zamiast oświadczyn dupa blada;/

[onaona25]

Teraz już wiem napewno bo widziałam jak pisał do kolegi- prezent,kolacja w restauracji a potem noc w jakimś wypasionym hotelu;/ I jak tu się nei wkurzyć? no nie tak to sobie wyobrażałam.. najchętniej to bym gdzieś wyjechała na ten dzień

[mary_poppins]

Napisane przez elvegirl

Ale nie zmienia to faktu, że jeśli facet jest z tych, co to "moja przyszła żono", "czas najwyższy na zaręczyny" i nic z tego nie wynika, to trza "te, misiu, przyszłą żoną to ja będę jak mi się oświadczysz" . Konkretna rozmowa zamiast domysłów.

Zgadza się, ale też kwestia tego, od jakiego czasu te hasła są. Wydaje mi się, że autorka w swoim wścieku że w rocznicę facet nie planuje się oświadczyć, pominęła jeden istotny szczegół rozmyślań - ludzie zaręczają się nie tylko w rocznice związku. To banalne i najprostsze, ale najczęściej jednak następuje to chyba z innej okazji, albo - hit - bez okazji, w dzień jak co dzień. Za pół roku można zacząć się niecierpliwić, że naobiecywał i nic z tego nie wynika, no ale jak na razie to ledwo rok związku, pewnie od stosunkowo niedawna facet jest pewien autorki, no po prostu jest WCZEŚNIE. I te zaręczyny mogą być równie dobrze za miesiąc we wtorek, a nie TEGO dnia, więc odpuściłabym na razie rozmowy w stylu "czemu mówisz a nie robisz". Może facet potrzebuje się porządnie przygotować.

[201604130936]

Zrób to. Ucieknij, żeby noe spędzić rocznicy z mężczyzna, z którym chcesz spędzić resztę życia i który ma być ojcem dla twojego dziecka tylko dlatego, że COŚ CI SIE BŁĘDNIE WYDAWAŁO. Pomysł wspaniały.

[Catjusza]

Napisane przez onaona25

Teraz już wiem napewno bo widziałam jak pisał do kolegi- prezent,kolacja w restauracji a potem noc w jakimś wypasionym hotelu;/ I jak tu się nei wkurzyć? no nie tak to sobie wyobrażałam.. najchętniej to bym gdzieś wyjechała na ten dzień

Rzuć go.

[elvegirl]

Napisane przez onaona25

Teraz już wiem napewno bo widziałam jak pisał do kolegi- prezent,kolacja w restauracji a potem noc w jakimś wypasionym hotelu;/

W wypasionym hotelu mogą być oświadczyny Nie panikuj i przestan go szpiegować, bo to bardzo niefajnie.

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

Napisane przez harleyka

Zrób to. Ucieknij, żeby noe spędzić rocznicy z mężczyzna, z którym chcesz spędzić resztę życia i który ma być ojcem dla twojego dziecka tylko dlatego, że COŚ CI SIE BŁĘDNIE WYDAWAŁO. Pomysł wspaniały.

No nie? Rewelacja

[mary_poppins]

Napisane przez onaona25

Teraz już wiem napewno bo widziałam jak pisał do kolegi- prezent,kolacja w restauracji a potem noc w jakimś wypasionym hotelu;/ I jak tu się nei wkurzyć? no nie tak to sobie wyobrażałam.. najchętniej to bym gdzieś wyjechała na ten dzień

Dziewczyno, USPOKÓJ SIĘ. Facet się stara, żebyście mieli niezapomnianą rocznicę, a Ty się wkurzasz bo sobie wymyśliłaś, że akurat tego dnia Ci się oświadczy. No kurczę. Rozumiem, że się napaliłaś (choć nie rozumiem dlaczego aż tak się sfiksowałaś na ten jeden dzień), ale jesteś strasznie niesprawiedliwa. Jakbym była Twoim facetem i bym się dowiedziała, że nie chcesz mnie oglądać bo wydawało Ci się, że Ci się oświadczę a ja Cię tylko zabieram na kolację, do wypaśnego hotelu i daję Ci prezent, to bym kwestię oświadczyn rozważyła na trochę innym polu.

