może zrobić, bo przecież ludzie zrozumieją ?

a co cie to kurde obchodzi co ona, z kim i za ile robi??

[Luba]

Napisane przez Toriaa

Ponura - ku.wa to zwrot bardzo obraźliwy, autorka nie naruszyła nikogo dobra, imienia, więc myślę, że komentarz ten był w wielkim stopniu nie na miejscu


Zacznijmy od tego, że żadna praca nie hańbi. Nie można z góry rzucać wyzwiskami. Autorka wątku ma swoje przyczyny, zarabia pieniądze, jest w stanie siebie utrzymać. A naprawdę - 23 letnia kobieta nie zarobi miesięcznie pięciu tysięcy, gdyby nie wiem co robiła, a nawet gdyby; gdyby - to nie będąc w 'pracy' pare razy w miesiącu. Więc nie ośmieszajcie autorki, ponieważ tak jest najłatwiej: Ona jest sama, nas jest więcej, pośmiejmy się z niej, bo w jakiś sposób różni się od nas! To dziecinne, jak już ktoś powiedział, podstawówka normalnie.

Po co to wszystko:
Ma dorosłe córki, żonę, rodzine, dobre imie o sobie - zostawiając żonę automatycznie psuje je, bo powód: Ty, to nie jest dobry powód.
Widocznie potrzebuje zrozumienia, przyjaciółki, psychologa. Więc Ty jesteś tym psychologiem, pomagasz mu itd.
A poza tym to podzielam zdanie wizażanek, chodzi o to, że chce mieć Ciebie na własność. Chyba nic więcej nie napisałam

Jednak dziwi mnie jedno:
Napisałaś, że Jego małżeństwo jest w porządku, zgadzają się we wszystkim, oprócz w seksie.
Spotykacie się czasami nie tylko na seks, rozmawiacie o swoich prywatnych sprawach itp.

ano, faktycznie, praca

[v-x-n]

Jak zwykle na wizażu święte oburzenie i wyzywanie na dzień dobry. I to się nazywa kulturalny portal? Sorry, ja się nie uważam za wrażliwca, ale.. moja granica dobrego smaku została przekroczona, mam na myśli odpowiedzi. Gorzej niż żule spod bloku, naprawdę. WSTYD.

Co do pieniędzy - jak dla kogoś 5 tysięcy to mało, to naprawdę, gratuluję szczęścia w życiu, większość ludzi raczej do takiej kwoty nie dobija.

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Napisane przez Luba

ano, faktycznie, praca

No jak to... psycholog.








Szkoda emocji... naprawdę...

[zakochana19]

Napisane przez Luba

ano, faktycznie, praca

Nie wiedziałaś, że prostytucja zalicza się do zawodów?

[Luba]

Napisane przez cbc6429be45513368b51b71e3 40d921ce6d338a3

No jak to... psycholog.

A to wielkie sorry

Napisane przez zakochana19

Nie wiedziałaś, że prostytucja zalicza się do zawodów?

No. I z dumą się potem opowiada o stopniach kariery swoim dzieciom czy tez przyszłemu mężowi.
Albo wpisuje się chętnie w jakichś rubryczkach pt zawód w urzędzie.


E tam, takie tematy juz tu były, jak napisała backie, szkoda emocji. I energii, dodam.

[zakochana19]

Nie mówię, że jest to zawód, który można wpisać do cv, ale zaliczany jest w Polsce do zawodów i nie jest nielegalny

[happys]

Napisane przez zakochana19

To jest wina "męża" w jakiś 90%. To on przyszedł do niej, a nie ona do niego.

dlatego napisałam, że facet też nie jest lepszy skoro ma kochankę na boku.

[zakochana19]

Ale napisałaś też, że to autorka rozbija związek tego faceta. A to nie prawda. To on rozbija ten związek. A nasza autorka wykonuje tylko pracę. ( i jej procent w rozbiciu tego małżeństwa jest niewielki). Gdyby autorka nie chciała z nim się kochać, poszedł by do innej.

[Chatul]

k_ga, facet kupił Twoje ciało za pieniądze, teraz moim zdaniem po prostu kupuje Twoją sympatię za tak naprawdę niewiele znaczące gesty. Widocznie za łatwo mu poszło zdobycie Twojego ciała- wystarczy, że sypnie kasą (a pewnie trochę jej ma) i już ciało jest na miejscu. A facet to zdobywca. Teraz według mnie sprawdza do jakiego stopnia może Cię mieć na własność.

