Nasza gromadka kończy 3 latka - Dzieciaczki wakacyjne 2009 :)

[sylka79]

Napisane przez Cassandra 23

Cześć Sylka

To chyba taki okres nastał - może jakiś bunt 3 -latka
U nas jest podobnie od jakiegos czasu. Kuba chciałby żeby wszystko było tak jak on chce, gdy na cos mu nie pozwalamy to jest wielki lament. Krzyki, płacz a czasami nawet zdarzy mu sie uderzyc. Tłumaczenie nie pomaga.

Nie strasz,że co roku,nasze pociechy,będą przechodzić takie bunty
Ostatnio u nas też,tłumaczenie nie zdaje egzaminu mimo wszystko,nie poddaję się, i mam nadzieję,że to przejściowe

Napisane przez czekoladka21

oczywiscie w nocy przyszla do nas i znowu foch- usiadla na lozku i powiedziala ze nie chce tu byc to mowie ze moze isc do swojego pokoju to wielce polozyla sie i zasnela, dzisiaj mam w planie dac jej popic troche melisy moze bedzie spokojniej spac...

czeko,a czy Werce nie po szpitalu,tak się odmieniło z tym spaniem?

Napisane przez UnholyOne

sylko witaj
I trzymam kciuki za lepszy humorek Bartosia



Dziewczyny co możecie mi doradzić na wyjazd/podróż.
Z dziećmi pierwszy raz daleko tak jedziemy.
Listę spraw do załatwienia i zakupów już zaczęłam pisać - czas najwyższy.

Cześć Kochana
Dzięki przydadzą się

Ola a spacerówkę zabieracie?

Napisane przez mayaha

cześc kochana

chyba faktycznie cos w tym jest, Zuzę ostatnio ręcę swędzą

maja
Wiem,że nie powinnam,ale cieszę się,że u co niektórych z Was też tak jest wtedy wiem,że nie jesteśmy jakimś odosobnionym przypadkiem

Napisane przez Miramej

A może miał w planach coś podlać?


My po dentyście, ząbki wszystkie zdrowe, pani pochwaliła za dobrą higienę , udało nam się też zahaczyć o fryzjera, bo Kubie już włosy wchodziły w te dziurki w kasku

Powiedział,że chce Go tam zanieść i położyć,żeby sobie tam leżał na podłodze

Super i dla Rodziców.

Napisane przez katarzynka00

te i inne wspominane przez was sytuacje święciły triumfy u mnie od 16miesiąca.Jeszcze wtedy nie wiedziałyście co was czeka
jak widać wszystko jest normalne a nienadzwyczajne
Nie wiem co by to było gdyby ją zaczęło szarpać z takim natężeniem jakie było równo z pojawieniem się Blanki

Cass waga wskazała 9450

Chwilę popłakała.Miała dziś 2 szczepionki.Dzielnie zniosła.Przymknęła oko na krótką drzemkę i apetyt ciut gorszy.

Pocieszyłaś mnie

Pięknie Blanka waży

Napisane przez aannuullaa

czeeść

Kochane, nie ma mnie tu prawie w ogóle, czasem wpadam w biegu, podczytuję i zmykam, ale kocham Was niezmiennie

Z okiem już prawie ok, dziękuję za kciuki, soczewek nie mogę jeszcze nosić a przydałyby się jak słońce praży

Czasu nie mam na nic niestety i temu mnie tak mało

anula buziaki dla Was

Napisane przez Miramej

A propos oczu, kilka dni temu, zauważyłam, że Kuba ma na źrenicy lewego oka jakąś szarą plamkę

Ja u Bartosza,też wypatrzyłam tylko brązową,a wcześniej nie miał

Napisane przez Cassandra 23

A, miałam Wam napisać ja mnie Kuba szantażuje.
Gdy nie chce mu czegoś dać zaraz strzela focha i mówi - jak mi tego nie dasz to Cie nie będę kochał Mojej mamie tez to mówi i TŻ-towi.
Czasami mamy z niego niezły ubaw.

Kiedys gdy szykowałam sie do miasta, ładnie ubrałam, umalowałam.
Patrzy na mnie, przytula mnie i mówi : Mamo jaka ty jesteś pyszna

Słodki szantażysta z Kuby



aga trzymam żebyście szybko znaleźli przyczynę kaszlu u Alana.

