Praca w spożywczaku to wstyd? - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-10-24, 23:24   #61
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?

Cytat:
Napisane przez coffee Pokaż wiadomość
Pewnie niektóre z Was mnie źle zrozumieją, ale...
Ja uważam, że to jest uwłaczające i nieco wstydliwe. Nie sam fakt pracy w sklepie, a fakt pracy w sklepie z wyższym wykształceniem i wyłącznie ze względu na znajomości.
Gdybym sama miała teraz szukać pracy i jedyne co bym znalazła, to praca w sklepie, bo mnie znajoma poleciła - czułabym się trochę jakbym dostała w twarz, bo mam jakąśtam wiedzę, umiejętności, papierki i inne, a skorzystać z nich w takiej pracy bym nie mogła.
Z jednej strony wiem, że to nie do końca moja wina, a z drugiej pewnie zadawałabym sobie pytanie "co by było, gdybym wybrała inny (lepszy) kierunek i kształciła się inaczej albo gdybym w ogõle na studia nie poszła?".
Nie miałabym problemu z tym, że zarabiam tak a nie inaczej, a bardziej z tym, że straciłam 5 lat na coś, co mi zupełnie nic nie dało. W pewnien sposób byłby to mój życiowy fail.
Pod tym względem się zgadzam.
I mogę zrozumieć też może rodzinę, która kręci nosem w sytuacji, gdy np. dziecko skończyło studia, kursy, praktyki bla bla bla, a nie znalazło adekwatnej do wykształcenia pracy. Mogę to zrozumieć, bo są różni rodzice - jedni będą się cieszyć samodzielnością dziecka, a drudzy będą czuli wstyd, że nie spełniło jakiś tam planów.

Ja osobiście nie umniejszam żadnej pracy. Jakby każdy miał być kierownikiem to źle by nam się żyło
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-25, 00:12   #62
KaerbEmEvig
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 575
Jedyna praca, która hańbi, to taka, w której z premedytacją wyrządza się szkodę drugiej osoby (wyłudzanie, napady, kradzieże, itp.).
KaerbEmEvig jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-25, 02:53   #63
Candy_lips
Zakorzenienie
 
Avatar Candy_lips
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 016
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?

Praca w spożywczaku to moim zdaniem żaden wstyd. Sama może będę pracować, zwłaszcza jak nie uda mi się gdzieś indziej. Chciałoby się coś innego, owszem, ale za wstyd to nie uważam i na pewno lepsze to niż niepracowanie, więc muszę zebrać się i choćby w sklepie pracować. Wstydem dla mnie jest coś co robi komuś krzywdę czy prostytucja. Praca w sklepie absolutnie nie. Naciągania ludzi to tak wstydziłabym się, ale tego nie. Niektórzy się wstydzą pracy w sklepie czy sprzątania, ale jak dla mnie całkowicie niepotrzebnie. Mój wujek pracuje przy śmieciach np, ładnie zarabia, brudna robota mu nie przeszkadza i jest bardzo fajnym człowiekiem. Fakt, nie miał tak wykształcenia, zaczął tam pracować, spodobało mu się, dostał podwyżkę, daję sobie radę i jest zadowolony. Żaden wstyd. Na początku może zastanawialiśmy się czy nie będzie mu przeszkadzać brudna robota, ale to tyle. No, ale jest ok, więc spoko. A praca w spożywczym to praca i w życiu bym nie pomyślała, że to wstyd. Panie na kasie traktuję normalnie, a ludzie, którzy traktują je bez szacunku są dla mnie żałośni.

To zwyczajne kobiety, zarabiają w normalny sposób, nie ma czego się wstydzić. Mają ciężką pracę, mam wiele zrozumienia. Mój facet też pracował na kasie pół roku i też nie uważam tego za nic dziwnego. No, ale praca ciężka, no i tu nie tylko na kasie, ale też dużo na sklepie - pracował w Biedronce. A niektóre dziewczyny faktycznie pracują w sklepie odzieżowym i trochę jakby się tym lansują, to przepraszam, w czym niby gorsza praca w spożywczym? To sklep i to sklep, to że inny towar to dla mnie żadna różnica. Nie ma co się lansować, bo przemądrzali ludzie niezależnie od stanowiska mojej sympatii nie mają, ale wstydzić się też nie. Są pieniążki, uczciwa praca, nic gorszącego. To jest o niebo lepsze niż siedzenie na pupie i narzekanie, że pieniędzy brak. Robić swoje trzeba, a nie przejmować się ludźmi, którzy by uważali, że to wstyd, bo to oni są dziwni, naprawdę i nie rozumiem ich toku myślenia. Uważam, że każda praca, tak samo praca na kasie jest cennym doświadczeniem, zawsze są pieniądze, do tego doświadczenie, kontakt z ludźmi i nie ma co się wstydzić, nie ma ku temu jak dla mnie żadnego powodu. Tylko cieszyć się, że zarabia się pieniądze, a w międzyczasie można szukać innej pracy. A i zwróciłabym uwagę na to z kim się zadaje. Dla mnie koleżanki są leniwe, że dla nich to wstyd to bardziej takie usprawiedliwienie, że nic im się nie chce. Nie słuchaj się ich, naprawdę. To Ty będziesz miała kasę, a one nie i będziesz coś robiła i tyle, to jest ważne, naprawdę. Kiepskie z nich koleżanki i płytkie osoby uważam.

