nie chcę mieć dzieci - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-05-14, 11:33   #61
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: nie chcę mieć dzieci

Do rodzicielstwa trzeba w pewien sposób dojrzeć, niektórym przychodzi z czasem, niektórym nigdy. W sumie nie widzę w tym niczego strasznego, w zasadzie to zjawisko uważam za pozytywne. Moim zdaniem o wiele gorzej jest gdy ktoś decyduje się na rodzicielstwo żeby "mieć spokój" lub jeszcze kiedyś usłyszałam "odbębnić swoje". To mnie dopiero załamuje, już widzę te dzieci wychowane na zasadzie spokoju i odbębniania

Wolę ludzi, którzy mają świadomość, że czegoś nie chcą i się tego trzymają.

Czy coś tracą nie mając dzieci? To zależy jak na to popatrzeć. Z punktu widzenia szczęśliwego rodzica, który wie czego doświadczył, to tracą, ale z punktu widzenia bezdzietnych już nie. Trudno czuć brak czegoś, czego się nigdy nie doświadczyło

Natomiast całkiem serio nie rozumiem dlaczego tak wielu ludzi przejmuje się tym co o ich życiu myśli otoczenie. No pojąć tego nie mogę.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-14, 11:50   #62
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: nie chcę mieć dzieci

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Do rodzicielstwa trzeba w pewien sposób dojrzeć, niektórym przychodzi z czasem, niektórym nigdy. W sumie nie widzę w tym niczego strasznego, w zasadzie to zjawisko uważam za pozytywne. Moim zdaniem o wiele gorzej jest gdy ktoś decyduje się na rodzicielstwo żeby "mieć spokój" lub jeszcze kiedyś usłyszałam "odbębnić swoje". To mnie dopiero załamuje, już widzę te dzieci wychowane na zasadzie spokoju i odbębniania

Wolę ludzi, którzy mają świadomość, że czegoś nie chcą i się tego trzymają.

Czy coś tracą nie mając dzieci? To zależy jak na to popatrzeć. Z punktu widzenia szczęśliwego rodzica, który wie czego doświadczył, to tracą, ale z punktu widzenia bezdzietnych już nie. Trudno czuć brak czegoś, czego się nigdy nie doświadczyło

Natomiast całkiem serio nie rozumiem dlaczego tak wielu ludzi przejmuje się tym co o ich życiu myśli otoczenie. No pojąć tego nie mogę.
Zgadzam się. Jak ktoś czuje, że nie nadaje się na rodzica i nie chce nim być, to lepiej żeby dziecka nie miał, niż żeby je unieszczęśliwił.
A czy ludzie bezdzietni coś tracą? Możliwe, że tak, choć myślę, że, gdyby mieli dzieci mimo swojej niechęci do nich, to wcale nie byliby szczęśliwi. Rodzice i dzieci.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-14, 11:51   #63
Kohnelia20
Zakorzenienie
 
Avatar Kohnelia20
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 499
Dot.: nie chcę mieć dzieci

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
W porównaniu do 60 czy 80-latki, to i 40-latka jest smarkulą, która niczego nie wie o życiu
dobre ale prawda mozna porównywać tak i porównywać
Kohnelia20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-14, 11:59   #64
golgie
Zakorzenienie
 
Avatar golgie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wroclaw
Wiadomości: 11 148
GG do golgie
Dot.: nie chcę mieć dzieci

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
W porównaniu do 60 czy 80-latki, to i 40-latka jest smarkulą, która niczego nie wie o życiu
no nie do końca,jeśli już się mamy czepiać,bo zarówno 40,50,60+latki to kobiety dojrzałe ,mniej lub bardziej,a 20-latka,to hmmm...no smarkula
__________________
teraz szczęścia mam(y) dwa:
JULIA
MARCIN

Moja fragrantica


WYMIANA
golgie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-14, 12:06   #65
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: nie chcę mieć dzieci

Cytat:
Napisane przez golgie Pokaż wiadomość
no nie do końca,jeśli już się mamy czepiać,bo zarówno 40,50,60+latki to kobiety dojrzałe ,mniej lub bardziej,a 20-latka,to hmmm...no smarkula
Widać nie poznałaś żadnej dojrzałej 20-latki i niedojrzałej 40-latki. Zapewniam, jedne i drugie istnieją...
Zresztą, skoro 40-latki są niby dojrzałe i widzą, czego chcą, to dlaczego niektórym się odmienia po czterdziestce i nagle zaczynają marzyć o dziecku?
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-14, 12:11   #66
tacyta
Wtajemniczenie
 
Avatar tacyta
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 581
Dot.: nie chcę mieć dzieci

Cytat:
Napisane przez golgie Pokaż wiadomość
No proszę Was40-latka wie ciut więcej o życiu, troszkę więcej doświadczyła, z większą pewnością jest w stanie określić, że czegoś chce lub nie,po prostu
A co tracą bezdzietni?Pierwsze uśmiechy,pierwsze kroki,słowa: ,,kocham Cię mamo/tato",to, że w czyichś oczach jest się najlepszym,najmądrzejszym ,najpiękniejszym,to, że jest się kochanym bezwarunkowo i to, że samemu się taką miłość ,nieporównywalną do żadnej innej ,odczuwa i...milion innych rzeczy
Jednak, tak jak pisałam-nie wiedzą co tracą, więc to ich nie boli i niech sobie żyją jak chcą,piszę tylko jak to może wyglądać z perspektywy osoby ,,dzietnej",dla mnie życie bez dziecka jest życiem na pół gwizdka,nieważne jak dużo ma się pieniędzy i jak dalekie podróże odbywa i jak cudownego ma się partnera.Przed pojawieniem się dziecka wydawało mi się ,że nic już do szczęścia nie potrzebuję, ale kiedy się pojawiło, wiedziałam,że jednak czegoś brakowało

