Młode dziewczyny do wspólnego odchudzania pilnie poszukiwane :)

[Kolorowymaj]

Napisane przez agaffa

co to jest MŻ ?

'malo żreć'' - przynajmniej taka jest moja 'wersja'

Ja przed chwila wrocilam z kijkow i zlapala mnie okropna ulewa, ale na szczescie sie nie roztopilam
zrobilam tez przed chwila 75 przysiadow i ojj jak dziala mi to na nogi, moje slabe nogi ale jak bede robic codziennie to mysle ze sie przyzwyczaje, zreszta zrobienie ich zajmuje doslownie chwile, wiec to tez plus

Zaraz zjem sobie jablko, siusiu, paciorek i spac

[dajanka87]

LaOna, no u mnie dwójka rok po roku Córa ma 2,5 roku, a synuś 15 miesięcy, ale postury przeciętnego dwulatka więc wagowo się zgadza Czyli masz bliźnięta? Mi się marzyły kiedy byłam małą dziewczynką, a teraz Bozi dziękuję, że są jednak rok po roku, bo bym chyba oszalała
Maslaczek... jak to dobrze wiedzieć czytaj czytaj, bo z tego czytania to i mnie podszkoliłaś, a dobrze takie rzeczy wiedzieć

Kolorowymaj, brawo za zegarek obecnie wyszły z mody, a to bardzo przydatna rzecz
Nie znoszę przysiadów, wolę brzuszki, a chodzenie z kijkami bardzo modne ostatnio i super zdrowe podobno, ale ja sięnie kwalifikuję.. u mnie jest chodzenie z wózkiem

Basienkaslov24, ja myślę, że masz prawidłową wagę, ale moze tak jak ja masz raczej tłuszczyk zamiast mięśni? np. moja siostra waży przy 165cm 65 kg i jest super zgrabna, ale to typ sportsmenki, a ja przy 172cm ważę 62kg i wyglądam na grubszą od niej buuu

agaffa, oj jeden woreczek to dużo za dużo nawet nie mówiąc o diecie, ale o pojemności żołądka... przynajmniej u mnie
Co do "MŻ" to właśnie znam w takiej wersji jak Kolorowymaj, tylko u mnie to jest mniej żreć, a nie mało
No i bardzo znaną dietą jest też "ŻP" czyli Żreć Połowę, ale to już w ramach ciekawostki

Martinq, no właśnie coś z tym Dukanem jest.. całym rzeszom ludzi pomaga ta jego dieta, ale wątpię czy jest taka zdrowa na dłuższą metę.. Nie wiem nie próbowałam, bo dla mnie podstawą jest pieczywo i makarony i ziemniaki.. Raczej polecałabym poprostu zdrowe odżywianie i trochę sportu zamiast rygorystycznych diet, które przy jakichś tam problemach zdrowotnych mogą raczej szkodzić..
a co Ci się konkretnie stało przy tym Dukanie?

U mnie lekka poprawa zdrowotna - już bez gorączki i z dietką nieźle
-malutka kromka razowca+plaster chudego twarogu+pomidor
-garść płatków pełnoziarnistych z owocami suszonymi
-talerz ogórkowej
-jabłko
-2 herbaty ziołowe i 1.5l wodu n/g
-200 małych brzuszków i spacerek oczywiście
i żyję, a do tego dobrze się czuję i w końcu brzuch mnie nie boli
Jednakowoż smarując się dzisiaj balsamem stwierdziłam, że jakoś tam gruba nie jestem i zmieniam trochę cel i taktykę

cel: Ujędrnić i wymodelować, niekoniecznie tracąc przy tym na wadze.
taktyka: smarowanko, zdrowe odżywianie i ćwiczenia, a w celu wymodelowania nóżek buty z reeboka w najbliższym czasie Te do chodzenia będą w sam raz dla mnie, bo i tak drepczę i tak + hula hop +8 minut dla pupy i 8 minut dla brzucha

Pozdrawiam cieplutko i zmykam luli, jeszcze tylko płukanka na gardło z solanki

[basienkaslov24]

Dzieki dziewczynki, chyba zaczne cwiczyc bo jkos czuje sie taka "zflaczała" trochu, to Wam życze wytrwałości, oby do lata i pieknego ciałka w bikini na plażyc, powlcie wszystkich !!!!!! Kochane!!!!!

