Pozytywnie

[gwiazdeczka26]

Ja az musze to napisac, bo wczoraj moj maz SAM ugotowal rosol Przyszlam z pracy i gotowy obiadek juz na mnie czekal.

Poza tym jest w koncu piekna pogoda

Do urlopu zostalo juz tylko 12 dni

A, i wieworka wrocila a balam sie, ze cos sie jej stalo

[Bamtaro]

Napisane przez gwiazdeczka26

Ja az musze to napisac, bo wczoraj moj maz SAM ugotowal rosol Przyszlam z pracy i gotowy obiadek juz na mnie czekal.

Poza tym jest w koncu piekna pogoda

Do urlopu zostalo juz tylko 12 dni

A, i wieworka wrocila a balam sie, ze cos sie jej stalo

Ah chciałoby się mieć już męża który zrobi obiadek hehe

A ja mam dziś wspaniałą, wolną niedzielę. I robię sobie domowe SPA. W końcu trzeba zadbać nie tylko o ducha ale i o ciało I przychodzi mój rowerek do ćwiczeń, więc hip-hip huraa

A w środę mam jazdy po krk, więc upraszam nie wchodzić na ulicę nie sprawdzając czy czasem jakaś L'ka nie nadjeżdża ^^

[HolaChica]

Z takich najważniejszych mega pozytywnych rzeczy to zdałam maturę I to całkiem nieźle Mam wakacje, luz blues, słońce za oknem, mama szykuje śniadanko, a później rowerek, ćwiczenia, lekcja hiszpańskiego no i... MECZ !

[galagoo]

Cześć

A ja się muszę pochwalić za wczoraj. Zwiozłam wszystkie rzeczy z akademika do rodzinnego domu i uwaga... mimo ogromnego zmęczenia udało mi się wszystko rozpakować!!! Na biurku leżą tylko trzy wieże z książek, które się nie mieszczą.... Jak to jest, że ja mam jedną torbę ciuchów a reszta książek??

[Jyotika]

Moj tydzien byl swietny. Ladna pogoda. Dwa wolne dni pod rzad, w czasie ktorych odpoczelam, zorganizowalam sie z blogiem, sprzataniem pokoju, nowym kursem (Business and Administration), newsletterem dla znajomej. Dzis rowniez wolne i udalo sie zwiedzic kolejny kawalek Anglii – Stonehegne i okoloce. W pracy rowniez nie najgorzej. Przytrafily mi sie dwie niezbyt mile klientki ale nie biore ich do glowy – taka praca. Z Lubym rowniez wszystko uklada sie dobrze. Watek fajnie sie rozwija co mi sie bardzo podoba – dobrze jest poczytac o milych rzeczach majacych miejsce uinnych ludzi.
Jest fajnie z czego naprawde bardzo sie ciesze...

[Jyotika]

Czyzby u was nie dzialo sie absolutnie nic fajnego, czym mozecie sie podzielic? Nie chce mi sie wierzyc, ze miniony tydzien, nie przyniosl Wam ani jednego usmiechu, radosci... Nie wstydzcie sie podzielic tym wszystkim!

***

Ja odliczam dni do spotkania z Mattem i mego wyjazdu do KZ.

Dziekuje za miniony tydzien i za ludzi, z ktorymi sie udalo mi spotkac, za otwarcie sie mych oczu na pare spraw (mam nadzieje, na stale a nie tymczasowo ) .
Dziekuje za slonko, ktore wychodzilo od czasu do czasu sposrod chmur. Ciesze sie z kazdej chwili, kiedy dane mi bylo przespacerowac sie w jego promieniach, nie myslec o koniecznosci wziecia parasolki i skarpetek na zmiane . Dzis jak wracalam z pracy i bylo mi lekko smutno, przechodzac kolo jednego z domow poczulam zapach jasminu i od razu zrobilo mi sie lepiej.
Ciesze sie, z umiejetnosci analizowania przeczytanych tekstow. Dzieki temu moge ciagle sie rozwijac, wnosic korekty i poprawki tam, gdzie to jest wymagane.
Ciesze sie z mego nowego kursu Business and Administration, na ktory sie dostalam.
Fajnie sie czulam piszac kolejny Newsletter dla kolezanki na wybrany przez siebie temat - napisalam o krytykowaniu siebie i braku umiejetnosci odpoczywania - ciagle chcemy cos robic (pozmywac, uprac, ugotowac, pouczyc sie itp...)
Dziekuje za to, ze w pracy uda mi sie od czasu do czasu wykazac i jest to docenione. Ciesze sie, kiedy swe obowiazki moge robie przed czasem i moge pomoc kolezankom z ich zaleglosciami.
Fajnie jest pogadac z przyjaciolmi czy dobrymi znajomymi przez telefon, dostac pare cieplych smsow.
Ciesze sie, ze przyjaciolka sie obronila i ze jej sie uklada w zyciu.