---------- Dopisano o 23:43 ---------- Poprzedni post napisano o 23:38 ----------

Dobranoc

[UnholyOne]

Dzień Dobry

Jakem obiecała takem zrobiła
Jestem już od rana

Ant zasnał wczoraj Małżowi jak mnie nie było, więc dzisiaj wstał jeszcze przed Bartkiem o 6:45 , więc już mam towarzystwo i nici z drzemki mojej


sylko, no myślę, myślę. Musielibyśmy wziąc chicco, a one jakies takie spore. Niby jedziemy kombi, ale wiadomo. Myslałam wczesniej o Zappie używanym, ale w sklepie przegladałam i malutki.
Może kupie takiego zwykłego pyrdka za 50/100 zł na alle używanego
No bo to zawsze jakaś pomoc na spacerze długą promenadą w upał, po włoskim supermarkecie.
Jak myślicie?

[Miramej]

Napisane przez sylka79

Powiedział,że chce Go tam zanieść i położyć,żeby sobie tam leżał na podłodze

Super i dla Rodziców.
(...)
Ja u Bartosza,też wypatrzyłam tylko brązową,a wcześniej nie miał

Hmmm, moda na plamki nastała

Sylwia, dziękuję

Napisane przez UnholyOne

Dzień Dobry

Jakem obiecała takem zrobiła
Jestem już od rana
(...)
sylko, no myślę, myślę. Musielibyśmy wziąc chicco, a one jakies takie spore. Niby jedziemy kombi, ale wiadomo. Myslałam wczesniej o Zappie używanym, ale w sklepie przegladałam i malutki.
Może kupie takiego zwykłego pyrdka za 50/100 zł na alle używanego
No bo to zawsze jakaś pomoc na spacerze długą promenadą w upał, po włoskim supermarkecie.
Jak myślicie?

Jedna jaskółka wiosny nie czyni

Ja nie wiem, mój Kuba potrafi naprawdę długo chodzić, jak się zmęczy, to go niesiemy kawałek, ale on chudzinka jest

[UnholyOne]

Napisane przez Miramej

Hmmm, moda na plamki nastała

Sylwia, dziękuję




Jedna jaskółka wiosny nie czyni

Ja nie wiem, mój Kuba potrafi naprawdę długo chodzić, jak się zmęczy, to go niesiemy kawałek, ale on chudzinka jest

Troche optymizmu

Ant tez nie za cięzki, ale chyba wole dla świętego spokoju coś wziąc.
Potem ogarnąc w sklepie dwójkę i trudności w zrozumieniu wloskiego na półkach ....nie, ułatwię sobie


Moja przyjaciólka ma plamkę czarną, ale to u niej jaskra

[sylka79]

Napisane przez UnholyOne

sylko, no myślę, myślę. Musielibyśmy wziąc chicco, a one jakies takie spore. Niby jedziemy kombi, ale wiadomo. Myslałam wczesniej o Zappie używanym, ale w sklepie przegladałam i malutki.
Może kupie takiego zwykłego pyrdka za 50/100 zł na alle używanego
No bo to zawsze jakaś pomoc na spacerze długą promenadą w upał, po włoskim supermarkecie.
Jak myślicie?

Z tego co wiem,to na wakacje,dużo ludzi zabiera dzieci czasami potrafią dużo chodzić,ale i szybko się męczą a tam klimat też pewno zrobi swoje

Napisane przez Miramej

Hmmm, moda na plamki nastała

Sylwia, dziękuję

Właśnie myślę,czy aby tego nie sprawdzić

No coś Ty

Napisane przez UnholyOne

Moja przyjaciólka ma plamkę czarną, ale to u niej jaskra

No właśnie


Dzień dobry

Zabieram się za szypułkowanie truskawek,idę z tym na dwór,bo Bartosz chce do piaskownicy

Zajrzę później

[agga19851985]

Napisane przez Miramej

Aga, a lekarka nie mówiła o rozmazie krwi? Bo jak eozynocyty wyjdą podwyższone, to może być jakiś trop

Serio? Ja u nikogo innego nie widziałam

Nie mówiła ale może dlatego, że skoro i tak będziemy w szpitalu to zrobią serię badań. Nawet nie wiem co to są te eozynocyty Muszę zapytać wujka google Ależ ja niecierpię szpitali

Ale masz na mysli tą otoczkę źrenicy? (nie wiem jak to się nazywa ) czy źrenicę? Na źrenicy nie widziałam, ale na tej otoczce ma plamkę np, mój brat. Do okulisty jeździ bardzo czesto bo ma mega słaby wzrok i nigdy lekarz nic mu nie powiedział o tej plamce, a jest spora.

Napisane przez Cassandra 23

Ja też czasami mam wrażenie, ze brak mi dobrej organizacji
Albo poprostu mam za dużo spraw na głowie.



A, miałam Wam napisać ja mnie Kuba szantażuje.
Gdy nie chce mu czegoś dać zaraz strzela focha i mówi - jak mi tego nie dasz to Cie nie będę kochał Mojej mamie tez to mówi i TŻ-towi.
Czasami mamy z niego niezły ubaw.

