Wyśmiany bo wydepilowany

[201605161006]

Napisane przez szmyrk

Tak, tylko, że Ty mówisz raczej o tym, co wg CIEBIE jest pociągające/niepociągające, tudzież, jacy mężczyźni CIEBIE pociągają/nie pociągają
"Męski" ma jednak trochę szersze znaczenie i dotyczy każdego mężczyzny. Chyba, że mówimy o potocznym, stereotypowym rozumieniu tego słowa, wszak nie możesz sobie rościć prawa do obiektywnego decydowania o tym co jest, a co nie jest męskie ani też do zmian znaczenia słowa.

Ema, ja generalnie lubię Cię czytać, ale w tym wątku Twoje wypowiedzi i wyłażące z nich podwójne standardy trochę mnie rozczarowały

Wlasnie tego zestawienia slow mi zabraklo, gdy sie wypowiadalam- podwojne standardy.

[_ema_]

Napisane przez szmyrk

Tak, tylko, że Ty mówisz raczej o tym, co wg CIEBIE jest pociągające/niepociągające, tudzież, jacy mężczyźni CIEBIE pociągają/nie pociągają
"Męski" ma jednak trochę szersze znaczenie i dotyczy każdego mężczyzny. Chyba, że mówimy o potocznym, stereotypowym rozumieniu tego słowa, wszak nie możesz sobie rościć prawa do obiektywnego decydowania o tym co jest, a co nie jest męskie ani też do zmian znaczenia słowa.

Ema, ja generalnie lubię Cię czytać, ale w tym wątku Twoje wypowiedzi i wyłażące z nich podwójne standardy trochę mnie rozczarowały

Cóż, ja w dalszym ciągu nie widzę podwójnych standardów w tym, że ośmielam się mieć własny gust
I w dalszym ciągu nie rozumiem, co ma do stereotypów to, że mężczyźni z dużymi dłońmi i owłosieniem wydają mi się męscy. I chyba za nic nie zrozumiem, czemu odmawia mi się posiadania własnego zdania zakrzykując mnie jakimiś z pupy wyjętymi tekstami o stereotypach, jednocześnie wygłaszając pogląd 'niscy są niemęscy' oraz 'nieogoleni to orangutany'
Nikt tu nie pisze pieśni pochwalnych o włosach, ani nie szkaluje ogolonych. Jasno i dobitnie za każdym razem podkreślam, że to mój gust i moje widzimisię, a dalej uprawiacie jakieś kazania o stereotypach
Proszę w takim razie o wyjaśnienie mi, jaki mogę posiadać poglądy w sprawie męskiego wyglądu, żeby nie wpisywały się w jakiekolwiek stereotypy, i żebym mogła wygłaszać je publicznie bez takich debat

[ARAKSJEL]

Napisane przez beznadziejny123

Nareszcie piszesz z sensem, to pierwszy raz w tym roku więc idź i kup sobie batonik w nagrodę


A potem głąb jeden z drugim uważa, że jest wielkim mężczyzną bo wyrósł mu wąsik dziewiczy i kępka włosów na jajkach.

Ile można się nauczyć na wizażu myślałem, że prawie wszyscy wolą na zero.

Owszem ,wszyscy pedofile wolą na zero .Pedofil to głąb zgadzam się .

Jakiegoś cycka chyba dość gnębi ,zagadnienie owłosienia na fiucie ,tak to jest jak charakteru brak za grosz ,trzeba wątków założyć mnogo .

[madana]

Napisane przez _ema_

Cóż, ja w dalszym ciągu nie widzę podwójnych standardów w tym, że ośmielam się mieć własny gust
I w dalszym ciągu nie rozumiem, co ma do stereotypów to, że mężczyźni z dużymi dłońmi i owłosieniem wydają mi się męscy. I chyba za nic nie zrozumiem, czemu odmawia mi się posiadania własnego zdania zakrzykując mnie jakimiś z pupy wyjętymi tekstami o stereotypach, jednocześnie wygłaszając pogląd 'niscy są niemęscy' oraz 'nieogoleni to orangutany'
Nikt tu nie pisze pieśni pochwalnych o włosach, ani nie szkaluje ogolonych. Jasno i dobitnie za każdym razem podkreślam, że to mój gust i moje widzimisię, a dalej uprawiacie jakieś kazania o stereotypach
Proszę w takim razie o wyjaśnienie mi, jaki mogę posiadać poglądy w sprawie męskiego wyglądu, żeby nie wpisywały się w jakiekolwiek stereotypy, i żebym mogła wygłaszać je publicznie bez takich debat

