Wspólne odchudzanie nastoletnich wizażanek! : D

[susurri]

Napisane przez agnlan

a ja dziś na koncert jadę:OO ale obiecuję, że nie tknę nic niezdrowegojak wrócę zdam wam relacje ;p

czyj koncert?

byłam dzisiaj na zakupach
kupiłam sobie sukienkę na komunię i buty. Pierwsze na szpilce Przy moim 174cm ciężko jest chodzić w butach na obcasie kiedy cała klasa ma ok 160. Dobrze że chłopak mych marzeń ma 186

Fajnie było Mama ledwo żyje ale opłacało się. Zadowolona jestem. Zwłaszcza z tej sukienki bo buty mogłam kupić trochę lepsze ale nie narzekam. Są bardzo eleganckie (satyna). Ale potem kupię sobie jeszcze jedne

Śniadanie zdrowa kanapka Kanapka z drobiową szynką, sałatą, pomidorem i ogórkiem. Potem złapałam od siostry trochę paluszków z makiem ale to się nie liczy:p Na zakupach obarzanki, obiad kurczak z rożna. Idę pić pokrzywę

[agnlan]

Napisane przez susurri

czyj koncert?

byłam dzisiaj na zakupach
kupiłam sobie sukienkę na komunię i buty. Pierwsze na szpilce Przy moim 174cm ciężko jest chodzić w butach na obcasie kiedy cała klasa ma ok 160. Dobrze że chłopak mych marzeń ma 186

Fajnie było Mama ledwo żyje ale opłacało się. Zadowolona jestem. Zwłaszcza z tej sukienki bo buty mogłam kupić trochę lepsze ale nie narzekam. Są bardzo eleganckie (satyna). Ale potem kupię sobie jeszcze jedne

Śniadanie zdrowa kanapka Kanapka z drobiową szynką, sałatą, pomidorem i ogórkiem. Potem złapałam od siostry trochę paluszków z makiem ale to się nie liczy:p Na zakupach obarzanki, obiad kurczak z rożna. Idę pić pokrzywę

Patrycji Markowskiej A kanapka to w sensie że taka do szkoły czyli 2 kawałki chleba na siebie, czy jeden kawałek ?

[ancia08]

Napisane przez susurri

czyj koncert?

byłam dzisiaj na zakupach
kupiłam sobie sukienkę na komunię i buty. Pierwsze na szpilce Przy moim 174cm ciężko jest chodzić w butach na obcasie kiedy cała klasa ma ok 160. Dobrze że chłopak mych marzeń ma 186

Fajnie było Mama ledwo żyje ale opłacało się. Zadowolona jestem. Zwłaszcza z tej sukienki bo buty mogłam kupić trochę lepsze ale nie narzekam. Są bardzo eleganckie (satyna). Ale potem kupię sobie jeszcze jedne

Śniadanie zdrowa kanapka Kanapka z drobiową szynką, sałatą, pomidorem i ogórkiem. Potem złapałam od siostry trochę paluszków z makiem ale to się nie liczy:p Na zakupach obarzanki, obiad kurczak z rożna. Idę pić pokrzywę

a jaka ta sukienka ? kocham sukienki
buty rzeczywiście muszą być ładne na dodatek szpilki... hah, z tym wzrostem to rzeczywiście ciężko trochę. jednak wysokie dziewczyny mają z deka pecha pod tym względem : p

[RanRan]

a, nie jest tak źle! ja też wysoka i dość często chodzę na wysokich obcasach.
susurri, masz farta ze wzrostem chłopaka...

odżywka kupiona w Douglasie i niestety droga-80 zł.

[asiulek19]

Hej mogę dołączyć? z pewnością na 2,3 dni ,bo nie wytrzymam
Mój wzrost:174cm waga 71 kilosów chciała bym zmienić nawyki,ale nie aż jakoś szybko i bardzo szybko. Chcę przede wszystkim utrzymać tą wagę Biegam 1,5 km ,albo więcej 4,5 razy w tyg. i nie wiem co dalej jak zmienić nawyki jem 3 posiłki i to jest błąd . Macie jakieś rady?

