Bo tak sobie wychowałaś dziecko... - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-07-12, 18:40   #61
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Albo miał te dzieci 30 lat temu i wielu rzeczy nie pamięta. Zresztą do tej pory panuje przekonanie, że malutkie dziecko przyzwyczaja się do noszenia, więc lepiej nie nosić, że trzeba pozwolić się wypłakać i podobne idiotyzmy. Kiedy wygłasza je ktoś, kto ma dzieci, zawsze zastanawiam się, jak on je bez noszenia i z tym wypłakiwaniem się wychował, to chyba kłębki nerwów z takich dzieci wyrastają.

Rzadko kto lubi to noszenie do usypiania, ale dziecko rośnie, staje się bardziej samodzielne i będzie można powoli inne sposoby na zasypianie wprowadzić niż "zostaw na xx minut, niech się wypłacze".
Albo: nie noś, nie przytulaj bo się przyzwyczai. To powiedzmy dorosłej kobiecie: nie przytulaj się do męża bo się przyzwyczaisz.
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-12, 18:41   #62
bybella
Wtajemniczenie
 
Avatar bybella
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: piernikowe miasto i okolice
Wiadomości: 2 344
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
ja pierwszy raz usłyszałam ten tekst ,jak młoda miała ze 3-4 miesiace ,rozpłakała się na spacerze i wyjełam ją z wozka ,znajmoa walneła "tak sobie ja wychowałas to teraz masz,juz cie terroryzuje"
mam identycznie, teraz to już się sama z mojego śmieję, ze to mały terrorysta bo na spacerach jak nie śpi to trzeba brać na raczki i świat pokazywać, taki mały ciekawy wszystkiego jest. oczywiście nie mam mu tego za złe, tylko czasem mnie denerwuje jak muszę parę spraw załatwić, zakupy itd. a muszę go nosić i pchać wózek... i oczywiście kto nas tak widzi na spacerze to - tak nauczyliśta to tak macie

Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość
Siebie też rozumiem regularnie klepiesz za swoją głupotę, i popełnione błedy wychowawcze?
brawo za komentarz

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;35245495]Ja znam tylko jedną rodzinę, co do której śmiało mogę powiedzieć: jak sobie (nie)wychowaliście, tak macie

Dziecku wolno było i jest wszystko. Ma 5 lat, ukochaną zabawą w domu w wieku 2 lat było walenie we wszystko końcówką od odkurzacza, tatuś kilkanaście w tygodniu ich kupował (!) bo dziecką je rozwalało. Pomazał kredkami panele? i co z tego, fajnie się bawił, tatuś nowe położył. Matka myła gary, młody podchodził, kopał, bił, pluł - a matka: co kochanie chciałeś? Dziecko celowo coś na ziemię zrzucało i padało pytanie: kto ma ci podnieść, mamusia czy babcia?

W efekcie g...niarz (przykro mi, mam na niego alergię kolosalną) kąpany jest o godzinie 24 (dzikie ryki w łazience słychać), nad głowę sufit mi się wali a dziecko w środku nocy potrafi zrobić karczemną awanturę z wyzwiskami (tak tak) bo np. nie ma soczku.

Idzie po schodach, na zagadnięcie go potrafi odpowiedzieć "spier...". A matka, babcia, ojciec- zero reakcji
Koszmar. Co ciekawe - młody idąc do swojego kolegi w tym samym domu jest po prostu grzeczny, bo... MUSIAŁ dostosować się do innych zasad, a tam ojciec na takie zachowanie nie pozwala i tyle.[/QUOTE]
jak widzę takie dzieciaki , które zachowują się jak małe "bandziory" a rodzice nie reagują to zaraz mi się ciśnienie podnosi

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
A właśnie, jako, że ja dopiero z tych ciężarnych - czy stopień aktywności waszego dziecka w brzuchu - odzwierciedla jakoś jego faktyczny temperament po urodzeniu, czy nie wiązać tego? Ciekawa jestem
ja bym troszkę powiązała mój synuś jak był w brzuchu zastanawiałam się czy będzie jakimś akrobatą czy piłkarzem, bo takie klocki odstawiał, ze nie wiedziałam momentami co sie dzieje. teraz ma 4 miesiące i tak mu zostało, nie uleży w miejscu, non stop przebiera nogami, kopie, fika, teraz ma fazę na skakanie. dodam że nawet siadać jeszcze nie potrafi, ale skakać jak najbardziej tak
także jak wyżej -ja bym powiązała; w końcu w brzuchu i poza nim - to ten sam maluszek
__________________
Szczęśliwy ten, kto ma kogo kochaćhttp://www.suwaczek.pl/cache/4dc7bc6f13.png
Jestem mamą

Edytowane przez bybella
Czas edycji: 2012-07-12 o 18:43
bybella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-12, 20:16   #63
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

Cytat:
Napisane przez DariaKom Pokaż wiadomość
Czy to, że dzień ma jakiś swój określony porządek oznacza, że dziecko jest mało wymagające, bądź nie są spełniane jego wymagania? Bzdura
Noworodek nie zna się na zegarku, tak jak na samodzielnym jedzeniu, ubieraniu się i przewijaniu- od tego ma rodzica.