[happys]

no i dla tego napisałam, że poniekąd ona też to robi. jak dla mnie trzeba mieć jakieś granice, sponsoring ok ale niech chociaż nie będzie żonaty. mogła przecież się i nie zgodzić na takie relacje z żonatym, a że facet dupek to swoją drogą.

[Biedronilla]

Napisane przez Hultaj

gdyby przyjąć, że ten wątek jest prawdziwy, to Twój, hm, fundator, miałby taki sam powód, dla którego Ty wybierasz stałego sponsora a nie dorabianie w, za przeproszeniem lub nieprzeproszeniem, burdelu. Może on właśnie nie chce tylko seksu, wytrzeć członka i wyjść, co dostałby w każdej agencji płacąc od numeru, tylko samopoczucia, że ma kochankę, a nie, przepraszam za określeniem, dziwkę, którą może mieć każdy kto pomacha portfelem. Dziwne, że się tego sama nie mogłabys domyślić, skoro zadajesz tutaj pytania z rodzaju ''czemu''. No chyba, że się sama zakochałaś czy zakochujesz i chciałabyś usłyszeć, że jesteś wyjątkowa i on się w Tobie równiez zakochał, czy może: pokochal Cie na tyle, że miałabyś z tego coś więcej (związek a nie płatny seks). Po drugie w naszej mentalności dawanie pieniędzy swojej kobiecie, utrzymywanie kobiety, nie jest czymś niezwykłym, stąd i łatwo mogłaby się zatrzeć, u Was, u niego, granica między płaceniem za usługę a poczuciem, że ''ja jej pomagam/daję, bo mnie stać, i mam dziewczynę właśnie, a nie tylko panienkę do obracania''. Przepraszam za obcesowośc.
Natomiast Ty autorko jak zwykle w takich wątkach, nieco poetycka jesteś (tylko, że lakoniczna również, więc trudno oficjalnie byłoby zarzucić Ci bajkopisarstwo..., co nie); raz piszesz, w kontekście, że taki sponsor to dla Ciebie lepiej niż x-facetów, obcych, w agencji (czemu raczej trudno byłoby się dziwić, na logikę biorąc), po chwili mówisz o tym panu, że odziera Cię z godności i zaciera różnice pomiędzy tym, co moralnie dobre, a złe. No to się sama zastanów, bo własnie porównałaś bycie z nim do tzw. ''tradycyjnego'' puszczania się z byle kim. ;-)
I nie daje Ci tego, czego nie miałaś, czy też, co powinnaś mieć, bo normalny ojciec, ''w zamian za'' miłość do córki, troskę, nie wyciaga od niej seksu nawet od czasu do czasu.

Nic dodać, nic ująć, szacun za pościk

[k_ga]

Napisane przez cbc6429be45513368b51b71e3 40d921ce6d338a3

i takie mają uczucia.
A jeżeli chcesz przetrwać w biznesie i - sorry - trzepać kasę - przestań robić maślane oczy i dawaj tyłka. Tyle.

jego chyba wlasnie kreci takie podejscie do sprawy. Gdyby chcial mechanicznego seksu to by poszedl do burdelu badz tez na poczatku ustalil takie warunki naszej znajomosci, a on robi cos wrecz przeciwnego- wciaga mnie w swoje zycie i sam zaglebia sie w moje

[Still_Alive]

Napisane przez happys

nie czytałam wszystkich postów bo po prostu nie chciało mi się, ale wiesz co z tego względu, że sama jestem mężatką uważam cię nie będę pisać za kogo, sama na pewno się domyślisz. w mojej najwidoczniej małej główce nie mieści się żeby rozbijać związek bo w końcu w pewnym sensie to robisz, a o tym twoim panu sponsorze już nie wspomnę, skoro ma kochankę na boku i jeszcze jej płaci. potępiam takie zachowanie twoje i tego faceta bo po co dziad brał ślub skoro się teraz dupczy po kątach.

jeżeli facet zdradza to jego można tylko obwiniać , tak samo jak kobieta zdradza, tylko ją można obwiniać.

Dużo ludzi ma po prostu daleko czy ktoś jest zajęty czy nie - szczególnie w przypadku facetów jak wyrwą mężatkę - ale wtedy obwiniamy ją. Za to jak dziewczyna jest z zamężnym ,to już ją obwiniamy.


