![]() |
#61 | ||
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: studia zaoczne gorsze od dziennych?
Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#62 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
|
Dot.: studia zaoczne gorsze od dziennych?
Cytat:
![]() ![]()
__________________
sun goes down |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#63 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: z Kwiatu Bzu
Wiadomości: 1 039
|
Dot.: studia zaoczne gorsze od dziennych?
to na pewno zależy od konkretnych studiów. Na niektórych rzeczywiście jest tak, że materiał na studiach w trybie zaocznym jest mocno okrojony, ale są też takie ,na których wymagania są prawie identyczne (poza tym ,że odpadają zajęcia wychowania fizycznego). Zależy też od uczelni. Na niektórych studiach zaocznych jest wyższy poziom niż na dziennych na innej uczelni. Tutaj zatem uogólniać nie można.
Ja po kilku latach studiowania na dzień dzisiejszy na pewno decydowałabym się na studia zaoczne -jednak takie,na których się wymaga. Po takich studiach absolwent ma zazwyczaj dobry dyplom w kieszeni i przy okazji kilka przepracowanych lat. Nawet jeśli nie jest to praca w zawodzie to późniejszy pracodawca i tak doceni, że człowiek garnął się do życia, robił coś poza angażowaniem się w naukę, nauczył się czegoś -chociażby gospodarowania czasem itd. Mówię o realiach swojego kierunku - podczas szukania praktyki czy chwilowego zatrudnienia w swojej branży podczas studiów, nikt nie pytał mnie jeszcze w jakim trybie studiuję. Wystarczyła nazwa uczelni.Umiejętności zostały zweryfikowane później. I tutaj z kolei zauważyłam przykrą zależność, że studenci dzienni gorzej radzili sobie z powierzonymi obowiązkami (oczywiście nie wszyscy !niektórzy byli rewelacyjni). Kiedyś przyjęliśmy na praktykę wybitnego studenta dziennego -kilka wygranych konkursów, jakieś publikacje w czasopismach, średnia powyżej 4,5 , stypendysta ME ,wiedza teoretyczna opanowana do perfekcji -o cokolwiek się zapytało, to wiedział. Jednak gdy przyszło co do czego ,to chłopak kompletnie nie poradził sobie z zadaniami .Praktyka była dla niego czarną magią. Nie potrafił dotrzeć do potrzebnych informacji ,mimo licznych wskazówek a zadanie nie było trudne. Jakoś jego rówieśnicy ze studiów zaocznych z gorszymi wynikami świetnie sobie poradzili. Nie uogólniałabym więc i obecnie wybrałabym studia zaoczne. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#64 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 106
|
Dot.: studia zaoczne gorsze od dziennych?
Cytat:
![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#65 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 868
|
Dot.: studia zaoczne gorsze od dziennych?
Cytat:
![]() Studiowałam zaocznie, na państwowej uczelni.Pisałam zaliczenia, kolokwia itd.Zajęć miałam tyle samo co dzienni( ćwiczenia także).Egzaminy były takie same, często odbywały się w dni powszednie, z dziennymi, nikt nie odpuszczał, sobie też nie odpuszczałam. Ze 170 osób, które zaczynały studia skończyło je 30...Na dziennych było podobnie. Pracowałam od połowy 2giego roku na pełny etat, w zawodzie , nie w Mac'u. Przed obroną szukałam nowej pracy, dostałam ją ze względu na doświadczenie i zajomość języków. Rozwój i dojrzewanie to coś, co mi stale towarzyszy.Teatr, czytanie, spotkania i życie towarzyskie- na wszystko miałam czas na studiach i po nich. Dzięki temu biorąc udział w ciekawych, międzynarowdowych projektach świetnie się odnajduje ![]() Ruchy studenckie nigdy mnie nie kręciły, więc się nie wypowiadam ![]()
__________________
Pnie się mój różowy powój w górę wciąż się pnie
migdałowy zapach ma i smak |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#66 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 86
|
Dot.: studia zaoczne gorsze od dziennych?