[cava]

Napisane przez onaona25

Teraz już wiem napewno bo widziałam jak pisał do kolegi- prezent,kolacja w restauracji a potem noc w jakimś wypasionym hotelu;/ I jak tu się nei wkurzyć? no nie tak to sobie wyobrażałam.. najchętniej to bym gdzieś wyjechała na ten dzień

A nie mozesz skorzystać z okazji i jak już bedzie tak miło, to zamiast robić kwasy, oświadczyć mu się?
Serio piszę.

Bo ja np. kompletnie nie ogarniam kobiecej mani bycia niewolnicą Izaurą oczekującą łaski oświadczyn z nienacka.

I jeszcze to stado gęsi w tle, które już zostało poinformowane przez gęś naczelną, ze gąsior _chyba_ się oświadczy w dzień x.


A przy okazji- temat wątku wymiata! Order uśmiechu za skonstruowanie tematu.

[Catjusza]

Napisane przez cava

A nie mozesz skorzystać z okazji i jak już bedzie tak miło, to zamiast robić kwasy, oświadczyć mu się?
Serio piszę.

Bo ja np. kompletnie nie ogarniam kobiecej mani bycia niewolnicą Izaurą oczekującą łaski oświadczyn z nienacka.

I jeszcze to stado gęsi w tle, które już zostało poinformowane przez gęś naczelną, ze gąsior _chyba_ się oświadczy w dzień x.


A przy okazji- temat wątku wymiata! Order uśmiechu za skonstruowanie tematu.

W życiu bym się facetowi nie oświadczyła.
Co innego zagaić temat, dać do zrozumienia, że się jego oświadczyn nie odrzuci, więc niech próbuje ale oświadczać się facetowi ? W życiu. Od kiedy pan do psa

[onaona25]

Dla P. tak jak dla mnie celebrowanie takich dni jest b ważne i jak to on mówi muszą być fajerwerki. Znam go i wiem że nie oświadczy mi się teraz na bank. Problem tkwi we mnie bo napaliłam się strasznie i w nim bo mi zasugerował coś,a wcale nie ma zamiaru tego zrobić,a co gorsze on wiedział że ja tak myśle ,wiec podświadomie wie że będę zawiedziona.. z tym wyjazdem mnie ponioslo to fakt,ale ja nie potrafię ukrywać rozczarowania i zawodu. Nie chcę ,aby było mu przykro,ale ja będę bardzo zawiedziona.. Naprawdę możecie mi wierzyć,albo nie-on bardzo często o tym trąbił.. Gra w piłkę,często go nie ma bo jets na wyjazdach,meczach, obozach i sam mi do sluchawki mówi że juz sie nei moze doczekać kiedy będę miała na palcu ten mały śliczny pierścionek z malutkim oczkiem taki jaki sobie wymarzyłam...i gdzie tu logika...

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

No co do tematu to poniosła mnie fantazja-ale jak sami widzicie jestem cholernie emocjonalna:P dzięki za order..

[Fleur_D]

Napisane przez _ema_

A zapomniałas o jednej: ślub to dla nich koljeny naturalny etap związku i po x latach aczynają się niecierpliwić, ze relacja stoi w miejscu
Oczywiście nie mówię tu o autorce, ale trochę smutne jest piętnowanie każdej kobiety, która chce zaręczyn i slubu, tak, jakby to było z ich strony coś złego i wstydliwego.

Kochana, tu jest wizaz, tu nie bierze się ślubu z miłości, można go wziąć jedynie z powodów majątkowych.
Wiedziałam, że pojawi się tu jakaś nawiedzona ze swoimi przemyśleniami. I jeszcze to określenie "pierdzionek". Planowanie wesela? Kto planuje wesele? To takie niemodne, jeszcze ktoś może pomyśleć, że ci ludzie się kochają.

Autorce radzę:
1) uspokoić się.
2) porozmawiać o prezencie.
3) porozmawiać o dalszej wizji związku.

