|
|
#61 |
|
Wredny kotecek
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 245
|
Dot.: Gdy nie jest się szczęściarzem pracującym 8.00-16.00 ; )
|
|
|
|
|
#62 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 4 584
|
Dot.: Gdy nie jest się szczęściarzem pracującym 8.00-16.00 ; )
|
|
|
|
|
#63 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 248
|
Dot.: Gdy nie jest się szczęściarzem pracującym 8.00-16.00 ; )
Nie wiem, czemu takie współczucie ma się należeć pracownikom sklepów, stacji benzynowych i innych. Pielęgniarki, położne, policjanci, lekarze, strażacy - gdyby oni narzekali, to pewnie większość ludzi wzruszyłaby ramionami, że ,,przecież wiedzieli, na co się piszą" i ja dokładnie to samo myślę o pracownikach fabryk i innych. Że jest to beznadziejne - doskonale to wiem, z dzieciństwa praktycznie nie pamiętam wspólnych weekendów i wielu świąt czy przygotować do wigilii z tatą, który w tym czasie pracował. Wniosek? Planuję tak moje życie zawodowe ułożyć, żeby moje dziecko w obrębie swoich pierwszych dziesięciu wypowiedzianych słów nie miało ,,dyzul".
|
|
|
|
|
#64 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 122
|
Dot.: Gdy nie jest się szczęściarzem pracującym 8.00-16.00 ; )
Cytat:
weź nawet nie wspominaj o zielonych. U nas nigdzie nie napisali, że sklepy będą zamknięte, bo chyba uznali to za oczywistość. A ja często w niedzielę wieczorem jadę kupić młodemu wszystko na cały tydzień i lekko się zdziwiłam, bo niektórzy nie wiedzą że akurat teraz to wypada. ---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
|
#65 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 330
|
Dot.: Gdy nie jest się szczęściarzem pracującym 8.00-16.00 ; )
Mam bezbożny kalendarz, bo nie jest na czerwono
Nic nie jest, każdy dzień jak co dzień Tylko ja nie traktuję tego święta jako święto?U mnie co najwyżej będzie mniej pracy jak ludzie będą świętować W takie święta jak boże narodzenie, wielkanoc, itd. jak nie ma dużo roboty to możemy sobie odpoczywać i nie zajmować się pracą dopóki jej nie dojdzie, to jest plus
__________________
Mydła, oleje, no poo |
|
|
|
|
#66 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 250
|
Dot.: Gdy nie jest się szczęściarzem pracującym 8.00-16.00 ; )
mam wolne środa - piątek, tyle wygrać
no ale i bez urlopu bym miała czwartek wolny, chyba nie jest ze mną tak źle ![]() a przez te całe zielone czy innobarwne świątki zastała nas w mieszkaniu pusta lodówka po powrocie z weekendu, ale mak zawsze pod domem i zawsze 24h
|
|
|
|
|
#67 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 122
|
Dot.: Gdy nie jest się szczęściarzem pracującym 8.00-16.00 ; )
Co do tytułu: Jakbym pracowała w godzinach 8-16 na umowę o pracę to byłabym przeszczęśliwa
ale na pewno są ludzie którzy chcą się wyspać itp. Mam kolegę, który pracuje 13-21 bo sam tak sobie ustalił grafik na śmieciówce.
|
|
|
|
|
#68 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 250
|
Dot.: Gdy nie jest się szczęściarzem pracującym 8.00-16.00 ; )
|
|
|
|
|
#69 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 122
|
Dot.: Gdy nie jest się szczęściarzem pracującym 8.00-16.00 ; )
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#70 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 181
|
Dot.: Gdy nie jest się szczęściarzem pracującym 8.00-16.00 ; )
Cytat:
, świetne, dzięki za wrzutę.
|
|
|
|
|
|
#71 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 330
|
Dot.: Gdy nie jest się szczęściarzem pracującym 8.00-16.00 ; )
Cytat:
), a inni brali także popołudnia, nocki, niektórzy mają dwie prace i muszą je pogodzić, niektórzy mają studia i pracę, różnie to bywa. Ci co mają studia rozbijają sobie to te godziny w ciągu dnia na kilka rat. Albo po prostu nie lubią wstawać rano i wolą pracować od 10 Mój kolega z pracy chętnie pracuje w nocy, podziwiam go. A ja lubię pracować w weekendy, nie mam innych zobowiązań typu studia zaoczne, większość jak najmniej chce w te dni pracować.