Mimo drobnych zadr (ciagle pada, Luby wyjechal na urlop i przepadl, nie wiem co zrobic ze swoimi rzeczami, ktorych nie moge zabrac do KZ itp.) uwazam, ze ten tydzien byl swietny. Mam nadzieje zapamietac jak najdluzej wyciagniete z niego lekcje.

A co tam u Was sie dzialo?

[Honey7]

To się pochwalę, w końcu udało mi się wykombinować świetną organizację swoich naszyjników i kolczyków I teraz wszystko ładnie na widoku mam i wiem co posiadam W końcu nie będę w kółko nosiła jedne i tej samej biżuterii

[Jyotika]

Moje podsumowanie tygodnia...
Widze, jak latwo jest wybic siebie z rytmu. Widze tez, ze jesli nie przeznacze odpowiedniego czasu na odpoczynek, relaks, slodkie nic-nie-robienie w swoj dzien wolny (bez wyrzutow sumienia) to nie bede potrafila sie skupic przez caly tydzien. Moje doswiadczenie z lista spraw do zalatwienia w tym tygodniu pokazuje mi, ze nie jest dobrze trzymac liste w zeszycie pod lozkiem Trzeba bedzie ja bardziej na wierz wywalic.
Z zaplanowanych rzeczy trzymalam sie tylko codziennych postow na blogu oraz porannych i wieczornych medytacji. Nie usiadlam do ani jednej sesji z kursu, nie zrobilam ani jednego dzialu.
Poczytalam troszke ksiazki o wyrazeniach w jezyku angielskim. Spedzilam dwa urocze wieczory ze znajomymi. We czwartek wyszlam z kolezanka z pracy do eleganskiej restauracji nie ubrane zbyt elegancko ale dzielnie udawalysmy ze nie zauwazamy tego . W piatek namowilam kolezanke-nie-z-pracy na sprobowanie czegos nowego i bylysmy w zajefajnej egipskiej restauracji z przepysznym zarelkiem! Dawno nic tak dobrego nie zjadlam, a drinki - niebo w gebie!!! Oba wieczory byly super i dobrze sie bawilam. Co prawda potem pierwsza polowa dnia w sobote byla dosc ciezka i czulam sie jakby mnie czolg przejechal ale dalam rade.
Dziekuje za ten tydzien. Mimo iz nie udalo mi sie wykonac za wiele z mego plany 7-dniowego, widze juz gdzie leza me slabsze strony i mam szanse w tym tygodniu na poprawe!

A jak u Was poszlo? Jak minal wam tydzien?

[gwiazdeczka26]

Ohh moj poprzedni tydzien to raj na ziemi
Bylam na wakacjach w Portugalii... tydzien slodkiego nicnierobienia, upalnej, slonecznej pogody, cudownie blekitnego nieba.... przepiekne widoki, mili ludzie, pyszne jedzonko.
Odpoczelam, zrelaksowalam sie....
Brutalny byl powrot do deszczowego i zimnego Londynu ale co tam

[Jutte]

to teraz ja
odserwuje ten watek od jakiegos czasu ale tym razem postanowiłam sama coś napisac
spędziłam bardzo miło kilka dni z moim Tżetem co prawda cieżko pracowaliśmy ale mimo to było bardzo fajnie przy okazji zobaczyłam coś nowego podróżując po Niemczech. mam wrażenie ze duzo sie nauczyłam .
na wakacje jesszcze przyjdzie czas ..;P

teraz leże sobie z laptopem na łózku słucham chilloutowej muzyki i jest tak błogo

[Jyotika]

W tym tygodniu rowniez przygotowalam sobie liste rzeczy do zrobienia. Mialam ja wpisana zarowno w duzy zeszyt jak i w program Remember The Milk. Nie udalo mi sie wykonac wszystkiego z listy, ale udalo mi sie wykonac pare rzeczy, ktorych poczatkowo na liscie nie bylo. Dzieki spisaniu listy, nawet w pracy wypelnianie swych obowiazkow przebiegalo sprawniej. Bylam w stanie wiecej zrobic planujac swoje zadania.

