Co o tym sądzić? - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-10-16, 17:53   #61
Takieczasy
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 44
Dot.: Co o tym sądzić?

Cv wyslałem nie odpowiedzieli ale to nie znaczy, że nie potrzebują. Moze ty nie znasz realiow w PL ale tu dużo się mówi o tym, że lepiej chodzić do potecjalnych pracodawców osobiście i pytac niz wysyłac cv przez neta, nawet na ogloszenia, bo poprostu nie odpowiadaja na nie. Mam znajomych którzy nawet w Warszawie wysyłajac cv nigdy nawet nie zosatli zaproszeni na rozmowe, a gdy osobisice pochodzili to znalezli prace.

---------- Dopisano o 18:53 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ----------

To kraj europejski. Nie miałbym gdzie 10 tys pożyczyć. 3-4 tys, tak, ale nie wiecej. 2 tys na pokój 1 podróż, a wyzywienie troche z Pl bym wzial troche dokupił na miejscu to i w 3,5 by sie zmiescil.
Takieczasy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-16, 18:03   #62
AshaL
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 363
Dot.: Co o tym sądzić?

Cytat:
Napisane przez Takieczasy Pokaż wiadomość
Cv wyslałem nie odpowiedzieli ale to nie znaczy, że nie potrzebują. Moze ty nie znasz realiow w PL ale tu dużo się mówi o tym, że lepiej chodzić do potecjalnych pracodawców osobiście i pytac niz wysyłac cv przez neta, nawet na ogloszenia, bo poprostu nie odpowiadaja na nie. Mam znajomych którzy nawet w Warszawie wysyłajac cv nigdy nawet nie zosatli zaproszeni na rozmowe, a gdy osobisice pochodzili to znalezli prace.

---------- Dopisano o 18:53 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ----------

To kraj europejski. Nie miałbym gdzie 10 tys pożyczyć. 3-4 tys, tak, ale nie wiecej. 2 tys na pokój 1 podróż, a wyzywienie troche z Pl bym wzial troche dokupił na miejscu to i w 3,5 by sie zmiescil.
Ale jaki dokładnie kraj? Znam realia i właśnie dlatego wyjeżdżam. Ale kraj europejski to nie kraj polski. U nas jest bardzo duże bezrobocie, większość CV ląduje w koszu. Dlatego zastanawia mnie jaki to kraj niby. Bo np. w Hiszpanii dostajesz maila zwrotnego czy spełniasz wymogi, więc widać tam aplikacja przez internet wcale nie jest taka głupia. I kto Ci CV tłumaczył? Czy na pewno dobrze jest przetłumaczone? No i czemu nie możesz sam napisać do tego konkretnego pracodawcy - bo na to pytanie też się migasz z odpowiedzią.
AshaL jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-16, 18:21   #63
Takieczasy
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 44
Dot.: Co o tym sądzić?

Wysłałem do jego pracodawcy również cv, i cisz. Dlatego chciałem, żeby osobiście zaszedł i zapytał, nawet przy okazji, bo często z nim rozmawia, choćby biorąc urlopy na przyjazd do kraju. Cv mam idelanie napisane. Także wiem, że może to trochę być męczące popytać, ale przecież nie jestem dla niego obcą osobą, traktowaliśmy się wcześniej prawie jak rodzina, więc tu także moje zdziwienie, że po prostu nic mu się nie chcę robić w tej kwestii, i w żaden sposób pomóc. Niby zaproponował pożyczkę, ale jak będziesz miał pewną już pracę, bo potem nie będę miał z czego mu oddać. Ale jak ja mam mieć pewną pracę, jęsli on nie chcę się tam rozejrzeć, a ja jak przyjadę to w ciemno, więc ta pożyczka z jego strony na zasadzie dam i nie dam. To kraj o jednym z najniższym bezrobociu w Europie
Takieczasy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-16, 19:04   #64
SOCKI
Zakorzenienie
 
Avatar SOCKI
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Szwajcaria
Wiadomości: 3 563
Dot.: Co o tym sądzić?

Bardzo nie lubię takiego podejścia u ludzi. "Załatw mi pracę", naprawdę to nie jest proste samemu znaleźć pracę nawet będąc już na miejscu, a co dopiero komuś, kogo pracodawca nawet na oczy nie widział.
Poza tym osoby rzucające tym tekstem w większości przypadków nie zdają sobie sprawy jak wyglądają realne koszty życia za granicą, jakie są zasady wynajmu mieszkań, jak wysokie kaucje, jakie prawne zobowiązania trzeba wypełnić.
Uważam, że jechanie gdziekolwiek bez odłożonych pieniędzy, i to nie 3-4 tysięcy złotych (bo za granicą to jest tyle co nic), bez podstawowej wiedzy i ogromnego zaangażowania jest totalną głupotą.

Poza tym "załatwianie" komuś pracy we własnym zakładzie nie jest moim zdaniem najlepszym pomysłem. Nawet za siebie nie jestem w stanie ręczyć w 100%, a co dopiero za kogoś innego? Jak to będzie wyglądać jeśli ja uproszę szefa, żeby zatrudnił kumpla, a po tygodniu czy dwóch pracy kumplowi się znudzi emigracja/praca nie będzie mu odpowiadać/ będzie zlewał obowiązki/ po prostu nie przyjdzie sobie do pracy któregoś dnia. Kto będzie wtedy świecił oczami? Osoba, która cały ten zamęt spowodowała.
__________________
Wymiana książkowa, czyli porządki styczniowe

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...3#post44413363
SOCKI jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-16, 19:21   #65
AshaL
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 363
Dot.: Co o tym sądzić?

Cytat:
Napisane przez SOCKI Pokaż wiadomość
Bardzo nie lubię takiego podejścia u ludzi. "Załatw mi pracę", naprawdę to nie jest proste samemu znaleźć pracę nawet będąc już na miejscu, a co dopiero komuś, kogo pracodawca nawet na oczy nie widział.
Poza tym osoby rzucające tym tekstem w większości przypadków nie zdają sobie sprawy jak wyglądają realne koszty życia za granicą, jakie są zasady wynajmu mieszkań, jak wysokie kaucje, jakie prawne zobowiązania trzeba wypełnić.
Uważam, że jechanie gdziekolwiek bez odłożonych pieniędzy, i to nie 3-4 tysięcy złotych (bo za granicą to jest tyle co nic), bez podstawowej wiedzy i ogromnego zaangażowania jest totalną głupotą.

Poza tym "załatwianie" komuś pracy we własnym zakładzie nie jest moim zdaniem najlepszym pomysłem. Nawet za siebie nie jestem w stanie ręczyć w 100%, a co dopiero za kogoś innego? Jak to będzie wyglądać jeśli ja uproszę szefa, żeby zatrudnił kumpla, a po tygodniu czy dwóch pracy kumplowi się znudzi emigracja/praca nie będzie mu odpowiadać/ będzie zlewał obowiązki/ po prostu nie przyjdzie sobie do pracy któregoś dnia. Kto będzie wtedy świecił oczami? Osoba, która cały ten zamęt spowodowała.
Otóż to

Nie wiem co to za tajemnica do jakiego kraju jedziesz. Skoro pisałeś do jego pracodawcy a mówisz, że bezrobocie w tym kraju jest takie małe to wątpię, że pracodawca nie odczytał CV. Po prostu nie potrzebuje Cie.

