Jestem złą mamą? - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-12-04, 20:09   #61
201607040940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
Dot.: Jestem złą mamą?

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Przy umowie zlecenie jest możliwość opłacania składek, które później uprawniają do urlopu macierzyńskiego.
Poza tym, rozumiem, że pracodawcy często zatrudniają na umowie zlecenie czy umowie o dzieło, mimo że charakter pracy ewidentnie wskazuje na istnienie stosunku pracy, ale to jeszcze nie powód, by takie umowy nazywać śmieciowymi One mają swoje zastosowanie
takie składki opłaca pracodawca czy pracownik?

Śmieciowe - bo takie nazewnictwo funkcjonuje w przestrzeni publicznej. Może dlatego że pracownik czuje się śmieciem dostając kolejny raz umowę o dzieło/ zlecenie/ na czas określony zamiast etatu o którym marzy....
201607040940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-04, 20:10   #62
kisielova
ReklaMO(D)żerca.
 
Avatar kisielova
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 9 889
Dot.: Jestem złą mamą?

Cytat:
Napisane przez TheUnlike Pokaż wiadomość
Naprawde nie rozumiem po prostu po co ludzie decyduja sie na dziecko, skoro nawet pol roku nie sa w stanie mu poswiecic na wylacznosc, a beda go chowac przez nastepne 18scie. No po prostu nie. Jak najbardziej popieram wyjazdy jak dziecko ma powyzej roczku-dwoch lat, ale 5 miesieczne dziecko zwyczajnie potrzebuje matki.
Bez przesady. Dziewczyna nie chce zostawić dziecka obcym ludziom, nie wyjeżdża na pół roku, ani co tydzień na weekend. Ma okazję zwiedzić z koleżankami Paryż, trochę odpocząć. Czemu ma nie skorzystać z okazji i być przyklejona cały czas do dziecka?
kisielova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-04, 20:11   #63
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Jestem złą mamą?

nom, em, jednak tak półrocznego dziecka to nawet ja wojująca femina elo elo wolność matek i aborcja, to bym nie zostawiła pod cudzą opieką wyjeżdżając na kilka dni. em, jedna noc np bo wesele czy ważna okazja to co innego, ale bobasa zostawiać żeby jechać do koleżanki? no chyba nie uschniecie jak to troche poczeka albo jak ona wpadnie do ciebie :P to jest moje zdanie - dzieci nie mam. a czy jesteś złą matką - nie da się tego ocenić na podstawie twojego wyjazdu.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-04, 20:11   #64
201607040940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
Dot.: Jestem złą mamą?

Cytat:
Napisane przez Kolor kremowy Pokaż wiadomość
Dlatego, że matka i ojciec są najbliższymi osobami dla dziecka, opiekunami i opoką jego świata. Dodatkowo między matką a dzieckiem nawiązuje się jedyna w swoim rodzaju więź. Dorośli ludzie moga sobie spekulować, że babcia kocha wnuka i się nim dobrze zajmie, ale dla dziecka babcia, siostra czy kuzynka to już jest inna, mało znana osoba. Dziecko nie rozumie, że rodzic wyjechał na parę dni i potem wróci. Dziecko widzi (wyczuwa), że najważniejsza osoba zniknęła z jego świata, a przebywają z nim inni ludzie.

Znowu jakas przesada - tym razem umartwianie się i to do końca życia. Jeśli dla kogoś dziecko to jest umartwianie się, to może nie powinien miec dzieci. A gdy sie ktoś już na dziecko zdecydował, to powinien poczytac coś o tym, jak obchodzić się z dziećmi. I niestety, życie rodzica jest trochę inne niż zycie osoby bez zobowiązań. Zwłaszcza rodzica niemowlaka. Nie wiem, czy tak trudno to zrozumieć?
ojciec zostaje, matka wyjeżdża
201607040940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-04, 20:13   #65
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Jestem złą mamą?

Cytat:
Napisane przez kisielova Pokaż wiadomość
Bez przesady. Dziewczyna nie chce zostawić dziecka obcym ludziom, nie wyjeżdża na pół roku, ani co tydzień na weekend. Ma okazję zwiedzić z koleżankami Paryż, trochę odpocząć. Czemu ma nie skorzystać z okazji i być przyklejona cały czas do dziecka?
pewnie dlatego ze nie mówimy od 2 czy 12 letnim dziecku tylko o takim co się świeżo w zasadzie urodziło, lol.

---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ----------

Cytat:
Napisane przez coffee Pokaż wiadomość
Piszesz z konta siostry, czyli jesteś tą 17-latką, która nie dostaje od rodziców kasy na imprezy?
Czo te trolle takie słabe.
ale sie dalam wrobic lol ;c
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-04, 20:14   #66
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Jestem złą mamą?

