Facet i jego tekst. Słusznie sie obrazialam ?

[Damayanti]

właśnie, na kumpelę też się obraziłaś?

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Mitsukki

O ratunku, przecież "Pij, będziesz łatwiejsza" (i różne odpowiedzi na to ) to żart z brodą, myślałam, że każdy to zna, nie pomyślałabym, że ktokolwiek może to na serio wziąć

Pogadaj z facetem, dla mnie to byłby żart i nie potraktowałabym tego poważnie, no ale może niektórzy nie mają dystansu do siebie Więc może go zapytaj czy uważa, że jesteś łatwa

zgadzam się.

[Candy_lips]

Kiedyś mogłoby być mi przykro po takim żarcie. Wiem, że popularny, ale ja tak nie znałam się na żartach. Poza tym dla każdego co innego jest śmieszne. Chociaż, wiem, nie ma co się obrażać. Teraz nie obraziłabym się i nie byłoby mi przykro, ale muszę przyznać, że nadal takie żarty nie są moimi ulubionymi i wolę właśnie coś "delikatniejszego". Może jestem sztywna i nie mam dystansu do siebie hehe. A tak serio to żart, nie jestem sztywna, ale drogie Wizażanki każdego bawi co innego i zarówno mnie czy autorkę takie żarty bawić nie muszą. Autorko pogadaj z chłopakiem, że po prostu nie lubisz takich żartów i dlatego tak zareagowałaś. Ja też nie lubię za bardzo takich żartów, jak już pisałam, ale mimo wszystko Twój chłopak raczej nie miał nic złego na myśli, dlatego nie przejmuj się

[Mojwa]

Candy_lips wiadomo ze nie kazdego smieszy to.samo, ale obrazic sie i poplakac?
Wysłane z mojego XT615

[przytuLaska]

Napisane przez chwast

ej wiesz spoko mnie takie rzeczy też nie bawią zupełnie, też uważam, że są mało kulturalne, wieśniackie, suche itd... ale kurde nie reaguję tak. Po prostu mam świadomość, że SĄ ludzie inni niż JA, nie mówią takich rzeczy by mnie skrzywdzić tylko tak są przyzwyczajeni, bawi ich to i nic złego nie mają na myśli i olewam to.
A jeśli ktoś powie coś serio niemiłego to się odzywam i pytam o co chodzi.

Tu nie chodzi o to czy żart był mega super i, że każemu tutaj się podoba. Tylko o twą przesadną, niedojrzałą reakcję.

sama przyznajesz, że ludzie są różni, inni, więc dlaczego emocjonalna reakcja ma być tą niedojrzałą?to jakiś imperatyw? Żarty były dojrzałe, a płacz niedojrzały?istnieje taka zasada?

świat jest dziwny, tyle Wam powiem.

[Mojwa]

Bo trzeba umiec funkcjonowac w spoleczenstwie, ktore nie bedzie glaskac Cie wiecznie po glowie glupie zarty sa jego czescia.

rownie dobrze mozna sie poplakac z glupich zartow o blondynkach, czy szowinistycznych o kobietach.
Jezu, czemu sie nie poplakalam jak TZ powiedzial, ze mnie przywiaze lancuchem do kaloryfera na tyle dlugim ze starczy do kuchni

Wysłane z mojego XT615

[Mitsukki]

Napisane przez Mojwa

Bo trzeba umiec funkcjonowac w spoleczenstwie, ktore nie bedzie glaskac Cie wiecznie po glowie glupie zarty sa jego czescia.

rownie dobrze mozna sie poplakac z glupich zartow o blondynkach, czy szowinistycznych o kobietach.
Jezu, czemu sie nie poplakalam jak TZ powiedzial, ze mnie przywiaze lancuchem do kaloryfera na tyle dlugim ze starczy do kuchni

Wysłane z mojego XT615

Mi ostatnio współlokator podczas sprzątania (podłogę zmywał, nie szło mu ) stwierdził, że jestem kobietą, więc to ja powinnam to robić Na co ja powiedziałam, że moje miejsce jest w kuchni i nie mogę opuścić posterunku

Myślicie, że jemu chodziło o to, że nadaję się tylko do zmywania podłóg?

[Mojwa]

Mysle ze w ukryty sposob nazwal Cie szmata bo przeciez wiadomo czym sie myje podloge!

Wysłane z mojego XT615

[chwast]

Napisane przez przytuLaska

sama przyznajesz, że ludzie są różni, inni, więc dlaczego emocjonalna reakcja ma być tą niedojrzałą?to jakiś imperatyw? Żarty były dojrzałe, a płacz niedojrzały?istnieje taka zasada?

świat jest dziwny, tyle Wam powiem.

No tak są różni... przystosowani do normalnego funkcjonowania w społeczeństwie i ci gorzej przystosowani. i to jest właście też różność- niektórzy są dojrzali a niektórzy nie. Więc o co ci chodzi? To wg ciebie normalne zachowanie dorosłej kobiety? Jeśli tak to trochę mnie to przeraża. Znałam kiedyś taką dziewczynę co o wszystko dramaty robiła, ryki, wychodzenie z pomieszczenia... i to serio o nic - coś jak teraz autorka. Powiem ci jedno - w pewnym momencie pomyślałam czy ona jest zdrowa na umyśle i niestety myśleli o niej tak wszyscy.
To naprawdę źle gdy nie ma się wyrobionej odporności nawet jak widać po wątku MINIMALNEJ. Jak tego nie rozumiesz to nie ma sensu dalej dyskutować, no po prostu
Z reszta to niezdrowe dla tej osoby nawet tak się wszystkim zbyt przejmować. Ciągłe życie w stresie, ciągłe kłotnie o byle co, po latach może jakaś nerwica, lęk przed ludźmi, mizantropia, niskie poczucie wartości.
Ale jak spoko to spoko. Dla mnie chore, straszne i uciekam od takich osób. Są dziwne.

[raita]

Ja nieraz sama żartuję na swój temat i mówię, że wracam do naturalnego środowiska kobiety czyli kuchni i prosiłabym aby Pan dał mi pozwolenie na opuszczenie jej w odpowiednim czasie
Przecież to są zwykłe żarty, żadna ze stron nie bierze tego na poważnie. Zresztą są takie różne odzywki dwuczłonowe, gdzie trzeba dopowiedzieć tą drugą część. Koleżanka by powiedziała , że autorka jest łatwa, a facet miał się rzucić na nią, przygwoździć do ziemi i kazać wszystko odwołać? Fajnie jak dwoje ludzi potrafi śmiać się z tych samych rzeczy. Branie życia na serio musi być bardzo nudne.
Tyle razy ile słyszałam od kumpli w żartach, żebym piła, bo będę łatwiejsza to nie zliczę. Ostatnio siedzieliśmy w większym gronie i koledzy się śmiali kiedy będzie ich "happy hour" na jakiś szybki numerek.
Kurdę, teraz widzę, że powinnam się obrazić, rozpłakać i zrobić scenkę, bo jak to tak można mówić....

[Candy_lips]

Napisane przez Mojwa

Candy_lips wiadomo ze nie kazdego smieszy to.samo, ale obrazic sie i poplakac?
Wysłane z mojego XT615

No ok, popłakać to przesada, ale ja kiedyś może też bym się obraziła, ale już nie. Da się to wszystko wyrobić, czasem człowiek po prostu wrażliwy, nie zna się na żartach, ale jak będzie chciała, to sobie wyrobi do tego tolerancję jak ja. Nadal nie przepadam za takimi żartami, ale nie obrażę się