kto chce schudnąć 20 kg zapraszam zaczynamy od 26.07.2011

[MadKaz]

Hej
Schudłem kiedyś 20kg
Przybyło 8
Więc motywacja podwójna znów chcę 20 kg i będzie fantastycznie

[OnaJuzNieZyje]

Dziewczęta i ja tu się do Was podpinam jak można...Kolejny raz zaczynam walkę...Juz było tak dobrze na początku roku... Niestety problemy zdrowotne zrujnowały wszystko to do czego doszłam. Leki które zażywałam przez ponad 3 miesiące sprawiły ,że moja waga poleciala jakieś 10kg w górę... Leki miałam zażywać dalej...ale z obawy ,że przytyję jeszcze wiecej odrzuciłam je...

Mam 168 wzrostu i wazę 66 kg. Chcę zrzucić około 15 kg. Nie stosuję diet. Stawiam na aktywny tryb życia. Wiecej ruchu i bardziej przemyślane i mniejsze posiłki.

Przyjmiecie mnie ?

[malaczarnabezcukru]

155 cm :d

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------

Napisane przez kizamiza2000

Tak z czystej ciekawości, ile masz wzrostu że chcesz ważyć 43 kg?

mam 155 cm wzrostu.

[dzastinaw]

Napisane przez MadKaz

Hej
Schudłem kiedyś 20kg
Przybyło 8
Więc motywacja podwójna znów chcę 20 kg i będzie fantastycznie

hej jak tego dokonałes ? i w jakim czasie? oczywiście pytam o chudnięcie

[Ala667]

Napisane przez Bottega

Przyłączam się do Was Odchudzam się od 25.06.11 i schudłam ok. 2,5 kg, ale obecnie mam @, a poza tym parę tyg. temu miałam nieco grzeszków. Moja obecna waga wynosi 86 kg, przy wzroście 168 ;/ bardzo dużo niestety. Planuję zrzucić do 63 kg, więcej nie muszę, bo u mnie tej wagi tak nie widać... ludzie jak na mnie patrzą (nawet lekarze), to dają mi ok. 10 kg mniej. Zapewne mam tak dlatego, że wcześniej miałam bardzo dużo mięśni przez intensywne uprawianie pewnego sportu, mam wyjątkowo jędrną skórę i to wszystko daje taki efekt.
Od dziś nie jem jasnego pieczywa, makaronów (poza ciemnym) i białego ryżu (akurat ten odstawiłam już tydzień temu). Lodom, czyli letnim pokusom mówię nie. Byłam za granicą i tam codziennie pływałam po 4 h, zwiększyły mi się mięśnie nóg. Od powrotu ćwiczę trochę w domu-głównie nogi, ale pogoda beznadziejna na wyjścia i dlatego postanowiłam zacząć pracować w domu jeszcze nad brzuszkami, pompkami i twisterem. Może uda mi się zdobyć od znajomych rower stacjonarny i pojeździć

to mamy tak samo, nikt mi nie daje takiej wagi, a wynosi ona teraz 81.9

[MadKaz]

Napisane przez dzastinaw

hej jak tego dokonałes ? i w jakim czasie? oczywiście pytam o chudnięcie

Dieta Dukana. Pół roku nie jet tak strasznie jak mówią, odpowiedni dobór posiłków i zróżnicowanie by się nie znudziło kulinarnie.
Jak po miesiącu się człowiek przyzwyczai to dalej idzie siła rozpędu

[domciatko]

MadKaz ja byłam na dukanie jakiś czas, ale z racji tego, że jestem na pigułkach, a ilość protein, białka nie pozwalała się pigułkom całkowicie wchłaniać, dostawałam plamienia pomiędzy miesiączkami. zrezygnowałam z tej diety i teraz od tygodnia jestem na Diecie Strażników Wagi (weight watchers). i sobię chwalę

[Tsukiakari]

Cześć wszystkim

Jak się miewacie? Mam nadzieję że lepiej ode mnie, ja się bowiem rozchorowałam (i wygląda na to że porządnie). Ból gardła, zatkany nos, zatkane uszy, oczy mi łzawią i szczypią, mam gorączkę - po prostu "wspaniale" Dawno już nie byłam chora i zapomniałam jakie to uciążliwe.