A zresztą w Polsce sam piszesz, że trzeba chodzić osobiście bo inaczej pracy nie dostaniesz a akurat tam nie trzeba, tak? nawet nie trzeba być na rozmowie kwalifikacyjnej Naiwność twa nie zna granic po prostu. Albo po prostu szukasz jakiegoś pretekstu żeby usprawiedliwić się dlaczego pracy nie masz - tak to wszystko przez kolegę.
AshaL jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-16, 19:39   #66
Takieczasy
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 44
Dot.: Co o tym sądzić?

AshaL jak dla ciebie trzeba wszystko tłumaczyć, jaki ty masz iloraz inteligencji? Napisałem, że ten kraj należy ze stopą bezrobocia do najniższych, a nie że małe jest bezrobocie, Wiadomo cała Europa jest pogrążona w kryzycie, i wszędzie jest bezrobocie. Także napisałem ze w pl trzeba chodzić po pracodawcach bo wysylanie cv nic nie daje, i byc może tam jest tak samo, albo choćby w tej firmie. Ja pisze logicznie, a ty wymyślasz ciągle coś, ogranij się.
Takieczasy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-16, 19:51   #67
tiniaczek
Zakorzenienie
 
Avatar tiniaczek
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 287
Dot.: Co o tym sądzić?

Cytat:
Napisane przez Takieczasy Pokaż wiadomość
AshaL jak dla ciebie trzeba wszystko tłumaczyć, jaki ty masz iloraz inteligencji? Napisałem, że ten kraj należy ze stopą bezrobocia do najniższych, a nie że małe jest bezrobocie, Wiadomo cała Europa jest pogrążona w kryzycie, i wszędzie jest bezrobocie. Także napisałem ze w pl trzeba chodzić po pracodawcach bo wysylanie cv nic nie daje, i byc może tam jest tak samo, albo choćby w tej firmie. Ja pisze logicznie, a ty wymyślasz ciągle coś, ogranij się.
Jaka z Ciebie wygodnicka maruda

Pozycz pieniadze, rusz pupsko, jedz do tego kraju i sam szukaj pracy. Nie mozna tak sie na kim uwieszac, jak Ty chcesz na koledze. Zaproponowal pomoc- to i tak duzo, a Ty chcesz jeszcze wiecej. Zaryzykuj, nie mozna byc az takim asekurantem, jakim Ty jestes.
Inna sprawa, ze ja na jego miejscu nie chcialabym brac na siebie takiej odpowiedzialnosci:rolleye s:

Glupoty gadasz o cv. Moze w PL wypada przyniesc samemu, ale np w UK to normalne ze wysylasz mailem, jezeli sie nie odzywaja- nie interesujesz ich. Koniec, kropka.

A jak dlugo Ty juz kolege o te prace wypytujesz? Bo jezeli to trwa juz dlugo, to kolega moze nie bierze tych Twoich smecen na powaznie. Bo wiesz, dorosli ludzie zazwyczaj biora sprawy w swoje rece. Umiesz liczyc- licz na siebie, bo nic w zyciu nie osiagniesz.

Edytowane przez tiniaczek
Czas edycji: 2013-10-16 o 19:53
tiniaczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-16, 20:01   #68
Takieczasy
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 44
Dot.: Co o tym sądzić?

Nie pożycze kasy i nie pojadę w ciemno, bo jak pracy nie znajdę to mnie pozyczkodawcy "zamordują" A nie będe miał z czego oddać. Ta kwestia jest podonoszona od 2-3 lat, ale wcześniej w swoim mieście miałem jakąś tam pracę (staże, na zastępstwo za kogoś) więc wspominałem, że chciałbym pojechać, bo wiedziałem że i tak za jakiś czas zostane bez pracy, on na to ucz sie jezyka, ucz sie jezyka. I gdy przyszło to co sie spodziewałem, czyli bezrobocie, zacząłem już konkretnie i na poważnie z nim rozmawiać, a on zaczął swoje jak wyżej pisałem. A niby jaką on pomoc mi zaoferwował, oprócz pożyczenia pięniedzy na wyjazd pod warunkiem że będę miał zagwarantowaną prace? Przecież jadąc w ciemno nie bede mial gwarancji pracy i on nawet kasy na samolot nie pozyczy.
Takieczasy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-16, 21:29   #69
AshaL
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 363
Dot.: Co o tym sądzić?

Cytat:
Napisane przez Takieczasy Pokaż wiadomość
AshaL jak dla ciebie trzeba wszystko tłumaczyć, jaki ty masz iloraz inteligencji? Napisałem, że ten kraj należy ze stopą bezrobocia do najniższych, a nie że małe jest bezrobocie, Wiadomo cała Europa jest pogrążona w kryzycie, i wszędzie jest bezrobocie. Także napisałem ze w pl trzeba chodzić po pracodawcach bo wysylanie cv nic nie daje, i byc może tam jest tak samo, albo choćby w tej firmie. Ja pisze logicznie, a ty wymyślasz ciągle coś, ogranij się.
Najwidoczniej większy od Ciebie a już na pewno większe mam jaja, bo ja w przeciwieństwie do Ciebie nie oglądam się na innych, tylko biorę sprawy w swoje ręce. Jest dużo krajów, gdzie wysyłanie CV jest na miejscu. Tak jak pisze poprzedniczka w UK jest z tego co wiem to na porządku dziennym.

W ogóle śmieszą mnie Twoje tłumaczenia. Możesz mieć pracę załatwioną pewną ale nie bo przecież "będą Cię ścigać" bo faktycznie 7 czy tam 8 tys nie będziesz w stanie spłacić jak już zagranicą będziesz pracował. Twój kolega od ręki jest w stanie wyłożyć Ci 2 tysiące... a Ty mówisz, że pożyczki nie spłacisz, mimo, że byś miał pracę. Nie jeden by wyłożył te pieniądze, żeby tylko mieć zapewnioną pracę... a Ty masz ją na wyciągnięcie ręki. Dla mnie jest to po prostu żałosne co piszesz. Kręcisz tak, że aż się czytać tego nie chce. Tysiąc za lot samolotem?! Bardzo ale to bardzo ciekawi mnie co to za kraj, że bilet w jedną stronę kosztuje tysiąc złotych.

Ale i tak najlepsze są tłumaczenia, że "pracodawca nie musi mnie widzieć, wystarczy, że kolega pójdzie to załatwi". Ja się pytam gdzie tak jest? Nawet jak ktoś kogoś poleca, to rozmowa kwalifikacyjna jest zawsze! Chyba, że jesteś zatrudniony przez agencję.
I w dodatku na bank pracodawca woli wziąć kogoś z Polski niż osobę, która już tam mieszka. Człowieku... realiów nie znasz. To nawet w Polsce, w Łodzi, w Warszawie czy w jakimkolwiek innym mieście chętniej zatrudniane są osoby, które już w danym mieście mieszkają a nie przyjezdni. A my tu mówimy o tysiącach kilometrów! Chyba, że mówimy o specjalistach ale przypomnijmy, że Ty aspirujesz na pracownika fizycznego, których w każdym kraju jest dużo.

