30 Days to change - czyli zmiany, zmiany, zmiany :)

[anlejka]

Też mam tablicę korkową I jak mnie natchnie to zmieniam jej wystrój co jakiś czas. Ale teraz mam taki jakiś zastój. Jak kalendarzyk odwróciłam na luty tak wisi do teraz I ewentualnie dopinam tylko jakieś obrazki od dzieciaków czy wieszam coś co dostałam. Już nie widać tego co było na początku, ale cóż zbyt dużo się dzieje

[B_88]

Ja to całe wyrzucanie zbędnych rzeczy powtarzam regularnie ze dwa razy do roku, ale to wcale nie znaczy, że tym razem nie będzie mi znowu potrzebne :p A blog też mi po głowie chodził, ale raczej kulinarno-książkowy

[wiciana]

nie ma blogów, traktujmy ten wątek jak blog

[sayurii]

Napisane przez Tarta

ja chyba się zdecyduje na jakaś wersje multimedialna może jakaś prezentacja a'la power point
Wzbogacona o jakieś zdjęcia, obrazki, może stanowić fajna motywacje

Też fajny pomysł

Napisane przez garden_d

Jej! Strasznie się cieszę, że na to wpadłam! Postanowiłam sobie założyć bloga, gdzie będę wszystko sobie 'przetrawiać'. Tj spisywać to, co czeka mnie w kolejnych dniach. Myślę, że zaczynam od dziś lub jutro.

Koniecznie podrzuć nam linka jak zaczniesz

[lipiec]

Ja wszystko będę sobie zapisywać w notesie, bo zawsze go nosze przy sobie . Cele zacznę pisać już dziś . Dobrze, że robiłam gruntowne porządki przed Świętami i nie muszę teraz odgruzowywać swojego pokoju
Tarta, z tą prezentacją to nie taki głupi pomysł, ale trochę czasochłonne to jednak jest, aczkolwiek myślę, że warto

[Tarta]

Napisane przez anlejka

Też mam tablicę korkową I jak mnie natchnie to zmieniam jej wystrój co jakiś czas. Ale teraz mam taki jakiś zastój. Jak kalendarzyk odwróciłam na luty tak wisi do teraz I ewentualnie dopinam tylko jakieś obrazki od dzieciaków czy wieszam coś co dostałam. Już nie widać tego co było na początku, ale cóż zbyt dużo się dzieje

Tablica korkowa to fajna rzecz tez kiedyś miałam w rodzinnym domu w swoim pokoju.
Mi się marzy taka wieeeeeelka tablica magnetyczna

---------- Dopisano o 14:52 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------

Napisane przez Finna

Ja będę notować w kalendarzu na 2013 Akurat mam go w pracy, więc zacznę dopiero 2 stycznia. >

Kalendarz to bardzo dobry pomysł, zwłaszcza, ze większość nosi go z reguły przy sobie, więc jak coś nam wpadnie do głowy nawet w pracy to można od razu zapisać.
Ja niestety nie kupiłam jeszcze kalendarza na nowy rok :/ nie trafiłam jeszcze na taki, który będzie mi odpowiadał, ale czasu coraz mniej, więc w końcu jakiś trzeba będzie nabyć.

[anlejka]

Swego czasu myślałam nad tym żeby sobie kawałek ściany pomalować farbą magnetyczną a potem tablicową. Potem zobaczyłam cenę tablicowej i odłożyłam to na "jak będę już piękna i bogata"
A z kalendarzem też mam dramat. Na ten rok miałam trzy i żaden nie był trafiony i nie umiałam się zorganizować Na nowy rok kupiłam od Pawlikowskiej. Na razie mi się podoba. Zobaczymy jak będzie w styczniu

[Tarta]

No u mnie tez plan ściany odłożona na bliżej nieokreśloną przyszłość...
Najpierw to muszę się dorobić swojego mieszkania, a potem myśleć o jego wyposażeniu )
Dobrze, ze marzenia nie kosztują

