Poród naturalny czy cesarka? - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-04-21, 20:20   #61
houseofcolours
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 1 852
GG do houseofcolours
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

Cytat:
Napisane przez aa2 Pokaż wiadomość
a jak czytam o takim przeciąganiu porodów sn na siłe to mam ochote takich lekarzy
potem nie dziwne że kobiety boją sie porodów
Ja miałam właśnie taki poród. A nawet gorszy. Skurcze co minutę a może nawet co pół minuty trwające około 6 godzin a rozwarcie ani drgnęło. Co więcej zostawili nas całkiem samych w zamkniętym pokoju z drabinkami i wanną (mnie i mojego męża, żeby była jasność), nikt nie zajrzał do nas, ani lekarz, ani położna, ani żadna pielęgniarka. Mój mąż chciał oczywiście biec po kogoś ale ja tak bardzo nie chciałam, żeby mnie zostawiał nawet na chwilę. Ja wydawałam z siebie jakieś nieokreślone dźwięki, bo nie byłam wstanie krzyczeć, on krzyczał, żeby ktoś przyszedł ale nikt się nie zjawiał. Potem pamiętam tylko słowa ordynatora, to jedna z tych zdań, które chyba zapamiętam do końca życia 'Z tej mąki chleba nie będzie. Sala gotowa na 19'

Ja akurat po cesarce nie miałam żadnych powikłań. Bolało ale nie tak jak skurcze porodowe, no i mogłam poprosić o jakieś proszki przeciwbólowe więc było lżej. Moje drugie dziecko (planuję urodzić w 2014) też przyjdzie na świat przez cesarkę. Jeśli nie znajdą się wskazania medyczne do cesarki, zapłacę każdą sumę żeby się znalazły.
houseofcolours jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-21, 20:40   #62
aa2
Zakorzenienie
 
Avatar aa2
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 12 242
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

Cytat:
Napisane przez houseofcolours Pokaż wiadomość
Ja miałam właśnie taki poród. A nawet gorszy. Skurcze co minutę a może nawet co pół minuty trwające około 6 godzin a rozwarcie ani drgnęło. Co więcej zostawili nas całkiem samych w zamkniętym pokoju z drabinkami i wanną (mnie i mojego męża, żeby była jasność), nikt nie zajrzał do nas, ani lekarz, ani położna, ani żadna pielęgniarka. Mój mąż chciał oczywiście biec po kogoś ale ja tak bardzo nie chciałam, żeby mnie zostawiał nawet na chwilę. Ja wydawałam z siebie jakieś nieokreślone dźwięki, bo nie byłam wstanie krzyczeć, on krzyczał, żeby ktoś przyszedł ale nikt się nie zjawiał. Potem pamiętam tylko słowa ordynatora, to jedna z tych zdań, które chyba zapamiętam do końca życia 'Z tej mąki chleba nie będzie. Sala gotowa na 19'

Ja akurat po cesarce nie miałam żadnych powikłań. Bolało ale nie tak jak skurcze porodowe, no i mogłam poprosić o jakieś proszki przeciwbólowe więc było lżej. Moje drugie dziecko (planuję urodzić w 2014) też przyjdzie na świat przez cesarkę. Jeśli nie znajdą się wskazania medyczne do cesarki, zapłacę każdą sumę żeby się znalazły.
masakra
ja trafiajac na sale porodowa miałam zero skurczy, szyjka pozamykana -jednym słowem zero akcji porodowej, kroplówka ju zbyła druga(pierwsza dwa dni wcześniej, potem dzień przerwy) trafiłam na fajnego lekarza który obiecał że w dzień w który miałam podana druga kroplówke- urodzimy, przebił mi pęcherz płodowy, a potem działały położne, masowanie szyjki, czopki , non stop sprawdzały czy coś sie dzieje, powiem szczerze że życzę każdemu aby trafić na takie położne, no i obietnica została dotrzymana urodziłam
a po porodzie -zero zmęczenia zaczęłam gadać jak nakręcona, lekarka mnie szyła a ja gadałam dziekowałam położnym, lekarzowi i wogóle -jakiś adrenalina chyba
a leakrzowi jedynie powiedziałam ze nieźle machnoł sie przy wadze mojego dziecka, akurat on mnie przyjmował na oddział i mały miał wazyc 3700 a wazył 600 więcej

mój mąz do dzis mówi ze w ogóle przy porodzie nei było widać ze mnie coś mega bolało i smieje sie że przy skurczach zamiast krzyczeć patrzyłam tylko na niego i mówiłam o raju znowu idzie
aa2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-22, 08:18   #63
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