[mili17199]

i ja się przyłącze.
wiek:21lat
było:79kg
jest:61,45kg
będzie:54kg

[Kolorowymaj]

Napisane przez dajanka87

LaOna, no u mnie dwójka rok po roku Córa ma 2,5 roku, a synuś 15 miesięcy, ale postury przeciętnego dwulatka więc wagowo się zgadza Czyli masz bliźnięta? Mi się marzyły kiedy byłam małą dziewczynką, a teraz Bozi dziękuję, że są jednak rok po roku, bo bym chyba oszalała
Maslaczek... jak to dobrze wiedzieć czytaj czytaj, bo z tego czytania to i mnie podszkoliłaś, a dobrze takie rzeczy wiedzieć

Kolorowymaj, brawo za zegarek obecnie wyszły z mody, a to bardzo przydatna rzecz
Nie znoszę przysiadów, wolę brzuszki, a chodzenie z kijkami bardzo modne ostatnio i super zdrowe podobno, ale ja sięnie kwalifikuję.. u mnie jest chodzenie z wózkiem

Basienkaslov24, ja myślę, że masz prawidłową wagę, ale moze tak jak ja masz raczej tłuszczyk zamiast mięśni? np. moja siostra waży przy 165cm 65 kg i jest super zgrabna, ale to typ sportsmenki, a ja przy 172cm ważę 62kg i wyglądam na grubszą od niej buuu

agaffa, oj jeden woreczek to dużo za dużo nawet nie mówiąc o diecie, ale o pojemności żołądka... przynajmniej u mnie
Co do "MŻ" to właśnie znam w takiej wersji jak Kolorowymaj, tylko u mnie to jest mniej żreć, a nie mało
No i bardzo znaną dietą jest też "ŻP" czyli Żreć Połowę, ale to już w ramach ciekawostki

Martinq, no właśnie coś z tym Dukanem jest.. całym rzeszom ludzi pomaga ta jego dieta, ale wątpię czy jest taka zdrowa na dłuższą metę.. Nie wiem nie próbowałam, bo dla mnie podstawą jest pieczywo i makarony i ziemniaki.. Raczej polecałabym poprostu zdrowe odżywianie i trochę sportu zamiast rygorystycznych diet, które przy jakichś tam problemach zdrowotnych mogą raczej szkodzić..
a co Ci się konkretnie stało przy tym Dukanie?

U mnie lekka poprawa zdrowotna - już bez gorączki i z dietką nieźle
-malutka kromka razowca+plaster chudego twarogu+pomidor
-garść płatków pełnoziarnistych z owocami suszonymi
-talerz ogórkowej
-jabłko
-2 herbaty ziołowe i 1.5l wodu n/g
-200 małych brzuszków i spacerek oczywiście
i żyję, a do tego dobrze się czuję i w końcu brzuch mnie nie boli
Jednakowoż smarując się dzisiaj balsamem stwierdziłam, że jakoś tam gruba nie jestem i zmieniam trochę cel i taktykę

cel: Ujędrnić i wymodelować, niekoniecznie tracąc przy tym na wadze.
taktyka: smarowanko, zdrowe odżywianie i ćwiczenia, a w celu wymodelowania nóżek buty z reeboka w najbliższym czasie Te do chodzenia będą w sam raz dla mnie, bo i tak drepczę i tak + hula hop +8 minut dla pupy i 8 minut dla brzucha

Pozdrawiam cieplutko i zmykam luli, jeszcze tylko płukanka na gardło z solanki

Synek i córeczka- marzenie wielu ja dalej pragne miec bliznieta, mimo ze wiem co to znaczy male dziecko, bo u mnie w rodzinie jest masa dzieci do 8lat, , jednak nie odstrasza mnie to, wydaje mi sie ze chce spelnic moje marzenia, bo ja zawsze chcilam miec siostre blizniaczke