[elvegirl]

Napisane przez onaona25

Gra w piłkę,często go nie ma bo jets na wyjazdach,meczach, obozach i sam mi do sluchawki mówi że juz sie nei moze doczekać kiedy będę miała na palcu ten mały śliczny pierścionek z malutkim oczkiem taki jaki sobie wymarzyłam...i gdzie tu logika...

No to tak rzekomo stanowcza i o konkretnych poglądach osoba jak Ty, powinna mu powiedzieć wprost "kochanie, wiesz doskonale, że czekam na te zaręczyny, że bardzo tego chcę, a póki co jedyne co robisz, to nakręcasz mnie na to czekanie swoimi obietnicami, aluzjami, hasłami. Skończ tak gadać, zamiast tego po prostu się oświadcz, bo takie obiecanki cacanki tylko robią mi przykrość."

[bulka114]

Napisane przez Catjusza

Rzuć go.

You made my day.

[Catjusza]

Napisane przez onaona25

Dla P. tak jak dla mnie celebrowanie takich dni jest b ważne i jak to on mówi muszą być fajerwerki. Znam go i wiem że nie oświadczy mi się teraz na bank. Problem tkwi we mnie bo napaliłam się strasznie i w nim bo mi zasugerował coś,a wcale nie ma zamiaru tego zrobić,a co gorsze on wiedział że ja tak myśle ,wiec podświadomie wie że będę zawiedziona.. z tym wyjazdem mnie ponioslo to fakt,ale ja nie potrafię ukrywać rozczarowania i zawodu. Nie chcę ,aby było mu przykro,ale ja będę bardzo zawiedziona.. Naprawdę możecie mi wierzyć,albo nie-on bardzo często o tym trąbił.. Gra w piłkę,często go nie ma bo jets na wyjazdach,meczach, obozach i sam mi do sluchawki mówi że juz sie nei moze doczekać kiedy będę miała na palcu ten mały śliczny pierścionek z malutkim oczkiem taki jaki sobie wymarzyłam...i gdzie tu logika...

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

No co do tematu to poniosła mnie fantazja-ale jak sami widzicie jestem cholernie emocjonalna:P dzięki za order..

A nie możesz mu tego po prostu TERAZ powiedzieć ? Tzn. może nie teraz, ale tam w tym hotelu jak już będzie FAKTEM to, że oświadczyn nie ma. Bo na razie nie wiadomo na 100%. Więc jak już będzie wiadomo, że ciągle tylko gada, Ty się nakręcasz i oczekiwałaś, że się oświadczy, a tu nic z tego nie wyszło, to mu to wszystko powiedz.
Tak jak nie jestem za tym żeby się kobieta oświadczała facetowi, tak absolutnie optuję za otwartą rozmową na ten temat. Nie ma w tym nic złego jak będziesz z nim szczera.

[Sherminka]

Dramatyzujesz jakbyś co najmniej 10 lat czekała ale no tak, sezon ślubny, koleżanki na fejsie zmieniają statusy

[maela]

Histeria w tym wątku, jakbyś miała Autorko conajmniej 40 lat, w tym 20 związku Poznaj go dobrze, naciesz się nim. Chyba za bardzo zafiksowałaś na punkcie pierścionka. Wszystko w swoim czasie

[mushroomhunter]

Wkręciłaś sobie, że chłopak Ci się oświadczy, a teraz nie chcesz go oglądać, bo tego nie zrobi? Żelazna logika.

[Catjusza]

Napisane przez Sherminka

Dramatyzujesz jakbyś co najmniej 10 lat czekała ale no tak, sezon ślubny, koleżanki na fejsie zmieniają statusy

No dobra, ale z drugiej strony, to po co on ciągle o tym gada ? Niech nie gada tylko robi. Wkurzają mnie tacy faceci. Wyczuwam w tym manipulację, tak jakby domyślał się, że kobiecie na tym zależy, to postanowił dać jej sygnał, że jemu też, ale w sposób najmniej zajmujący - czyli gadaniem. Żeby przypadkiem nie zaczęła mu 'truć' na ten temat.
Mogę się oczywiście mylić, ale zachowanie jego jest dziwne.