Kiedys gdy szykowałam sie do miasta, ładnie ubrałam, umalowałam.
Patrzy na mnie, przytula mnie i mówi : Mamo jaka ty jesteś pyszna

Ty masz dwoje dzieci i nie dajesz rady, a ja mam jedno i tak samo

i co? miękniecie??

no, no komplemenciarz

Napisane przez martynka1916

witajcie mogę się dołączyć? mam synka prawie 3 letniego 13.07.2009

opowiadaj o Was

[agga19851985]

Napisane przez sylka79

Nie strasz,że co roku,nasze pociechy,będą przechodzić takie bunty
Ostatnio u nas też,tłumaczenie nie zdaje egzaminu mimo wszystko,nie poddaję się, i mam nadzieję,że to przejściowe


Wiem,że nie powinnam,ale cieszę się,że u co niektórych z Was też tak jest wtedy wiem,że nie jesteśmy jakimś odosobnionym przypadkiem


aga trzymam żebyście szybko znaleźli przyczynę kaszlu u Alana.[COLOR="Silver"]

O Matko, oby nie, bo do 18-stki jeszcze parę lat zostało U nas tłumaczenie już dawno nie skutkuje.

o właśnie, dobrze do ujęłas

Napisane przez UnholyOne

Dzień Dobry

Jakem obiecała takem zrobiła
Jestem już od rana

Ant zasnał wczoraj Małżowi jak mnie nie było, więc dzisiaj wstał jeszcze przed Bartkiem o 6:45 , więc już mam towarzystwo i nici z drzemki mojej

no i chwała Ci za to, będzie co czytać, bo ostatnio puchy w progach naszych

Alan wstał dziś o 6.09 z tekstem na ustach "mamo, wstałem już, i słoneczko teeeeż"

Ja bym nie brała spacerówki, ale to Ty znasz Antka i wiesz czy da radę spacerować w miarę grzecznie. Ale jesli na spacerach jest takim Szogunkiem jak w domu to lepiej weź spacerówkę U nas na szczęście Alan w domu szaleje, ale na spacerze jest w miarę ok i naprawdędługo potrafi chodzić.

Napisane przez sylka79

Zabieram się za szypułkowanie truskawek,idę z tym na dwór,bo Bartosz chce do piaskownicy

Zajrzę później

My dziśwybieramy sie na jagody Ostatnie dwa spacery spędziliśm y w lesie. Alan bardzo lubi jagody, sam sobie zrywa i zjada. Wczoraj chciałam trochę uzbierać, ale nie dąłam rady bo co już trochę miałam to Alana wyjadał. A dzis wezmę słoik litrowy
***


A mówiłam Wam, że Alan zaczął używać brzydkich słów i bić nas? Pomocy

[UnholyOne]

Mysle, że jednak weźmiemy
Już mam nawet 3 upatrzone
Nie byłabym sobą gdybym nie zajrzała na allegro
Antoś chodzi w miare spokojnie, ale jednak chyba dla większego zorganizowania wolę mieć na wszelki wypadek.

agga, no jestem jestem, ale zeby był dialog musicie być Wy też
Choć obiecałam i monolog

[agga19851985]

Napisane przez UnholyOne

Mysle, że jednak weźmiemy
Już mam nawet 3 upatrzone
Nie byłabym sobą gdybym nie zajrzała na allegro
Antoś chodzi w miare spokojnie, ale jednak chyba dla większego zorganizowania wolę mieć na wszelki wypadek.

agga, no jestem jestem, ale zeby był dialog musicie być Wy też
Choć obiecałam i monolog

No Kochana, na 3 spacerówki to już tira potrzebujesz, a nie kombi

[UnholyOne]

Ja jakoś mam strach przed jedzeniem jagód z krzaka. Jako dziecko wcinałam, a teraz te lisy ... sama nie wiem

Jakich, jakich?
Rodzice nauczyli?

Mnie Antoś też czasami pacnie...Nauczył się od Bartka, bo B go paca jak mu A zabawkę zabiera

[agga19851985]

Ola, jesli na czole pojawiły mi się takie suche, odstajace skórki to znaczy że rycynowego jest za duzo? Mam jeszcze Twoją mieszankę.

[UnholyOne]

Napisane przez agga19851985

No Kochana, na 3 spacerówki to już tira potrzebujesz, a nie kombi

Mysle, ze jedną uda mi się wybrać

Mam całą listę spraw do załatwienia. Mam nadzieję, ze na dniach dowody dzieci już będą do odbioru.
Planuję brać mało ciuchów, bo tam mamy pralkę, ale czy mi to wyjdzie

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

Napisane przez agga19851985

Ola, jesli na czole pojawiły mi się takie suche, odstajace skórki to znaczy że rycynowego jest za duzo? Mam jeszcze Twoją mieszankę.