Ja moze pociesze,ze nie jest zle rodzic.
Urodzilam przedwczoraj,mialam ZZO podane i nie bolalo mnie wcale.
Musieli mowic kiedy mam przec,bo nawet tego nie czulam
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-22, 08:33   #64
MoniaK
Zakorzenienie
 
Avatar MoniaK
 
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 12 990
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
Ja moze pociesze,ze nie jest zle rodzic.
Urodzilam przedwczoraj,mialam ZZO podane i nie bolalo mnie wcale.
Musieli mowic kiedy mam przec,bo nawet tego nie czulam
niestety dostać u nas zzo graniczy z cudem
MoniaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-22, 08:40   #65
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

Cytat:
Napisane przez MoniaK Pokaż wiadomość
niestety dostać u nas zzo graniczy z cudem

Corke rodzilam w Polsce 9 lat temu.No ten porod juz bolal,ale myslalam ze bedzie gorzej.U mnie poszlo szybko i szybko tez zapomnialam o bolu.Wiec tak czy inaczej nie mam jakiejs traumy zwiazanej z porodem.
Za to po porodzie juz tylko duzo szczescia z dzieciaczkiem i nie mysli sie o tym,ze cos bolalo
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-22, 08:49   #66
MoniaK
Zakorzenienie
 
Avatar MoniaK
 
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 12 990
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
Corke rodzilam w Polsce 9 lat temu.No ten porod juz bolal,ale myslalam ze bedzie gorzej.U mnie poszlo szybko i szybko tez zapomnialam o bolu.Wiec tak czy inaczej nie mam jakiejs traumy zwiazanej z porodem.
Za to po porodzie juz tylko duzo szczescia z dzieciaczkiem i nie mysli sie o tym,ze cos bolalo
u mnie też poszło szybko, bo gdy przyszłam na oddział miałam już duże rozwarcie a skurczy zero. Od początku bóli do urodzenia minęło 4 godziny, ale mimo to pieruńsko bolało i boję się następnego porodu
MoniaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-22, 15:57   #67
Harrods
Zadomowienie
 
Avatar Harrods
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1 816
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

Ja jiedys tez panicznie balam sie porodu. Jak saszlam w ciaze balam sie nadal, ale bardziej balam sie o dziecko, tj. zeby z dzieckiem wszystko bylo dobrze, bo ja to sobie jakos dam rade. Wszystko sie zmienia, przewartosciowuje. A muszw dodac, ze tez jestem malo odporna na bol. Skurcze mialam 10 godzin i bol byl okropny. Niestety nie mialam rozwarcia i nie moglam dostac znieczulenia. Po tym czasie okazalo sie ze musza zrobic CC. Sama operacja oczywiscie nie bolala, ale bardzo zle znioslam to znieczulenie. Mialam trudnosci z oddychaniem. Po operacji przez osiem godzin nie moglam dojsc do siebie. Mialam dreszcze i rana bardzo mie bolala. Odlatywalam i budzilam sie na przemian. Nogami nie moglam ruszac kilka godzin. Koszmarnie to wspominam.
Poza tym wielokrotnie slyszalam ze porod drogami naturu jest lepszy dla dziecka, dlatego jest to porod naturalny, a nie wyrwanie dziecka z lona matki. Dwoch pediatrow i doradca laktacyjny mowili mi, ze bardzo dobrze ze mialam skurcze i ze wody same odeszly. Dzieki temu dziecko chocia troche zostalo przygotowane do wyjscia.
Takze podsumowujac, pomimo strachu, nie wybralabym CC nigdy. To jest powazna operacja i nie wiadomo jak ja bys zniosla. Jesli, tak jak ja, jestes nie odporna na bol, to wybierz szpital w ktorym dostaniesz znieczulenie.
Harrods jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-04-22, 23:35   #68
justi2511
Raczkowanie
 
Avatar justi2511
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 304
GG do justi2511
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

ja rodzilam 56,5 godziny, ciagle bedac pod oksytocyna, i rozwarcie stanelo na 4 cm, juz na koncu czulam ze musze przec ale zabroniono mi, i zawieziono na operacyjna gdzie zrobiono cc. i powiem tak - wolalabym pomeczyc sie jeszcze pare godzi,( a noz bym urodzila naturalnie) niz miec CC. Nigdy wiecej... no chyba ze bedzie cos sie strasznego dzialo.
3 miesiace mnie bolalo rana/blizna, a jeszcze po 2tyg mi peklo szycie w srodku.
__________________
ZAKOCHANA od 2008r
<3Nikoś - kwiecień 2010r<3



