usg nt (przezierność karkowa)

[Glodomorek]

Napisane przez wariateczka88

wiem ze ciaza to nie choroba,akurat nt moim zdaniem i usg połówkowe dobrze zrobic,a nie wiem co ma brzuch do zdrowia dziecka?ja dopiero jak bylam w 9 miesiacy ciazy to mialam wielki brzuch,do 6 w ogole nie widac go bylo w ogole,jedynie sie troszke zaokraglilam

Akurat zbyt mały brzuch wskazywał u mnie na niewielkie wymiary dziecka - dobry ginekolog jeszcze przed badaniem usg mi powiedział, że prawdopodobnie dziecko jest za małe w stosunku do wieku ciąży, bo na ten moment macica powinna być sporo większa. Ja piszę akurat o sobie. Wiem też, że nie każdy mały brzuch=małe dziecko duży brzuch=duże dziecko. Ale pewne normy są I jeśli cokolwiek od tego odbiega powinno zostać sprawdzone a nie zwalane na niebieskie krasnoludki

[Linka25]

Ja badania robiłam, ale nie przeceniam znaczenia usg. Uważam że w 12 tyg, 20 tc. i 30 tc. - dokładne pomiary wystarczą. Plus ew. usg wedle potrzeb i wskazań.
Usg nie jest receptą na całe zło.

nadużywanie usg to poważny problem, dostrzegalny w krajach zachodnich, u nas raczej nie
bieganie na usg bez wskazań, w prawidłowej ciązy co 2 lub 3 tyg. uważam za totalną bezmyślność

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Linka25

Ja badania robiłam, ale nie przeceniam znaczenia usg. Uważam że w 12 tyg, 20 tc. i 30 tc. - dokładne pomiary wystarczą. Plus ew. usg wedle potrzeb i wskazań.
Usg nie jest receptą na całe zło.

nadużywanie usg to poważny problem, dostrzegalny w krajach zachodnich, u nas raczej nie
bieganie na usg bez wskazań, w prawidłowej ciązy co 2 lub 3 tyg. uważam za totalną bezmyślność

Dla mnie raczej totalną bezmyślnością jest badanie fotelowe co 3 tygodnie bez powodu. A są tacy lekarze, co pchają łapska przy każdej wizycie i tylko się zastanawiam, po cholerę?

[Linka25]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;35152439]Dla mnie raczej totalną bezmyślnością jest badanie fotelowe co 3 tygodnie bez powodu. A są tacy lekarze, co pchają łapska przy każdej wizycie i tylko się zastanawiam, po cholerę?[/QUOTE]

wg mnie tak samo konieczne i pożyteczne jak usg co 2 tyg.
tu rozsądnie piszą:
http://www.rodzicpoludzku.pl/Ciaza/B...sie-ciazy.html

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Linka25

wg mnie tak samo konieczne i pożyteczne jak usg co 2 tyg.
tu rozsądnie piszą:
http://www.rodzicpoludzku.pl/Ciaza/B...sie-ciazy.html

A czy ktoś tu napisał, że ot tak miał co 2 tygodnie usg? raczej nie.

Natomiast nie jest to dziwne na patologii ciąży, że jest tam zdecydowanie częściej niż co 2 tygodnie.

[Mystiquee]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;35152439]Dla mnie raczej totalną bezmyślnością jest badanie fotelowe co 3 tygodnie bez powodu. A są tacy lekarze, co pchają łapska przy każdej wizycie i tylko się zastanawiam, po cholerę?[/QUOTE]
Jak to po co?
Teraz to mnie zabiłaś tym pytaniem...
No to chyba logiczne - żeby zbadać szyjkę?

Szyjka to chyba ważny element w czasie ciąży, warto mieć ją pod kontrolą.

[Linka25]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;35152701]A czy ktoś tu napisał, że ot tak miał co 2 tygodnie usg? raczej nie.

Natomiast nie jest to dziwne na patologii ciąży, że jest tam zdecydowanie częściej niż co 2 tygodnie.[/QUOTE]
ad.1 nie, ale napisał, że czeste usg bez wyraźnych wskazań medycznych jest nadużyciem i nieodpowiedzialnością

ad.2 o patologiach nie piszę, to inna inszość
znam mnóstwo przypadków zdrowych ciąż, bez żadnych powikłań i zadnych podejrzeń nieprawidłowości i usg robionych co 3 tyg - i o tym piszę


i że coś sie dzieje w szpitalu to nie znaczy, ze koniecznie ma sens
w szpitalach (nie wszystkich) rutynowo podają oksytocynę, nacinają krocze itp.