Wracam do łóżka się kurować, życzę Wam miłego dnia

[kolorowa20]

Napisane przez Tsukiakari

Cześć wszystkim

Jak się miewacie? Mam nadzieję że lepiej ode mnie, ja się bowiem rozchorowałam (i wygląda na to że porządnie). Ból gardła, zatkany nos, zatkane uszy, oczy mi łzawią i szczypią, mam gorączkę - po prostu "wspaniale" Dawno już nie byłam chora i zapomniałam jakie to uciążliwe.

Wracam do łóżka się kurować, życzę Wam miłego dnia

To życzę szybkiego powrotu do zdrowia


Wczoraj miałam gości nie zjadłam nic słodkiego nawet nie miałam ochoty.Chyba sie powoli odzwyczajam od słodyczy

178 cm
start 83 kg
jest 81,9 kg
będzie 63kg

[malaczarnabezcukru]

Dzień dobry!

Choć pogoda dziś ( przynajmniej u mnie) niezbyt ciekawa, muszę powiedzieć , że z moim samopoczuciem jest zupełnie odwrotnie. A to wszystko przez to , że wszystko idzie jak narazie zgodnie z planem tj. 49,2 kg . Dzisiejsze śniadanie to trzy grzanki z chleba tost. pp dwie z żółtym serkiem i jedn z miodkiem + zielona herbatka. A wy, jakie preferujecie śniadania??

Pozdrawiam.

[Ala667]

Napisane przez Tsukiakari

Cześć wszystkim

Jak się miewacie? Mam nadzieję że lepiej ode mnie, ja się bowiem rozchorowałam (i wygląda na to że porządnie). Ból gardła, zatkany nos, zatkane uszy, oczy mi łzawią i szczypią, mam gorączkę - po prostu "wspaniale" Dawno już nie byłam chora i zapomniałam jakie to uciążliwe.

Wracam do łóżka się kurować, życzę Wam miłego dnia

Trzymaj się ciepło. Niestety choroba nie jest fajna. Pociesz się, że mniej się je jak się jest chorym.

Trzymam kciuki!!!

[dzastinaw]

Napisane przez Tsukiakari

Cześć wszystkim

Jak się miewacie? Mam nadzieję że lepiej ode mnie, ja się bowiem rozchorowałam (i wygląda na to że porządnie). Ból gardła, zatkany nos, zatkane uszy, oczy mi łzawią i szczypią, mam gorączkę - po prostu "wspaniale" Dawno już nie byłam chora i zapomniałam jakie to uciążliwe.

Wracam do łóżka się kurować, życzę Wam miłego dnia

życzę szybkiego powrotu do zdrowia

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

Napisane przez MadKaz

Dieta Dukana. Pół roku nie jet tak strasznie jak mówią, odpowiedni dobór posiłków i zróżnicowanie by się nie znudziło kulinarnie.
Jak po miesiącu się człowiek przyzwyczai to dalej idzie siła rozpędu

ja boje sie zdecydować na dukana bo strasznie obciąża nerki a mam piasek a po jednym ataku nie chcialabym nigdy przeżyć drugiego

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

Napisane przez malaczarnabezcukru

Dzień dobry!

Choć pogoda dziś ( przynajmniej u mnie) niezbyt ciekawa, muszę powiedzieć , że z moim samopoczuciem jest zupełnie odwrotnie. A to wszystko przez to , że wszystko idzie jak narazie zgodnie z planem tj. 49,2 kg . Dzisiejsze śniadanie to trzy grzanki z chleba tost. pp dwie z żółtym serkiem i jedn z miodkiem + zielona herbatka. A wy, jakie preferujecie śniadania??

Pozdrawiam.

moje dzisiejsze śniadanko to dwa kawałki filetu z ryby , plaster sera żółtego i dwie łyżeczki serka wiejskiego i pełna oczywiście po jedzeniu szklanka wody z octem jabłkowym

[malaczarnabezcukru]

widzę, że spożywasz kosmiczną ilość białka-Dukan?? Nie chcę w żaden sposób pouczać, ale wiem z własnego doświadczenia, że śniadanko powinno być najbogatsze w węgle. Ale to twoja dieta- mam nadzieję ,że efekty bedą porywające.

pozdrawiam!