My love is your love, your love is my love
justi2511 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-23, 00:29   #69
taszkin
Zakorzenienie
 
Avatar taszkin
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

Dziewczyny, kochane, ale Autorka nigdy nie zdecyduje się na dziecko po tym co się tu naczyta

Cytat:
Napisane przez Misio1849 Pokaż wiadomość
Witam, od niedawna jestem mezatka. Chcialabym miec dziecko, ale na sama mysl o porodzie przechodza mnie ciarki. Narazie jestem na etapie zbierania informacji. Bylo by to moje pierwsze dziecko. czy ktos z was moglby opisac po kolei porod naturalny i cesarke? czy dostaje sie znieczulenie? strasznie sie boje bolu, na sama mysl o tym juz mi sie slabo robi, nie jestem odporna na bol. Ale chcialabym miec dziecko moze jeszcze nie teraz ale moze w przyszlym roku. Ciagle mysle o cesarce, ze wole ja niz sie meczyc na naturalnym. Prosze o wypowiedz osob co to przeszly i wiedza o czym mowie. Mam jeszcze drugie pytania czy noszenie aparatu na zebach ma jakikolwiek wplyw na porod naturalny czy cesarski??? jakies przeciwskazania do tego sa?

Chciałaś opisu krok po kroku, więc zapodaję opis cc (planowana, z powodu ułożenia pośladkowego u pierworódki):
-przyjazd (umówiona godzina), rejestracja,
-wizyta u lekarza, usg, sprawdzenie tętna, badanie
- przebranie się, lewatywa (i jej następstwa) i golenie.
-leżenie pod kroplówką (u mnie trwało to ok 2h)
-w moim wypadku czekanie na decyzję o sposobie znieczulenia (czy podpajęczynówkowe czy zewnątrzoponowe)-udało się, że padło na to drugie.
-założenie cewnika
-przewiezienie do zabiegowego gdzie odbywa się zabieg znieczulający (wkłucia w kręgosłup nie bolały, po prostu ukłucie)
-gdy znieczulenie działa (sprawdzają), przewiezienie do sali operacyjnej
-zasłonięcie parawanem od pasa w dół i rozpoczęcie zabiegu (w trakcie źle się poczułam więc podano mi coś na poprawę nastroju)
-rozmawianie z lekarką i anestezjologiem o tym co wydarzyło się w ostatnim odcinku Na Wspólnej (chyba sprawdzały, czy "kontaktuję")
-wyciągnięcie dziecka, mogłam jej dotknąć i zobaczyć (przywitałam się z córeczką, ale byłam w takim szoku i otumaniona, że wspominam to jakby to był sen) po czym zabrano do mycia i "ważenia", pani doktor pokazała mi moje łożysko, powiedziała, że " jest bardzo piękne"
-potem już tylko leżałam i czekałam aż mnie pozszywają, z ulgą, że już po wszystkim.
-wyjechałam przez korytarz gdzie czekali mąż i rodzice, do sali, po chwili przywieźli córeczkę.
-dopiero po kilku godzinach wszystko do mnie dotarło, zaczęłam się rozchwiewać emocjonalnie, przestało działać znieczulenie, ogarniała mnie na zmianę panika i euforia. Był ból, ale to było prawie 5 lat temu, więc o bólu się zapomina. Pamięta się dzwonienie i błaganie o zastrzyk przeciwbólowy.
Doszłam do siebie dość szybko, rana goiła się ładnie (prawie nie mam śladu), żadnych zrostów itp. Najgorsze co pamiętam z połogu to masakryczne zaparcia.

Teraz jestem po 30tc, nawet nie czytam opisów porodów. Nie wiem co bym wolała, gdybym miała gwarancję, że poród sn będzie bez komplikacji...to może...ale ja z tych co wolą wiedzieć co ich czeka więc chyba wolałabym znów cc (co nie znaczy, że bym się nie bała).
Chyba wezmę to, co będzie mi dane nie mam wyjścia.