Nie uważam w żadnym razie, że jest to sztuczne. Sama już na początku ustaliłam jak ma wyglądać dzień, nie trzymałyśmy się jego co do minuty, ale ogólnie było wiadomo doskonale co się robi i kiedy.
Od kiedy porządek jest ograniczeniem? Właśnie chaos i brak planu dnia ogranicza. Dzięki temu, że każdy od początku wiedział co ma do zrobienia o której w związku z dzieckiem mieliśmy czas dla siebie, wiedzieliśmy kiedy jest wolna chwila na zrobienie czegoś, kiedy się zabrać za obiad żeby nie kolidowało to z niczym innym, kiedy czas na ogarnięcie domu, kiedy czas na spacer a kiedy na czytanie sobie książki.

My z mężem jesteśmy raczej roztrzepani, dlatego musieliśmy to jakoś uporządkować bo inaczej byśmy zginęli, chodzili ciągle wykończeni...a tak na wszystko był czas i tak jest do teraz.

ale ja dokladnie o tym pisałam

schemat polegajacy na kolejnosci wykonywanych czynnosci wczensiej czy pozniej i tak się ustala,jednym szybciej ,innym pozniej... i to zupełnie normalne -dla mnie nienaturalne,sztuczne i mogące ograniczac jest sztywne trzymanie się schematu godzinowego czyli nie np: " po kapieli ,czytamy i idziesz spać" a "kąpieli jest zawsze o 19". Przy drugim podjesciu (czyli schemat godzinowy) wystarczy,ze dziecko pospi dłuzej np. i juz się schemat sypie
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-12, 20:19   #64
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

Ja kiedyś kąpałam małą o 18, teraz musiałam przesunąć na okolice 19, bo śpi o 17, także schemat się modyfikuje. Ale i tak nie rozumiem schematów godzinowych u noworodków czy 2-3 miesięcznych dzieci i dopasowywania ich pod swój rozkład dnia.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-12, 20:33   #65
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Ja kiedyś kąpałam małą o 18, teraz musiałam przesunąć na okolice 19, bo śpi o 17, także schemat się modyfikuje. Ale i tak nie rozumiem schematów godzinowych u noworodków czy 2-3 miesięcznych dzieci i dopasowywania ich pod swój rozkład dnia.
Ale dlaczego nie rozumiesz?

Wszędzie się trąbi o tym, że dzieci lubią schematy, rutynę, rytuały. Dorośli lubią działać spontanicznie, dzieci nie. Taka schematyczność zapewnia im poczucie bezpieczeństwa, pozwala się odnaleźć w otaczającym je świecie, jeśli wiedzą kolejno co po sobie następuje daje im to wewnętrzny spokój.

W czym przeszkadza kąpanie noworodka zawsze o tej samej porze? Ja nie miałam z tym najmniejszego kłopotu, robiliśmy tak od pierwszych dni życia córki aż do teraz trzymając się mniej więcej stałej pory i nikomu nigdy to nie zaszkodziło.

Zaś co do układania schematu "pod siebie" również nie widzę w tym niczego dziwnego czy złego. My kąpaliśmy córkę razem z mężem, to wiadomo, że wybieraliśmy taką godzinę, żeby zawsze zdążył wrócić z pracy, dziwne to by było, jakbyśmy wymyślili kąpiel o 16.00 i mąż brałby z tej okazji wolne przez 2 lata

Dzieciak to członek rodziny, a rodzina polega na tym, że się ludzie do siebie wzajemnie dostosowują tak, żeby wszystkim było dobrze
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-12, 20:38   #66
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Ja kiedyś kąpałam małą o 18, teraz musiałam przesunąć na okolice 19, bo śpi o 17, także schemat się modyfikuje. Ale i tak nie rozumiem schematów godzinowych u noworodków czy 2-3 miesięcznych dzieci i dopasowywania ich pod swój rozkład dnia.
Vix,ale ja to wiem,ze sie modyfikuje,dzieco smao zmodyfiikuje jak rodzic tego nie zrobi

Tyko jest roznica miedzy schematem dnia dziecka,a planem dnia dorosłego + wtłoczone w to dziecko.
Ja mam taką znajomą przeczytała jakąś ksiązke,której mądra autorka kazała ustalić plan od pierwszego dnia zycia dziecka. I to nie jakis luźny. Sztywny,godzinowy. Piersią lepiej nie karmić,bo zburzy plan,a plan to świętość. W nocy nie wstawać po 1 m-cu,a w 1 m-cu nie częsciej jak co 3 h. Nawet na przytulanie był wyznaczony czas,chyba do pol h dziennie,nie dluzej. Po 20 matka nie wchodziłą juz do pokoju dziecka. Chocby nie wiem co.

