Miłośniczki Francji i języka francuskiego

[carmelle124]

Napisane przez aisha21

Do dziewczyn, ktore chcialyby nauczyc sie francuskiego a maja jakies obawy-naprawde nie bojcie sie, to nie jest o wiele trudniejszy jezyk od innych, a juz szczegolnie od polskiego wiec sek w tym zeby trafic tylko na dobrego nauczyciela, ktory wyjasni co i jak. Wymowa wprawdzie jest inna niz pisownia, ale juz po bardzo krotkim czasie-pare tygodni, kazdy pamieta jak co wymowic i w ogole nie trzeba sie nad tym rozwodzic. Mowi Wam to osoba bez talentu do jezykow, ktora w dwa lata nauczyla sie poprawnie pisac i mowic po francusku, w duzej mierze dzieki dobrej nauczycielce, i w zwiazku z tym zaczela studiowac romanistyke
Aaa i zobaczycie jakie bedziecie z siebie dumne i szczesliwe, jak juz opanujecie jezyk, nawet w nieduzym stopniu. To Wam wynagrodzi kazda godzine spedzona nad slownikiem

Masz całkowitą rację! Ja mam beznadziejną nauczycielkę. Nie potrafi wytłumaczyc niczego, a wymaga niewiadomo czego... Dlatego zaczynam się sama uczyc francuskiegoNie mam narazie czasu, ale jakoś muszę go wygospodarowac. Będzie trudno no ale - chciec to móc! Ale jeśli chodzi i wymowę to mogę powiedziec szczerze, że jestem z tego bardzo dobra. Z angielskiego i francuskiego idzie mi wymowa jak po maśle.

[Bukka]

Do tych co znają francuski: uczyłyście się w szkole czy na własną rękę? Czytacie książki w tym języku lub oglądacie filmy? Przy niemieckim uważam, że francuski jest o wiele trudniejszy, ale to może dlatego, że niemiecki znam Co do podróży do Paryża: czym najlepiej tam się udać i jakie są mniej więcej tego koszty?

[asioollka]

ja się francuskiego zaczęłam uczyć na własną rękę, potem miałam 5 lat w szkole, ale gdyby nie nauka w domu z nauczycielem to bym chyba niewiele umiała ; p

[Undercia]

ja zaczęłam od intensywnego kursu wakacyjnego w szkole językowej (wstydziłam się poprosić męża o pomoc ), a teraz już na własną rękę.

Do Paryża to lepiej samolotem (koszt zależy od tego jak trafisz, można naprawdę tanio polecieć), autokaru nie polecam... Jak jechałam autobusem to wyszło mnie to prawie 400 zł ze zniżką (w jedną stronę). Ale ogólnie to teraz jeżdżę wyłącznie samochodem i nie wyobrażam sobie inaczej

[miucciaable]

Napisane przez Undercia

ja zaczęłam od intensywnego kursu wakacyjnego w szkole językowej (wstydziłam się poprosić męża o pomoc ), a teraz już na własną rękę.

Do Paryża to lepiej samolotem (koszt zależy od tego jak trafisz, można naprawdę tanio polecieć), autokaru nie polecam... Jak jechałam autobusem to wyszło mnie to prawie 400 zł ze zniżką (w jedną stronę). Ale ogólnie to teraz jeżdżę wyłącznie samochodem i nie wyobrażam sobie inaczej

Undercia, mysle, ze cena zalezy (mysle o autokarach) od pory. Moj brat przyjezdza do mnie w polowie listopada, takze malo atrakcyjny wakacyjnie czas i placi za bilet w dwie strony nieco ponad 400 zl.

---------- Dopisano o 23:24 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

Napisane przez Bukka

Do tych co znają francuski: uczyłyście się w szkole czy na własną rękę? Czytacie książki w tym języku lub oglądacie filmy? Przy niemieckim uważam, że francuski jest o wiele trudniejszy, ale to może dlatego, że niemiecki znam Co do podróży do Paryża: czym najlepiej tam się udać i jakie są mniej więcej tego koszty?