Z moich obserwacji wynika, że studia zaoczne bardzo często niestety dają znacznie mniejszy poziom wiedzy i wykształcenia, niż studia dzienne. Przynajmniej na UŁ na moim kierunku (stosunki międzynarodowe) jest tak, że materiał na studiach zaocznych jest bardzo okrojony, można prawie nic nie robić i jakoś zaliczać. I nie oszukujmy się - bynajmniej na moim uniwersytecie na zaocznych są głównie osoby, które nie dostały się na dzienne, których kierunek studiów mało interesuje, ale za bardzo nie wiedzą, co chcą zrobić ze sobą w życiu, a jakieś wyższe wykształcenie by się przydało. Nie chcę naturalnie generalizować, bo na pewno nie wszyscy są tacy - niestety ta negatywna tendencja jest zauważalna. Wiele osób pisze o konieczności zdobywania doświadczenia - i ja się z tym jak najbardziej zgadzam, tylko że z moich obserwacji wynika, że większość studentów zaocznych pracuje w miejscach nie związanych zupełnie z zawodem - w barach, supermarketach czy na budowie. Rozumiem, że to jest im potrzebne, żeby dorobić, ale takim doświadczeniem w CV się nie błyśnie.
Natomiast studenci dzienni częściej wybierają praktyki czy staże - które nawet, jeśli czasem są bezpłatne, to odbywają się np. w ważnych instytucjach czy korporacjach, gdzie zdybyte doświadczenie czy kontakty pomagają w przyszłości w rozwoju kariery. Myślę, że powód jest prosty - na dziennych - bynajmniej u mnie - dominują osoby bardziej nastawione na naukę i karierę. Ja w pewnym momencie miałam taką sytuację, że studiowałam dwa kierunki dziennie i pracowałam na pół etatu w organizacji pozarządowej - i dało radę jakoś. Jeśli byłaby taka sytuacja, że już w momencie wybierania studiów mamy dobrą pracę, związaną z zawodem - warto byłoby iść na zaoczne. Tylko że naprawdę niewielu maturzystów taką dostanie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#67 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 6 838
|
Dot.: studia zaoczne gorsze od dziennych?
Studiowałam dziennie, zrobiłam inżyniera. Jednak stwierdziłam, że na mgr uzupełniające pójdę na zaoczne, bo muszę jednak zdobyć doświadczenie zawodowe. Został mi ost. semestr i obrona. A pracuję od 1,5roku w zawodzie
![]() Zaoczne studia w przypadku, gdy jest się osobą od razu po liceum, to wg mnie gorsze posunięcie niż studia dzienne. Nie mówię o tym, żeby się wyszaleć, ale jednak poziom oraz więcej można się nauczyć. Bezsensu - a znam takich ludzi, iść na zaoczne i nie pracować, tylko siedzieć na garnuszku u rodziców. Nawet w CV to dziwnie będzie wyglądać. 5 lat studiów zaocznych i zero doświadczenia.
__________________
10.08.2008 28.04.2012 Córcia 21.04.2018 <3 Edytowane przez dziuba85 Czas edycji: 2011-04-28 o 14:46 Powód: poprawiony post, zamiast 1,5 roku napisane 1,5h |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#68 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 868
|
Dot.: studia zaoczne gorsze od dziennych?
Cytat:
Taak, wszyscy zoczni pracują w barach i na budowach, a jakże wybitni dzienni nastawieni na naukę i karierę ![]() Otóż NIE. Generalizując w ten sposób, moge powiedzieć, że osoby studiujące dwa kierunki nie mają o niczym pojęcia, bo ani na jednym, ani na drugim, dobrze się nie koncentrują ![]() Błyskam teraz zębami, bynajmniej z korporacji ![]() Człowiek, uczy się przez doświadczenie, i tak naprawdę wiedzę zdobytą na studiach można zweryfikować w pracy ![]()
__________________
Pnie się mój różowy powój w górę wciąż się pnie
migdałowy zapach ma i smak |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#69 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 86
|
Dot.: studia zaoczne gorsze od dziennych?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#70 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 1 659
|
Dot.: studia zaoczne gorsze od dziennych?
