Przyszłe młode mamusie do 23 roku życia część V i 1/2 ;)

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez aguu00

Dziękuje, tylko że najbardziej mnie boli to że to zaczęło się wcześniej, a nie ze względu na dziecko. Wiem jedno będę wredną suką zawsze powtarzałam że mame ma się jedną a ojców to mozna mieć ohoho.. Próbuje to wszystko jakoś przetrwać tylko że on zadłużył mieszkanie które jest na mnie bo niby było zdane i teraz muszę zapłacić 5 tys żeby odzyskać rzeczy.. posprzedawał cześć innych moich rzeczy bez mojej wiedzy, że po prostu ręce mi opadły. A obecnie jestem w Szkocji więc stąd nie dużo mogę zrobić. Dlatego mam pytanie.. czy orientuje cię może albo coś jak to wygląda czy będę mogła go pozbawić praw do dziecka? Wychodzę z założenia że jak dziecko będzie chciało poznać takiego dupka to niech samo podejmie taką decyzje ja nie będę go zmuszała ani zabraniała ale na razie będzie za małe żeby podjąć taka decyzję więc mogę być trochę wredną suką. HA!

Pozbawić lub ograniczyć prawa możesz mu gdy on nie zajmuje się dzieckiem, źle się prowadzi (moja kuzynka ma synka z ćpunem i musiała przedstawić dowody na to- miała zdjęcia jak bierze), fajnie byłoby gdybyś skorzystała z porady prawnika, bo nie wiem czy stać Cię na wynajęcie adwokata (w końcu jesteś samotną mama)

---------- Dopisano o 16:18 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

Zgodnie z treścią art. 111 § 1 k.r.o., pozbawienie władzy rodzicielskiej następuje gdy:
- wystąpiła trwała przeszkoda uniemożliwiająca należyte sprawowanie władzy rodzicielskiej (np. nieuleczalna choroba psychiczna lub gdy rodzice nie pozostają w stałej styczności z dzieckiem - gdy jedno lub oboje rodziców zaginęło, na stałe wyjechało za granicę całkowicie nie interesując się dzieckiem lub gdy nastąpiło skazanie na długoletnią karę pozbawienia wolności). Jest to przeszkoda, która będzie istniała przez wieloletni okres, nie zawsze dający się przewidzieć.
- rodzice nadużywają władzy rodzicielskiej (np. karcą dziecko w sposób zagrażający fizycznemu i duchowemu zdrowiu dziecka, zmuszają dziecko do pracy nie odpowiadającej jego uzdolnieniom lub zdrowiu, skłaniają dziecko do popełnienia przestępstwa, prowadzenia niemoralnego trybu życia, wywierają negatywny wpływ na dziecko). Znamiona nadużycia władzy rodzicielskiej nosi np. pozbawienie przez ojca kilkuletniego dziecka naturalnego środowiska rodzinnego i bezpośredniej opieki matki oraz możliwości wychowywania się wspólnie z małoletnim rodzeństwem i zatrzymanie go na stałe wbrew woli matki w obcym kraju (orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 14 października 1970 r. - III CRN 181/70 OSNCP 1971, poz. 107).
- w sposób rażący zaniedbują swe obowiązki naruszając przez to dobro dziecka (np. głodzą dziecko, tolerują złe prowadzenie się dziecka, pijaństwo, prostytucję lub działalność przestępczą, porzucili dziecko, w sposób zawiniony nie wywiązują się z obowiązku alimentacyjnego względem dziecka itp.).

[muffinka90]

aguu00 a moze na jakies forum prawnicze wejdz i sie spytaj prznajmniej tak wstepnie, zebys wiedziala na czym stoisz...

Nie zazdroszcze sytuacji, tym bardziej, ze teraz powinnas cieszyc sie ciaza i nie martwic niczym

[Karo89]

Napisane przez agulaaabar

hej hej u nas wszystko ok, Lilka kopie jak najęta, ma juz ponad 1700g więc kawał kobitki z niej poza tym czujemy się świetnie - nie narzekam bo jak widzę jak kobiety wokół leżą po pare miesięcy to cieszę się z tego co mam i nawet skurcze czy zgaga są do zniesienia

No to super
Ważne, że siędobrze czujecie oby tak dalej

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;27226928]dziewczyny nie wytrzymałam i zrobiłam test. Wyszedł negatywny Siedzę i ryczę jak głupia[/QUOTE]
Może za wcześnie go zrobiłaś?!
Tak czy inaczej trzymam kciuki

