Rozwój osobisty i dążenie do celu

[Xx Purple cocaine xX]

Mam pytanko Jak radzicie sobie ze zmęczeniem ? Tzn mam tak potrafię położyć się o 22, wstać o 8/9/10 a być dalej padnięta....

[Mocny Akcent]

Napisane przez booombelek

ja mieszkam w Anglii, i nie wyobrazam sobie Brytyjczyka jako mojego faceta ale Serb... ciekawe

to ja w takim razie nie znam życia

MIeszkałam kiedyś w Manchesterze pół roku. Ech to były czasy

A teraz skupiam się na angielski a i tak jestem strasznie gUpia

[booombelek]

Napisane przez Mocny Akcent

to ja w takim razie nie znam życia

MIeszkałam kiedyś w Manchesterze pół roku. Ech to były czasy

A teraz skupiam się na angielski a i tak jestem strasznie gUpia

nie twierdze ze anglicy sa zli, sa po prostu malo przystojni
Anglia jest ogolnie fajna, fajnie mi sie tu zyje i rozwija

[Cynamonkaa]

Napisane przez Xx Purple cocaine xX

Mam pytanko Jak radzicie sobie ze zmęczeniem ? Tzn mam tak potrafię położyć się o 22, wstać o 8/9/10 a być dalej padnięta....

Nie myślę o nim jak mam coś robić to robię. Bo wiem, że gdybym patrzyła na to, że jestem zmęczona to nie zrobiłabym praktycznie nic. Bo też potrafie budzić się zmęczona...

[Asik_]

Cynamonka a gdzie jesteś wolontariuszką? Jeśli możesz powiedzieć

Napisane przez zbecka

Mając jakiś cel podziel go na malutkie cele i krok po kroku go zrealizujesz. Nie bój się ! Możesz bardzo wiele zyskać!

Niby tak Ale problem ejst chyba u mnie głębszy.

[softgrey]

Napisane przez Xx Purple cocaine xX

Mam pytanko Jak radzicie sobie ze zmęczeniem ? Tzn mam tak potrafię położyć się o 22, wstać o 8/9/10 a być dalej padnięta....

Może po prostu śpisz za długo? Ja jeśli kładę się spać o 22, to wstaję o 6 Jak wstaję później (najpóźniej o 8) to i później jestem zmęczona.

[booombelek]

Napisane przez softgrey

Może po prostu śpisz za długo? Ja jeśli kładę się spać o 22, to wstaję o 6 Jak wstaję później (najpóźniej o 8) to i później jestem zmęczona.

mam tak samo, tylko ze ja zazwyczaj klade sie o polnocy, moze pozniej, i wstaje o 6 i zmeczenia nie czuje, gorzej jest jak pospie do 9

[Cynamonkaa]

Napisane przez Asik_

Cynamonka a gdzie jesteś wolontariuszką? Jeśli możesz powiedzieć

Wolontaryjnie prowadzę grupę wsparcia. Jednak generalnie tak to wygląda jedynie na papierze, bo opieram się głównie na technikach przypominających szkolenia, mini wykłady, prezentacje multimedialne, dyskusje, formy warsztatowe. To przynosi dużo lepsze rezultaty, jak dla mnie widać znaczną poprawę, a to to chodzi we wspieraniu

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez Doncia125

Jeżeli chodzi o moje cele zawodowe, chciałabym otworzyć swój biznes, ale do tego jeszcze baaaardzo długa droga. Dlatego na razie postanowiłam dostać się do działu prawnego dużej spółki Pierwszym krokiem, który poczyniłam w tym kierunku, jest intensywna nauka angielskiego.

Ja mam nadzieje, ze w ciagu dwoch lat uda mi sie oderwac calkowicie od takiego zwyczajnego prawa, jakie bylo na studiach (karne, prywatne, publiczne itp.). Zobaczymy.

Napisane przez Cynamonkaa

Dziękuje ślicznie W takim razie będzie to jeden z kolejnych tematów na blogu

Swietnie .

Napisane przez booombelek

mam tak samo, tylko ze ja zazwyczaj klade sie o polnocy, moze pozniej, i wstaje o 6 i zmeczenia nie czuje, gorzej jest jak pospie do 9

Ja mam spory problem ze wstawaniem.