Według mnie więcej zależy od samego studenta niż trybu studiowania
![]() Jeśli student chce się czegoś nauczyć to się nauczy i na dziennych i na zaocznych, jak mu się nie będzie chciało to i na jednych i na drugich może się przeslizgnąć z większym lub mniejszym wysiłkiem w zależności od uczelni, na której studiuje inną kwestią jest fakt, że teraz masa ludzi studiuje od tak sobie bo jest fajnie zarówno na dziennych jak i na zaocznych.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#71 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 86
|
Dot.: studia zaoczne gorsze od dziennych?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#72 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 691
|
Dot.: studia zaoczne gorsze od dziennych?
Cytat:
__________________
!Me encanta espanol! ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#73 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 6 838
|
Dot.: studia zaoczne gorsze od dziennych?
Cytat:
__________________
10.08.2008 28.04.2012 Córcia 21.04.2018 <3 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#74 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: na zachód od HollyŁódź
Wiadomości: 4 399
|
Dot.: studia zaoczne gorsze od dziennych?
Na przykładzie mojego dawnego wydziału prawa i administracji na UŁ mogę napisać, że te dwa tryby różnią się zastadniczo poziomem wymaganej przez wykładowców wiedzy. Większość przedmiotów w trybie zaocznym nawet jak nie ma okrojonego materiału to forma egzaminowania jest zdecydowanie łatwiejsza (np. test jednokrotnego wyboru kiedy dziennie pytania otwarte). Zresztą często widać to od razu po spisach zagadnień, czy literaturze (skryp zamiast podręcznika). Poza tym z tego co mi mówiły osoby prowadzące obecnie zajęcia ze studentami różnią się oni też poziomem wiedzy. Ćwiczenia na zaocznych prowadzone przez kolegę przybierają formę wykładu, bo dyskutować nie ma z kim.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#75 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 6 838
|
Dot.: studia zaoczne gorsze od dziennych?
Cytat:
Jestem na zaocznych i czasem za dużo u mnie gadają. Jednak mam specjalistyczny kierunek studiów, ludzie pracują w zawodach, to chcą się dowiedzieć czegoś więcej. Z kolei u mnie na dziennych nie wielu osobom chciało się rozmawiać z prowadzącym. To nie jest reguła, to zależy od grupy ludzi. A co do okrojonego materiału, to nie ma co się dziwić. Jak można przerobić tyle materiału w ciągu 2 -3 dni zjazdowych, które są co 2 tygodnie, co na dziennych? Jest to niemożliwe.
__________________
10.08.2008 28.04.2012 Córcia 21.04.2018 <3 Edytowane przez dziuba85 Czas edycji: 2011-04-28 o 16:36 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#76 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 691
|
Dot.: studia zaoczne gorsze od dziennych?
Jasne, tylko to się odbija na poziomie studiów i studentów. O to mi chodzi, że na zaocznych trudno jest utrzymać ten poziom naukowy, bo ludzie już pracują, mają obowiązki związane z pracą i przychodzą po papier, tudzież jakiś kanon wiedzy teoretycznej i nic więcej. Nie potępiam tego, cały świat nie może zajmować się nauką, ale jednak na zaocznych poziom będzie w takiej sytuacji niższy. Inna sprawa, że nie potrzeba też często wyższego, bo skoro tej wiedzy teoretyczniej nikt nie wykorzystuje to po co ją pakować na siłę ludziom, którzy robią coś innego i w innym celu się kształcą. Natomiast co do pogrubionego to dalej sporo osób i pracuje i robi doktorat. Da się tylko trzeba być zdolnym. Moja znajoma normalnie pracuje na etacie, ma 2 małych dzieci i otwarty przewód doktorski. I nie jest wyjątkiem. Raczej standardem.
__________________
!Me encanta espanol! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#77 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 6 838
|
Dot.: studia zaoczne gorsze od dziennych?
Cytat:
Jak pracujesz, jako inżynier budowy w delegacji, to powiem Ci, że czasu nawet nie ma dla bliskiej osoby. Na humanach jest o wiele łatwiej. Poniekąd się z Tobą zgadzam, jeśli chodzi o poziom, wiadomo. Ale na dziennych zauważ, że wrzucanych jest wiele przedmiotów, co o kant du..py można sobie... ![]()
__________________
10.08.2008 28.04.2012 Córcia 21.04.2018 <3 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#78 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 691
|
Dot.: studia zaoczne gorsze od dziennych?