Napisane przez Patiisia

Właśnie zjadłam obiad i wróciłam ze szkoły, dzisiaj się wymęczyłam nieziemsko, kręgosłup mnie boli jak nie wiem I muszę się pochwalić, że w końcu mam moje leginsy ciążowe Są super, wygodne, tylko niestety jestem na nie za mała (156cm) i trochę są za duże mimo że to s/m, ale jak podciągnę wyżej to leżą idealnie. Teraz mam przynajmniej powód do tego żeby przytyć A tak prezentują się na all: http://allegro.pl/spodnie-legginsy-c...631808083.html

Odezwę się jeszcze potem, buziaki

Widzę, że Ty też taka niziutka jak ja

Napisane przez aguu00

muffinka90: Na razie jeszcze nie jest tak źle.
Dzidzia.. ehh mam nadzieje, że czuje się świetnie. Ja fizycznie też czuje się świetnie. Za to psychicznie trochę gorzej. Ale muszę być twarda. Nadal nie mogę uwierzyć że skończyłam związek z ojcem dziecka. Okazał się dupkiem a ja nie mogę sobie teraz wmówić, że przecież dobrze że się tak stało a nie inaczej.. Przecież kłamał, oszukiwał itp. Głupia jestem i tyle. ;P Cierpię z powodu wózka, ha! Bo ojciec dziecka miał za niego zapłacić a nie zapłacił.. (nawiasem mówiąc i taki tatuś później będzie się chciał widywać z dzieckiem a nie interesuje się że ile to rzeczy trzeba kupić.. ) No więc ogólnie jest dobrze. xD ha Musiałam chyba gdzieś to napisać bo ogólnie nie mogę nikomu pokazać że jestem załamana, nie chcę.

Przykro mi, ale najważniejsze jest teraz dziecko i Ty, nie możesz się tak denerwować, bo maleństwo to odczuje.

Napisane przez aguu00

Dziękuje, tylko że najbardziej mnie boli to że to zaczęło się wcześniej, a nie ze względu na dziecko. Wiem jedno będę wredną suką zawsze powtarzałam że mame ma się jedną a ojców to mozna mieć ohoho.. Próbuje to wszystko jakoś przetrwać tylko że on zadłużył mieszkanie które jest na mnie bo niby było zdane i teraz muszę zapłacić 5 tys żeby odzyskać rzeczy.. posprzedawał cześć innych moich rzeczy bez mojej wiedzy, że po prostu ręce mi opadły. A obecnie jestem w Szkocji więc stąd nie dużo mogę zrobić. Dlatego mam pytanie.. czy orientuje cię może albo coś jak to wygląda czy będę mogła go pozbawić praw do dziecka? Wychodzę z założenia że jak dziecko będzie chciało poznać takiego dupka to niech samo podejmie taką decyzje ja nie będę go zmuszała ani zabraniała ale na razie będzie za małe żeby podjąć taka decyzję więc mogę być trochę wredną suką. HA!

Co za d**ek!!

[KarlaNobody]

Zdecydowanie nie nadazam nad czytaniem wszystkich postów :P

U mnie była wpadka.. wielki płacz... i szczęście mój TŻ był w szoku bo on żył pełnią życia tak jak i ja w sumie :P imprezy non stop, towarzystwo...
Były przez pierwsze 3 miesiące kłtnie bo nie mogiśmy jakos ogarnąć tego wszystkigo itp ale na szczescie wszystko dobrze sie ulozylo remontujemy piętro u niego w domu, zeby tam zamieszkać, czekamy na nasza księżniczkę i kochamy się a to chyba najważniejsze

a propo jak dowiedział się, że będzie miał córeczkę to był PRZESZCZĘŚLIWY. serio, nigdy nie widziałąm tak zadowolonego faceta aż byłam w szoku :P

Panie na wrzesien - jak wyprawki? wszystko już macie?

[Patiisia]

Napisane przez aguu00

muffinka90: Na razie jeszcze nie jest tak źle.
Dzidzia.. ehh mam nadzieje, że czuje się świetnie. Ja fizycznie też czuje się świetnie. Za to psychicznie trochę gorzej. Ale muszę być twarda. Nadal nie mogę uwierzyć że skończyłam związek z ojcem dziecka. Okazał się dupkiem a ja nie mogę sobie teraz wmówić, że przecież dobrze że się tak stało a nie inaczej.. Przecież kłamał, oszukiwał itp. Głupia jestem i tyle. ;P Cierpię z powodu wózka, ha! Bo ojciec dziecka miał za niego zapłacić a nie zapłacił.. (nawiasem mówiąc i taki tatuś później będzie się chciał widywać z dzieckiem a nie interesuje się że ile to rzeczy trzeba kupić.. ) No więc ogólnie jest dobrze. xD ha Musiałam chyba gdzieś to napisać bo ogólnie nie mogę nikomu pokazać że jestem załamana, nie chcę.