Nie moge pochwalic sie biegloscia we francuskim, ale z doswiadczenia widze, ze nauczyciel to podstawa. Mysle, ze to tak nawet mentalnie. Bo kazdy z nas bedzie sie lepiej uczyl przy nauczycielu, zeby sie zwyczajnie nie zblaznic.
Poza tym, najlepiej ogladac francuska telewizje, nawet jakies glupkowate programy.
Sluchac piosenek (dla tych ktorzy, nie mieszkaja we Francji) i probowac je sobie tlumaczyc. Tlumaczyc przez np. google translator i analizowac, ze to znaczy to itp. Mnie to pomoglo.

Wiadomo, najwiecej nauczysz sie od obserwujac Francuza w jego naturalnym srodowisku do zerowania Zartuje. Dobrze osluchac sie jak miedzy soba sobie gadaja.
Duzo mi to pomoglo.

[carmelle124]

Ja uczę się od ponad dwóch lat. I nic nie umiem

Dlatego zaczynam się sama uczyc.

[cornflake girl]

Zdecydowanie najbardziej w nauce pomaga kontakt z Francuzami W połowie V semestru nauki pojechałam na 3 dni do Strasbourga i największą frajdą była dla mnie możliwość porozumienia się po francusku w hotelu czy knajpach A oni naprawdę to doceniają! Pierwszego dnia w Paryżu poszłyśmy do knajpki na Montmartrze-kelner widząc, że ma do czynienia z obcokrajowcami, zapytał czy życzymy sobie menu po angielsku... jakże się ucieszył ("Bravo!"), gdy powiedziałyśmy, że może być po francusku Trochę mnie jednak denerwowało, gdy usilnie próbowali przejść na angielski-nie wiem czy chcieli się pochwalić umiejętnościami (najczęściej niestety marnymi ;P) czy ułatwić mi komunikację, ale ja twardo obstawałam przy francuskim ;P
Teraz jestem na VIII semestrze (jeden przeskoczyłam, a właściwie częściowo przeskoczyłam, bo trochę się jednak nauczyłam przez ten tydzień w Paryżu; kolejny zaliczyłam w miesiąc) i niestety wylądowałam w grupie, gdzie Francuz prowadzi tylko część zajęć, więc ciężko mi się przestawić ;P (mimo iż polska lektorka jest bardzo dobra) Poza tym większość grupy ma kiepską wymowę (bez francuskiego 'r' na VIII semestrze, no jakże to tak? ), postanowiłam więc zadziałać poza szkołą językową i znalazłam w Warszawie coś takiego:
http://varso-vie.net/
Spotkania są co tydzień, za każdym razem w innym miejscu, dobra okazja do zmierzenia się z językiem w naturalnym środowisku
Zatem pytanie do Warszawianek (o ile jakieś tu są ):
czy któraś miałaby ochotę wybrać się pojutrze na takie spotkanie?

[Bukka]

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi Z tego wynika, że najlepiej chyba mieć indywidualne lekcje, tym bardziej jak się zaczyna. Wiadomo, najlepiej mieć kontakt z codziennym językiem, w jego "naturalnym" środowisku, ale nie zawsze jest to możliwe Undercia podróży autokarem nie polecasz ze względu na długość jazdy czy niemiłe doświadczenia? A może zrobimy zlot i wybierzemy się do Francji? Żartuję, ale mogłoby to być niezłym przeżyciem

[Undercia]

Ze względu na długość (chyba, że ktoś potrafi spać w autobusie, ja jechałam w nocy, ale nie zmrużyłam oka, więc strasznie się ciągnęło), do tego trafiłam na nie do końca fajne towarzystwo, także podróży nie wspominam dobrze

[miucciaable]