---------- Dopisano o 19:38 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Ale dlaczego nie rozumiesz?

Wszędzie się trąbi o tym, że dzieci lubią schematy, rutynę, rytuały. Dorośli lubią działać spontanicznie, dzieci nie. Taka schematyczność zapewnia im poczucie bezpieczeństwa, pozwala się odnaleźć w otaczającym je świecie, jeśli wiedzą kolejno co po sobie następuje daje im to wewnętrzny spokój.

W czym przeszkadza kąpanie noworodka zawsze o tej samej porze? Ja nie miałam z tym najmniejszego kłopotu, robiliśmy tak od pierwszych dni życia córki aż do teraz trzymając się mniej więcej stałej pory i nikomu nigdy to nie zaszkodziło.

Zaś co do układania schematu "pod siebie" również nie widzę w tym niczego dziwnego czy złego. My kąpaliśmy córkę razem z mężem, to wiadomo, że wybieraliśmy taką godzinę, żeby zawsze zdążył wrócić z pracy, dziwne to by było, jakbyśmy wymyślili kąpiel o 16.00 i mąż brałby z tej okazji wolne przez 2 lata

Dzieciak to członek rodziny, a rodzina polega na tym, że się ludzie do siebie wzajemnie dostosowują tak, żeby wszystkim było dobrze
To co piszesz jest logiczne,no ale sama przyznaj,gdyby dziecko chciało spac czy ejsc o innje porze niż Tobie pasuje,to raczej Ty bys się dostosowała przynajmniej w pierwszych miesiacach. A są rodzice planujący ,ze "ma jesc nie czesciej niz ...." i "spać tyle i tyle".

Ja tez kąpałam młodą o stałej porze -zwykłe 19 ,od urodzenia. I ok. A teraz ma rok i czasem o 19 bawi się w najlepsze. I nie przerwyam jej,bo juz 19 ,poczekam pol godziny
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684

Edytowane przez stokrotka_to_ja
Czas edycji: 2012-07-12 o 20:40
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-12, 20:39   #67
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

Klarissa, zgadzam się co do kąpieli, ale dla mnie jakąś paranoją jest karmienie noworodka co te przepisowe 2,3 czy 3 godziny, choćby wcześniej wrzeszczał, to znajoma do piersi nie przystawiła, bo musi czas upłynąć odpowiedni. I o to mi chodzi.
Albo np. spacer. W upały nie wyjdę na spacer po poludniu, kiedy słońce bardzo grzeje, tylko idę rankiem. Kiedy jest inna pogoda, wychodze później. A ona ma godzinę spaceru i się jej trzyma, choćby nie wiem co, bo "po butli jest spacer".
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-12, 20:44   #68
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Klarissa, zgadzam się co do kąpieli, ale dla mnie jakąś paranoją jest karmienie noworodka co te przepisowe 2,3 czy 3 godziny, choćby wcześniej wrzeszczał, to znajoma do piersi nie przystawiła, bo musi czas upłynąć odpowiedni. I o to mi chodzi.
Albo np. spacer. W upały nie wyjdę na spacer po poludniu, kiedy słońce bardzo grzeje, tylko idę rankiem. Kiedy jest inna pogoda, wychodze później. A ona ma godzinę spaceru i się jej trzyma, choćby nie wiem co, bo "po butli jest spacer".
no i wlasnie taki schemat nazwałam ograniczaniem się -uwiązaniem do zegarka ,bez własnej woli,logiki...zegarek tyka i w tym rytmie karmimy,spacerujemy itd.....
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-12, 20:48   #69
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

Ostatnio usłyszałam o rodzicach (w dalekiej rodzinie takie kurioza się znalazły), którzy naprawdę z dzieckiem co do minuty. I tak - przykładowo dziecko ma spać od 12:15 do 13:25. Ani wcześniej, ani później. Nieważne, że wraca z nianią ze spaceru i oczy mu się kleją o 11:45... Niania ma OBOWIĄZEK dziecko wybudzić bo ono musi o tej i już.

Ogarniacie to w ogóle? Bo ja nie jestem w stanie
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-12, 20:51   #70
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;35263149]Ostatnio usłyszałam o rodzicach (w dalekiej rodzinie takie kurioza się znalazły), którzy naprawdę z dzieckiem co do minuty. I tak - przykładowo dziecko ma spać od 12:15 do 13:25. Ani wcześniej, ani później. Nieważne, że wraca z nianią ze spaceru i oczy mu się kleją o 11:45... Niania ma OBOWIĄZEK dziecko wybudzić bo ono musi o tej i już.