Idź na kurs spawacza, albo zrób prawko na tiry - ah zapomniałam, nie masz kasy a w ciemno nie będziesz sobie kwalifikacji robił.

Idź do wojska, do policji, na klawisza - tam też pewnie nie chcesz, bo tam to jednak trzeba być mężczyzną.

Więc nie płacz nad swoim losem, kolega Ci nie pomoże, a Ty siedź dalej w tej swej mieścinie i powodzenia z kasą. Na pewno Twoich rodziców lepiej to wyniesie, że będą Cię parę lat jeszcze utrzymywać. Dla Ciebie na pewno wygodniej. A co jak przez kolejne lata w Polsce pracy nie znajdziesz? Co wtedy? A im dłużej jesteś bez pracy tym mniejsze prawdopodobieństwo, że coś znajdziesz. Będziesz do końca życia bezrobotny czy będziesz czekał na cud aż w Polsce nagle bezrobocie spadnie do 5 %?

Od 3 lat gadasz o wyjeździe a pieniędzy nie zdołałeś odłożyć. No kurna trzymajcie mnie bo po prostu padam...

I nie gadaj, że kolega Ci z zazdrości nie pomaga, bo ja i pewnie duża część kobiet za męskość nie uznaje ładnej buźki tylko zaradność mężczyzny a Ty jak widać zaradny w ogóle nie jesteś.

Edytowane przez AshaL
Czas edycji: 2013-10-16 o 21:37
AshaL jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-16, 21:34   #70
tiniaczek
Zakorzenienie
 
Avatar tiniaczek
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 287
Dot.: Co o tym sądzić?

Cytat:
Napisane przez Takieczasy Pokaż wiadomość
Nie pożycze kasy i nie pojadę w ciemno, bo jak pracy nie znajdę to mnie pozyczkodawcy "zamordują" A nie będe miał z czego oddać. Ta kwestia jest podonoszona od 2-3 lat, ale wcześniej w swoim mieście miałem jakąś tam pracę (staże, na zastępstwo za kogoś) więc wspominałem, że chciałbym pojechać, bo wiedziałem że i tak za jakiś czas zostane bez pracy, on na to ucz sie jezyka, ucz sie jezyka. I gdy przyszło to co sie spodziewałem, czyli bezrobocie, zacząłem już konkretnie i na poważnie z nim rozmawiać, a on zaczął swoje jak wyżej pisałem. A niby jaką on pomoc mi zaoferwował, oprócz pożyczenia pięniedzy na wyjazd pod warunkiem że będę miał zagwarantowaną prace? Przecież jadąc w ciemno nie bede mial gwarancji pracy i on nawet kasy na samolot nie pozyczy.
A ile Ty juz na tym bezrobociu siedzisz? Caly czas na glowie rodzicow?
Asekurant, jeczybula i ciapa, a nie facet. Przykro mi, ale dorosli ludzie tak nie robia. Ani troche nie dziwie sie Twojemu koledze, nawet jednego dnia nie chcialabym miec Cie na glowie. Siedzisz na pupce zamiast wziac sie do roboty, tu w Polsce. Jakiejkolwiek. Ponizej kwalifikacji. Bo potrzebne sa Tobie pieniadze na start. Ale nie, Ty wolisz gnic w domku i brac pozyczke.

Kolega proponuje pieniadze na start, a Tobie malo, bo pewna robota jest jakim cudem juz niepewna. Niepowazne to jest. Bardzo.

Medzisz mu od 2-3 lat? W tym czasie juz bys 10 razy dlug oddal, dziewczyne sprowadzil i czegos sie dorobil.
Slow brakuje. Ktos Cie powinien sprowadzic na ziemie. I powinno to byc bolesne.

Zeby nie bylo, ze nie wiem o czym mowie- pierwszy raz przyjechalam tu na wakacje, do znajomych, ktorzy tylko zaproponowali mi pokoj, nie za darmo oczywiscie. I bylam im niesamowicie wdzieczna, a nie jeszcze domagalam sie zalatwionej pewnej roboty drugiego dnia po przylocie. Pieniadze na start mialam swoje, prace znalazlam SAMA, po tygodniu. Wakacyjna, wiec ponizej kwalifikacji. I nie zalilam sie jacy to znajomi niedobrzy, ze musze sama lazic i pytac. Toz to kosmos jakis jest.

Odpowiadajac na Twoje glowne pytanie: sadze, ze to Ty wymyslasz i chcesz jechac na gotowe, a Twoje wymagania sa z kosmosu. Nie tak wyglada dorosle zycie.

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

Cytat:
Napisane przez AshaL Pokaż wiadomość
Najwidoczniej większy od Ciebie a już na pewno większe mam jaja, bo ja w przeciwieństwie do Ciebie nie oglądam się na innych, tylko biorę sprawy w swoje ręce. Jest dużo krajów, gdzie wysyłanie CV jest na miejscu. Tak jak pisze poprzedniczka w UK jest z tego co wiem to na porządku dziennym.

W ogóle śmieszą mnie Twoje tłumaczenia. Możesz mieć pracę załatwioną pewną ale nie bo przecież "będą Cię ścigać" bo faktycznie 7 czy tam 8 tys nie będziesz w stanie spłacić jak już zagranicą będziesz pracował. Twój kolega od ręki jest w stanie wyłożyć Ci 2 tysiące... a Ty mówisz, że pożyczki nie spłacisz, mimo, że byś miał pracę. Nie jeden by wyłożył te pieniądze, żeby tylko mieć zapewnioną pracę... a Ty masz ją na wyciągnięcie ręki. Dla mnie jest to po prostu żałosne co piszesz. Kręcisz tak, że aż się czytać tego nie chce. Tysiąc za lot samolotem?! Bardzo ale to bardzo ciekawi mnie co to za kraj, że bilet w jedną stronę kosztuje tysiąc złotych.

Ale i tak najlepsze są tłumaczenia, że "pracodawca nie musi mnie widzieć, wystarczy, że kolega pójdzie to załatwi". Ja się pytam gdzie tak jest? Nawet jak ktoś kogoś poleca, to rozmowa kwalifikacyjna jest zawsze! Chyba, że jesteś zatrudniony przez agencję.
I w dodatku na bank pracodawca woli wziąć kogoś z Polski niż osobę, która już tam mieszka. Człowieku... realiów nie znasz. To nawet w Polsce, w Łodzi, w Warszawie czy w jakimkolwiek innym mieście chętniej zatrudniane są osoby, które już w danym mieście mieszkają a nie przyjezdni. A my tu mówimy o tysiącach kilometrów! Chyba, że mówimy o specjalistach ale przypomnijmy, że Ty aspirujesz na pracownika fizycznego, których w każdym kraju jest dużo.

