Nie mam pomysłu na tytuł... ale może chcesz pogadać? Wizażanki, łączmy się!

[wiolusia00]

Napisane przez Monichulaa

Ale za to masz fajne okulary

Hahahah no tak

[Nikaaa152]

Napisane przez Monichulaa

No proszę, weszłam z ciekawość nowy wątek, a przecież się uczę no a tu tyle swoich mordek

Ja tez się "uczę" - jutro mam egzamin z geometrii wykreślnej

[cholerna romantyczka]

Napisane przez Jacqueline__

nie jesteś gorsza to Twoje życie i Twoje decyzje skoro stwierdziłaś że tak będzie lepiej to będzie i już

Wiem ale ... Nadal czasami przykro mi, że osoby, które uznawałam za bliskie tak się zmieniły.
Znalazłam w tym jednak plusy: lepiej dogaduję się z siostrą

Napisane przez Nikaaa152

Ja tez się "uczę" - jutro mam egzamin z geometrii wykreślnej

Trzymam kciuki sama powinnam przysiąśc do książek ale dziś mi się nie chce.

[Monichulaa]

Napisane przez Nikaaa152

Ja tez się "uczę" - jutro mam egzamin z geometrii wykreślnej

To uczysz się tak samo jak i ja widzę Ale co tam, wizaż to okropny złodziej czasu a my i tak zaliczymy

[Nikaaa152]

Napisane przez cholerna romantyczka

Trzymam kciuki sama powinnam przysiąśc do książek ale dziś mi się nie chce.

Napisane przez Monichulaa

To uczysz się tak samo jak i ja widzę Ale co tam, wizaż to okropny złodziej czasu a my i tak zaliczymy

Najgorsze jest to, że uczę się z prezentacji, które mam na laptopie, a wizaż kusi, oj kusi

[mela14kosmo]

Napisane przez Nikaaa152

Ja tez się "uczę" - jutro mam egzamin z geometrii wykreślnej

studiujesz matmę ?

[Monichulaa]

Napisane przez Nikaaa152

Najgorsze jest to, że uczę się z prezentacji, które mam na laptopie, a wizaż kusi, oj kusi

Poczekajmy aż net Ci padnie wtedy będziesz się efektywniej uczyć

[martynka1916]

Napisane przez Monichulaa

Poczekajmy aż net Ci padnie wtedy będziesz się efektywniej uczyć

: hahaha:

---------- Dopisano o 18:34 ---------- Poprzedni post napisano o 18:33 ----------

Napisane przez Monichulaa

Poczekajmy aż net Ci padnie wtedy będziesz się efektywniej uczyć

[Babcia Jaga]

cześć dziewczyny
jak tak czytam wasze posty to praktycznie z każdym mogę się utożsamić... dość mam przyjaciółeczek na chwilę... znajomości bez przyszłości... od kiedy założyłam rodzinę grono znajomych bardzo się okroiło co prawda poznikały osoby na których niespecjalnie mi zależał. Zostali Ci którzy warci są uwagi, ale mający też swoje życie i sprawy więc czasu na spotykanie jest niewiele....
przyjmiecie do swego grona ?

[martynka1916]

co jest? zdublowalo mi

---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:35 ----------

Napisane przez Babcia Jaga

cześć dziewczyny
jak tak czytam wasze posty to praktycznie z każdym mogę się utożsamić... dość mam przyjaciółeczek na chwilę... znajomości bez przyszłości... od kiedy założyłam rodzinę grono znajomych bardzo się okroiło co prawda poznikały osoby na których niespecjalnie mi zależał. Zostali Ci którzy warci są uwagi, ale mający też swoje życie i sprawy więc czasu na spotykanie jest niewiele....
przyjmiecie do swego grona ?

czeee

[mela14kosmo]

a mnie byście też przy okazji wzięły co ????

[Inspire]

można dołączyć?
Wizaż jest maleńki, tyle znajomych osób albo to ja jestem życiową ofiarą bo tylko tutaj siedzę :/

[Monichulaa]

Napisane przez Inspire

można dołączyć?
Wizaż jest maleńki, tyle znajomych osób albo to ja jestem życiową ofiarą bo tylko tutaj siedzę :/

Nie tylko Ty jedna Czasem się zastanawiam co ja robiłam wieczorami i przez pół nocy jak nie byłam na wizażu jeszcze, przecież to musiały być takie nudne wieczory Albo co robią inni bez tego forum

[Babcia Jaga]

Napisane przez Monichulaa

Nie tylko Ty jedna Czasem się zastanawiam co ja robiłam wieczorami i przez pół nocy jak nie byłam na wizażu jeszcze, przecież to musiały być takie nudne wieczory Albo co robią inni bez tego forum

też się nad tym zastanawiałam

Cześć Inspire

[Nikaaa152]

Napisane przez mela14kosmo

studiujesz matmę ?

