Koty - część IX

[Suvia]

Napisane przez Nimfa20

Siedzę przy biurku, obok Cham wpatrzony w szafę. Coś mi nie pasowało. Odchylam drzwi- Figiel spaceruje sobie po drążku
Spojrzał na mnie i dał nura w zawinięty w rulon materac. Wyszedł na dół

o mamuniu

Napisane przez antonina_bielska

Dzięki. Obie buraski, Tercja 1,5 roku, Lilka 10 m-cy

fo-ty, fo-ty!

[Nimfa20]

Napisane przez Malla

A czemu Figla nie ma w Twoim podpisie?

Bo mi się nie mieści

[nadijka]

Przedstawiam koteczkę Kiri - przylepkę, o której pisałam
Kilka słów o naszym nowym członku rodziny:
Kiri ma około 10 miesięcy, została przygarnięta z ulicy -prawdopodobnie została niestety wyrzucona, mała dosłownie biegała od przechodnia do przechodnia wdrapując się na nogi i wypatrując "swojego" człowieka. Nie mogliśmy jej zostawić
Kiri uwielbia przytulać się i być głaskana, jest również bardzo gadatliwą koteczką. Każdy gest lub słowo kwituje swoim "gruuuu", żeby było wiadomo, że kot swoje zdanie ma Hobby Kiri to telewizja i oglądanie filmów na komputerze - niesamowicie fascynują ją poruszające się obrazki, a także akwarium z rybkami, które bardzo lubi oglądać. Powoli uczy się także, do czego służą kocie zabawki.
Kiri jest naszym pierwszym w 100% własnym zwierzątkiem z TŻ-tem, więc pewnie często będziemy pytać Was o rady.

[Kusum]

Napisane przez nadijka

Przedstawiam koteczkę Kiri - przylepkę, o której pisałam
Kilka słów o naszym nowym członku rodziny:
Kiri ma około 10 miesięcy, została przygarnięta z ulicy -prawdopodobnie została niestety wyrzucona, mała dosłownie biegała od przechodnia do przechodnia wdrapując się na nogi i wypatrując "swojego" człowieka. Nie mogliśmy jej zostawić
Kiri uwielbia przytulać się i być głaskana, jest również bardzo gadatliwą koteczką. Każdy gest lub słowo kwituje swoim "gruuuu", żeby było wiadomo, że kot swoje zdanie ma Hobby Kiri to telewizja i oglądanie filmów na komputerze - niesamowicie fascynują ją poruszające się obrazki, a także akwarium z rybkami, które bardzo lubi oglądać. Powoli uczy się także, do czego służą kocie zabawki.
Kiri jest naszym pierwszym w 100% własnym zwierzątkiem z TŻ-tem, więc pewnie często będziemy pytać Was o rady.

Jednym słowem kot idealny

[Miskaa78]

Napisane przez nadijka

Przedstawiam koteczkę Kiri - przylepkę, o której pisałam

no przecież to mój Cleoś !

[Suvia]

Napisane przez Nimfa20

Bo mi się nie mieści

Napisane przez nadijka

Kiri uwielbia przytulać się i być głaskana, jest również bardzo gadatliwą koteczką. Każdy gest lub słowo kwituje swoim "gruuuu", żeby było wiadomo, że kot swoje zdanie ma .

Już ją lubię Moja Fela też tak grucha (nigdy klasycznie nie miauczała, nie potrafi)

super, że się znaleźliście

[Kusum]

Moja kotka dorobiła się pierwszej fałdki na brzuchu . Nie mogłam w to uwierzyć. Kilka dni ją dyskretnie macaliśmy po brzuszku, bo to taka twarda fałdka była. A teraz troszkę spęczniała i już nie ma żeberek. Niedługo będzie wyglądała jak Felcia

[Suvia]

oj, Felcia ma za sobą osiem lat hodowania tłuszczyku i futerka, to ciężka praca jest

a tak serio, to super, jednak barf rulez

[Nimfa20]

Napisane przez antonina_bielska

Dzięki. Obie buraski, Tercja 1,5 roku, Lilka 10 m-cy

Dopisane

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

Napisane przez Malla

Czyli kolor rządzący.