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

Napisane przez maela

Histeria w tym wątku, jakbyś miała Autorko conajmniej 40 lat, w tym 20 związku Poznaj go dobrze, naciesz się nim. Chyba za bardzo zafiksowałaś na punkcie pierścionka. Wszystko w swoim czasie

Trefny przykład. Kobietom w tym wieku to już akurat zwykle małżeństwa zupełnie się odechciewa Zwłaszcza po dwudziestu latach związku.
Ciśnienie w tym temacie jest zwykle odwrotnie proporcjonalne do wieku - wbrew stereotypowi.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Sorry ale jesteś z nim tylko rok . mieszkacie razem? Może pomieszkaj z nim zobacz jak na codzień zachowuje się w stosunku do twojego syna a później myśl o zareczynach.

[elvegirl]

Napisane przez Catjusza

No dobra, ale z drugiej strony, to po co on ciągle o tym gada ? Niech nie gada tylko robi. Wkurzają mnie tacy faceci. Wyczuwam w tym manipulację, tak jakby domyślał się, że kobiecie na tym zależy, to postanowił dać jej sygnał, że jemu też, ale w sposób najmniej zajmujący - czyli gadaniem. Żeby przypadkiem nie zaczęła mu 'truć' na ten temat.

Też tak to odbieram.

[mary_poppins]

Napisane przez Catjusza

No dobra, ale z drugiej strony, to po co on ciągle o tym gada ? Niech nie gada tylko robi. Wkurzają mnie tacy faceci. Wyczuwam w tym manipulację, tak jakby domyślał się, że kobiecie na tym zależy, to postanowił dać jej sygnał, że jemu też, ale w sposób najmniej zajmujący - czyli gadaniem. Żeby przypadkiem nie zaczęła mu 'truć' na ten temat.

No niby tak, ale facet autorki mówi, że muszą być fajerwerki. Na samą rocznicę szykuje sporo atrakcji, więc akcja "zaręczyny" równie dobrze może być w toku, tylko najzwyczajniej w świecie potrzeba na to czasu, bo szykuje się coś z ogniem

[patrycjamy]

Po co ta histeria? Powiedział, że się oświadczy. Teraz zarezerwował hotel, przemyślał wyjazd, ma w dodatku prezent ( to rzadkie, żeby na rocznicę był dodatkowo prezent do pierścionka zaręczynowego. Serio nie wiem co od niego chcesz? Wszystko zmierza ku weselu

[kalincia]

Napisane przez onaona25

Chyba w tym że tak napaliłam się na to że mi się oświadczy...że taka nastawiona i pewna byłam,że tyle wizji na to wszystko miałam- i że się tak zawiodłam...sama przed sobą wyszłam na kretynkę.. no i jeszcze ta okropna zawieszka...to już kropka nad i... nie wiem jak ja jutro na niego spojrze;/ nie chce go widzieć ani słyszeć.,a przecież muszę udawać że jest ok...bo tak nparawdę niby nic nie wiem...

Trochę nietypowe uczucia, jak na układy z facetem, z którym zamierzasz spędzić życie.
a z powodu tego, że nie zrobił tak, jak to sobie wyobrażałaś, nie chcesz go widzieć, ani słyszeć, a na dodatek musisz przed nim udawać.

[Catjusza]

Napisane przez mary_poppins

No niby tak, ale facet autorki mówi, że muszą być fajerwerki. Na samą rocznicę szykuje sporo atrakcji, więc akcja "zaręczyny" równie dobrze może być w toku, tylko najzwyczajniej w świecie potrzeba na to czasu, bo szykuje się coś z ogniem

No widzisz, też się nakręcasz
A równie dobrze może z tego nie być nic w tym 'temacie'. Znamy to powiedzenie o krowie co dużo muczy

---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

Napisane przez kalincia

Trochę nietypowe uczucia, jak na układy z facetem, z którym zamierzasz spędzić życie.
a z powodu tego, że nie zrobił tak, jak to sobie wyobrażałaś, nie chcesz go widzieć, ani słyszeć, a na dodatek musisz przed nim udawać.

No niestety, ten związek jest do totalnej weryfikacji, bo jego obraz wyłania się tutaj fatalny. Może to kolejny przypadek kiepskiej relacji, która ma się po ślubie zamienić w krainę szczęśliwości (w założeniu żeńskiej strony układu).

