|
|
#61 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: Stało się i co dalej?
No właśnie luzu tu brakuje. Za dużo analizowania i w mojej opinii lekkiej desperacji, a za mało luzu.
|
|
|
|
|
#62 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 4 428
|
Dot.: Stało się i co dalej?
Chyba ze pocałunek nie spodobał mu się, nie poczuł nic i próbuje się wycofać? Nie ma co aż tak chłopaka tłumaczyć, polecam do obejrzenia film "He's not that into you", może trochę zluzujesz w temacie.
__________________
"Ludzie, którzy odnoszą sukcesy na tym świecie,sami szukają odpowiadających im okoliczności, a jeśli nie mogą ich znaleźć, to je tworzą."
Blog o życiu w Walii z przymrużeniem oka: #23. Cieszę się ze złej pogody i wrzucam moje motywujące linki! http://blondiewales.blogspot.co.uk/ |
|
|
|
|
#63 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 319
|
Dot.: Stało się i co dalej?
Jesienny Liściu
Masz 100% racji. Tutaj "wina " leży po mojej stronie, ponieważ on na prawdę nie dał mi nigdy powodu aby mu nie ufać. Staram sie ogarnąć, jego nie zamęczam swoimi domysłami. Najważniejsze abym w swojej głowie sobie wszystko poukładała. Cytat:
__________________
Trzeba dokonywać wyborów. Człowiek może mieć rację i może się mylić, ale musi decydować, wiedząc, że dobro i zło bywają wcale nieoczywiste, a czasem nawet że wybiera między dwoma rodzajami zła, że nie ma żadnej gwarancji. I zawsze, zawsze wybiera sam. |
|
|
|
|
|
#64 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 611
|
Dot.: Stało się i co dalej?
Cytat:
Moim zdaniem sygnaly niewerbalne sa tutaj dosc jasne. Jesli po pierwszym pocalunku nastapil dystans a autorka watku czuje, ze cos sie zmienilo i cos tu nie gra, to wlasnie tak jest. Co sie stalo, trudno dociekac. Moze chodzic o mase roznych rzeczy. Byc moze chemia nie zagrala, moze nie byl do konca pewny, czy angazowac sie czy nie i sie przestraszyl, a moze jeszcze cos innego, niezwiazanego z autorka watku zbieglo sie w czasie z tym niefortunnym pocalunkiem, itd. Spekulacje mozna by mnozyc, ale mija sie to z celem. Facet ochlodzil relacje i tyle, dalsze naciskanie na niego nic nie zmieni. Autorko, wrzuc na luz i nie rozpamietuj, jak bylo i jak jest, jaki byl zainteresowany i jak juz nie jest, bo to czysty masochizm. Nie zrobilas nic zlego, zajmij sie swoim zyciem, zadzwoni to fajnie, jak nie, widac nie bylo pisane.I tyle.
__________________
"A prayer for the wild at heart, kept in cages" Tennessee Williams |
|
|
|
|
|
#65 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Wiadomości: 3 791
|
Dot.: Stało się i co dalej?
Cytat:
Co do wyjaśnienia, to może tym razem coś na poważnie?
__________________
Widziane okiem faceta. Drukuję w czy de! Projekt: FoldaRap. http://szczecin.tvp.pl/23874420/030216 24:20 http://szczecin.tvp.pl/23995784/120216 29:30 |
|
|
|
|
|
#66 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 922
|
Dot.: Stało się i co dalej?
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
07.07.2012 & |
|
|
|
|
|
#67 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: Stało się i co dalej?
Cytat:
Rozumiesz, że niektórzy faceci będą kręcić jak na kołowrotku a nie powiedzą o co im chodzi wprost? To nie jest domena kobiet. Fajnie jakby wszyscy na tym świecie byli otwarci i szczerze ale są tacy ludzie co będą milczeć a nie powiedzą co im po głowie chodzi i jak on nawet nie jest zainteresowany to wprost tego jej nie wyjaśni tylko po prostu przestanie wykazywać inicjatywę. I czemu ona wtedy ma za nim niby latać? A desperacja jest w tym, że wydaje mi się, ona za bardzo i za mocno chce i mam wrażenie, że dla niej jak ta znajomość nie wypali to już koniec świata się stanie. Edytowane przez maryanna3 Czas edycji: 2014-08-05 o 16:58 |
|
|
|
|
|
#68 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 35
|
Dot.: Stało się i co dalej?
Z tym, że nie przejęłam inicjatywy zupełnie się nie zgodzę. Do momentu naszego pocałunku zarówno on jak i ja inicjowaliśmy spotkania. Nie czekałam aż sam coś zaproponuje lecz sama wychodziłam z inicjatywą, więc na pewno z tego powodu mu się nie odechciało jak napisałeś.