Potrzeba kochania i bycia kochanym jest silnie zakodowana w ludzkiej naturze, ale istnieje wiele rodzajów miłości, które mogą te potrzebę zaspokajać i nie widzę powodu, aby akurat miłość matki do dziecka idealizować i stawiać ponad innymi rodzajami miłości (tym bardziej, że jest to miłość bezwarunkowa tylko dlatego, że wynika przynajmniej na początku z instynktu, który nie uruchamia się automatycznie u każdej kobiety). Nie ma sensu wartościować i dokonywać porównań, bo każdy rodzaj miłości jest czymś wyjątkowym, jedynym w swoim rodzaju, niepowtarzalnym i nieporównywalnym z niczym innym. Życie pełnią życia nie zależy od posiadania potomstwa, bo nie dla każdego nadrzędnym celem życia jest rola rodzica. Można spełniać się na wielu płaszczyznach i wieść satysfakcjonujące bezpotomne życie. Dla mnie np. kobieta, która obiera sobie za jedyny cel życiowy rolę matki i nie chce spełniać się w żadnych innych rolach, żyje na pół gwizdka. Na razie nie odczuwam potrzeby posiadania potomstwa, ale jeśli kiedyś zmienię zdanie, to na pewno nie będę zawężać swojego życia do roli matki ale potraktuję ją jedynie jako jedną z życiowych ról nie przesądzającą bynajmniej o mojej wartości, celowości mojego życia ani przydatności dla społeczeństwa. Nie zależy mi na tym, aby kochano mnie bezwarunkowo tylko dlatego, że jestem. Wolę być kochana, za to jaka jestem. Na miłość przecież trzeba sobie zasłużyć, nie wystarczy po prostu być.
__________________
Życie jest za krótkie, żeby pić marne wino. Życie jest za krótkie, by miłości dać zginąć. Życie jest za krótkie, żeby się nie spieszyć. Życie, jest za krótkie, by się nim nie cieszyć.

Edytowane przez tacyta
Czas edycji: 2012-05-14 o 12:19
tacyta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-14, 12:21   #67
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: nie chcę mieć dzieci

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Zgadzam się. Jak ktoś czuje, że nie nadaje się na rodzica i nie chce nim być, to lepiej żeby dziecka nie miał, niż żeby je unieszczęśliwił.
A czy ludzie bezdzietni coś tracą? Możliwe, że tak, choć myślę, że, gdyby mieli dzieci mimo swojej niechęci do nich, to wcale nie byliby szczęśliwi. Rodzice i dzieci.
Dlatego pisałam, że w porównaniu ze szczęśliwymi rodzicami. Bo ktoś niezadowolony z rodzicielstwa też nie będzie uważał, że coś szczególnego zyskał

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Widać nie poznałaś żadnej dojrzałej 20-latki i niedojrzałej 40-latki. Zapewniam, jedne i drugie istnieją...
Zresztą, skoro 40-latki są niby dojrzałe i widzą, czego chcą, to dlaczego niektórym się odmienia po czterdziestce i nagle zaczynają marzyć o dziecku?
Moim zdaniem czasem pojawia się jeszcze taki czynnik jak "teraz albo nigdy" czyli świadomość, że to już ostatnia możliwość aby spróbować.

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

Cytat:
Napisane przez tacyta Pokaż wiadomość
Potrzeba kochania i bycia kochanym jest silnie zakodowana w ludzkiej natutrze, ale istnieje wiele rodzajów miłości, które mogą te potrzebę zaspokajać i nie widzę powodu, aby akurat miłość matki do dziecka idealizować i stawiać ponad innymi rodzajami miłości (tym bardziej, że jest to miłość bezwarunkowa tylko dlatego, że wynika przynajmniej na początku z instynktu, który nie uruchamia się automatycznie u każdej kobiety). Nie ma sensu wartościować i dokonywać porównań, bo każdy rodzaj miłości jest czymś wyjątkowym, jedynym w swoim rodzaju, niepowtarzalnym i nieporównywalnym z niczym innym. Życie pełnią życia nie zależy od posiadania potomstwa, bo nie dla każdego nadrzędnym celem życia jest rola rodzica.
Z tym się zgadzam.
Każda miłość jest inna do partnera, do rodzica, do dziecka.

Cytat:
Można spełniać się na wielu płaszczyznach i wieść satysfakcjonujące bezpotomne życie. Dla mnie np. kobieta, która obiera sobie za jedyny cel życiowy rolę matki i nie chce spełniać się w żadnych innych rolach, żyje na pół gwizdka.
Dlaczego?

Wg ciebie nie trzeba być matką i to jest okej i nie przeszkadza w całkowitym spełnianiu się, ale dlaczego zabraniasz kobietom, które matkami są spełniać się tylko w ten sposób, dlaczego każesz im spełniać jeszcze inne role?

Znam osoby, które świetnie sprawdzają się jako rodzice i tylko w tej roli, a jednocześnie całe otoczenie im wmawia, że muszą robić coś jeszcze. A dlaczego to muszą? To rodzicem być nie trzeba aby być szczęśliwym, ale jak już się nim jest, to trzeba koniecznie jeszcze coś robić dodatkowo bo inaczej żyje się na pół gwizdka?

Cytat:
Na razie nie odczuwam potrzeby posiadania potomstwa, ale jeśli kiedyś zmienię zdanie, to na pewno nie będę zawężać swojego życia do roli matki ale potraktuję ją jedynie jako jedną z życiowych ról nie przesądzającą bynajmniej o mojej wartości, celowości mojego życia ani przydatności dla społeczeństwa. Nie zależy mi na tym, aby kochano mnie bezwarunkowo tylko dlatego, że jestem. Wolę być kochana, za to jaka jestem. Na miłość przecież trzeba sobie zasłużyć, nie wystarczy po prostu być.
Ja bym powiedziała, że bycie matką to nie jest zwężanie tylko właśnie rozszerzanie swojej roli. A dzieci kochają rodziców właśnie za to, że są. I nie interesuje ich czy jesteś fajna dla znajomych, lubiana przez koleżanki, oczytana i masz zainteresowania, albo czy dobrze wyglądasz na swój wiek. Dziecko jest zainteresowane tym, żebyś miała czas iść z nim na spacer i układać klocki. Dopiero nastolatek zacznie zauważać, że rodzic to też człowiek.