[aga567]

dawno tu nie gościłam.....
ale przygarnijcie mnie razem razniej ja też mażę o tych 20kg mniej (dukana nie polecam , zwłaszcza nam kobietom) chciałebym spróbować jeszcze z wami może to pomoże i się uda przy 168 89 masakra

[dzastinaw]

Napisane przez malaczarnabezcukru

widzę, że spożywasz kosmiczną ilość białka-Dukan?? Nie chcę w żaden sposób pouczać, ale wiem z własnego doświadczenia, że śniadanko powinno być najbogatsze w węgle. Ale to twoja dieta- mam nadzieję ,że efekty bedą porywające.

pozdrawiam!

nie dukan, staram sie urozmaicać, dzis akurat wyszło tak białkowo, ale nie mogłam sie oprzeć

---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------

Napisane przez aga567

dawno tu nie gościłam.....
ale przygarnijcie mnie razem razniej ja też mażę o tych 20kg mniej (dukana nie polecam , zwłaszcza nam kobietom) chciałebym spróbować jeszcze z wami może to pomoże i się uda przy 168 89 masakra

Witamy i zapraszamy no i życzymy sukcesu

[Ala667]

Mnie dzisiaj dzieci wyprowadzają z równowagi i niestety zjadłam wafelka a tak dobrze szło ok 10-tej było śniadanko, a o ok 14-tej obiad no i ten nieszczęsny wafelek. Ale cóz było minęło. Teraz podwieczorek i kolacja i jak dzieciaki zasną to ćwiczenia na brzuszek. O ile mnie nie wykończą do wieczora. Pogoda za oknem kiepska, to nawet na dwór nie można z nimi iść.

---------- Dopisano o 15:49 ---------- Poprzedni post napisano o 15:49 ----------

A waga niestety stoi

[arsenalfan26014]

witam, ja tez sie dolacze
odchudzalam sie juz w marcu, wtedy zrzucilam 7 kilo, ale potem przyszla matura, stres i jadlam duuuuzo czekolady. 2 tygodnie temu wazylam tyle samo ile przed dieta w marcu. dzisiaj waze 82,6 kg, ale wydaje mi sie ze teraz miesnie rozna, bo chyba za duzo na rowerze jezdze.
jak sadzicie, codziennie 12 km (wiekszosc jest pod gorke) potem godzina marszu i 10 min szybkiego biegu. moze powinnam zadziej co? kurcze nie wiem, bo bardzo mi zalezy zeby 24 wrzesnia wazyc 70 kg, wiec robie co moge, ale chyba troche przesadzam...
trzymam sie diety 1200kcal...

[kizamiza2000]

Napisane przez malaczarnabezcukru

155 cm :d

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------


mam 155 cm wzrostu.

Dzięki za odpowiedź. I widzę że pierwszy kilogram już zleciał, powodzenia

+Pytałaś o śniadania, ja lubię chlebek orkiszowy z bieluchem albo chudym twarogiem i oczywiście duużo warzyw

Napisane przez arsenalfan26014

witam, ja tez sie dolacze
odchudzalam sie juz w marcu, wtedy zrzucilam 7 kilo, ale potem przyszla matura, stres i jadlam duuuuzo czekolady. 2 tygodnie temu wazylam tyle samo ile przed dieta w marcu. dzisiaj waze 82,6 kg, ale wydaje mi sie ze teraz miesnie rozna, bo chyba za duzo na rowerze jezdze.
jak sadzicie, codziennie 12 km (wiekszosc jest pod gorke) potem godzina marszu i 10 min szybkiego biegu. moze powinnam zadziej co? kurcze nie wiem, bo bardzo mi zalezy zeby 24 wrzesnia wazyc 70 kg, wiec robie co moge, ale chyba troche przesadzam...
trzymam sie diety 1200kcal...