Co do zegarka to, na poczatku nie bralam go pod uwage, bo siostra ciagle mowila, ze jak to ona chcialaby miec lalke z wlosami, to pomyslalam o tej lalce, na szczescie nic nie znalazlam jeszcze ciekawego i tak rozmawialam z tz, ze moze zegarek bedzie lepszy, bo chodzi do szkoly, na dwor to dobrze zeby wiedziala ktora godzina, a zawsze to jakas pamiatka. Jej zreszta ciezko cos kupic, bo to takie rozpieszczone dziecko... i wszystko ma, ale nie moja corka to sie nie wtracam

Na kijkach troche wstydzilam sie chodszic na poczatku, ale z czasem sie przemoglam, kupilam sobie caly stroj i tak maszeruje sobie roznymi sciezkami
Dobrze ze lepiej juz sie czujesz ja juz od jakiegos czasu czuje sie podziebiona, ale zeby rozchorowac sie porzadnie to juz nie idzie

Napisane przez mili17199

i ja się przyłącze.
wiek:21lat
było:79kg
jest:61,45kg
będzie:54kg

Witaj


Ja dzisiaj wstalam o 10 brak przymusu wstania rano i juz sie czlowiek rozleniwia. Chcialabym pojsc do pracy, ale tak na powaznie moge szukac dopiero od lipca, teraz troche sie ponudze, ale przynajmniej jest czas na cwiczenia

[dajanka87]

Wow, Mili gratuluję wyniku A poza tym widzę, że z jednej okolicy jesteśmy

U mnie ok, niskokaloryczne sniadanko i zaraz wybywamy na dwor
Buziaki

[natczaja]

Wiek: 21
wzrost: 169
waga: 56
cel: 53

[essme]

Kobiety przyłączam się. Bo już tak "odchudzam" się od 2 lat i jajco

Wiek: 18 lat
Wzrost: 168cm
Start: 62 kg
Cel: 50kg


A może byśmy np. każdego dnia ustalały co jemy jutro? Taki razem byśmy sobie jadłospiski przygotowywały, co dziewuszki? Ja zaczynam jutro ostre dietowanie Myślałam nad ćwiczeniami ale nie wiem jeszcze jakie. Bo słyszałam, że robiąc brzuszki to ćwiczymy mięśnie nie spalając tłuszczu więc wychodzą nam piękne mięśnie brzucha pod pierzynką tłuszczyku

Boje się, że mi się nie uda. Czuje się jak tłusta świnia.

[nicdostracenia]

Napisane przez essme

Kobiety przyłączam się. Bo już tak "odchudzam" się od 2 lat i jajco

Wiek: 18 lat
Wzrost: 168cm
Start: 62 kg
Cel: 50kg


A może byśmy np. każdego dnia ustalały co jemy jutro? Taki razem byśmy sobie jadłospiski przygotowywały, co dziewuszki? Ja zaczynam jutro ostre dietowanie Myślałam nad ćwiczeniami ale nie wiem jeszcze jakie. Bo słyszałam, że robiąc brzuszki to ćwiczymy mięśnie nie spalając tłuszczu więc wychodzą nam piękne mięśnie brzucha pod pierzynką tłuszczyku

Boje się, że mi się nie uda. Czuje się jak tłusta świnia.

Moim zdaniem bardzo fajny pomysł, bo często nam się kończą pomysły na coś dietetycznego do zjedzenia a razem na pewno jakieś menu ustalimy

[Kolorowymaj]

Ja nie wiem czy to dobry pomysl, bo jednak kazdy ma co innego w lodowce, inne upodobania i na dluzsza mete moze to byc problem, mysle ze lepszym pomyslem byloby wrzucanie pomyslow czy przepisow na jakies dietetyczne jedzonko

Ja ide troche pobiegac

[martinq]

Napisane przez ChocoMonster

martinq, czemu źle?
Na pewno nie słodycze, mniej chleba, ziemniaków, makaronów i tłustych pokarmów i duuużo pić.