[dance makabre]

W sumie, co mi szkodzi- dołączam 17 lat, 176 cm, waga startowa: 71, aktualna waga: 68, waga pożądana: 60
Już było 66, ale niestety majówka była dość obfita, no i tak wyszło... Poza tym- jestem typem zajadacza smutków, jeśli się czymś martwię, stresuję, źle się czuję albo po prostu mam doła, to jem, poza tym wieczorami mam straszny ciąg na słodycze.
A za 3 tygodnie jest pewna okazja, kiedy chcę (muszę!) wyglądać ładnie i szczupło (nie ma szansy, żebym się wyrobiła z całym nadbagażem, ale chociaż troszkę...) i cały dzisiejszy dzień stoi pod znakiem rozpaczy z tego powodu- ale tym razem zajadam tylko brokułem

Ja mam 176cm i przy każdej nadarzającej się okazji pomykam na szpilkach Co z tego, że na wszystkich patrzysz z góry- na szpilkach po prostu zupełnie inaczej się wygląda i rusza Poza tym, przy pewnym wzroście nie ma sensu już robić sobie z niego kompleksów- można już tylko atut.

susurri skoro już i tak zrobiło się nam prywatnie, to opowiedz coś więcej o tym facecie (lubię słuchać takie historyjki)

---------- Dopisano o 18:46 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------

Napisane przez asiulek19

Hej mogę dołączyć? z pewnością na 2,3 dni ,bo nie wytrzymam
Mój wzrost:174cm waga 71 kilosów chciała bym zmienić nawyki,ale nie aż jakoś szybko i bardzo szybko. Chcę przede wszystkim utrzymać tą wagę Biegam 1,5 km ,albo więcej 4,5 razy w tyg. i nie wiem co dalej jak zmienić nawyki jem 3 posiłki i to jest błąd . Macie jakieś rady?

Ja jakiś czas temu zmieniłam Co Ci poradzę? Jedz 5 niewielkich posiłków dziennie- unikniesz napadów głodu (wiem, jak to jest wrócić po 8h do domu i rzucić się na wszystko, co się tylko do jedzenia nadaje). ZAWSZE jedz śniadania, na śniadanie nie szczędź sobie węglowodanów. Czym późniejsza godzina, tym mniej węgli, na kolacje najlepiej tylko białko+warzywa. Poza tym- białko do każdego posiłku, organizm wolno je trawi, dlatego długo czujemy się syci Mam nadzieję, że Ci się jednak uda

[Donka94]

Cześć I ja dołączę.
Wzrost:168cm (mierzylam sie wczoraj )
Waga:72kg
Cel:55kg, a na razie i z 60kg bede bardzo zadowolona!
Ile mam lat widać po nicku .

[asiulek19]

5 posiłków ? o ja Ciebie jeżeli wracam o 16 h do domu i nie bardzo do szkoły mi jest brać jakieś sałatki itd. to co? kurcze,ale czasem nie mam pomysłu co mam zjeść na podwieczorek białe pieczywo zawsze najszybciej wpada mi w ręce ,ale to jest kaloryczne .Jeżeli zastosowałaś 5 posiłków dziennie to trwasz w nich aż po dzień dzisiejszy? : )

[Eldo_rado]

Napisane przez asiulek19

5 posiłków ? o ja Ciebie jeżeli wracam o 16 h do domu i nie bardzo do szkoły mi jest brać jakieś sałatki itd. to co? kurcze,ale czasem nie mam pomysłu co mam zjeść na podwieczorek białe pieczywo zawsze najszybciej wpada mi w ręce ,ale to jest kaloryczne .Jeżeli zastosowałaś 5 posiłków dziennie to trwasz w nich aż po dzień dzisiejszy? : )

wystarczy zrobić sobie do szkoły kanapkę z ciemnego pieczywa z chudą wędliną i warzywami albo chociaż jakiś serek wiejski- już masz II śniadanie, żadna filozofia. 5 posiłków powinno się jeść, ale najważniejsze- w regularnych odstępach czasowych!

[asiulek19]

Napisane przez Donka94

Cześć I ja dołączę.
Wzrost:168cm (mierzylam sie wczoraj )
Waga:72kg
Cel:55kg, a na razie 60kg
Ile mam lat widać po nicku .

Jakie miałaś zasady?