No i dokładnie, każdy zawód jest potrzebny. Myśląc w kategoriach wstydu ludzie naprawdę źle robią. Czasem robi się coś, bo akurat nie ma wyboru, ale to też żaden wstyd, bo nikogo nie okradamy, nie oszukujemy, a pieniądze są. Nabieramy doświadczenia, samodzielności. To jest super, właśnie praca na kasie jak najbardziej też to ułatwia. Można też po prostu chcieć pracować na kasie, lubić tę pracę. Nie trzeba też chcieć innej. A można pracować tymczasowo i szukać innej . Żaden z tych podejść nie jest dla mnie złe. Przeciwna jestem tylko sytuacjom, że czasem naprawdę kasjerzy są wyzyskiwani, wiem po moim facecie jak pracował w Biedronce. Tutaj jest przesada, "góra" oszczędza na pracownikach, a oni pracują bardzo ponad swoje siły. Tutaj pewne rzeczy powinny się zmienić. No, ale tak poza tym to po prostu praca, którą tak samo można lubić. No albo i nie, ale daję nam pensję i zawsze mamy na jakieś swoje potrzeby i to jest świetne. Ja jak piszę nigdy nie mam tak, żebym nie szanowała człowieka, bo pracuje w danym zawodzie. Jak pisałam co innego jak naciąga ludzi itp, ale poza tym czegoś takiego nie mam. Nie oceniam tak, dla mnie praca jak praca jak już pisałam i spoko Sama jak też pisałam w sklepie niedługo chyba będę pracować.

Edytowane przez Candy_lips
Czas edycji: 2014-10-25 o 03:07
Candy_lips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-25, 07:29   #64
201710120930
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?

Ja następna przytaknę ze to żaden wstyd
A kolezanki niech tak nie mądrują

Kiedyś robiłam sobie prywatny ranking w jakiej kolejności nie przyjełabym pracy(w sklepie)
1.no muszę przyznać ze dla mnie jedna z najbardziej niewdzięcznych prac to pani kasjerka w duzym markecie.gdzie klient z klientem.klient za klientem.nie ma czasu ziewnąć czy podrapać się po głowie
2.wszelkie butki. te godziny pracy 9-17 czy 10-18 by mnie dobiły.i czasami ta sztuczna uprzejmość
3.spozywczak.z tych 3 propozycji wybrałabym spożywczak
jakies małe sklepiki osiedlowe czy w małych mieścinach. ..generują fajną atmosferę .ludzie się znają i pogadają. no i godziny do wytrzymania .przewaznie jest poranna zmiana i popołudniowa

sto lat temu pracowałamz 3 tygodnie w małym sklepie 24 h.
fajnie wspominam gdzie w nocy z koleżanką puszczałyśmy Led Zeppelin .przychodzi chłopak o 2 giej czy 3 -ciej my do niego -proszę a on ze nic -przyszedłem sie tylko pobujać ale niestety nie wytrzymałam tych zmian, i się zwolniłam
201710120930 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-25, 09:51   #65
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?

Cytat:
Ja uważam, że to jest uwłaczające i nieco wstydliwe. Nie sam fakt pracy w sklepie, a fakt pracy w sklepie z wyższym wykształceniem i wyłącznie ze względu na znajomości.
ja też tak myślę bo to skutek zakorzenionego w społeczeństwie poglądu.
że kiedyś pani ze sklepu to była prosta pani po zawodówce (dodajmy do tego obrazki jak z Barei - ''panie kierowniku, on mi wyrwał tą ścierę!'' ), no nie brnijmy w uogólnienia; lekarza przecież na kasie nie uświadczysz.
Natomiast jak myślę o tym, to dociera do mnie, że Polska potęgą przemysłową raczej nie jest, za to powstała i powstaje masa sklepów. No taka jest teraz podaż.
Weź na przykład branże techniczną, kto wie, czy nie jest w niej więcej przedstawicieli handlowych szczerze mówiąc niż projektantów technologów czy wykonawców.
A ''inżynier sprzedaży'' albo ktoś kto ma za zadanie sprzedać jak najwięcej uszczelek do siłowników to wciąż sprzedawca, nawet jak ma służbowy samochód i laptop.
No ale inaczej brzmi bycie panią ze sklepu a bycie zatrudnionym w firmie ''xy, produkcja zx''.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2014-10-25 o 09:54
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-25, 09:58   #66
liselotta
lise-kotta
 