Martinq, no właśnie coś z tym Dukanem jest.. całym rzeszom ludzi pomaga ta jego dieta, ale wątpię czy jest taka zdrowa na dłuższą metę.. Nie wiem nie próbowałam, bo dla mnie podstawą jest pieczywo i makarony i ziemniaki.. Raczej polecałabym poprostu zdrowe odżywianie i trochę sportu zamiast rygorystycznych diet, które przy jakichś tam problemach zdrowotnych mogą raczej szkodzić..
a co Ci się konkretnie stało przy tym Dukanie?

Problemy z nerkami + utrata przytomności...
Właśnie tak się odżywiam, a i tak tyję....

[essme]

Ok w takim razie mogę coś zaproponować? GREJPFRUTY
Zapożyczyłam je z Diety Norweskiej. Poczytajcie sobie dziewczyny:

Grejpfrut dobry na odchudzanie
oraz wątek na Kafeterii o diecie norweskiej - wspominają tam o działaniu grejpfrutów

DIETA NORWESKA jeszcze raz! Juz schudlam na niej 16kg

Coś mi się kiedyś obiło o uszy o zbawiennych własciwościach cytrusów no i proszę jak mi dziś informacja spadła z nieba Raczej diety norweskiej nie będę się jakoś silnie trzymała ale grejpfruta już dziś kupiłam (i soki 100% również) jajka jutro również zacznę wcinać (ale bez żółtek bo żółtka=tłuszcz).

Któraś się dołącza do klubu miłośniczek grejpfrutów?

[Kolorowymaj]

Ja moge sprobowac, czasem jadalam, ale maczalam w cukrze,a przy diecie to chyba niewskazane No ale sprobowac warto

---------- Dopisano o 19:38 ---------- Poprzedni post napisano o 19:31 ----------

Tylko ze grejpfruty ponoc obnizaja dzialanie tabletek anty..
ile w tym prawdy to nie wiem, ale ide w czerwcu do ginka to sie podpytam

[LaOna]

Co taka cisza dziewuszki, jak Wam idzie?
Ja dziś miałam sporo ruchu, chociaż to raczej bieganina za dziećmi, sprzątanie i spacer, ale w sumie ruch, więc na plus. Jednak zdecydowanie dopadł mnie dziś kryzys
To już czwarty dzień diety, a waga stoi w miejscu, a liczyłam na jakiś mały kilogram w dół. Bo w porównaniu z tym, co było przed, to teraz jem na prawdę mało i przede wszystkim same wartościowe rzeczy, ze znikomą ilością węglowodanów.
I w związku z moim kryzysem, tak mnie strasznie ciąnęło do słodkiego... a jeszcze jak musiałam dzieciom kupić i w ogóle te wielkie zakupy, do teraz ciągle myślę tylko o tym, że dwa milky waye mam w szafce

Dla siebie kupiłam oczywiście wafelki bez cukru (takie dla diabetyków). Normalnie nie wytrzymałam, właśnie je wcinam.

Oby jutro było lepiej (no chyba, że będzie koniec świata )
miłego weekendu

[Kolorowymaj]

No tak Laona, zobaczymy jak to z tym entym koncem bedzie
Kryzysy normalna rzecz i wazne zebys nie rezygnowala, nawet jak przekasic jakies zakazane owoce
Mnie motywuje to ze jak ubiore stroj nie bede musiala sie wstydzic i nie bede myslec czy ktos patrzy sie na moje grubasne nogi
Ja dzisiaj tez mialam wielka ochote na cos slodkiego, dwie wielkie paczki czipsow leza i sie na mnie patrza, tyle ciastek, czekolady i zeeelek jest w domu, ale no nie mozna zjadlam jogurt brzoskwiniowy(0%) i troche odechcialo mi sie slodkiego

[Sabella]