To naturalne, że się boisz. I będziesz się bała. Chyba wszystkie się boimy

Edytowane przez taszkin
Czas edycji: 2012-04-23 o 00:44
taszkin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-23, 00:54   #70
justi2511
Raczkowanie
 
Avatar justi2511
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 304
GG do justi2511
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

z innej beczki:
po cc trafilam na pooperacyjna sale i... zajmowal sie mna pielegniarz \bardzo mily, przystojny, sympatyczny - cala noc przegadalismy (syna "wyjeto ze mnie" o 19)..
wyjal mi cewnik, dawal kroplowki i podcieral mnie tam na dole lub przemywal, zmienial podklady i podpaski xD... Normalnie facet cud miod i malinki xD!!!! - to taka fajna rzecz z tamtego czasu...
ale wiadomo ze najwspanialsze bylo uslyszec placz wlasnego dziecka ktory byl muzyka dla moich uszu, moc je zobaczyc i dotknac, przytulic i pocalowac, zobaczyc lzy szczescia tżta.... no a potem jest pielegniarz i na 3 miejscu znieczulenie i jazdy po nim xD...
__________________
ZAKOCHANA od 2008r
<3Nikoś - kwiecień 2010r<3



My love is your love, your love is my love
justi2511 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-23, 01:36   #71
taszkin
Zakorzenienie
 
Avatar taszkin
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

Cytat:
Napisane przez justi2511 Pokaż wiadomość
z innej beczki:
po cc trafilam na pooperacyjna sale i... zajmowal sie mna pielegniarz \bardzo mily, przystojny, sympatyczny - cala noc przegadalismy (syna "wyjeto ze mnie" o 19)..
wyjal mi cewnik, dawal kroplowki i podcieral mnie tam na dole lub przemywal, zmienial podklady i podpaski xD... Normalnie facet cud miod i malinki xD!!!! - to taka fajna rzecz z tamtego czasu...
ale wiadomo ze najwspanialsze bylo uslyszec placz wlasnego dziecka ktory byl muzyka dla moich uszu, moc je zobaczyc i dotknac, przytulic i pocalowac, zobaczyc lzy szczescia tżta.... no a potem jest pielegniarz i na 3 miejscu znieczulenie i jazdy po nim xD...
Ja nie miałam pielęgniarza...ale panią Krystynę, którą wspominam równie ciepło.
taszkin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-04-23, 02:00   #72
justi2511
Raczkowanie
 
Avatar justi2511
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 304
GG do justi2511
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

Cytat:
Napisane przez taszkin Pokaż wiadomość
Ja nie miałam pielęgniarza...ale panią Krystynę, którą wspominam równie ciepło.
i to najwazniejsze

taki peesik - ze gdybym moze akurat nie urodzilam i nie miala tz to zakrecilabym sie wokół tego pielegniarza, uhhh
ja zem zlaaa kobieta no juz pozno - mozg nie pracuje prawidlowo - trza isc kimac
__________________
ZAKOCHANA od 2008r
<3Nikoś - kwiecień 2010r<3



My love is your love, your love is my love
justi2511 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-23, 10:54   #73
katherine_24
Raczkowanie
 
Avatar katherine_24
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 43
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

a na moim oddziale same kobietki były, pielęgniarzy brak ciekawe swoją drogą, ilu ich jest w tym zawodzie, bo rzadko się słyszy...
katherine_24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-23, 11:18   #74
justine_
Raczkowanie
 
Avatar justine_
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 347
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

Cytat:
Napisane przez kaileight Pokaż wiadomość
Jak wygląda cesarskie cięcie? Nie da się leżeć, oddychać podnieść, chodzić bez uczucia przeszywającego bólu przez minimum tydzień, potem już tylko po prostu boli
nie generalizujmy ze MINIMUM... u każdego chyba to inaczej wygląda. Ja miałam cesarke, wstałam w tym samym dniu, na drugi dzień normalnie chodziłam. 5tego dnia poszłam na 40minutowy spacer z małym. Spokojnie mogłam leżeć, chodzić, podnosić sie nie mówiąc juz o oddychaniu bez 'uczucia przeszywajacego bolu' To poprostu zależy.

Za to na drugi raz chciałabym doswiadczyc porodu naturalnego

Edytowane przez justine_
Czas edycji: 2012-04-23 o 15:42
justine_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-23, 11:44   #75
lemoorka
Zakorzenienie
 
Avatar lemoorka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

[QUOTE=justine_;33720959]
Cytat:
Napisane przez kaileight Pokaż wiadomość
Jak wygląda cesarskie cięcie? Nie da się leżeć, oddychać podnieść, chodzić bez uczucia przeszywającego bólu przez minimum tydzień, potem już tylko po prostu boli/QUOTE]

nie generalizujmy ze MINIMUM... u każdego chyba to inaczej wygląda. Ja miałam cesarke, wstałam w tym samym dniu, na drugi dzień normalnie chodziłam. 5tego dnia poszłam na 40minutowy spacer z małym. Spokojnie mogłam leżeć, chodzić, podnosić sie nie mówiąc juz o oddychaniu bez 'uczucia przeszywajacego bolu' To poprostu zależy.