Cytat:
Napisane przez Gosiaczek1969 Pokaż wiadomość
takie składki opłaca pracodawca czy pracownik?
Z tego, co wiem, to pracownik.

Cytat:
Śmieciowe - bo takie nazewnictwo funkcjonuje w przestrzeni publicznej. Może dlatego że pracownik czuje się śmieciem dostając kolejny raz umowę o dzieło/ zlecenie/ na czas określony zamiast etatu o którym marzy....
Ja wiem o co chodzi, po prostu nie trafia do mnie to określenie, bo umowy zlecenie czy umowy o dzieło nie są z definicji złe. Źle jest, jeśli pracodawca oferuje takie umowy w sytuacji, gdy tak naprawdę charakter pracy pracownika bardziej pasuje do umowy o pracę.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-04, 20:15   #67
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Jestem złą mamą?

dżizus jestem dziwna, bo ja dostawałam szajby jak małego kociaka miałam zostawić na kilka godzin w domu samego bo to by był ogromny stres, boże, ja nawet planuje wziąć wolne jeśli się przeprowadzę i wezmę od rodziców kota, żeby biedaczek nie zwariował bez bliskiej mu osoby i małego dziecka analogicznie do szczenięcia czy kocięcia nie zostawiłabym na prawie tydzień samego. starsze, to co innego, ale takie świeże zwierzęta czy dziecięta ( ) to dla mnie co innego

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:14 ----------

wychodzi na to że jestem nadopiekuńcza
może tak jest, nie przeczę
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-04, 20:17   #68
201607040940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
Dot.: Jestem złą mamą?

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
dżizus jestem dziwna, bo ja dostawałam szajby jak małego kociaka miałam zostawić na kilka godzin w domu samego bo to by był ogromny stres, boże, ja nawet planuje wziąć wolne jeśli się przeprowadzę i wezmę od rodziców kota, żeby biedaczek nie zwariował bez bliskiej mu osoby i małego dziecka analogicznie do szczenięcia czy kocięcia nie zostawiłabym na prawie tydzień samego. starsze, to co innego, ale takie świeże zwierzęta czy dziecięta ( ) to dla mnie co innego

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:14 ----------

wychodzi na to że jestem nadopiekuńcza
może tak jest, nie przeczę
wydało się, Drabina lubi wszystko co małe i słodkie klask i:
wcale nie jesteś taka ostra jak udajesz, no wcale
201607040940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-04, 20:18   #69
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Jestem złą mamą?

ale ja tego nigdy specjalnie nie ukrywałam
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-04, 20:24   #70
201607040940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
Dot.: Jestem złą mamą?

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Z tego, co wiem, to pracownik.

Ja wiem o co chodzi, po prostu nie trafia do mnie to określenie, bo umowy zlecenie czy umowy o dzieło nie są z definicji złe. Źle jest, jeśli pracodawca oferuje takie umowy w sytuacji, gdy tak naprawdę charakter pracy pracownika bardziej pasuje do umowy o pracę.
chyba nie wszyscy o tym wiedzą.

No ale jak chwytliwie nazwać takiego pracodawcę - śmieciarz,? Śmieciownik? Śmieciożerca?


---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
ale ja tego nigdy specjalnie nie ukrywałam
noooo jasneeeee, w szczególności świadczy podpis, biedne alpaki

---------- Dopisano o 20:24 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
ale sie dalam wrobic lol ;c
no przecież Autorka pisze z konta siostry, ma ich kilka w tym jedną młodszą
201607040940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-04, 20:24   #71
Niawka
Raczkowanie
 
Avatar Niawka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 333
GG do Niawka
Dot.: Jestem złą mamą?