Może on po prostu obawia się, że przez ten pocałunek będę oczekiwała czegoś więcej? Hmm ale z drugiej strony wiem, ze brutalnie to zabrzmi ale czy facet wydaje na kobietę pieniądze (kino, wyjazdy, restauracje itp.) skoro mu nie zależy? Matko w życiu, mnie zwyczajnie byłoby szkoda kasy.. Faktycznie może za bardzo wszystko analizuje, przesadzam ale jakoś tak to odbieram i chciałam się z wami podzielić moim problemem. Oby dla niego było wszystko ok ale tego nie wiemy, moge tylko przypuszczać. |
|
|
|
|
#69 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Wiadomości: 3 791
|
Dot.: Stało się i co dalej?
Cytat:
__________________
Widziane okiem faceta. Drukuję w czy de! Projekt: FoldaRap. http://szczecin.tvp.pl/23874420/030216 24:20 http://szczecin.tvp.pl/23995784/120216 29:30 |
|
|
|
|
|
#70 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: Stało się i co dalej?
Cytat:
Nie piszę tego złośliwie, po prostu życzę Ci żebyś wrzuciła na luz bo wtedy się łatwiej oddycha. Z mojej perspektywy nic źle nie zrobiłaś, możesz poprosić o spotkanie jak sprawa naprawdę bardzo Cię męczy skoro niedługo wyjeżdżasz, nie wyjdzie to odpuść. Trudno się mówi, nie zawsze wychodzi, ja się kiedyś z chłopakiem umawiałam ze 2 miesiące aż w końcu bez słowa po prostu to olał, a czasem było tak że i mi się odwidziało po jakimś czasie, różnie bywa musisz się z tym pogodzić.
|
|
|
|
|
|
#71 |
|
Hrodebert
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 4 440
|
Dot.: Stało się i co dalej?
|
|
|
|
|
#72 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 35
|
Dot.: Stało się i co dalej?
Głupio to zabrzmi ale wydaje mi się, że dobrze całuje i stwierdzenie, że pocałunek mu się nie spodobał jest raczej nie trafne.. Może jest gejem? Nie no ironizuje bo naprawdę nie wiem co myśleć
|
|
|
|
|
#73 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 4 428
|
Dot.: Stało się i co dalej?
Cytat:
![]() Cytat:
Ja miałam tak z chłopakiem moim obecnym, że jak na którejś z randek się z nim pierwszy raz pocałowałam to nie czułam nic. Ot zwyczajny pocałunek, ale bez emocji i nie wiedziałam co o tym sądzić, ale obgadałam z nim i to, potem szybko przeszło i jesteśmy razem ponad rok już. Też dobrze całował, nie wiedziałam, dlaczego tak było, a zdarzyło mi się to pierwszy raz w życiu, stąd ta moja myśl . Ale wiadomo, każdy jest inny. Obejrzyj sobie ten film, o którym pisałam, naprawdę jest tego wart.
__________________
"Ludzie, którzy odnoszą sukcesy na tym świecie,sami szukają odpowiadających im okoliczności, a jeśli nie mogą ich znaleźć, to je tworzą."
Blog o życiu w Walii z przymrużeniem oka: #23. Cieszę się ze złej pogody i wrzucam moje motywujące linki! http://blondiewales.blogspot.co.uk/ |
||
|
|
|
|
#74 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 319
|
Dot.: Stało się i co dalej?
Odezwał się ?
__________________
Trzeba dokonywać wyborów. Człowiek może mieć rację i może się mylić, ale musi decydować, wiedząc, że dobro i zło bywają wcale nieoczywiste, a czasem nawet że wybiera między dwoma rodzajami zła, że nie ma żadnej gwarancji. I zawsze, zawsze wybiera sam. |
|
|
|
|
#75 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 35
|
Dot.: Stało się i co dalej?
Sam z siebie napisał, że ma mnóstwo dziś pracy, zadzwoni jak będzie już wracał do domu.. Dodał zdrobnienie mojego imienia więc szaleństwo haha
A tak poważnie to bez jakiegokolwiek pytania z mojej strony tak się wytłumaczył ale jeszcze nie zadzwonił.
|
|
|
|
|
#76 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 319
|
Dot.: Stało się i co dalej?
Jest dobrze
![]()
__________________
Trzeba dokonywać wyborów. Człowiek może mieć rację i może się mylić, ale musi decydować, wiedząc, że dobro i zło bywają wcale nieoczywiste, a czasem nawet że wybiera między dwoma rodzajami zła, że nie ma żadnej gwarancji. I zawsze, zawsze wybiera sam. |
|
|
|
|
#77 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
|
Dot.: Stało się i co dalej?
|
|
|
|
|
#78 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 190
|
Dot.: Stało się i co dalej?