[ewelinka_111]

Napisane przez Tarta

No u mnie tez plan ściany odłożona na bliżej nieokreśloną przyszłość...
Najpierw to muszę się dorobić swojego mieszkania, a potem myśleć o jego wyposażeniu )
Dobrze, ze marzenia nie kosztują

no to już 4 cele są do listy

[Tarta]

Dodane do listy mam już jakieś 50, połowa jeszcze przede mną

[wiciana]

ja jutro kupuje kalendarz i wypisuje

[Tarta]

Ja tez od jutra rozgladam sie za kalendarzem, bo chociaz moja liste celow robie na komputerze, to podgladalam dalsze zadania i jeszcze bedzie trzeba cos tam spisywac, wiec zamiast zakladac sobie "notatnika rozwojowego" skorzystam z kalendarza.

[garden_d]

Jacie, zaczęłam wypisywanie celów (jednak mam do tego zeszyt A4 i wszystko po kolei w nim będę robić) i mam już 176 i czuję, że to nie koniec! Dziś drugi dzień wywalania, czyli sprzątania. 2/3 pokoju ogarnęłam, czuję się już dużo lepiej i wiem, że czeka mnie jeszcze najgorsze- czyli wielka szafa, w której pewnie jest wszystko (ale kto to teraz wie? ).

[ewelinka_111]

ja akurat sprzątam i wywalam na bieżąco.
Jednak w planach mam uporządkowanie dokumentów, produktów spożywczych, zrobić porządek na komputerze i na blogu.

[pendraiw]

Fajne - można dołączyć?

[ewelinka_111]

pewnie

[pendraiw]

no to od 2 stycznia start

[anlejka]

Napisane przez pendraiw

Fajne - można dołączyć?

Łiii! Pendraiw z lwem w avatarze (tak, tak, wiem to dziewczynka tuląca żabę ). Tak mi jakoś zapadłaś w pamięć na jakiś wątkach.

[pendraiw]

Napisane przez anlejka

Łiii! Pendraiw z lwem w avatarze (tak, tak, wiem to dziewczynka tuląca żabę ). Tak mi jakoś zapadłaś w pamięć na jakiś wątkach.

[Tarta]

Napisane przez ewelinka_111

ja akurat sprzątam i wywalam na bieżąco.
Jednak w planach mam uporządkowanie dokumentów, produktów spożywczych, zrobić porządek na komputerze i na blogu.

Swietny pomysl!
Ja myslalam, ze za wiele mnie wyrzucania nie czeka, bo rok temu sie przeprowadzalam, wiec myslalam, ze za wiele do wyrzucenia nie mam.
Na pewno i po roku sie co nieco znajdzie, ale pomysl z "wyrzucaniem" plikow z komputera jest swietny, bo mam tam taki smietnik, ze czasami sama sie dziwie, jak natrafie na kolejny folder o przedziwnej zawartosci
Tak samo z szafkami w kuchni. Staram sie gospodarowac zywnoscia tak, zeby sie nie marnowala, ale pewnie i tam sie znajdzie cos przeterminowanego (a jezeli nie, to po prostu zafunduje sobie sprzatanie szafek :P )

pewnie pendraiw - witamy

[pendraiw]

łoooo to ja mam sprzątania tzn tego pozbywania się zbędnych zawalipółek , zawaliszaf itp. o kompie zapomniałam, tam też pełno bzdur

[sayurii]

Ja za dużo do wyrzucania mieć nie będę, bo zrobiłam to przy przeprowadzce w listopadzie Na kompie też mam porządek, bo miałam dopiero co robionego formata Jedyne co to muszę zrobić porządek na poczcie, pousuwać różne subskrypcje (między innymi z wizażu ), bo mi to zawala maila cały czas i więcej mi zajmuje usuwanie tego... No i w dokumentach, rachunkach przydałby się jeszcze porządek i już mnie boli myśl o tym

