Nie mam pomysłu na tytuł... ale może chcesz pogadać? Wizażanki, łączmy się!

bujdanaresorach · 2013-02-20, 15:30

Co tu dużo mówić, tytuł mówi sam za siebie.

Chyba mam nudne życie, skoro szukam koleżanek w necie, ale szczerze powiedziawszy, ostatnio coraz częściej przejeżdżam się na ludziach.
Pewnie oni na mnie też, bo wina zawsze leży po środku.

Intensywne znajomości kończą się równie dynamicznie jak się zaczęły. I nie mówię tu o związkach, ale o przyjaźniach co mnie ostatnio boleśnie dotyczy.

Ale już dobrze

Jeżeli masz ochotę poplotkować, ponarzekać, pogadać o błahych i poważnych sprawach, po prostu tutaj napisz

wiolusia00 · 2013-02-20, 15:35

Niestety tak samo, juz wiele razy przekonalam sie, ze na niektorych nie mozna liczyc w ogole.

saysomething · 2013-02-20, 15:37

Pod jakad częścią wypowiedzi mogr się podpisać niestety. U mnie bywa podobnie. Obecnie zmagam się właśnie z takim jednym osobnikiem, który był jak brat dla mnie, jednak wyszło co wyszło, do dzid nie wiem o co tak naprawdę poszło .. A ciągnie mnie do niego, do naszej relacji, przyjaźni, z drugiej strony wiem ze to upokarzające.

martynka1916 · 2013-02-20, 15:39

no tak wiem jak to jest.... tez pare razy przejechalam sie na ludziach......;/

MonikaFaustyna · 2013-02-20, 15:40

Hajfajw

... odkąd założyłam rodzinę i (co gorsza) wyjechałam za granicę i nas przybyło o 1, to stopniowo ubyło mi znajomych. Nic nie dają chęci i zapewnienia, że jak przyjeżdżam do kraju, to ja się dopasowuję do reszty i zostaję olewana. Szczytem było założenie "eventu" na fb w sprawie "wigilii ekipowej", gdzie byli nasi (moi i męża) znajomi zaproszeni...tylko my nie, a wiedzieli, że będziemy w kraju. Od tego momentu przelała się czara goryczy i mam stanowczo w nosie ludzi. Mam kilkoro znajomych tutaj, więc mam się z kim napić przysłowiowej kawy, a jak w PL ktoś łaskawie znajdzie czas, to nie odmówię, ale nie zamierzam już nikogo nagabywać i prosić. Może stąd mam tyle postów na wizażu?

Suivi · 2013-02-20, 15:41

Jeżeli można to również się przyłączę

, bo jakoś ostatnio mało ludzi wokół mnie...

bujdanaresorach · 2013-02-20, 15:45

Cytat:

Napisane przez wiolusia00

Niestety tak samo, juz wiele razy przekonalam sie, ze na niektorych nie mozna liczyc w ogole.

Ostatnio przekonuję się o tym co krok, nawet w sprawach codziennych jak np. prośba, żeby ktoś przekazał mi info odnośnie terminu konsultacji pani dr, czy coś takiego. Dlatego powiedziałam sobie, że wszystko będę załatwiać sama, trzeba pilnować terminów i mieć głowę na karku i tyle.

Cytat:

Napisane przez saysomething

Pod jakad częścią wypowiedzi mogr się podpisać niestety. U mnie bywa podobnie. Obecnie zmagam się właśnie z takim jednym osobnikiem, który był jak brat dla mnie, jednak wyszło co wyszło, do dzid nie wiem o co tak naprawdę poszło .. A ciągnie mnie do niego, do naszej relacji, przyjaźni, z drugiej strony wiem ze to upokarzające.

No, ja nie mam żadnych przyjaciół. Mam TŻ, mam świetną współlokatorkę, z którą jesteśmy blisko i wiemy o sobie sporo. Ogólnie, dla mnie słowo przyjaciel stało się strasznie ryzykowne, dlatego staram się jego nie używać w ogóle. Mam znajomych, ale też są to takie znajomości "widzimy się raz na jakiś czas, ale poza nie trzymamy stałego kontaktu".