Tak, to znaczy, ze wysusza. Czyli musisz dodać do mieszanki troszkę innego oleju (orzechy, winogrona np.), żeby rozcieńczyć
A jak ogólnie, zadowolona jesteś?

Ja teraz robię u Mamy ten migdałowy kwas i tez bardzo polecam. Fajniejsza buzia się robi no i mozna latem (bo inne kwasy tylko jesien-wczesna wiosna)

[agga19851985]

Napisane przez UnholyOne

Ja jakoś mam strach przed jedzeniem jagód z krzaka. Jako dziecko wcinałam, a teraz te lisy ... sama nie wiem

Jakich, jakich?
Rodzice nauczyli?

Mnie Antoś też czasami pacnie...Nauczył się od Bartka, bo B go paca jak mu A zabawkę zabiera

eee tam, co nas nie zabije, to nas wzmocni

Narazie to nic tragicznegi, ale nie wiem skąd Mu się to wzięło. My nie przeklinamy przy nim. Ostatnio przychodzi do mnie ze swojego pokoju i ze smutną miną mówi " ja piejdzieje, mamo auto mi się zepsuło" a potem siedząc na podłodze "no chojeja, nie działa..."

Wiem, że zachowałam sienie pedagogicznie, ale Alan dostał w pupę za to że mnie uderzył. Bylismy w łazience i pochylałam sienad nim gdy robił siku i On ni z tego ni z owego chlast mnie w twarz reką(i to wcale nie lekko). Ja do niego, że nie wolno bić, a On mnie jeszcze raz w twarz, no to ja Go ręką w pupę i pytam czy jeszcze raz chce mnie uderzyć? On na to że tak i chlap w twarz, to ja Go znowu w pupę i znowu pytam czy jescze chce mnie uderzyć? Powiedział, że nie. Od tamtego czasu zamachnął sie jeszcze na męża ale też dostał klapsa i wystarczył już tylko jden. A dzis próbował znowu mnie uderzyć ale tylko wspomniałam czy chce klapsa w pupę i więcej ręki nie podniósł.

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------

Oluś ciuchów weź bardzo mało, bo tam jest mega gorąco (wiem, bo byłam ).

Narazie nie jestem zadowolona bo kompletnie nic się nie dzieje. Syfki jak miałam tak i mam, pory tak samo, nowością jest tylko sucha skóra na czole

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

Idziemy do sklepu i na jagódki





A dziewczyny, w piątek są urodziny mojego P. i zrobię Mu ten tort lodowo-bezowy. W związku z tym, że teściowe nie bardzo lubią słodkie ciasta to drugie chcę zrobić jakieś mniej słodkie. Polećcie mi coś

[UnholyOne]

Napisane przez agga19851985

eee tam, co nas nie zabije, to nas wzmocni

Narazie to nic tragicznegi, ale nie wiem skąd Mu się to wzięło. My nie przeklinamy przy nim. Ostatnio przychodzi do mnie ze swojego pokoju i ze smutną miną mówi " ja piejdzieje, mamo auto mi się zepsuło" a potem siedząc na podłodze "no chojeja, nie działa..."

Wiem, że zachowałam sienie pedagogicznie, ale Alan dostał w pupę za to że mnie uderzył. Bylismy w łazience i pochylałam sienad nim gdy robił siku i On ni z tego ni z owego chlast mnie w twarz reką(i to wcale nie lekko). Ja do niego, że nie wolno bić, a On mnie jeszcze raz w twarz, no to ja Go ręką w pupę i pytam czy jeszcze raz chce mnie uderzyć? On na to że tak i chlap w twarz, to ja Go znowu w pupę i znowu pytam czy jescze chce mnie uderzyć? Powiedział, że nie. Od tamtego czasu zamachnął sie jeszcze na męża ale też dostał klapsa i wystarczył już tylko jden. A dzis próbował znowu mnie uderzyć ale tylko wspomniałam czy chce klapsa w pupę i więcej ręki nie podniósł.

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------

Oluś ciuchów weź bardzo mało, bo tam jest mega gorąco (wiem, bo byłam ).

Narazie nie jestem zadowolona bo kompletnie nic się nie dzieje. Syfki jak miałam tak i mam, pory tak samo, nowością jest tylko sucha skóra na czole

No to jeszcze nie ostre przekleństwa

No tak, wiem, ze ciepło. Też byłam
Tylko u mnie nie kwestia bluz czy jeansów, ale 100 koszulek, krótkich spodenek itp, szczególnie dla dzieci

Hmmm, no juz jakiś czas uzywasz, to powinno coś widać.
Moze jak rozcieńczysz to się zmieni. Zuzyj opakowanie i najwyżej zrezygnuj

NO to moje typy
wozek 1.jpg zaraz się kończy brak podnóżka. 50
wozek 2.jpgjak nówka, ale licytacja, pewnie skończy się powyżej 100 sporo
wozek 3.jpg99
wozek 4jpg.jpgjak nówka 120

[agga19851985]

ja bym wzieła ten za 50 albo za 99. Ponad stówę to już za duzo jak na sporadyczne uzytkowanie. Poza tym brązowy lub czarny na upał??? Czy to oby dobry pomysł?