Ogarniacie to w ogóle? Bo ja nie jestem w stanie [/QUOTE]

ja tez nie,ale znam taki przypadek

i o tym caly czas piszę
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-12, 21:16   #71
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
Tyko jest roznica miedzy schematem dnia dziecka,a planem dnia dorosłego + wtłoczone w to dziecko.
Ja mam taką znajomą przeczytała jakąś ksiązke,której mądra autorka kazała ustalić plan od pierwszego dnia zycia dziecka. I to nie jakis luźny. Sztywny,godzinowy. Piersią lepiej nie karmić,bo zburzy plan,a plan to świętość. W nocy nie wstawać po 1 m-cu,a w 1 m-cu nie częsciej jak co 3 h. Nawet na przytulanie był wyznaczony czas,chyba do pol h dziennie,nie dluzej. Po 20 matka nie wchodziłą juz do pokoju dziecka. Chocby nie wiem co.
E, to jest jakaś przesada.
Ja jestem miłośniczką metody planu dnia, ale to ma pomagać, a nie szkodzić...


Cytat:
To co piszesz jest logiczne,no ale sama przyznaj,gdyby dziecko chciało spac czy ejsc o innje porze niż Tobie pasuje,to raczej Ty bys się dostosowała przynajmniej w pierwszych miesiacach. A są rodzice planujący ,ze "ma jesc nie czesciej niz ...." i "spać tyle i tyle".

Ja tez kąpałam młodą o stałej porze -zwykłe 19 ,od urodzenia. I ok. A teraz ma rok i czasem o 19 bawi się w najlepsze. I nie przerwyam jej,bo juz 19 ,poczekam pol godziny
Wiadomo, że niektóre rzeczy dziecko ustala samo - np. pory karmienia (chociaż nam lekarkę co twierdzi, że dziecko należy nauczyć aby było głodne o stałych porach, ale dla mnie to jakaś bzdura, organizm to nie zegarek) ale niektóre jak np. pory spania ustala rodzic, tzn. chodzi mi o to, że jakby sobie moja córka wymyśliła, że śpi od 9 rano do 20 wieczorem, a potem od 20 do rana się bawi, to nie, nie zgodziłabym się

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Klarissa, zgadzam się co do kąpieli, ale dla mnie jakąś paranoją jest karmienie noworodka co te przepisowe 2,3 czy 3 godziny, choćby wcześniej wrzeszczał, to znajoma do piersi nie przystawiła, bo musi czas upłynąć odpowiedni. I o to mi chodzi.
Albo np. spacer. W upały nie wyjdę na spacer po poludniu, kiedy słońce bardzo grzeje, tylko idę rankiem. Kiedy jest inna pogoda, wychodze później. A ona ma godzinę spaceru i się jej trzyma, choćby nie wiem co, bo "po butli jest spacer".
No jak dziecko płacze, to rzeczywiście dziwne postępowanie rodzica. Ja karmiłam co 2-3h, ale moja córeczka nie płakała z głodu w międzyczasie, a jak wydawało mi się, że płacze na jedzenie, to po prostu karmiłam ją wcześniej, chociaż ona raczej punktualna była pod tym względem jak zegarek. Nadal tak ma, że budzi się nad ranem jeść, zawsze między 4:40 a 5:00. No jak to wytłumaczyć? I to niezależnie od tego, o której jadła kolację i jak dużo
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-12, 21:26   #72
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
[COLOR=Black]Wiadomo, że niektóre rzeczy dziecko ustala samo - np. pory karmienia (chociaż nam lekarkę co twierdzi, że dziecko należy nauczyć aby było głodne o stałych porach, ale dla mnie to jakaś bzdura, organizm to nie zegarek) ale niektóre jak np. pory spania ustala rodzic, tzn. chodzi mi o to, że jakby sobie moja córka wymyśliła, że śpi od 9 rano do 20 wieczorem, a potem od 20 do rana się bawi, to nie, nie zgodziłabym się
ja tez nie

ale jak zamiast o 20 chce isc spac o 21 to jej na sile nie klade
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-12, 21:47   #73
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
A właśnie, jako, że ja dopiero z tych ciężarnych - czy stopień aktywności waszego dziecka w brzuchu - odzwierciedla jakoś jego faktyczny temperament po urodzeniu, czy nie wiązać tego? Ciekawa jestem
chyba coś w tym jest. Moja córa w brzuchu była spokojna i teraz też taka jest.