- pozwolisz, emo że się podpiszę: to kwestia gustu i podobania się; pomijam, odkąd owłosiony mężczyzna musi goryla zarośniętego oznaczać- lubię owłosionych mężczyzn,ale mój mąż używa trymera i przycina włosy i na piersiach, i pod pachami, i w miejscu intymnym- bo taki mężczyzna jest dla mnie męski; wygolony, z gładką klatą, nie mówiąc o miejscach intymnych- kojarzy mi się z dzieckiem/nastolatkiem/niedorostkiem i jest to moje zdanie i mój gust.

[maryanna3]

Napisane przez ARAKSJEL

Owszem ,wszyscy pedofile wolą na zero .Pedofil to głąb zgadzam się .

Jakiegoś cycka chyba dość gnębi ,zagadnienie owłosienia na fiucie ,tak to jest jak charakteru brak za grosz ,trzeba wątków założyć mnogo .

Mam nadzieję że to na serio nie jest z tymi pedofilami
A no owszem przyplątało na wizaż chyba jakiegoś fana wątków o depilacji, masturbacji i smaku spermy

[ARAKSJEL]

Napisane przez maryanna3

Mam nadzieję że to na serio nie jest z tymi pedofilami
A no owszem przyplątało na wizaż chyba jakiegoś fana wątków o depilacji, masturbacji i smaku spermy

Wydźwięk nie ,ale twierdzenie samo w sobie ,wydaje się dla mnie prawdziwe .

Zero włosów >zero seksu

[szmyrk]

Napisane przez _ema_

Cóż, ja w dalszym ciągu nie widzę podwójnych standardów w tym, że ośmielam się mieć własny gust
I w dalszym ciągu nie rozumiem, co ma do stereotypów to, że mężczyźni z dużymi dłońmi i owłosieniem wydają mi się męscy. I chyba za nic nie zrozumiem, czemu odmawia mi się posiadania własnego zdania zakrzykując mnie jakimiś z pupy wyjętymi tekstami o stereotypach, jednocześnie wygłaszając pogląd 'niscy są niemęscy' oraz 'nieogoleni to orangutany'
Nikt tu nie pisze pieśni pochwalnych o włosach, ani nie szkaluje ogolonych. Jasno i dobitnie za każdym razem podkreślam, że to mój gust i moje widzimisię, a dalej uprawiacie jakieś kazania o stereotypach
Proszę w takim razie o wyjaśnienie mi, jaki mogę posiadać poglądy w sprawie męskiego wyglądu, żeby nie wpisywały się w jakiekolwiek stereotypy, i żebym mogła wygłaszać je publicznie bez takich debat

Emo, ale ja nie piszę o podwójnych standardach w kontekście Twoich upodobań - są jakie są i nic mi do tego (sama ma podobne) ale ogólnej reakcji. Uważam, ze nie ma co rozkminiać - męski czy niemęski - kwestią najważniejszą w temacie jest reakcja partnerki autorka wątku, dla której nie znajduję żadnego usprawiedliwiania i wszystko jest w zasadzie sprawą nawet nie drugorzędną.
W sąsiednim wątku, gdzie inny autor chciał, by jego partnerka zaczęła się golić, posypały się na niego gromy.
A, no i nie mniej podtrzymuję swoje zdanie w kwestii definicji, choć to akurat czepialstwo trochę z mojej strony

Co do pogrubionego... Proszę, cytując mnie nie mieszaj do tego wypowiedzi osoby, której posty już od jakiegoś czasu litościwie omijam Do tego co ja napisałam nijak się to ma.

Napisane przez madana

- pozwolisz, emo że się podpiszę: to kwestia gustu i podobania się; pomijam, odkąd owłosiony mężczyzna musi goryla zarośniętego oznaczać- lubię owłosionych mężczyzn,ale mój mąż używa trymera i przycina włosy i na piersiach, i pod pachami, i w miejscu intymnym- bo taki mężczyzna jest dla mnie męski; wygolony, z gładką klatą, nie mówiąc o miejscach intymnych- kojarzy mi się z dzieckiem/nastolatkiem/niedorostkiem i jest to moje zdanie i mój gust.