[Kusum]

Napisane przez Suvia

oj, Felcia ma za sobą osiem lat hodowania tłuszczyku i futerka, to ciężka praca jest

a tak serio, to super, jednak barf rulez

Felcia jest taka fajna, okrąglutka i puszysta Pokazałam ją mężowi z komentarzem: tak ma wyglądać kotka

wczoraj zjadły podwójna porcję I flądra dalej się darła żeby ładować w miskę

Musiałam też użyć Feliway, bo sobie znalazła nową zabawę: jeździ na plecach pod kanapą i wydziera mi obicie Flądra Na szczęscie Feliway działa bez zarzutu. Wyłącza tryb głupawki, a włącza motor

[Nimfa20]

Napisane przez Suvia

o mamuniu

Poważnie

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------

Napisane przez nadijka

Przedstawiam koteczkę Kiri - przylepkę, o której pisałam
Kilka słów o naszym nowym członku rodziny:
Kiri ma około 10 miesięcy, została przygarnięta z ulicy -prawdopodobnie została niestety wyrzucona, mała dosłownie biegała od przechodnia do przechodnia wdrapując się na nogi i wypatrując "swojego" człowieka. Nie mogliśmy jej zostawić
Kiri uwielbia przytulać się i być głaskana, jest również bardzo gadatliwą koteczką. Każdy gest lub słowo kwituje swoim "gruuuu", żeby było wiadomo, że kot swoje zdanie ma Hobby Kiri to telewizja i oglądanie filmów na komputerze - niesamowicie fascynują ją poruszające się obrazki, a także akwarium z rybkami, które bardzo lubi oglądać. Powoli uczy się także, do czego służą kocie zabawki.
Kiri jest naszym pierwszym w 100% własnym zwierzątkiem z TŻ-tem, więc pewnie często będziemy pytać Was o rady.

Pytaj, pytaj

Ale zdjęć to za mało

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------

Napisane przez Suvia

No co ?

Chamidło żebra o żarło

[Malla]

Napisane przez Kusum

Musiałam też użyć Feliway, bo sobie znalazła nową zabawę: jeździ na plecach pod kanapą i wydziera mi obicie Flądra Na szczęscie Feliway działa bez zarzutu. Wyłącza tryb głupawki, a włącza motor

Szkoda, że u mnie to tak nie działa...

[Kusum]

Napisane przez Malla

Szkoda, że u mnie to tak nie działa...

A próbowałaś ten w sprayu?

[Malla]

Moim zdaniem ten w sprayu w ogóle nie działa, to były najgorzej wydane pieniądze od czasu dokocenia.

[Kusum]

Napisane przez Malla

Moim zdaniem ten w sprayu w ogóle nie działa, to były najgorzej wydane pieniądze od czasu dokocenia.

u mnie pomaga

[Malla]

Napisane przez Kusum

u mnie pomaga

U mnie w ogóle nigdy Feliway szału nie robił, skuteczniejsze były krople Bacha. I czas.

[mycha9393]

Napisane przez Kusum

Felcia jest taka fajna, okrąglutka i puszysta Pokazałam ją mężowi z komentarzem: tak ma wyglądać kotka

wczoraj zjadły podwójna porcję I flądra dalej się darła żeby ładować w miskę

Musiałam też użyć Feliway, bo sobie znalazła nową zabawę: jeździ na plecach pod kanapą i wydziera mi obicie Flądra Na szczęscie Feliway działa bez zarzutu. Wyłącza tryb głupawki, a włącza motor

really? u mnie to samo...
chyba muszę kupić tego Feliwaya...

miałam zmienić narożnik ale mi się nie opłaca.. A te co mi się podobają nie są z materiału kotoodpornego albo mają wstawki ze skóry

[meire]

Napisane przez Suvia

Już ją lubię Moja Fela też tak grucha (nigdy klasycznie nie miauczała, nie potrafi)

super, że się znaleźliście

U nas takie gruchanie uskutecznia Suzi.. urocze to jest.. A najpiekniej grucha, jak szuka Olimpii... No, uwielbiam to...

A Kiri to slicznota..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Suvia]

Napisane przez Kusum

Felcia jest taka fajna, okrąglutka i puszysta Pokazałam ją mężowi z komentarzem: tak ma wyglądać kotka

wczoraj zjadły podwójna porcję I flądra dalej się darła żeby ładować w miskę

niech ten obrazek wam przyświeca w tej szlachetnej misji:




swoją drogą, rozczuliły mnie te nózie

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 19:06 ----------

Napisane przez meire

U nas takie gruchanie uskutecznia Suzi.. urocze to jest.. A najpiekniej grucha, jak szuka Olimpii... No, uwielbiam to...