Cytat:
Napisane przez ARAKSJEL Pokaż wiadomość
A pan mąż ochoczo się zgadza na ten wyjazd ?
Ja myślę że pan mąż już kupił kajdanki coby żonę znienacka przykuć do dziecięcego łóżeczka
Cytat:
Napisane przez TheUnlike Pokaż wiadomość
Naprawde nie rozumiem po prostu po co ludzie decyduja sie na dziecko, skoro nawet pol roku nie sa w stanie mu poswiecic na wylacznosc, a beda go chowac przez nastepne 18scie. No po prostu nie. Jak najbardziej popieram wyjazdy jak dziecko ma powyzej roczku-dwoch lat, ale 5 miesieczne dziecko zwyczajnie potrzebuje matki.
Moja mama pracowala cale moje zycie, na wakacje jezdzilismy osobno, ja z dziadkami. Zyje, nie umarlam, mam sie dobrze. Ale nigdy przesadnie dobrego kontaktu z nia nie mialam i chocbysmy sie obie staraly to nie jest rzecz, ktora da sie odzyskac. Zapewne dogadywalybysmy sie duzo lepiej i mialy duzo silniejsza wiez, gdybym ta ja, a nie babcie pamietala z calego dziecinstwa. U autorki dziecko zapamieta po prostu tylko ojca, skoro to on chowa je na codzien, on z nim zostaje jak matka sobie jezdzi i on pelni tu funkcje dwoch stron rodziny.
Ale mowa jest o 4-5 dniach, jak na razie raz na pół roku. To nie jest raczej permanentne zostawianie dziecka, a pokażcie mi takiego który pamięta każdy dzień ze swoich pierwszych 5 lat życia. Ja nawet nie wiem czy moi rodzice mnie kiedyś podrzucili do babci i wyjechali w siną dal na weekend czy siedziałam przy maminym cycku do 3 roku życia. Liczy się to co się dzieje w okresie który pamiętamy i nikt mi nie wmówi, że fakt że mama wyjedzie nawet na tydzień zniszczy psychikę półrocznemu dziecku .
Niawka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-12-04, 20:26   #72
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
Dot.: Jestem złą mamą?

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
dżizus jestem dziwna, bo ja dostawałam szajby jak małego kociaka miałam zostawić na kilka godzin w domu samego bo to by był ogromny stres, boże, ja nawet planuje wziąć wolne jeśli się przeprowadzę i wezmę od rodziców kota, żeby biedaczek nie zwariował bez bliskiej mu osoby i małego dziecka analogicznie do szczenięcia czy kocięcia nie zostawiłabym na prawie tydzień samego. starsze, to co innego, ale takie świeże zwierzęta czy dziecięta ( ) to dla mnie co innego

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:14 ----------

wychodzi na to że jestem nadopiekuńcza
może tak jest, nie przeczę
Mam dokładnie takie samo podejście , byłabym pewnie matką kwoką
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-04, 20:29   #73
Niawka
Raczkowanie
 
Avatar Niawka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 333
GG do Niawka
Dot.: Jestem złą mamą?

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
nom, em, jednak tak półrocznego dziecka to nawet ja wojująca femina elo elo wolność matek i aborcja, to bym nie zostawiła pod cudzą opieką wyjeżdżając na kilka dni. em, jedna noc np bo wesele czy ważna okazja to co innego, ale bobasa zostawiać żeby jechać do koleżanki? no chyba nie uschniecie jak to troche poczeka albo jak ona wpadnie do ciebie :P to jest moje zdanie - dzieci nie mam. a czy jesteś złą matką - nie da się tego ocenić na podstawie twojego wyjazdu.
Twój mąż i ojciec Twojego dziecka to ta cudza opieka? Ja po urodzeniu dziecka oczekuję, że mój facet będzie się zajmował nim w miarę możliwości tyle co i ja. Nie jest przecież żadnym obcym ale jedną z dwóch najbliższych(wg mnie po równo) osób na świecie.

Ogólnie chyba strasznie gloryfikujecie postać matki a ojciec wychodzi na to to tylko taki dodatek do inwentarza. Jakby pewnie sytuacja była odwrotna i facet by wyjeżdżał na np delegację, do rodzinnego domu itp to ogólnie no może i niefajnie że Cię zostawia samą z dzieckiem ale przecież wielka krzywda się nie dzieje. Ale jak matka ma wyjechać na 4 dni to łojezusmaryja biedne dziecko zapadnie na chorobę sierocą bo się nim obcy ludzie bedą opiekować znaczy ojciec i babcia.

Edytowane przez Niawka
Czas edycji: 2014-12-04 o 20:30
Niawka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-04, 20:29   #74
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: Jestem złą mamą?

Cytat:
Napisane przez Niawka Pokaż wiadomość
Ja myślę że pan mąż już kupił kajdanki coby żonę znienacka przykuć do dziecięcego łóżeczka


Ale mowa jest o 4-5 dniach, jak na razie raz na pół roku. To nie jest raczej permanentne zostawianie dziecka, a pokażcie mi takiego który pamięta każdy dzień ze swoich pierwszych 5 lat życia. Ja nawet nie wiem czy moi rodzice mnie kiedyś podrzucili do babci i wyjechali w siną dal na weekend czy siedziałam przy maminym cycku do 3 roku życia. Liczy się to co się dzieje w okresie który pamiętamy i nikt mi nie wmówi, że fakt że mama wyjedzie nawet na tydzień zniszczy psychikę półrocznemu dziecku .
nie wierzę, Ty tak serio?
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-04, 20:33   #75
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Jestem złą mamą?