Avatar liselotta
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 219
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?

kurczę, to jest takie smutne, że wiele osób (w tym koleżanki autorki) mają takie podejście do pracy w handlu lub gastronomii.
za studenciaka wyjeżdżałam często do pracy w UK by dorobić przez wakacje i w pracy (głównie bary/kafejki) spotykałam np. przyszłych studentów medycyny, którzy dostali się na prestiżowe uczelnie a w barach trzaskali jak najwięcej godzin, by móc utrzymać się na tych studiach.
NIKOMU do głowy nawet nie przyszło z tego szydzić, że przyszły pan chirurg leci ze szmatą wycierać rozlane piwo.
to jest ciężka praca i osoby które się jej podejmują należy szanować.
__________________
Cytat:
Napisane przez cukier_bialy2 Pokaż wiadomość
W skrócie: jeśli są jakieś granice desperacji, to już je przekroczyłaś i jesteś zagranico.
liselotta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-25, 10:06   #67
blekitne_niebo
Zakorzenienie
 
Avatar blekitne_niebo
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 892
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?

Cytat:
Napisane przez coffee Pokaż wiadomość
Pewnie niektóre z Was mnie źle zrozumieją, ale...
Ja uważam, że to jest uwłaczające i nieco wstydliwe. Nie sam fakt pracy w sklepie, a fakt pracy w sklepie z wyższym wykształceniem i wyłącznie ze względu na znajomości.
Gdybym sama miała teraz szukać pracy i jedyne co bym znalazła, to praca w sklepie, bo mnie znajoma poleciła - czułabym się trochę jakbym dostała w twarz, bo mam jakąśtam wiedzę, umiejętności, papierki i inne, a skorzystać z nich w takiej pracy bym nie mogła.
Z jednej strony wiem, że to nie do końca moja wina, a z drugiej pewnie zadawałabym sobie pytanie "co by było, gdybym wybrała inny (lepszy) kierunek i kształciła się inaczej albo gdybym w ogõle na studia nie poszła?".
Nie miałabym problemu z tym, że zarabiam tak a nie inaczej, a bardziej z tym, że straciłam 5 lat na coś, co mi zupełnie nic nie dało. W pewnien sposób byłby to mój życiowy fail.
Mam takie samo podejście Bardziej wstydliwe byłoby dla mnie to że widocznie podjęłam jakieś złe decyzje, gdzieś popełniłam błąd, niż sam fakt bycia sprzedawczynią. Dobijałoby mnie to że w pewien sposób nie wykorzystuję w pełni mojego potencjału. Aczkolwiek i z takiej sytuacji można znaleźć wyjście, póki co przełknąć gorzką pigułkę i uczciwie zarabiać, a w międzyczasie rozglądać się za inną posadą.

Cytat:
Napisane przez liselotta Pokaż wiadomość
kurczę, to jest takie smutne, że wiele osób (w tym koleżanki autorki) mają takie podejście do pracy w handlu lub gastronomii.
za studenciaka wyjeżdżałam często do pracy w UK by dorobić przez wakacje i w pracy (głównie bary/kafejki) spotykałam np. przyszłych studentów medycyny, którzy dostali się na prestiżowe uczelnie a w barach trzaskali jak najwięcej godzin, by móc utrzymać się na tych studiach.
NIKOMU do głowy nawet nie przyszło z tego szydzić, że przyszły pan chirurg leci ze szmatą wycierać rozlane piwo.
to jest ciężka praca i osoby które się jej podejmują należy szanować.
Co innego robić coś w trakcie studiów (ja sprzątałam), co innego po. Przynajmniej ja to tak widzę
blekitne_niebo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-10-25, 10:26   #68
liselotta
lise-kotta
 
Avatar liselotta
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 219
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?

Cytat:
Napisane przez blekitne_niebo Pokaż wiadomość
Co innego robić coś w trakcie studiów (ja sprzątałam), co innego po. Przynajmniej ja to tak widzę
autorka jest bardzo młoda, z tego co zrozumiałam dalej się uczy i raczej jeszcze kilka lat jej zajmie skończenie edukacji. stąd dziwi mnie tak zdecydowana reakcja jej znajomych ORAZ rodziny.
__________________
Cytat:
Napisane przez cukier_bialy2 Pokaż wiadomość
W skrócie: jeśli są jakieś granice desperacji, to już je przekroczyłaś i jesteś zagranico.
liselotta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-25, 10:30   #69
blekitne_niebo
Zakorzenienie
 
Avatar blekitne_niebo
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 892
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?