Ja twoim miejscu przestalabym się przejmowa wrzucila na luz. Zanim poznałam meza spotykałam się kilka miesięcy z chłopakiem zachowującym się podobnie do twojego. Przez kilka miesięcy doszło do 3 pocalunkow i spotkan 1-2x na tydzień, nie częściej. Zawsze dzień po spotkaniu miał dla siebie
czytaj zadnego nawet smsowego kontaktu ze mna, również zachowywal się jak twój- jak dzik pocałunek a potem tydzień milczenia, potem spotkanie- wialo chlodem, chociaż pocalowal mnie ze swojej inicjatywy i tak trwalo to 3 miesiące, już po 2 brakowało mi cierpliowosci . Nie ogladajac się na niego po 1,5 mies od poznania sie zalozylam konto na portalu randkowym- bez podtekstow i na nic nie licząc, tam poznałam swojego meza jako ze ze strony tego chłopaka nie było zadnych nawet najmniejszych deklaracji- wiazac się nie chciał to poszlam na spotkanie z przyszłym mezem. Po jednym spotkaniu zakonczylam znajomość z tamtym chłopakiem sadzac, ze to strata czasu i bedac pewna, ze to maz jest tym wlasciwym![]() przepraszam za brak polskich znakow, cos mi się poprzestawiało w ustawieniach |
|
|
|
|
#79 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 319
|
Dot.: Stało się i co dalej?
Na początku zanjomosci zawsze lepiej wrzucić na luz.
Gdy jest się stroną bardziej "wkręconą" trudniej się powstrzymać przed "przyśpieszaniem "wszystkiego. Nie wiemy czy chłopak Katte90 jest jak Twój były, ale pewności nigdy nie ma. Cytat:
__________________
Trzeba dokonywać wyborów. Człowiek może mieć rację i może się mylić, ale musi decydować, wiedząc, że dobro i zło bywają wcale nieoczywiste, a czasem nawet że wybiera między dwoma rodzajami zła, że nie ma żadnej gwarancji. I zawsze, zawsze wybiera sam. |
|
|
|
|
|
#80 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 35
|
Dot.: Stało się i co dalej?
Nazwijmy go X, żeby nie było wątpliwości. Zatem X nigdy taki nie był jak opisuje koleżanka wyżej. Zawsze po spotkaniu się odezwał, nie było też sytuacji, żeby milczał przez dzień itp.
Wczoraj zadzwonił porozmawialiśmy, faktycznie ma obecnie sporo pracy. Jutro wyjeżdżam i naprawdę boję się, że kontakt nam się urwie Jestem straszną panikarą ale jakoś mam takie przeczucie. Może faktycznie ten pocałunek, nadmiar obowiązków w jego pracy się zbiegły a ja niepotrzebnie wszystko analizuję.. ale to tylko moje domysły. Chciałabym mu napisać, że jak wrócę to w końcu zrobię mu jego ulubioną kolację ale nie wiem czy wypada bo byłaby to pierwsza kolacja zrobiona przeze mnie i na do datek pierwsza wizyta u mnie.. Edytowane przez Katte90 Czas edycji: 2014-08-06 o 10:00 |
|
|
|
|
#81 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: Stało się i co dalej?
Cytat:
Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2014-08-06 o 11:00 |
|
|
|
|
|
#82 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 192
|
Dot.: Stało się i co dalej?
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
|
|
|
|
#83 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 35
|
Dot.: Stało się i co dalej?
Dobrze, w takim razie nic nie proponuje. Czekam na kontakt z jego strony. Jak na razie się nie odezwał ale zobaczymy. Ja nie piszę, będzie chciał to sie odezwie ale najgorsze w tym wszystkim jest to, że wkręciłam się w tą znajomość, zależy mi na nim..
i też po cichu, mająć ogromną nadzieje myślę, że raczej się mną nie znudził bo tym wszystkim co robił, jak się zachowywał i jak mnie traktował- oby ! |
|
|
|
|
#84 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: Stało się i co dalej?
Cytat:
Albo "nic nie proponuje", albo kolacja u Ciebie? Pomiędzy jest jeszcze rzucenie facetowi tematem, umówienie się "na zaś" i niech się postara, wykaże w sprawie organizacji tego. Tak samo było z SMS-ami: miał mniej czasu, to od razu panika, że Cię olewa, że zawaliłaś i tak dalej. Naprawdę zastanów się troszkę nad sobą, bo to zawalisz tak nerwowym podejściem. On jest takim samym człowiekiem, jak Ty. Nie wszystkiego się domyśli, czasami mu będziesz coś trzeba podpowiedzieć, a często po prostu powiedzieć wprost.
|
|
|
|
|
|
#85 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 35
|
Dot.: Stało się i co dalej?