[UnholyOne]

Napisane przez agga19851985

ja bym wzieła ten za 50 albo za 99. Ponad stówę to już za duzo jak na sporadyczne uzytkowanie.

A te kóleczka fiol-rózowe na tapicerce nie przeszkadzają dla chłopaka?

[agga19851985]

Miałam iść i Alan rozsiadł sie przed bajkami.

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Napisane przez UnholyOne

A te kóleczka fiol-rózowe na tapicerce nie przeszkadzają dla chłopaka?

Jesli miałabyśgo uzywać codziennie i w Warszawie to pewnie by przeszkadzały ale skoro to tylko na wyjazd to moim zdaniem spoko. Bardziej noż kółeczkami martwiłabym się tym, że ten materiał nad głową od budki, na tym zdjęciu wygląda jak brudny Czy to tylko na zdjęciu czy w rzeczywistości jest bardzo brudny?

[UnholyOne]

Napisane przez agga19851985

Miałam iść i Alan rozsiadł sie przed bajkami.

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------


Jesli miałabyśgo uzywać codziennie i w Warszawie to pewnie by przeszkadzały ale skoro to tylko na wyjazd to moim zdaniem spoko. Bardziej noż kółeczkami martwiłabym się tym, że ten materiał nad głową od budki, na tym zdjęciu wygląda jak brudny Czy to tylko na zdjęciu czy w rzeczywistości jest bardzo brudny?

A co tam ogląda?

Kurde, nie widze tego na moim popaskowanym monitorze. Nic kurde na nim nie widze

[agga19851985]

Napisane przez UnholyOne

A co tam ogląda?

Kurde, nie widze tego na moim popaskowanym monitorze. Nic kurde na nim nie widze

Disney Junior
Poczekaj może na opinię innych dziewczyn, bo może tylko mi sie wydaje, że to brudne. Mozę to tylko cień tak pada czy coś

Dobra muszę Go oderwać od tych bajek i idziemy bo chyba cos pogoda sie psuje. Jakoś pochmurno się zrobiło.



Pmóżcie z tym ciastem

[UnholyOne]

Napisane przez agga19851985

Disney Junior
Poczekaj może na opinię innych dziewczyn, bo może tylko mi sie wydaje, że to brudne. Mozę to tylko cień tak pada czy coś

Dobra muszę Go oderwać od tych bajek i idziemy bo chyba cos pogoda sie psuje. Jakoś pochmurno się zrobiło.



Pmóżcie z tym ciastem

Eeee chyba w ogóle za duże te wózki. Mniejsze mają tylko koła a tak to w sumie spore. Może tylko takie siedzisko kupić
http://allegro.pl/spacerowka-baby-st...415117202.html

Jakim ciastem, nie doczytałam

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

Napisane przez agga19851985

A dziewczyny, w piątek są urodziny mojego P. i zrobię Mu ten tort lodowo-bezowy. W związku z tym, że teściowe nie bardzo lubią słodkie ciasta to drugie chcę zrobić jakieś mniej słodkie. Polećcie mi coś

Doczytałam

Hmmm, a moze cytrynowiec. Lekko kwaskowe , nie za słodkie. Z budyniem na biszkopcie i przeważającym smakiem cytryny

[martynka1916]

Napisane przez UnholyOne

Eeee chyba w ogóle za duże te wózki. Mniejsze mają tylko koła a tak to w sumie spore. Może tylko takie siedzisko kupić
http://allegro.pl/spacerowka-baby-st...415117202.html

Jakim ciastem, nie doczytałam

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------



Doczytałam

Hmmm, a moze cytrynowiec. Lekko kwaskowe , nie za słodkie. Z budyniem na biszkopcie i przeważającym smakiem cytryny

witajcie a masz może przepis na ten cytrynowiec?? mogłabym prosić?