Moge sie pochwalic rowniez tym, ze w koncu udalo mi sie zakonczyc jeden z kursow Akademii PARP - Planowanie Wlasnej Kariery Zawodowej. Na razie poczekam z kolejnym kursami Akademii. Najpierw skoncze angielski kurs Business and Administration LVL2. Ciesze sie, ze chlopak przyjaciolki dostal prace w naszym rodzinnym miescie. Przynajmniej odpadl im jeden problem z glowy.
Spedzilam uroczy wieczor piatkowy z kuzynka i kolega, gdzie wspominalismy stare dobre czasy. Oboje powiedzieli, ze w przeciagu tego roku bardzo zmienilam sie na plus. Widac, ze rozkwitlam, stalam sie znowu pewniejsza siebie i bardziej zadowolona z zycia, szczesliwsza, otwarta, optymistyczna, spokojniejsza, mniej nerwowa i despotyczna. Ciesze sie, bo dzieki temu mam potwierdzenie, iz to co robie ma sens!Ze moje afirmacje, ksiazki, wkladanie wysilku w rozwijanie siebie przynosi planowane korzysci


A jak u Was minal tydzien?

[gwiazdeczka26]

Przez ostatni tydzien byla u nas mama... gotowala nam obiadki, pranie, prasowanie... teraz wyszlam na lenia Glownie chodzi o to, ze czasami potrzeba zeby ktos sie nami poopiekowal i podogadzal To byl bardzo przyjemny tydzien.

I dostalismy dobre wiesci w sprawie mieszkania

[Jyotika]

WOW... Prawie 3 tygodnie minelo od ostatniego wpisu - mialam duzo spraw na glowie, wpadlam w lekka melancholie i marazm nic mi sie nie chcialo, ale widze ze i tutaj wszystko zamarlo Watek ma prawie 2000 wyswietlen i nikt si enie wpisuje

***

Moje ostatnie trzy tygodnie poczatkowo byly bardzo chaotyczne, meczace i myslalam ze zwiariuje. Mialam problemy ze wstaniem z lozka, do pracy mi sie nie chcialo, czytac mi sie nie chcialo, spac mi sie nie chcialo, jesc mi sie nie chcialo... Zaczelam nawet chorowac i goraczkowalam przez apre dni. Na szczescie to za mna.

***

Chcialabym podziekowac za to, ze czasem nasz umysl ogarnia taka pustka, ze to wszystko co sie glebilo jeszcze przed chwilka, na moment znika, aby ulozyc sie w logiczna calosc i "nowe odkrycie". Dziekuje, za kazda idee, jaka pojawia sie w mej glowie. Ciesze sie, ze mimo poczatkowych trudnosci udalo mi sie w koncu zalatwic wize do KZ - moj wyjazd do Lubego coraz blizej. Ciesze sie, ze udalo mi sie kupic dosc tani bilet do KZ. Ciesze sie, ze przez ostatnie pare tygodni slonce czesciej goscilo, radosnie zagladajac w me okna. Ciesze sie, za dzien spedzony na basenie z kolezanka - bylo milo wloczyc sie od sauny do sauny i od basenu do basenu popijajac przy tym mrozona herbatke i odpoczywajac przez chwilke na lezaku. Ciesze sie, ze udalo mi sie kupic fajnego nowego laptopa za dosc male pieniadze jak na te mozliwosci. Dziekuje, ze mialam okazje wyjsc z kolega do kina (dawno nie bylam i bardzo sie ciesze, ze mi sie udalo). Ciesze sie z wypitej kawy i zjedzonego torcika z kolezanka w drodze do pracy. Dziekuje za swe dobre finanse, dzieki ktorym moglam sobie w tym miesiacu na wele rzeczy pozwolic (w tym dwie nowe jasne marynarki i sweterki ) ...
Dziekuje rowniez za te straszne dwa tygodnie, dzieki ktorym uzmyslowilam sobie, ze robotem nie jestem i nie moge pracowac po 12 / 13 godzin na dobe!!!

