Od marca ciągniemy, może do jesieni tłuszczu się pozbędziemy!

[mistaken]

o jak milo ze ktos sie odezwal mam 170cm wzrostu i 70 kg jestem 7 miesiecy po porodzie cos trza ze soba zrobic marze o 60 kg

[agafisia]

hej dupeczki
nie nadrobie was...nie ma szans
oto i jestem
nowa część i dobrze ja tam chętnie do zimy się nawet poodchudzam co tu dużo mówić popłynełam nieźle ale wiecie jak to jest...wakacje są tylko raz w roku
nie ważyłam się i nie zamierzam-do piątku...
powiedzmy że zaczynam od zera...
czyli:
litr wody dziennie (conajmniej)
pół godziny ćwiczeń dziennie (conajmniej)
połowa na talerzu na obiad
lekkie wczesne kolacje
powrót do białka
ograniczenie słodyczy
nie mixowanie żarcia i nie rzucanie się na lodówkę jak sęp
a moim katem dla mojego dobra mianuje leine pilnuj mnie kochana i sprawdzaj i wspieraj bo mam mało samozaparcia

start od jutra...dziś była pizza na szybko po powrocie

muszę się wziąć za siebie...
dziś jestem wykończona po podróży i po nocy bo całą noc imprezowali jacyś goście...o 5 dopiero zasnęłam a o 9 już trzabyło wracać do domu...170 km... ledwo żyje...
jutro więcej coś napiszę jak się ogarnę trochę po powrocie

[mistaken]

no to ja tez startuje od jutra ale przymierzam sie do diety 1500 kalorii i ta chodakowska mnie zainteresowala musze wypic cole ktora mi zostala bo od jutra woda zdroweczko

[yennefer88]

Oki deserek za mną idę na meczyk patrzeć oby dziś wygrali, bo mnie serce boli, że 3 mecze pod rząd przegrali .

Deserek: 20 g orzechów bez soli, suche biszkopty(od operacji ósemki mam na nie fazę - wcześniej chyba nigdy nie jadłam biszkoptów ) i szklanka coli zero - ale znów mam spokój na parę miesięcy z colą. Przeraża mnie fakt ile tam musi być chemii że kcal to wychodzi jak woda Ja znów dziś lipnie wyjdę z kcal bo max na 1100-1200 :/ więc chyba zrobie coś bardziej kcal na kolację sobie albo wciągnę jeszcze orzeszków do meczu - bo nie chcę żeby mi się powtórzyło to co miesiąc temu. Ja już nieświadomie tak mało jem :sciana: wiadomo zdarza mi się jeść więcej, ale chyba przez te upały to mi się nic nie chce

mistaken witamy wśród nas

Agafisia musisz nam wszystko opowiedzieć czekałyśmy tu na Ciebie

[Butterfly_27]

No pięknie chwile mnie nie było a tu kolejna strona ale z was są spamerki
Ja dzisiaj robię muffinki, ale nie dużo 8-10 szt, z przepisu co linka Leine podała, tylko trochę zmodyfikuję. Muszę do wyjazdy wszystko powykańczać, a mam śmietanke kremówke jedną małą (200ml). To akurat będzie na pare muffinek, ja nie zjem żadnej lub najwyżej skuszę się na jedną, a co mi tam i tak cud że przy mojej @ nie pochłonęłam jakiejś czekolady czy jeszcze czegoś. Jak narazie zaskpokiłam się jedną bułeczką z dżemikiem, na więcej mi dżemiku nie starczyło, Tż mi reszte zjadł
Agafisia witamy wśród żywych Od jutra proszę się ładnie prowadzić

[Leine]

mistaken cześć z jakiej części polski do nas piszesz? Napisz coś o swoim dotychczasowym jedzeniu, piciu
Diety? My tu diet nie preferujemy Preferujemy MŻ-WR
Mniej Żreć-Więcej Ruchu