A rozmawiałaś z nim? Na pewno ciągnie Cię tylko do przyjaźni?

wikajaga · 2013-02-20, 15:49

Witajcie. Monika.

bujdanaresorach · 2013-02-20, 15:50

Cytat:

Napisane przez MonikaFaustyna

Hajfajw

... odkąd założyłam rodzinę i (co gorsza) wyjechałam za granicę i nas przybyło o 1, to stopniowo ubyło mi znajomych. Nic nie dają chęci i zapewnienia, że jak przyjeżdżam do kraju, to ja się dopasowuję do reszty i zostaję olewana. Szczytem było założenie "eventu" na fb w sprawie "wigilii ekipowej", gdzie byli nasi (moi i męża) znajomi zaproszeni...tylko my nie, a wiedzieli, że będziemy w kraju. Od tego momentu przelała się czara goryczy i mam stanowczo w nosie ludzi. Mam kilkoro znajomych tutaj, więc mam się z kim napić przysłowiowej kawy, a jak w PL ktoś łaskawie znajdzie czas, to nie odmówię, ale nie zamierzam już nikogo nagabywać i prosić. Może stąd mam tyle postów na wizażu?

Oj, skąd ja to znam...
Może pójdziemy na kawę?
Ok.
Dobra, odezwę się.

I tak niektórzy piszą do mnie od listopada

Przestałam już się upominać o kawę, o spotkanie, o rozmowę. Gdy przypominałam się, słyszałam znowu to samo "no, odezwę się po 22". I dalej cisza

Ups, to moje drugie konto, poprzednie miało chyba 11 tysięcy postów

Cytat:

Napisane przez Suivi

Jeżeli można to również się przyłączę

, bo jakoś ostatnio mało ludzi wokół mnie...

Zapraszam

wikajaga · 2013-02-20, 15:52

Cytat:

Napisane przez Suivi

Jeżeli można to również się przyłączę

, bo jakoś ostatnio mało ludzi wokół mnie...

Ty też tutaj?

Suivi · 2013-02-20, 15:54

Jeżeli chodzi o mnie to mieszkam w Olsztynie od ponad pół roku i nie mam żadnych znajomych z którymi umawiałabym się na spotkania, wyjście do miasta. Mam koleżankę w szkole i o tyle dobrze, bo nie czuję się tam samotna. No i mieszkam z TŻ

Ja po prostu mam chyba lekkie problemy z nawiązywaniem znajomości. Poza tym już miałam tyle tych "przyjaciółek", że teraz już nie nadużywam tego słowa.
Taka prawdziwa przyjaciółka albo chociaż dobra koleżanka marzy mi się od dawna

Nie muszę mieć paczki znajomych, bo nie jestem zbytnio rozrywkowa

Ale taka psiapsiółka do ploteczek, ech...

Jacqueline__ · 2013-02-20, 15:54

hej bujda

kojarzę Cię bardzo dobrze z powiedz to tutaj

pisze właśnie 2 rozdział pracy i... nie mogłam sobie odmówić żeby nie wejść na Twój wątek

boże, termin mi mija a ja w dupie z tym wszystkim, ale co tam

czeeść Wiolusia

Suivi · 2013-02-20, 15:55

Cytat:

Napisane przez wikajaga

Ty też tutaj?

Tak

saysomething · 2013-02-20, 15:57

Bujdanaresorach - tak, jestem pewna, ze chodzi mi tylko o przyjaźń i zawsze tak bylo, jednak nie jestem pewna czy z jego strony nie jestem pewna czy zawsze tak bylo, ale nie dowiem się tego nigdy, mogę przypuszczać. Jego zniszczyły używki, namieszaly mu w głowie, a najgorsze jest to ze zawsze chciałam mu pomoc co podsumował śmiejąc sir i mówiąc ze nigdy mnie nie bylo gdy potrzebował. Ot ludzka wdzięczność.