***

A co u Was dobrego sie wydarzylo ostatnio?

[MaszWyzwanie]

A ja na poprawę nastroju polecam pozytywne piosenki


Jedne z moich ulubionych piosenek, które pozytywnie mnie nastrajają, dodają mi skrzydeł :

http://www.youtube.com/watch?v=QWedHjSsjZA
http://www.youtube.com/watch?v=DVd9t8372cs
http://www.youtube.com/watch?v=0lzmvclC4nE

Pozytywna muzyka taneczna:
http://www.youtube.com/watch?v=8M9XpeYW4RU
http://www.youtube.com/watch?v=gN1HPj7J6es

Reggae:
http://www.youtube.com/watch?v=V68dg6glzhY
http://www.youtube.com/watch?v=xEFWYYleyL0

Więcej pozytywnych, motywujących piosenek znajdziesz na http://maszwyzwanie.blogspot.com/201...optymisty.html

Piosenki są pogrupowane w kategorie np. o marzeniach, reggae, wakacyjne itd. Myślę że każda osoba poszukująca optymistycznych utworów znajdzie tu coś dla siebie

[Honey7]

A ja jestem szczęśliwa bo przez ostatnie 3 dni byłam cały czas z TŻtem, a tak rzadko się widujemy

[regularkate]

Ja cieszę się urlopem i jutrzejszym spływem kajakowym z TŻ i znajomymi. Cieszę się, że pogoda się poprawia i jestem zachwycona dużą ilością książek do przeczytania, którą sobie sprawiłam.

[Jyotika]

Jak czas szybko leci. Ostatnio nie czulam sie za dobrze. Mialam duzo na glowie - pakowanie, wyprowadzka, przeprowadzka, wyjazd do innego kraju.
Ciesze sie, ze udalo mi sie spakowac w miare sprawnie. Bardzo sie ciesze ze wyjezdzam do swego Lubego. Ciesze sie, ze udalo mi sie znalezc czas na fryzjera, doprowadzic swe paznokcie do porzadku, lekko opalic, poczytac troszke, polezec na kocu i poodpoczywac, wyjsc na kolacje z przyjaciolmi. Ciesze sie, ze te ostatnie pare dni bylo sloneczne, cieple. Londyn mile mnie zegna.
Wiem, ze w KZ bedzie super fajnie. Nie moge sie doczekac jak znowu zobacze sie z Lubym Poznalam juz paru milych ludzi z KZ, mam nadzieje, ze uda mi sie spotkac z nimi na kawe jak sobie zaplanowalismy...

A co u was dzialo sie ciekawego?

[suzuranka]

A ja muszę się pochwalić, że w miniony weekend pojechałam do niewidzianej od kilku lat przyjaciółki, nasze kontakty się bardzo rozluźniły, miałyśmy do siebie wiele pretensji. Bałam się tego wyjazdu, odkładałam go od bardzo dawna, ale w końcu się przemogłam i... udało nam się wytłumaczyć obie wiele spraw i spróbować zacząć naszą znajomość od początku.
Wymagało to ode mnie wiele odwagi, ale i wsadzenia dumy w kieszeń, puszczenia w niepamięć kilku sytuacji... uważam to za duży krok w stronę doskonalenia siebie i życia w zgodzie z innymi, dlatego uważam to za swój sukces

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

to i ja się pochwalę co się ostatnio dobrego przytrafiło
przeczytałam te rozdziały z karnego, które musiałam
ćwiczyłam przez miesiąc z Ewą, zważyłam się, zmierzyłam, efekty są i to jeszcze bardziej zmobilizowało mnie do ćwiczeń
w tym tygodniu ćwiczyłam 5 razy
kupiłam sobie marynarkę, koszulę i balerinki na uczelnię
zaczęłam czytać książkę po angielsku
po raz pierwszy laminowałam włosy
przefarbowałam się z naturalnego ciemnego blondu na jasny brąz
nie wyciskam pryszczów i innych niespodzianek, które pojawiają się na mojej twarzy
codziennie przecieram plecy takim naparem i widać, że przebarwienia się zmniejszyły
i to chyba tyle co się ostatnio u mnie wydarzyło, jednak niedługo nowy tydzień i nowe niespodzianki Nas wszystkie czekają!