Agafisia no w końcu wróciłaś, bo wiesz.. watek zamierał Mnie mianujesz? Toż ja 'aż' 2x zrobiłam skalpel w tym tygodniu nie jestem dobra w tych tematach, od tego tyg zabrałam się za siebie, więcej info masz w k. jeśli nadrobisz

---------- Dopisano o 18:00 ---------- Poprzedni post napisano o 17:58 ----------

Napisane przez Butterfly_27

i tak cud że przy mojej @ nie pochłonęłam jakiejś czekolady czy jeszcze czegoś.

może ciąża z zaskoczenia??? dziwne, że się nie rzuciłaś w @ ale przed to się objadłaś już na zapas hihihi

my się rozkoszujemy kopcem, jutro po kawałeczku i nie będzie jest sycące to ciacho

[agafisia]

karolinka madzia leine-nawet nie wiecie jak mi miło że tęskniłyście....
swoją drogą ciekawe co z sandrą się dzieje....
leine-ty jesteś ostra żyleta jak trzeba to kopniesz w dupke jak trzeba nakrzyczysz a jak trzeba przytulisz... poza tym ładnie dotarłaś do swojego celu w przeciwieństwie do mnie
od jutra się pilnuję

[Butterfly_27]

Leine tiaaa ciąża, co jeszcze wymyślisz Ja ci dam
Agafisia ja też ci mogę dać baty, przytulić czy ochrzanić

[mistaken]

Leine w sumie to pisze z Uk ale z Polski to jestem z okolic Poznania od kiedy tutaj przyjechalam tj 2 lata temu to po prostu wstyd sie przyznac zapuscilam sie hehe i ciaza w kt w sumie to schudlam bo mialam specjalna diete na cukrz
yce ciazowa takze jak przez wieksza czesc ciazy zero slodyczy tak po porodzie wrecz sie na nie rzucilam no i te makarony ktore moglabym pochlaniac codzienniea no i chleb duuuzo chleba do wszystkiego ale mysle ze najbardziej zgubne dla mnie jest to ze jem poki jest na talerzu ehh opychanie sie to jest to ale trza powiedziec wreszcie Stop!!!

[agafisia]

madzia-pozwalam

[Buffalo]

no i już po 1. secie :/ drugi musi być lepszy!
Fisia!! opowiadaj jak po wakacjach
mistaken dzień dobry

[yennefer88]

Napisane przez Buffalo

no i już po 1. secie :/ drugi musi być lepszy!
Fisia!! opowiadaj jak po wakacjach
mistaken dzień dobry

ja zabardzo przeżywam mecze i właśnie moje cierpienie sięga zenitu ... 4 mecz i z tego 3 przegrane i ten set

[Buffalo]

ja zawsze sobie obiecuję, że więcej oglądać nie będę i guzik z tego
Anastasi dobrze powiedział, że to nie jest ten sam zespół co w tamtym roku. Żeby tylko dzisiaj wygrać, trzymam kciuki

[mistaken]

witam wszystkich i kazdego z osobna wy to juz weteranki ja dopiero wpisalam sie na liste mam nadzieje ze pojdzie mi tak dobrze jak Wam

[Butterfly_27]

mistaken ja znowu w ciąży jadłam dużo, a przed ciążą byłam niejadkiem, chociaż jakbym nawet dużo jadła to nie groziło mi przytycie, miałam dobre spalanie, a teaz wszystko się zmieniło. Po I i II ciąży kiepsko ze schudnięciem.
Karolinka, Bożenka dlatego ja meczy nie oglądam żadnych, nie na moje nerwy

---------- Dopisano o 18:59 ---------- Poprzedni post napisano o 18:56 ----------

mistaken mi idzie najlepiej, raz w tył waga (spadek) a za chwile z uciechy pochłonę sporo słodkiego i znowu do przodu i tak w kółko Teraz 3 dzień nie jem słodkiego, muszę wytrwać, pozwoliłam sobie co najwyżej na małe lody (mają 65kalorii) lub ewentualnie dżemik niskosłodzony do chlebka czy ze 2 kostki gorzkiej czekolady raz na jakiś czas Za nieługo jedziemy na wakacje, więc nie mogę się całkowicie ograniczać, hehe i Tż powiedział, że będzie ze mną biegał przy morzu, już ja chcę to widzieć