[wampir]

Napisane przez booombelek

mam tak samo, tylko ze ja zazwyczaj klade sie o polnocy, moze pozniej, i wstaje o 6 i zmeczenia nie czuje, gorzej jest jak pospie do 9

Ja tak samo
Latem wstawałam codziennie o 5, kładłam się spać przed północą i rano byłam wyspana i pełna energii. A teraz ciągle wyłączam budzik przez sen i śpię do 9

[booombelek]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;43712150]
Ja mam spory problem ze wstawaniem.[/QUOTE]

ja tez mam 3 budziki nastawione, i predzej czy pozniej ktorys mnie zwlecze ale jak wiem, ze musze to predzej czy pozniej wstane tak zeby zdazyc

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ----------

Napisane przez wampir

Ja tak samo
Latem wstawałam codziennie o 5, kładłam się spać przed północą i rano byłam wyspana i pełna energii. A teraz ciągle wyłączam budzik przez sen i śpię do 9

ja mam tak odkad pracuje i studiuje dziennie, kiedys pracowalam na 2 etaty, i sie po prostu przyzwyczailam na wylaczanie budzika nie moge sobie pozwolic, ale z drugiej strony wiem, ze jak musze wstac to wstane

[Doncia125]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;43712150]Ja mam nadzieje, ze w ciagu dwoch lat uda mi sie oderwac calkowicie od takiego zwyczajnego prawa, jakie bylo na studiach (karne, prywatne, publiczne itp.). Zobaczymy. [/QUOTE]

A co masz w planach, o ile można wiedzieć?

[wampir]

Napisane przez booombelek

ja mam tak odkad pracuje i studiuje dziennie, kiedys pracowalam na 2 etaty, i sie po prostu przyzwyczailam na wylaczanie budzika nie moge sobie pozwolic, ale z drugiej strony wiem, ze jak musze wstac to wstane

Dlatego nie lubię mieć zbyt dużo wolnego czasu, ale pracy będę szukać pod koniec grudnia, bo w tej chwili sytuacja w domu wymaga ode mnie porannych dyspozycji. Staram się komponować napięty plan dnia, ale najgorzej jest właśnie z tym wstawaniem

[Xx Purple cocaine xX]

Może to jest i jakiś sposób, ale wiem może że to głupio zabrzmi , lecz boję się zmian, boje się że będę jeszcze bardziej zmęczona itp....
Wiem głupoty wypisuje..

[booombelek]

Napisane przez wampir

Dlatego nie lubię mieć zbyt dużo wolnego czasu, ale pracy będę szukać pod koniec grudnia, bo w tej chwili sytuacja w domu wymaga ode mnie porannych dyspozycji. Staram się komponować napięty plan dnia, ale najgorzej jest właśnie z tym wstawaniem

rozumiem, ale nie bierz za duzo na siebie ja wzielam za duzo, i zaluje bo wolalabym do tego dojsc powoli ale ze zdrowymi nerwami

[Janey]

dlatego ja jak tylko zadzwoni budzik, momentalnie wstaję i nie ma zlituj. Na początku było cięzko, ale poradziłam sobie tak, że odstawiałam komórkę poza zasięgiem ręki, więc żeby wyłączyc dźwięk i tak musiałam wstac, a potem nie opłacało mi się wracac do łóżka

[enzunio]

U mnie obecny staż to i tak dobrze, bo przyznam szczerze, ze najbardziej spelnialam się jako kura domowa , nawet nauczyłam się i polubiłam gotować, a wcześniej nawet jajo było do dupy w moim wykonaniu

Wysłane z telefonu

[wampir]

Napisane przez booombelek

rozumiem, ale nie bierz za duzo na siebie ja wzielam za duzo, i zaluje bo wolalabym do tego dojsc powoli ale ze zdrowymi nerwami

Właśnie, ostatnie na co mam ochotę to znowu zszargane nerwy

[20160901857]

Napisane przez Doncia125

Też bardzo by mnie zainteresował taki temat

Jeżeli chodzi o moje cele zawodowe, chciałabym otworzyć swój biznes, ale do tego jeszcze baaaardzo długa droga. Dlatego na razie postanowiłam dostać się do działu prawnego dużej spółki Pierwszym krokiem, który poczyniłam w tym kierunku, jest intensywna nauka angielskiego.

Eeeee...cześć zgapiłaś avatar widzę

Napisane przez Xx Purple cocaine xX

Mam pytanko Jak radzicie sobie ze zmęczeniem ? Tzn mam tak potrafię położyć się o 22, wstać o 8/9/10 a być dalej padnięta....

