Proszę o pomoc

[problem_problem]

Odblokował mnie na gg, ale nie zamierzam an razie niczego do niego pisać... mam nadzieję że jak odczuje mój brak sam się odezwie, weźmie sobie to przemyśli i wrócimy do siebie

[karolina190891]

Napisane przez problem_problem

Przeszkadzało mu tylko mi o tym nie mówił, kiedy zaczął dawać mi to do zrozumienia oczywiście rozmawialiśmy o tym, ja odpowiadałam na jego pytania, płakałam, już było dobrze i po jakimś czasie znowu, bardzo tego żałuję ale czasu niestety nie cofnę...
nie wiem co mam zrobić, już 3 tygodnie temu chciał ze mną zerwać, dałam mu 2 dni, rozmawialiśmy powiedział że mnie kocha i że spróbuje jakoś się z tym pogodzić, teraz znowu jest to samo...

Przeszkadzało mu, ale zdecydował się z tobą być więc nie bardzo rozumiem o co mu teraz chodzi. Jeżeli mu to nie pasowało mógł się z tobą nie wiązać. Skoro chciał z tobą zerwać trzeba było go nie zatrzymywać jeśli teraz jest tak samo. Zawsze to będzie jego wymówką żeby zerwać. Moim zdaniem jeśli naprawdę by cię kochał to by mu to nie przeszkadzało. To przeszłość, na którą już nie macie wpływu. To bardziej wygląda tak jakby chciał z tobą zerwać, a to jest idealny pretekst do tego. Nie zatrzymuj go za wszelką cenę.

[problem_problem]

pewnie by tak było, dam mu czas, najgorsze jest to że już było dobrze, namówiłam go na psychologa ale wtedy wysłałam mu rozmowę na gg z moją przyjaciółką z której wynikało że ona wie o naszym problemie, a chwilę wcześniej napisałam mu że nikomu nie powiedziałam o naszym problemie i wtedy poczuł się oszukany
Ja jednak myślałam że on wie o tym, że ona wie ponieważ rozmawiał z nią na ten temat dzień wcześniej i z relacji mojej przyjaciółki wynikało że powiedziała mu że wie o co chodzi, ale że nie zna dokładnych szczegółów...

[karolina190891]

Napisane przez problem_problem

zostawił mnie...
Mieliśmy utrzymywać dalej kontakt itd, obiecywał mi to, bardzo mi na tym zależało jednak po tym jak nie chciałam mu powiedzieć imion i nazwisk moich poprzednich, zablokował mnie na gg, usunął kontakt oraz pousuwał wszystkie ślady że byliśmy razem...
Jestem załamana oraz czuję się oszukana ponieważ obiecywał mi że nie zerwie ze mną kontaktów, nie wiem co mam robić...

Śmieszne po co mu imiona i nazwiska tych chłopaków?
Co niby z nimi zrobi? Z tym chłopakiem naprawdę jest coś nie tak.Zerwał z tobą kontakt lepiej dla ciebie. Przynajmniej nie będziesz mieć nadziei, że do ciebie wróci

---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 17:05 ----------

Napisane przez problem_problem

pewnie by tak było, dam mu czas, najgorsze jest to że już było dobrze, namówiłam go na psychologa ale wtedy wysłałam mu rozmowę na gg z moją przyjaciółką z której wynikało że ona wie o naszym problemie, a chwilę wcześniej napisałam mu że nikomu nie powiedziałam o naszym problemie i wtedy poczuł się oszukany
Ja jednak myślałam że on wie o tym, że ona wie ponieważ rozmawiał z nią na ten temat dzień wcześniej i z relacji mojej przyjaciółki wynikało że powiedziała mu że wie o co chodzi, ale że nie zna dokładnych szczegółów...

Nie rozumiem po co wysłałaś mu tą rozmowę? Daj sobie z nim spokój bo naprawdę szkoda twojego czasu na takiego melepetę jak on

[problem_problem]

wysłałam mu bo z nim rozmawiałam o jego rozmowie z nią i on chciał wiedzieć co ona mi napisała, nie miałam przed nim niczego do ukrycia więc to zrobiłam...

[karolina190891]

Ale jak widzisz na dobre ci to nie wyszło. Czasami nie warto mówić wszystkiego

[problem_problem]

Po prostu chciałam być z nim szczera, bo już kiedyś go okłamałam parę razy w bardzo błahych sprawach bo myślałam że tak będzie lepiej... i umówiłam się z nim że jeszcze jedno kłamstwo i koniec.. ale ja nie czuję że go okłamałam w tym wypadku...

[problem_problem]

Myślicie że jest jeszcze szansa żeby jakoś to uratować?

[raita]

Napisane przez problem_problem

Myślicie że jest jeszcze szansa żeby jakoś to uratować?

Szansa pewnie jest, ale po co?
Żebyś potem ciągle wysłuchiwała jaka to z Ciebie puszczalska?

[problem_problem]

j

[kajasiak]

Napisane przez problem_problem

wiem , ale boli mnie to że mi mówi że jak się kochamy, wyobraża sobie to że robię to z kimś innym, że czuje jakbyśmy byli w łóżku we czwórkę...
ja naprawdę chce mu pomóc jakoś z tym żyć tylko nie wiem jak

Genialne ciekawe czy teraz jak będzie sypiał ze swoją nową panią, będzie się czuł jakby było ich ośmioro ?
On, ona Ty, Twoi byli, ewentualni byli nowej pani ....zarąbiste
Normalnie grupenseks

Napisane przez problem_problem

według mnie to najgorsze wyjście, nie rozumiem tego że skoro obydwoje się kochamy i chcemy razem być, zależy nam na sobie, nikt z nas niczego złego nie zrobił odkąd jesteśmy razem, to mamy to zakończyć.
On podjął taką decyzję, wiem że długo się z nią nosił, ja niestety muszę ją uszanować
Mam nadzieję że za jakiś czas zatęskni, jednak mówił mi że nie chce żebym na niego czekała, pn chce o mnie jak najszybciej zapomnieć i o tym że mnie kocha... niestety.... jednak dalej mam nadzieję i będę na niego czekała...

Porzuć nadzieję, szkoda czasu i energii

Napisane przez problem_problem

powiedział mi że mnie kocha jednak że z tego powodu nie możemy być razem...

oooo rozstanie z miłości, jak romantycznie

Napisane przez problem_problem

Myślicie że jest jeszcze szansa żeby jakoś to uratować?

Po co ?

[just_me]

daj sobie spokoj, nie odzywaj się do niego. Może sam zrozumie swój błąd, że był głupi, dziecinny i wróci. Jeśli nie, to znaczy, że nie warto sobie nim czasu zajmowac. Swoją drogą dziwne, że tak długo mu zajęło uświadomienie sobie, że jednak bardoz mu przeszkadza to, że nie byłas dziewica...

[problem_problem]

napisałam do niego że dam mu czas itd,

[raita]

Koleś ma jakiś poważny problem z głową i ja bym zwiewała od takiego psychola jak najdalej.