[mistaken]

mam nadzieje ze mi sie uda jakos tak mnie nakrecilo to forum butterfly ja z kolei apetyt w ciazy mialam ogromny ale dieta byla wazna dla zdrowia dzidziusia takze wytrwalam kurde szkoda ze nic tak (oprocz ciazy tzn zdrowia dzidzi )nie chce mnie zmotywowac teraz niektore z was to juz widze polmetek drogi ja dopiero startuje

[Butterfly_27]

mistaken no ja właśnie w ciąży też miałam wilczy apetyt, a to troche przez teściową, pchała we mnie non stop, zjedz, bo ty mało jesz, no i pij dużo mleka, no i jeszcze to zjedz i tamto Potem po ciąży też nie umiałam jeść mniej Ja mam dwójkę dzieci, córę 6 lat i synka 2,5 roku. W I ciąży przytyłam 32kg!! ważyłam równe 80 (przed ciążą ważyłam 48kg ale ja jestem niska mam 161), po ciąży zeszłam tylko do 61, potem druga ciąża i znowu przytyłm do 80ciu i po schudłam do 61kg, tak mi się waga utrzymywała ze 2 lata, aż przytylam do 65, już miesiąc temu miałam 55kg, ale znowu trochę sobie pozwoliłam za dużo i mam 57,8 Do moich wakacji miałam być szczupła, ale nie wyszło, zresztą nie mówiłam do których wakacji (może miałam na myśli wakacje 2014)

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

Zjadłam 1 muffinka, ale był planowany, chyba to nie grzech?? Był mały, musiałam spróbować czy mi dobre wyszły

[yennefer88]

Dostane zawału przez nich kiedyś przysięgam :/ ja mecz już 14 rok oglądam reprezentacji a prócz tego pluslige już 3 rok i inne sporty prócz nogi - nogę od tego roku trochę górnika zabrze, a tak to nie :P. Ale siate przeżywam od zawsze - kiedyś nawet płakałam po przegranych meczach jakich było w tamtych czasach dużo - teraz tylko jak odpali z igrzysk olimpijskim to łykałam łzy

[mistaken]

ehhhh moja waga idealna bylaby 58 tak zebym miala jeszcze 2kg w zapasie do 60 hhaha przezorny zawsze ubezpieczony ale najpierw to trzeba dojsc do tej wagi ...a zrobie to a niech mnie strzeli co tam chce zrobie to moja corcia zaczyna raczkowac takze dodatkowy sport mam

[Butterfly_27]

mistaken mój już dawno nie raczkuje (2,5 roku) ale ile ja się za nim nabiegam po placu zabaw, zamiast siedzieć i bawić się jak inne dzieci, to mi po róznych górkach, pagórkach chodzi i się wspina, a ja muszę za nim, żeby nie spadł alb mi nie uciekł na ulicę

[yennefer88]

Jak oni grają i czemu mi to robią

Ja na kolację będę miała to co na śniadanko :
chleb pano 3 sztuki, musztarda/ketchup, 1,5 parówki z szynki i ogórka, bo chce to podojadać.

[Buffalo]

ja nie mogę, co my robimy...

[mistaken]

a no tak to racja ale to raczej ten z tych przyjemniejszych sportow ja mysle co tu jutro na obiad zrobic tak zeby mi pasowalo do diety 1500kalorii i zeby lubemu smakowalo chociaz on tez na diete moze sie skusi

[yennefer88]

Jednak parówki dostał tata i brat a ja będę miała 4 kromki chrupkiego pieczywa z serem mierzwionym pomidorkiem i ogórkiem - wolę unikać parówek a już na bank w dużej ilości. Załamie mnie ten mecz

[Buffalo]

relacja mi się zacięła!!

