Męskie zapachy dla kobiet, damskie zapachy dla mężczyzn

[Trzy_Ryby]

Napisane przez Daffodilka

W ramach relaksu przypominam sobie dawno już kupioną, sympatyczną książkę "Współczesna czarownica, czyli szatańska sztuka uwodzenia", której autorem jest Anton Szandor Lavey. I oto na co natrafiłam.

..." W dawnych czasach dżentelmeni lubili się perfumować. Nie ma też powodu, dla którego mężczyźni nie mieliby używać zapachów, które polecają swoim kobietom. O ile bowiem stroje mężczyzn i kobiet zawsze różniły się od siebie, to przecież aż do końca XVIII wieku mężczyźni korzystali z tych samych perfum co kobiety. Obecnie można zaobserwować powrót do tego rodzaju praktyk i jest to bardzo dobre zjawisko. Niezależnie od tego, kobiety i tak są znacznie bardziej czułe na zapachy. Być może gdyby mężczyźni bardziej się perfumowali, kobiety korzystałyby rzadziej z perfum, ponieważ i tak czułyby w powietrzu swoje ulubione zapachy. A wtedy mogłyby częściej korzystać z woni swych naturalnych gruczołów, zamiast z zapachów jakiegoś bobra" (...)

I co Wy na to?

LaVey? Ten od Biblii Szatana, okultyzmu i czarnej magii???
Ten fragment który zacytowałaś to najbardziej sensowny fragment jego pióra z jakim się kiedykolwiek spotkałam.
Choć nie zrezygnowałabym z ulubionych perfum (nieważne damskich czy męskich) nawet gdyby nosił je mój Miły. Poza tym nie chciałabym natknąć się w tramwaju na pana pachnącego donośnie Lolitą Lempicką.

no właśnie, ale powiedzcie mi, po co pachnieć bobrem?!

Ja tam lubię pachnąć kastroleum

[Daffodilka]

Napisane przez Trzy_Ryby

LaVey? Ten od Biblii Szatana, okultyzmu i czarnej magii???
Ten fragment który zacytowałaś to najbardziej sensowny fragment jego pióra z jakim się kiedykolwiek spotkałam.
Choć nie zrezygnowałabym z ulubionych perfum (nieważne damskich czy męskich) nawet gdyby nosił je mój Miły. Poza tym nie chciałabym natknąć się w tramwaju na pana pachnącego donośnie Lolitą Lempicką.



Ja tam lubię pachnąć kastroleum

Ten sam

[Savanoja]

Napisane przez Trzy_Ryby

Ja tam lubię pachnąć kastroleum

Ja też
Byle z umiarem

[zania]

Napisane przez Trzy_Ryby

LaVey? Ten od Biblii Szatana, okultyzmu i czarnej magii???
Ten fragment który zacytowałaś to najbardziej sensowny fragment jego pióra z jakim się kiedykolwiek spotkałam.
Choć nie zrezygnowałabym z ulubionych perfum (nieważne damskich czy męskich) nawet gdyby nosił je mój Miły. Poza tym nie chciałabym natknąć się w tramwaju na pana pachnącego donośnie Lolitą Lempicką.



Ja tam lubię pachnąć kastroleum

Musialam wyguglowac co to i wyplulo, kastoreum, o to chodzi?

[Daffodilka]

Napisane przez zania

Musialam wyguglowac co to i wyplulo, kastoreum, o to chodzi?

To, ale kastroleum tak ładnie brzmi