Cytat:
Napisane przez liselotta Pokaż wiadomość
autorka jest bardzo młoda, z tego co zrozumiałam dalej się uczy i raczej jeszcze kilka lat jej zajmie skończenie edukacji. stąd dziwi mnie tak zdecydowana reakcja jej znajomych ORAZ rodziny.
W takim wypadku to kompletnie nie ma się czym przejmować
Ze mnie też się śmiali że sprzątałam czyjeś domy, nie interesowało mnie to ani trochę
blekitne_niebo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-25, 10:42   #70
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?

Oczywiście, że to nie wstyd. W Polsce panuje taka trochę paranoja, że stanowiska kierownicze a inne traktuje się jak te nie mające ze sobą nic wspólnego. Prawda w innych miejscach wygląda i powinna wyglądać inaczej.

Mój TŻ jest managerem sklepu w USA - jest to dobra praca, stanowisko kierownicze. Zaczął pracować tam jeszcze będąc nastolatkiem i zamiatając podłogi. Często stoi na kasie, bo rolą managera jest kontrolowanie papierów w sklepie, ALE i też umiejętność pracy na każdym stanowisko - od sprzątania przez kasę. Manager to osoba, która musi umieć każdego przyuczyć i musi dbać o to, by sklep (sklep TŻ działania 24/7, są tam trzy zmiany każdego dnia) działał jak dobrze naoliwiona maszyna. Nie ma czegoś takiego, że wstyd etc. I uważam, że to powinno być normą. Tak samo restaurator - powinien znać się na jedzeniu, umieć wejść na zmywak etc, etc.
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-25, 14:23   #71
mala19881
Zadomowienie
 
Avatar mala19881
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 636
GG do mala19881
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?

Absolutnie to nie wstyd. Nie rozumiem ludzi, ktorzy cos takiego mowia wstyd to kraść
__________________
20.07.2013
31.12.2014
18.06.2016
mala19881 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-25, 17:18   #72
czarna_maciejka
Wtajemniczenie
 
Avatar czarna_maciejka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Biała Podlaska
Wiadomości: 2 502
GG do czarna_maciejka
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?

Cytat:
Napisane przez coffee Pokaż wiadomość
Pewnie niektóre z Was mnie źle zrozumieją, ale...
Ja uważam, że to jest uwłaczające i nieco wstydliwe. Nie sam fakt pracy w sklepie, a fakt pracy w sklepie z wyższym wykształceniem i wyłącznie ze względu na znajomości.
Gdybym sama miała teraz szukać pracy i jedyne co bym znalazła, to praca w sklepie, bo mnie znajoma poleciła - czułabym się trochę jakbym dostała w twarz, bo mam jakąśtam wiedzę, umiejętności, papierki i inne, a skorzystać z nich w takiej pracy bym nie mogła.
Z jednej strony wiem, że to nie do końca moja wina, a z drugiej pewnie zadawałabym sobie pytanie "co by było, gdybym wybrała inny (lepszy) kierunek i kształciła się inaczej albo gdybym w ogõle na studia nie poszła?".
Nie miałabym problemu z tym, że zarabiam tak a nie inaczej, a bardziej z tym, że straciłam 5 lat na coś, co mi zupełnie nic nie dało. W pewnien sposób byłby to mój życiowy fail.
Napisalam, ze sie tej pracy nie wstydze, a nie ze uwazam ja za szczyt moich marzen
Oczywiscie, ze jest mi przykro. Duzo czasu i pieniedzy (kredyt studencki!) poswiecilam swoim studiom.
Niestety, zycie toczy sie tak, a nie inaczej. Moze zle wybralam kierunek, ale ja nie moglam sobie pozwolic na to, zeby wyjechac, musialam szukac czegos na miejscu i wyszlo jak wyszlo.
Zazdroszcze ludziom, ktorym rodzice sponsoruja studia, albo przynajmniej start na nich, zanim student stanie na nogi i zacznie sie sam jakos utrzymywac.
Wiec tak, przykro mi, ale nie uwazam, zeby to ze pracuje uwlaczalo jakos mojej godnosci, poniewaz osobiscie nie chcialabym pracowac w miejscu, w ktorym 8 godzin spedzalabym za biurkiem. A kazda inna fizyczna praca bedzie podobna. Robia to co lubie, nie koniecznie w miejscu, ktore lubie. Wole to, niz siedziec i biadolic nad tym, kim jestem.
Studia mam dla siebie, na to wyglada. Lepiej czuje sie z nimi niz bez nich.
I moze rzeczywiscie nie rozumiem, ale szkoda, ze tak do tego podchodzisz.
__________________
Cytat:
Napisane przez ktoregos_dnia Pokaż wiadomość
Śpij dobrze - Wizaż Cię rozgrzesza
czarna_maciejka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-25, 21:05   #73
201703061208
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 690
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?

jak można mówić, że praca jest hańbiąca-warto sobie zapamiętać, że żadna praca nie hańbi tylko czekanie z założonymi rękami na mannę z nieba (już właśnie leci do czekających
201703061208 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-25, 21:30   #74
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?