__________________
Mydła, oleje, no poo |
|
|
|
|
|
#72 |
|
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 798
|
Dot.: Gdy nie jest się szczęściarzem pracującym 8.00-16.00 ; )
Kiedyś czytałam badania, że ludzie pracujący na nocki żyją krócej.
Ja akurat mam w miarę ok, ponad godzinę temu wrociłam z pracy mam pracę zmianowa i przyznaję, ze cięzko mi się czasem przestawiać. Albo od 6 do 14 (wstawanie przed 5 i chodzienie jak zombie) albo od 14 do 22, kiedy cały dzien jest rozwalony i nie jestem w stanie wiele załatwić. Ale mam za to zawsze wolne weekendy, więc jestem szczęściarą pod tym względem. Natomiast moja mama ma pracę w zakładzie w ruchu ciągłym i niestety, ale pracuje na 3 zmiany praktycznie cały rok. Czy wigilia czy sylwester, czy wielkanoc, nieważne. Zalezy jak grafik wypadnie. Przykre to Ale z drugiej strony dzięki takim świętom wcygiaga druga pensję. Sa dwie strony medalu. A obie mamy prace biurowe. Więc wcale nie jest to taki standard, że jak biurowa to od 8 do 16...
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem |
|
|
|
|
#73 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 4 584
|
Dot.: Gdy nie jest się szczęściarzem pracującym 8.00-16.00 ; )
Cytat:
![]() Cytat:
|
||
|
|
|
|
#74 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 812
|
Dot.: Gdy nie jest się szczęściarzem pracującym 8.00-16.00 ; )
Cytat:
Po latach pracowania w elastycznych godzinach bardzo ciężko byłoby mi się przestawić na taki ścisły rygor i monotonną codzienność. Ale pewnie ma to i swoje dobre strony
Edytowane przez laisla Czas edycji: 2014-06-10 o 23:43 |
|
|
|
|
|
#75 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 320
|
Dot.: Gdy nie jest się szczęściarzem pracującym 8.00-16.00 ; )
ja siedzę na stażu od 7 do 15, weekendy wolne
taki system mi pasuje i mogłabym w ten sposób pracować do emerytury :P w weekendy odsypianie, zakupy, spotkania ze znajomymi albo impreza, w tygodniu już się przyzwyczaiłam do porannego wstawania, do lekarzy/dentysty chodzę prywatnie, więc umawiam się po godzinie 15tej i to żaden problem, jedyne co to nie załatwię nic w urzędzie czy w szpitalu jeśli chodzi o pon-pt, no ale takich spraw nie załatwiam regularnie, jak zdarzy się raz na miesiąc to nie ma tragedii, żeby wziąć wolny dzień. Poza tym nie oszukujmy się, czasem kolejki są takie (zwłaszcza w szpitalach), że nawet osoba pracująca od załóżmy 13tej nie zdąży się wyrobić przed pracą i jeszcze do niej dojechać :P więc nie ma reguły, że pracujący na późniejszą godzinę będzie miał łatwiej.
__________________
sun goes down Edytowane przez WhiteCherry Czas edycji: 2014-06-11 o 08:04 |
|
|
|
|
#76 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 589
|
Dot.: Gdy nie jest się szczęściarzem pracującym 8.00-16.00 ; )
Ja pracuje w banku niby 9-17. Nigdy nie wychodzę punktualnie z pracy, bo zawsze przed 17 robi się kolejka i każdy musi pomarudzić, że mamy do kitu godziny otwarcia.