A jaką ma Twoja Suzi historię?

My znaleźliśmy Feluta jak miała już jakieś dwa lata, nie mamy pojęcia gdzie ten kot wcześniej był i co robił, jak sobie radziła. I ona nie miauczy tylko właśnie tak grucha. Mruczy bardzo cichutko, tak do siebie. Trzeba się przytulić do kota, żeby poczuć wibracje i coś tam usłyszeć.

Tak się zawsze zastanawiam, na ile to wszystko może być skutkiem jakiegoś wczesnego zabrania od kociej mamy

[Nimfa20]

Napisane przez Suvia

My znaleźliśmy Feluta jak miała już jakieś dwa lata, nie mamy pojęcia gdzie ten kot wcześniej był i co robił, jak sobie radziła. I ona nie miauczy tylko właśnie tak grucha. Mruczy bardzo cichutko, tak do siebie. Trzeba się przytulić do kota, żeby poczuć wibracje i coś tam usłyszeć.

Tak się zawsze zastanawiam, na ile to wszystko może być skutkiem jakiegoś wczesnego zabrania od kociej mamy

Figiel tak dziwnie miauczy W ogóle każdy z moich kotów robi to w inny sposób

[Anitast]

U mnie Giulietta tez tak dziwnie grucha jak golab i mruczy cichutko , tez mi sie wydaje ze moze to być dlatego ze wcześnie ja oddzielono od matki , ja ja znalazłam jak miała ok. 6 tyg. była bardzo plochliwa i taka niestety została
Snoopy mruczy bardzo głośno i depta lapkami jakby chleb zagniatal

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------

Co do Feliway to u mnie nie bardzo sie sprawdził a podchodzilam dwa razy do niego jak widać wszystko zależy od charakteru kota , u mnie natomiast bardzo pomogł Felifriend spray nowość w Zooplus u mnie w Italii , ja miałam problem z Giulietta która fuczala i warczala na Snoopiego bijąc go przy każdym możliwym spotkaniu , jestem bardzo zadowolona z tego sprayu u mnie pomogł bardziej niż Feliway

[Nimfa20]

Napisane przez Anitast

U mnie Giulietta tez tak dziwnie grucha jak golab i mruczy cichutko , tez mi sie wydaje ze moze to być dlatego ze wcześnie ja oddzielono od matki , ja ja znalazłam jak miała ok. 6 tyg. była bardzo plochliwa i taka niestety została
Snoopy mruczy bardzo głośno i depta lapkami jakby chleb zagniatal

U mnie tak Figiel zaczął robić, a tego samego dnia lub na drugi dzień- Cham. Normalnie szok

[chwilka1979]

Dobry wieczór !!

Chciałam się nieśmiało wstąpić do klubu kociar i kociarzy .
Nie tylko ja się witam , ale moja słodka Lusza. Imię nie było przypadkowe , Po prostu porzednia właścicielka dała jej na imię Lusia .Jednak po 3 miesiąach z jakiś powodów, o których nie wiem dziewczyna kotkę w wieku 5 miesięcy oddała ją do koleżanki swojej. Owa koleżanka miała ją kilka dni i zawiozła do mamy swojej oddalonego od tamtego domu 500 km .Kotka miała być prezentem na rocznicę ślubu. Niestety mama tej koleżanki nie chciała kota w domu i dała córce wybór ,albo w ciągu 8 godzin znajdzie jej nowy dom ,albo kto pojdzie do schroniska. Więc ta córka dzwoni do kolejnej koleżanki . Niewypał ,ale zadzwoniła do mnie i po 2 godzinach oto ta pannica trafiła do mnie . Obecnia ma 4 lata. A czemu Lusza . Bo moja sąsiadka ma na imię Lusia .
Oto moja modelka dosłownie i w przenośni.

[Nimfa20]

Napisane przez chwilka1979

Dobry wieczór !!