Napisane przez cornflake girl

Zdecydowanie najbardziej w nauce pomaga kontakt z Francuzami W połowie V semestru nauki pojechałam na 3 dni do Strasbourga i największą frajdą była dla mnie możliwość porozumienia się po francusku w hotelu czy knajpach A oni naprawdę to doceniają! Pierwszego dnia w Paryżu poszłyśmy do knajpki na Montmartrze-kelner widząc, że ma do czynienia z obcokrajowcami, zapytał czy życzymy sobie menu po angielsku... jakże się ucieszył ("Bravo!"), gdy powiedziałyśmy, że może być po francusku Trochę mnie jednak denerwowało, gdy usilnie próbowali przejść na angielski-nie wiem czy chcieli się pochwalić umiejętnościami (najczęściej niestety marnymi ;P) czy ułatwić mi komunikację, ale ja twardo obstawałam przy francuskim ;P
Teraz jestem na VIII semestrze (jeden przeskoczyłam, a właściwie częściowo przeskoczyłam, bo trochę się jednak nauczyłam przez ten tydzień w Paryżu; kolejny zaliczyłam w miesiąc) i niestety wylądowałam w grupie, gdzie Francuz prowadzi tylko część zajęć, więc ciężko mi się przestawić ;P (mimo iż polska lektorka jest bardzo dobra) Poza tym większość grupy ma kiepską wymowę (bez francuskiego 'r' na VIII semestrze, no jakże to tak? ), postanowiłam więc zadziałać poza szkołą językową i znalazłam w Warszawie coś takiego:
http://varso-vie.net/
Spotkania są co tydzień, za każdym razem w innym miejscu, dobra okazja do zmierzenia się z językiem w naturalnym środowisku
Zatem pytanie do Warszawianek (o ile jakieś tu są ):
czy któraś miałaby ochotę wybrać się pojutrze na takie spotkanie?

Oj jak mnie to wkurza! Jak przekonuja cie, ze mowia po angielsku i okazuje sie, ze pierwsze dwa slowa sa po angielsku, a potem przechodza na francuski.....

[cornflake girl]

Rozśmieszyło mnie gdy w Wersalu strażnik próbował coś po angielsku wytłumaczyć parze turystów, wyglądało to mniej więcej tak: "you... you must... go... ehhhhh! do you speak French?!"
Przypomina mi się też scena z "Midnight in Paris" i bodajże Gauguin (albo Degas?) mówiący po angielsku ;P

[miucciaable]

Ostatnio w Sephorze we Francji. Gosc zarzekal sie, zebym mowila po angielsku, nie po francusku.
I mowie, ze chce wode micelarna. A on, do makijazu? Mowie trzy razy, ze to do pielegnacji skory, nie do makijazu. A on do makijazu Yves Saint Laurent?
Myslalam, ze go zabije..... Oczywiscie jedo angielski to bylo "Je ne comprends pas".....

[Y a s m i n e]

Co do komunikacji ang- fr, to niestety jest tak, jak mówicie- zaczynają parę słów po angielsku i magicznie przeistacza się to we francuski . Ale turystów i tak traktują z przymrużeniem oka, więc tragedii nie ma, zawsze na koniec jest miło i z uśmiechem .

Mam do Was pytanie odnośnie nauki języka. Znacie jakieś sprawdzone programy? Głównie chodzi mi o mp3- które mogłabym sobie wsadzić na playera i uczyć się w mieście np. (lub wrzucić na kompa i słuchać gotując obiad)- tekst po polsku i odpowiednia wymowa po francusku. ..kurcze nie wiem, czy jasno się sprecyzowałam, bo niedawno wstałam .

[irenkaaa]

mozna sie przylaczyc?
mi sie kiedys marzyl wyjazd do Francji ale ... wyladowalam na wyspach
zmienilo sie cos jednak i od prawie 3 lat jestem w zwiazku z Francuzem ( z tym ze rozmawiamy po ang. bo moj francuski jest na poziomie ,, trzeba zaczac od zera " )
Francja mi sie bardzo podoba . Jezdzimy tam na pare tygodni w roku do rodziny mojego tz-a . bylam 7 razy puki co w ciagu ostatnich 2 lat

wybaczcie ale watek doczytam pozniej bo dopiero go znalazlam a do pracy trzeba zaraz isc
milego dnia

[miucciaable]

Napisane przez Y a s m i n e

Co do komunikacji ang- fr, to niestety jest tak, jak mówicie- zaczynają parę słów po angielsku i magicznie przeistacza się to we francuski . Ale turystów i tak traktują z przymrużeniem oka, więc tragedii nie ma, zawsze na koniec jest miło i z uśmiechem .

Mam do Was pytanie odnośnie nauki języka. Znacie jakieś sprawdzone programy? Głównie chodzi mi o mp3- które mogłabym sobie wsadzić na playera i uczyć się w mieście np. (lub wrzucić na kompa i słuchać gotując obiad)- tekst po polsku i odpowiednia wymowa po francusku. ..kurcze nie wiem, czy jasno się sprecyzowałam, bo niedawno wstałam .