A co do autorki. No cóż, szkoda mi Cię tylko ze względu, że nie masz normalnego życia, że nie masz kochającego partnera, stabilnego związku i problemów typu że się nie odezwał

ale też autorko zakładając ten temat na forum publicznym wiadome było, że będzie kontrowersyjny i że mogą się posypać nie miłe komentarze.

Co do odpowiedzi - to że my nie robimy czegoś nie znaczy że ktoś inny tego nie zrobi. I nie można oceniać ludzi i ich krytykować, każdy ma swoje życie i nam nic do tego.

Do autorki jeszcze: ja bym się tylko obawiała tego, że jak skończysz ten "związek" i poznasz mężczyznę w którym się zakochasz i teraz zależy czy mu powiesz o swojej przeszłości czy nie. Jeśli nie to pan sponsor mógłby troszkę zmieszać chociaż w sumie wątpię bo powinien się liczyć z ryzykiem, że Ty w odwecie mogłabyś zamieszać w jego małżeństwie.

[k_ga]

Napisane przez Luba

Facet ma 42 lata i już zdążył być w paru takich związkach? To kiedy on zaczął, zaraz jak dostał dowód do ręki?
A jak zauważyła Hultaj (i ktos jeszcze chyba) to raczej młodsze osoby nie mają na tyle forsy, żeby utrzymać siebie i sponsorowaną dziewoję, nie?

nie moge powiedziec czym sie zajmuje i skad ma pieniadze, ale zaczal w wieku ok 35 lat. stac go bylo na to, co do tego nie mam watpliwosci.

[zakochana19]

Napisane przez happys

no i dla tego napisałam, że poniekąd ona też to robi. jak dla mnie trzeba mieć jakieś granice, sponsoring ok ale niech chociaż nie będzie żonaty. mogła przecież się i nie zgodzić na takie relacje z żonatym, a że facet dupek to swoją drogą.

ok, ale jak już napisałam wyżej: gdyby ona się nie zgodziła to poszedł by do innej. Tego jestem pewna.
Tylko nie rozumiem jednej rzeczy: facet mówi, że kocha swoją żonę, tak? To dlaczego seks jest nieudany?

[k_ga]

Napisane przez Toriaa

Jednak dziwi mnie jedno:
Napisałaś, że Jego małżeństwo jest w porządku, zgadzają się we wszystkim, oprócz w seksie.
Spotykacie się czasami nie tylko na seks, rozmawiacie o swoich prywatnych sprawach itp.

to wlasnie tez staram sie zrozumiec :/

[lachryma]

ludzie to mają problemy...

[k_ga]

Napisane przez happys

w mojej najwidoczniej małej główce nie mieści się żeby rozbijać związek bo w końcu w pewnym sensie to robisz

gdyby nie ja to byłaby inna- kazda sponsorowana tak to sobie tlumaczy i w tym przypadku by tak bylo. Nie sadze abym rozbijala mu rodzine, nie chce go jako meza, nie chce odbic, nie zamierzam nikogo krzywdzic ani pozwolic by ktokolwiek z jego bliskich sie o tym dowiedzial.

a o tym twoim panu sponsorze już nie wspomnę, skoro ma kochankę na boku i jeszcze jej płaci. potępiam takie zachowanie twoje i tego faceta bo po co dziad brał ślub skoro się teraz dupczy po kątach.

tlumaczyl mi dlaczego sie na to zdecydowal, ale powiem szczerze, ze ja go tu tlumaczyc nie zamierzam

[zakochana19]

To jest jego sprawa- nie ma wyrzutów sumienia to jego problem.

[k_ga]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;23644931]zastanawia mnie jedno: dlaczego ciagle akceptujesz od niego te pieniadze? on Cie przytula, mowi Ci te rozne rzeczy.. jak sama piszesz: 'rozmawiacie o swoich problemach', itd. to nie jest Ci jakos glupio brac od niego kase? tutaj niby jakas taka glebsza znajomosc, a z drugiej strony te pieniadze wsadzane Ci w lape przez niego nie sa dla Ciebie krepujace w tym wszystkim?
[/QUOTE]
jest to krepujace i przyznaje- jest mi wstyd je od niego brac, ale gdybym ich nie potrzebowala to bym nie decydowala sie na sponsoring i znajomosc z zonatym. Mam teraz sie z nim spotykac za darmo, a dorabiac w jaki sposob?
Ps. jemu jakos nie jest wstyd wymagac ode mnie wspolzycia od samego poczatku ukladu, gdzie jeszcze zazylosci emocjonalnej nie bylo...