[UnholyOne]

Składniki:
Biszkopt:

• 3 jajka
• 60g mąki pszennej
• 60g mąki ziemniaczanej
• 100g cukru
• ½ łyżeczki proszku do pieczenia
• 1 łyżka wody

Poncz:

• ½ szklanki wody
• trochę soku z cytryny (ok. ćwiartka cytryny)
• 1 łyżeczka cukru

Masa budyniowa:

• 2 budynie śmietankowe bez cukru
• ½ szklanki wyciśniętego soku z cytryny (potrzeba ok. 2,5- 3 cytryny)
• 1 ½ szklanki wody
• 1 szklanka cukru (200g)
• 200g masła

Cytrynowa pianka:

• 1 galaretka cytrynowa
• 500ml słodkiej śmietany 30- 36%
• 2 łyżki cukru pudru

Lukier:

• sok z połowy cytryny
• cukier puder

Dodatkowo:

• ok. 140g herbatników (20 sztuk)

Sposób przygotowania:

1. Przygotować biszkopt. Oddzielić żółtka od białek. Białka ubić na sztywną pianę. Dalej ubijając dodać stopniowo cukier. Na końcu dodać po jednym żółtku. W miseczce wymieszać obie mąki z proszkiem do pieczenia. Przesiać do masy jajecznej i delikatnie wymieszać. W międzyczasie dodać wodę. (Dodając mąkę i wodę można dalej miksować mikserem, ale na najmniejszych obrotach. Miksować chwilę, tylko do połączenia składników). Formę prostokątną o wymiarach około 35x24cm wysmarować margaryną i posypać mąką lub bułką tartą. Gotowe ciasto przełożyć do formy i piec w nagrzanym piekarniku ok. 20min. w temperaturze 180°C. Pozostawić do ostygnięcia.
2. Przygotować masę budyniową. Sok z cytryny, szklankę wody i cukier zagotować. ½ szklanki wody wymieszać dokładnie z budyniami. Dodać do gotującej się wody, szybko mieszając, aby nie powstały grudki. Chwilkę gotować (około 1 min), aż budyń zgęstnieje. Pozostawić do ostygnięcia. Miękkie masło utrzeć mikserem na puszystą masę. Dalej miksując dodawać stopniowo zimny budyń.
3. Przygotować poncz. Wodę wymieszać z sokiem z cytryny i cukrem. Biszkopt nasączyć ponczem.
4. Na biszkopt wyłożyć masę budyniową. Ciasto wstawić do lodówki.
5. Przygotować cytrynową piankę. Galaretkę rozpuścić w szklance gorącej wody. Pozostawić do ostygnięcia. Śmietanę ubić na sztywno. Pod koniec ubijania dodać cukier puder. Kolejno, dalej miksując, dodać stopniowo tężejącą galaretkę. Wyłożyć na masę budyniową.
6. Na górę ułożyć herbatniki.
7. Przygotować lukier. Sok z cytryny rozetrzeć z cukrem pudrem na gładką masę. (Dodać taką ilość cukru pudru, aby masa była gęsta, ale można ją było rozsmarować). Lukrem posmarować herbatniki. Ciasto wstawić do lodówki, aż herbatniki zmiękną. (Najlepiej na noc).

[Miramej]

Napisane przez sylka79

Właśnie myślę,czy aby tego nie sprawdzić

No coś Ty

Mnie też już przemknęło przez głowę

Napisane przez agga19851985

Nie mówiła ale może dlatego, że skoro i tak będziemy w szpitalu to zrobią serię badań. Nawet nie wiem co to są te eozynocyty Muszę zapytać wujka google Ależ ja niecierpię szpitali

Ale masz na mysli tą otoczkę źrenicy? (nie wiem jak to się nazywa ) czy źrenicę? Na źrenicy nie widziałam, ale na tej otoczce ma plamkę np, mój brat. Do okulisty jeździ bardzo czesto bo ma mega słaby wzrok i nigdy lekarz nic mu nie powiedział o tej plamce, a jest spora

Ja też nie wiem, co to, ale wiem, co może oznaczać, jak są podwyższone

No właśnie, napisałam wcześniej źrenica, a chodziło mi o tęczówkę

Napisane przez UnholyOne

Ja jakoś mam strach przed jedzeniem jagód z krzaka. Jako dziecko wcinałam, a teraz te lisy ... sama nie wiem

Ja to żadnego owocu nie zjem, jak jest nieumyty

Napisane przez agga19851985

Narazie to nic tragicznegi, ale nie wiem skąd Mu się to wzięło. My nie przeklinamy przy nim. Ostatnio przychodzi do mnie ze swojego pokoju i ze smutną miną mówi " ja piejdzieje, mamo auto mi się zepsuło" a potem siedząc na podłodze "no chojeja, nie działa..."