Nie, inżynierię środowiska (nie mylić z ochroną)

Napisane przez Monichulaa

Poczekajmy aż net Ci padnie wtedy będziesz się efektywniej uczyć

Chyba przestanę płacić rachunki to może przed następną sesją mi odetną

[Inspire]

w sumie zajęcia jest dużo, ale chyb powinnam już zacząc mocno ograniczać, jak np teraz robię zadania, ale więcej czasu tutaj spędzam :/

[mela14kosmo]

Napisane przez Nikaaa152

Nie, inżynierię środowiska (nie mylić z ochroną)



Chyba przestanę płacić rachunki to może przed następną sesją mi odetną

politechnika fajnie, zawsze lubiłam matmę

[klara78]

Witam Kochane
Ja z kolei od miesiaca jestem na zwolnieniu lekarskim, bo w kwietniu rodze drugie dziecko. I od tamtej ory odezwala sie do mnie jedna kolezanka z pracy zapraszajac mnie na kawe, a reszta siedzi cicho... Pracuje w babskim gronie, wiekszosc kumpel jeszcze nie zalozyla rodziny, albo sa dzieciate ale dzieci juz odchowane lub mieszkaja z rodzicami. Wiec imprezuja sobie razem, a moj maz pracuje na zmiany i czesto w dzien imprezy byl w pracy. I tak skonczylo sie zapraszanie mnie na pifffko bo ona i tak pewnie nie przyjdzie. No a teraz z dwojka malych dzieci to juz w ogole bedzie fajnie
Nie chce narzekac, bo w pracy jest ok, ale od miesiaca to glownie rozmawiam z mezem i trzyletnim synkiem Babskiego towarzystwa brak

[MonikaFaustyna]

Napisane przez Nikaaa152

Nie, inżynierię środowiska (nie mylić z ochroną)



Chyba przestanę płacić rachunki to może przed następną sesją mi odetną

Stawiałam na geodezję .


Co do znajomych, to obecnie mam samych, którzy są na tym samym "poziomie rozwoju", co ja, czyli mają dzieci. Tak jakoś wyszło. Ci niedzieciaci się wykruszyli, może się boją gadania o kupkach . Chociaż, jak byliśmy u koleżanek we Wrocku, to pomagały mi małą przebierać, bo była caaaaała "ubrudzona" i nie marudziły. Może dlatego, że się widujemy raz w roku .

[mela14kosmo]

Napisane przez klara78

Witam Kochane
Ja z kolei od miesiaca jestem na zwolnieniu lekarskim, bo w kwietniu rodze drugie dziecko. I od tamtej ory odezwala sie do mnie jedna kolezanka z pracy zapraszajac mnie na kawe, a reszta siedzi cicho... Pracuje w babskim gronie, wiekszosc kumpel jeszcze nie zalozyla rodziny, albo sa dzieciate ale dzieci juz odchowane lub mieszkaja z rodzicami. Wiec imprezuja sobie razem, a moj maz pracuje na zmiany i czesto w dzien imprezy byl w pracy. I tak skonczylo sie zapraszanie mnie na pifffko bo ona i tak pewnie nie przyjdzie. No a teraz z dwojka malych dzieci to juz w ogole bedzie fajnie
Nie chce narzekac, bo w pracy jest ok, ale od miesiaca to glownie rozmawiam z mezem i trzyletnim synkiem Babskiego towarzystwa brak

Ja też na urlopie, ale ja miałam operację tchawicy w lutym i się kuruję teraz w domku

[Babcia Jaga]

Napisane przez klara78

Witam Kochane
Ja z kolei od miesiaca jestem na zwolnieniu lekarskim, bo w kwietniu rodze drugie dziecko. I od tamtej ory odezwala sie do mnie jedna kolezanka z pracy zapraszajac mnie na kawe, a reszta siedzi cicho... Pracuje w babskim gronie, wiekszosc kumpel jeszcze nie zalozyla rodziny, albo sa dzieciate ale dzieci juz odchowane lub mieszkaja z rodzicami. Wiec imprezuja sobie razem, a moj maz pracuje na zmiany i czesto w dzien imprezy byl w pracy. I tak skonczylo sie zapraszanie mnie na pifffko bo ona i tak pewnie nie przyjdzie. No a teraz z dwojka malych dzieci to juz w ogole bedzie fajnie
Nie chce narzekac, bo w pracy jest ok, ale od miesiaca to glownie rozmawiam z mezem i trzyletnim synkiem Babskiego towarzystwa brak

cześć
gratuluję drugiego dzieciaczka a chłopiec czy dziewczynka ?
niestety tak to już bywa...
mój Tż też na zmiany pracuje i w łikendy więc sama wiesz jak to jest...