Ja jutro robię małą imprezę urodzinową. Wprawdzie były tydzień temu ale nie było czasu zorganizować. A jak każdy wie, impreza=jedzenie, nie wiem jak ja się powstrzymam
Dzisiaj byłam grzeczna, samo zdrowe jedzenie. Tylko nie poćwiczyłam tyce co zawsze bo miałam trochę rzeczy na głowie. Ale może jutro mi się uda jakoś poćwiczyć

[Kolorowymaj]

Sabella ja tez sie martwie, jutro iprezka na zakonczenie matury, w nast. weekend komunia siostry, za 3 tyg moje urodziny, a potem wyjezdzam za granice, co tez nie wrozy diety
ale lepiej byc na diecie i czasem cos zjesc czy wypic kalorycznego, nic ciagle jesc nie zdrowo i tlusto

[LaOna]

Coś mi chyba przeglądarka szwankuje, bo jak pisałam wcześniejszego posta, to żadnych odpowiedzi od wczoraj nie wyświetlało, a tu widzę nowe koleżanki - witam witam

Kurcze, dziewczyny, świetnie sobie radzicie! Niech będzie, że jestem zazdrosna i z tej "wściekłej" zazdrości dorównam Wam jutro.

dajanka87 ja kiedyś myślałam, że mając dzieci rok po roku to oszaleć można, a tu proszę nawet z bliźniętami sobie radzę, więc nie taki diabeł straszny A podwójny wózek to w gruncie rzeczy nieźle "odtłuszczająca" sprawa. Krótko po ciąży ważyłam mniej niż przed, chyba nawet trochę za mało. Tylko jak do pracy wróciłam i posadziłam swój zbrabny tyłek na 8h dziennie, tak teraz jestem niestety bardziej do przodu.

Kolorowymaj podziwiam za silną wolę! Ja jestem autentycznie uzależniona od słodkiego, ale może tym razem przy okazji diety wreszcie mi się uda to pokonać.

essme dzięki za info o cytrusach, uwielbiam grejpfruty! Tyle, że nie wiem, jak z dostępnością tychże teraz (zwykle kupowałam w zimie). Jesteś bardzo zbliżona wagowo i wzrostowo do mnie. Skąd ja to znam, odchudzanie, które pozostaje w sferze planów...
ja chyba nie dam rady z takim wspólnym jadłospisem. Bo generalnie nie mam czasu jakoś sobie pichcić... jem warzywa, ser, tuńczyka, inne rybki, fileta, sałatki, czasami zupa. Dość monotonnie. Generalnie odrzucam pieczywo, makarony inne niż pełnoziarniste, słodycze i tłuste mięsko.

martinq też słyszałam o diecie Dukana, że obciąża za bardzo nerki ... to straszne, że musiałaś doświadczyć tego osobiście
Jeśli odżywiasz się dobrze, a i tak tyjesz, to może warto porobić dodatkowe badania, robiłaś?
szczupła sylwetka to jedno, ale zdrowie najważniejsze.

Kolejny dzień za nami... zarządzam nagrodę dla wszystkich w postaci... dodatkowego świeżego ogóreczka

[Sabella]

Kolorowymaj, wlasnie takie imprezy są najbardziej kuszące. Pewnie zjem kawałek torta i szaszłyka z grilla (uwielbiam <3) i obym nie skusiła się na więcej

[Kolorowymaj]

Laona silnej woli to ja zdecydowanie nie mam, niestety ale staram sie, nie mam 5 lat i musze miec co chce, chociaz takie zachowania sie wlasnie zdarzaja
ale cwicze, robie cos i szkoda mi to marnowac, szczegolnie dlatego, ze wyjezdzam i chce jakos wygladac, wiec nie ma czasu juz na zachcianki Dzwonilam dzisiaj do tz ile tu na niego smakolykow czeka, czipsow, slodyczy

Sabella no niestety, ale przeciez przez diete nie mozna zaprzestac spotkan ze znajomymi, albo jak sie pojdzie to patrzec jak wszyscy sie obiadaja, a Ty bedziesz jadla sucharka z jablkiem raz na jakis czas mozna, ale w rozsadnych porcjach

[dajanka87]