Za to na drugi raz chciałabym doswiadczyc porodu naturalnego
To moze lepiej nie, bo ja pogeneralizuje.

Młody mnie rozszarpał szyli mnie, szwy ciagly,ze hej! Wrastały mi sie w podwoziu włosy z golenia, plus szwy chodzić nie mogłam. A byłąm tak wycieńćzona , ze widziałąm wiele Mroczków
W domu lezalam na boku i tak jadłam. Przez trzy tygodnie chodzilam jedynie w koszuli nocnej
A potem nagle sie zebralam i zapomniałąm,ze rodziłam
lemoorka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-23, 11:50   #76
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

[QUOTE=justine_;33720959]
Cytat:
Napisane przez kaileight Pokaż wiadomość
Jak wygląda cesarskie cięcie? Nie da się leżeć, oddychać podnieść, chodzić bez uczucia przeszywającego bólu przez minimum tydzień, potem już tylko po prostu boli/QUOTE]

nie generalizujmy ze MINIMUM... u każdego chyba to inaczej wygląda. Ja miałam cesarke, wstałam w tym samym dniu, na drugi dzień normalnie chodziłam. 5tego dnia poszłam na 40minutowy spacer z małym. Spokojnie mogłam leżeć, chodzić, podnosić sie nie mówiąc juz o oddychaniu bez 'uczucia przeszywajacego bolu' To poprostu zależy.

Za to na drugi raz chciałabym doswiadczyc porodu naturalnego
Ja po cc wstałam dość szybko: cóż morfina czy codeina cuda działają.
Uważałam co prawda na siebie: nie dźwigałam niewiadomo jak, nie sieszyłam się itd.
Po sn trafiło mnie przeziębie i kaszel taki, że myślałam, ze mi szwy porozrywa, a mogłam tylko brać paracetamol. Gdyby nie to, pewnie smigałabym szybciej.
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-23, 12:26   #77
Layla79
Zakorzenienie
 
Avatar Layla79
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

moim zdaniem trzeba przeanalizować przede wszystkim sytuację rodzinną - często rodzimy tak, jak nasze matki i babki. moja matka rodziła mnie naturalnie, ale 2 tygodnie po terminie. mi w terminie porodu też nie było żadnego rozwarcia i na żadne w ogóle się nie zapowiadało. wszystko wywołali sztucznie.
poza tym, jeżeli ktoś ma cukrzycę ciążową, to ja z góry proponuję cesarkę. to się nie uda. są za duże wahania cukru i za duże osłabienie.

Kropka, a Tobie to strasznie współczuję. ja gdy zobaczyłam gwałtowne wahania tętna, to zrobiłam duże larum, czułam taką wewnętrzną panikę. też chyba ją wyjęli w ostatniej chwili, bo była sina i nie płakała przez dobrych kilka minut, znaczy się niedotleniona była. mimo wszystko, u nas udało się, że młoda jest zdrowa. chociaż ma wadę serca wcześniaczą - pda. taki przewód, który trzeba zamknąć, na szczęście robią to już bez otwierania klatki piersiowej.

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

Cytat:
Napisane przez justi2511 Pokaż wiadomość
ja rodzilam 56,5 godziny, ciagle bedac pod oksytocyna, i rozwarcie stanelo na 4 cm, juz na koncu czulam ze musze przec ale zabroniono mi, i zawieziono na operacyjna gdzie zrobiono cc. i powiem tak - wolalabym pomeczyc sie jeszcze pare godzi,( a noz bym urodzila naturalnie) niz miec CC. Nigdy wiecej... no chyba ze bedzie cos sie strasznego dzialo.
3 miesiace mnie bolalo rana/blizna, a jeszcze po 2tyg mi peklo szycie w srodku.
ale od momentu jak Ci odeszły wody rodziłaś 56 godzin?
Layla79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-23, 12:29   #78
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

Cytat:
Napisane przez Layla79 Pokaż wiadomość
moim zdaniem trzeba przeanalizować przede wszystkim sytuację rodzinną - często rodzimy tak, jak nasze matki i babki. moja matka rodziła mnie naturalnie, ale 2 tygodnie po terminie. mi w terminie porodu też nie było żadnego rozwarcia i na żadne w ogóle się nie zapowiadało. wszystko wywołali sztucznie.
poza tym, jeżeli ktoś ma cukrzycę ciążową, to ja z góry proponuję cesarkę. to się nie uda. są za duże wahania cukru i za duże osłabienie.