Wstyd to miec takie podejscie jak twoje kolezanki.

Wyslane przez tapatalk 2
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-25, 22:25   #75
why_so
Rozeznanie
 
Avatar why_so
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 925
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?

Ale w sumie jak ma sie większe możliwości a wybiera sie taka prace bo każdy moze dostać to hanbi i to megaaaaa
why_so jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-25, 23:30   #76
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?

Cytat:
Napisane przez why_so Pokaż wiadomość
Ale w sumie jak ma sie większe możliwości a wybiera sie taka prace bo każdy moze dostać to hanbi i to megaaaaa
Jest masa ludzi z ogromnymi mozliwosciami, ktorzy z tych mozliwosci nie korzystaja, bo nie maja takiej potrzeby. To taka hanba?
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-26, 09:11   #77
LubiePlacuszki
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 103
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?

Jak sobie dorabiasz to nie wstyd. Jak to jedyne na co Cie stać przez całe życie to wtedy już tak.
LubiePlacuszki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-26, 09:22   #78
lemonhaze
Raczkowanie
 
Avatar lemonhaze
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 323
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?

Przykre jest to, że otaczają Cię tacy ludzie.
Tak, wszyscy bądźmy od razu dyrektorami... Koleżanki chyba życia nie znają, albo mają bogatych mężów/rodziców, od których przez całe życie nie wstyd im będzie doić kasę jak z dojarki.

Dla mnie żadna praca oprócz tej dotyczącej sprzedawania własnego ciała nie jest wstydem. W tym kraju jest ciężko. Lepiej żyć skromnie, ale uczciwie, pracować jako kasjerka, ale móc codziennie spojrzeć w lustro.
Ja bym się nie przejmowała docinkami takich ludzi. Najważniejsze, że sobie radzisz. Masz rację, od czegoś trzeba zacząć. W międzyczasie możesz rozglądać się za czymś innym, co przyniesie Ci więcej satysfakcji i większe zarobki.
__________________

Rozpal w sobie ogień i poczuj jego żar, niechaj oświetla drogę, kiedy czujesz, że jesteś sam.
Odnajdź piękno w miejscu, gdzie żyć Ci przyszło, niejeden kwitnie kwiat choć wokół płynie rynsztok...



Edytowane przez lemonhaze
Czas edycji: 2014-10-26 o 09:25
lemonhaze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-26, 09:27   #79
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?

Cytat:
Napisane przez mary_poppins Pokaż wiadomość
Jest masa ludzi z ogromnymi mozliwosciami, ktorzy z tych mozliwosci nie korzystaja, bo nie maja takiej potrzeby. To taka hanba?
Albo nie mają takiej możliwości, gdy np. wokoło duże bezrobocie i nie ma co wybrzydzać, bo nikt innej pracy nie da i już.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-10-26, 09:36   #80
2016070953
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 8 603
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?

Cytat:
Napisane przez lemonhaze Pokaż wiadomość
Przykre jest to, że otaczają Cię tacy ludzie.
Tak, wszyscy bądźmy od razu dyrektorami... Koleżanki chyba życia nie znają, albo mają bogatych mężów/rodziców, od których przez całe życie nie wstyd im będzie doić kasę jak z dojarki.

Dla mnie żadna praca oprócz tej dotyczącej sprzedawania własnego ciała nie jest wstydem. W tym kraju jest ciężko. Lepiej żyć skromnie, ale uczciwie, pracować jako kasjerka, ale móc codziennie spojrzeć w lustro.
Ja bym się nie przejmowała docinkami takich ludzi. Najważniejsze, że sobie radzisz. Masz rację, od czegoś trzeba zacząć. W międzyczasie możesz rozglądać się za czymś innym, co przyniesie Ci więcej satysfakcji i większe zarobki.
zgadzam się w 100 %, rety, przecież gdyby nie było kasjerki to jak by te mądre koleżanki zapłaciły za jedzenie?
rany, no jak można kogoś tak oceniać, że pracuje w sklepie to od razu gorszy?
ja mam szacunek do tych co uczciwie pracują i szanują innych a nie do menegjerów co pomiatają każdym kto jest stanowisko niżej
2016070953 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-26, 09:41   #81
xdate
Rozeznanie
 
Avatar xdate
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 727
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?

Nie, to żaden wstyd. Wstydem jest żerowanie na kimś np. na rodzicach, jeśli jest możliwość pracy zarobkowej.
Wstydzić to się powinien rząd/władza, że ludzie z wyższym wyższym wykształceniem nie potrafią znaleźć pracy, lub muszą pracować poniżej kwalifikacji.
__________________
'(...) taka jest miłość. Nie można oceniać jej w kategoriach czerni i bieli. Zawsze pojawia się w dziwnych, zmieszanych odcieniach szarości.'