Pozwolę się wtrącić, madano. Twój gust Twoja sprawa. Ale czy naprawdę uważasz, ze w kontekście zachowania partnerki autora jest sens dywagować, czy może aby jego wygląd nie do końca męski...?

[patrzacwniebo]

Napisane przez _ema_

Swoją drogą fascynujące jest to, że dziewczyna go wyśmiała, a on poczuł się urażony, ale orka szła dalej. Teraz ma rozkminy 'czy ona jest go warta', ale pociupciać w trakcie nie zaszkodzi.

Napisane przez olenkasz

swoją drogą fascynujące jest to, że mimo że uznała, iż koleś wygląda odrażająco i śmiesznie, tyo zdecydowała się uprawiać z nim seks śmieszny i niemęski, ale pobzykać zawsze spoko.

No dokładnie, też mnie to zastanawia I jedna i druga strona. Na jego miejscu to bym powiedziała "wyśmiałaś to się goń, seksu nie ma"
A na jej miejscu nie byłabym to nie wiem co bym zrobiła

Ale dobra, dla mnie i tak jest mistrzem Autor. Przypomniał mi się wątek o tym czy każdy wolny facet nie jest w stanie się powstrzymać od seksu z chętną laską (zakładając że nie jest jakaś odpychająca)
Jakoś ostatnio się przekonuję, wbrew temu, co wcześniej twierdziłam, że facetom to jednak straszliwie ten pierwotny instynkt zaburza myślenie Ja ich tak broniłam a tu klops... Oni aż sami się proszą o takie oceny No trudno, nic nie poradzę

W każdym razie ona go wyśmiała ale seks był, a jakże, ładnie pięknie...

[truskawk_a]

Gdybym została wyśmiana w łóżku, że mam coś takie i owakie, to więcej bym się z tym kimś nie spotkała.

[beznadziejny123]

Nie przesadzacie? Wysmiala brak wlosow. To kompletnie nie istotne. Gdyby wysmiala penisa to co innego. Nigdy nie smialiscie ze z partnera? Np ze smiesznie w czyms wyglada albo cokolwiek?

[natash88]

Napisane przez Arkadiuszz

Jakiś czas temu poznałem dziewczynę. Kiedy doszło między nami do czegoś więcej, gdy się rozebrałem, to zaczęła się ze mnie śmiać. Byłem wydepilowany w miejscu intymnym na zero. Nie rozumiem jej, wcześniej miałem trzy partnerki, i wręcz same mnie namawiały, żebym golił się tam na zero. Po tym jej wyśmianiu niesmak pozostał, czy ona jest warta mnie. Co prawda dalej się spotykamy i uprawiamy seks, ale ona namawia mnie, żebym "zapuścił tam futro". Ja się golę dalej na zero, bo się przyzwyczaiłem i tak jest dla mnie najwygodniej. Zresztą po wcześniejszym jej zachowaniu zastanawiam się czy nie powinienem zakończyć tej relacji.

Napisane przez Arkadiuszz

Ja ją bardzo pożądam seksualnie, dla tego uprawiam z nią seks, mimo jej chamskiego zachowania, ale zdaje sobie sprawę, że osobowość też się liczy, i z tego związku raczej nie będzie, a szkoda, bo podoba mi się wizualnie.

Koles, ani ona Ciebie nie jest warta, ani Ty jej nie jestes wart. Albo inaczej - jestescie siebie warci: buracka i prostacka laska, oraz pusty i bez honoru facet.

Zal d*pe sciska, jak sie czyta miedzy wierszami o Twojej jakze wysokiej samoocenie ('czy ona jest mnie warta?') przy zwyklym zyciowym buractwie.

[Shira Yuki]

Napisane przez beznadziejny123

Nie przesadzacie? Wysmiala brak wlosow. To kompletnie nie istotne. Gdyby wysmiala penisa to co innego. Nigdy nie smialiscie ze z partnera? Np ze smiesznie w czyms wyglada albo cokolwiek?

można się pośmiać w włosa w nosie,ale nie ze sfer intymnych.

[Nikua5]

Uważam że dziewczyna powinna zachowac sie inaczej normalnie z toba porozmawiac że jej sie to nie podoba bo jednemu może sie to podobac drugiemu tamto o gustach sie nie dyskutuje.

[ciezko_jest_lekko_zyc]

Napisane przez Shira Yuki

można się pośmiać w włosa w nosie,ale nie ze sfer intymnych.

