kobiety przyszłych policjantów Piła

[ikaaaaaa]

Napisane przez aniula2006

MÓj twierdzi ,że przyjedzie na weekend .Tyle ,że ma blisko.Bo do Poznania.I w domku mu chyba dobrze.Dziewczyna czeka z utęsknieniem.Dobre jedzonko przygotowuje,pociesza.Też słyszałam ,że cisza,duzo nauki a jak chwila wolnego to spią.A dziewczyny ogólnie nie są tam mile widziane.Szczególnie przez wykładowców.Mój TŻ opowiadał o jakieś lasce co szminkę wkładała do broni zamiast naboju i dostała takiego kopa od dowódcy ,że heja. Dobry poziom intelektualny.Nie ma czego zazdrościć.a my się obawiamy

Mój mi mówił, że niektóre są w porządku, ale większość to pozerka i ściemnianie ;/ Już pięć osób na L4 w domu, w tym kozaczka z plutonu TŻta.
Ja oczywiście też "zrobiona", uśmiechnięta i opiekuńcza haha. I nawet koszulki na wf poprasowane i ładnie w kosteczkę w torbie ułożone

[tatajanka]

Napisane przez ikaaaaaa

No dokładnie, my też po sklepach lataliśmy po tusze haha. I mówił, że jeden bierze laptopa i drukarkę To Twój :P
No i z tym dojazdem tak jak mówisz ;/ Jeśli kierowca nie będzie wracał, to mówił, że może zabierze się z kimś z GW i z tamtąd autobusem, ale to jeszcze zobaczymy....

no to już wiemy na czym stoimy, jednak trochę informacji i łatwo się domyślić mój właśnie do GW dojeżdża, bo z okolic jest

[aniula2006]

To zupełnie tak jak ja.Miła uczynna itp.Fakt faktem ,że mieszkamy ze sobą już 3 lata i wiele razy kryzysy przechodziliśmy.Teraz coś we mnie pękło.Zobaczyłam jak to źle jest bez niego,jak tęskno i jak bardzo go brakuje.Teraz jest dobrze.Nawet bardzo dobrze.I mam nadzieję ,że tak pozostanie.

[tatajanka]

Napisane przez aniula2006

To zupełnie tak jak ja.Miła uczynna itp.Fakt faktem ,że mieszkamy ze sobą już 3 lata i wiele razy kryzysy przechodziliśmy.Teraz coś we mnie pękło.Zobaczyłam jak to źle jest bez niego,jak tęskno i jak bardzo go brakuje.Teraz jest dobrze.Nawet bardzo dobrze.I mam nadzieję ,że tak pozostanie.

Zazdroszczę tego wspólnego mieszkania my teraz spędzamy ze sobą czas jakbyśmy razem mieszkali, z tym, że albo u mnie, albo u TŻ-ta
Ikaaa Ja o tych koszulkach nie pomyślałam hmmm, nadrobię teraz za to ładnie rzeczy poskładałam, wydruki książek podziurkowałam i powkładałam do teczek nawet usłyszałam, że gdzie on taką dobrą dziewczynę znajdzie jak ja

[aniula2006]

Tatajanka ja też koszulek nie poprasowałam ale następnym razem się poprawię.Także nie jesteś sama.Ale odpytywałam z zasad użycia broni.I tym sposobem też się nauczyłamKurcze mam nadzieję ,że ta szkólka szybko przeleci.Ale jak tak sobie pomyślę to dopiero 1.5 tygodnia minęło .A co do wspólnego mieszkania to wszystko przed Wami.W Poznaniu trochę drogi ten interes ale nie ma nic lepszego niż wrócić do domu gdzie nie ma rodziców .Chociaż teraz ciężko się wraca do pustego domu bo TŻ nie ma.

[tatajanka]

No my będziemy mieszkać z rodzicami- tzn. nie "z" ale "nad". Oddzielne mieszkania i w ogóle całkowicie wszystko osobne, jednak zawsze bardzo blisko- zobaczymy jak to będzie, bo są plusy i minusy ja bym chciała, żeby ta szkółka już minęła, a jak jeszcze ta cała adaptacja przyjdzie, porażka:/

[ikaaaaaa]

U nas jest tak samo z mieszkaniem jak u Ciebie, tatajanka. Albo tu, albo tu...
No widzicie, ja za to odpytywać nie mogłam, bo miałam gości dzisiaj...
PS - też się nadziurkowałam, całe 439 stron ;]
I też mnie przeraża ten czas... I ta adaptacja o_O tym bardziej, że tuż przed ślubem