---------
Co do tego karmienia co 3 godziny- ja jestem chyba trochę matką terrorystką Po pierwszym miesiącu życia z córką stwierdziłam że to karmienie na żądanie to mnie wykończy bo nigdy nie wiem czy dziecko płacze bo glodne czy dlatego że brzuszek boli. Do tego w domu byłam uwiązana bo nie wiadomo było kiedy Młoda jeść postanowi. Dlatego postanowiłam ze karmię co 2,5- 3 godz. Mała płakała, a ja patrzyłam na zegarek- było 1,5 godz po karmieniu znaczy ze trzeba ponosić na rękach, zabawić albo rowerki porobić bo brzuszek boli, a nie dawać cyca I Mała zaczęła jeść jak w zegarku co 3 godz. Były oczywiście skoki rozwojowe w 5 czy 12 tyg i kryzys laktacyjny- wtedy karmiłam i co godzine- ale tak ogólnie to staram się jednak na ten zegarek patrzeć

A jeszcze co do rutyny.
Jak dziecka nie miałam to nie wierzyłam że taki 4 miesięczny szkrab moze aż tak przyzwyczaić się do kolejności wykonywanych czynności.
Normalnie mam wrażenie że moja na zegarku sie zna..od urodzenia chodzę z nią na spacer około 11..tym sposobem teraz od 10:30 już zaczyna marudzić i nie ma szansy nie wyjsć na spacer, bo by sie zajęczała z nieszczęscia. Jak tylko do wózka ją wsadzam od razu jest cisza i spokój.

To samo z kąpielą..już od 19 czeka aż zaczne ją rozbierać. A jak to rozbieranie przeciągam to jest od razu marudzenie. No szokers po prostu
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-12, 22:31   #74
kotikaa
Raczkowanie
 
Avatar kotikaa
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: UK / Kraków
Wiadomości: 244
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość
Siebie też rozumiem regularnie klepiesz za swoją głupotę, i popełnione błedy wychowawcze?
Notorycznie .
kotikaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-13, 08:07   #75
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

Cytat:
Napisane przez kotikaa Pokaż wiadomość
Ja sobie sama tak mowie... Mój trzylatek jest tak rozpuszczony, że sobie z nim ciezko poradzić. Bezstresowe wychowanie było i za to teraz klapsiory zbiera.
Nie rozumiem...

Może mi ktoś przetłumaczyć?

---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:05 ----------

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
Ja mam taką znajomą przeczytała jakąś ksiązke,której mądra autorka kazała ustalić plan od pierwszego dnia zycia dziecka. I to nie jakis luźny. Sztywny,godzinowy. Piersią lepiej nie karmić,bo zburzy plan,a plan to świętość. W nocy nie wstawać po 1 m-cu,a w 1 m-cu nie częsciej jak co 3 h. Nawet na przytulanie był wyznaczony czas,chyba do pol h dziennie,nie dluzej. Po 20 matka nie wchodziłą juz do pokoju dziecka. Chocby nie wiem co.
Jakie niektóre baby są głupie... to aż mnie boli po prostu.

Przepraszam za koment, no nie mogę, no...
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-13, 10:20   #76
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

Cytat:
Napisane przez kotikaa Pokaż wiadomość
Notorycznie .
A jakby Ciebie ktoś uderzył, bo się według niego źle zachowujesz, to byś zadowolona była i uznała to za słuszne?

Nie pojmuję bicia dzieci, to tylko sposób narozładowanie emocji rodziców. Jak można uderzać slabszą, zależną od nas małą istotę?
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-13, 13:33   #77
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

Mnie bardziej dziwi, że matka tak radośnie przyznała się publicznie do popełnionych błędów wychowawczych (nie ważne czy były, ważne że tak uważa), po czym jeszcze radośniej objaśniła, że... karci za to dziecko.

Jak mi się ryj otworzył przed paroma godzinami, tak dalej zamknąć go nie umiem.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-13, 13:36   #78
Patrilla
Zakorzenienie
 
Avatar Patrilla
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 725
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

kotika mieszkasz w UK, a tam też chyba wogóle nie wolno "klepać dzieci" dziewczyny jak to wygląda w UK
__________________
Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007'
Bruno dołączył do nas 28.02.2011'
Patrilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-13, 13:41   #79
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Mnie bardziej dziwi, że matka tak radośnie przyznała się publicznie do popełnionych błędów wychowawczych (nie ważne czy były, ważne że tak uważa), po czym jeszcze radośniej objaśniła, że... karci za to dziecko.

Jak mi się ryj otworzył przed paroma godzinami, tak dalej zamknąć go nie umiem.
mnie też to zszokowało
i ta beztroska......
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-07-13, 14:45   #80
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
A ona ma godzinę spaceru i się jej trzyma, choćby nie wiem co, bo "po butli jest spacer".

Nie rozumiem,
skoro jej z tym dobrze, to co tobie to przeszkadza

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:38 ----------

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Wszędzie się trąbi o tym, że dzieci lubią schematy, rutynę, rytuały. Dorośli lubią działać spontanicznie, dzieci nie. Taka schematyczność zapewnia im poczucie bezpieczeństwa, pozwala się odnaleźć w otaczającym je świecie, jeśli wiedzą kolejno co po sobie następuje daje im to wewnętrzny spokój.

