Zaryzykować w cudze mieszkanie? B. proszę o Wasze opinie

[BajaderkowaBaba]

Napisane przez mhm0808

Och,no właśnie,kto wie,co z tego będzie....
Kurcze,Święta,a ja spać nie mogę - zawsze tak samo,jak idzie o większą kasę,to zaraz problemy się pojawiają
Dziękuję wszystkim za rady;wczoraj zadzwoniłam do Cioci z życzeniami i spokojnie powiedziałam,że musimy mieć jakieś konkretne zabezpieczenie,zanim wyskoczymy z kasy,bo to duża kwota i... oczywiście nakrzyczała na mnie (Nie ufasz mi! To mnie bardzo boli!!!) Cóż,w sumie ją rozumiem,to także dla niej bardzo istotna sprawa.Nic dziwnego,że ją ponosi.
Powiedziałam: jeszcze nie poszła ani złotówka,a już się kłócimy To odpowiedziała mi,że tak to nie będzie ze mną w ogóle rozmawiać i prawie rzuciła słuchawką - a to wszystko w Wigiliję
Bardzo mi przykro i naprawdę staram się ją zrozumieć;potem jeszcze raz spokojnie jej tłumaczyłam,że to nie jest kwestia mojego braku zaufania personalnie do niej,ale jakby to powiedzieć... mojego doświadczenia,które wskazuje jasno,że w życiu różnie rzeczy się wydarzają,że się różnie układa,i że jak się ma dzieci (ja mam dwoje) to się trzeba jakoś rozsądnie zabezpieczać;że to kasa de facto nie nasza,ale banku (z kredytu hip.) i że jakby co,to dzieci mają spłacać nasze długi???
Także stanęło na tym,że przed jakimkolwiek ruchem musimy się poradzić notariusza,jak możemy zabezpieczyć nasze interesy i tyle.
Ale Ciocia obrażona.
Już się pogodziłam z tym,że tak czy owak,kwas będzie Czy kupimy to mieszkanie,czy nie
Wesołych Świąt dla Was wszystkich

Z rodziną to się dobrze na zdjęciu wychodzi, a nie w interesach... bo ciocia biedna, trzeba jej pomóc będzie... Jak już teraz taka bardzo nerwowa jest, to i później da Wam popalić.

[vanilya]

Jeśli chcesz wykupić mieszkanie to TYLKO na siebie... ciocia musi spisać umowę darowizny z tzw dożywociem... Ty unikniesz dodatkowego podatku od wzbogacenia się (tu chyba ok 30 tys) a Ona mogłaby tam mieszkać dożywotnio... na określonych warunkach!!! Dodatkowo spisanych u notariusza... bo później się okaże że jeszcze będziesz po śmierci spłacać jej długi. I tak by bylo w przypadku kiedy mieszkanie byłoby na nia a po jej śmierci jako spadek najpewniej z dlugami byłoby Twoje

[MoniaK]

Najgorsze jest to, że już teraz nie możesz dogadać się z ciotką a co będzie później. Nie chcę być złym prorokiem ale jeśli już teraz ona ma takie jazdy to co będzie później Tak jak dziewczyny mówią, ludzi na starość łapią różne choroby i może być coraz gorzej.

[despa]

To nie jest tak do końca, bo żeby autorka wątku mogła to mieszkanie sama na siebie wykupić musiałaby spełniać warunki odpowiednie, żeby taka bonifikatę dostać- mieć na nie przydział przez odpowiedni okres czasu, być tam zameldowaną, nie mieć zaległości- jeśli któregoś nie spełnia to bonifikaty 90% nie będzie mieć.

Ze zwrotem bonifikaty owszem jest tak, że jesli osoba wykupująca sprzeda przed upływem tych 5 lat to gmina może zażądać zwrotu bonifikaty.Darować najbliższej rodzinie może. Ale autorka pisze,że jest jedyną rodziną ciotki- więc przy wykupie możecie zaznaczyć że ciotka daruje to mieszkanie po swojej śmierci Tobie-wykupuje to mieszkanie z zastrzeżeniem że będzie je opłacać i mieszkać w nim dożywotnio, a po jej smierci przypadnie autorce.

Jest to bezpieczniejsze niż dawanie pieniędzy tak na słowo...

[misianka]

ja mówię nie ryzykuj, a szczegóły w PW