Kropka, a Tobie to strasznie współczuję. ja gdy zobaczyłam gwałtowne wahania tętna, to zrobiłam duże larum, czułam taką wewnętrzną panikę. też chyba ją wyjęli w ostatniej chwili, bo była sina i nie płakała przez dobrych kilka minut, znaczy się niedotleniona była. mimo wszystko, u nas udało się, że młoda jest zdrowa. chociaż ma wadę serca wcześniaczą - pda. taki przewód, który trzeba zamknąć, na szczęście robią to już bez otwierania klatki piersiowej.

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------


ale od momentu jak Ci odeszły wody rodziłaś 56 godzin?
Ja jestem przykładem, ze się uda.
Miałam cukrzycę ciążową, regulowaną dietą. Poza tym historię zatrucia ciążowego przy pierwszm dziecku.
Udało mi się urodzić dziecko drogą naturalną. Musze jednak powiedzieć, że to był zarówno mój wysiłek jak i położnej, gina, dietetyka i diabetyka.
O asyście męza podczas porodu nie wspomnę
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-23, 12:36   #79
julka910
Zakorzenienie
 
Avatar julka910
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 311
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

Dziewczyny,
Komplikacje mogą sie pojawić zawsze i wszędzie. Nawet przy zdrowej ciąży.
Ja lezalam w sali z dziewczyna ktora urodziła chłopca. Poród w terminie, ciąża zdrowa, chłopak 4 kg, akcja porodowa 2 godziny i mały był na świecie. Dziewczyna czuła sie niezłe po porodzie.

Okazało sie ze urodził sie z wrodzonym zapaleniem płuc. Od razu trafił na oddział intensywnej terapii, co jakiś czas ktoś zaglądał do tej dziewczyny z coraz gorszymi wiadomościami. Jak mnie wypisywali to przyszedł do niej ktoś i poprosil o podpisanie zgody na wykonywanie zabiegów medycznych ratujących życie.

Ja sie urodziłam 2 tygodnie po terminie, mama miała poród wywolywany, urodziłam sie sina i niedotleniona. Waga 2800. Dostalam 4 punkty na 10. Trochę strachu na pewno było na początku ale jestem zdrowa, żadnych powikłań.

Kropko ja czytałam Twój blog przedwczoraj do pozna w nocy. Poleciały mi łzy. Trzymam za Was kciuki i sciskam
julka910 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-04-23, 18:47   #80
justi2511
Raczkowanie
 
Avatar justi2511
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 304
GG do justi2511
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

Cytat:
Napisane przez katherine_24 Pokaż wiadomość
a na moim oddziale same kobietki były, pielęgniarzy brak ciekawe swoją drogą, ilu ich jest w tym zawodzie, bo rzadko się słyszy...
tez mnie to ciekawi osobiscie podziwiam takich mezczyzn !
Cytat:
Napisane przez Layla79 Pokaż wiadomość
ale od momentu jak Ci odeszły wody rodziłaś 56 godzin?
mi wody zaczely odchodzic juz 3 dni przed porodowka, ulewalo sie ze mnie przy wysilku ale nie bylam pewna, mialam co raz mocniejsze skurcze ale generalnie nic wiecej sie nie dzialo - wiec nie panikowalam, po 3 dniach ciagly skurczy i ulewajacych sie wod, pojechalam autobusem z torba i tż o 23 do szpitala z mysla ze kaza mi wracac, a tam patrza na usg, rzeczywiscie wod malo, sprawdzili czy sie ulewa i okazalo sie ze tak wiec przyjeli mnie i podlaczyli pod ktg i oksy i zaczely sie jazdy ....

Pecherz pekl, ale prawdopodobnie gdzies w gornej czesci a ze moj syn byl juz od 36tc w kanale rodnym wiec je tamowal - tak mi tlumaczyli.

w karcie porodu mam zapisane 56,5 godziny porodu.
__________________
ZAKOCHANA od 2008r
<3Nikoś - kwiecień 2010r<3



My love is your love, your love is my love
justi2511 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-23, 18:56   #81
julka910
Zakorzenienie
 
Avatar julka910
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 311
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

Ja poczułam takie dosc charakterystyczne "pykł" jakby pękł jakiś balonik i poczułam ze nagle bardzo chce mi sie siku. I lecialo, lecialo, spokojnie, powoli. Myślałam ze sikam. " ja rodze!? Nie, przecież to jeszcze miesiąc" i okazało sie ze wody. Nie czułam skurczow, żadnego bólu. Rozwarcie zerowe. Wody leciały cały poród i była to jedyna nieprzyjemna rzecz dla mnie wtedy. Jak sie mała urodziła to tez sporo jeszcze było tych wód. Na sali zrzucilam 10 kg
julka910 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-23, 19:02   #82
justi2511
Raczkowanie
 