Ja nie wiem, ostatnio się tak rozleniwiłam ze wstawaniem wszystko przez to, że teraz pracuję w domu - na początku się cieszyłam, ale powoli zaczyna mnie to denerwować, bo nie umiem się podnieść z łóżka wcześniej niż o 11

[wampir]

Napisane przez enzunio

U mnie obecny staż to i tak dobrze, bo przyznam szczerze, ze najbardziej spelnialam się jako kura domowa , nawet nauczyłam się i polubiłam gotować, a wcześniej nawet jajo było do dupy w moim wykonaniu

Wysłane z telefonu

Pjona

[booombelek]

Napisane przez wampir

Właśnie, ostatnie na co mam ochotę to znowu zszargane nerwy

ja z wielu rzeczy tez zrezygnowalam (fotografia - cos co kocham, drugi etat) ale niestety nie mam na to czasu.
Mam na sobie prace, studia dzienne (o zgrozo) i praktyki w poniedzialki i wtorki, caly tydzien zawalony jak jasna cholera, weekendy tez pracuje, no a jeszcze moja praca wymaga ode mnie tego ze mam byc dostepna 24h na dobe 7 dni w tygodniu nerwow nei mam zdrowych, ale sie chyba przyzwyczailam.

[Cynamonkaa]

Napisane przez Xx Purple cocaine xX

Może to jest i jakiś sposób, ale wiem może że to głupio zabrzmi , lecz boję się zmian, boje się że będę jeszcze bardziej zmęczona itp....
Wiem głupoty wypisuje..

E tam nie ma się czego bać jak nam coś nie pasuje to trzeba próbować to zmienić. Zmieniaj powoli, krok po kroku

Boombelek strasznie dużo masz na głowie, podziwiam. I myślę, że dzięki temu za jakiś czas zobaczysz tego świetne efekty

[Mocny Akcent]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;43712150]
Ja mam spory problem ze wstawaniem.[/QUOTE]
ja tak samo, ogromny wręcz mam z tym problem (mowa o porannym wstawaniu między 6- 7 rano

[Doncia125]

Napisane przez nouvelle90

Eeeee...cześć zgapiłaś avatar widzę

Zmieniłam

Napisane przez Xx Purple cocaine xX

Mam pytanko Jak radzicie sobie ze zmęczeniem ? Tzn mam tak potrafię położyć się o 22, wstać o 8/9/10 a być dalej padnięta....

Ja zauważyłam że im więcej zadań mam na głowie, tym lepiej mi ze wszystkim idzie. W tygodniu wstaję o 6 i mam dużo energii, a jak mam wolne i wstaję o 9-10 to cały dzień jestem rozbija i nie wiem, co ze sobą zrobić

[booombelek]

Napisane przez Cynamonkaa

Boombelek strasznie dużo masz na głowie, podziwiam. I myślę, że dzięki temu za jakiś czas zobaczysz tego świetne efekty

kazdy mi to mowi, ale ja lubie chyba takie zycie i tu chyba najbardziej o te efekty chodzi

[Xx Purple cocaine xX]

Heh muszę się wziąć w garść!

[booombelek]

a wiecie co mnie najbardziej motywuje? tz od samego poczatku naszej znajomosci jakos dobrze na mnie dziala, az do teraz i mam nadzieje, ze to sie nie zmieni

[Cynamonkaa]

Napisane przez booombelek

ja z wielu rzeczy tez zrezygnowalam (fotografia - cos co kocham, drugi etat) ale niestety nie mam na to czasu.
Mam na sobie prace, studia dzienne (o zgrozo) i praktyki w poniedzialki i wtorki, caly tydzien zawalony jak jasna cholera, weekendy tez pracuje, no a jeszcze moja praca wymaga ode mnie tego ze mam byc dostepna 24h na dobe 7 dni w tygodniu nerwow nei mam zdrowych, ale sie chyba przyzwyczailam.

Zgodnie z propozycją dziewczyn zabrałam się za pisanie tekstu o tym jak przestać odwlekać i zabrać się do roboty Od razu mówię, że będzie to opinia subiektywna ale mam nadzieję, że wyciągniecie odpowiednie wnioski i wskazówki

[20160901857]

Napisane przez booombelek

ja z wielu rzeczy tez zrezygnowalam (fotografia - cos co kocham, drugi etat) ale niestety nie mam na to czasu.
Mam na sobie prace, studia dzienne (o zgrozo) i praktyki w poniedzialki i wtorki, caly tydzien zawalony jak jasna cholera, weekendy tez pracuje, no a jeszcze moja praca wymaga ode mnie tego ze mam byc dostepna 24h na dobe 7 dni w tygodniu nerwow nei mam zdrowych, ale sie chyba przyzwyczailam.

Studiujesz w Anglii?

Napisane przez Doncia125

Zmieniłam

Żartowałam przecież Możesz mieć tamten, nie przeszkadza mi

[booombelek]

Napisane przez nouvelle90

Studiujesz w Anglii?

tak