Więc nie płacz nad swoim losem, kolega Ci nie pomoże, a Ty siedź dalej w tej swej mieścinie i powodzenia z kasą. Na pewno Twoich rodziców lepiej to wyniesie, że będą Cię parę lat jeszcze utrzymywać. Dla Ciebie na pewno wygodniej. A co jak przez kolejne lata w Polsce pracy nie znajdziesz? Co wtedy? A im dłużej jesteś bez pracy tym mniejsze prawdopodobieństwo, że coś znajdziesz. Będziesz do końca życia bezrobotny czy będziesz czekał na cud aż w Polsce nagle bezrobocie spadnie do 5 %?

Od 3 lat gadasz o wyjeździe a pieniędzy nie zdołałeś odłożyć. No kurna trzymajcie mnie bo po prostu padam...

Pewnie jakis Dubaj
A pod reszta sie podpisuje
tiniaczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-16, 22:03   #71
Takieczasy
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 44
Dot.: Co o tym sądzić?

To nie tak że nic nie robiłem i nie pracowałem, po zakończonej edukacji cały czas pracowałem, były to staże (kilka) i praca na etacie na zastępstwo. Od niedawno zostałem bez pracy. A czy nie mogłem odłożyc? Raczej nie, bo jak sami wiecie na stażach nie płacą dużo. A także miałem swoje wydatki, typu sprzęt rtv, kupiłem laptop telewizor, remont pokoju, wiec nie szastałem kasą na prawo i lewo tylko chciałem coś konkretnego kupić żeby służyło na lata, nawet na wakacje nie jeżdziłem bo wolałem kupić komputer czy telewizor niż wydać w tydzień i potem nic nie mieć.
Takieczasy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-10-16, 22:13   #72
AshaL
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 363
Dot.: Co o tym sądzić?

Cytat:
Napisane przez Takieczasy Pokaż wiadomość
To nie tak że nic nie robiłem i nie pracowałem, po zakończonej edukacji cały czas pracowałem, były to staże (kilka) i praca na etacie na zastępstwo. Od niedawno zostałem bez pracy. A czy nie mogłem odłożyc? Raczej nie, bo jak sami wiecie na stażach nie płacą dużo. A także miałem swoje wydatki, typu sprzęt rtv, kupiłem laptop telewizor, remont pokoju, wiec nie szastałem kasą na prawo i lewo tylko chciałem coś konkretnego kupić żeby służyło na lata, nawet na wakacje nie jeżdziłem bo wolałem kupić komputer czy telewizor niż wydać w tydzień i potem nic nie mieć.
Wiedziałeś, że kiedyś staże się skończą, myślałeś o wyjeździe, a mimo to kupiłeś laptopa, telewizor, sprzęt rtv i remont pokoju zrobiłeś?
Mimo że myślałeś, że wyjedziesz do innego kraju?

Powiem Ci tak, że ja mimo iż bez pracy jestem 3 miesiące, teraz mieszkam u rodziców i swoją ostatnią pensję jeszcze mam. Gdybym wiedziała wcześniej, że chce poszukać pracy w UK to bym miała odłożonych pieniędzy o wiele więcej i bym się teraz nie musiała nikogo prosić. U mnie niestety decyzja zapadła z dnia na dzień. A Ty miałeś 3 lata... i nie odłożyłeś nic ... za to masz laptopa, telewizor, ładny pokój, parę imprez za sobą i złamenego grosza przy duszy . No nic tylko Cię za męża brać.

Ty gdybyś miał odrobinę oleju w głowie, to zamiast wydawać pieniądze na rzeczy, które nawet ze sobą nie zabierzesz odkładałbyś. To samo tyczy się z imprezami. Jak ktoś chce wyjechać to zrobi wszystko, żeby to urzeczywistnić. Do kogo masz pretensje? Wydałeś pieniądze na swoje zachcianki, bo Ty nie chcesz sobie wygody odmówić. Teraz nagadujesz na przyjaciela, żeby Ci pomógł a on mógł sobie pomyśleć "trzeba było nie szaleć to byś się nikogo prosić nie musiał teraz". Trzeba ponosić konsekwencję swoich czynów a nie czekać aż ktoś za Ciebie Twój świat naprawi.
AshaL jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-16, 22:14   #73
tiniaczek
Zakorzenienie
 
Avatar tiniaczek
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 287
Dot.: Co o tym sądzić?

Cytat:
Napisane przez Takieczasy Pokaż wiadomość
To nie tak że nic nie robiłem i nie pracowałem, po zakończonej edukacji cały czas pracowałem, były to staże (kilka) i praca na etacie na zastępstwo. Od niedawno zostałem bez pracy. A czy nie mogłem odłożyc? Raczej nie, bo jak sami wiecie na stażach nie płacą dużo. A także miałem swoje wydatki, typu sprzęt rtv, kupiłem laptop telewizor, remont pokoju, wiec nie szastałem kasą na prawo i lewo tylko chciałem coś konkretnego kupić żeby służyło na lata, nawet na wakacje nie jeżdziłem bo wolałem kupić komputer czy telewizor niż wydać w tydzień i potem nic nie mieć.


No to rzeczywiscie nie szastales
To Tobie trzeba pieniadze pozyczac, kat do spania zalatwic, pozyczyc na bilet, jedzenie i dac prace, a Ty bedziesz sie sprzet na lata sobie kupowal. Zenujace. Dyskusja z Toba nie ma sensu, bo co nie napiszemy, Ty i tak wynajdziesz jakies idiotyczne wytlumaczenie swojego wygodnictwa i roszczeniowego podejscia do zycia. Idiotyczne. Bo z punktu widzenia doroslego czlowieka Twoje argumenty sa z pupy wziete.
Tez sprzet mogles sobie kupic bedac juz za granica, ale po co. Przeciez nie mozesz sie nudzic na bezrobociu
tiniaczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-17, 08:41   #74
Takieczasy
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 44
Dot.: Co o tym sądzić?

Przecież tego wszystkiego nie kupiłem w ciągu kilku mięsięcy tylko stopniowo przez 2-3 lata za swoje pięniądze. Zresztą miałem tu pracę w Polsce co prawda staż ale to też praca, a także miłem nadzieję , że zostanę po stażu bo i tak się zdarza. Jeśli w jednym miejscu pracy gdy staż mi się kończył a nie wspomnieli słówkiem o zatrudnieniu, to szedłemdo następnej firmy, choć mogłem sobie przedłużyć w poprzedniej, nie chciałem zostawać, chciałem spróbować szczęsćia w nowej, może tam będzie potem zatrudnienie. Także miałem dziewczynę jeszcze studiującą, wiec jej też nie chciałem zostawić. Więc nie paliło mi się do wyjazdu bo miałem co robić w kraju. A że sobie kupiłem komputer czy telewizor jeśli stary się popsuł, to co miałem siedzieć bez tego, miesiącami czy latami? Zrobiłem kuras prawo jazdy, też dodatkowa szansa na pracę i pewnie dla ciebie też nie potrzebnie? Kurs języka też nie mało kosztował, i to wszystko za stażowe pieniaze typu 600-700zl A, że wyszło jak wyszło po żadnym stażu nie zatrudnili, to muszę szukać pracy na wyjeździe, albo duże miasto w PL albo za granica. Wcale mi się nie chcę jechać nigdzie, jakbym miał pracę u siebie, mam gdzie mieszkac , moge mieć swoje mieszkanie, tylko pracy brak. Co w tym dziwnego, że będać na stażach 2 lata, chcialem zyc normalnie majac kompa, czy telewizor nowy, i majac nadzieje ze uda mi sie znaleźc cos stalego w swoim miescie.