Dziecko polroczne nic nie wie, nic nie czuje, nawet nie ogarnia czy mama jest czy nie, nie daj sie ograniczyc, musisz zyc i korzystac z zycia... itd itp
A potem ludzie z takimi pogladami sami rodza dzieci i przysparzaja swiatu kolejnych psychicznych popaprancow.


Sorry, delikatniej nie dalo sie tego ujac.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-04, 20:34   #76
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Jestem złą mamą?

Cytat:
Napisane przez Niawka Pokaż wiadomość
Twój mąż i ojciec Twojego dziecka to ta cudza opieka? Ja po urodzeniu dziecka oczekuję, że mój facet będzie się zajmował nim w miarę możliwości tyle co i ja. Nie jest przecież żadnym obcym ale jedną z dwóch najbliższych(wg mnie po równo) osób na świecie.

Ogólnie chyba strasznie gloryfikujecie postać matki a ojciec wychodzi na to to tylko taki dodatek do inwentarza. Jakby pewnie sytuacja była odwrotna i facet by wyjeżdżał na np delegację, do rodzinnego domu itp to ogólnie no może i niefajnie że Cię zostawia samą z dzieckiem ale przecież wielka krzywda się nie dzieje. Ale jak matka ma wyjechać na 4 dni to łojezusmaryja biedne dziecko zapadnie na chorobę sierocą bo się nim obcy ludzie bedą opiekować to jest ojciec i babcia.
No, dla mnie tak. Nie wiem, mozecie mowic ze jestem dziwna ale dla mnie to jakaś przedziwna biologia ze matka = pierwsze chwile dziecka. Ojciec tam jest, owszem, jest dla niego miejsce, ale z nieznanych mi powodów matka niestety w okresie noworodkowym dominuje.

To wcale nie umniejsza jego ojcostwu.

A nawet jeśli ojciec by się super zajął, to bym się czuła lekko nieodpowiedzialnie wyjeżdżając dla widzi-mi-się.

Podobnie gdy ja i partner decydujemy się na przykład na psa. Psa trzeba tresować, uczyć, albo adoptujemy kota z problemem - świadomie - trzeba mu zapewnić komfort i minimalny stres. I nawet jeśli partner by chciał i oferował że "spoko wiem że ten pies/kot był maltretowany/jest chory/jest malutki, możesz jechać zajmę się nim a ty odpoczywaj" - to jakoś byłabym niespokojna za bardzo o osobę/zwierzę które zostawiam pod opieką jednej osoby a decydowaliśmy się oboje wziąć ten problem na siebie. Nie wiem czemu odzywa się we mnie taka odpowiedzialność. To po prostu dla mnie wcześnie. Po dłuższym czasie to co innego. Ale wcale nie twierdzę że jeśli ktoś robi inaczej, to, że jest zły. Tak mam. Nic ci z tym nie zrobię.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-04, 20:38   #77
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: Jestem złą mamą?

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
No, dla mnie tak. Nie wiem, mozecie mowic ze jestem dziwna ale dla mnie to jakaś przedziwna biologia ze matka = pierwsze chwile dziecka. Ojciec tam jest, owszem, jest dla niego miejsce, ale z nieznanych mi powodów matka niestety w okresie noworodkowym dominuje.
Ależ powód wcale nie jest nieznany. Dziecko 9 mcy spędza w brzuchu matki, jest od niej totalnie uzależnione od poczęcia, najlepiej ze wszystkich wokół zna jej głos, zapach, pije jej mleko - no nic dziwnego, że w pierwszych miesiącach jego życia mama = cały świat. Więź z tatą dopiero się buduje, z matką ma ją już na starcie mega silną.
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-04, 20:38   #78
Niawka
Raczkowanie
 
Avatar Niawka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 333
GG do Niawka
Dot.: Jestem złą mamą?

Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
nie wierzę, Ty tak serio?
Pierwsze wspomnienie mam z okresu 3-4 lat i nie mam bladego pojęcia co było wcześniej można mi wmówić że spałam w wannie albo że co noc mama mnie tuliła do piersi. Nie ma to absolutnie żadnego znaczenia bo moje życie i wychowanie jako tako zaczęło się odkąd byłam w stanie kontaktować i ogarniać co moi rodzice mi przekazują. Moja siostra urodziła się kiedy rodzice studiowali każde w innym mieście, jako małe dziecko mnóstwo czasu spędzała u babci.. Ja się urodziłam jak już wszyscy mieszkali razem i było cacy. Obie mamy podobne relacje z rodzicami, i podobne spojrzenie na świat. Tak diametralne różnice w naszym życiu do 3 roku życia jakoś diametralnie nie wpłynęły na nas. Hm.. w ogóle nie wpłynęły. Ale późniejsze wychowanie i owszem dlatego jesteśmy do siebie podobne w wielu kwestiach w tym w relacjach z rodzicami.
Niawka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-04, 20:42   #79
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: Jestem złą mamą?