[Monichulaa]

Napisane przez Babcia Jaga

też się nad tym zastanawiałam

no właśnie, co Oni robią

Napisane przez Nikaaa152

Chyba przestanę płacić rachunki to może przed następną sesją mi odetną

To ja bym musiała przestać płacić za akademik (bo internet mam w cenie akademika) a nie płacenie za akademik = mieszkanie pod lubelskim mostem więc chyba będę ćwiczyć moją silną wolę a neta nie dam odciąć

[MonikaFaustyna]

Napisane przez klara78

Witam Kochane
Ja z kolei od miesiaca jestem na zwolnieniu lekarskim, bo w kwietniu rodze drugie dziecko. I od tamtej ory odezwala sie do mnie jedna kolezanka z pracy zapraszajac mnie na kawe, a reszta siedzi cicho... Pracuje w babskim gronie, wiekszosc kumpel jeszcze nie zalozyla rodziny, albo sa dzieciate ale dzieci juz odchowane lub mieszkaja z rodzicami. Wiec imprezuja sobie razem, a moj maz pracuje na zmiany i czesto w dzien imprezy byl w pracy. I tak skonczylo sie zapraszanie mnie na pifffko bo ona i tak pewnie nie przyjdzie. No a teraz z dwojka malych dzieci to juz w ogole bedzie fajnie
Nie chce narzekac, bo w pracy jest ok, ale od miesiaca to glownie rozmawiam z mezem i trzyletnim synkiem Babskiego towarzystwa brak

Gratuluję dzidzi .

No ja głównie gadam z mężem albo prawie 9 miesięczną córką . Czasem z sąsiadką z dołu albo koleżanką z mamuśkowego forum kobitek mieszkających w Holandii.

[Babcia Jaga]

Napisane przez MonikaFaustyna

Stawiałam na geodezję .


Co do znajomych, to obecnie mam samych, którzy są na tym samym "poziomie rozwoju", co ja, czyli mają dzieci. Tak jakoś wyszło. Ci niedzieciaci się wykruszyli, może się boją gadania o kupkach . Chociaż, jak byliśmy u koleżanek we Wrocku, to pomagały mi małą przebierać, bo była caaaaała "ubrudzona" i nie marudziły. Może dlatego, że się widujemy raz w roku .

chyba tak

[MonikaFaustyna]

Z czego mąż potrafi pracować 7 dni w tygodniu a wieczorami nie zawsze ma siłę do gadania...ja z resztą też. Ostatnio mała tak mi daje w kość, że nawet nie mam siły się skupić na nauce języka holenderskiego .

[Nikaaa152]

Napisane przez mela14kosmo

politechnika fajnie, zawsze lubiłam matmę

Ja mam wrażenie, że teraz matma (jestem na I roku) jest łatwiejsza niż w liceum (miałam babkę strasznie wymagającą, która robiła nam materiał wykraczający za maturę rozszerzoną)

[bujdanaresorach]

Sorry babeczki od razu za wniosek, ale ostatnio stwierdziłam, że z kobietami to ja się chyba nigdy przyjaźnić nie będę. Mam już dosyć krzywych akcji, plotek rozsiewanych w kółko, zawiści. Kobiety jak chcą to naprawdę potrafią zaleźć za skórę. Teraz mam taką sytuację, była przyjaciółka nawet nie mówi mi cześć na uczelni. Dzisiaj stałam z naszym wspólnym kumplem, nie podeszła do nas, bo przecież ja tam stoję, stała sama, wyalienowa 2 metry od nas odwrócona tyłkiem. Przyznaję, wcześniej dolałam oliwy do ognia, ona po mnie pojechała, doszło do ostrej wymiany zdań, ale po 2 latach przyjaźni będziemy się ignorować? Słabe. W dodatku domyślam się co ona rozgaduje o mnie po kątach, że jestem taka i owaka, ale na jej temat również mogę powiedzieć kilka słów, tylko po co? Ludzie i tak się na niej poznają.

A miałam nie palić mostów

Za to z facetami na luzie, ale TŻ by mnie chyba zabił, gdybym wychodziła na kawkę z innym, albo na zakupy

[da0d8bfe13c8e7b1f0a45039ef3ea24cd6d05a3f_5e6435942e329]

czyżbym w końcu znalazła wątek dla siebie? na wątkach na społecznościach zawsze mam wrażenie, że wszyscy się już dobrze znają i jakoś tak ciężko się wbic. przynajmniej mi
można?

[Nikaaa152]

Napisane przez MonikaFaustyna

Z czego mąż potrafi pracować 7 dni w tygodniu a wieczorami nie zawsze ma siłę do gadania...ja z resztą też. Ostatnio mała tak mi daje w kość, że nawet nie mam siły się skupić na nauce języka holenderskiego .

Sama się uczysz? Zazdroszczę samozaparcia, ja już od roku zabieram się za szkolenie mojego angielskiego

[klara78]

Dziekuje Dziewczyny za gratulacje!
Drugie dziecko to tez synek, wiec w domu totalna meska dominacja