No to ja też witam nowe dziewczyny
Niestety nie mam czasu, żeby odpisać osobno na każdy post, ale przeczytałam uważnie
U mnie zdrówko już lepiej chociaż dalej ledwie mówię i się smarkam i kaszlę.. zaczęłam brać antybiotyk Wieie może coś na ten temat, że przy antybiotyku nie wolno przesadzać ze słonkiem? tylko w taki skwar każdy spacer to przesada..
Współczuję Wam imprez, bo jednak pokusa jest silna, ale też uważam, że lepiej czasem zgrzeszyć, niż jeść niezdrowo cały czas.. u mnie grill wprawdzie odwołany, ale odczuwam silne ciągotki w kierunku bigosowym, lub fasolkowobretońskim, no ale zabronione

LaOna też miałam kryzys
Do tej pory jadłam tak że zawsze miałam pełniutki żołądek, że nic więcej bym nie wcisnęła i dziś choć dzień zaczął się dobrze to się dobrze nie skończył
-kromka razowca z twarogiem + pół pomidora + 5 rzodkiewek (moich hodowlanych)
-trochę płatków pełnoziarnistych
-2 jabłka
myślałam, że dzieci wcześniej się obudzą to zjemy razem obiad jak zawsze, ale jak na złość spały dziś prawie 4 godziny (!!!) więc na poczekaniu wcisnęłam dwie kanapki z kiełbasą, pomidorem i rukolą, wciąż byłam głodna więc dalej podbierałam płatki, a jak maluchy wstały dopchałam się talerzem pełnym ogórkowej
Na domiar złego nie ćwiczyłam, bo od rana głowa mi pękała i nawet nie bardzo miałam siłę jestem zła na siebie, ale co tam, jutro będzie lepiej choć kiełbasa kusi Chyba ją zjem i będę mieć później święty spokój

Dieta norweska mnie przeraziła, nie wytrzymałabym na niej ani jednego dnia znając siłę woli jaką dysponuję, ale grejpfrut wart jest uwagi, no i poza tym wszystkim podobno wspomaga walkę z cellulitem

Co do ustalanie menu to też nie dam rady, ale jakieś propozycje możemy dorzucać, to zawsze pomoże
Ja gotuję głównie zupy, bo moje dzieci je uwielbiają, ale nie daję żadnych zasmażek, śmietany czy mąki, a zagęszczam odrobiną kaszy manny, a to już ciut lżejsza wersja
Jutro planuje na obiad makaron pełnoziarnisty z sosem z pomidorów z dodatkiem cebulki, marchewki, czosnku i rukoli, no i mięska drobiowego Będzie pysznie
Planuję też zrobić jakąś sałatkę, a do chlebka twarożek z jogurtem naturalnym, rzodkiewką i szczypiorkiem, ale zobaczymy co wyjdzie z tych planów

Co do grilla to on też może być dietetyczny.. tylko jest to bardziej pracochłonne niż walnąć kiełbachę na ruszt
Ostatnio opracowałam pieczarki faszerowane fetą i porem -było pysznie i szaszłyki z warzyw i piersi kurczaka

A wózek mnie widać nie odchudził, chociaż boję się myśleć, bo może gdyby nie on to już bym nie chodziła, ale się toczyła?
tak czy tak piętnaście miesięcy po porodzie mam wciąż osiem kilo za dużo (a na dodatek wciąż karmie piersią [i chyba wkrótce z tego powodu oszaleję lub co najmniej osiwieję])

Oki zmykam spać, bo brak snu też nie sprzyja tym co próbują przejść na dobrą stronę mocy...