[tatajanka]

U nas dzisiaj też goście, potem załatwianie "ważnych" spraw i w sumie nauki dziś nie było- wczoraj za to samo prawo. A niestety weekend szybko zleciał i nawet go za dobrze nie odczułam, bo jak ja to nazywam, trzeba się TŻ-tem z rodziną dzielić
U nas też przed ślubem i tak na prawdę wszystko na nasze głowy spada Ikaaa, bo oni jak już z adaptacji wrócą, to będą się do nowej jednostki wdrażać

[aniula2006]

No fakt.Ta adaptacja to porażka.Ale jak sie nie myle to koło miesiaca trwa.Co wiece na temat tej adaptacji?Tak czy siak trzeba wierzyć ,że co nas nie zabije to nas wzmocni.

[tatajanka]

Napisane przez aniula2006

No fakt.Ta adaptacja to porażka.Ale jak sie nie myle to koło miesiaca trwa.Co wiece na temat tej adaptacji?Tak czy siak trzeba wierzyć ,że co nas nie zabije to nas wzmocni.

Miejmy nadzieję, że rzeczywiście wzmocni ja za dużo o niej nie wiem, w sumie tyle, że nawet nie wiadomo czy będzie.

[ikaaaaaa]

No właśnie, niestety tak będzie ;/ Już sie boje na sama myśl ;(
...ja wiem tyle, że to będzie do odbycia 37 służb, ale nie słyszałam, że może nie być...

[tatajanka]

Właśnie coś znalazłam, że to 49 dni delegowania- 37 służb, łącznie 296 godzin

[ikaaaaaa]

No dokładnie, ale czas trwania będzie zależał od grafiku ;/ Mój mi powiedział, że jeśli będzie można, to będzie chciał jak najczęściej służby mieć, żeby szybciej skończyć...

No to chłopaków zalało o_O Słyszałaś? Dramat.

[tatajanka]

Napisane przez ikaaaaaa

No dokładnie, ale czas trwania będzie zależał od grafiku ;/ Mój mi powiedział, że jeśli będzie można, to będzie chciał jak najczęściej służby mieć, żeby szybciej skończyć...

No to chłopaków zalało o_O Słyszałaś? Dramat.

Jak to zalało? Ja nic nie wiem;/ mój TŻ dopiero sporo po 11 dotarł do szkoły i w sumie już nie rozmawialiśmy, bo spałam, a dziś rano tylko parę esków, że uczył się jeszcze długo itp.

[ikaaaaaa]

Acha, no to mój najpierw napisał, że dojeżdża, a potem się długo nie odzywał i nie odbierał tel., aż się zaczęłam martwić... Okazało się, że zalało im pokój i musieli z mopem jechać... Z 4l wody o_O

[tatajanka]

Napisane przez ikaaaaaa

Acha, no to mój najpierw napisał, że dojeżdża, a potem się długo nie odzywał i nie odbierał tel., aż się zaczęłam martwić... Okazało się, że zalało im pokój i musieli z mopem jechać... Z 4l wody o_O

Powiem Ci, że ja czasem myślę, że w Zakładach Karnych lepsze warunki więźniowie mają niż nasi mężczyźni w tej całej szkole A jak tam nastrój dziś?

[ikaaaaaa]

No, na bank tak jest ;/ Tak jak im mówili na początku, że stawka żywieniowa w więzieniach jest 3 razy wyższa od ich ;/ Patologia społeczna.
A dzisiaj mi trochę lepiej, bo TŻ pierwszy raz od początku bycia tam napisał do mnie w przerwie (wziął telefon ) haha
No i znów im "sprawdziany przełożyli ;/ A jak u Ciebie?

[tatajanka]

Też wiem, że sprawdzian przełożony jest OK, chociaż ciągle myślę, tym bardziej, że mój TŻ jest zmęczony, bo jak tam przyjechał to się jeszcze trochę uczył i mam wyrzuty sumienia, że przeze mnie w weekend mało uczył się i teraz noce zawala(bo w sumie tylko w sobotę troszkę czytał);/
no widzisz, idzie Twój mężczyzna do przodu, może musiał się ogólnie dopasować do reguł i zasad tam panujących i nie chciał na początku tel brać

[ikaaaaaa]