panna mati_ · 2013-02-20, 15:57

Ludzie to nawet po kilku latach znajomości potrafią pokazać swoje prawdziwe oblicze...ostatnio się o tym przekonałam. I już nie ufam tak łatwo

Jacqueline__ · 2013-02-20, 15:58

Cytat:

Napisane przez Suivi

Jeżeli chodzi o mnie to mieszkam w Olsztynie od ponad pół roku i nie mam żadnych znajomych z którymi umawiałabym się na spotkania, wyjście do miasta. Mam koleżankę w szkole i o tyle dobrze, bo nie czuję się tam samotna. No i mieszkam z TŻ

Ja po prostu mam chyba lekkie problemy z nawiązywaniem znajomości. Poza tym już miałam tyle tych "przyjaciółek", że teraz już nie nadużywam tego słowa.
Taka prawdziwa przyjaciółka albo chociaż dobra koleżanka marzy mi się od dawna

Nie muszę mieć paczki znajomych, bo nie jestem zbytnio rozrywkowa

Ale taka psiapsiółka do ploteczek, ech...

ja mogła bym wymieniać ile mam koleżanek, ale jak przychodzi co do czego to :

* na zakupy nie ma z kim iść
* na piwo nie ma z kim wyskoczyć
* plotki tylko w formie telefonicznej i smsowej
* itd itd

dlatego jakoś tak się zadziało ze do koleżanek w realu się zdystansowałam, i nawiązałam na prawdę wspaniałe przyjaźnie (nie boję się użyć tego słowa) tutaj na wizażu

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------

o, i saysomething też tutaj

Suivi · 2013-02-20, 15:58

Cytat:

Napisane przez Jacqueline__

ja mogła bym wymieniać ile mam koleżanek, ale jak przychodzi co do czego to :

* na zakupy nie ma z kim iść
* na piwo nie ma z kim wyskoczyć
* plotki w formie telefonicznej i smsowej
* itd itd

dlatego jakoś tak się zadziało ze do koleżanek w realu się zdystansowałam, i nawiązałam na prawdę wspaniałe przyjaźnie (nie boję się użyć tego słowa) tutaj na wizażu

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------

o, i saysomething też tutaj

Na wizażu można poznać fajne osoby

Dolce_Angelo · 2013-02-20, 15:58

To może i ja się przyłącze ?

Tak samo jak Suivi miałam wiele ''przyjaciółek'' , ale znajomości jak szybko się zaczynały tak i szybko się kończyły . Niestety ...wiele razy zawiodłam się na ludziach ...czasem ludzie są tak fałszywi,że szkoda słów. Czasem brakuje mi właśnie takiej przyjaciółki od serca.

wikajaga · 2013-02-20, 16:00

w naszych czasach trudno o prawdziwą przyjażń, ludzie są fałszywi i dają sobie

wydepilować na sucho dla własnej korzyści..

Jacqueline__ · 2013-02-20, 16:03

Cytat:

Napisane przez Suivi

Na wizażu można poznać fajne osoby

bardzo fajne !

aż mam żal do całego świata że dziewczyny mieszkają tak daleko

bialaRoza · 2013-02-20, 16:05

zgłaszam się! Do pogadania zawsze chętna

mela14kosmo · 2013-02-20, 16:06

Jak mogę do się chętnie przyłączę....

Jak miałam 15 lat to zostawił mnie chłopak a ja popadłam w anoreksję i odwrócili się ode mnie wszyscy nawet rodzina. Codziennie przychodził do mnie chłopak praktykant na 6 roku medycyny i tylko on pomógł mi się wygrzebać z mojej choroby .....