W czym przeszkadza kąpanie noworodka zawsze o tej samej porze? Ja nie miałam z tym najmniejszego kłopotu, robiliśmy tak od pierwszych dni życia córki aż do teraz trzymając się mniej więcej stałej pory i nikomu nigdy to nie zaszkodziło.

Zaś co do układania schematu "pod siebie" również nie widzę w tym niczego dziwnego czy złego. My kąpaliśmy córkę razem z mężem, to wiadomo, że wybieraliśmy taką godzinę, żeby zawsze zdążył wrócić z pracy, dziwne to by było, jakbyśmy wymyślili kąpiel o 16.00 i mąż brałby z tej okazji wolne przez 2 lata

Dzieciak to członek rodziny, a rodzina polega na tym, że się ludzie do siebie wzajemnie dostosowują tak, żeby wszystkim było dobrze
Zgadzam się ze wszystkim
może tylko nie z tym, że dorośli lubią spontaniczność, ja tam lubię mieć plan
__________________
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-13, 15:15   #81
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

Mnie to nie przeszkadza, tylko moim zdaniem dziecko typu noworodek i niewiele starsze nie nadaje się zwykle do żadnych takich skrupulatnych planów dnia.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-13, 19:46   #82
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
Mała płakała, a ja patrzyłam na zegarek- było 1,5 godz po karmieniu znaczy ze trzeba ponosić na rękach, zabawić albo rowerki porobić bo brzuszek boli, a nie dawać cyca
wg mnie to nic dziwnego, normalka,
ja też bym płaczu po 1,5h od posiłku nie odczytała jako głód

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Mnie to nie przeszkadza, tylko moim zdaniem dziecko typu noworodek i niewiele starsze nie nadaje się zwykle do żadnych takich skrupulatnych planów dnia.

nie nadaje się, żeby wyjść z nim po mleku na spacer?

ja to mam wrażenie, że juz nie masz za dużo matek do obgadywać to się wysztkiego zaczynasz czepiać

Cytat:
Napisane przez _vixen_
. A ona ma godzinę spaceru i się jej trzyma, choćby nie wiem co, bo "po butli jest spacer".
__________________
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-13, 19:53   #83
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

Cytat:
Napisane przez Patrilla Pokaż wiadomość
kotika mieszkasz w UK, a tam też chyba wogóle nie wolno "klepać dzieci" dziewczyny jak to wygląda w UK
Nie ma prawnego zakazu dawania klapsów wzglédnie lekkich).
Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Mnie to nie przeszkadza, tylko moim zdaniem dziecko typu noworodek i niewiele starsze nie nadaje się zwykle do żadnych takich skrupulatnych planów dnia.
Nie rozumiem dlaczego nie?
Pomijam tu kwestie karmienia: gdy mama karmi piersiá na zádanie.

Z moim pierwszym dzieckiem funkcjonowalismy wg programu. Jasne, ze byly elementy elastyczne- ktore podlegaly zmianom ze wzgledu na potrzeby dziecka.
Jednak zarowno drzemki,spacer itd. byly bardzo regularne.

Zdrugim dzieckiem byla inna rutyna, dostosowana do np. odprowadzania i odbierania starszego dziecka ze skzoly.
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-07-13, 20:02   #84
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

Chodzi mi o karmienie piersią na żądanie właśnie, przecież od tego na godziny już dawno się odeszło. Przecież tak małe dziecko ma prawo chcieć jeść co godzinę, dwie czy trzy. Dorosły człowiek też nie je dzień w dzień dokładnie o tej samej godzinie. Nie widzę sensu przetrzymywania wyjącego dzieciaka, bo "jedzenie dopiero za pół godziny".
Co do spaceru - w upały nie wyjdę przecież na spacer w samo południe, bo tak mam w planie dnia.

Cytat:
Napisane przez iizabelaa Pokaż wiadomość
wg mnie to nic dziwnego, normalka,
ja też bym płaczu po 1,5h od posiłku nie odczytała jako głód
Problem w tym, że Ty nie masz zielonego pojęcia o karmieniu piersią. Są dzieci, zwłaszcza te najmniejsze, co lubią jeść mało, a często.

Edytowane przez _vixen_
Czas edycji: 2012-07-13 o 20:09
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-13, 20:20   #85
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

Wg mnie noworodek i malutkie dziecko się nadają do skrupulatnych planów dnia, bardziej niż starsze dzieci.
Przecież takie maleństwo przesypia praktycznie cała dobę i budzi się kilka razy na jedzenie.