Napisane przez aguu00

Dziękuje, tylko że najbardziej mnie boli to że to zaczęło się wcześniej, a nie ze względu na dziecko. Wiem jedno będę wredną suką zawsze powtarzałam że mame ma się jedną a ojców to mozna mieć ohoho.. Próbuje to wszystko jakoś przetrwać tylko że on zadłużył mieszkanie które jest na mnie bo niby było zdane i teraz muszę zapłacić 5 tys żeby odzyskać rzeczy.. posprzedawał cześć innych moich rzeczy bez mojej wiedzy, że po prostu ręce mi opadły. A obecnie jestem w Szkocji więc stąd nie dużo mogę zrobić. Dlatego mam pytanie.. czy orientuje cię może albo coś jak to wygląda czy będę mogła go pozbawić praw do dziecka? Wychodzę z założenia że jak dziecko będzie chciało poznać takiego dupka to niech samo podejmie taką decyzje ja nie będę go zmuszała ani zabraniała ale na razie będzie za małe żeby podjąć taka decyzję więc mogę być trochę wredną suką. HA!

Współczuję sytuacji. Staraj się nie denerwować bo to szkodzi dziecku. I tak jak mówiły dziewczyny- forum prawne/doradca prawny najlepiej się w tej sytuacji sprawdzi. I wg. mnie to nie jest jakieś wrednosukostwo tylko po prostu chłopakowi się należy za jego zachowanie, ja bym w żadnym przypadku nie chciała żeby ktoś taki miał ze mną i moim dzieckiem coś wspólnego. A może opcja "ojciec nieznany" by Ci pasowała? Żeby ustalić rodzicielstwo trzeba potem płacić za testy, rozprawę sądową, a nie każdemu będzie się chciało Musiałabyś poszukać gdzieś indziej o tym.

Napisane przez Karo89

Widzę, że Ty też taka niziutka jak ja

Niskie są fajne

Napisane przez KarlaNobody

Zdecydowanie nie nadazam nad czytaniem wszystkich postów :P

U mnie była wpadka.. wielki płacz... i szczęście mój TŻ był w szoku bo on żył pełnią życia tak jak i ja w sumie :P imprezy non stop, towarzystwo...
Były przez pierwsze 3 miesiące kłtnie bo nie mogiśmy jakos ogarnąć tego wszystkigo itp ale na szczescie wszystko dobrze sie ulozylo remontujemy piętro u niego w domu, zeby tam zamieszkać, czekamy na nasza księżniczkę i kochamy się a to chyba najważniejsze

a propo jak dowiedział się, że będzie miał córeczkę to był PRZESZCZĘŚLIWY. serio, nigdy nie widziałąm tak zadowolonego faceta aż byłam w szoku :P

Panie na wrzesien - jak wyprawki? wszystko już macie?

Dobrze że doszliście do porozumienia Ja rodzę w październiku ale za bardzo nie zajmuję się teraz wyprawką, pieniążków na razie brak, zresztą jestem na utrzymaniu rodziców (aktualnie babci i dziadka), więc zapewne większość rzeczy będzie kupował tż który pracuje.

[aguu00]

Przemyślałam to wszystko i tak, po 1. nie może mieć praw do dziecka bo ja będę w Szkocji on w Polsce więc nawet nie wyrobie dziecku paszportu bez niego. Poza tym, on teraz niech płacić.. bo skoro stwierdził, że nie układało nam się wcześniej a decyzje o dziecku podjęliśmy świadomi.. Ta, najpierw miał być ślub ale wyszło inaczej.. Jego ciągła praca przecież była na dziecko, to czemu ma się teraz zmarnować, skoro tak ciężko pracował. Powiedziałam że spotkamy się w sądzie. Powiedział, że przyzna się do dziecka i będzie płacił.. ale i tak wole mieć to załatwione przez sąd. Przynajmniej ( prawdopodobnie) nie będę musiała go oglądać.
Co do forum czy czegoś takie napisałam na dwóch, czekam na odpowiedź. Mój tata musi skontaktować się jeszcze ze swoim prawnikiem to się dowiem czegoś więcej. Męczyłam się z nim przez 5 miesięcy.. miesiąc odpoczywałam więc zostały mi 3 żeby czuć się że znów jestem najważniejsza. Wmawiam sobie że będę silną niezależną kobietom. I tak będzie, to jemu będzie głupio jak nie zobaczy nawet zdjęcia dziecka a koledzy będą mu gratulować czy coś. Jestem jeszcze młoda, facet.. mąż jeszcze wszystko przede mną.

Teraz będę szkolić język i odpoczywać, kompletować rzeczy dla dziecka i wkońcu stresować się porodem.
No i sorry,że wam trochę potrułam. ;p ale jakoś mi się lepiej przez to zrobiło.