No a teraz jestem w Polsce ale wyjeżdżam

martynka1916 · 2013-02-20, 16:08

Cytat:

Napisane przez Jacqueline__

bardzo fajne !

aż mam żal do całego świata że dziewczyny mieszkają tak daleko

no wlasnie ja zawsze jak poznam kogos fajnego to okazuje sie ze mieszka hen hen daleko...........

kisielova · 2013-02-20, 16:08

oh, bujda. mam wrażenie, że o mnie piszesz. u mnie też ostatnio taka seria pod tytułem " nie ufaj ludziom, nie licz na nich, nikt i tak ci nie pomoże"...

wiolusia00 · 2013-02-20, 16:10

Ja w sierpniu przeprowadzilam sie 30 km dalej niz mieszkalam i od wrzesnia probowalam sie umowic z dwiema niby najblizszymi znajomymi na jakas kawe czy piwo. Oczywiscie jedno i druga nigdy nie mialy czasu, a pozniej okazywalo sie, ze mialy ten czas, ale dla kogos innego. Wiec odpuscilam. Przezyje bez spotkania z nimi

---------- Dopisano o 17:10 ---------- Poprzedni post napisano o 17:09 ----------

Cytat:

Napisane przez Jacqueline__

dlatego jakoś tak się zadziało ze do koleżanek w realu się zdystansowałam, i nawiązałam na prawdę wspaniałe przyjaźnie (nie boję się użyć tego słowa) tutaj na wizażu

Bo wizaz to bardzo fajne miejsce

bialaRoza · 2013-02-20, 16:11

Cytat:

Napisane przez wiolusia00

Ja w sierpniu przeprowadzilam sie 30 km dalej niz mieszkalam i od wrzesnia probowalam sie umowic z dwiema niby najblizszymi znajomymi na jakas kawe czy piwo. Oczywiscie jedno i druga nigdy nie mialy czasu, a pozniej okazywalo sie, ze mialy ten czas, ale dla kogos innego. Wiec odpuscilam. Przezyje bez spotkania z nimi

aż brak słów. Sama miałam taką samą sytuację w miniony piątek. Niby koleżanka nie mogła wyjść na miasto. A jak wyszłam, ale z kimś innym, to przez przypadek ją spotkałam. Ale wychodzę z założenia, że to jej strata

bujdanaresorach · 2013-02-20, 16:11

Cytat:

Napisane przez Suivi

Jeżeli chodzi o mnie to mieszkam w Olsztynie od ponad pół roku i nie mam żadnych znajomych z którymi umawiałabym się na spotkania, wyjście do miasta. Mam koleżankę w szkole i o tyle dobrze, bo nie czuję się tam samotna. No i mieszkam z TŻ

Ja po prostu mam chyba lekkie problemy z nawiązywaniem znajomości. Poza tym już miałam tyle tych "przyjaciółek", że teraz już nie nadużywam tego słowa.
Taka prawdziwa przyjaciółka albo chociaż dobra koleżanka marzy mi się od dawna

Nie muszę mieć paczki znajomych, bo nie jestem zbytnio rozrywkowa

Ale taka psiapsiółka do ploteczek, ech...

Ja to samo

Za to mój TŻ przeciwnie, bardzo towarzyski, szybko nawiązuje znajomości.
Spędzamy czas głównie z jego znajomymi, a są to sami faceci

Cytat:

Napisane przez Jacqueline__

hej bujda

kojarzę Cię bardzo dobrze z powiedz to tutaj

pisze właśnie 2 rozdział pracy i... nie mogłam sobie odmówić żeby nie wejść na Twój wątek

boże, termin mi mija a ja w dupie z tym wszystkim, ale co tam

czeeść Wiolusia

Ja powinnam opisywać wyniki badania, a o pracy nie mówię

Jeszcze tylko pomaluję ściany i zabiorę się do roboty

Cytat:

Napisane przez panna mati_

Ludzie to nawet po kilku latach znajomości potrafią pokazać swoje prawdziwe oblicze...ostatnio się o tym przekonałam. I już nie ufam tak łatwo

Cytat:

Napisane przez Jacqueline__

ja mogła bym wymieniać ile mam koleżanek, ale jak przychodzi co do czego to :

* na zakupy nie ma z kim iść
* na piwo nie ma z kim wyskoczyć
* plotki tylko w formie telefonicznej i smsowej
* itd itd

dlatego jakoś tak się zadziało ze do koleżanek w realu się zdystansowałam, i nawiązałam na prawdę wspaniałe przyjaźnie (nie boję się użyć tego słowa) tutaj na wizażu