Dziwię się kobietom o takich przekonaniach jak twoje. No po prostu nie rozumiem, dlaczego same sobie karzecie robić po 50 rzeczy na raz, przy okazji tłumacząc otoczeniu, że tylko to może dać szczęście
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-05-14, 12:30   #68
manymanyways
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 823
Dot.: nie chcę mieć dzieci

Cytat:
Napisane przez golgie Pokaż wiadomość
no nie do końca,jeśli już się mamy czepiać,bo zarówno 40,50,60+latki to kobiety dojrzałe ,mniej lub bardziej,a 20-latka,to hmmm...no smarkula
każda bez wyjątku? jak Twoja córka też osiągnie ten wiek, też tak o niej będziesz myśleć, że smarkulo nic nie wiesz o życiu?
I jeśli wg Ciebie tylko wiek decyduje o dojrzałości i gówniarstwie, to skoro 40 to dojrzała kobieta, a 20latka to smarkula, to kiedy Twoim zdaniem jest ta magiczna granica między smarkulstwem a dojrzałością? Kobietę w jakim wieku mówiącą "nie chcę dzieci" potraktujesz poważnie, a do jakiego wieku będzie to "smarkula"?
manymanyways jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-14, 12:34   #69
Kohnelia20
Zakorzenienie
 
Avatar Kohnelia20
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 499
Dot.: nie chcę mieć dzieci

Cytat:
Napisane przez manymanyways Pokaż wiadomość
każda bez wyjątku? jak Twoja córka też osiągnie ten wiek, też tak o niej będziesz myśleć, że smarkulo nic nie wiesz o życiu?
I jeśli wg Ciebie tylko wiek decyduje o dojrzałości i gówniarstwie, to skoro 40 to dojrzała kobieta, a 20latka to smarkula, to kiedy Twoim zdaniem jest ta magiczna granica między smarkulstwem a dojrzałością? Kobietę w jakim wieku mówiącą "nie chcę dzieci" potraktujesz poważnie, a do jakiego wieku będzie to "smarkula"?
właśnie też jestem ciekawa kiedy kobieta przestaje być smarkulą jak urodzi dziecko?
Kohnelia20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-14, 12:35   #70
tacyta
Wtajemniczenie
 
Avatar tacyta
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 581
Dot.: nie chcę mieć dzieci

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Do rodzicielstwa trzeba w pewien sposób dojrzeć, niektórym przychodzi z czasem, niektórym nigdy. W sumie nie widzę w tym niczego strasznego, w zasadzie to zjawisko uważam za pozytywne. Moim zdaniem o wiele gorzej jest gdy ktoś decyduje się na rodzicielstwo żeby "mieć spokój" lub jeszcze kiedyś usłyszałam "odbębnić swoje". To mnie dopiero załamuje, już widzę te dzieci wychowane na zasadzie spokoju i odbębniania

Wolę ludzi, którzy mają świadomość, że czegoś nie chcą i się tego trzymają.

Czy coś tracą nie mając dzieci? To zależy jak na to popatrzeć. Z punktu widzenia szczęśliwego rodzica, który wie czego doświadczył, to tracą, ale z punktu widzenia bezdzietnych już nie. Trudno czuć brak czegoś, czego się nigdy nie doświadczyło

Natomiast całkiem serio nie rozumiem dlaczego tak wielu ludzi przejmuje się tym co o ich życiu myśli otoczenie. No pojąć tego nie mogę.
Z takim właśnie odbębnianiem kojarzy mi się życie na pół gwizdka. Niektórzy ludzie po prostu odbębniają wszystkie swoje życiowe role, klepią swoje życie jak paciorek bez głębszej refleksji. Tę kategorię rodziców trudno określić mianem wirtuozów sztuki życia pełną parą.

Cenię ludzi, którzy świadomie podejmują samodzielną i przemyślaną decyzję o rodzicielstwie albo bezdzietności, nie oglądając się na presję rodziny, społeczeństwa itp. Ani jedni ani drudzy nic nie tracą, bo żyją zgodnie ze sobą a nie pod dyktando innych.
__________________
Życie jest za krótkie, żeby pić marne wino. Życie jest za krótkie, by miłości dać zginąć. Życie jest za krótkie, żeby się nie spieszyć. Życie, jest za krótkie, by się nim nie cieszyć.
tacyta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-14, 12:42   #71
Kohnelia20
Zakorzenienie
 
Avatar Kohnelia20
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 499
Dot.: nie chcę mieć dzieci

Cytat:
Napisane przez tacyta Pokaż wiadomość
Z takim właśnie odbębnianiem kojarzy mi się życie na pół gwizdka. Niektórzy ludzie po prostu odbębniają wszystkie swoje życiowe role, klepią swoje życie jak paciorek bez głębszej refleksji. Tę kategorię rodziców trudno określić mianem wirtuozów sztuki życia pełną parą.

Cenię ludzi, którzy świadomie podejmują samodzielną i przemyślaną decyzję o rodzicielstwie albo bezdzietności, nie oglądając się na presję rodziny, społeczeństwa itp. Ani jedni ani drudzy nic nie tracą, bo żyją zgodnie ze sobą a nie pod dyktando innych.

o pięknie napisane jestem takiego samego zdania
Mam dopiero 22lata większość moich znjaomych już ma dzieci albo chodzą z brzuchami owszem żeby nie było ja też chce ale kiedyś nie teraz a moja kumpela która urodziła w zeszłym roku nic innego nie robi jak non stop przesyła mi zdjęcia swojej sweet córeczki i ciągłe opowiadania "Ania dziś zrobiła, Ania umie już i setki takich blablabla...'
i oczywiście za każdym razem no a kiedy wy pora już na was... wiesz jakie dziecko to szczęście i radość itp... owszem szanuje jej zdanie i jej szczęście ale niech mi nie gada co ja trace czy żyje na pół gwizdka i zacznę się spełniać dopiero jako mama... ludzie dajcie żyć innym tak jak chcą a nie na siłe ich uszczęśliwiać
Kohnelia20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-05-14, 12:48   #72
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: nie chcę mieć dzieci

Cytat:
Napisane przez Kohnelia20 Pokaż wiadomość
ludzie dajcie żyć innym tak jak chcą a nie na siłe ich uszczęśliwiać
To prawda. Jak ktoś mówi, że nie chce mieć dzieci, to chyba nie mów tego ot tak, tylko jest to efekt nawet jak nie głębszych przemyśleń, to zwyczajnie uczuć i odczuć.
Jak ktoś mówi, że nie jest głodny, to chyba też wie, co mówi. Nawet jeśli jedynym jego argumentem może być „bo tak czuję”