Wiem, że zachowałam sienie pedagogicznie, ale Alan dostał w pupę za to że mnie uderzył. Bylismy w łazience i pochylałam sienad nim gdy robił siku i On ni z tego ni z owego chlast mnie w twarz reką(i to wcale nie lekko). Ja do niego, że nie wolno bić, a On mnie jeszcze raz w twarz, no to ja Go ręką w pupę i pytam czy jeszcze raz chce mnie uderzyć? On na to że tak i chlap w twarz, to ja Go znowu w pupę i znowu pytam czy jescze chce mnie uderzyć? Powiedział, że nie. Od tamtego czasu zamachnął sie jeszcze na męża ale też dostał klapsa i wystarczył już tylko jden. A dzis próbował znowu mnie uderzyć ale tylko wspomniałam czy chce klapsa w pupę i więcej ręki nie podniósł.

Kuba mówi "tulczę" (kurczę), ja tak mówię, więc wiem, dlaczego on powtarza , ale nie uważam tego za przekleństwo.

Aga, a Alan nic Ci nie mówi po tym, jak dasz mu klapsa? Mojemu Kubie ostatnio pod prysznicem zachciało się kupkę, więc szybko go osuszyłam, ubrałam w szlafrok i na kibelek. Poprosiłam go, żeby sam nie wycierał pupy, bo szlafrok się majta i się pobrudzi. Oczywiście moja prośba została zignorowana, więc z irytacją powiedziałam "Mówiłam Ci, żebyś mnie zawołał, a teraz szlafrok jest brudny", Kuba nic nie odpowiedział, a kiedy leżeliśmy przed zaśnięciem, powiedział do mnie "Mamo, bądź spokojna jak następnym razem przypadkiem ubrudzę szlafrok", ale się poczułam

I BTW - jak problemy z kupką? Przełamał się Alan?


Ola, jeśli wózek, to z podnóżkiem bym wzięła. Ja nic brudnego nie widzę na tamtym wózku , co do kółeczek to bez komentarza

[martynka1916]

Napisane przez UnholyOne

Składniki:
Biszkopt:

• 3 jajka
• 60g mąki pszennej
• 60g mąki ziemniaczanej
• 100g cukru
• ½ łyżeczki proszku do pieczenia
• 1 łyżka wody

Poncz:

• ½ szklanki wody
• trochę soku z cytryny (ok. ćwiartka cytryny)
• 1 łyżeczka cukru

Masa budyniowa:

• 2 budynie śmietankowe bez cukru
• ½ szklanki wyciśniętego soku z cytryny (potrzeba ok. 2,5- 3 cytryny)
• 1 ½ szklanki wody
• 1 szklanka cukru (200g)
• 200g masła

Cytrynowa pianka:

• 1 galaretka cytrynowa
• 500ml słodkiej śmietany 30- 36%
• 2 łyżki cukru pudru

Lukier:

• sok z połowy cytryny
• cukier puder

Dodatkowo:

• ok. 140g herbatników (20 sztuk)

Sposób przygotowania:

1. Przygotować biszkopt. Oddzielić żółtka od białek. Białka ubić na sztywną pianę. Dalej ubijając dodać stopniowo cukier. Na końcu dodać po jednym żółtku. W miseczce wymieszać obie mąki z proszkiem do pieczenia. Przesiać do masy jajecznej i delikatnie wymieszać. W międzyczasie dodać wodę. (Dodając mąkę i wodę można dalej miksować mikserem, ale na najmniejszych obrotach. Miksować chwilę, tylko do połączenia składników). Formę prostokątną o wymiarach około 35x24cm wysmarować margaryną i posypać mąką lub bułką tartą. Gotowe ciasto przełożyć do formy i piec w nagrzanym piekarniku ok. 20min. w temperaturze 180°C. Pozostawić do ostygnięcia.
2. Przygotować masę budyniową. Sok z cytryny, szklankę wody i cukier zagotować. ½ szklanki wody wymieszać dokładnie z budyniami. Dodać do gotującej się wody, szybko mieszając, aby nie powstały grudki. Chwilkę gotować (około 1 min), aż budyń zgęstnieje. Pozostawić do ostygnięcia. Miękkie masło utrzeć mikserem na puszystą masę. Dalej miksując dodawać stopniowo zimny budyń.
3. Przygotować poncz. Wodę wymieszać z sokiem z cytryny i cukrem. Biszkopt nasączyć ponczem.
4. Na biszkopt wyłożyć masę budyniową. Ciasto wstawić do lodówki.
5. Przygotować cytrynową piankę. Galaretkę rozpuścić w szklance gorącej wody. Pozostawić do ostygnięcia. Śmietanę ubić na sztywno. Pod koniec ubijania dodać cukier puder. Kolejno, dalej miksując, dodać stopniowo tężejącą galaretkę. Wyłożyć na masę budyniową.
6. Na górę ułożyć herbatniki.
7. Przygotować lukier. Sok z cytryny rozetrzeć z cukrem pudrem na gładką masę. (Dodać taką ilość cukru pudru, aby masa była gęsta, ale można ją było rozsmarować). Lukrem posmarować herbatniki. Ciasto wstawić do lodówki, aż herbatniki zmiękną. (Najlepiej na noc).