Wczoraj napisałam do niego pierwsza, zaproponowałam pójście na kawę ale dopiero po 22 był w domu. Bardzo przepraszał za zaistniałą sytuację, mówił, że ma teraz mnóstwo spraw na głowie. Dlatego nie wydaje mi się, żebym popadła w skrajności..
Wczoraj się odezwałam, zaproponowałam więc może nie będę tak nachalna i niech sam się dziś odezwie? |
|
|
|
|
#86 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: Stało się i co dalej?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#87 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 190
|
Dot.: Stało się i co dalej?
To nawet nie był mój były
niektórzy lubia spotkania na zasadzie buzi-buzi bez zobowiazan i do niczego więcej nie dochodzi a znajomość się nie rozwija. Doczytalam co Kate dopisala na jego temat i teraz widze, ze może faktycznie nie ma co się czepiac ale tez nie oddawać się bez reszty tej znajomości. Tak czy inaczej zycze powodzenia i mam nadzieje, ze to początek czegos miłego a może nawet poważnego
|
|
|
|
|
#88 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 319
|
Dot.: Stało się i co dalej?
Katte90
Nie analizuj. To dopiero początek znajomości. Czasem na początku wszystko powoli się rozwija innym razem idzie jak burza. Nie ma na to reguły.
__________________
Trzeba dokonywać wyborów. Człowiek może mieć rację i może się mylić, ale musi decydować, wiedząc, że dobro i zło bywają wcale nieoczywiste, a czasem nawet że wybiera między dwoma rodzajami zła, że nie ma żadnej gwarancji. I zawsze, zawsze wybiera sam. |
|
|
|
|
#89 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 35
|
Dot.: Stało się i co dalej?
No niestety ale mam taką naturę, że wszystkim się przejmuję i bardzo analizuje.. Dziś już patrze na zegarek jest 13:30 zero wiadomości z jego strony, chodzę zła jak osa.
Wczoraj zadzwonił, nazwał mnie zdrobniale a dziś znów milczy.. Sms to kwestia minuty. Wiem, przesadzam ale ja tak po prostu mam. |
|
|
|
|
#90 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Wiadomości: 3 791
|
Dot.: Stało się i co dalej?
Cytat:
Zakładając, że on jest rzeczywiście uczciwy i ma teraz ogólnie mało czasu, to prędzej czy później przy takim Twoim zachowaniu Cię zostawi. Smutna prawda.
__________________
Widziane okiem faceta. Drukuję w czy de! Projekt: FoldaRap. http://szczecin.tvp.pl/23874420/030216 24:20 http://szczecin.tvp.pl/23995784/120216 29:30 |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:52.







07.07.2012 



Nie piszę tego złośliwie, po prostu życzę Ci żebyś wrzuciła na luz bo wtedy się łatwiej oddycha. Z mojej perspektywy nic źle nie zrobiłaś, możesz poprosić o spotkanie jak sprawa naprawdę bardzo Cię męczy skoro niedługo wyjeżdżasz, nie wyjdzie to odpuść. Trudno się mówi, nie zawsze wychodzi, ja się kiedyś z chłopakiem umawiałam ze 2 miesiące aż w końcu bez słowa po prostu to olał, a czasem było tak że i mi się odwidziało po jakimś czasie, różnie bywa musisz się z tym pogodzić.




Też dobrze całował, nie wiedziałam, dlaczego tak było, a zdarzyło mi się to pierwszy raz w życiu, stąd ta moja myśl 

Jestem straszną panikarą ale jakoś mam takie przeczucie. Może faktycznie ten pocałunek, nadmiar obowiązków w jego pracy się zbiegły a ja niepotrzebnie wszystko analizuję.. ale to tylko moje domysły.
Albo "nic nie proponuje", albo kolacja u Ciebie? Pomiędzy jest jeszcze rzucenie facetowi tematem, umówienie się "na zaś" i niech się postara, wykaże w sprawie organizacji tego. Tak samo było z SMS-ami: miał mniej czasu, to od razu panika, że Cię olewa, że zawaliłaś i tak dalej. Naprawdę zastanów się troszkę nad sobą, bo to zawalisz tak nerwowym podejściem. On jest takim samym człowiekiem, jak Ty. Nie wszystkiego się domyśli, czasami mu będziesz coś trzeba podpowiedzieć, a często po prostu powiedzieć wprost.