[muffinka90]

aguu00 truj ile chcesz, najwazniejsze, zebys sie odstresowala

a to fota mojego olbrzyma (dziewczyny niektore moze pamietaja, jak marudzilam, ze nie rosnie, no to mam- rosnie jak glupi )

P.S. zobaczcie co u mnie za oknem, teraz jeszcze ciemniej, ''armagjedon'' normalnie

[Patiisia]

Napisane przez muffinka90

aguu00 truj ile chcesz, najwazniejsze, zebys sie odstresowala

a to fota mojego olbrzyma (dziewczyny niektore moze pamietaja, jak marudzilam, ze nie rosnie, no to mam- rosnie jak glupi )

P.S. zobaczcie co u mnie za oknem, teraz jeszcze ciemniej, ''armagjedon'' normalnie

Ja i tak twierdzę w dalszym ciągu że jesteś chudziutka Mój brzuch już też większy, każde typowe rurki mnie cisną przy zapięciu.. No i teraz go na prawdę widać, jak idę przez miasto to ludzie często się na mnie i mój brzuch patrzą, aż dziwnie tak

[aguu00]

mój brzuch to ni w gruszkę nie przypomina ciążowego. takie jest moje zdanie, co mnie bardzo denerwuje bo zawsze chciałam mieć taki brzuszek.. żeby wiadomo było że jest dzidzia i w ogóle. Dlatego tak denerwują mnie kobiety w ciąży które mają takie duże brzuchy, bo sama bym chciała taki mieć.

ja zrobiłam test po 18 dniach i wyszły w sumie dwie kreski.

[Patiisia]

Napisane przez aguu00

mój brzuch to ni w gruszkę nie przypomina ciążowego. takie jest moje zdanie, co mnie bardzo denerwuje bo zawsze chciałam mieć taki brzuszek.. żeby wiadomo było że jest dzidzia i w ogóle. Dlatego tak denerwują mnie kobiety w ciąży które mają takie duże brzuchy, bo sama bym chciała taki mieć.

ja zrobiłam test po 18 dniach i wyszły w sumie dwie kreski.

Śliczny brzuszek

[muffinka90]

aguu ale przeciez on taki zgrabny i okraglutki poczekaj, jeszcze troche i bedziesz narzekac na niego

[Karo89]

Napisane przez Patiisia

Niskie są fajne

Napisane przez aguu00

Przemyślałam to wszystko i tak, po 1. nie może mieć praw do dziecka bo ja będę w Szkocji on w Polsce więc nawet nie wyrobie dziecku paszportu bez niego. Poza tym, on teraz niech płacić.. bo skoro stwierdził, że nie układało nam się wcześniej a decyzje o dziecku podjęliśmy świadomi.. Ta, najpierw miał być ślub ale wyszło inaczej.. Jego ciągła praca przecież była na dziecko, to czemu ma się teraz zmarnować, skoro tak ciężko pracował. Powiedziałam że spotkamy się w sądzie. Powiedział, że przyzna się do dziecka i będzie płacił.. ale i tak wole mieć to załatwione przez sąd. Przynajmniej ( prawdopodobnie) nie będę musiała go oglądać.
Co do forum czy czegoś takie napisałam na dwóch, czekam na odpowiedź. Mój tata musi skontaktować się jeszcze ze swoim prawnikiem to się dowiem czegoś więcej. Męczyłam się z nim przez 5 miesięcy.. miesiąc odpoczywałam więc zostały mi 3 żeby czuć się że znów jestem najważniejsza. Wmawiam sobie że będę silną niezależną kobietom. I tak będzie, to jemu będzie głupio jak nie zobaczy nawet zdjęcia dziecka a koledzy będą mu gratulować czy coś. Jestem jeszcze młoda, facet.. mąż jeszcze wszystko przede mną.

Teraz będę szkolić język i odpoczywać, kompletować rzeczy dla dziecka i wkońcu stresować się porodem.
No i sorry,że wam trochę potrułam. ;p ale jakoś mi się lepiej przez to zrobiło.

żeby wszystko dobrze się ułożyło, jak najlepiej dla Ciebie i Twojego maleństwa

P.S. Brzusio masz cudny

Napisane przez muffinka90

aguu00 truj ile chcesz, najwazniejsze, zebys sie odstresowala

a to fota mojego olbrzyma (dziewczyny niektore moze pamietaja, jak marudzilam, ze nie rosnie, no to mam- rosnie jak glupi )

P.S. zobaczcie co u mnie za oknem, teraz jeszcze ciemniej, ''armagjedon'' normalnie

Ach...