Nie lubię tych godzin. Wychodzę z pracy jest 17:30-18 w domu jestem przed 19. Coś zjem, trochę się pokręcę i spać. Tygodnie mi tak bez sensu lecą. Na szczęście mam weekendy wolne, chociaż też nie zawsze, bo czasami zdarza się, że mamy otwarte w soboty.
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru." Hume G.B.
|
|
|
|
|
#77 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 2 239
|
Dot.: Gdy nie jest się szczęściarzem pracującym 8.00-16.00 ; )
A ja odpowiem z perspektywy dziecka...
Moi rodzice całe życie pracowali i nadal pracują w godzinach od 7 do 15, od 16 do 22, od 22 do 6, albo po 12 godz, czasem po 16, w weekendy, święta i wakacje. Było ciężko. Moich rodziców nigdy nie było na dniach rodziny, dniu matki czy ojca w szkole. Na żadnym rozpoczęciu czy zakończeniu roku szkolnego, gdy inne dzieci były z rodzicami. Nie mieli czasu bo pracowali. Po prostu oni mijali sie w drzwiach, a ja razem z nimi. I jestem w czasie zakładania rodziny, wiem, że przyszły mąż będzie pracował po 12 albo 16 h na dobę, ale ja postanowiłam miec czas dla swojego dziecka. Praca nie jest wszystkim. A wiem jak czuje się przedszkolak, który na dniu matki mówi wierszyk do obcych pań, bo mama dziś poszła rano do pracy i wróci w nocy. |
|
|
|
|
#78 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 18 155
|
Dot.: Gdy nie jest się szczęściarzem pracującym 8.00-16.00 ; )
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#79 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 320
|
Dot.: Gdy nie jest się szczęściarzem pracującym 8.00-16.00 ; )
no właśnie, nie zawsze można sobie pozwolić na to, by jedna osoba zrezygnowała z pracy i mogła poświęcić się dzieciom. Zresztą coś za coś - matki/ojca nie było na przedstawieniu w szkole, ale za to mogli być popołudniu/wieczorem w domu. W takim przypadku nawet lepsza jest opcja, gdy godziny pracy rodziców pokrywają się z godzinami siedzenia dziecka w szkole.
__________________
sun goes down |
|
|
|
|
#80 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 2 239
|
Dot.: Gdy nie jest się szczęściarzem pracującym 8.00-16.00 ; )
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#81 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 18 155
|
Dot.: Gdy nie jest się szczęściarzem pracującym 8.00-16.00 ; )
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#82 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 320
|
Dot.: Gdy nie jest się szczęściarzem pracującym 8.00-16.00 ; )
Cytat:
Cytat:
__________________
sun goes down Edytowane przez WhiteCherry Czas edycji: 2014-06-11 o 08:58 |
||
|
|
|
|
#83 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 2 239
|
Dot.: Gdy nie jest się szczęściarzem pracującym 8.00-16.00 ; )
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#84 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 412
|
Dot.: Gdy nie jest się szczęściarzem pracującym 8.00-16.00 ; )
Ja pracowałam i na etat i na dyżurach i jednak wole etat.
Da się chociaż cokolwiek zaplanować. Tu i tu miałam na 7 do pracy, ale tam chociaż o 15 byłam wolna i wiem co mogę zrobić. A dyżury to siedzi się cały dzień, święta itp... cóż. Mój tż też ma nieregularne godziny pracy, nie wiadomo jaki grafik. Nie wiem jak kiedyś będziemy coś planować z dzieckiem, skoro trudno cokolwiek zaplanować Gdy on ma wolne weekendy i święta moglibyśmy w końcu spokojnie odpocząć - ale nie bo dyżur. No bywa.