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------

o, i saysomething też tutaj

To fajnie

Miałam kiedyś przyjaciółkę z neta, znałyśmy się chyba 7 lat, spotykałyśmy się na żywo i utrzymywałyśmy stały kontakt online mimo 300 km różnicy. Śmiało mogę powiedzieć, że to była piękna znajomość, bardzo szczera, uczciwa, bez złych emocji, konfliktów o bzdety.
W zeszłe wakacje jednak zerwałyśmy kontakt, każda z nas zmieniła się zbyt bardzo, ona poszła w stronę duchowości, zgłębiania tajników wiary i wszystko rozpatrywała pod kątem religijności, a ja jestem z tych po drugiej stronie barykady, więc miałyśmy zupełnie inne spojrzenie na rzeczywistość.

_Desolation · 2013-02-20, 16:15

Cytat:

Napisane przez Jacqueline__

ja mogła bym wymieniać ile mam koleżanek, ale jak przychodzi co do czego to :

* na zakupy nie ma z kim iść
* na piwo nie ma z kim wyskoczyć
* plotki tylko w formie telefonicznej i smsowej
* itd itd

dlatego jakoś tak się zadziało ze do koleżanek w realu się zdystansowałam, i nawiązałam na prawdę wspaniałe przyjaźnie (nie boję się użyć tego słowa) tutaj na wizażu

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------

o, i saysomething też tutaj

Wiem że mówisz o mnie

Dołączam się też, aktualnie przyjaciół nie mam ( z wyjątkami patrz wyżej^ ). Mam tylko koleżanki ale to do pogadania raz na czas więc nie są mi one potrzebne, nie zwierzam się im itd. Na zakupy sobie chodzę sama bo lubię. Ogólnie jakoś brak przyjaciół mi nie przeszkadza bo samotniczką jestem.

Miałam etapy w życiu jak miałam przyjaciółki ale się posypało i tak sobie teraz żyję bez przyjaciół i jest mi dobrze, TŻ mi wystarcza.

Wiem, bez niego zostanę sama skoro nie mam przyjaciół.

Suivi · 2013-02-20, 16:17

Cytat:

Napisane przez _Desolation

Wiem że mówisz o mnie

Dołączam się też, aktualnie przyjaciół nie mam ( z wyjątkami patrz wyżej^ ). Mam tylko koleżanki ale to do pogadania raz na czas więc nie są mi one potrzebne, nie zwierzam się im itd. Na zakupy sobie chodzę sama bo lubię. Ogólnie jakoś brak przyjaciół mi nie przeszkadza bo samotniczką jestem.

Miałam etapy w życiu jak miałam przyjaciółki ale się posypało i tak sobie teraz żyję bez przyjaciół i jest mi dobrze, TŻ mi wystarcza.

Wiem, bez niego zostanę sama skoro nie mam przyjaciół.

Mam tak samo

I tak poza tym kocham Roguca i COMĘ

_Desolation · 2013-02-20, 16:17

Cytat:

Napisane przez bujdanaresorach

Za to mój TŻ przeciwnie, bardzo towarzyski, szybko nawiązuje znajomości.

Mój też.

2013-02-20, 15:35	#2
wiolusia00 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-04 Wiadomości: 7 437	Dot.: Nie mam pomysłu na tytuł... ale może chcesz pogadać? Wizażanki, łączmy się! Niestety tak samo, juz wiele razy przekonalam sie, ze na niektorych nie mozna liczyc w ogole.

2013-02-20, 15:37	#3
saysomething Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-06 Wiadomości: 706	Dot.: Nie mam pomysłu na tytuł... ale może chcesz pogadać? Wizażanki, łączmy się! Pod jakad częścią wypowiedzi mogr się podpisać niestety. U mnie bywa podobnie. Obecnie zmagam się właśnie z takim jednym osobnikiem, który był jak brat dla mnie, jednak wyszło co wyszło, do dzid nie wiem o co tak naprawdę poszło .. A ciągnie mnie do niego, do naszej relacji, przyjaźni, z drugiej strony wiem ze to upokarzające.