[Donka94]

Żadnej konkretnej dietki . Zero slodyczy ( ), gazowanych i słodkich napojów, chipsów, fastfoodów, białego pieczywa. 5posiłków dziennie, zielona i czerwona herbata (uwielbiam obie!), woda mineralna.Dużo warzyw. Rolki/fitness/orbitrek. I tyle. Mam nadzieję, że się uda, bo 27.07 wybieram się na obóz, czyli mam jeszcze 11tygodni. Mam nadzieję, że pozbędę sie tych 8-10kg !

[dzovana]

Donka- skad Ty pochodzisz? Bo jakos zdjecie Twoje na avatarze mi sie znane wydaje ;p

[asiulek19]

Czyli sukces tkwi w 5 posiłkach Życzę Ci powodzenia !

[Eldo_rado]

Napisane przez Donka94

mam jeszcze 11tygodni. Mam nadzieję, że pozbędę sie tych 8-10kg !

masz szansę pozbyć się tej nadwyżki kilogramów, bo -1kg/tydz to jest do zrobienia!

[dzovana]

najwazniejsze, aby w szkole na przerwie jednej czy drugiej cos zjesc Przeciez mozna wziac jablko, jakis serek wiejski, jogurt nat. inny owoc i sobie zjesc spokojnie, a metabolizm nie zwolni ja to zawsze grahamke z chuda szynka, pomidorkiem i swiezym ogorkiem lub salata i wcinam kiedys wzielam pomarancze i jadlam na geografii lub muzyce bo lajt mamy ;d

[Donka94]

Napisane przez dzovana

Donka- skad Ty pochodzisz? Bo jakos zdjecie Twoje na avatarze mi sie znane wydaje ;p

z Zawiercia

[dzovana]

Donka- a to sie mylilam jednak

[Donka94]

dzovana-szkoda, już myślałam, że ktos ode mnie Ale teraz patrzę, jestes z Podkarpacia

[dance makabre]

Napisane przez asiulek19

5 posiłków ? o ja Ciebie jeżeli wracam o 16 h do domu i nie bardzo do szkoły mi jest brać jakieś sałatki itd. to co? kurcze,ale czasem nie mam pomysłu co mam zjeść na podwieczorek białe pieczywo zawsze najszybciej wpada mi w ręce ,ale to jest kaloryczne .Jeżeli zastosowałaś 5 posiłków dziennie to trwasz w nich aż po dzień dzisiejszy? : )

Oczywiście, że trwam- ja po prostu potrzebuję tak często jeść, żeby nie być głodną i nie łapać się właśnie byle żywieniowych śmieci
Do szkoły możesz brać: bułkę grahamkę z wędliną/białym serem i warzywami, serek wiejski/jogurt naturalny, jabłko/pomarańczę/banana/inny owoc, pokrojoną paprykę/ogórka/marchewkę w pojemniczku... Jest tyle możliwości, wystarczy chcieć Aha, i ważna rzecz- te posiłki nie mogą być rozłożone ot tak, muszą być co 2-3 h (w moim przypadku najczęściej: 6 śniadanie, 9 przekąska w stylu jabłko, 11 kanapka w szkole, 14 jogurt albo pokrojone warzywko, 17 obiad, 20 kolacja)
na podwieczorek (jeśli jem, a rzadko- jak widzisz późno jadam obiad) najczęściej jem jogurt naturalny z otrębami i garstką suszonej żurawiny (pycha ), lub ugotowane jajko + kawałek papryki, lub jakiś owoc i kawę...

[ancia08]

witam wszystkie nowe dziewczyny
z nawykami nie tak łatwo się przestawić, ale myślę, że dobra motywacja skutecznie to ułatwi ehh, też się muszę za to wziąć, bo jem ile chcę i kiedy chcę. był czas, że mogłam się strasznie obżerać wszystkim, a nie byłam po tym choćby ciut grubsza i cięższa. cóż, te czasy się skończyły - czemu? nie wiem.
ja zwkle biorę sobie do szkoły batonika, jogurt i wodę mineralną. czasem tylko wysępię jeszcze na drożdżówkę od kogoś batonik zastąpię batonikiem musli, jogurt zostawię i może czasem jabłko - jak nie w szkole, to w domu.
no i przede wszystkim ruch!
moja przyjaciółka ma psa, który jest z natury psem myśliwym. często chodzimy razem z nim na spacery, a on daje popalić , wierzcie - cały czas by tylko biegał a my za nim. przynajmniej raz dziennie taki 'trening' mam fundowany + wf w szkole, więc myślę, że na razie mi tyle wystarczy