[mary_poppins]

Napisane przez Catjusza

No widzisz, też się nakręcasz
A równie dobrze może z tego nie być nic w tym 'temacie'. Znamy to powiedzenie o krowie co dużo muczy

Nie nakręcam przecież, dedukuję po prostu Oczywiście, że może z tego nic nie być, dlatego napisałam żeby poczekać trochę i dopiero robić haję, autorki nie zbawi kilka tygodni czy miesięcy jeśli chce być z tym facetem. Po prostu nie robiłabym problemów już teraz, bo nawet rok ze sobą nie są, facet mówi że się oświadczy, a na rocznicę już szykuje dużo.

[mpt]

Moim zdaniem mając dziecko i nieudany związek za plecami wypadałoby trochę ostygnąć. Pierścionek zaręczynowy nie jest gwarancją tego, że facet nie odejdzie. Ja bym wyraźnie stopowała zapędy faceta, który jest takim gawędziarzem ("nie moge się doczekać, aż Ci założę ten pierścionek na paluszek), tak strasznie kocha dziecko, tak strasznie chce być tatusiem i mężusiem. Nie przekonuje mnie to w rocznej znajomości, no sorry.

[Catjusza]

Napisane przez mary_poppins

Nie nakręcam przecież, dedukuję po prostu

No przecież żartowałam

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

Napisane przez mpt

Moim zdaniem mając dziecko i nieudany związek za plecami wypadałoby trochę ostygnąć. Pierścionek zaręczynowy nie jest gwarancją tego, że facet nie odejdzie. Ja bym wyraźnie stopowała zapędy faceta, który jest takim gawędziarzem ("nie moge się doczekać, aż Ci założę ten pierścionek na paluszek), tak strasznie kocha dziecko, tak strasznie chce być tatusiem i mężusiem. Nie przekonuje mnie to w rocznej znajomości, no sorry.

Dokładnie, wygląda mi na gawędziarza.
Trzeba to ucinać i dawać jasno do zrozumienia, że nie liczy się słowne kadzenie, a czyny. I dotyczy to wszystkiego, a nie tylko oświadczyn.

[smerfetk_a]

Napisane przez onaona25

Teraz już wiem napewno bo widziałam jak pisał do kolegi- prezent,kolacja w restauracji a potem noc w jakimś wypasionym hotelu;/ I jak tu się nei wkurzyć? no nie tak to sobie wyobrażałam.. najchętniej to bym gdzieś wyjechała na ten dzień

Współczuje, co za drań.
A tak serio, może jednak ten prezent to pierścionek Bo wygląda to nieźle.

Napisane przez cava

A nie mozesz skorzystać z okazji i jak już bedzie tak miło, to zamiast robić kwasy, oświadczyć mu się?
Serio piszę.

Bo ja np. kompletnie nie ogarniam kobiecej mani bycia niewolnicą Izaurą oczekującą łaski oświadczyn z nienacka.

I jeszcze to stado gęsi w tle, które już zostało poinformowane przez gęś naczelną, ze gąsior _chyba_ się oświadczy w dzień x.


A przy okazji- temat wątku wymiata! Order uśmiechu za skonstruowanie tematu.

Umarłabym ze wstydu. A zaraz za mną mój TŻ.

[neia]

Napisane przez Catjusza

Rzuć go.

Uwolnij biednego chłopaka od siebie i od swojej paranoi.

[_ema_]

Nawet wizażanki już sobie narobiły nadziei co do tych oświadczyn, to co się dziwić autorce.

[suszarka]

Napisane przez onaona25

Teraz już wiem napewno bo widziałam jak pisał do kolegi- prezent,kolacja w restauracji a potem noc w jakimś wypasionym hotelu;/ I jak tu się nei wkurzyć? no nie tak to sobie wyobrażałam.. najchętniej to bym gdzieś wyjechała na ten dzień

biedny chłop. i fajne, że szanujesz jego prywatność.
ale tak naprawdę do powinnaś go rzucić, bo bydle Ci sie po roku nie oświadczyło.