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:32 ----------

AshaL Zresztą tu nie chodzi o pięniądze o bez problemu sobie załatwie, i to nieważne czy pojechałbym za swoje czy pożyczone. Tylko chodzi po co mam jechać skoro kolega mów mi, że pracy nie ma. Aczkolwiek dla jego potencjalnej dziewczyny by była. I chodziło mi o ocene jego zachowania. Bo jeśli on jest falszywy wobec mnie to nawet nie chce mi się do niego jechać, i wcale nie muszę wybrać tego kraju co on. A o mnie się nie martwcie, poradzę sobie nawet w kraju, mam wujka w Krakowie który ma swoją firmę i mówił, że mnie zatrudni do biura bez problemu tylko, że zapłaci tyle co wszystkim czyli 1200 netto, wynajac pokój wyzywienie czyli wychodze na zero, dlatego jak juz mam emigrowac gdzies ze swojego miasta, zostawic swój dom za ktory nie musze placic, to wole zeby cos jeszcze zostalo chocby aby zabrac dziewczyne na wakacje za granice, anie tylko wegetowac w Krakowie z miesiaca na miesiac.
Takieczasy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-17, 09:31   #75
JanePanzram
Zakorzenienie
 
Avatar JanePanzram
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
Dot.: Co o tym sądzić?

no do groma
rozumiem, że jesteś rozgoryczony przez kolegę, jednak:
Cytat:
Napisane przez Takieczasy Pokaż wiadomość
Tylko chodzi po co mam jechać skoro kolega mów mi, że pracy nie ma. Aczkolwiek dla jego potencjalnej dziewczyny by była.
ile jeszcze będziesz płakusiał? Praca jest. Jest dla niego, jest dla jego potencjalnej dziewczyny - dla ciebie też by była.
Jednak. Ty chcesz jechać na krzywy ryj i żeby kolega wszystko tobie załatwił najlepiej. Teraz będziesz tłumaczył i rozkładał na czynniki pierwsze - co dowodzi tylko, że zupełnie nie zauważasz swej nieprawidłowej, roszczeniowej postawy.

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

zupełnie jej nie zauważasz, to zaskakujące - ale ni w ząb jej nie widzisz
"ale on mi porzyczy tylko na hwile, a na samolot to nie da, to ciól z nim"
nic nie widzisz ze swej strony, że powinieneś mieć jakiś swój wkład w ten wyjazd

trzeba umieć być tam SAMODZiELNYM, a kolegę jak najbardziej odciążyć, aby nie mieć długów u niego
a ty litanije do świętego Anzelma tutaj wypisujesz, co on powinien
ale co powinieneś TY - ni cholery nie widzisz

może on taki głupi nie jest, że ciebie nie ściąga, bo z tymi wymaganiami to by miał przypał z tobą

Edytowane przez JanePanzram
Czas edycji: 2013-10-17 o 09:53
JanePanzram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-10-17, 09:49   #76
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
Dot.: Co o tym sądzić?

Mysle, ze powinienes sam o siebie zadbać, sam poszukać pracy i przestać polegać na kimś licząc na zlote góry. Kolega ma prawo robić ze swoim życiem co zechce. Może sprowadzić kogo zechce.
Może go wkurza, ze jesteś tak leniwy, ze nawet pracy nie chcesz POSZUKAĆ. Czlowieku ogarnij się.

Wysyłane z mojego SK17i za pomocą Tapatalk 2

Edytowane przez chwast
Czas edycji: 2013-10-17 o 09:51
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-17, 09:59   #77
Takieczasy
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 44
Dot.: Co o tym sądzić?

Dobra przyznam się TAK wymagam, żeby buzię otworzył do swojego pracodawcy i zapytał, TAK wymagam żeby się rozejrzał czy w innych miejscach jest nabór, NIE wymagam żeby chodził i mi coś załatwiał, pożyczał pieniądze, czy mnie nocował. Chcę wiedzieć tylko czy potrzebują do pracy i gdzie, i sam już sobie zajdę na rozmowę kwalifik. A co Ja dla niego to bym zrobił. Skoro określa się mianem moim przyjacielem, mówił, że jestem prawie jak rodzina dla to któraś z was dla braty czy siostry tego by nie zrobiła? Po co mam jechać w ciemno, po co mam ryzykować, skoro mam podobno najlepszego przyjaciela już na miejscu. Kto nie ma nikogo niech ryzykuję. Już tak jest jedni rodzą sie w bogatej rodzinie inni w biednej. Ja mam przyjaciela to niech się rozejrzy dla mnie, a jak nie chce tego zrobić to nawet mi się nie chcę do niego jechać, i siedzieć z judaszem. Z ignorować go i jechać samemu też mi się nie chce bo wiem jak on żyje w samotności, że po pracy buzi nie ma do kogo otworzyć, wole juz prace w pl za grosze ale wsród znajomych. Ot to mój wywód
Takieczasy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-17, 10:20   #78
JanePanzram
Zakorzenienie
 
Avatar JanePanzram
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
Dot.: Co o tym sądzić?

sam popatrz, ale tak z boku, na to co piszesz
tobie nie zależy na pracy tam, na wyjeździe, na tamtejszych zarobkach
tylko tobie zależy po prostu na pracy

z takim podejściem, to czy byś tam wysiedział? No sam siebie się zapytaj.

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

sama też z tym często się stykam, to znaczy z tymi opisami: że tam siedzą jak kołki, tęskno im do domu, bo tu mają znajomych, a tam nikogo blizszego

dlatego najpierw główny powód wyjazdu to zarobki
natomiast powodem zostania tam są i zarobki i to, ze w danym kraju jest normalniej niż u nas, no i np. wynajem tańszy niż u nas, że utrzymasz się i z marnej pensji, nie zginiesz marnie

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------

chodzi mi o to, że należy te dwie rzeczy rozgraniczyć: owszem, do kolegi takiego ja też bym miała żal jak i ty
natomiast drugą jest rzeczą, czy tobie tak w sumie na takim wyjeździe w ogóle zależy
a nie zależy, ty byś chciał mieć pracę, a nie konkretnie prace za granicą
JanePanzram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-17, 10:33   #79
Takieczasy
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 44
Dot.: Co o tym sądzić?

Dokładnie JaniePanzram. W końcu przeczytałem inteligentny post, bo tych AshaL czytać się nie dało. Mi zależy na pracy, a nie na ryzyku długach czy innych. Jeśli już on tam jest to chciałem żeby coś zrobił dla mnie, wtedy z przyjemnością bym pojechał i do pracy i do niego jako przyjaciela. Czy bym tam wytrzymał???? Sam nie. Ale mając go w tym mieście to tak, jeśli byłby taki jak w Polsce, porozmawiać wyjść na drinka Swoją drogą dla niego też by było lepiej, nie musiałby wiecznie być sam, i miałby większe szanse na poznanie dziewczyny. Przecież tam też są ludzie, i polki, i wychodząc ze mną miałby szanse poznać kogoś a tak siedzi sam, a do clubu też sam nie wyjdzie. Sądzę, że on zazdrosny jest, nie chcę, żebym się wzbogacił i tyle. Niektórzy polacy tak mają że sam będę miał 5 samochodów a jak sąsiad kupi jeden i używany to z zazdrości nocy nie prześpi Ale skoro on mnie olewa, to poszukam czegoś w pl, i tak muszę wyjechać ze swojej miejscowosci wiec czy do dużego miasta w Pl cz zagranice to dla mnie żadna różnica.
Takieczasy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-17, 10:36   #80
AshaL
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 363
Dot.: Co o tym sądzić?