Cytat:
![]()
__________________
!Me encanta espanol! ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#79 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 6 838
|
Dot.: studia zaoczne gorsze od dziennych?
Cytat:
Prawda, ale jak mają już uprawnienia, czyli po 30 roku życia.
__________________
10.08.2008 28.04.2012 Córcia 21.04.2018 <3 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#80 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: studia zaoczne gorsze od dziennych?
Cytat:
i właśnie robiłam to co piszesz - na pierwszym roku wszystkie zajęcia były obowiązkowe to chodziłam, potem wykłady już nie więc - nie chodziłam albo pojawiałam się od święta - chodziłam na to na co musiałam/chciałam a reszty uczyłam się we własnym zakresie i dobrym skutkiem u mnie na uczelni to było na porządku dziennym - ludzie woleli iść do pracy niż na wykład, dostać potem ewentualnie 4 (za brak obecności) a w ostatecznym "rozliczeniu" wyjść na tym biznesie lepiej niż ludzie z samym 5 za pokazywanie się na zajęciach i bez doświadczenia Cytat:
inaczej to też wygląda jak człowiek całe życie z jakąś tematyką obcuje a inaczej jak dopiero coś na studiach pierwszy raz na oczy widzi ale to tak małym off topem ;P Cytat:
powód był prosty - ludzie na zaocznych nie pracują żeby zdobyć doświadczenie a na ogół żeby przeżyć i jak się ma do wyboru charytatywne lub za grosze zdobywanie doświadczenie (mówię o pierwszych krokach w zawodzie) albo opcjonalnie wystarczającą na miesięczne wydatki pensje ekspedientki to niewiele osób ma się nad czym rozwodzić przykre ale niestety często prawdziwe nie liczę tych co mają a) szczęście i ma kto finansować ich pierwsze kroczki b) szczęście i załapią się na dzień dobry do dobrej pracy c) pomysł typu kredyt etc. tak sobie tylko generalizuję (swoją drogą Ty również generalizujesz) i nijak mi z tego powodu nie jest "wstyd" bo publiczne forum to nie miejsce na rozkładanie społeczeństwa na czynniki pierwsze, trudno żeby ktokolwiek mógł fizycznie wziąć pod uwagę sytuacje absolutnie każdego i nie generalizować
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
Edytowane przez eyo Czas edycji: 2011-04-28 o 18:11 |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#81 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: na zachód od HollyŁódź
Wiadomości: 4 399
|
Dot.: studia zaoczne gorsze od dziennych?
Cytat:
Zawodów prawniczych bez uprawnień nie wykonują niezależnie od trybu. Pewnie w tym przypadku częściej student dzienny zdecyduje się na z reguły kiepsko płatną pracę w kancelarii przez co ma styczność z przedmiotem i większą wiedzę. Pomijam postawę typu zapłaciłem i przyszedłem na zajęcia trzy musi być. Kwestia materiału - na ciężkich przedmiotach przerabiało się 1/3, 1/2, a resztę trzeba było przygotować. W końcu studia to samodzielne zdobywanie wiedzy, wykładowca nie musi wszystkiego podać na tacy. Moim zdaniem robi się tym ludziom krzywdę. Później jak chcą zdać na aplikację to i tak muszą opanować wszystko, a maja w porównaniu z dziennym trybem multum zaległości. Z kolei prawo bez aplikacji - sztuka dla sztuki, co kto lubi. Poza tym na co dzień idąc do specjalisty nie pytam go o tryb studiów, za to chciałabym, żeby dysponował kompletną wiedzą, a nie fragmentaryczną. Dlatego nie które kierunki zaoczne to dla mnie pomyłka. Na szczęście nikt jeszcze nie wpadł na pomysł uczenia w ten sposób medycyny. Przykład z liczbą miejsc na UŁ dziennie 270 osób; wieczorowo 200 osób; zaocznie 300 osób. Kasa, kasa... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#82 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 6 838
|
Dot.: studia zaoczne gorsze od dziennych?
amber2046
Zgadzam się, co do medycyny. Czasem nawet patrząc na lekarza po dziennych, to zastanawiam się, jak on w ogóle skończył takie studia z wynikiem pozytywnym ![]()
__________________
10.08.2008 28.04.2012 Córcia 21.04.2018 <3 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#83 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: z Kwiatu Bzu
Wiadomości: 1 039
|
Dot.: studia zaoczne gorsze od dziennych?
z tym okrojonym materiałem - u mnie zaoczni piszą egzaminy z dziennymi. W stosunku do zaocznych ma się takie same wymagania jak w stosunku do dziennych. Zaoczni mogą uczęszczać na zajęcia dla dziennych, o ile mają czas i chęci. Jeśli nie, to wiedzę muszą uzupełnić samodzielnie.