[Jyotika]

Dawno mnie tutaj nie bylo, internet mam w kratke i po prostu zapominam. ...

Za co moge podziekowac ostatnio? Za to, ze ciagle sie ucze, wyprowadzam czasem sama siebie z bledu, a czasem inni sa na tyle mili, aby mi w czyms pomoc. Ciesze sie, ze udaje mi sie poznawac nowych ludzi (Emil i Timur, obaj z Almat, chetnie mi pokazuja "co z czym"). Dziekuje za to, ze mam co jesc i pic - Luby ostatnio ciagle gada, ze zbliza sie Armageddon i robimy zapasy (powaznie - w szafce pelno puszek i konserw mamy i nie wolno ich jesc ). Ciesze sie, ze ludzie, ktorym na mnie zalezy, znajduja czas aby ze mna popisac, pogadac, wyslac emaile czy dwa. Dziekuje za dobry sen - pierwsze noce w nowym miejscu i nowym, twardym lozku nie nalezaly do przyjemnych, ale pare ostatnich jest calkiem znosnych. Ciesze sie, ze ciagle do glowy wpadaja mi nowe pomysly (np. o nowym blogu o Almatach). Dziekuje za cierpliwosc, jaka oboje z Lubym mamy do siebie, wiare w to, ze bedzie dobrze. Dziekuje za to, ze dane mi bylo spedzic pare milych dni na slodkim "nic-nie-robieniu". Ciesze sie, ze bylo mi dane zakosztowac prawdziwego lata - moje pierwsze dni w KZ byly niezlwykle cieple, sloneczne, jasne. Bylam dwa razy w pobliskim parku wodnym, pare razy spacerowalam po zwyklych parkach miejskich (ogromne), udalo mi sie pojsc na lody. Ciesze sie, ze postanowilam pojsc na pierwsze spotkanie dziwnie brzmiacej organizacji "Almaty International Women's Club". W sumie od razu zglosilam sie do pomocy przy organizacji malego miesiecznika i strony internetowej. Staram sie wierzyc, iz nie porwalam sie z motyka na slonce...

A jak tam u Was?

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

staram się systematycznie uczyć karnego, kolejny tydzień, w którym ćwiczę codziennie, uśmiecham się coraz więcej, ograniczam negatywne myśli, strasznie ucieszyłam się, gdy zmierzyłam włosy i okazało się, że urosły, że przebarwienia na plecach są mniejsze, że cera na twarzy jest w lepszym stanie i to chyba na ten moment tyle

[isabelka00]

jestem zadowolona z siebie, że przy stresujących sytuacjach trzymałam nerwy na wodzy

[gwiazdeczka26]

U mnie jak narazie same pozytywy
-odbior mieszkania zbliza sie wielkimi krokami,
-udalo mi sie zaoszczedzic na wielu rzeczach korzystajac z promocji,
-odwiedzila mnie mamusia,
-jest piekna, sloneczna pogoda

[Jutte]

-coraz częściej się uśmiecham a szczególnie do dzieciaków, ostatnio z takim jednym szkrabem " grałam" w piłkę :P
-sprawiam sobie małe przyjemności w postaci lodów malinowych ,nowych kolczyków
-nie denerwuje sie jak dawniej ze nie zdąże na autobus, tramwaj. jak nie ten, to następny. trudno;p
- na imieniny dostałam od Tżeta pięknego duuużego storczyka
-ładnie wychodzi mi łuk i górka na placu manewrowym;p
-
zmieniam się ) i cieszę się tym co sie dzieje wokół

[Jyotika]