Cytat:
Napisane przez JanePanzram Pokaż wiadomość
sam popatrz, ale tak z boku, na to co piszesz
tobie nie zależy na pracy tam, na wyjeździe, na tamtejszych zarobkach
tylko tobie zależy po prostu na pracy

z takim podejściem, to czy byś tam wysiedział? No sam siebie się zapytaj.

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

sama też z tym często się stykam, to znaczy z tymi opisami: że tam siedzą jak kołki, tęskno im do domu, bo tu mają znajomych, a tam nikogo blizszego

dlatego najpierw główny powód wyjazdu to zarobki
natomiast powodem zostania tam są i zarobki i to, ze w danym kraju jest normalniej niż u nas, no i np. wynajem tańszy niż u nas, że utrzymasz się i z marnej pensji, nie zginiesz marnie
Moim zdaniem to to jest nygus po prostu, który szuka dla siebie usprawiedliwienia, dlaczego nie pracuje. W Polsce większość pracy jaką się dostaje jest za 1200netto i zamiast brać i się cieszyć, że to umowa o pracę to on wybrzydza, że to daleko od jego miasta. On szuka wymówki ... w swoim mieście nie pracuje bo pracy nie ma. Był w JEDNEJ agencji pracy gdzie prowizję odciągają i się nie opłaca, wujek chce mu załatwić pracę ale też nie ... to jest facet? A pieniędzy na wyjazd nie pożyczy, bo co jak pracy nie będzie? A nawet jakby mu pracę firma PEWNĄ dała to też nie bo za drogo.

Słuchaj, ja już nerwy tracę. O wyjeździe gadałeś od 3 lat! Każdy zaradny człowiek odłożyłby sobie przez ten czas wiedząc, że kiedyś będzie musiał wyjechać. Faktycznie telewizor to rzecz, bez której żyć się nie da. Ciekawe jak już się od mamusi wyprowadzisz i pójdziesz do pracy ile czasu będziesz miał na oglądanie tego tv.

W ogóle moim zdaniem to tak nadciągasz koszta tego wyjazdu, że aż oczy bolą. Nie wierzę, że jest jakiś kraj w Europie gdzie przelot samolotem kosztuje 1000 zł! Więc weź nie wciskaj kitu i spójrz sobie prawdzie w oczy. Jesteś tchórzem, a żeby tego nikt nie powiedział zwalasz całą winę na kolegę. Jak w danym kraju jest małe bezrobocie to chyba logiczne jest, że praca jest tam. A że praca jest to nie znaczy, że akurat dla Ciebie. Dlatego nie mówi się nikomu "przyjeżdżaj, bo pracy pełno". Jak jesteś ciulowaty to nikt Cię do pracy nie weźmie.

W głowie mi się nie mieści to - być na kilku stażach, mieszkać u rodziców i nie odłożyć nic. Ja zarabiałam więcej od Ciebie co prawda ale mieszkałam w innym mieście, wynajmowałam mieszkanie, żywiłam się całkowicie sama, ubierałam i potrafiłam z miesiąca na miesiąc odłożyć a Ty mając 800 zł na czysto nie odłożyłeś nic, bo przecież dziecko 3 lata bez telewizora nie może żyć . Ciekawe co zrobisz jak się zepsuje.

W dodatku co tak się boisz powiedzieć jaki to kraj do którego od 3 lat się wybierasz? wtedy łatwo by było zweryfikować te Twoje 10 tys na przeżycie pierwszego miesiąca.
No powiedz co to za kraj, może ktoś z nas już tam mieszka i Ci powie czy praca jest ściemniaczu

Edytowane przez AshaL
Czas edycji: 2013-10-17 o 10:39
AshaL jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-17, 10:51   #81
Takieczasy
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 44
Dot.: Co o tym sądzić?

Znowu ta hipochondryczka AshaL pisze Może zajmij się szukaniem pracy , bo z tego co pamiętam, też bezrobotna jesteś Skąd wiesz, że u wujka odmówiłem? Wróżką jestes? U wujka od stycznia będzie aktualna. Jaki to kraj, jaki to kraj?, to Gibraltar, taki kraj
Takieczasy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-17, 11:16   #82
AshaL
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 363
Dot.: Co o tym sądzić?

Cytat:
Napisane przez Takieczasy Pokaż wiadomość
Znowu ta hipochondryczka AshaL pisze Może zajmij się szukaniem pracy , bo z tego co pamiętam, też bezrobotna jesteś Skąd wiesz, że u wujka odmówiłem? Wróżką jestes? U wujka od stycznia będzie aktualna. Jaki to kraj, jaki to kraj?, to Gibraltar, taki kraj
No przecież wyjeżdżam na tyle głupia nie jestem, żeby tu szukać pracy skoro wyjazd już jest zaplanowany a ja mam samolot opłacony.

'dlatego jak juz mam emigrowac gdzies ze swojego miasta, zostawic swój dom za ktory nie musze placic, to wole zeby cos jeszcze zostalo chocby aby zabrac dziewczyne na wakacje za granice, anie tylko wegetowac w Krakowie z miesiaca na miesiac.' - eee czyżby stąd wiem?
Skoro mówisz, że wolisz w PL to po co koledze dupę trujesz... pewnie już nie raz byłą mowa o wyjeździe a Ty się później wycofujesz ze swego pomysłu.

Czyli co te 5 tys. z pewną pracą na życie przez pierwszy miesiąc to wyssane z palca. Począwszy od przelotu samolotem, skończywszy na wynajęciu mieszkania i wyżywieniu.

I komuś się pojęcia nieco pomyliły . Na rozmowach radzę jednak używać pojęć, które się zna, bo może być niezła wtopa

Tak jak napisała JanePanzram a Ty jej w końcu przyznałeś rację , chcesz się wepchnąć na krzywy ryj a kolega dobrze wie co się święci, głupi nie jest i ściągać Cie nie chce
Żyj dalej w swoim świecie, bo faktycznie, żadnej dyskusji z Tobą nie ma. Płakać mi się chce jak czytam to "mam tam przyjaciela, powinien to i to dla mnie zrobić" - otóż on nic nie musi. On może chcieć, ale jak widać nie chce.

I żyj z tą swoją 'zaradnością' - niech wujek Ci dalej pracę łatwi

Tu raptem było jedno pytanie i to retoryczne i ja odpowiedzi żadnej nie wymagam

Edytowane przez AshaL
Czas edycji: 2013-10-17 o 11:36
AshaL jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-17, 11:22   #83
Takieczasy
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 44
Dot.: Co o tym sądzić?