Avatar justi2511
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 304
GG do justi2511
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

ooo no wlasnie tez poczulam to pykniecie ale skad mialam wiedziec ze to to , czekalam na akcje ale nic, procz skurczy co pare-parenascie minut.
__________________
ZAKOCHANA od 2008r
<3Nikoś - kwiecień 2010r<3



My love is your love, your love is my love
justi2511 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-24, 09:11   #83
Layla79
Zakorzenienie
 
Avatar Layla79
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość
Ja jestem przykładem, ze się uda.
Miałam cukrzycę ciążową, regulowaną dietą. Poza tym historię zatrucia ciążowego przy pierwszm dziecku.
Udało mi się urodzić dziecko drogą naturalną. Musze jednak powiedzieć, że to był zarówno mój wysiłek jak i położnej, gina, dietetyka i diabetyka.
O asyście męza podczas porodu nie wspomnę
też miałam taką regulowaną dietą, a mimo to potrzebowałam kroplówki z glukozą, bo słabo mi było. potem jak dostałam oksy, to z jednej strony drapałam ściany z bólu, a z drugiej chciałam spać. i tak spałam trochę na stojąco
generalnie to mi podczas porodu przeszkadzało najbardziej to, że byłam głodna

Cytat:
Napisane przez justi2511 Pokaż wiadomość
Pecherz pekl, ale prawdopodobnie gdzies w gornej czesci a ze moj syn byl juz od 36tc w kanale rodnym wiec je tamowal - tak mi tlumaczyli.

w karcie porodu mam zapisane 56,5 godziny porodu.
to dopiero. u mnie jak miałam za mało wód, to wpisali że jest zagrożenie zamartwicą, a u Ciebie one tak się wylewały. dobrze, że pojechałaś do szpitala na czas. w ogóle to ten czas przedporodowy strasznie stresogenny był.
Layla79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-24, 09:16   #84
wandaweranda
Zakorzenienie
 
Avatar wandaweranda
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

Cytat:
Napisane przez Layla79 Pokaż wiadomość
generalnie to mi podczas porodu przeszkadzało najbardziej to, że byłam głodna

hehe, mnie tez
wandaweranda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-24, 09:35   #85
justi2511
Raczkowanie
 
Avatar justi2511
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 304
GG do justi2511
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

Cytat:
Napisane przez Layla79 Pokaż wiadomość
generalnie to mi podczas porodu przeszkadzało najbardziej to, że byłam głodna


to dopiero. u mnie jak miałam za mało wód, to wpisali że jest zagrożenie zamartwicą, a u Ciebie one tak się wylewały. dobrze, że pojechałaś do szpitala na czas. w ogóle to ten czas przedporodowy strasznie stresogenny był.
wlasnie chcialam spytac: mi nie pozwalali nic jesc na porodowce, tylko na noc dostawalam jakies 2 kanapki i szklanke herbaty i tak przez 3 dni - czy u was tez tak bylo??

Ale ta zamartwica to w trakcie porodu czy ciazy?? Mi tylko mowily pielegniarki na porodowce ze mam sie nie martwic bo mam tam jeszcze jakies wody, a nawet gdyby polecialy wszystkie odrazu to jest 12h na urodzenie.

tak, zwlaszcza ze przy pierwszym porodzie nie wiesz na co czekasz, na jakie skurczy itd? Nie wiesz jako co wyglada, mozna wiele czytac ale to i tak nie to, Dopiero po porodzie wiem co i jak i w drugiej ciazy bankowo wszystko bym juz poznala, wiem co ma mnie zmotywowac do lecenia na porodowke .
__________________
ZAKOCHANA od 2008r
<3Nikoś - kwiecień 2010r<3



My love is your love, your love is my love
justi2511 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-24, 10:35   #86
wandaweranda
Zakorzenienie
 
Avatar wandaweranda
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

u mnie byla glodowka przed planowana cesarka, wiec nie ma co porownywac.
wandaweranda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-24, 11:23   #87
sanetka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

Cytat:
Napisane przez Layla79 Pokaż wiadomość
moim zdaniem trzeba przeanalizować przede wszystkim sytuację rodzinną - często rodzimy tak, jak nasze matki i babki. moja matka rodziła mnie naturalnie, ale 2 tygodnie po terminie. mi w terminie porodu też nie było żadnego rozwarcia i na żadne w ogóle się nie zapowiadało. wszystko wywołali sztucznie.
poza tym, jeżeli ktoś ma cukrzycę ciążową, to ja z góry proponuję cesarkę. to się nie uda. są za duże wahania cukru i za duże osłabienie.