Pozdrawiam cieplutko i życzę wytrwałości na jutro

[essme]

Napisane przez dajanka87

No to ja też witam nowe dziewczyny
Niestety nie mam czasu, żeby odpisać osobno na każdy post, ale przeczytałam uważnie
U mnie zdrówko już lepiej chociaż dalej ledwie mówię i się smarkam i kaszlę.. zaczęłam brać antybiotyk Wieie może coś na ten temat, że przy antybiotyku nie wolno przesadzać ze słonkiem? tylko w taki skwar każdy spacer to przesada..
Współczuję Wam imprez, bo jednak pokusa jest silna, ale też uważam, że lepiej czasem zgrzeszyć, niż jeść niezdrowo cały czas.. u mnie grill wprawdzie odwołany, ale odczuwam silne ciągotki w kierunku bigosowym, lub fasolkowobretońskim, no ale zabronione

LaOna też miałam kryzys
Do tej pory jadłam tak że zawsze miałam pełniutki żołądek, że nic więcej bym nie wcisnęła i dziś choć dzień zaczął się dobrze to się dobrze nie skończył
-kromka razowca z twarogiem + pół pomidora + 5 rzodkiewek (moich hodowlanych)
-trochę płatków pełnoziarnistych
-2 jabłka
myślałam, że dzieci wcześniej się obudzą to zjemy razem obiad jak zawsze, ale jak na złość spały dziś prawie 4 godziny (!!!) więc na poczekaniu wcisnęłam dwie kanapki z kiełbasą, pomidorem i rukolą, wciąż byłam głodna więc dalej podbierałam płatki, a jak maluchy wstały dopchałam się talerzem pełnym ogórkowej
Na domiar złego nie ćwiczyłam, bo od rana głowa mi pękała i nawet nie bardzo miałam siłę jestem zła na siebie, ale co tam, jutro będzie lepiej choć kiełbasa kusi Chyba ją zjem i będę mieć później święty spokój

Dieta norweska mnie przeraziła, nie wytrzymałabym na niej ani jednego dnia znając siłę woli jaką dysponuję, ale grejpfrut wart jest uwagi, no i poza tym wszystkim podobno wspomaga walkę z cellulitem

Co do ustalanie menu to też nie dam rady, ale jakieś propozycje możemy dorzucać, to zawsze pomoże
Ja gotuję głównie zupy, bo moje dzieci je uwielbiają, ale nie daję żadnych zasmażek, śmietany czy mąki, a zagęszczam odrobiną kaszy manny, a to już ciut lżejsza wersja
Jutro planuje na obiad makaron pełnoziarnisty z sosem z pomidorów z dodatkiem cebulki, marchewki, czosnku i rukoli, no i mięska drobiowego Będzie pysznie
Planuję też zrobić jakąś sałatkę, a do chlebka twarożek z jogurtem naturalnym, rzodkiewką i szczypiorkiem, ale zobaczymy co wyjdzie z tych planów

Co do grilla to on też może być dietetyczny.. tylko jest to bardziej pracochłonne niż walnąć kiełbachę na ruszt
Ostatnio opracowałam pieczarki faszerowane fetą i porem -było pysznie i szaszłyki z warzyw i piersi kurczaka

A wózek mnie widać nie odchudził, chociaż boję się myśleć, bo może gdyby nie on to już bym nie chodziła, ale się toczyła?
tak czy tak piętnaście miesięcy po porodzie mam wciąż osiem kilo za dużo (a na dodatek wciąż karmie piersią [i chyba wkrótce z tego powodu oszaleję lub co najmniej osiwieję])

Oki zmykam spać, bo brak snu też nie sprzyja tym co próbują przejść na dobrą stronę mocy...

Pozdrawiam cieplutko i życzę wytrwałości na jutro

Ale chyba nie planujesz go wcinać dajanko? Same węgle!
Tak przy okazji kiełbas - nie martw się kiełbasy można wcinać w trakcie dietowania się, tylko nie byle jakie ^^ Ja ostatnio znalazłam kiełbasę... uwaga... z piersi kurczaka! Toż to ile białka !! Kaszę mannę też bym Ci odradziła

Dziewczyny chyba zrobię dietetyczną nutellę. Przepis jest na Wizażu (na kulinarnym). Czy któraś próbowała? Smakuje jak prawdziwa nutella?