Co do tego sportu to rzeczywiście chyba odrobinkę przesadzasz, nie trzeba tak ostro
Może spróbuj rozłożyć sobie w tygodniu tę aktywność, np. jednego dnia 12 km na rowerze, następnego godzinka marszu. Patrząc po sobie nie dałabym po prostu rady codziennie ćwiczyć około dwóch (?) godzin i to dosyć intensywnie. Lepiej schudnąć troszkę wolniej ale osiągnąć cel niż dwa tygodnie się męczyć a później rzucić wszystko i "sobie ulżyć". Odchudzanie musi być dla nas przyjemnością
I gratuluję motywacji do ćwiczeń i diety, wiem jakie to trudne

[ToxicSweety]

Ja sobie dzisiaj troszkę za dużo pozwoliłam, bo byli goście i był grill ale od jutra spowrotem grzecznie na diete .

[Ala667]

Napisane przez arsenalfan26014

witam, ja tez sie dolacze
odchudzalam sie juz w marcu, wtedy zrzucilam 7 kilo, ale potem przyszla matura, stres i jadlam duuuuzo czekolady. 2 tygodnie temu wazylam tyle samo ile przed dieta w marcu. dzisiaj waze 82,6 kg, ale wydaje mi sie ze teraz miesnie rozna, bo chyba za duzo na rowerze jezdze.
jak sadzicie, codziennie 12 km (wiekszosc jest pod gorke) potem godzina marszu i 10 min szybkiego biegu. moze powinnam zadziej co? kurcze nie wiem, bo bardzo mi zalezy zeby 24 wrzesnia wazyc 70 kg, wiec robie co moge, ale chyba troche przesadzam...
trzymam sie diety 1200kcal...

Ja bym chyba padła przy takiej diecie i wysiłku.

[Bottega]

Napisane przez aga567

dawno tu nie gościłam.....
ale przygarnijcie mnie razem razniej ja też mażę o tych 20kg mniej (dukana nie polecam , zwłaszcza nam kobietom) chciałebym spróbować jeszcze z wami może to pomoże i się uda przy 168 89 masakra

Przygarniamy Widzę, że jesteśmy w bardzo podobnej sytuacji. Mamy tyle samo wzrostu i startujemy z podobna wagą. Mnie udało się zrzucić pierwsze parę kg, na pewno i Tobie się uda.

Jutro się ważę... może chociaż ciutkę mniej będzie znajomi mnie pochwalili, że schudłam (myślałam, że to tylko ja zauważam, bo niby na wadze mało zjechałam, a tu niespodzianka). Niby to tylko parę kg,ale kurcze jakoś faktycznie tym razem moje ciało szybciej chudnie niż leci z wagi. Nie mam już wystającego jak w ciąży brzucha. Jakoś tak czuję się mniej spuchnięta. Kończy mi się okres, był straaaszny, bo zrobiłam sobie miesiąc przerwy i "odbił" się na mnie w tym miesiącu. Byłam strasznie opuchnięta, brzuch wydęty, czułam się tak jakoś ociężale, nawet matka zapytała się mnie czy w ciąży nie jestem. A teraz się kończy, więc pewnie też dlatego lepiej wyglądam.
Dziś ponad 2 h spaceru i dużo wody, nie mogłam ćwiczyć z powodu silnego bólu kręgosłupa przy większych ruchach, ale myślę, że ten spacer jakoś to mi nadrobił. Na śniadanie jajecznica z 3 jajek (smażona bez masła czy oleju) bez chleba, później małe jabłko, garść orzeszków, plaster sera (ten z Biedronki co jest 3 x cieńszy niż normalny-polecam!), na obiad zupa koperkowa, a na kolację 2 śliwki i parę borówek. Jakoś tak dość mało (moim zdaniem) wyszło, ale cieszę się, bo dzięki odstawieniu leków na alergię nie czuję takiego głodu (brałam takie, które niestety zwiększały łaknienie).

[MadKaz]

Napisane przez dzastinaw

życzę szybkiego powrotu do zdrowia

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------



ja boje sie zdecydować na dukana bo strasznie obciąża nerki a mam piasek a po jednym ataku nie chcialabym nigdy przeżyć drugiego

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------



moje dzisiejsze śniadanko to dwa kawałki filetu z ryby , plaster sera żółtego i dwie łyżeczki serka wiejskiego i pełna oczywiście po jedzeniu szklanka wody z octem jabłkowym

Dla mnie akurat Dukan zdał egzamin celująco...
Sprawy kobiece mnie nie dotyczyły bezpośrednio Wiem z forum że dziewczyny miały problemy
Jeżeli chodzi o nerki to fakt że jest to dla nich test jeżeli nie pijemy odpowiedniej ilości płynów, pochłaniałem dwa razy tyle co zalecane i nie odczuwałem żadnych dolegliwości.
Po 3 miesiącach profilaktycznie zrobiłem sobie wszystkie możliwe wyniki dla sprawdzenia i spokoju ducha i o dziwo jak u 18-nastolataka
a mam już parę wiosen do zaoferowania.