Chciałam się nieśmiało wstąpić do klubu kociar i kociarzy .
Nie tylko ja się witam , ale moja słodka Lusza. Imię nie było przypadkowe , Po prostu porzednia właścicielka dała jej na imię Lusia .Jednak po 3 miesiąach z jakiś powodów, o których nie wiem dziewczyna kotkę w wieku 5 miesięcy oddała ją do koleżanki swojej. Owa koleżanka miała ją kilka dni i zawiozła do mamy swojej oddalonego od tamtego domu 500 km .Kotka miała być prezentem na rocznicę ślubu. Niestety mama tej koleżanki nie chciała kota w domu i dała córce wybór ,albo w ciągu 8 godzin znajdzie jej nowy dom ,albo kto pojdzie do schroniska. Więc ta córka dzwoni do kolejnej koleżanki . Niewypał ,ale zadzwoniła do mnie i po 2 godzinach oto ta pannica trafiła do mnie . Obecnia ma 4 lata. A czemu Lusza . Bo moja sąsiadka ma na imię Lusia .
Oto moja modelka dosłownie i w przenośni.

Ech, biedne te koty czasem... Jak można nie mieć kota Albo psa? Albo papug? Królików ...


Powiem krótko: Bure jest piękne ! Bure rządzi

Bure rządzi, Bure radzi, Bure nigdy Cię nie zdradzi

[chwilka1979]

oj biedne . 14 lat temu ktoś wyrzucił psa na głownej ulicy i ten pies mieszka ze mną . kilka lat temu ktos kopnał zółwia i tez wyrzucił ten zołw mieszkał z nami . Fakt zmarł , ale bardziej z złej higieny poprzednej bo u nas miał miodzio .
Wszyscy w rodzinie wiedzą jak masz zwierzę i nie wiesz co z nim zrobić zadzwonić do mnie .
no burze rządzą . Fajne te wasze kociaki .

[Suvia]

Napisane przez chwilka1979

Oto moja modelka dosłownie i w przenośni.

cześć

jaki zieeeeew na ostatnim zdjęciu

i - imponujące wąsy

[chwilka1979]

Dziękuję . Wąsy hodowane , choć kiedyś widziałam jak jeden jej wypadł . Była wtedy wzruszona bo nic tylko strsza pani . Tylko na strasza pani bawi sie balonikiem ostatnio . a najlepsze są niedziele . Godzina 5:30 . My z MM wolne śpimy słodko . pani Lusza kładzie sie w nosy na boku i tak śpi między nami . Jednak godzina 5 :30 cichutko podchodzi do ucha i jak nie zamiaułczy o jedzenie to normalnie wtedy robimy wrrrrrrrrr.

[ziazik]

Napisane przez Malla

Czyli kolor rządzący.

Malla, nie denerwuj mnie...

Napisane przez Nimfa20

Powiem krótko: Bure jest piękne ! Bure rządzi

Nimfa, nie denerwuj mnie

Jeszcze się skończy tym, że burego trzeba będzie wziąć jakiegoś, no

[chwilka1979]

Napisane przez ziazik

Malla, nie denerwuj mnie...



Nimfa, nie denerwuj mnie

Jeszcze się skończy tym, że burego trzeba będzie wziąć jakiegoś, no

nie denerwuj się bo się twoje kociaki bede martwić .
Kiedyś jak byłam mała miałam burego kotka taki jak obecny i siostra wpadła na pomysł ,aby nie zginał w mafii kotów na osiedlu . Zrobiła jej rózowa kreskę na czole.

[Malla]

Napisane przez chwilka1979

Jednak po 3 miesiąach z jakiś powodów, o których nie wiem dziewczyna kotkę w wieku 5 miesięcy oddała ją do koleżanki swojej. Owa koleżanka miała ją kilka dni i zawiozła do mamy swojej oddalonego od tamtego domu 500 km .Kotka miała być prezentem na rocznicę ślubu. Niestety mama tej koleżanki nie chciała kota w domu i dała córce wybór ,albo w ciągu 8 godzin znajdzie jej nowy dom ,albo kto pojdzie do schroniska. Więc ta córka dzwoni do kolejnej koleżanki . Niewypał ,ale zadzwoniła do mnie i po 2 godzinach oto ta pannica trafiła do mnie .

Przerzucana jak rzecz od jednej do drugiej A przecież ma idealne umaszczenie!