[agaffa]

essme- możesz tutaj napisać o tej nutelli...? bo szukam i nie mogę znaleźć

[LaOna]

dietetyczna nutella...mmmm.... również liczę na przepis

Ja dziś popełniłam dwa grzeszki i wciąż mi burczy w brzuchu. Ale jak już ktoś wyżej pisał - lepiej skusić się czasami niż samymi żyć "węglami".

[Kolorowymaj]

Hej dziewuszki
Ja wlasnie wrocilam z biegania
Ja zgrzeszylam dzisiaj, bo zjadlam loda z karmelem ale za to nie wypilam ani jednego piwka i nie zjadlam nawet gryzka kielbaski z grilla,a tak pachnialo

a taka dietetyczna nutella mmm

[Viola121]

Mogę się przyłączyć?

Waga obecna:59kg
Cel:54 kg
Wzrost:168 cm

Moja dieta to oczywiście MŻ .. wydaje mi się najlepsza
Staram się ćwiczyć codziennie i jak narazie idzie dobrze
Motywuje mnie wizja wakacji za 5 tyg.

[dajanka87]

Napisane przez essme

Ale chyba nie planujesz go wcinać dajanko? Same węgle!
Tak przy okazji kiełbas - nie martw się kiełbasy można wcinać w trakcie dietowania się, tylko nie byle jakie ^^ Ja ostatnio znalazłam kiełbasę... uwaga... z piersi kurczaka! Toż to ile białka !! Kaszę mannę też bym Ci odradziła

Kochana z tą kaszą to niestety, ale powiedz to moim dzieciom i tak dobrze, że to warzywne gotuje

A u mnie niestety węglowodany to podstawa i choć znacznie zmniejszyłam ich ilość, to dalej funkcjonują w mojej diecie.. ale postawiłam na lepszą jakość i gotuję makaron pełnoziarnisty al dente -mała porcja i jestem najedzona I nie czuję z powodu wczorajszego dnia wyrzutów sumienia, bo od 7 rano, wyplewiłam część ogródka, wypucowałam autko i 45 minut ćwiczyłam (przed śniadaniem!) zanim dzieciaki wstały {bo od 4 rano do 6.30 mieliśmy przerwę w śnie nocnym i jak później maluchy padły to dopiero o 9 wstały}A teraz jestem po śniadanku i biorę się za obiad -dla dzieci rosołek, a dla mnie kotlety sojowe z surówką i tez dobrze

Aha, nie znoszę nutelli i nie wiem co ludzkość w niej widzi... no, ale chyba jestem dziwna w takim układzie
Viola121 witaj

Kolorowymaj, i tak byłaś dzielna Kiełbaski, piwko... gratuluję wytrwałości

LaOna tak troszeczkę, bo jak grzeszki malutkie to tak strasznie bić nie będziemy

Ano, ja też miałam pokusę.. piekłam wczoraj z córcią kruche ciasteczka, ale się oparłam a teraz stoją zamknięte w puszce i to wysoko, żeby mi się po nie sięgać nie chciało

Pozdrawiam i miłej niedzieli

[agaffa]

dziś czas na podawanie wag ))
jeśli chodzi o mnie to waga początkowa była 65kg , dziś już 62

[Kolorowymaj]

Witam dziewczynki w nowym dniu

Viola 121 pewnie ze mozesz

Dajanka87 ciekawa jestem jak smakuja takie kotlety? duzo roznia sie od zwyklych? CZasem chodze do restauracji wegetarianskiej, ale zawsze biore gulasz z miesem sojowym+ kasza+ surowki tak to lubie,ze zawsze mimo zamiaru sprobowania innych dan, zawsze jem to albo zupa z soczewicy

Nutelli ze sklepu tez nie lubie, ale kilka razy w zyciu jadlam samorobna i zupelnie inaczej smakowala

Agaffa gratuluje, 3 kilo super!! oby tak dalej

[Viola121]

A te makarony i kasze pełnoziarniste nasycają bardziej czy tak jak normalne a poprostu zdrowsze są? Bo wsumie ja to zawsze jem taki zwyczajny makaron i kasze jęczmienną, czasem ryż.. ale chyba warto zmieni nawyki