Z włosów na głowie też nie można się pośmiać? (np. ktoś zrobi sobie śmieszną, komiczną fryzurę w której mu będzie głupio po prostu).
Dla mnie też robicie problem z dupy.

[olenkasz]

Nie. Jakos nie bawia mnie takie sytuacje.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Sadek]

Poszukaj sobie kobiety na poziomie a nie prostej dziewczynki, która pewnie spotykała się z facetami biorącymi kąpiel raz w tygodniu...

Przypomina mi się dziewczyna sprzed wielu lat... Bardzo dziwił ją fakt, że codziennie myję włosy i biorę kąpiel. Powiedziała, że nie spotkała jeszcze takiego faceta..

[patrzacwniebo]

Napisane przez natash88

Koles, ani ona Ciebie nie jest warta, ani Ty jej nie jestes wart. Albo inaczej - jestescie siebie warci: buracka i prostacka laska, oraz pusty i bez honoru facet.

Zal d*pe sciska, jak sie czyta miedzy wierszami o Twojej jakze wysokiej samoocenie ('czy ona jest mnie warta?') przy zwyklym zyciowym buractwie.

To swoją drogą. Typowe myślenie "oh, jaka ona chamska, jaka bezwartościowa, ale prześpie się z nią bo żem napalony. Ale to ona jest byle jaka a ja to jestem boski" . Śpisz z taką? To sam jesteś niewiele warty. Tyle.

To tak samo jak faceci posuwający wszystko, co się rusza, którzy szukają sobie później nieskazitelnej żonki A znam takich osobiście!

[cava]

Napisane przez Visez

Mój mąż latem goli pachy i ja to popieram bo to zdecydowanie bardziej higieniczne :P Póki nie goli nóg będzie dla mnie 100% facetem

A mój mąż i stado jego kolegów mają nóżki wygolone jak panienki, co męskości im mało że nie odbiera, a wręcz dodaje bo lepiej okablowanie na łydach widać. ))

Dla mnie facet z ogolonymi nogami = facet podwójnie męski bo czynny sportowiec a może nawet szosowiec a to już +200 do męskości w moich oczach.
Chudy męski tyłek i ogolone nogi, odstrojony w obciski i poskładany nad rowerem... cud męskości.

Mnie się to podoba.

[NAasia91]

Napisane przez patrzacwniebo

To swoją drogą. Typowe myślenie "oh, jaka ona chamska, jaka bezwartościowa, ale prześpie się z nią bo żem napalony. Ale to ona jest byle jaka a ja to jestem boski" . Śpisz z taką? To sam jesteś niewiele warty. Tyle.

To tak samo jak faceci posuwający wszystko, co się rusza, którzy szukają sobie później nieskazitelnej żonki A znam takich osobiście!

No no, zgadzam się w 100%!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!

[ciezko_jest_lekko_zyc]

Napisane przez cava

A mój mąż i stado jego kolegów mają nóżki wygolone jak panienki, co męskości im mało że nie odbiera, a wręcz dodaje bo lepiej okablowanie na łydach widać. ))

Dla mnie facet z ogolonymi nogami = facet podwójnie męski bo czynny sportowiec a może nawet szosowiec a to już +200 do męskości w moich oczach.
Chudy męski tyłek i ogolone nogi, odstrojony w obciski i poskładany nad rowerem... cud męskości.

Mnie się to podoba.

Chociaż mój nóg nie goli to w życiu bym nie określała męskości po tym czy ma włosy, czy ich nie ma
Kompletnie nie rozumiem tych, które uważają, że facet ogolony w innym miejscu niż twarz jest po prostu niemęski... Dla mnie męskość ocenia się po zachowaniu faceta, po tym jakim jest dla nas partnerem, jakim jest człowiekiem, a nie czy ma ogolone pachy

[beznadziejny123]

Napisane przez ciezko_jest_lekko_zyc

Chociaż mój nóg nie goli to w życiu bym nie określała męskości po tym czy ma włosy, czy ich nie ma
Kompletnie nie rozumiem tych, które uważają, że facet ogolony w innym miejscu niż twarz jest po prostu niemęski... Dla mnie męskość ocenia się po zachowaniu faceta, po tym jakim jest dla nas partnerem, jakim jest człowiekiem, a nie czy ma ogolone pachy

Uratowałaś moją wiarę w wizażanki

[Shira Yuki]

Napisane przez Trolllllll

Facet to ma być facet, a nie jakaś wygolona panienka-pedał jak nić, ewentualnie skrócić tu i ówdzie, jak komuś przeszkadza. Poczytajcie EMA wam doradzi drogie dzieci, za dużo porno się naoglądaliście

wakacje trwają nadal

[Enfant Terrible]

Napisane przez _ema_

Ja bym nie wyśmiała, bo trochę kultury mam, ale w duchu zapewne miałabym zabawę widząc taką scenę, jak dorosły facet, z włosami na brzuchu i udach i dziewiczym wygolonym siurkiem. Dla mnie to też śmieszne i aseksualne.