[yennefer88]

Mi też

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------

Oki ja mam na jutro już plan zywieniowy:

6:00 danonek
9:00 sałatka z piersi z kurczaka, kukurydzy i ogórka zielonego i 2 kromki chrupkiego ala wasa
11:00 tutti 0% jabłkowe i płatki just fit 30 g

dalej nie wiem póki co

[agafisia]

mistaken-opowiadaj coś o sobie ile masz lat jak na imię ile wagi ja mam 63(przed żarciem urlopowym) i też dążę do 60 potem 58(ale to już od grudnia-i jak widać kiepsko mi idzie ) ale dzięki dziewczynom się nie poddaje i idę po mału dalej ktoś kiedyś pięknie napisał: jak stoję w miejscu to tez dobrze bo nie tyję
madzia to ja z tobą zostanę napewno do lata 2014:P
karolinka bożenka-ja sobie zawsze obiecuję że meczów piłki nożnej nie będę oglądać jak reprezentacja gra-i zawszw po prostu szkoda oczu-ale człowiek jak głupi zawsze ogląda z nadzieją...

jak było na wakacjach....leniwie 10 dni to max...więcej bym chyba nie dała rady jezioro w lesie na zadupiu-do miasta 15 km.... całe dnie spędzaliśmy tak;-wstawaliśmy o 10, o 11 śniadanie robiliśmy, szliśmy na plaże się poopalać i wykąpać lu oglądaliśmy tv, o 16 obiad w mieście ( jadłam krewetki 1 raz w życiu pyyychaaa) potem scrable piwo spacer telewizor i spać o 24 czasem zrobilismy grila kolo domku, czasem zagralismy w siatke ( mam kolano obdarte), czasem wypad na miasto na rynek lub po sklepach, czasem do kawiarni, czasem bilard na miejscu....leniwie okrutnie...noce nie przespane bo albo się bydło darło albo komary gryzły albo okrutnie gorąco było...
dziś 1 noc w moim kochanym łóziu a jutro szara rzeczywistość...nie wiem za co się wziąć...w domu bałagan, kurzy pełno, prania pełno, lodówka pusta, na działkę trzeba iść, obiad jakiś ugotować, zakupy-masakra
ide spać bo ledwo żyje
ale pomijając wszystko jestem mega odprężona psychicznie

[Leine]

Kurza dupa, relacja na żywo z czego?

Mistaken ja bym Ci poleciła: zmiana chleba z białego na ciemny- ziarnisty; jedz go 2 kawałki dziennie. Taki chlebek mnie samej wystarcza na tydzień- resztę mrożę. Makaron? Zamień na pełnoziarnisty, ogranicz. Ja makaron/ryż jem raz w tygodniu bądź wcale. Najczęściej ziemniaki górują No ale cóż- mniejsze ilości, więcej warzyw, a mięso to częściej smażę (ze względu, że waga jest już u mnie ok, więc nie świruję z tym) ale wcześniej robiłam na parze czy w piekarniku. Dużo wody. Wtedy waga leciała jak ta lala. No i ćwicz chociaż 30 min dziennie

Napisane przez Butterfly_27

Agafisia ja też ci mogę dać baty, przytulić czy ochrzanić

hou ab! ja byłam pierwsza!

[Butterfly_27]

Agafisia no ja mam nadzieję, że nawet jak wszystkie schdniemy to dalej będziemy ze sobą pisać Fajnie że poleniuchowałaś
Ok ja uciekam już spać, dobrej nocki wszystkim

[mistaken]

Kasia jestem 25 lat 70kg ehhhh wlasnie mysle o jutrzejszym dniu jak wy sobie te trenigi z chodakowska planujecie? np dzis trening killer jutro skalpel czy jak to? bo nie wiem .malenstwo me zasnelo wreszcie chyba zabki sie zaczynaja wybijac bo taka marudna jest ostatnio.. prosze pomysl na dietetyczny obiad do 400 kcal ehhh troche mnie dobija ta deszczowa Anglia jakby pogoda byla to az by sie wszystkiego chcialo a tak doopa