|
|
|
|
|
#85 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 320
|
Dot.: Gdy nie jest się szczęściarzem pracującym 8.00-16.00 ; )
Cytat:
__________________
sun goes down |
|
|
|
|
|
#86 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 506
|
Dot.: Gdy nie jest się szczęściarzem pracującym 8.00-16.00 ; )
Cytat:
Ja jestem przeważnie zadowolona z moich nietypowych godzin pracy. Możliwość wyspania się w środku tygodnia jest dla mnie bezcenna. Minusy? Nie ma opcji, żebym wyskoczyła na kawę "po pracy" ze wszystkimi, ciągle jestem na bakier ze sportami zespołowymi, bo zwyczajnie trudno mi znaleźć towarzystwo np. na godzinę 13. I ostatni minus, zdarzają się okresy pracy dosłownie od 7.30 do 21. Teoretycznie nie muszę się na to godzić, ale jednak są czasami takie sytuacje, że więcej grosza się przydaje. |
|
|
|
|
|
#87 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 795
|
Dot.: Gdy nie jest się szczęściarzem pracującym 8.00-16.00 ; )
Pracowałam na zmiany 7-15, 13.30-21.30 i wszelakie różne kombinacje między 7-21.30. Zdarzały się zmiany po 12h (praca w galerii). Szlag mnie trafiał bo przyzwyczajona do wolnego weekendu nie potrafiłam się przestawić i po skończeniu współpracy z firmą powiedziałam "nigdy więcej do galerii". Pracowałam z klientem bezpośrednio i to dodatkowo irytowały problemy z tyłka na pięć minut przez zamknięciem sklepu ale no cóż, "nasz pan".
Zielone świątki - knajpy zamknięte, sklepy zamknięte i lodówka pusta. Jako ateistka byłam wściekła. Obecnie pracuję 8.30-16.30 i też nie mam czasu na załatwienie lekarza, na pocztę jadę po pracy, urząd równa się urlop. W tej kwestii praca zmianowa była lepsza bo mogłam zająć się swoimi pracami ale kosztem weekendu. Każda praca ma swoje plusy i minusy. Rozumiem, że siłownie, baseny i inne są obwarowane różnymi godzinami pracy i sama widzę jaki jest tłok na sali po standardowych godzinach pracy ale błagam - kiedy mam na to znaleźć czas? |
|
|
|
|
#88 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 330
|
Dot.: Gdy nie jest się szczęściarzem pracującym 8.00-16.00 ; )
Cytat:
Nie mam urlopów, ale można wziąć urlop i później odrobić (tak samo ma mój TŻ, który pracuje normalnie na etacie, ma urlop, ale mogą odrobić sobie wolne w weekendy, tylko tracą podwójną stawkę za nadgodziny ) lub można się z kimś zamienić, nie mam też przydziałowych dni wolnych od pracy, ale i tak nam czasem robią, np. w święta zimowe nie było dużo pracy i w pierwszy dzień świąt część dostała wolne, w drugi dzień druga część pracujących. Mnie to pasuje, jakoś świąt od samego rana nie obchodzę, idzie się na jakiś obiad po południu, no to akurat po pracy. 1 listopada dostaliśmy zadanie (ci, którzy pracowali tego dnia), żeby przepracować choć parę godzin, żeby ktoś w ogóle pracował, bo dużo roboty nie było, ale jakby co na posterunku ktoś musi stać, ale na obiadek i na groby można było normalnie pojechać jak ktoś chciał. Śmieciówka śmieciówce nierówna. Ja ze swojej pracy jestem bardzo zadowolona, choć nie zarabiam tira dolarów.Kawka po pracy ciężka rzecz, my pijemy ze sobą przez Skype'a ---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ---------- [1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;4683456 4]Pracowałam na zmiany 7-15, 13.30-21.30 i wszelakie różne kombinacje między 7-21.30. Zdarzały się zmiany po 12h (praca w galerii). Szlag mnie trafiał bo przyzwyczajona do wolnego weekendu nie potrafiłam się przestawić