Kropka, a Tobie to strasznie współczuję. ja gdy zobaczyłam gwałtowne wahania tętna, to zrobiłam duże larum, czułam taką wewnętrzną panikę. też chyba ją wyjęli w ostatniej chwili, bo była sina i nie płakała przez dobrych kilka minut, znaczy się niedotleniona była. mimo wszystko, u nas udało się, że młoda jest zdrowa. chociaż ma wadę serca wcześniaczą - pda. taki przewód, który trzeba zamknąć, na szczęście robią to już bez otwierania klatki piersiowej.

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------


ale od momentu jak Ci odeszły wody rodziłaś 56 godzin?
Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość
Ja jestem przykładem, ze się uda.
Miałam cukrzycę ciążową, regulowaną dietą. Poza tym historię zatrucia ciążowego przy pierwszm dziecku.
Udało mi się urodzić dziecko drogą naturalną. Musze jednak powiedzieć, że to był zarówno mój wysiłek jak i położnej, gina, dietetyka i diabetyka.
O asyście męza podczas porodu nie wspomnę
Ja też rodziłam z cukrzycą (dieta wystarczała, nie byłam na insulinie), W szpitalu to olali, 2 dni rodziłam naturalnie, wywoływany oxy, bez postępu zabronili mi w tym czasie jeść i pić bo może będzie cesarka ( w końcu zrobili bo moja gin trafiła się na dyżurze).
Cukier miałam mierzyć jak sobie chcę i jak mam glukometr bo oni nie mają

Przy drugim porodzie, wiedząc jacy są u mnie lekarze chyba wolałabym z góry cesarkę. Mnie jakoś strasznie nie bolało, na drugi dzień wstałam normalnie, nie brałam przeciwbólowych. Tylko przyplątały się inne powikłania co z kolei zniechęca do cesarki. Tak źle i tak niedobrze

justi2511 ja mam 46h wpisane. I nie wiem czemu tak czekali, bo odchodziły wody ciągle a synek był wczesniakiem
__________________


Edytowane przez sanetka
Czas edycji: 2012-04-24 o 11:26
sanetka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-24, 11:42   #88
julka910
Zakorzenienie
 
Avatar julka910
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 311
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

Ja tez od przyjęcia do szpitala do końca porodu nic nie mogłam jeść. To dlatego ze jesli byłaby potrzeba podania narkozy to trzeba to zrobić na pusty żołądek. Przed żadna operacja nie wolno jeść.

Mogłam jedynie pic wodę ile tylko chciałam, nie miałam na nią ochoty, przez 21 godzin wypilam tylko pól litra. Dostałam kroplowke nawadniajaca.

Głodu nie czułam wcale. Zjadłem coś dopiero na drugi dzień na obiad.
julka910 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-24, 20:57   #89
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

Cytat:
Napisane przez Layla79 Pokaż wiadomość
poza tym, jeżeli ktoś ma cukrzycę ciążową, to ja z góry proponuję cesarkę. to się nie uda. są za duże wahania cukru i za duże osłabienie.
Nie koniecznie.
Ja miałam cukrzycę i urodziłam naturalnie bez komplikacji
Jedyne co, to należało się pilnować
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-26, 09:15   #90
Layla79
Zakorzenienie
 
Avatar Layla79
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

Cytat:
Napisane przez justi2511 Pokaż wiadomość
Ale ta zamartwica to w trakcie porodu czy ciazy?? Mi tylko mowily pielegniarki na porodowce ze mam sie nie martwic bo mam tam jeszcze jakies wody, a nawet gdyby polecialy wszystkie odrazu to jest 12h na urodzenie.
ja miałam zagrazajaca zamartwice w ciazy własnie z powodu zbyt małej ilosci wód. dlatego mi wywoływali poród. potem drugi powód zagrazajacej zamartwicy był taki ze po zzo spadło do 77 tetno dziecka. i zrobili cc.

Cytat:
Napisane przez sanetka Pokaż wiadomość
Tylko przyplątały się inne powikłania co z kolei zniechęca do cesarki. Tak źle i tak niedobrze
a jakie miałas powikłania?

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Nie koniecznie.
Ja miałam cukrzycę i urodziłam naturalnie bez komplikacji
Jedyne co, to należało się pilnować
podczas porodu trudno sie pilnowac, mi po prostu było słabo z głodu i tyle. albo mogłam miec oksy podłaczona albo glukoze, jedno spowalniało drugie. mówimy o wywoływanym porodzie.
Layla79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:04.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.