2013-02-20, 15:39	#4
martynka1916 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-06 Lokalizacja: Sochaczew Wiadomości: 2 036	Dot.: Nie mam pomysłu na tytuł... ale może chcesz pogadać? Wizażanki, łączmy się! no tak wiem jak to jest.... tez pare razy przejechalam sie na ludziach......;/ __________________ 31.03.2008 21.02.2009 13.07.2009 Rafałek 4.06.2013 Wiktoria "Zabrać Cię na spacer długi, żeby iść i nic nie mówić, tylko czuć że jesteś obok."

2013-02-20, 15:40	#5
MonikaFaustyna Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-02 Wiadomości: 7 145	Dot.: Nie mam pomysłu na tytuł... ale może chcesz pogadać? Wizażanki, łączmy się! Hajfajw ... odkąd założyłam rodzinę i (co gorsza) wyjechałam za granicę i nas przybyło o 1, to stopniowo ubyło mi znajomych. Nic nie dają chęci i zapewnienia, że jak przyjeżdżam do kraju, to ja się dopasowuję do reszty i zostaję olewana. Szczytem było założenie "eventu" na fb w sprawie "wigilii ekipowej", gdzie byli nasi (moi i męża) znajomi zaproszeni...tylko my nie, a wiedzieli, że będziemy w kraju. Od tego momentu przelała się czara goryczy i mam stanowczo w nosie ludzi. Mam kilkoro znajomych tutaj, więc mam się z kim napić przysłowiowej kawy, a jak w PL ktoś łaskawie znajdzie czas, to nie odmówię, ale nie zamierzam już nikogo nagabywać i prosić. Może stąd mam tyle postów na wizażu?

2013-02-20, 15:41	#6
Suivi Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-12 Wiadomości: 1 352	Dot.: Nie mam pomysłu na tytuł... ale może chcesz pogadać? Wizażanki, łączmy się! Jeżeli można to również się przyłączę, bo jakoś ostatnio mało ludzi wokół mnie... __________________

2013-02-20, 15:49	#8
wikajaga Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-10 Lokalizacja: mały, biały domek... Wiadomości: 1 460	Dot.: Nie mam pomysłu na tytuł... ale może chcesz pogadać? Wizażanki, łączmy się! Witajcie. Monika. __________________ Chyba mam uczulenie na czekoladę... Puchnie mi od niej tyłek.. Odliczam do kolejnych świąt BN..

2013-02-20, 15:54	#11
Suivi Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-12 Wiadomości: 1 352	Dot.: Nie mam pomysłu na tytuł... ale może chcesz pogadać? Wizażanki, łączmy się! Jeżeli chodzi o mnie to mieszkam w Olsztynie od ponad pół roku i nie mam żadnych znajomych z którymi umawiałabym się na spotkania, wyjście do miasta. Mam koleżankę w szkole i o tyle dobrze, bo nie czuję się tam samotna. No i mieszkam z TŻ Ja po prostu mam chyba lekkie problemy z nawiązywaniem znajomości. Poza tym już miałam tyle tych "przyjaciółek", że teraz już nie nadużywam tego słowa. Taka prawdziwa przyjaciółka albo chociaż dobra koleżanka marzy mi się od dawna Nie muszę mieć paczki znajomych, bo nie jestem zbytnio rozrywkowa Ale taka psiapsiółka do ploteczek, ech... __________________

2013-02-20, 15:54	#12
Jacqueline__ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-04 Wiadomości: 8 544	Dot.: Nie mam pomysłu na tytuł... ale może chcesz pogadać? Wizażanki, łączmy się! hej bujda kojarzę Cię bardzo dobrze z powiedz to tutaj pisze właśnie 2 rozdział pracy i... nie mogłam sobie odmówić żeby nie wejść na Twój wątek boże, termin mi mija a ja w dupie z tym wszystkim, ale co tam czeeść Wiolusia __________________ carpe diem ♥