Poza tym, jakoś dziwnym trafem to zwykle kobiety męczy się tym, że powinny mieć dziecko, że dziecko to radość życia czy (o zgrozo!), prawdziwą kobietą będziesz dopiero jak urodzisz. Mężczyźni o wiele rzadziej słyszą, że mogliby już się zdecydować na maluszka Choć w sumie i to się zdarza, a bywa nawet, że ich męskość uzależniana jest o tego, czy mają już męskiego potomka.
Tak jakby posiadanie żeńskich czy męskich narządów rozrodczych za mało świadczyło o prawdziwości płci danej osoby...
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-14, 13:01   #73
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
Dot.: nie chcę mieć dzieci

Cytat:
Napisane przez golgie Pokaż wiadomość
Z ust mi to wyjęłaś
Też śmieszą mnie małolaty którym się wydaje,że nigdy, że nie chcą i ich chłopak na pewno też nie, więc git, a życie pisze swoje scenariusze
A co sądzę o tych, którzy nie chcą mieć dzieci?Szczerze?Nie wiedzą co tracą i ciut mi ich żal,ale to ich wybór, mądry czy też nie
A mnie śmieszą matki, które rodzą dzieci "bo tak trzeba" i ludzie, którzy myślą, że dojrzałość = urodzenie dziecka. A już zwijam się ze śmiechu, jak ktoś rodzi dziecko bez warunków do tego, bo "instynkt ciśnie". To takie dojrzałe.
Strasznie mi też wszystkich powyżej żal. Żal, że żyją pod dyktando innych, żal tych, którzy uważają osobę posiadającą dziecko za dojrzałą. Żal tych, którzy uważają, że z automatu 40-latka jest dojrzalsza od 20-latki. Są różne przypadki. A najbardziej ze wszystkiego żal mi dzieci, które się urodziły tym, którzy dzieci nie mieli z potrzeby serca, a z tego, że przecież "tak trzeba".

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

Cytat:
Napisane przez golgie Pokaż wiadomość
No proszę Was40-latka wie ciut więcej o życiu, troszkę więcej doświadczyła, z większą pewnością jest w stanie określić, że czegoś chce lub nie,po prostu
Nie no spoko. Ja mam 23 lata, moja siostra 37. Ma 4 dzieci w kawalerce, starszymi zajmuje się głównie moja mama. Warunków zero, myślenia o przyszłości zero. Ale ona jest przecież dojrzalsza.
Cytat:
Napisane przez golgie Pokaż wiadomość
A co tracą bezdzietni?Pierwsze uśmiechy,pierwsze kroki,słowa: ,,kocham Cię mamo/tato",to, że w czyichś oczach jest się najlepszym,najmądrzejszym ,najpiękniejszym,to, że jest się kochanym bezwarunkowo i to, że samemu się taką miłość ,nieporównywalną do żadnej innej ,odczuwa i...milion innych rzeczy
Jednak, tak jak pisałam-nie wiedzą co tracą, więc to ich nie boli i niech sobie żyją jak chcą,piszę tylko jak to może wyglądać z perspektywy osoby ,,dzietnej",dla mnie życie bez dziecka jest życiem na pół gwizdka,nieważne jak dużo ma się pieniędzy i jak dalekie podróże odbywa i jak cudownego ma się partnera.Przed pojawieniem się dziecka wydawało mi się ,że nic już do szczęścia nie potrzebuję, ale kiedy się pojawiło, wiedziałam,że jednak czegoś brakowało
Ale mnie niczego nie brakuje i dzieci nie znoszę. Niestety to co opisałaś wyżej jest dla mnie cukierkowato-kiczowatym obrazkiem. Fajnie, że ludzie mają dzieci, ktoś musi w przyszłości płacić, żebym dostała jakieś ZUS-owskie grosze, ale wolałabym osobiście w domu mieć schronisko dla psów i kotów, niż dziecko . I bardziej wzruszają mnie szczeniaki, niż niemowlęta. I ja i dzieciak stracilibyśmy na tym, że byłabym jego matką, więc dojrzale podejmuję decyzję, że miejsca na dziecko nie ma w moim życiu i nie sądzę, by było, bo dzieci unikam jak ognia.

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

A tak w ogóle na jednym z for internetowych przeczytałam, że społecznym obowiązkiem kobiety jest mieć dzieci, a jak nie ma, to ma płacić większe podatki
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-14, 13:09   #74
tacyta
Wtajemniczenie
 
Avatar tacyta
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 581
Dot.: nie chcę mieć dzieci

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
1. Dlaczego?

Wg ciebie nie trzeba być matką i to jest okej i nie przeszkadza w całkowitym spełnianiu się, ale dlaczego zabraniasz kobietom, które matkami są spełniać się tylko w ten sposób, dlaczego każesz im spełniać jeszcze inne role?

Znam osoby, które świetnie sprawdzają się jako rodzice i tylko w tej roli, a jednocześnie całe otoczenie im wmawia, że muszą robić coś jeszcze. A dlaczego to muszą? To rodzicem być nie trzeba aby być szczęśliwym, ale jak już się nim jest, to trzeba koniecznie jeszcze coś robić dodatkowo bo inaczej żyje się na pół gwizdka?

Ja bym powiedziała, że bycie matką to nie jest zwężanie tylko właśnie rozszerzanie swojej roli. A dzieci kochają rodziców właśnie za to, że są. I nie interesuje ich czy jesteś fajna dla znajomych, lubiana przez koleżanki, oczytana i masz zainteresowania, albo czy dobrze wyglądasz na swój wiek. Dziecko jest zainteresowane tym, żebyś miała czas iść z nim na spacer i układać klocki. Dopiero nastolatek zacznie zauważać, że rodzic to też człowiek.