Ja kupilam przed rokiem program w Empiku "Francais? Pas de problem".
Ksiazka, naprawde merytoryczna, plyta z zadaniami i mozna zgrac na telefon dialogi z wymowa ito.

[Y a s m i n e]

Napisane przez miucciaable

Ja kupilam przed rokiem program w Empiku "Francais? Pas de problem".
Ksiazka, naprawde merytoryczna, plyta z zadaniami i mozna zgrac na telefon dialogi z wymowa ito.

Ooo... Dobre. Ja kupiłam wiosną zestawik z książeczką z zadaniami, ale durna w pośpiechu zauważyłam, że to audio.. i co najwyżej mogę sobie wyłącznie na kompie odtworzyć .
A i tak P.S.- w podpisie mam linka do bloga, którego dziś założyłam- ogólnie tematyka świąteczna, ale na pierwszy rzut poszły zdjęcia z witryn świątecznych LaFayette z 2008 roku . Jakbyście chciały pooglądać

[miucciaable]

Och, wlasnie czytalam o Waszych ulubionych piosenkach. Pamietam, jak moj TZ tlumaczyl mi te piosenke
http://www.youtube.com/watch?v=hm7z_NCCZWk&ob=av2e

I ta.... bardzo romantica
http://www.youtube.com/watch?v=6qpvDY6PYx4


Ten jezyk francuski ma cos w sobie, nawet te MERDE!! Brzmi jakos tak uroczo

[cornflake girl]

A ja uwielbiam to: http://www.youtube.com/watch?v=liG2cXiBs5k

[irenkaaa]

Napisane przez miucciaable

Och, wlasnie czytalam o Waszych ulubionych piosenkach. Pamietam, jak moj TZ tlumaczyl mi te piosenke
http://www.youtube.com/watch?v=hm7z_NCCZWk&ob=av2e

I ta.... bardzo romantica
http://www.youtube.com/watch?v=6qpvDY6PYx4


Ten jezyk francuski ma cos w sobie, nawet te MERDE!! Brzmi jakos tak uroczo

dokladnie

yasmine swietnie blog sie zapowiada dzieki

[Undercia]

Ja uwielbiam:
http://www.youtube.com/watch?v=R1sv6VLLLxs

http://www.youtube.com/watch?v=zWdwg5njw7g

i http://www.youtube.com/watch?v=kosJqxShHlw

Kojarzą mi się z najfajniejszymi chwilami w Paryżu

[Y a s m i n e]

No i moje . Nie kojarzy mi się z chwilami w Paris, ale jak to słyszę- od razu widzę nocną panoramę miasta
http://www.youtube.com/watch?v=HDbbP...eature=related

Dorzuciłam na bloga krótki filmik z galerii . Rozbraja mnie za każdym razem- dodam, że głównymi obserwatorami byli dorośli i w każdym z osobna budziło się dziecko .

[miucciaable]

I oczywiscie musi byc ta!!! Piekne slowa. Warto zobaczyc i przetlumaczyc. Madra piosenka
http://www.youtube.com/watch?v=d00o1_zUync&ob=av2n

[kaarooo]

Ja sobie kupiłam blondynkę na językach, pobieżnie przejrzałam, ale wydaje się być całkiem, całkiem.
Mam zamiar w końcu na poważnie wziąć się za naukę języka. Choruję to i mam chwilkę czasu. Przypomnieć sobie gramatykę, odmiany, no i słówka, słówka przede wszystkim.

Co do słówek - Yasmine - zmień sobie w ostatniej notce to "bynajmniej ja" na "przynajmniej ja" [Bo to wyszło, że ty wcale, w żadnym razie etc, a z kontekstu wynika coś całkiem innego]

[Y a s m i n e]

Napisane przez kaarooo

Ja sobie kupiłam blondynkę na językach, pobieżnie przejrzałam, ale wydaje się być całkiem, całkiem.
Mam zamiar w końcu na poważnie wziąć się za naukę języka. Choruję to i mam chwilkę czasu. Przypomnieć sobie gramatykę, odmiany, no i słówka, słówka przede wszystkim.