Więc nie widzę żadnego problemu z kąpaniem i spacerowaniem o stałych godzinach.
Z jedzeniem się co prawda później ogarnęłam,
ale można to było wcześniej ustalić.

Cytat:
Problem w tym, że Ty nie masz zielonego pojęcia o karmieniu piersią.
to jest dla mnie żaden problem
__________________
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-13, 20:24   #86
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Chodzi mi o karmienie piersią na żądanie właśnie, przecież od tego na godziny już dawno się odeszło. Przecież tak małe dziecko ma prawo chcieć jeść co godzinę, dwie czy trzy. Dorosły człowiek też nie je dzień w dzień dokładnie o tej samej godzinie. Nie widzę sensu przetrzymywania wyjącego dzieciaka, bo "jedzenie dopiero za pół godziny".
Co do spaceru - w upały nie wyjdę przecież na spacer w samo południe, bo tak mam w planie dnia.



Problem w tym, że Ty nie masz zielonego pojęcia o karmieniu piersią. Są dzieci, zwłaszcza te najmniejsze, co lubią jeść mało, a często.
Tylko, ze to sie zdrowy rozsadek nazywa.


Przy karmieniu na zadanie tezmozna miec plan dnia- jesli czlowiek nie ma problemow z karmienim w miejscach publicznych.
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-13, 20:32   #87
kotikaa
Raczkowanie
 
Avatar kotikaa
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: UK / Kraków
Wiadomości: 244
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
mnie też to zszokowało
i ta beztroska......
Oj laski, żadna beztroska tylko bezsilność. Ja tez jestem/byłam przeciwniczką bicia dzieci, bo sama w dziecinstwie obrywałam i powiedziałam sobie ze nie zrobie tego swoim dzieciom. Przez prawie 3 lata mi się to udało, choć kary za złe zachowanie dostawał (stał w kącie 2min, obejrzałam wszystkie odcinki superniani). Niestety to wcale nie skutkowało. Absolutnie sobie nic z tego nie robił, że stał w kącie. Po karze przepraszał, mowił 'juz bede grzeczny', po czym zaczynał robic dokładnie to samo. Moja cierpliwośc sie skonczyła, nie wiem gdzie był moj błąd wychowawczy, starałam się go wychowywać mądrze. Moja mama twierdzi, że za duzo mu pozwalalismy i teraz robi co chce. Ale skad miałam wiedziec ile to jest dobrze a ile juz za duzo. Nie miałam wczesniej do czynienia z małymi dziecmi, a chciałam żeby mój synek był szczęśliwy i miał bezstresowe dziecinstwo (w przeciwienstwie do mnie). Fakt, dużo mu ustępowałam, ale juz nie mogę więcej i Aleks musi poznać i zakceptować, to że są jakieś granice zachowania, których się nie przekracza. Taką granicą jest np. niekrzywdzenie 2 miesiecznego braciszka. Za to głównie dostaje w tyłek, bo żadne prośby, groźby ani tłumaczenia nie skutkują. Wiem..., zazdrość starszego rodzeństwa, które do tej pory było pępkiem świata. O tym też dużo czytałam, ale nie mogę pozwolić ma robienie fizycznej krzywdy niemowlakowi. Ostatnio odprowadzałam go do kąta 130 razy przez 35min, bo uciekał z niego. W końcu skapitulowałam i dostał w tyłek. Konsekwencja, konsekwencja... to też wiem i staram się, ale ciezko mi to teraz idzie kiedy muszę przerywać karmienie piersia zeby zdyscyplinować starszego a młodszy w tym czasie drze się wnibogłosy, bo jest głodny.
Nie napisałam tego wszystkiego, żeby się 'radośnie' chwalić tą sytuacją, tylko szukam jakiegoś rozwiązania, bo sama czuje sie winna tego.

---------- Dopisano o 20:32 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
A jakby Ciebie ktoś uderzył, bo się według niego źle zachowujesz, to byś zadowolona była i uznała to za słuszne?

Nie pojmuję bicia dzieci, to tylko sposób narozładowanie emocji rodziców. Jak można uderzać slabszą, zależną od nas małą istotę?
Tak, to prawda. To tylko sposób na rozładowanie emocji, z którymi sobie czasem nie radzę. Nie jestem z tego dumna.