AshaL nie odpowiem, na twój ostatni post, bo go nie rozumiem, napisz jeszcze raz logiczne pytanie, i wtedy ci odpowiem.
Takieczasy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-17, 11:34   #84
coffee
and cigarettes
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
Dot.: Co o tym sądzić?

Oprócz wyjścia do klubu z kolegą, gdzie on Ci stawia wszystko - co dla niego robisz/zrobiłeś?
coffee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-17, 11:43   #85
Takieczasy
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 44
Dot.: Co o tym sądzić?

On stawia w klubie może od roku, wcześniej to każdy za siebie, bo on musiał się dorobić i oszczędza, nawet sobie żałował. Co zrobiłem, byliśmy jak prawdziwi przyjaciele, wychodzilismy razem, często rozmawialiśmy, pocieszłem go zawsze po jego niepowodzeniach z dziewczynami, żadna go nie chciała, nawet poznawałem go ze swoim koleżankami, pożyczaliśmy sobie kase. Nie było w sumie żadnej jakiejś bardzo poważnej sprawy żeby wcześniej sprawdzic jego lojalność. Ale zawsze mogliśmy porozmawiać o wszystkim nie było tematu tabu, nawet o takich rzeczach, że nigdy by nie powiedział rodzicom czy rodzeństwu. I to raczej ja byłem tą stroną doradzającą mu i pocieszająca. Nawet teraz dzwoni i się mnie radzi, bo nie wie jak postapić w różnych sytuacjach. Dla tego sądziłem że jest prawdziwym przyjacielem.
Takieczasy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-17, 13:16   #86
coffee
and cigarettes
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
Dot.: Co o tym sądzić?

1) Skoro od zawsze rozmawiacie szczerze, o wszystkim, zwierza Ci się, to DLACZEGO uważasz, że teraz Cię okłamuje, że nie da rady załatwić Ci pracy?
2) Piszesz, że w Polsce wysyłasz cv i nic. A piszesz też, że u Ciebie w mieście pracy nie ma, a pracować w dużym mieście nie masz zamiaru, bo musiałbyś wynająć mieszkanie, a wolisz za darmo u rodziców. Gdzie więc wysyłasz to cv?
3) Piszesz, że masz żal do kolegi, że zarzeka się, że Ci nie pożyczy, jeśli nie będziesz miał pewnej pracy. Jednocześnie stwierdzasz, że od rodziny nie weźmiesz pieniędzy bez pewności, że oddasz. Czyli szanujesz bardziej pieniądze rodziny niż kolegi, skoro chcesz mieć pewność, że dasz radę im oddać, a żeby od kolegi pożyczyć takiej pewności nie musisz mieć?
4) Skoro od stycznia zaczynasz pracować u wujka - dlaczego teraz wymagasz, by kolega Ci załatwiał pracę u siebie? Olejesz wujka? Może o to koledze chodzi - zmieniasz zdanie, nie można na Tobie polegać, nie chce Cię polecić, bo w ostatniej chwili się wycofasz i to on będzie musiał świecić oczami i tłumaczyć się swojemu szefowi, że pracownika jednak nie będzie. To on wówczas będzie pracownikiem mniej godnym zaufania, nie Ty. To on sobie kwasu w miejscu pracy narobi.
5) Cały czas mówisz, jaki to on zazdrosny, porównujesz się z nim, wyliczasz czego on nie ma, co Ty masz. Kurde, przyjaciele tak nie robią. Skoro chłopak ma TYLE wad, tak bardzo przeszkadza Ci fakt, że jego rodzice pomyśleli o przyszłości dziecka, że miał jaja, by wyjechać, że ma pracę, że chce się ustatkować, że ma duże łóżko - skończ znajomość. Masz wyremontowany pokój, nowy telewizor, mieszkanko za free, obiadki u mamusi, zero pracy, żadnych perspektyw na znalezienie jej bez pomocy innych (z tego po piszesz), dziewczynę... Czego można chcieć więcej? Po co Ci w życiu taki frajer, który nie chce Cię przez dwa tygodnie utrzymywać i którego żadna "nie chce".
Naprawdę nieźle o "przyjacielu" myślisz. I to nie on jest interesowny, a Ty.
coffee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-17, 13:48   #87
Takieczasy
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 44
Dot.: Co o tym sądzić?

Na początku mu wierzyłem, jak powiedział, że nie ma pracy ale jak powiedział, że dla dziewczyny by się znalazła, wtedy przestałem mu wierzyć. A z tą pracą u wujka jest tak, jak nic nie znajdę lepszego to od stycznia moge przyjśc, a jak nie ze chcę to żadne problem dla niego, daje ogloszenia i za kilka godzin ma 300 cv w tym 100 magistrów, od psychologa po absolwenta prawa, sam tak powiedział. Wiec nikt nie bedzie świecił za mnie oczami. Cv wysyłam bo czasem niby jest jakaś oferta w moim mieście ale z góry już jest ustawione kto zostanie przyjęty taki pic na wodę. Do innych miast też wysyłałem bez odzewu, ale to mnie nie dziwi. Nie mów coffee że taki ze mnie zly kolega, wkurzył mnie to troche pojechałem po nim, ale nie zdradzilem zadnje jego tajemnicy, i napisałem prawde, moze troche w dosadny sposób ale nie chiało mi sie rozpisywać. W sumie mogłem napisać zamiast zadna go nie chce ......Chodzi na randki ale po bliższym poznaniu, dziewczyny nie chcą kontynować relacji. Czyżby problem z jego osonbowościa, charakterem? Bo jakby wyglad nie odpowiadal toby dziewczyna nawet na randke nie szła.

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------

coffee, on zaproponował pożyczke, ale ja nie chce od niego zadnych pieniedzy wiec nie jest tak ze pozyczone lepiej traktuje niz jego. Jest prace jade za swoje nie ma, zostaje, a jego kasy wcale nie chce
Takieczasy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-17, 14:34   #88
coffee
and cigarettes
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
Dot.: Co o tym sądzić?

Cytat:
Napisane przez Takieczasy Pokaż wiadomość
Na początku mu wierzyłem, jak powiedział, że nie ma pracy ale jak powiedział, że dla dziewczyny by się znalazła, wtedy przestałem mu wierzyć. A z tą pracą u wujka jest tak, jak nic nie znajdę lepszego to od stycznia moge przyjśc, a jak nie ze chcę to żadne problem dla niego, daje ogloszenia i za kilka godzin ma 300 cv w tym 100 magistrów, od psychologa po absolwenta prawa, sam tak powiedział. Wiec nikt nie bedzie świecił za mnie oczami. Cv wysyłam bo czasem niby jest jakaś oferta w moim mieście ale z góry już jest ustawione kto zostanie przyjęty taki pic na wodę. Do innych miast też wysyłałem bez odzewu, ale to mnie nie dziwi. Nie mów coffee że taki ze mnie zly kolega, wkurzył mnie to troche pojechałem po nim, ale nie zdradzilem zadnje jego tajemnicy, i napisałem prawde, moze troche w dosadny sposób ale nie chiało mi sie rozpisywać. W sumie mogłem napisać zamiast zadna go nie chce ......Chodzi na randki ale po bliższym poznaniu, dziewczyny nie chcą kontynować relacji. Czyżby problem z jego osonbowościa, charakterem? Bo jakby wyglad nie odpowiadal toby dziewczyna nawet na randke nie szła.