2. Dziwię się kobietom o takich przekonaniach jak twoje. No po prostu nie rozumiem, dlaczego same sobie karzecie robić po 50 rzeczy na raz, przy okazji tłumacząc otoczeniu, że tylko to może dać szczęście

1. Nikomu niczego nie zabraniam, ale uważam, że w życiu potrzebna jest zdrowa równowaga pomiędzy różnymi sferami życia. Poza tym, dzieci dorastają, z upływem czasu nie potrzebują już całodobowej opieki a w końcu wyfruwają z gniazda. I co wtedy pozostaje takiej matce, której całe życie kręciło się dotąd wokół latorośli? Rola nadopiekuńczej rodzicielki wiecznie wtrącającej się w życie dorosłych dzieci i teściowej z piekła rodem?
Uściślając, o zawężaniu swojego życia do roli matki pisałam raczej w kontekście całkowitej rezygnacji kobiety ze swojego życia, pasji, zainteresowań na rzecz dziecka. Miałam na myśli wtłaczany kobietom do głów wzór Matki Polki, która zawsze stawia wszystkie potrzeby dziecka ponad swoje. Mądre rodzicielstwo nie jest rezygnacją z siebie i polega na zachowaniu zdrowej równowagi pomiędzy obowiązkami rodzica a innymi sferami życia.
2. Ależ ja nikomu, nawet sobie nie narzucam nadmiaru obowiązków. Staram się zachowywać zdrową równowagę pomiędzy moim życiem zawodowym, zainteresowaniami oraz związkami z innymi ludźmi. Po prostu obserwuję, że często kobiety, które stają się matkami, czują się w obowiązku traktować macierzyństwo jako jedyny punkt odniesienia. Częściowo wynika to z presji społecznej narzucającej ten męczeński model Matki Polki. Mężczyźni, na których społeczeństwo nie wywiera takiej presji, zwykle zdrowiej podchodzą do swojego rodzicielstwa, rolę ojca traktują jako jedną ze swoich ról i nie rezygnują z innych punktów odniesienia takich jak praca, hobby, przyjaciele itp.
__________________
Życie jest za krótkie, żeby pić marne wino. Życie jest za krótkie, by miłości dać zginąć. Życie jest za krótkie, żeby się nie spieszyć. Życie, jest za krótkie, by się nim nie cieszyć.

Edytowane przez tacyta
Czas edycji: 2012-05-14 o 13:11
tacyta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-14, 13:09   #75
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: nie chcę mieć dzieci

Cytat:
Napisane przez golgie Pokaż wiadomość
zawiścią??nie bardzo rozumiem?
widzę ,że nadal nie jest jasne to, co napisałam-40-latka może z większym prawdopodobieństwem niż 20-latka stwierdzić czego chce ,a czego nie,bo ma już pewien bagaż życiowych doświadczeń, no i niestety 20-latka w porównianiu z nią to smarkula i z tym się raczej nie można kłócić, to oczywiste,no chyba,że ktoś z uporem tupie nóżką:,,a właśnie że nie",ale wtedy to mi pachnie smarkaterią
Czyli jeśli 20-parolatka mówi, że chce mieć dziecko, to też nie wie, co mówi i ma poczekać, bo może jej się odwidzieć, no bo jest tylko smarkulą?
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-14, 13:14   #76
tacyta
Wtajemniczenie
 
Avatar tacyta
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 581
Dot.: nie chcę mieć dzieci

Cytat:
Napisane przez Kohnelia20 Pokaż wiadomość
o pięknie napisane jestem takiego samego zdania
Mam dopiero 22lata większość moich znjaomych już ma dzieci albo chodzą z brzuchami owszem żeby nie było ja też chce ale kiedyś nie teraz a moja kumpela która urodziła w zeszłym roku nic innego nie robi jak non stop przesyła mi zdjęcia swojej sweet córeczki i ciągłe opowiadania "Ania dziś zrobiła, Ania umie już i setki takich blablabla...'
i oczywiście za każdym razem no a kiedy wy pora już na was... wiesz jakie dziecko to szczęście i radość itp... owszem szanuje jej zdanie i jej szczęście ale niech mi nie gada co ja trace czy żyje na pół gwizdka i zacznę się spełniać dopiero jako mama... ludzie dajcie żyć innym tak jak chcą a nie na siłe ich uszczęśliwiać
Cieszę się, że ktoś jeszcze podziela moje zdanie.

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość
A mnie śmieszą matki, które rodzą dzieci "bo tak trzeba" i ludzie, którzy myślą, że dojrzałość = urodzenie dziecka. A już zwijam się ze śmiechu, jak ktoś rodzi dziecko bez warunków do tego, bo "instynkt ciśnie". To takie dojrzałe.
Strasznie mi też wszystkich powyżej żal. Żal, że żyją pod dyktando innych, żal tych, którzy uważają osobę posiadającą dziecko za dojrzałą. Żal tych, którzy uważają, że z automatu 40-latka jest dojrzalsza od 20-latki. Są różne przypadki. A najbardziej ze wszystkiego żal mi dzieci, które się urodziły tym, którzy dzieci nie mieli z potrzeby serca, a z tego, że przecież "tak trzeba".

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------


Nie no spoko. Ja mam 23 lata, moja siostra 37. Ma 4 dzieci w kawalerce, starszymi zajmuje się głównie moja mama. Warunków zero, myślenia o przyszłości zero. Ale ona jest przecież dojrzalsza.

Ale mnie niczego nie brakuje i dzieci nie znoszę. Niestety to co opisałaś wyżej jest dla mnie cukierkowato-kiczowatym obrazkiem. Fajnie, że ludzie mają dzieci, ktoś musi w przyszłości płacić, żebym dostała jakieś ZUS-owskie grosze, ale wolałabym osobiście w domu mieć schronisko dla psów i kotów, niż dziecko . I bardziej wzruszają mnie szczeniaki, niż niemowlęta. I ja i dzieciak stracilibyśmy na tym, że byłabym jego matką, więc dojrzale podejmuję decyzję, że miejsca na dziecko nie ma w moim życiu i nie sądzę, by było, bo dzieci unikam jak ognia.