Nie mogę się doczekać, kiedy to ja tak będę mogła się Wam pochwalić jak mój brzusio będzie rósł

[aguu00]

Dziękuje ale to i tak jeszcze nie to, ale z drugiej strony brzuch jest nie ważny tylko dzidzia. Nie będę bo będzie wyczekiwany..

mam takie pytanie bo w sumie nie wiem czy powinnam jutro jechać do szpitala czy coś.. otóż to boli mnie brzuch ale nie umie opisać tego bólu. pojawia się za chwilę znika potem się pojawia tak po bokach mi się wydaje chociaż nie wiem.. czy mogą być to skurcze kogoś tam? dziecko się na pewno rusza tylko niepokoi mnie to że właśnie boli i pomyślałam że jak nie przestanie do jutra to pójdę do lekarza.

muffinka90 fajny brzuszek jak na 18 tydzień, to w sumie dopiero rosnąć zaczął

[Patiisia]

Napisane przez aguu00

Dziękuje ale to i tak jeszcze nie to, ale z drugiej strony brzuch jest nie ważny tylko dzidzia. Nie będę bo będzie wyczekiwany..

mam takie pytanie bo w sumie nie wiem czy powinnam jutro jechać do szpitala czy coś.. otóż to boli mnie brzuch ale nie umie opisać tego bólu. pojawia się za chwilę znika potem się pojawia tak po bokach mi się wydaje chociaż nie wiem.. czy mogą być to skurcze kogoś tam? dziecko się na pewno rusza tylko niepokoi mnie to że właśnie boli i pomyślałam że jak nie przestanie do jutra to pójdę do lekarza.

muffinka90 fajny brzuszek jak na 18 tydzień, to w sumie dopiero rosnąć zaczął

Zawsze lepiej iść do lekarza i mieć spokój, Tobie też radzę Ja lekarzem nie jestem więc obiektywnie nie ocenię co to może być.

[muffinka90]

Dzien dobry z rana

Dziekuje za ''komplimenta'' mojego brzuchola

aguu00 jesli cie cis niepokoi to idz, lepiej pojsc kilka razy z glupota niz nie pojsc raz z powaznym problemem. To twoja pierwsza ciaza, masz prawo nie wiedziec, co sie dzieje a moze jak pojdziesz, to i usg ci zrobia i sobie niunie obejrzysz

Karo89 trzymam kciuki, zeby juz niedlugo

Jak u mnie dzis fajnie chlodno, odzyje troche po tej burzy masakrycznej, co byla wczoraj. Dziewczynki was tez meczy tak upal?? Niby nie ma mnie jeszcze tyle, zebym mogla narzekac, ale mam fale goraca jak kobieta z menopauza dobrze, ze jeszcze stopy mi nie puchna, ale mowili wczoraj w pogodzie, ze lato bedzie mega upalne... chyba zdechne... Ale wspolczuje dziewczynom w koncowce ciazy w te upaly...

Dobra lece na zajecia, odezwe sie po poludniu

P.S. niby tak cieplo, a polowa wykladowcow sie pochorowala

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez muffinka90

Dzien dobry z rana

Dziekuje za ''komplimenta'' mojego brzuchola

aguu00 jesli cie cis niepokoi to idz, lepiej pojsc kilka razy z glupota niz nie pojsc raz z powaznym problemem. To twoja pierwsza ciaza, masz prawo nie wiedziec, co sie dzieje a moze jak pojdziesz, to i usg ci zrobia i sobie niunie obejrzysz

Karo89 trzymam kciuki, zeby juz niedlugo

Jak u mnie dzis fajnie chlodno, odzyje troche po tej burzy masakrycznej, co byla wczoraj. Dziewczynki was tez meczy tak upal?? Niby nie ma mnie jeszcze tyle, zebym mogla narzekac, ale mam fale goraca jak kobieta z menopauza dobrze, ze jeszcze stopy mi nie puchna, ale mowili wczoraj w pogodzie, ze lato bedzie mega upalne... chyba zdechne... Ale wspolczuje dziewczynom w koncowce ciazy w te upaly...

Dobra lece na zajecia, odezwe sie po poludniu

P.S. niby tak cieplo, a polowa wykladowcow sie pochorowala

Ja nie jestem a czuje się jakbym miała menopauzę też mi co chwilę gorąco

a wykładowcy się nie pochorowali tylko pobalowali i teraz się leczą

Mam pytanie do przyszłych mamuś i teraźniejszych, które mają psy:
My mamy psa (kundelek- uwielbia dzieci) i zastanawiamy się jak go przygotować do tego że za niedługo może pojawić się mała istotka? Bo co innego gdy przyjeżdża dziecko na kilka godzin a co innego gdy będzie miał na co dzień I czy robiłyście psu jakieś badania, np. na wirusy?