Co do słówek - Yasmine - zmień sobie w ostatniej notce to "bynajmniej ja" na "przynajmniej ja" [Bo to wyszło, że ty wcale, w żadnym razie etc, a z kontekstu wynika coś całkiem innego]

O matko . Chyba faktycznie niedowład miałam... Dzięki za wyłapanie!

[kaarooo]

A nie ma za co
Wlazłam tak wiesz, fajna czcionka tylko polskich znaków nie obsługuje

[Catalina7]

Jeśli chodzi o mnie, może nie jestem jakoś wielką wielbicielką Francji (bardziej Hiszpanii jeśli już), ale kiedyś chciałabym tam pojechać, pozwiedzać etc. Francuskiego uczę się dopiero od 2 miesięcy, ale ze względu na to, że w lo mam rozszerzony, idziemy szybko z materiałem, więc już trochę umiem Czasami mam już go szczerze dość, głównie dlatego, że muszę uczyć się i pisowni, i wymowy, ale jeżeli zna się podstawowe zasady (np. oi czyta się jak ła itd.), to już nie jest tak strasznie trudno. Chciałabym kiedyś mówić tak płynnie po francusku jak moja nauczycielka Nie żałuję, że nie poszłam na niemiecki, tylko na francuski )
Poza tym ubóstwiam francuskie filmy (Amelie, Gamines )

[201703061208]

Nie chce robic bezczelnej reklamy, ale jako ze to forum Francemaniaczek i wszelkich rzeczy z nia zwiazanych, to polecam Wam odwiedzenie na Wizazu forum o kosmetykach Yves Rocher, bo teraz na swieta wychodza zarabiste produkty i wcale niedrogie-ja wlasnie robie liste must haveod rana ja rozkminiam i postanowilam ze i Was poinformuje jak ktoras jeszcze nie zna marki, bo przypuszczam ze czesc milosniczek Francji to juz stale klientki
albo lepiej-zerknijcie na yves-rocher.de

[Nealinne]

Hej, mogę dołączyć?

Uwielbiam Francję, francuskie filmy, muzykę... Język! Uczyłam się francuskiego ponad 8 lat, ostatnio złapałam się na tym, że dużo już zapomniałam, mam nadzieję, że ten wątek mnie zmotywuje, żeby wrócić do nauki...

[MsMary]

Bążur!
Mam pytanie związane z podróżą do Paryża...Mianowicie chodzi mi o shuttle service z lotniska Beauvais-Tille do Paryża.Wiem że jeździ 20 minut po przylocie samolotu i wiem że kosztuje 15Euro ALE po wyjściu z 2 terminala gdzie się idzie?gdzie kupić ten cholerny bilet?Jestem życiowo tak zdolna że przez te 20 minut jestem w stanie obejść całe lotnisko i przegapić przystanek,okienko z biletami itp.Czy może mi ktoś pomóc w tej materii?Raz już leciałam ale gospodarze po mnie przyjechali specjalnie,nie chcę więcej im problemu robić.
Jakiś link do planu lotniska?Proszę proszę!

[irenkaaa]

naprawde niemasz sie co przejmowac busy jezdza i sa przy samym wyjsciu z lotniska
i nigdy po 20 minutach nie odjezdzal
zawsze zdazylismy wziasc torby , tz zapalic, kupic bilety, i postac jeszcze chwile
a bilety sa albo po prawej stronie przy wyjsciu z lotniska ( budka) albo kiedys byly jeszcze w jednym punkcie ( zaraz za kontrola paszportow kolo toalet ) wiec znajdziesz spokojnie
to nie jest duze lotnisko

tylko na 100% nie jestem pewna czy to byl terminal 1 czy 2 ale bylo jeszcze cos w budowie i powiekszali lotnisko
w kazdym razie uwazam ze znajdziesz busy na 100% bo zawsze maja je przy wyjsciu
skad lecisz i czym?
ah bilet mozesz kupic przez net i wydrukowac
ulatwi ci to
mniej stania w kolejkach
zgubic sie nie zgubisz

Edit\; juz sprawdzilam
my zawsze latamy na T1 bo nie latamy z Polski ale widzialam filmik i widac busiki kolo wyjscia beda napewno
kup bilet przez nea na bus , wydrukuj , unikniesz kolejki a busa znajdziejsz napewno