Dlatego też nie wszędzie jest tak, że materiał dla zaocznych jest okrojony ,chociaż wiem, że często tak bywa. Co do osób kontynuujących karierę naukową -znam kilka osób z trybu zaocznego ,które postanowiły zrobić doktorat , chociaż więcej znam takich osób z dziennych ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#84 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: studia zaoczne gorsze od dziennych?
Cytat:
moim zdaniem 90% osób w końcu traci zapał i pasję do pracy - nawet jeżeli tą pracę lubi - i zamiast robić wszystko pod linijkę robią co się da schematycznie taka prawda i realia absolutnie każdej branży - chyba nie ma nikogo kto byłby w stanie 40 lat kariery zawodowej spędzić z motylkami w brzuszku a najbardziej to widać po zawodach "kontaktowych" typu lekarz, prawnik i nawet jakaś ekspedientka, pani w urzędzie - po nich wszystkich widać ten sam efekt "zmęczenia materiału" no i wtedy się połowa "klientów" zastanawia jak się dana osoba w pracy w ogóle znalazła człowiek sobie myśli, że ta osoba to skończony głupek a tej osobie się na ogół po prostu nie chce pracować bardziej niż musi żeby przeżyć kolejny dzień
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#85 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 6 838
|
Dot.: studia zaoczne gorsze od dziennych?
eyo
Ok może się znudzić, ale jednak bycie lekarzem jest bardzo odpowiedzialne. No i nie sądzę, że chamskie olewanie pacjenta, przez młodego lekarza, to znudzenie. Potem wychodzą 'kwiatki'. Zaraz zacznie się tłumaczenie, że może pacjenci wyprowadzili z równowagi. Jednak moim zdaniem, jeśli osoba - pacjent odnosi się z szacunkiem do lekarza to relacja lekarz-pacjent powinna być taka sama. No i co innego, jak znudzi się pracą bankowiec a lekarz. I ja nie mówię o lekarzach, ekspedientkach etc. już po 30 latach pracy. W tym wypadku doświadczenie robi swoje. Przykład: Ostatnio będąc na wizycie u ginekologa, lekarz chciał mnie przekonać, że to najnormalniejsze w świecie jest przytyć 6kg z dnia na dzień przed okresem. ( W życiu tyle nie przytyłam a ost. mi się to zdarzyło,2 tygodnie bolało mnie podbrzusze...). I tyle gadki. Żenujące.
__________________
10.08.2008 28.04.2012 Córcia 21.04.2018 <3 Edytowane przez dziuba85 Czas edycji: 2011-04-29 o 17:34 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#86 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: studia zaoczne gorsze od dziennych?
Moim zdaniem wszystko zalezy od tak wielu czynnikow, ze ciezko generalizowac. Motywacje, cele i zdolnosci ludzie maja tak rozne, ze ciezko tak wg jednej sztampy dopasowywac najlepsze rozwiazanie.
A i to ocenianie doswiadczenia tez smieszne - dla jednego nie bedzie wartosciowa praca w barze, ktos inny nie bedzie chwalil pracy w korporacji, a jeszcze trzeci uzna, ze wlasna dzialalnosc gospodarcza to lipa. Takie gardzenie cudzymi zawodami swiadczy raczej o braku klasy i 101 tytulow przed nazwiskiem tego nie zmieni. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#87 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 868
|
Dot.: studia zaoczne gorsze od dziennych?