6/2015
56/2014
52/2013

Edytowane przez xdate
Czas edycji: 2014-10-26 o 09:53
xdate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-26, 09:48   #82
olka_w_93
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 17
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?

żaden wstyd, przynajmniej nie siedzisz z założonymi rękoma, czekając aż wymarzona praca sama do Ciebie przyjdzie!
olka_w_93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-26, 10:03   #83
liselotta
lise-kotta
 
Avatar liselotta
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 219
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?

Cytat:
Napisane przez LubiePlacuszki Pokaż wiadomość
Jak sobie dorabiasz to nie wstyd. Jak to jedyne na co Cie stać przez całe życie to wtedy już tak.


LOL. już widzę jak skakałabyś do góry z radości gdyby wszystkie panie kasjerki w okolicznych żabkach i małpkach do których sobie bezrefleksyjnie wpadasz a to po jogurcik a to po piwko na wieczór zdecydowały że to mega siara kasować twoje żarcie i rzuciły pracę w cholerę.



wszystkie manadżery, dyrektory i dizajnery padliby jak muchy
__________________
Cytat:
Napisane przez cukier_bialy2 Pokaż wiadomość
W skrócie: jeśli są jakieś granice desperacji, to już je przekroczyłaś i jesteś zagranico.
liselotta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-26, 10:26   #84
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?

Takie prace zawsze będą potrzebne i absolutnie zasługują na szacunek. Nie każdy może być i będzie wziętym prawnikiem albo neurochirurgiem. Potrzebujemy lekarzy rodzinnych na prowincji, i sprzątaczy, i kasjerów, i piekarzy etc.
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-26, 13:54   #85
khloe
Strzelaj lub emigruj!
 
Avatar khloe
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Albo nie mają takiej możliwości, gdy np. wokoło duże bezrobocie i nie ma co wybrzydzać, bo nikt innej pracy nie da i już.

Mądrze gadasz (zresztą jak zawsze!), ale zawsze znajdzie się jakaś garstka osób ( na wizażu też to doskonale widać), które głośno krzyczą, że przyjęcie pracy poniżej kwalifikacji to wstyd, hańba i nie ma co się taką pracą brudzić, pracy jest w brud, 'tylko' trzeba się przenieść do innego miasta bo tam praca marzeń na nas czeka, a my nie chcemy jej przyjąć
__________________

Przejechane na rowerze w 2019: 2 762
km



mój INSTA
(napisz pw kim jesteś wizażanko
khloe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-26, 14:04   #86
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?

Cytat:
Napisane przez khloe Pokaż wiadomość
Mądrze gadasz (zresztą jak zawsze!), ale zawsze znajdzie się jakaś garstka osób ( na wizażu też to doskonale widać), które głośno krzyczą, że przyjęcie pracy poniżej kwalifikacji to wstyd, hańba i nie ma co się taką pracą brudzić, pracy jest w brud, 'tylko' trzeba się przenieść do innego miasta bo tam praca marzeń na nas czeka, a my nie chcemy jej przyjąć
Ja rozumiem przenoszenie się, jeżeli np. straci się pracę i nie ma co do gara włożyć. Wtedy już nie ma co się zastanawiać i wybrzydzać, że nie lubi się zmian. Natomiast rzucanie swojego środowiska, zostawianie rodziny / znajomych, bo gdzieś tam można 500-1000 zł więcej zarobić? Bo nie oszukujmy się: nikt też nagle nie zaoferuje komuś nie wiadomo jak większej kasy na podobnym stanowisku. Wyjątki to pewnie Warszawa, czy inne, naprawdę duże miasto. Ale wtedy koszty utrzymania to również inna broszka.

Heh, tak w ogóle ciekawe co to wg niektórych "praca marzeń"? Czy pracą marzeń jest super zarabiać, ale być dyspozycyjnym nawet w weekendy, a na dojazdy przeznaczać np. 2 godziny dziennie? Czy "pracą marzeń" jest praca w biurze, blisko, z całkiem fajnymi ludźmi, pozwalająca mieć udane życie rodzinne i czas na inne zajęcia, ale niestety mało płatna i na razie zmian nie będzie, bo po prostu nie ma i koniec (pomimo tego, że się robi rzeczy wykraczające poza obowiązki i wykazuje sporo inicjatywy) - czyli mój przypadek odkąd się przeprowadziłam? Czy "praca marzeń" to możliwość awansu "kiedyś", ale na razie trzeba się spiąć, postarać, wykazać? Czy "praca marzeń" fajne szefostwo, zespół, niekoniecznie możliwość zrobienia wielkiej kariery? Każdy pewnie stawia na coś innego. Jeden na kasę, inny spokój, inny na wolne weekendy, jeszcze inny na możliwości i perspektywy.