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

A tak w ogóle na jednym z for internetowych przeczytałam, że społecznym obowiązkiem kobiety jest mieć dzieci, a jak nie ma, to ma płacić większe podatki
Czyżby znowu chcieli wprowadzić tak zwane bykowe?
__________________
Życie jest za krótkie, żeby pić marne wino. Życie jest za krótkie, by miłości dać zginąć. Życie jest za krótkie, żeby się nie spieszyć. Życie, jest za krótkie, by się nim nie cieszyć.
tacyta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-14, 13:22   #77
agusiamyszka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 2 255
Dot.: nie chcę mieć dzieci

Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość
A mnie śmieszą matki, które rodzą dzieci "bo tak trzeba" i ludzie, którzy myślą, że dojrzałość = urodzenie dziecka. A już zwijam się ze śmiechu, jak ktoś rodzi dziecko bez warunków do tego, bo "instynkt ciśnie". To takie dojrzałe.
Strasznie mi też wszystkich powyżej żal. Żal, że żyją pod dyktando innych, żal tych, którzy uważają osobę posiadającą dziecko za dojrzałą. Żal tych, którzy uważają, że z automatu 40-latka jest dojrzalsza od 20-latki. Są różne przypadki. A najbardziej ze wszystkiego żal mi dzieci, które się urodziły tym, którzy dzieci nie mieli z potrzeby serca, a z tego, że przecież "tak trzeba".
Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość


---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------


Nie no spoko. Ja mam 23 lata, moja siostra 37. Ma 4 dzieci w kawalerce, starszymi zajmuje się głównie moja mama. Warunków zero, myślenia o przyszłości zero. Ale ona jest przecież dojrzalsza.

Ale mnie niczego nie brakuje i dzieci nie znoszę. Niestety to co opisałaś wyżej jest dla mnie cukierkowato-kiczowatym obrazkiem. Fajnie, że ludzie mają dzieci, ktoś musi w przyszłości płacić, żebym dostała jakieś ZUS-owskie grosze, ale wolałabym osobiście w domu mieć schronisko dla psów i kotów, niż dziecko . I bardziej wzruszają mnie szczeniaki, niż niemowlęta. I ja i dzieciak stracilibyśmy na tym, że byłabym jego matką, więc dojrzale podejmuję decyzję, że miejsca na dziecko nie ma w moim życiu i nie sądzę, by było, bo dzieci unikam jak ognia.

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

A tak w ogóle na jednym z for internetowych przeczytałam, że społecznym obowiązkiem kobiety jest mieć dzieci, a jak nie ma, to ma płacić większe podatki

mamy takich znajomych ktorzy wpadli, odrazu slub i to chuczny bo co ludzie powiedzia. sami nie maja kasy i rodzice placa na slub. zgrzyty sa o slub bo kazda strona ma swoje racje i tesciowa cwaniusa ze mniej zaplaci no to sie druga postawila i nie ulegnie na swoim ze maja po rowno albo mlody sprosi wiecej gosci zeby sie wyrownalo

co wiecej kloca sie, ci modzi, jest mloda ciaza I trymestr i nawet moze do tego slubu nie dojdzie bo zamiast ona byc z nim to obraca sie do swojej rodziny a on jest wkurzony o to i ja juz bluzga, miesza z blotem na calego
i kasa z ewentualnego slubu ma byc dla niego a nie dla nich na wspolne zycie bo ona mu kwiatki wywija j/w
agusiamyszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-14, 13:25   #78
Skierka001
Rozeznanie
 
Avatar Skierka001
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 686
Dot.: nie chcę mieć dzieci

Ostatnio ciotka mojego TŻ zapytała go, czy przypadkiem nie chcemy mieć dzieci, bo ona by chciała mieć jakieś małe w rodzinie. Oboje studiujemy dziennie, nie pracujemy i mamy się hajtnąć (no bo bez ślubu to zbrodnia ), żebym sobie urodziła dziecko. Baba ponad 60 lat, a myślenie głupiutkiej nastolatki... Starsi ludzie sobie nie zdają sprawy, że teraz z jednej pensji raczej nie da się utrzymać rodziny i żyć normalnie.

Poza tym ja nie znoszę dzieci... Wolę już nawet te maleńkie zapłakane i obsmarkane niż starsze i rozbrykane. Jak widzę takie dziecko biegające po chodniku i potrącające ludzi dokoła albo już starsze dzieci stojące na środku drogi, tak że samochód nie może przejechać, to aż mną telepie. Może ja też się nie nadaję na matkę?

Edytowane przez Skierka001
Czas edycji: 2012-05-14 o 13:27
Skierka001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-14, 13:25   #79
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: nie chcę mieć dzieci

Cytat:
Napisane przez tacyta Pokaż wiadomość
1. Nikomu niczego nie zabraniam, ale uważam, że w życiu potrzebna jest zdrowa równowaga pomiędzy różnymi sferami życia. Poza tym, dzieci dorastają, z upływem czasu nie potrzebują już całodobowej opieki a w końcu wyfruwają z gniazda. I co wtedy pozostaje takiej matce, której całe życie kręciło się dotąd wokół latorośli? Rola nadopiekuńczej rodzicielki wiecznie wtrącającej się w życie dorosłych dzieci i teściowej z piekła rodem?
To też kwestia charakteru. Moja mama jak jej dzieci urosły znalazła sobie pracę, potem założyła własny biznes, zajęła się sobą. A panie, które mają zadatki na wtykanie nosa w nieswoje sprawy robią to często mimo zawodowej pracy i tabuna koleżanek.

To nie jest powiedziane, że jak ktoś spędzi w domu np. 15 lat z dziećmi to stanie się bezmózgim debilem nie umiejącym już nic innego poza obieraniem ziemniaków.

Niemniej jednak rozumiem o co ci chodzi.
Ale wydaje mi się, że to bardziej kwestia charakteru jest.