Edytowane przez kotikaa
Czas edycji: 2012-07-13 o 20:35
kotikaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-13, 20:41   #88
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

Cytat:
Napisane przez kotikaa Pokaż wiadomość
Oj laski, żadna beztroska tylko bezsilność. Ja tez jestem/byłam przeciwniczką bicia dzieci, bo sama w dziecinstwie obrywałam i powiedziałam sobie ze nie zrobie tego swoim dzieciom. Przez prawie 3 lata mi się to udało, choć kary za złe zachowanie dostawał (stał w kącie 2min, obejrzałam wszystkie odcinki superniani). Niestety to wcale nie skutkowało. Absolutnie sobie nic z tego nie robił, że stał w kącie. Po karze przepraszał, mowił 'juz bede grzeczny', po czym zaczynał robic dokładnie to samo. Moja cierpliwośc sie skonczyła, nie wiem gdzie był moj błąd wychowawczy, starałam się go wychowywać mądrze. Moja mama twierdzi, że za duzo mu pozwalalismy i teraz robi co chce. Ale skad miałam wiedziec ile to jest dobrze a ile juz za duzo. Nie miałam wczesniej do czynienia z małymi dziecmi, a chciałam żeby mój synek był szczęśliwy i miał bezstresowe dziecinstwo (w przeciwienstwie do mnie). Fakt, dużo mu ustępowałam, ale juz nie mogę więcej i Aleks musi poznać i zakceptować, to że są jakieś granice zachowania, których się nie przekracza. Taką granicą jest np. niekrzywdzenie 2 miesiecznego braciszka. Za to głównie dostaje w tyłek, bo żadne prośby, groźby ani tłumaczenia nie skutkują. Wiem..., zazdrość starszego rodzeństwa, które do tej pory było pępkiem świata. O tym też dużo czytałam, ale nie mogę pozwolić ma robienie fizycznej krzywdy niemowlakowi. Ostatnio odprowadzałam go do kąta 130 razy przez 35min, bo uciekał z niego. Konsekwencja, konsekwencja... to też wiem i staram się, ale ciezko mi to teraz idzie kiedy muszę przerywać karmienie piersia zeby zdyscyplinować starszego a młodszy w tym czasie drze się wnibogłosy, bo jest głodny.
Nie napisałam tego wszystkiego, żeby się 'radośnie' chwalić tą sytuacją, tylko szukam jakiegoś rozwiązania, bo sama czuje sie winna tego.


Kotika jesli jest ciezko to napoczatek;przestan go bic/klepac.
Ma mlodsze rodzenstwo: nie chcesz, zeby klepal braciszka, prawda?
trzeba sytuacje odwracac/ odczarowywac. Zeby czul sie nadal wazny-mimo pojawienia sie brata- trzeba dbaco czas dla niego i tzw. pozytywne wzmocnienia. Mowiac krotko trzeba chwalic to co dobre.

Karanie: powinno byc adekwatne do sytuacji,nie przeciagane/ odraczane w czasie, konkretne i dla dziecka zrozumiale. Poza tym konsekwentne.
Jak stawiasz do kata to procedura musi byc zachowana. Jak go odstawiasz, bo ucieka (np.) nie komunikujesz sie z nim, tylko odstawiasz. Nie pozwalasz mu narzucac zasad tej relacji.
.
Mowisz o zachowaniu, anie o dziecku. Poza tym o uczuciach.
czyli raczej: Zlosci mnie, jak zachowujesz sie niegrzecznie. Niz: Zlosciszmnie,jak jestes niegrzeczny.

Poza tym, warto czasami mowic o dziecku w 3 osobie.
Np. widze malego chlopca,ktory ma ochotepobiegac/ zaciska piastki/ zaczyna sie zloscic

Mozesz wprowadzic bajki na dobrac opowiadane, ktorych bohater bedzie mial podobne przygody i problemy do twojego synka


Ucz go reagowania na slowa; nie wolno, czy stop.
Idziecie na spacer tojest to swietny czas, by popraktykowac.


Inna spraw, w tym przypadku- warto obserwowac rozwoj jezyka. Dwujezycznosc ma bowiemczasami zwiazek z zachowaniem (ale go nie tlumaczy inie usprawiedliwia).


nie wiem czy moze stosowalas podobne metody. Jesli nie to warto sprobowac.
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-13, 20:45   #89
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość
Tylko, ze to sie zdrowy rozsadek nazywa.


Przy karmieniu na zadanie tezmozna miec plan dnia- jesli czlowiek nie ma problemow z karmienim w miejscach publicznych.
z tym się zgadzam tylko jak ma się plan dnia do tego,ze dziecko czasami chce ssac i co godzinę?a czasem co 3?
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-13, 20:51   #90
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Bo tak sobie wychowałaś dziecko...

Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość
Tylko, ze to sie zdrowy rozsadek nazywa.


Przy karmieniu na zadanie tezmozna miec plan dnia- jesli czlowiek nie ma problemow z karmienim w miejscach publicznych.
Ja modyfikuję rozkład dnia w zależności od tego, o której się mała obudzi (bo między 4 a 7 rano jest różnica jednak), jaka jest pogoda, co mam w domu do zrobienia, czy jestem u siebie czy u rodziców. Nie jesteśmy przecież robotami, żeby dzień w dzień było to samo. Dlatego nie wyobrażam sobie takiego funkcjonowania teraz na godziny.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:22.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.