A co z wszystkimi tymi ludźmi, którzy są pasjonatami, pracują np. w bibliotekach, domach kultury, nie zarabiając przy tym kroci (nieraz pewnie mocno porównywalnie właśnie z pracą w sklepie), ale spełniają się w tym, co robią, są częścią lokalnej społeczności? Powinni się wstydzić? Czuć się upokorzeni?

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2014-10-26 o 14:07
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-26, 14:13   #87
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?

Jakby się zastanowić, to wszyscy mamy ogromne możliwości i możemy dostać o wiele lepszą pracę, niż mamy obecnie - mamy przecież możliwość by wyjechać za granicę, by się dalej szkolić, by zacząć studiować elitarny kierunek, by od ręki założyć działalność gospodarczą. Mieszkamy w wolnym kraju, z otwartymi granicami - możemy zatem wszystko. Więc dlaczego osoby, dla których hańbą jest praca w sklepie pomimo większych możliwości, siedzą zapewne w swoich - "trochę lepszych" - zawodach, skoro mogłyby właśnie rozpoczynać medycynę (specjalizacja neurochirurgia) bądź siedzieć w Dolinie Krzemowej i opracowywać projekt, który pozwoliłby im dostać się do Apple albo Yahoo? Gdzie jest ta granica, kiedy brak dalszego rozwoju zaczyna, a kiedy przestaje być hańbą? Kiedy można powiedzieć sobie "dość", ile trzeba zarabiać albo gdzie pracować żeby pomimo TAKICH możliwości rozwoju jakie wszyscy mamy w obecnym świecie móc z czystym sumieniem osiąść i nie piąć się wyżej?
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-26, 14:22   #88
khloe
Strzelaj lub emigruj!
 
Avatar khloe
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?

Cytat:
Napisane przez mary_poppins Pokaż wiadomość
Jakby się zastanowić, to wszyscy mamy ogromne możliwości i możemy dostać o wiele lepszą pracę, niż mamy obecnie - mamy przecież możliwość by wyjechać za granicę, by się dalej szkolić, by zacząć studiować elitarny kierunek, by od ręki założyć działalność gospodarczą. Mieszkamy w wolnym kraju, z otwartymi granicami - możemy zatem wszystko. Więc dlaczego osoby, dla których hańbą jest praca w sklepie pomimo większych możliwości, siedzą zapewne w swoich - "trochę lepszych" - zawodach, skoro mogłyby właśnie rozpoczynać medycynę (specjalizacja neurochirurgia) bądź siedzieć w Dolinie Krzemowej i opracowywać projekt, który pozwoliłby im dostać się do Apple albo Yahoo? Gdzie jest ta granica, kiedy brak dalszego rozwoju zaczyna, a kiedy przestaje być hańbą? Kiedy można powiedzieć sobie "dość", ile trzeba zarabiać albo gdzie pracować żeby pomimo TAKICH możliwości rozwoju jakie wszyscy mamy w obecnym świecie móc z czystym sumieniem osiąść i nie piąć się wyżej?

ja mam takie zdanie jak ty, ale wiesz: dla mnie powiedzenie w gronie osób, że jest się nieambitnym (ja tam rozumiem osoby, które nie chcą się rozwijąć, może im się nie chce, może mają ku temu pierdyliard innych powodów) to jak powiedzieć, ze jest się za aborcją, lub co gorsza, ze się chce być z bezdzietną z wyboru

Ja tak to widzę. Raczej większość osób nie rozumie chęci nie rozwijania się, stąd też szumne piętnowanie osób z 'nie-kierowniczych' stanowisk.

Ale ja myślę, że przyczyną jest raczej pobudka, która kieruje się dana osoba przyjmując pracę 'poniżej kwalifikacji'- tak jak napisała Doris1981- czasem atmosfera, czy chęć pozostawania blisko z przyjaciółmi jest o wiele ważniejsza niż chęc samorealizacji.
__________________

Przejechane na rowerze w 2019: 2 762
km



mój INSTA
(napisz pw kim jesteś wizażanko
khloe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-26, 14:41   #89
Lazurowewybrzeze
Zadomowienie
 
Avatar Lazurowewybrzeze
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Marsylia
Wiadomości: 1 719
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?

Wiem, ze sa takie regiony, miasteczka, w ktorych i po studiach (oczywiscie zalezy jakich, bo jak ktos slusznie wczesniej zauwazyl lekarze na kasie nie siedza), ale bez znajomosci moze liczyc najwyzej na taka prace, a nawet i do takiej czesto potrzebne sa jeszcze i znajomosci, o czym tez ktos juz wczesniej pisal. Czasy sa ciezkie i ceni sie teraz kazda prace, wiec nie jest to zaden wstyd, czy hanba pracowac na kasie, bo masa ludzi (nawet po studiach) i tego dostac nie moze, wiec lepsze to niz siedziec wogole bez pracy.