Cytat:
Uściślając, o zawężaniu swojego życia do roli matki pisałam raczej w kontekście całkowitej rezygnacji kobiety ze swojego życia, pasji, zainteresowań na rzecz dziecka. Miałam na myśli wtłaczany kobietom do głów wzór Matki Polki, która zawsze stawia wszystkie potrzeby dziecka ponad swoje. Mądre rodzicielstwo nie jest rezygnacją z siebie i polega na zachowaniu zdrowej równowagi pomiędzy obowiązkami rodzica a innymi sferami życia.
Wydaje mi się, że dzisiaj już mało jest takich Matek-Polek. Nawet bym powiedziała, że widuję częściej tendencję w drugą stronę czyli: dziecko mam, ale nie chcę żeby mi ono przeszkadzało w karierze, samorozwoju i spotkaniach towarzyskich dlatego chodzi na 15 kursów, 30 zajęć dodatkowych a nad wszystkim czuwa troskliwa niania. A ja mama robię karierę

Cytat:
2. Ależ ja nikomu, nawet sobie nie narzucam nadmiaru obowiązków. Staram się zachowywać zdrową równowagę pomiędzy moim życiem zawodowym, zainteresowaniami oraz związkami z innymi ludźmi. Po prostu obserwuję, że często kobiety, które stają się matkami, czują się w obowiązku traktować macierzyństwo jako jedyny punkt odniesienia. Częściowo wynika to z presji społecznej narzucającej ten męczeński model Matki Polki. Mężczyźni, na których społeczeństwo nie wywiera takiej presji, zwykle zdrowiej podchodzą do swojego rodzicielstwa, rolę ojca traktują jako jedną ze swoich ról i nie rezygnują z innych punktów odniesienia takich jak praca, hobby, przyjaciele itp.
Ja trochę inaczej odebrałam twoją wypowiedź, coś jak - nie pracujesz, siedzisz w domu, twoje życie jest nic nie warte A znam różne kobiety - takie, które niby pracują ale tak na prawdę kompletnie niczym się nie interesują a ich samorozwój ogranicza się do przeglądania fejsbuka i takie, które "siedzą w domu" a tak na prawdę robią miliony fajnych rzeczy.

Poza tym bycie dobrą mamą to na prawdę ciężka praca.
Zdecydowanie cięższa niż siedzenie za biurkiem

Co do mężczyzn to ciągle jeszcze większość z nich czy to z konieczności czy z ustaleń jest głównymi żywicielami rodziny, trudno więc żeby rzucali pracę z powodu narodzin dziecka i postanawiali zostać z nim w domu. Poza tym tak do końca nie jest to możliwe (chociażby wymóg aby matka co najmniej 14 tygodni spędziła na urlopie macierzyńskim, nawet jeśli nie chce na nim być).
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-14, 13:38   #80
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: nie chcę mieć dzieci

Cytat:
Napisane przez tacyta Pokaż wiadomość
2. Ależ ja nikomu, nawet sobie nie narzucam nadmiaru obowiązków. Staram się zachowywać zdrową równowagę pomiędzy moim życiem zawodowym, zainteresowaniami oraz związkami z innymi ludźmi. Po prostu obserwuję, że często kobiety, które stają się matkami, czują się w obowiązku traktować macierzyństwo jako jedyny punkt odniesienia. Częściowo wynika to z presji społecznej narzucającej ten męczeński model Matki Polki. Mężczyźni, na których społeczeństwo nie wywiera takiej presji, zwykle zdrowiej podchodzą do swojego rodzicielstwa, rolę ojca traktują jako jedną ze swoich ról i nie rezygnują z innych punktów odniesienia takich jak praca, hobby, przyjaciele itp.
To prawda. Nie warto narzucać sobie jednej i jedynej roli. Człowiek przez całe życie przyjmuje naprawdę dużo ról. Wiadomo, jedne są ważniejsze, inne mniej ważne. Rodzicielstwo należy do tych ważniejszych, nawet jednych z kilku najważniejszych. Jednak nie może stać się jedynym punktem odniesienia, bo wyjdzie na to, że jedynym celem i sensem istnienia matki jest bycie matką.

Zgadzam się też z tym, że mężczyźni zwykle częściej przyjmują wiele ról, nie ograniczają się do roli ojca. Może to wynikać właśnie z tego, że kultura nie promuje wizerunku Ojca-Polaka.

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Poza tym tak do końca nie jest to możliwe (chociażby wymóg aby matka co najmniej 14 tygodni spędziła na urlopie macierzyńskim, nawet jeśli nie chce na nim być).
Dla mnie to chore. Rozumiem, że wiele kobiet po porodzie potrzebuje czasu, by dojść do siebie. Do tego wiele kobiet karmi piersią (zdecydowanie to popieram, bo jest to bardzo korzystne dla dziecka), a trudno byłoby to robić w pracy. Ale przecież nie każda kobieta po porodzie potrzebuje bardzo długiego odpoczynku i nie każda kobieta będzie karmić piersią, np. po cesarskim cięciu. Wtedy nie ma już żadnego uzasadnienia, by to matka była w domu z dzieckiem. Równie dobrze może być z nim w domu ojciec
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-14, 13:51   #81
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: nie chcę mieć dzieci

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Dla mnie to chore. Rozumiem, że wiele kobiet po porodzie potrzebuje czasu, by dojść do siebie. Do tego wiele kobiet karmi piersią (zdecydowanie to popieram, bo jest to bardzo korzystne dla dziecka), a trudno byłoby to robić w pracy. Ale przecież nie każda kobieta po porodzie potrzebuje bardzo długiego odpoczynku i nie każda kobieta będzie karmić piersią, np. po cesarskim cięciu. Wtedy nie ma już żadnego uzasadnienia, by to matka była w domu z dzieckiem. Równie dobrze może być z nim w domu ojciec
Ja kiedyś czytałam, że niby przepis powstał w trosce o kobiety, aby nikt i nic nie mogło zmusić ich do zrezygnowania z odpoczynku po porodzie i kontaktu z dzieckiem w pierwszych tygodniach życia. Z drugiej strony wydaje mi się to takim ubezwłasnowolnieniem, no bo jeśli matka nie chce być na tym macierzyńskim to dlaczego ją zmuszać?