[justka3107]

Witajcie dziewczynki
w lipcu skonczę 22 lata, a od sierpnia zeszlego roku jestem szczęśliwą mężatką jeszcze nie jestem w ciąży, ale staramy się już od ponad pół roku i oboje tak bardzo tego chcemy, że mam nadzieję, że w końcu się uda wlaściwie to w tym cyklu czekam nieciepliwie na możliwość zrobienia testu bo @ jak najbardziej niewyczekiwana:P
mam nadzięję, że pozwolicie mi do Was dołączyć, przeczytalam juz wszystkie posty, hehe

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez justka3107

Witajcie dziewczynki
w lipcu skonczę 22 lata, a od sierpnia zeszlego roku jestem szczęśliwą mężatką jeszcze nie jestem w ciąży, ale staramy się już od ponad pół roku i oboje tak bardzo tego chcemy, że mam nadzieję, że w końcu się uda wlaściwie to w tym cyklu czekam nieciepliwie na możliwość zrobienia testu bo @ jak najbardziej niewyczekiwana:P
mam nadzięję, że pozwolicie mi do Was dołączyć, przeczytalam juz wszystkie posty, hehe

Jak najbardziej zapraszamy mam nadzieję że miło nam się będzie rozmawiało

[agnesuk]

Napisane przez muffinka90

Mamuski, wy tez nie mozecie sie doczekac, kiedy przytulice w koncu wasze malenstwa? Nawet porod mi nie straszny przy tej fali czulosci

ja już umieram z niecierpliwości a myśl o porodzie już mnie nie przeraża tak jak kiedyś.

Napisane przez agulaaabar

Poza tym staranka to taki przyjemny etap mój tż żartuje że żałuje że tak szybko się udało

Moj Tż powiedział DOKŁADNIE tak samo!!

Napisane przez KarlaNobody

a propo jak dowiedział się, że będzie miał córeczkę to był PRZESZCZĘŚLIWY. serio, nigdy nie widziałąm tak zadowolonego faceta aż byłam w szoku :P

U mnie to samo! Ja chciałam chłopaka, a Tż dziewczynke. Jak dowiedział się,że bedzie Oliwka, to aż się popłakał ze szczęscia

Napisane przez muffinka90

jak u mnie dzis fajnie chlodno, odzyje troche po tej burzy masakrycznej, co byla wczoraj. Dziewczynki was tez meczy tak upal?? Niby nie ma mnie jeszcze tyle, zebym mogla narzekac, ale mam fale goraca jak kobieta z menopauza dobrze, ze jeszcze stopy mi nie puchna, ale mowili wczoraj w pogodzie, ze lato bedzie mega upalne... chyba zdechne... Ale wspolczuje dziewczynom w koncowce ciazy w te upaly...

u mnie też dzisiaj trochę chłodniej uffff można jakoś normalnie oddychać
mnie upały męcza strasznie! a na dodatek puchną mi stopy

Napisane przez justka3107

w lipcu skonczę 22 lata, a od sierpnia zeszlego roku jestem szczęśliwą mężatką jeszcze nie jestem w ciąży, ale staramy się już od ponad pół roku i oboje tak bardzo tego chcemy, że mam nadzieję, że w końcu się uda wlaściwie to w tym cyklu czekam nieciepliwie na możliwość zrobienia testu bo @ jak najbardziej niewyczekiwana:P
mam nadzięję, że pozwolicie mi do Was dołączyć, przeczytalam juz wszystkie posty, hehe

witamy
pewnie,że możesz dołączyć!
kiedy masz mieć @ ?

Dziewczynki, dzisiaj dzień dziecka, więc wszystkich maluchom w brzuszkach , czy też nie, wszystkiego naj naj

[justka3107]

"witamy
pewnie,że możesz dołączyć!
kiedy masz mieć @ ? "


no tak jakoś własnie koło 6, 7 czerwca wiec jeszcze chwila czekania
a na dodatek tak się dzisiaj fatalnie czuję, że nie wiem co mysleć... ale mam nadzieję, że jednak @ nie nadejdzie i spelni się to nasze marzenie w koncu ) chociaż wolę się nie nakręcać bo to już by było nie pierwsze rozczarowanie

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Dziewczynki nie wiem co mam robić, dół brzucha mnie boli jak diabli, do tego mi słabo i duszno (jak przy@) do @7 dni pozostało, i nie wiem czy tam się wgryza fasolinka czy dostane @ Mam się niepokoić? Wczoraj wzięłam bardzo ciepłą kąpiel i jak wyszłam to te bóle się zaczęły... ehhh