I żałosne ..

[_ema_]

Napisane przez Enfant Terrible

I żałosne ..

Z pewnością

[Enfant Terrible]

Ema, podpisuję się pod każdym Twoim słowem w tym wątku, ale co niektóre zjechały Cię tu nieźle, ty ograniczona, stereotypowa dziewucho

[_ema_]

Napisane przez Enfant Terrible

Ema, podpisuję się pod każdym Twoim słowem w tym wątku, ale co niektóre zjechały Cię tu nieźle, ty ograniczona, stereotypowa dziewucho

A, bo wydawało mi się, że ten poprzedni post był ironiczny, wiec wybacz ironiczną odpowiedź

W każdym razie nie sądzę, żeby słowo 'żałosne' było odpowiednie
Ale miło, że ktos mnie popiera

[201605161006]

A co jest przesadnego w dbaniu o siebie? Nazywanie aseksualnym - bez komentarza. Rownie dobrze (dla przykladu, zeby zaraz nie bylo insynuacji, ze kogos obrazam) ktos moglby nazwac kobiety lubiace mocno owlosionych - zoofilkami. I to bylby ten sam poziom, co nazywanie faceta depilujacego sie aseksualnym.

[_ema_]

Napisane przez takasobie93

A co jest przesadnego w dbaniu o siebie? Nazywanie aseksualnym - bez komentarza. Rownie dobrze (dla przykladu, zeby zaraz nie bylo insynuacji, ze kogos obrazam) ktos moglby nazwac kobiety lubiace mocno owlosionych - zoofilkami. I to bylby ten sam poziom, co nazywanie faceta depilujacego sie aseksualnym.

No i co? W dalszym ciągu nie wiem, czemu uważasz, że masz wpływ na to co mi się podoba a co nie

[lina_09]

Ema, ale wyjaśnij mi proszę, bo jak często się zgadzam z tym, co piszesz, tak tu po prostu nie mogę - co mają Twoje, czy kogokolwiek innego preferencje z tym konkretnym wątkiem wspólnego?
Bo to nie jest temat, w którym dzielimy się swoimi poglądami na sprawę intymnego owłosienia partnera. W tym konkretnym wątku skupić się należy na konkretnym zachowaniu tej dziewczyny, a nie na tym, co się komu podoba, a co nie (bo że każdy jakieś swoje typy ma to wiadomo).
A dziewczyna zachowała się po prostu jak burak, mając gdzieś to, czy nie urazi w ten sposób partnera i fakt, że może on siebie samego woli w takim wydaniu.

[_ema_]

Napisane przez lina_09

Ema, ale wyjaśnij mi proszę, bo jak często się zgadzam z tym, co piszesz, tak tu po prostu nie mogę - co mają Twoje, czy kogokolwiek innego preferencje z tym konkretnym wątkiem wspólnego?
Bo to nie jest temat, w którym dzielimy się swoimi poglądami na sprawę intymnego owłosienia partnera. W tym konkretnym wątku skupić się należy na konkretnym zachowaniu tej dziewczyny, a nie na tym, co się komu podoba, a co nie (bo że każdy jakieś swoje typy ma to wiadomo).
A dziewczyna zachowała się po prostu jak burak, mając gdzieś to, czy nie urazi w ten sposób partnera i fakt, że może on siebie samego woli w takim wydaniu.

Ależ zgadzam się z tym, że dziewczyna zachowała się jak burak Po prostu ośmieliłam się napisać, że mi się to takżę nie podoba, ale ja bym się zachowała kulturalniej i wtedy rozpoczęła się debata mająca na celu uświadomienie mi, że jestem zacofana, dwulicowa i nie mama prawa lubić tego co lubię. No to tak sobie odpisuję, bo co mam robić podczas gotowania obiadu