[lemoorka]

Napisane przez Linka25

ad.2 o patologiach nie piszę, to inna inszość
znam mnóstwo przypadków zdrowych ciąż, bez żadnych powikłań i zadnych podejrzeń nieprawidłowości i usg robionych co 3 tyg - i o tym piszę

:

Na poprzedniej stronie napisałam o takim przypadku. Ciąża bezproblemowa, mały brzuszek,żadnych niedogodności w pierwsyzm trymestrze i...nadszedł poród. Na sali porodowej tętno zanikało, CC i nowoworodek takiej wielkości jak 7 miesięczny płod.

Zyjemy w takim srodowisku, a nie innym. Jemy chemie, ktora przyprawiamy i gdzies to jednak musi oddziaływac.

Miałam USG robione czesto w ciazy, moe za czesto. GDyby nie nowoczesne USG badajace przeplywy pewnie zrobiono by mi CC miesiac przed terminem bo miałam stare łozysko i lekarz w szpitalu spyatł sie czy pale Dlateo potem miałąm USG co dwa tygodnie czy plod przybiera.

[Linka25]

Napisane przez lemoorka

Na poprzedniej stronie napisałam o takim przypadku. Ciąża bezproblemowa, mały brzuszek,żadnych niedogodności w pierwsyzm trymestrze i...nadszedł poród. Na sali porodowej tętno zanikało, CC i nowoworodek takiej wielkości jak 7 miesięczny płod.

a w usg np. w 20 tc. wielkosć płodu była odpowiednia dla wieku ciążowego? to samo w 30 tc.? kiedy dziecko przestało rosnąć?

[lemoorka]

Napisane przez Linka25

a w usg np. w 20 tc. wielkosć płodu była odpowiednia dla wieku ciążowego? to samo w 30 tc.? kiedy dziecko przestało rosnąć?

I tu tez było tak,że jeden lekarz od USG drugi od prowadzenia ciązy. Pytanie, ktory zawiodł? Bo obydwaj twierdzili,ze skoro matka mała dziecko będzie małe.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Mystiquee

Jak to po co?
Teraz to mnie zabiłaś tym pytaniem...
No to chyba logiczne - żeby zbadać szyjkę?

Szyjka to chyba ważny element w czasie ciąży, warto mieć ją pod kontrolą.

Mam nadzieję, że już zmartwychwstałaś

Ale ja rozumiem w późniejszej ciąży, ale do połowy - co lekarz zrobi? Nic. Za to może pięknie zaszkodzić. Jeżeli nic się nie dzieje, żadnych upławów, bóli, pieczenia czy czego tam, na usg ładnie wszystko to wg i mnie, i mojego gina każdorazowe badanie palpacyjne jest zbędną ingerencją.

[adunia89]

Haha, przepraszałam wcześniej za offtopa dotyczącego mojej ciążowej historii, a tu widzę, że rozwinął się temat częstotliwości wykonywanych badań USG i na samolocie. Proponuję założyć nowy wątek na ten temat

[Mystiquee]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;35154775]
Ale ja rozumiem w późniejszej ciąży, ale do połowy - co lekarz zrobi? Nic. Za to może pięknie zaszkodzić. Jeżeli nic się nie dzieje, żadnych upławów, bóli, pieczenia czy czego tam, na usg ładnie wszystko to wg i mnie, i mojego gina każdorazowe badanie palpacyjne jest zbędną ingerencją.[/QUOTE]
Tak samo do połowy ciąży szyjka sie może otwierac
To jest dosłownie 3 sekundowe badanie, od początku mnie gin bada i dzięki temu wiem, że ma wszystko pod kontrolą. Wie jak wyglądała moja szyjka na początku, a jak wygląda teraz. Nie widze w tym nic złego Dodam też, że nie nabawiłam się żadnego grzyba w czasie ciąży, żadnego zapalenia pochwy ani nic w tym rodzaju. Zero infekcji.

W jaki sposób lekarz może zaszkodzić badając szyjkę? Pytam z ciekawości?