Dukan ma jedną zaletę jem kiedy chcę i ile chcę nie mniej niż 5 razy na dzień i piję ile się da.... a waga leci na dół aż miło się patrzy.

[dzastinaw]

Napisane przez MadKaz

Dla mnie akurat Dukan zdał egzamin celująco...
Sprawy kobiece mnie nie dotyczyły bezpośrednio Wiem z forum że dziewczyny miały problemy
Jeżeli chodzi o nerki to fakt że jest to dla nich test jeżeli nie pijemy odpowiedniej ilości płynów, pochłaniałem dwa razy tyle co zalecane i nie odczuwałem żadnych dolegliwości.
Po 3 miesiącach profilaktycznie zrobiłem sobie wszystkie możliwe wyniki dla sprawdzenia i spokoju ducha i o dziwo jak u 18-nastolataka
a mam już parę wiosen do zaoferowania.

Dukan ma jedną zaletę jem kiedy chcę i ile chcę nie mniej niż 5 razy na dzień i piję ile się da.... a waga leci na dół aż miło się patrzy.

tylko pozazdrościć i pogratulować ja póki co zostanę przy małych posiłkach co 3-4 godziny i occie jabłkowym 3 razy dziennie oczywiście od poniedziałku wracam do ćwiczeń koniec urlopu - koniec obijania

[Juliszka]

Cześć Dziewczyny, mogę do Was dołączyć?

Mam 25 lat. Mam duuużo kg w zapasie, walczę z nimi bezskutecznie i bez większej motywacji od kilku lat. W dniu dzisiejszym na wadze 72.2 - odchudzam się "tym razem" od 76.5. Najwięcej w moim życiu miałam chyba 77.8 - ale to była jednorazowa sprawa po jakimś wielkim obżarstwie.

Chciałabym ważyć 62 kg lub mniej, nie obraziłabym się za 58. Jednakże cokolwiek poniżej 66 kg będzie mnie satysfakcjonować. To smieszne, że w zasadzie to bardzo mały bagaż kilogramów: ludzie chudną po 40 kg, a ja marudzę na właściwie 6

Codziennie (od tygodnia :P) ćwiczę na orbitreku ok. 60 minut, po wakacjach (14. sierpnia) planuję dołączenie treningu siłowego - na razie kręcę na niego nosem, bo mam wyjątkowe problemy z zakwasami, a chcę być zdolna do chodzenia i pływania na wakacjach, na które jadę za tydzień

Jestem trochę "spóźniona" w wątku, ale odchudzam się już od jakiegoś czasu, więc mam nadzieję, że mnie przyjmiecie. Nie stosuję żadnych suplementów "odchudzaniowych": używam oleju rybnego z kwasami omega-3 i omega-6, a także multiwitaminy/multiminerały Mg-OK.

[kolorowa20]

Napisane przez Juliszka

Cześć Dziewczyny, mogę do Was dołączyć?

Mam 25 lat. Mam duuużo kg w zapasie, walczę z nimi bezskutecznie i bez większej motywacji od kilku lat. W dniu dzisiejszym na wadze 72.2 - odchudzam się "tym razem" od 76.5. Najwięcej w moim życiu miałam chyba 77.8 - ale to była jednorazowa sprawa po jakimś wielkim obżarstwie.