[susurri]

Napisane przez RanRan

a, nie jest tak źle! ja też wysoka i dość często chodzę na wysokich obcasach.
susurri, masz farta ze wzrostem chłopaka...

odżywka kupiona w Douglasie i niestety droga-80 zł.

nie taki całkiem fart. No jak mnie namawiacie to opowiem. Fajnie nie jest. Poznałam go w kościele w październiku. Jest z odległej miejscowości w ogóle inna parafia. Ale nie to jest ważne To było zauroczenie od pierwszego wejrzenia. Od razu zaczęliśmy na siebie nałogowo patrzeć a potem rozmawiać. Starszy jest. Ma 20 lat. Studiuje, pracuje. Ale cóż... Uwielbiam go. Jest taki jak ja. Spotykaliśmy się. rodzice go uwielbiają (uwielbiali?) Przyjeżdzał po mnie, do mnie. Siedział czasem nawet do północy Nigdy nie zapomnę naszego ostatniego spotkania. Spacer o 21 główną ulicą radomia mmm... Było tak zimno Wtedy dowiedziałam się że dostał super świetną umowę o pracę zagranicą! Masakra. Ileż ja nocy przeryczałam. Ale obiecaliśmy sobie że będziemy się spotykać w te weekendy co będzie wracał na studia. Od listopada do stycznia czekałam na to spotkanie. Wysyłał coraz mniej maili, nie odzywał się. W styczniu pękłam i powiedziałam jak mi ciężko i co on sobie myśli. Więc okazał mi trochę szczerości i powiedział ze spotkał się po 2 miesiącach ze swoją eks z którą był rok i wrócili do siebie. Ale to zabolało. Właśnie to jest ta chwila od której mam wszystkie problemy z brakiem własnego poczucia wartości. Stąd zaniżona samoocena. Facet mnie zostawił dla innej. Nie życzę nikomu. Myślałam że jestem brzydka itp. Przy nim czułam się piękna, kochana. Kiedy byłam z nim sama z siebie chudłam, uczylam się gotować by w razie czego umieć i codziennie dokładnie sprzatałam bo mogl mni w kazdej chwili odwiedzić. Teraz jest słabo... Nadal go kocham. I wiecie co... W święta zaczął do mnie pisać. Pisał codziennie. Tak jak kiedyś. Pytał na siłę co u mnie, opowiadał co u niego. Był taki miły. Potem zaczął się czepiać naszych sentymentalnych rzeczy, czuły punkt. I pękłam. Wybaczyłam. W końcu namówił mnie na spotkanie... Tylko że na razie bez terminu bo na razie jest zagranicą. Wiem, każdy mówi że to dupek ale ja patrzę na to z innej strony. Chcę być znowu szczęśliwa. Boję się komukolwiek zaufać. Ale chciałabym dać nam jeszcze jedną szanse. Jak myślicie? On i tamta dziunia to już koniec? A co do wzrostu. Pierwszy wysoki chłopak jakiego miałam Ja mam 174 a on 186 Booosko Pięknie przy nim wyglądam. I to był pierwszy chłopak który się cieszył że jestem wysoka

Rozpisałam się nie na temat odchudzania ale polubiłam Was i mam do Was zaufanie. Ciężko jest. Pozdrawiam tych co przeczytali całość

A sukienka. Taka ładna Wstawię Wam kiedyś zdjęcie

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

A co do niego. Powiedziałam mu że nie chcę cierpieć znowu. Zapytalam dlaczego wtedy napisał a on że myślał o mnie. Czujecie to?! A już powoli o nim zapomniałam. Pogodziłam się z tym co jest a on nagle zburzył spokój. Przez jakieeś 2 miesiące kombinowałam plan jak zniszczyć jego dziewczynie życie. Cóż to były za marzenia Na szczęscie nic głupiego nie zrobiłam. Mimo wszystko nie mam go za skończonego dupka. Może tylko trochę... Nie wiem co dalej.