Cytat:
![]() Widzisz, na moim kierunku było akurat odwrotnie- większość osób pracowała w bardzo fajnych miejscach, które pozwalały im się rozwijać... Zgadzam się, że część osób na studiach zaocznych, pracuje w zawodach nie związanych z kierunkiem studiów. Pewnie wynika to też z konieczności samodzielnego utrzymywania się, płacenia za te studia itd. I to też może mieć przełożenie na jakość wiedzy tych osób- po 8 godzinach na kasie w hipermarkecie, niestety nie wszyscy mają determinacje i siłę by zagłębić się w nauce... Cytat:
Znam też osoby z otwartymi przewodami, które pracują w zawodzie- czasem, myślę, że jest im trochę łatwiej-specjaliści w wąskich dziedzinach, którzy mają doświadczenie z materią na której pracują- i znają ją nie tylko z książek akademickich... Sama jestem żywym przykładem na to, że studenci zaoczni dostają propozycje robienia studiów doktoranckich ![]() ![]()
__________________
Pnie się mój różowy powój w górę wciąż się pnie
migdałowy zapach ma i smak |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#88 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: studia zaoczne gorsze od dziennych?
nie przekonują mnie próby deprecjonowania studiowania trybem dziennym, tylko czekać, aż zacznie się nagonka na młodzież uczącą się dziennym trybem w liceach.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#89 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 250
|
Dot.: studia zaoczne gorsze od dziennych?
http://motywacja-blog.pl/2011/05/13/...tudia-zaoczne/ fajny post o studiach dziennych i zaocznych, akurat w temacie
![]()
__________________
when I grow up, I want to be a forester run through the moss on high heels that’s what I’ll do, throwing out boomerang waiting for it to come back to me |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#90 |
Zadomowienie
|
Dot.: studia zaoczne gorsze od dziennych?
Przeczytałam cały wątek, bo od jakiegoś czasu czuję, że już niedługo znajdę się na życiowym zakręcie. Wiem, że są wątki na ten temat, ale ten jest dość świeży i mam nadzieję, że może ktoś pomoże mi w mojej sprawie.
W chwili obecnej kończę studia licencjackie na państwowej uczelni i wielokrotnie odnosiłam wrażenie, że tracę czas, że plan jest tak ułożony, że zajęcia mam niby od 8 do 18, a nie licząc okienek, zajęć mam ze 3razy po 2 godziny. Pracuję weekendowo, posiadam ponad roczne doświadczenie w obsłudze klienta (nie brzmi dumnie, ale lepsze to niż nic). Tak więc pomyślałam, żeby pójść na studia zaoczne po ukończeniu obecnej uczelni. Studiuję zarządzanie, stąd też wydaje mi się, że nie będzie to strzałem w kolano. Pomyślałam, że w Warszawie nie byłoby trudne znaleźć pracę za jakieś 1300zł i dodatkowo ciągnąć studia. Tym bardziej, że liczę się z tym, że znalezienie pracy w zawodzie w moim przypadku graniczy z cudem. Potem jednak ogarnęła mnie panika... Bo skoro teraz, mając sesję, czuję się przytłoczona i wiecznie zmęczona (egzaminy mam średnio co drugi, trzeci dzień), to co będzie jak pójdę na zaoczne i przyjdzie mi w ciągu jednego weekendu zaliczyć z pięć egzaminów? Nie wyobrażam sobie pracy przez osiem godzin, a potem siedzenia nad książkami do późnej nocy... Możecie się śmiać, ale naprawdę czuję bezradność. Mieszkam obecnie w domu rodzinnym, no ale marzy mi się zamieszkanie z chłopakiem (ale to za jakieś 2 lata), więc jak na razie nie muszę martwić się o to czy starczy mi na życie lub nie. Nawet mogę zaryzykować stwierdzeniem, że zarabiając 400zł na miesiąc byłabym "ustawiona". Teraz zarabiam 300zł, praca jest lekka i banalna wręcz, ale noszę się z zamiarem zmiany jej. Plany mam takie: -albo iść znów na dzienne, ale spróbować znaleźć sobie ambitniejszą pracę- myślicie, że byłoby to możliwe? -albo iść na zaoczne i znaleźć pracę lżejszą, ale czy wtedy ma to sens? Wiem, że straaasznie się rozpisałam, ale naprawdę nie wiem do kogo się z tym zwrócić ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:06.