Sorki że wam tak truje, ale mojego nie ma a Wy zawsze wysłuchacie

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

Napisane przez justka3107

"witamy
pewnie,że możesz dołączyć!
kiedy masz mieć @ ? "


no tak jakoś własnie koło 6, 7 czerwca wiec jeszcze chwila czekania
a na dodatek tak się dzisiaj fatalnie czuję, że nie wiem co mysleć... ale mam nadzieję, że jednak @ nie nadejdzie i spelni się to nasze marzenie w koncu ) chociaż wolę się nie nakręcać bo to już by było nie pierwsze rozczarowanie

To widzę że tą wstrętną @ mamy dostać w podobnym czasie Niech idzie sobie do ruskich

[KarlaNobody]

musze powtorzyc badanie na cukrzyce ;( bleeeee..... tym razem 75 glukozy.

a 13.06 mam badanie 4D

strasznie sie ciesze i nie moge sie doczekac juz

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez KarlaNobody

musze powtorzyc badanie na cukrzyce ;( bleeeee..... tym razem 75 glukozy.

a 13.06 mam badanie 4D

strasznie sie ciesze i nie moge sie doczekac juz

Będzie dobrze płacisz coś za badanie 4D, jeśli tak to podaj mi taki orientacyjny cennik

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

zaczynam liczyć koszty

[muffinka90]

Hej dziewczynki, w koncu w domu...

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;27239930]
a wykładowcy się nie pochorowali tylko pobalowali i teraz się leczą
[/QUOTE]

Wiekszosc moich wykladowcow mieszka w Niemczech, wiec moze to te ogorki dzis sie dowiedzielismy, ze jedna, co od tygodnia choruje juz sie nie pojawi, egzamin tuz tuz, a material nie skonczony i pewnie bedziemy sami musieli sie z nim meczyc nawet na egzamin ma babka zastepstwo, wiec chyba nieciekawie.

Napisane przez justka3107

Witajcie dziewczynki
w lipcu skonczę 22 lata, a od sierpnia zeszlego roku jestem szczęśliwą mężatką jeszcze nie jestem w ciąży, ale staramy się już od ponad pół roku i oboje tak bardzo tego chcemy, że mam nadzieję, że w końcu się uda wlaściwie to w tym cyklu czekam nieciepliwie na możliwość zrobienia testu bo @ jak najbardziej niewyczekiwana:P
mam nadzięję, że pozwolicie mi do Was dołączyć, przeczytalam juz wszystkie posty, hehe

Witaj trzymam mocno kciuki, zebys juz niedlugo zasilila liste mam oczekujacych

Napisane przez agnesuk

u mnie też dzisiaj trochę chłodniej uffff można jakoś normalnie oddychać
mnie upały męcza strasznie! a na dodatek puchną mi stopy

Biedna ty nozki do gory i lezec prosze

Napisane przez KarlaNobody

musze powtorzyc badanie na cukrzyce ;( bleeeee..... tym razem 75 glukozy.

a 13.06 mam badanie 4D

strasznie sie ciesze i nie moge sie doczekac juz

Smacznego jeszcze raz bleee... a czemu powtarzasz? Zle wyszly?

ja jakos do tego 4d czy 3d nie jestem przekonana, troche mnie przerazaja te zdjecia jakies zbyt realistyczne jak dla mnie...

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;27245159]Dziewczynki nie wiem co mam robić, dół brzucha mnie boli jak diabli, do tego mi słabo i duszno (jak przy@) do @7 dni pozostało, i nie wiem czy tam się wgryza fasolinka czy dostane @ Mam się niepokoić? Wczoraj wzięłam bardzo ciepłą kąpiel i jak wyszłam to te bóle się zaczęły... ehhh
[/QUOTE]
Wez moze jakis apap, nawet jak jest sie w ciazy, to sporadycznie mozna wziac.

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;27246130]zaczynam liczyć koszty [/QUOTE]

No nie wiem, jak sie doliczysz, to z ciazy zrezygnujesz

Tu trzeba tylko zamykac oczy i nie patrzec jak z kata ubywa

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez muffinka90

ja jakos do tego 4d czy 3d nie jestem przekonana, troche mnie przerazaja te zdjecia jakies zbyt realistyczne jak dla mnie...


Wez moze jakis apap, nawet jak jest sie w ciazy, to sporadycznie mozna wziac.



No nie wiem, jak sie doliczysz, to z ciazy zrezygnujesz

Tu trzeba tylko zamykac oczy i nie patrzec jak z kata ubywa

O w życiu nie zrezygnuje chociażbym miała milion wydać uwielbiam dzieci a one mnie
Już synek od szwagierki jak jedzie do nas (mieszkamy z teściami) to nie mówi że jedzie do babci tylko do cioci Ani

[aguu00]

zieloneziele :
Ja też mam psa w sumie to sukę ;d. Ona nie lubi dzieci w ogóle to chyba lubi tylko samą siebie ale moja mama powtarza że jak będzie dziecko to ona jest zaakceptuje bo nie będzie to obce dziecko tylko nasze będzie miało nasz zapach więc będzie myśleć, że powiększyło jej się stado. co do psów to ktoś kiedyś też jej powiedział że psy to w sumie prawie w ogóle nie przenoszą chorób. Gorzej z kotami.