Dziękuję

[agga19851985]

Napisane przez UnholyOne

Składniki:
Biszkopt:

bardzo fajne to ciasto i wszyscy bardzo lubią takie cytrynowe Tylko powiedz mi czy to jest łatwe i czy zawsze sie udaje? Bo wiesz... tak jak Miramej nalezy do KGI, tak ja należe do KPI. Przykładem może być sławetny Dakłaz, który Wam wszystkim sięudał a mi nieeee
A jeszcze mam pyt. odnośnie punktu nr 4 . Na cały biszkopt wyłozyć budyń? Taki nie przekrojony ma byc?

Napisane przez Miramej

Mnie też już przemknęło przez głowę


Ja też nie wiem, co to, ale wiem, co może oznaczać, jak są podwyższone

No właśnie, napisałam wcześniej źrenica, a chodziło mi o tęczówkę


Kuba mówi "tulczę" (kurczę), ja tak mówię, więc wiem, dlaczego on powtarza , ale nie uważam tego za przekleństwo.

Aga, a Alan nic Ci nie mówi po tym, jak dasz mu klapsa? Mojemu Kubie ostatnio pod prysznicem zachciało się kupkę, więc szybko go osuszyłam, ubrałam w szlafrok i na kibelek. Poprosiłam go, żeby sam nie wycierał pupy, bo szlafrok się majta i się pobrudzi. Oczywiście moja prośba została zignorowana, więc z irytacją powiedziałam "Mówiłam Ci, żebyś mnie zawołał, a teraz szlafrok jest brudny", Kuba nic nie odpowiedział, a kiedy leżeliśmy przed zaśnięciem, powiedział do mnie "Mamo, bądź spokojna jak następnym razem przypadkiem ubrudzę szlafrok", ale się poczułam

I BTW - jak problemy z kupką? Przełamał się Alan?

nie ma co sie strachać, tak ludzie mają. Ale jak chcesz sprawdzićto idź, pewnie

Podziel sie wiedzą

O własnie ... tęczówka

Kurczę, to nie przekleństwo, ja też tak mówię Wkońcu jakoś trzeba się odstresować.

Twój Kuba to mądry chłopiec, a Alan to taka gapa jeszcze mała i nie mysli tak logicznie jak Kuba, więc i nic nie odpowiada Gdy dostał klapsa to płakał oczywiście bardzo rzewnie, ale jak sie w swoim pokoju uspokoił i przyszedł do mnie to Go zapytałam czy wie czemu dostał klapsa. Wiedział i przeprosił.

Robi już na kibelek Musiał poprostu dojrzeć.

Idziemy na drzemkę.

[Miramej]

Napisane przez agga19851985

Podziel sie wiedzą
(...)
Twój Kuba to mądry chłopiec, a Alan to taka gapa jeszcze mała i nie mysli tak logicznie jak Kuba, więc i nic nie odpowiada Gdy dostał klapsa to płakał oczywiście bardzo rzewnie, ale jak sie w swoim pokoju uspokoił i przyszedł do mnie to Go zapytałam czy wie czemu dostał klapsa. Wiedział i przeprosił.

Robi już na kibelek Musiał poprostu dojrzeć.

Lekarka mi mówiła, że może być od pasożytów, albo właśnie na tle alergicznym.

A mogę coś jeszcze o tym napisać? Ale zaznaczam, że nie chodzi mi o wszczynanie burd.

Super

***
Dziewczyny, jakie macie pomysły na urodzinowe prezenty?

[martynka1916]

Napisane przez Miramej

Lekarka mi mówiła, że może być od pasożytów, albo właśnie na tle alergicznym.

A mogę coś jeszcze o tym napisać? Ale zaznaczam, że nie chodzi mi o wszczynanie burd.

Super

***
Dziewczyny, jakie macie pomysły na urodzinowe prezenty?

hmm zależy dla kogo ten prezent...może kubek ze zdjęciem...

[Miramej]

Napisane przez martynka1916

hmm zależy dla kogo ten prezent...może kubek ze zdjęciem...

Nie, kubek odpada, chodziło mi o prezenty dla naszych dzieci

[agga19851985]

Miramej pisz. Najwyżej nic Ci nie odpowiem

Ale wpadki jeszcze są

[martynka1916]

Napisane przez Miramej

Nie, kubek odpada, chodziło mi o prezenty dla naszych dzieci

no to trzeba było tak odrazuhmm ... właśnie sobie uswiadomiłam ze mój 13 lipca ma urodziny i tez musze pomyśleć nad jakimś prezentem..... a może któraś ma jakis sprawdzony sposób na odstawienie od pampersa??