[Linka25]

Napisane przez lemoorka

I tu tez było tak,że jeden lekarz od USG drugi od prowadzenia ciązy. Pytanie, ktory zawiodł? Bo obydwaj twierdzili,ze skoro matka mała dziecko będzie małe.

ano właśnie - to, ze lekarze zignorowali nieprawidłowość to inna sprawa; jakby usg było częściej i wskazywało na to samo też by ignorowali
problem nie w usg a w niekompetencji lekarzy

[lemoorka]

Napisane przez Linka25

ano właśnie - to, ze lekarze zignorowali nieprawidłowość to inna sprawa; jakby usg było częściej i wskazywało na to samo też by ignorowali
problem nie w usg a w niekompetencji lekarzy

A jak mieli sprawdzić czy po 30 tc płod sie rozwija

30 tc to właśnie 7/8 miesiąc

U mnie wyszo stare łozysko w 36 tc i gdyby nie dopples pewnie byłaby cesarka.

[Irmusia81]

Napisane przez adunia89

200 zł za zmierzenie NT? Wow, drogo.

Nie tak drogo Ja płaciłam 250 zł, a robiłam badania genetyczne w każdym trymestrze. A to i tak nie było drogo, bo widziałam ceny za te badania w wysokości 300-400 zł Aaa i nie chodzi tylko o przezierność, ale o całościową ocenę anatomii płodu, przepływy, stan łożyska. Moim zdaniem warto wydać pieniądze na tego typu badania, bo wiele rzeczy można od razu "naprawić"


[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;35154775]

Ale ja rozumiem w późniejszej ciąży, ale do połowy - co lekarz zrobi? Nic. Za to może pięknie zaszkodzić. Jeżeli nic się nie dzieje, żadnych upławów, bóli, pieczenia czy czego tam, na usg ładnie wszystko to wg i mnie, i mojego gina każdorazowe badanie palpacyjne jest zbędną ingerencją.[/QUOTE]

Przepisze leki, da zalecenia co do postępowania. Też nie rozumiem w jaki sposób takie badanie może zaszkodzić Wiele infekcji przebiega bezobjawowo, to samo dotyczy skracania się szyjki.

Napisane przez lemoorka

U mnie wyszo stare łozysko w 36 tc i gdyby nie dopples pewnie byłaby cesarka.

Ale jakie było łożysko? III stopnia? W 36 tc może już takie być przecież

[diatoma]

witam,
dla mnie nie odpowiedzialnym jest mówienie że jakiegoś badania w ciązy robić nie warto! wiadomo że nie można się nastawiać na wszelkie choroby ale podstawowe parametry należy sprawdzic. ja bym chyba spać nie poszła gdybym tego nie zrobiła!

co do usg w ciązy, miałam ich conajmniej 10. od 5tyg ciaza zagrozona , leżąca . łożysko stare , poród zakończył się w 36 tyg. i to też był cud że poszłam prwyatnie zapytać jak mmoje łożysko a lekarz mnie oświecił i powiedział że jest tak zwapniałe że wytrzyma góra 4 dni a ja dopiero zaczynałam 36tydz. także chodziłam wystraszona. i za te 4 dni poród sam się rozpoczął ! matka natura wie co robi! dziecko wagowo i wzrostowo było donoszne, jedyne wcześniacze oznaki to była bardzo gruba warstwa tej mazi białej i brak odruchu ssania

[Sovilo]

Podepnę się z pytaniem Do ginekologa chodzę na NFZ, aktualnie (licząc od pierwszego dnia ostatniej miesiączki) jestem w 14 tc. Patrząc na zdjęcie USG- w 13 tc. Własnie dziś tj. dokładnie w 13 tc miałam robione badanie dot. przezierności karkowej. I teraz nie rozumiem. Lekarz mówi, że wynik wynosi: 0,25, a później, na innym ujęciu:''O, nawet mniej, 1,8'' Pytam czy to dobry wynik, mogę być spokojna? (mam naturę panikary) Na co słyszę odpowiedź:''Norma jest od 2-4''. Uspokojona wychodzę z gabinetu. W domu- standard- rzucam się w internet, ''nieocenione'' źródło wiedzy [U]Norma: do 3 Przypominam, że lakarz poinformował mnie, że norma to 2-4 A ja mam niby: 0,25. Czy to to samo co 2,5? Czy wynik: raz 0,25, później 1,8 to nie za duża rozbieżność? Nic już nie wiem...i zaczynam schizowaćW internecie najniższe wyniki to ok. 0,8 Od czego zależą normy? Od jakości sprzętu? Od praktyki... ? Przecież są chyba jakieś ujednolicone standardy? W piątek wybieram się na badanie prywatne, 3D (150 zł, miasto ok. 60000 mieszkańców) żeby się uspokoić.