[anlejka]

Ja właśnie niedawno powyrzucałam wszystkie stojaki na kurz z mebli, co się dało to też zlikwidowałam, bo przesuwałam meble w ramach mini 'przemeblowania'. Ale dużo mam przydasi na kiedyś tam. Mam na przykład całe pudło rolek po papierze toaletowym, pełno kolorowych papierów, brystoli. I nie ukrywam na to przydałby mi się osobny pokój No ale cóż pan zrobisz... Może wpadnie mi kilka pomysłów genialnych.
Swoją drogą: TU można znaleźć dużo jakiś podpowiedzi co jak ułożyć, z czego zrobić jakąś półeczkę czy coś.

[pendraiw]

Napisane przez anlejka

Ja właśnie niedawno powyrzucałam wszystkie stojaki na kurz z mebli, co się dało to też zlikwidowałam, bo przesuwałam meble w ramach mini 'przemeblowania'. Ale dużo mam przydasi na kiedyś tam. Mam na przykład całe pudło rolek po papierze toaletowym, pełno kolorowych papierów, brystoli. I nie ukrywam na to przydałby mi się osobny pokój No ale cóż pan zrobisz... Może wpadnie mi kilka pomysłów genialnych.
Swoją drogą: TU można znaleźć dużo jakiś podpowiedzi co jak ułożyć, z czego zrobić jakąś półeczkę czy coś.

Wejdź sobie na forum - zrób to sama....tam wizazanki robią cuda z takich rzeczy

[anlejka]

Napisane przez pendraiw

Wejdź sobie na forum - zrób to sama....tam wizazanki robią cuda z takich rzeczy

Cicho! Nie mów mi tak! Bo wchodzę tam co jakiś czas, a potem płaczę, że mam tak dużo rzeczy, i takie fajne różne dziwne można by zrobić, aleeee:
1. albo mi nie wyjdzie i zepsuję
2. albo jak na złość wyjdzie i nie będę miała tego gdzie zamontować czy coś

[pendraiw]

Napisane przez anlejka

Cicho! Nie mów mi tak! Bo wchodzę tam co jakiś czas, a potem płaczę, że mam tak dużo rzeczy, i takie fajne różne dziwne można by zrobić, aleeee:
1. albo mi nie wyjdzie i zepsuję
2. albo jak na złość wyjdzie i nie będę miała tego gdzie zamontować czy coś

heheh


Dziewczyny- będzie jakaś lista? byłoby bardziej motywująco

[Tarta]

Napisane przez pendraiw

Dziewczyny- będzie jakaś lista? byłoby bardziej motywująco

Lista celow w ramach zadania dnia pierwszego?
Czy jaka?

[Linaewen]

Jeny, pierwszy raz w życiu [wizażowym] przyjrzałam się temu lwu i faktycznie jest żabą

Ja również z przyjemnością dołączę-jak będę mieć twardy plan zmian to może się wreszcie za siebie zabiorę... Ale niestety, fazę sprzątania mam już teraz. Mimo tego, że od stycznia mieszkam z TŻ to nie dość, że się na raty przeprowadzałam, nie dość, że mamy w mieszkaniu ciąg szafek-schowków[strach pomyśleć, co w nich jest] to do tego mamy w zasadzie nieustające przemeblowania/remonty/błyskawiczne porządki, i wszystko jest wszędzie Do tego pracujemy całymi dniami, część czasu siedzimy z moimi rodzicami, a burdel w mieszkaniu rośnie i rośnie... Jedyne co mnie ominie, to sprzątanie kompa, bo dysk był łaskaw się zepsuć i czekam, aż mi moja kochana toshibka wróci z serwisu

[ewelinka_111]

ja już się wzięłam za porządkowanie kompa, póki mam urlop...pewnie skończę w styczniu

(swoją drogą byłam przekonana, że to nie żaba, a tygrysek... )

[pendraiw]

jeszcze ktoś ma coś