Ja nie pamiętam czy mnie bolało.. jakoś w terminie @ dostałam zgagi a nigdy nie mam zgagi. A nie wiesz co ja miałam tak że mnie przed nadejściem @ bolały plecy a mnie zawsze bolały plecy jak miałam właśnie dostać. Ale nic nie przyszło więc się cieszyłam.

Zaczynasz liczyć koszty powiadasz? Ja na początku liczyłam teraz że zostałam w sumie na utrzymaniu rodziców, to myślałam że się przerażę ale nie jest tak źle jak mi się wydawało że będzie. Ogólnie to od samego początku jakoś tak nie dużo mi wychodziło. o.O

justka3107 :
trzymam kciuki żeby się udało.

KarlaNobody :
Nie piłam, nie wiem jak smakuje słyszałam że wstrętna..pielęgniarka mi mówiła żebym wcisnęła sobie pół cytryny to będzie lepsze. Tyle wiem na ten temat.
Usg 4D, zazdroszczę bo ja czekam i czekam i nadal w sumie nie wiem czy mi zrobią czy nie.. czy mam iść prywatnie czy nie.. ;x Chociaż nie jestem pewna czy tak jak muffinka90 mnie też jakoś tak przerażają te zdjęcia, ale ogólnie to nie wiem sama już.

O to ja wreszcie dostałam wyczekiwany list od położnej na 7 czerwca mam wizytę i nie wiem czy zrobią mi scan (usg) czy nie.. napisali mi, że badanie krwi i wywiad będą chcieli ze mną przeprowadzić więc może się wszystkiego dowiem tam. Może się okazać że jeszcze dziś mi zrobią te usg, tylko jakoś nie wiem nie byłam tu w szpitalu, nie wiem jak to wygląda i w ogóle. Dlatego trochę odwlekam tą wizytę.

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez aguu00

zieloneziele :
Ja też mam psa w sumie to sukę ;d. Ona nie lubi dzieci w ogóle to chyba lubi tylko samą siebie ale moja mama powtarza że jak będzie dziecko to ona jest zaakceptuje bo nie będzie to obce dziecko tylko nasze będzie miało nasz zapach więc będzie myśleć, że powiększyło jej się stado. co do psów to ktoś kiedyś też jej powiedział że psy to w sumie prawie w ogóle nie przenoszą chorób. Gorzej z kotami.

Ja nie pamiętam czy mnie bolało.. jakoś w terminie @ dostałam zgagi a nigdy nie mam zgagi. A nie wiesz co ja miałam tak że mnie przed nadejściem @ bolały plecy a mnie zawsze bolały plecy jak miałam właśnie dostać. Ale nic nie przyszło więc się cieszyłam.

A kładzie Ci głowę na brzuch? Bo ja pamiętam że jak szwagierka była w ciąży i nasz kładł i jak dzidzia kopała to siadał, patrzył na brzuch i piszczał

Zaczynasz liczyć koszty powiadasz? Ja na początku liczyłam teraz że zostałam w sumie na utrzymaniu rodziców, to myślałam że się przerażę ale nie jest tak źle jak mi się wydawało że będzie. Ogólnie to od samego początku jakoś tak nie dużo mi wychodziło. o.O

Koszty nas dużo nie wyniosą, bo mój TŻ ma liczną rodzinkę i wspaniałych rodziców (czego nie mogę ja powiedzieć o moich ) jeszcze dzidzi nie mamy a już połowę rzeczy dla niej/ jego mamy

Co do psa to się boje tylko tego że maluszek się będzie budził bo nasz podciep ma manie szczekania jak ktoś puka, i nie mogę go tego oduczyć

A kładzie Ci się ona na brzuchu? Bo ja pamiętam że jak szwagierka była w ciąży to nasz się kładł a mały wtedy zaczynał kopać, a nasz siadał patrzył na brzuch i piszczał tak jakby wiedział że tam jest żyjątko I chyba dlatego tak go lubi

[muffinka90]

Kupilam mojemu potomkowi prezent na dzien dziecka Sliniak z napisem: I love milk

[aguu00]

zieloneziele nie, nic takiego nie robi.. o.O szczeka za to dość często ale jak dziecko się przyzwyczai to nie będzie mu przeszkadzało.
muffinka90 też takie widziałam. ciekawy pomysł ;p

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez muffinka90

Kupilam mojemu potomkowi prezent na dzien dziecka Sliniak z napisem: I love milk

Super pomysł, też taki będę chciała kupić