[marsi11]

Napisane przez Sovilo

Podepnę się z pytaniem Do ginekologa chodzę na NFZ, aktualnie (licząc od pierwszego dnia ostatniej miesiączki) jestem w 14 tc. Patrząc na zdjęcie USG- w 13 tc. Własnie dziś tj. dokładnie w 13 tc miałam robione badanie dot. przezierności karkowej. I teraz nie rozumiem. Lekarz mówi, że wynik wynosi: 0,25, a później, na innym ujęciu:''O, nawet mniej, 1,8'' Pytam czy to dobry wynik, mogę być spokojna? (mam naturę panikary) Na co słyszę odpowiedź:''Norma jest od 2-4''. Uspokojona wychodzę z gabinetu. W domu- standard- rzucam się w internet, ''nieocenione'' źródło wiedzy [U]Norma: do 3 Przypominam, że lakarz poinformował mnie, że norma to 2-4 A ja mam niby: 0,25. Czy to to samo co 2,5? Czy wynik: raz 0,25, później 1,8 to nie za duża rozbieżność? Nic już nie wiem...i zaczynam schizowaćW internecie najniższe wyniki to ok. 0,8 Od czego zależą normy? Od jakości sprzętu? Od praktyki... ? Przecież są chyba jakieś ujednolicone standardy? W piątek wybieram się na badanie prywatne, 3D (150 zł, miasto ok. 60000 mieszkańców) żeby się uspokoić.

wiesz co nie pogniewaj się ale nie można być mądrzejszym od lekarza
skoro powiedział,że jest ok to po co szukasz problemów na siłę?
gdyby miał jakiekolwiek wątpliwości dał by Ci skierowanie na inne badania w kierunku wad genetycznych a nie kazał szukać rewelacji od Dr Google

mam nadzieję,że nie weźmiesz tego osobiście i się nie obrazisz
oczywiśćie jak jesteś niespokojna mozesz dodatkowo zrobić amniopunkcje tylko pytanie po co skoro lekarz zaznaczył,że jest w normie

[Sovilo]

Oczywiście, że się nie gniewam Czasami kubeł zimnej wody przyda mi się na ochłonięcie Nie neguję wiedzy lekarza, odrobinę tylko ją ''podważam'' Po prostu często widuję komentarze w style: ''Lekarz Ci to powiedział''???, '' Ja bym zmieniła lekarza...'', itp...Dlatego jeśli lekarz mi mówi, że norma jest 2-4, a wszędzie piszą, że norma jest do 3, to zastanawiam się czy on na pewno się zna na tym o czym mówi...? Jak wspomniałam, chodzę na NFZ, sprzęt tam mają taki sobie, a na USG specjalistycznym (i płatnym) facet ma ponoć tylko 3D... Mam czas do piątku, albo pójdę, albo się przekwalifikuje na optymistkę, że naprawdę szklanka jest do połowy pełna

[marsi11]

no to cieszę się z Twojego podejścia
oczywiście to,że dziś ma się ograniczone zaufanie do lekarzy jest zrozumiałe
ale w przypadku diagnostyki prentalnej lekarze naprawdę przy niewielkich odchyleniach zalecają dodatkowe badania- testy pappa a potem ewentualnie amniopunkcje
czasem przezierność się powtarza na lekarza życzenie albo kiedy maluch tak się ułoży,że jest ciężko

życzę Ci spokojnej ciąży i naprawdę nie ma co szukać problemu tak gdzie go nie ma

[adunia89]

Sovilo, w Polsce norma NT jest do 2,5mm, w UK natomiast do 3,5. Więc spokojnie, nie masz się czym martwić.

[Glodomorek]

jeden wynik mogl podac w cm a drugi w mm. 0,25cm to 2,5. Wg mnie twoj wynik jest dobry i nie powinnas sie martwic.

[Sovilo]

Nie ma jak Wizaż Podniosłyście mnie trochę na duchu, dziękuję... Jednak wiadomo, nikt nie chce być ''na granicy'' normy...