Chciałabym ważyć 62 kg lub mniej, nie obraziłabym się za 58. Jednakże cokolwiek poniżej 66 kg będzie mnie satysfakcjonować. To smieszne, że w zasadzie to bardzo mały bagaż kilogramów: ludzie chudną po 40 kg, a ja marudzę na właściwie 6

Codziennie (od tygodnia :P) ćwiczę na orbitreku ok. 60 minut, po wakacjach (14. sierpnia) planuję dołączenie treningu siłowego - na razie kręcę na niego nosem, bo mam wyjątkowe problemy z zakwasami, a chcę być zdolna do chodzenia i pływania na wakacjach, na które jadę za tydzień

Jestem trochę "spóźniona" w wątku, ale odchudzam się już od jakiegoś czasu, więc mam nadzieję, że mnie przyjmiecie. Nie stosuję żadnych suplementów "odchudzaniowych": używam oleju rybnego z kwasami omega-3 i omega-6, a także multiwitaminy/multiminerały Mg-OK.

Witamy
Oczywiście,że Cię przyjmiemy

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

Napisane przez MadKaz

Dla mnie akurat Dukan zdał egzamin celująco...
Sprawy kobiece mnie nie dotyczyły bezpośrednio Wiem z forum że dziewczyny miały problemy
Jeżeli chodzi o nerki to fakt że jest to dla nich test jeżeli nie pijemy odpowiedniej ilości płynów, pochłaniałem dwa razy tyle co zalecane i nie odczuwałem żadnych dolegliwości.
Po 3 miesiącach profilaktycznie zrobiłem sobie wszystkie możliwe wyniki dla sprawdzenia i spokoju ducha i o dziwo jak u 18-nastolataka
a mam już parę wiosen do zaoferowania.

Dukan ma jedną zaletę jem kiedy chcę i ile chcę nie mniej niż 5 razy na dzień i piję ile się da.... a waga leci na dół aż miło się patrzy.

Ja z dukanem bym nie ryzykowała mam przykład z życia wzięty. Moja koleżanka wylądowała w szpitalu przez tą dietę. Jej nerki były w fatalnym stanie

[malaczarnabezcukru]

Dzień doobry!

Ta pogoda! Z chęcią założyłabym rolki, a tu proszę -deszczyk.
Kochane, jeśli u was wszystko przebiega tak zgodnie z planem jak w moim przypadku, to już niedługo nasze pragnienia się spełnią. Ja zanotowałam dziś spadek 0,4 kg, a jadłam wczoraj wszystko co chciałam tyle, że w umiarkowanych ilościach-myślę ,że to jest właśnie klucz do sukcesu! Jednak miałam wczoraj gorączkę , ubrałam się jak na grudniową noc i w efekcie obudziłam się cala mokra, myślę, że to również mialo wplyw na spadek wagi.

Co do tego Dukana- znam kilka osób , które dzięki tej diecie chudły w oczach, a potem na wskutek powrotu do normalnego odżywiania tyły dwa razy tyle. Grunt to zdrowy rozsądek.

Chciałam podziękować autorce tego wątku- czytanie Was bardzo mnie motywuje!

A jak z waszymi osiągnięciami??

Pozdrawiam i powodzenia!

[go6677]

Witam,
Faktycznie , czytanie pomaga
Ja się bardzo cieszę, że daję radę, już dzisiaj zaliczyłam na stacjonarnym 55 minut z LUXTORPEDĄ na uszach Polecam, mają odpowiednie tempo grania, które można pogodzić z intensywnością kręcenia pedałami
Podziwiam Was wszystkie, które same sobie dietę ustalacie
Nigdy mi nie wychodziło takie samoodchudzanie, stąd ten dietetyk. Dzisiaj właśnie zrobiłam wegetariańskie gołąbki.... Wszyscy w domu się krzywią a mi smakują
Najgorsze jest to, że w kuchni stoi świeżo upieczone ciato kruche z różnymi owocami, moja mama ćwiczy moją silną wolę
Pozdrawiam

[gamonek]

ja chcę schudnąć więcej ale pierwsze 2 progi to 20 kg więc dołączam
buziaki;*

[Ala667]

Ja też mam w planach dietetyka.

Czytanie faktycznie pomaga, bo od trzech tyg trzymam się dzielnie, wiadomo są grzeszki, ale jem mniej i do 19-tej

[arsenalfan26014]

kurcze, trzeba zrzucic 20 kg....nie wiem jak po was, ale po mnie to bedzie strasznie widac, kosci same chyba beda. jak schudlam 7 kilo, to juz bylo widac, a co dopiero 20... ale chodzi o nasze samopoczucie i zdrowie.