i po skończeniu współpracy z firmą powiedziałam "nigdy więcej do galerii". Pracowałam z klientem bezpośrednio i to dodatkowo irytowały problemy z tyłka na pięć minut przez zamknięciem sklepu ale no cóż, "nasz pan". Zielone świątki - knajpy zamknięte, sklepy zamknięte i lodówka pusta. Jako ateistka byłam wściekła. Obecnie pracuję 8.30-16.30 i też nie mam czasu na załatwienie lekarza, na pocztę jadę po pracy, urząd równa się urlop. W tej kwestii praca zmianowa była lepsza bo mogłam zająć się swoimi pracami ale kosztem weekendu. Każda praca ma swoje plusy i minusy. Rozumiem, że siłownie, baseny i inne są obwarowane różnymi godzinami pracy i sama widzę jaki jest tłok na sali po standardowych godzinach pracy ale błagam - kiedy mam na to znaleźć czas?[/QUOTE] No jak to kiedy, urlop wziąć, taka mundra, a pracowniczka siłowni musi pracować (i dostawać za to pieniądze) po 16 przez Ciebie To samo sklepy i późne godziny otwarcia. Powinni zamykać o 18 i basta, w domu siedzieć, a nie zakupy robić
__________________
Mydła, oleje, no poo Edytowane przez Kretka666 Czas edycji: 2014-06-11 o 09:58 |
|
|
|
|
|
#89 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 23 776
|
Dot.: Gdy nie jest się szczęściarzem pracującym 8.00-16.00 ; )
No wlasnie fajnie jest byc sobie szefem choc fakt wsztskie takie osoby jakie znam maja okresy gdzie pracuja caaale dnie, ale ja bym wolala to, w zamian za inne przywileje xd moze juz niedlugo haha
Wysyłane z mojego SK17i za pomocą Tapatalk 2 |
|
|
|
|
#90 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 795
|
Dot.: Gdy nie jest się szczęściarzem pracującym 8.00-16.00 ; )
Cytat:
![]() Ktoś wyżej poruszył temat zielonych świątków. I taka sytuacja - jestem słoikiem więc weekend z ZŚ był wyjazdowy. W lodówce hula wiatr, wracam z dziką ochotą na chińczyka. I co? W Wawie pusto. Tesco zamknięte, knajpa zamknięta (tak tak, chińczycy to chrześcijanie? ) ale co, mus to mus. Katolicki kraj więc nie wierzę ale nie pracuję. Uważam, że jeśli ktoś jest religijny to znajdzie czas na swoją celebrację. Jeśli ktoś wierzy to niedzielę i tak w większości ma wolną więc pójdzie sobie na mszę. Ale nie, Shan, Ty zła nie wierzysz więc sobie radź ![]() Rozumiem poniekąd argumenty autorki, bo pracując do 23 nie jest lekko. Rozumiem osoby pracujące w galeriach bo mimo, że sklep otwarty do 20 to trzeba zostać, podliczyć kasę, sprzątać. Ale decydując się na taki rodzaj pracy trzeba się zastanowić czego się chce/potrzebuje. Pracując w soboty i niedziele macie do odebrania dzień/dwa w tygodniu. Sprawy się załatwi, do lekarza się pójdzie, urząd się odwiedzi. My, etatowcy w normalnych godzinach pracy w sobotę tego nie zrobimy. Wy nie tracąc urlopu ogarniecie sprawunki. Wiem, że też nie macie kolorowo ale my również pracujemy w Wigilię, Sylwester. Kwestia podejścia IMO. |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:33.






Pracuję, pracuję, czemu by nie? Po prostu ubiorę do pracy odświętny dresik 






Ale z drugiej strony dzięki takim świętom wcygiaga druga pensję. Sa dwie strony medalu. A obie mamy prace biurowe. Więc wcale nie jest to taki standard, że jak biurowa to od 8 do 16...
) ale co, mus to mus. Katolicki kraj więc nie wierzę ale nie pracuję. Uważam, że jeśli ktoś jest religijny to znajdzie czas na swoją celebrację. Jeśli ktoś wierzy to niedzielę i tak w większości ma wolną więc pójdzie sobie na mszę. Ale nie, Shan, Ty zła nie wierzysz więc sobie radź 