I jak minal Wam kolejny tydzien? Mi calkiem milo, zarowno przyjemnie jak i meczaca. Trzy intensywne dni, w czasie ktorych poznawalam mnostwo ludzi, ciagle wymienialam sie roznymi emailami i telefonami. Rozmowa w 3 jezykach czasem jednoczesnie (polski, rosyjski i angielski). Potem spokojne pare dni spedzone glownie z Lubym. Ciesze sie, ze poznalam i ciagle poznaje tyle ludzi. Dziekuje za naprawde sliczna pogode (przez caly tydzien padalo tylko w sobote). Fajnie jest wyjsc na kawe ze znajomymi, czy usiasc w parku i cos poczytac. Dziekuje za mozliwosci, jakie sa przede mna stawiane i ciesze sie z kazdej szansy, jaka otrzymuje. Uwazam, ze to byl bardzo udany tydzien, mam nadzieje, ze u Was tez Fajnie, ze coraz wiecej osob tu zaglada i sie wypowiada

[agniesikk]

Schudłam kilogram Poza tym podjelam bardzo wazna decyzje. Oby wyszla mi na dobre.

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

- byłam na zakupach kosmetycznych
- uczę się karnego i mam nadzieję, że rozgromię ten egzamin we wtorek
- nie załamałam się, gdy okazało się, że komputer musi albo iść do naprawy, albo muszę kupić nową baterie- komputer ma niecały rok i byłam wkurzona, że tak szybko się schrzanił, ale szybko się uspokoiłam
- i uśmiecham się!

[Jyotika]

I jak minal wam kolejny tydzien? U mnie lekko pracowicie i troszke leniwo. Wiekszosc planow na dany tydzien wypelnilam. Udalo mi sie spotkac z nowymi znajomymi w KZ. Udalo mi sie nie wydac wszystkich pieniedzy jakie mialam. Ciesze sie, ze moje szukanie pracy idzie do przodu - rosyjskie CV prawie gotowe. dziekuje za czas spedzony z przesympatycznymi ludzmi. Ciesze sie, ze Luby jest zabawny i opiekunczy, kochajacy i wyrozumialy. Dziekuje za kazde dobre slowo, ktore otrzymalam. Super bylo wyjsc dzis w koncu na spacer w gory - napotkalismy male "stadko"motyli i fajnie bylo widziec je tanczace przed nami, skaczace z kwiatka na kwiatek. W pewnym momencie jak postanowilismy sie zawrocic ze sciezki, mielismy wrazenie, ze motyle nas odprowadzaja kawalek. Slicznie to wygladalo. Widzielismy tuz przed oczami okolo 5, moze 7. Podejrzewam, ze bylo ich wiecej. To bylo naprawde suepr zobaczyc pare motyli na raz w jednym miejscu Ciesze sie, i dziekuje ze dzis pogoda dopisala, abysmy mogli isc na taki spacer - od paru dni popaduje i balam sie ze caly dzien spedzimy w lozku, a tu niespodzianka. Dziekuje za to, ze obiad wyszedl mi dzis super i lubemu bardzo odpowiadal. To byl naprawde dobry tydzien. Dziekuje za wszystko co mnie spotkalo.

Mam nadzieje, ze u Was bylo rownie owocno!

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

ja jestem mega szczęśliwa, że zdałam egzamin z karnego i że nie mam żadnego warunku
włosy z dnia na dzień wyglądają coraz lepiej
pomagam innym
cieszę się, że kupiłam w sh super sweterek z h&m

[Jutte]

ja skonczyłam egzamin na prawko i zdałam egzamin wewnętrzny bez problemu . teraz państwowy przede mną;p byłam dzisiaj sie zapisać i dostałam w miarę wczesny termin a martwiłam się ze bede długo czekać :P.mam nadzieje ze zdam za peirwszym razem . czuje sie pewnie na ulicy za kierownicą, uważnie patrze na znaki i na innych uczestników. podczas gdy moi znajomi ze studiów mają poprawki ja mam jeszcze 2 tygodnie wakacji bo wszystko już dawno zaliczyłam.ciesze sie spokojem,tym ze mój storczyk który dostałam do Tżeta pieknie kwitnie,wypełniam wszystkie swoje zaplanowane czynnosci, usmiecham sie do ludzi na ulicy z zakatarzonym nosem ( choróbsko mnie wzieło ;/) ale idzie mi coraz lepiej ,staje się bardziej asertywna, wszystko idzie ku dobremu