Mysle, ze bardzo wazny jest wybor zawodu, nie kazdy musi byc po studiach, jak nie ma mozliwosci, czy odpowiednio tegiej glowy, zeby dostac sie na kierunek po ktorym na 100 % praca w zawodzie bedzie, to lepiej moze na studia nie isc, a wybrac jakis zawod, do ktorego potrzebna jest tylko dwuletnia, czy zawodowka, ale w ktorym jest bez problemu praca w zawodzie i jako takie pieniadze. Rozumiem w sumie troche rodzicow, ze jak corka po studiach, czy gdzies juz pod koniec studiow, a pracuje na kasie, to jest to w pewnym sensie jakas porazka, bo nie po to sie studiuje, czy wysyla dziecko na studia. Do takiej pracy wystarczyloby liceum, a nawet mniej.

Poza tym, niedlugo i na kasie pracy nie bedzie, bo juz w wielu marketach u nas, sa kasy automatyczne, w ktorych kupujacy sam skanuje towar i sam placi. Oprocz nich sa tez obok tradycyjne kasy z kasjerkami, ale jak te automatyczne sie lepiej spopularyzuja, a tak z czasem mysle, ze bedzie, bo np. mi pani kasjerka do tego nie jest potrzebna, najwyzej starsze osoby niektore z tym sobie moga nie radzic, i to pisze niektore bo widze i starsze korzystajace z tych kas, to z czasem bedzie potrzeba coraz mniej kasjerek, a nawet moze wogole potrzeba nie bedzie. Kiedys nie bylo sklepow samoobslugowych, towar wazyla podawala sklepowa, potem wprowadzono samoobslugowe, gdzie nie potrzebna pani sklepowa do podawania i wazenia towaru, a teraz juz sa i samoobslugowe kasy w sklepach.

Technika zmniejsza zatrudnienie w wielu zawodach, bo przez komputery np. w biurach zatrudnia sie tez mniej pracownikow, niz kiedys co wszystko kazde pisemko, czy druk trzeba bylo pisac recznie, czy wystukac na maszynie do pisania, dla kazdego oddzielnie bo ksero tez nie bylo.

Krasc wstyd, to prawda szczegolnie jak ktos kradnie na male sumy, ci co kradna miliony, to spotykaja sie z mniejsza pogarda spoleczenstwa, a czasem nawet spotykaja sie z szacunkiem, a szczegolnie ci co robia to w bialych rekawiczkach. To samo z prostytucja, prostytutka z reguly spotyka sie z wieksza pogarda spoleczenstwa, niz escort - girl, z ktorych czesc jest celebritkami.

Edytowane przez Lazurowewybrzeze
Czas edycji: 2014-10-26 o 14:51
Lazurowewybrzeze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-26, 14:41   #90
Oliwiabb
Wtajemniczenie
 
Avatar Oliwiabb
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 172
Dot.: Praca w spożywczaku to wstyd?

Ja się nie zgadzam trochę z osobami, które mówią, że wstyd to jest nie pracować.... To wszystko zależy od sytuacji.

Ja w tym roku skończyłam studia prawnicze, troche dzięki własnej determinacj, torchę dzieki szczęściu udało mi się znaleźć pracę juz będąc na 5 roku studiów, w zawodzie. W pracy bardzo dużo się uczę, ona po prostu mnie rozwija, mimo że nie jest to jeszcze szyt moich marzeń, wielkich pieniędzy nie zarabiam to otwiera mi pośrednio drogę do dalszej kariery
Jeśli nie miałabym tego szczęścia, nie znalazła pracy w moim zawodzie to na pewno nie poszłabym pracować do sklepu za ladą, bo mogę sobie pozwolić na to żeby nie pracować przez jakiś czas Bo jest to praca poniżej moich kwalifikacji, która mnie nie rozwija. Absolutnie nie uważam że wstyd jest być sprzedawcą, to jest ciężka praca, wymagająca bardzo dużej cierpliwości, której ja na marginesie nie mam.

Rozumiem ludzi którzy wcale nie cieszą się z tego że skończyli za ladą w spożywczaku mimo że mają wyższe wykształcenie, rozumiem że mogą czuć się z tym źle bo sama bym się czuła źle. Rozumiem też rodziców którzy są zawiedzeni, nie po to bardzo często odmawiali sobie wielu rzeczy aby ich dziecko mogło studiować żeby teraz patrzeć jak męczy się w zawodzie którego nie lubią i który ich nie rozwija.
Oliwiabb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-10-27 09:22:47


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:37.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.