Aż jestem ciekawa czy tak samo jest przy własnej działalności gospodarczej i kobieta po porodzie musi odbyć 14 tygodni obowiązkowego macierzyńskiego.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-14, 13:55   #82
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: nie chcę mieć dzieci

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Ja kiedyś czytałam, że niby przepis powstał w trosce o kobiety, aby nikt i nic nie mogło zmusić ich do zrezygnowania z odpoczynku po porodzie i kontaktu z dzieckiem w pierwszych tygodniach życia. Z drugiej strony wydaje mi się to takim ubezwłasnowolnieniem, no bo jeśli matka nie chce być na tym macierzyńskim to dlaczego ją zmuszać?
Brzmi sensownie, ale no właśnie, z jednej strony chroni kobiety przed zmuszaniem ich do pracy prosto po porodzie, a z drugiej strony je ubezwłasnowolnia

Cytat:
Aż jestem ciekawa czy tak samo jest przy własnej działalności gospodarczej i kobieta po porodzie musi odbyć 14 tygodni obowiązkowego macierzyńskiego.
Też jestem tego BARDZO ciekawa
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-14, 18:08   #83
Aliseja
Rozeznanie
 
Avatar Aliseja
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 522
Dot.: nie chcę mieć dzieci

Ja mam dopiero 17 lat ale już bardzo silny instynkt macierzyński , kocham dzieci zajmowacc się nimi ,marze w przysłości o rodzinie . Idę na studia położnicze, ale wiem że muszę jeszcze troche poczekać,aż będe miałą warun ki na to by godnie wychować dziecko i niczego mu nei zabrakło. A co myśle o osobach ,które nie chcę mieć dzieci? no cóż każdy ma swoje zycie i urządza je jak chcę , nie potępiam tego .
__________________
Nie ma wyjścia, muszę żyć..
Aliseja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-14, 18:37   #84
golgie
Zakorzenienie
 
Avatar golgie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wroclaw
Wiadomości: 11 148
GG do golgie
Dot.: nie chcę mieć dzieci

Wiedziałam,że mi się oberwie,bo tu są same 20-latki wszechwiedzące
Dziewczyny,nie bierzcie tego tak do siebie
__________________
teraz szczęścia mam(y) dwa:
JULIA
MARCIN

Moja fragrantica


WYMIANA
golgie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-14, 19:01   #85
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: nie chcę mieć dzieci

Cytat:
Napisane przez golgie Pokaż wiadomość
Wiedziałam,że mi się oberwie,bo tu są same 20-latki wszechwiedzące
Dziewczyny,nie bierzcie tego tak do siebie
Nie o to chodzi że wszechwiedzące, ale niektóre mogły poczuć się urażone Twoją wypowiedzią.
Może ustalimy nową granicę kiedy można o sobie decydować, skoro 20-latka nie może?
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-14, 19:07   #86
leja2
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 88
Dot.: nie chcę mieć dzieci

Jako 20 latka wyszłam za mąż (mój mąż jest starszy ode mnie o rok) i kiedy rozdawaliśmy zaproszenia wszyscy mnie dotykali po brzuchu i gratulowali. O ile to na początku było do zniesienia, to później już było coraz gorzej... Mimo zapewnień, że ślub bierzemy z miłości, a nie z powodu ciąży, rodzina i znajomi nie wierzyli. Ile ja nocy przepłakałam przed ślubem, tak bardzo mnie ich mówienie krzywdziło. Ze stresu schudłam jeszcze bardziej (zawsze miałam niedowagę) i w sukni ślubnej mój brzuch wyglądał na zapadnięty. Więc reakcje ludzi i ich miny bezcenne. Bo skoro zaproszenie dostali jakieś ponad 4 miesiące wcześniej, to brzuch powinien być już chociaż odrobinę widoczny, a nie wklęsły.
Jesteśmy 2 lata po ślubie a ludzie dalej gadają o ciążach i dzieciach - tyle tylko, że teraz namawiają i pytają kiedy. Mam takie koleżanki, które na zdjęciach na portalach społecznościowych dopatrują się u mnie brzucha i pytają, czy dobrze widzą, że brzuch mi urósł a gadanie teściowej, że trzeba koniecznie zostawić wódkę z wesela na pępkowe... rodzice mówią, że kiedyś na pewno będziemy mieć dzieci, teraz nie, bo studia musimy skończyć. Gratuluję im tak dobrego planu nie rozumieją, że sami możemy sobie życie zaplanować?
Nie mówię, że nie będę mieć dzieci, bo nigdy nie mów nigdy. Ale nie chcemy mieć w najbliższej przyszłości, bo mamy swoje hobby, plany, zajęcia, z których być może musielibyśmy zrezygnować, kiedy pojawiłoby się dziecko,a tego byśmy nie chcieli. Wqrza mnie to, że ludzie się wtrącają do naszego życia, że sugerują, że dzieci TRZEBA mieć. Do takiej gadającej rodziny staram się nie jeździć, a znajomych doszukujących się za wszelką cenę u mnie brzucha omijam. Całe szczęście mam masę takich, którzy potrafią rozmawiać na inne tematy - nawet tacy, którzy dzieci mają.
leja2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-14, 19:34   #87
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
Dot.: nie chcę mieć dzieci

Cytat:
Napisane przez golgie Pokaż wiadomość
Wiedziałam,że mi się oberwie,bo tu są same 20-latki wszechwiedzące
Dziewczyny,nie bierzcie tego tak do siebie
Trudno, żeby było inaczej .
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-05-14, 20:44   #88
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: nie chcę mieć dzieci

Cytat:
Napisane przez golgie Pokaż wiadomość
Wiedziałam,że mi się oberwie,bo tu są same 20-latki wszechwiedzące
Dziewczyny,nie bierzcie tego tak do siebie
Moja mama ma 50 lat, ma dwójkę dzieci i jak najbardziej rozumie, że ktoś może nie chcieć mieć dzieci i nie uważa, że taka osoba ma mniej wartościowe życie, więc to nie tylko moje zdanie
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-14, 21:18   #89
golgie
Zakorzenienie
 
Avatar golgie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wroclaw
Wiadomości: 11 148
GG do golgie
Dot.: nie chcę mieć dzieci

Cytat:
Napisane przez invisible_01 Pokaż wiadomość
Moja mama ma 50 lat, ma dwójkę dzieci i jak najbardziej rozumie, że ktoś może nie chcieć mieć dzieci i nie uważa, że taka osoba ma mniej wartościowe życie, więc to nie tylko moje zdanie
Przecież pisałam,że ja to też przyjmuję do wiadomości,ech...
__________________
teraz szczęścia mam(y) dwa:
JULIA
MARCIN

Moja fragrantica


WYMIANA
golgie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-14, 21:41   #90
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: nie chcę mieć dzieci

Cytat:
Napisane przez golgie Pokaż wiadomość
Przecież pisałam,że ja to też przyjmuję do wiadomości,ech...
ale uważasz życie bezdzietnych za gorsze ;-)
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-05-06 14:54:37


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:05.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.