Możliwe, że tak jest Teraz jak był to mi powiedział, że jego tel jest za duży i czasem wariuje. Nawet jak jest wyciszony, to czasem zadzwoni ;/ I raz, że będzie mu przeszkadzał, to dwa - może być wtopa jak ktoś zadzwoni ;/ Ale ma w planach zakup nowego, mniejszego i najprostszego jaki może być, tylko do sms-ów i dzwonienia - to będzie częściej pisał
Nie miej wyrzutów sumienia, mój tez się za dużo nie uczył. W niedzielę troszkę jak ja siedziałam z gośćmi. Ale źle się czuł i potem wymiotował, więc też na pewno wiele mu w głowie nie pozostało Także razem będzie im raźniej wieczorem :P

[tatajanka]

Haha będą się chłopaki wspierać. Widzisz, z tym telefonem to musi być to, bo podobno nie mogą używać, albo jak stoją ustawieni i czekają na wyjście na kolacje, to mój raz dzwonił i mówi tak: "teraz czekaj, zaraz będę mówił, bo muszę tel. schować, jak koło gościa będę przechodził". A niby tylko wspólne pójście do kolejki przed stołówką.

[ikaaaaaa]

No nie, hahahaha!

[tatajanka]

No to zaraz wieczorny apel i rozmowa na dobranoc z newsami z Piły

[ikaaaaaa]

Taaa nioch nioch ;]

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------

To się z nas pośmiali chłopaki Chcieli tu wchodzić i czytać co piszemy, ale nie pamiętali jak się forum nazywa...

[tatajanka]

Tak?? Ale to chyba nie z moim TŻ, bo on mówi, że w sumie nic takiego nie gadali i na pewno nie szukali Och, trzeba by im zafundować taką sytuację w jakiej nas zostawili, wtedy by mieli do śmiechu...

[ikaaaaaa]

Nie szukali, bo nie pamiętali. Ale mówili między sobą o tym :P

[tatajanka]

Haha, to serio mojego przy tym nie było, bo w weekend z jego lapka wchodziłam na forum(on to widział), więc ma go ze sobą to chwila moment w historii by znalazł Oj jacy oni ciekawi

[weroniczka134]

we

[ikaaaaaa]

Nie przejmuj się. Ja podchodzę do tego tak, że jak ma zdradzić, to lepiej żeby to zrobił teraz, niż po ślubie :P lol ...A wiem, że i tak tego nie zrobi. Przyłazić sobie mogą, tylko tyle im pozostaje.
Niewyżyci i niewierni na pewno skorzystają, przecież wina nie tylko po stronie kobiet leży. A poza tym po upojnym weekendzie mojemu TŻtowi na pewno nie w głowie flirty czy inne bzdury :P lol
Wiadomo, że jest bardzo ciężko, ale staram się juz tak tym nie przejmować i nie myśleć...

[tatajanka]

Napisane przez weroniczka134

we

Kochana, nie wariuj!! A gdzie on tam będą mieli czas na latanie, mój TŻ ciągle z kolegami siedzi i się uczy, jak się nie uczą to śpią, i nawet mówi, że mało ze sobą w sumie gadają, bo nie ma czasu a kobiety tam są, wiedziałyśmy na co się piszemy (bo mój np.mnie pytał, czy się zgadzam na szkołę), ale są tam normalne kobiety, a nie jakieś wyposzczone lafiry Zresztą wszędzie są "puszczalskie", tak w policji jak i w każdym innym zakładzie pracy I nie będą tam dużo pić, bo rano robią czasem akcje typu "alkotest" itp., więc jak nie chcą wylecieć to muszą się pilnować
A Ty musisz zmienić nastawienie, bo się zadręczysz Może Twój TŻ musi więcej czasu nad książkami posiedzieć, albo dłużej się uczy, to potem po zajęciach odsypia? Mój pisze trochę w dzień, parę sms-ów, czasem zadzwoni w przerwie na minutkę-dwie, a wieczorkiem gadamy dłużej, ale też ograniczam te rozmowy, bo wiem, że idzie się uczyć itp. Musisz ze swoim TŻ rozmawiać, żebyś wiedziała co tam się dzieje od niego itp., to połowa sukcesu, bo wiesz, że on Ci dużo mówi i nie ukrywa nic

[ikaaaaaa]

Napisane przez tatajanka

Haha, to serio mojego przy tym nie było, bo w weekend z jego lapka wchodziłam na forum(on to widział), więc ma go ze sobą to chwila moment w historii by znalazł Oj jacy oni ciekawi

haha, wszystko by już chcieli wiedzieć Nie ma tak łatwo Musze mojemu historię usunąć, bo tez z jego wchodziłam czasem