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------

coffee, on zaproponował pożyczke, ale ja nie chce od niego zadnych pieniedzy wiec nie jest tak ze pozyczone lepiej traktuje niz jego. Jest prace jade za swoje nie ma, zostaje, a jego kasy wcale nie chce
1) Widocznie ważniejsze jest dla niego ustatkowanie się i ułożenie sobie życia z KOBIETĄ, KTÓRĄ POKOCHA niż z kolegą, który od czasu do czasu zabierze go na imprezę. Dziwi Cię to? Masz pretensje, że dla ukochanej postarałby sië bardziej? Wolałbyś pomóc koledze czy swojej dziewczynie?
2) Wcześniej pisałeś, że w Polsce nie dostaje się pracy wysyłając cv, a chodząc do pracodawców, że brak ogłoszeń nie znaczy, że pracy nie ma, że Twoi znajomi znaleźli pracę, do której teoretycznie nikt nikogo nie szukał. Rozumiem, że Ty i Twoje miasteczko jesteście wyjątkami potwierdzającymi tę regułę, tak?
3) Nie chcesz pożyczać, nie pożyczyłbyś od niego, więc po co przeżywasz, że nie chce pożyczyć w ciemno, ryzykując, że nie odzyska? No po co? Jedynie po to, by mieć na co narzekać?
4) Aha. Czyli olejesz wujka. A że wujek swoje przeżył, to widocznie wie, że ludzie kombinują jak mogą i nie można do końca na nikim polegać i lepiej liczyć na swoje czyny niż innych. Widzisz, wujek może się zabezpieczyć, jeśli zrezygnujesz. A kolega? Odmówisz mu, gdy Ci załatwi pracę u siebie, bo znajdziesz lepszą ofertę w Polsce, na miejscu. I stwierdzisz "co tam, znajdą kogoś innego, przecież jest rotacja, z ulicy wręcz ludzi biorą, z Afryki se kogoś przywiozą". A kolega zostanie z opinią niesłownego.
5) A może po prostu chemii nie było/nie chciały związku na odległość? Nie wiesz tego...
coffee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-17, 14:56   #89
yoona
Zakorzenienie
 
Avatar yoona
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
Dot.: Co o tym sądzić?

Cytat:
Napisane przez coffee Pokaż wiadomość
Dobra, dobra. Pomoc - pomocą, ale czy ja dobrze rozumiem, że Ty liczysz na to, że kolega przez dwa tygodnie będzie Cię tam utrzymywał, bo nie chcesz "niepotrzebnie pieniędzy wydawać", kupić bilet, bo nie masz pieniędzy i żeby Ci pracę znalazł, bo sam nie możesz przejść się po pracodawcach, bo języka nie znasz? A co dalej? Ma Ci znaleźć pokój, dogadać warunki wynajmu za Ciebie, negocjować umowę w pracy za Ciebie i może jeszcze za Ciebie pracować, bo Ty przecież bez języka sobie nie poradzisz? I jeszcze mu wytykasz, że chce sobie ułożyć życie, chce stworzyć związek, ustatkować się, a nie pomieszkiwać z kolegą?
Tak. Jesteś roszczeniowy.
Zaskakujące dla mnie jest to, że myślisz, że wyjazd to takie hop-siup. Zamieszkam u kolegi, pracę kolega mi znajdzie, języka się nauczę w tydzień, bilet spadnie mi z nieba, jedzonko sobie wyczaruję. Zejdź na ziemię. Wyjazd kosztuje. Wyjeżdżając MUSISZ mieć środki na utrzymanie się na początku. Przyjaciele nie są od tego, by Cię utrzymywać i rezygnować ze swoich planów na życie. Koleś chce się ustatkować z kobietą - taaak, naprawdę zaskakujące.
zgadzam sie. ja wyjezdzalam do znajomego, ale w zasadzie pomogl mi tylko z dokumentami na miejscu. cala reszta- praca, utrzymanie itp zapewnilam sobie sama.
i rowniez odmowilam poszukania wakacyjnej pracy kolezance- to po prostu nie jest takie proste, są problemy z pracą, nie lezy juz na ulicy, a juz zwlaszcza nikt nie daje jej na gebe "bo moj kolega za miesiac przyjedzie".
aha,znam osoby, ktore pierwszej pracy szukaly pare miesiecy, bierzesz to pod uwage?

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

Cytat:
Napisane przez Takieczasy Pokaż wiadomość
DLA MNIE PRACY NIE MA, NIE ZNAJDE, A JAK POZNAM POLKE ZABIORE JA I ONA TAM PRACE ZNAJDZIE. Wiec jest praca czy nie ma? Czy to sie nie nazywa falszywy przyjaciel?
nie rozumiesz jednej rzeczy. z pracą ciezko.wiec pewnie jest tak, że swoją ewentualną dziewczyne mógłby utrzymywać przez kilka miesięcy, do znalezienia pracy. Ciebie nie chce. widzisz roznice?
__________________
Adoptuj Uszate Serduszko!
Klik!

Blogowy świat





Edytowane przez yoona
Czas edycji: 2013-10-17 o 14:53
yoona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-17, 17:36   #90
tiniaczek
Zakorzenienie
 
Avatar tiniaczek
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 287
Dot.: Co o tym sądzić?

Myslalam naiwnie, ze rano przeczytam, ze te Twoje zakupy to zart, ze chciales troche potrolowac, ale nie. Ty na powaznie. Chce wyjechac, ale pieniedzy nie odlozy. Bo nie. Bo telewizorek potrzebny.

Zeby cos w zyciu osiagnac- zaryzykuj. Nie da rady inaczej. Ale nie Tobie trzeba wszytko pod nos podstawic. A i pewnie jeszcze sobie cos wymyslisz.
Gdybys nie byl taka pipą, to juz dawno bys mieszkal za granica i czegos sie dorobil.

Zrozum wreszcie, ze na gebe, to wlasnie takie hochsztaplerskie agencje zalatwiaja ( tak, jak ta w ktorej byles, prawdopodobnie taka tez sprowadzila tych pracownikow z Senegalu(?) ). Chcesz prace- musisz sie pokazac. Pogadac. Zatrudniacajy musi widziec, czy nie kogo bierze do firmy. Na gebe to smigaj pory na polu zbierac- serio.

Cytat:
Napisane przez Takieczasy Pokaż wiadomość
Znowu ta hipochondryczka AshaL pisze Może zajmij się szukaniem pracy , bo z tego co pamiętam, też bezrobotna jesteś Skąd wiesz, że u wujka odmówiłem? Wróżką jestes? U wujka od stycznia będzie aktualna. Jaki to kraj, jaki to kraj?, to Gibraltar, taki kraj
Wiesz co to znaczy?

I nie nasmiewaj sie z Misugiego, sam nie jestes lepszy

Edytowane przez tiniaczek
Czas edycji: 2013-10-17 o 17:37
tiniaczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:21.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.