2013-02-20, 15:57	#14
saysomething Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-06 Wiadomości: 706	Dot.: Nie mam pomysłu na tytuł... ale może chcesz pogadać? Wizażanki, łączmy się! Bujdanaresorach - tak, jestem pewna, ze chodzi mi tylko o przyjaźń i zawsze tak bylo, jednak nie jestem pewna czy z jego strony nie jestem pewna czy zawsze tak bylo, ale nie dowiem się tego nigdy, mogę przypuszczać. Jego zniszczyły używki, namieszaly mu w głowie, a najgorsze jest to ze zawsze chciałam mu pomoc co podsumował śmiejąc sir i mówiąc ze nigdy mnie nie bylo gdy potrzebował. Ot ludzka wdzięczność.

2013-02-20, 15:57	#15
panna mati_ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-12 Lokalizacja: Płońsk Wiadomości: 7 831	Dot.: Nie mam pomysłu na tytuł... ale może chcesz pogadać? Wizażanki, łączmy się! Ludzie to nawet po kilku latach znajomości potrafią pokazać swoje prawdziwe oblicze...ostatnio się o tym przekonałam. I już nie ufam tak łatwo

2013-02-20, 15:58	#18
Dolce_Angelo Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-12 Lokalizacja: Kalisz Wiadomości: 108	Dot.: Nie mam pomysłu na tytuł... ale może chcesz pogadać? Wizażanki, łączmy się! To może i ja się przyłącze ? Tak samo jak Suivi miałam wiele ''przyjaciółek'' , ale znajomości jak szybko się zaczynały tak i szybko się kończyły . Niestety ...wiele razy zawiodłam się na ludziach ...czasem ludzie są tak fałszywi,że szkoda słów. Czasem brakuje mi właśnie takiej przyjaciółki od serca. __________________ Toster- Fajne zdjęcia i extra filmiki !

2013-02-20, 16:00	#19
wikajaga Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-10 Lokalizacja: mały, biały domek... Wiadomości: 1 460	Dot.: Nie mam pomysłu na tytuł... ale może chcesz pogadać? Wizażanki, łączmy się! w naszych czasach trudno o prawdziwą przyjażń, ludzie są fałszywi i dają sobie wydepilować na sucho dla własnej korzyści.. __________________ Chyba mam uczulenie na czekoladę... Puchnie mi od niej tyłek.. Odliczam do kolejnych świąt BN..

2013-02-20, 16:05	#21
bialaRoza Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-09 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 2 287	Dot.: Nie mam pomysłu na tytuł... ale może chcesz pogadać? Wizażanki, łączmy się! zgłaszam się! Do pogadania zawsze chętna __________________ studia

2013-02-20, 16:06	#22
mela14kosmo Rozeznanie Zarejestrowany: 2012-04 Lokalizacja: Berlin/ Torzym/Szczecin Wiadomości: 600	Dot.: Nie mam pomysłu na tytuł... ale może chcesz pogadać? Wizażanki, łączmy się! Jak mogę do się chętnie przyłączę.... Jak miałam 15 lat to zostawił mnie chłopak a ja popadłam w anoreksję i odwrócili się ode mnie wszyscy nawet rodzina. Codziennie przychodził do mnie chłopak praktykant na 6 roku medycyny i tylko on pomógł mi się wygrzebać z mojej choroby ..... No a teraz jestem w Polsce ale wyjeżdżam Edytowane przez mela14kosmo Czas edycji: 2013-02-20 o 16:12

2013-02-20, 16:08	#24
kisielova ReklaMO(D)żerca. Zarejestrowany: 2011-07 Wiadomości: 9 889	Dot.: Nie mam pomysłu na tytuł... ale może chcesz pogadać? Wizażanki, łączmy się! oh, bujda. mam wrażenie, że o mnie piszesz. u mnie też ostatnio taka seria pod tytułem " nie ufaj ludziom, nie licz na nich, nikt i tak ci nie pomoże"...

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)