[ancia08]

dzięki za pozdrowienia
myślę, że możesz się z nim spotkać, jeśli oczywiście chcesz i czujesz się na siłach. wybaczyłaś mu, więc chyba można spróbować od nowa. mnie się wydaje, że on zerwał z tą byłą, bo nadal cię kocha, ale dopiero teraz do tego doszedł i dłużej z tą dziunią nie mógł wytrzymać [dobra, może i jestem naiwna, ale ciul]. zdarza się i tak. nie wiem jaki on jest, więc nie wiem, jak się może zachować. w każdym razie trzeba być dobrej myśli 3maj się i powodzenia
na zdjęcie czekam z niecierpliwością

[susurri]

Napisane przez ancia08

dzięki za pozdrowienia
myślę, że możesz się z nim spotkać, jeśli oczywiście chcesz i czujesz się na siłach. wybaczyłaś mu, więc chyba można spróbować od nowa. mnie się wydaje, że on zerwał z tą byłą, bo nadal cię kocha, ale dopiero teraz do tego doszedł i dłużej z tą dziunią nie mógł wytrzymać [dobra, może i jestem naiwna, ale ciul]. zdarza się i tak. nie wiem jaki on jest, więc nie wiem, jak się może zachować. w każdym razie trzeba być dobrej myśli 3maj się i powodzenia
na zdjęcie czekam z niecierpliwością

Też jestem naiwna Zdjęcie zrobię wieczorem bo nie chce mi się tego wszystkiego wyciągać. Miałam pisać na polski super nudne wypracowanie ale moje lenistwo nie pozwala wyłączyć wizazu

Ale się rozżaliłam

[ancia08]

Napisane przez susurri

Też jestem naiwna Zdjęcie zrobię wieczorem bo nie chce mi się tego wszystkiego wyciągać. Miałam pisać na polski super nudne wypracowanie ale moje lenistwo nie pozwala wyłączyć wizazu

Ale się rozżaliłam

dla mnie ta naiwność to optymizm
a ja mam tyle zaległości, że szok. nic mi się nie chce, ale trudno, trzeba.
kurde, boję się historii kiedy mnie nie było, to pisali kartkówkę, a babka jak myśli, że ktoś nie przyszedł wtedy na lekcję, to celowo [nawet jeśli był chory - specjalnie się na historię rozchorował] później pyta. wcale nie byle jak, bo prawie każde zdanie z podręcznika i zeszytu i strasznie podchwytliwe pytania -.- aaaaa, padne
no cóż, ja muszę wyłączyć wizaż, choć też nie chcę tata chce wejść. to na razie

[Donka94]

susurri kochana nieprzyjemna sytuacja. Jednak rozumiem Cię w 100%, że wybaczasz, bo gdy się kogoś kocha niestety (albo stety) tak jest, ze przymyka się oko na wiele, wiele, wiele rzeczy. Spotkaj się z nim, bądź silna. Niszczenie życia jego ex nie mialoby sensu, gdyz to on , przepraszam, ale okazał się palantem.

[asiulek19]

Kurde jak dla mnie dupek,ale dobrze,że był szczery i powiedział prawdę ,życzę tobie powodzenia,że jednak będziecie razem
Ja dziś zjadłam jajecznicę i jedną kromkę białego pieczywa później pewnie już obiad

[Donka94]

co tu taka cisza?! Dziewczyny wstawać! Szkoda dnia

[ancia08]

niech śpią na zdrowie, 12-godzinny sen to aż 400 kcal spalonych

[agnlan]

witam przybyłe dziewczyny;* u mnie z dietką całkiem całkiem gorzej z ćwiczeniami ale jakoś się zmotywuję, obiecuję

dzisiaj póki co:
śniadanie: kanapka z twarożkiem, szczypiorkiem i ogóreczkiem + ziel herbatka
2 śniadanie: resztka twarożku, ogórek + łyżeczka ketchupu kupiłam jakiś nowy z mama i musiałam posmakowac bo ciekawy smak + ziel herbata

dzisiaj na obiadek mam pierś z kurczaka pieczoną w folii i sałatkę grecką;dd a jak u was wygląda dzisiejsze menu ?

[Donka94]

agnlan za mało na śniadanie! Śniadanie powinno być obite, a nie jedna kromeczka

Ja jako, że późno wstałam to:
9:30 śniadanko: 3kromeczki grahama z wędliną, rzodkiewką, pomidorem, serem+1jajko na twardo+jedna truskawka + zielona herbata.
ok. 13:00 będę mieć obiad: pomidorowa z ryżem i z jogurtem nat. zamiast śmietany + nózka z kurczaka pieczona w rękawie, bez tłuszczu