Cytat:
Napisane przez Niawka Pokaż wiadomość
Pierwsze wspomnienie mam z okresu 3-4 lat i nie mam bladego pojęcia co było wcześniej można mi wmówić że spałam w wannie albo że co noc mama mnie tuliła do piersi. Nie ma to absolutnie żadnego znaczenia bo moje życie i wychowanie jako tako zaczęło się odkąd byłam w stanie kontaktować i ogarniać co moi rodzice mi przekazują. Moja siostra urodziła się kiedy rodzice studiowali każde w innym mieście, jako małe dziecko mnóstwo czasu spędzała u babci.. Ja się urodziłam jak już wszyscy mieszkali razem i było cacy. Obie mamy podobne relacje z rodzicami, i podobne spojrzenie na świat. Tak diametralne różnice w naszym życiu do 3 roku życia jakoś diametralnie nie wpłynęły na nas. Hm.. w ogóle nie wpłynęły. Ale późniejsze wychowanie i owszem dlatego jesteśmy do siebie podobne w wielu kwestiach w tym w relacjach z rodzicami.
Boże, nie trzeba być psychologiem dziecięcym ani matką, żeby się za głowę złapać, jakie bzdury wygadujesz. Życzę Ci żebyś się ogarnęła a jeśli nie, błagam, nie miej własnych dzieci bo z takim podejściem, może się to dla nich bardzo źle skończyć.
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-04, 20:44   #80
Niawka
Raczkowanie
 
Avatar Niawka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 333
GG do Niawka
Dot.: Jestem złą mamą?

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
No, dla mnie tak. Nie wiem, mozecie mowic ze jestem dziwna ale dla mnie to jakaś przedziwna biologia ze matka = pierwsze chwile dziecka. Ojciec tam jest, owszem, jest dla niego miejsce, ale z nieznanych mi powodów matka niestety w okresie noworodkowym dominuje.

To wcale nie umniejsza jego ojcostwu.

A nawet jeśli ojciec by się super zajął, to bym się czuła lekko nieodpowiedzialnie wyjeżdżając dla widzi-mi-się.

Podobnie gdy ja i partner decydujemy się na przykład na psa. Psa trzeba tresować, uczyć, albo adoptujemy kota z problemem - świadomie - trzeba mu zapewnić komfort i minimalny stres. I nawet jeśli partner by chciał i oferował że "spoko wiem że ten pies/kot był maltretowany/jest chory/jest malutki, możesz jechać zajmę się nim a ty odpoczywaj" - to jakoś byłabym niespokojna za bardzo o osobę/zwierzę które zostawiam pod opieką jednej osoby a decydowaliśmy się oboje wziąć ten problem na siebie. Nie wiem czemu odzywa się we mnie taka odpowiedzialność. To po prostu dla mnie wcześnie. Po dłuższym czasie to co innego. Ale wcale nie twierdzę że jeśli ktoś robi inaczej, to, że jest zły. Tak mam. Nic ci z tym nie zrobię.
No to fakt chyba jesteś trochę nadopiekuńcza. Ja jak adoptowałam kotkę z byłym to po kilku tygodniach ja pojechałam do rodzinnego domu a kotka (coby jej moimi rodzinnymi sierściuchami nie stresować) pojechała z moim byłym na parę dni do jego domu. I fakt, większego problemu z tym nie miałam, bo wiedziałam że się nią odpowiednio zaopiekuje.
Mojemu obecnemu facetowi powierzyłabym małe dziecko spokojnie i tęskniąc nie tęskniąc(mogę tylko gdybać) mogłabym spokojna wyjechać na ten weekend. Ba, on ma przynajmniej jakieś doświadczenie w ich pilnowaniu
Niawka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-04, 20:44   #81
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Jestem złą mamą?

No ja tam wierzę że jeśli decydujemy się na dzieci czy zwierzęta to nie ma półśrodków. Decyduję się, to okres krytyczny spędzam z osobnikiem w pełni, najpełniej jak się tylko da.



Cytat:
Napisane przez niawka
Ja jak adoptowałam kotkę z byłym to po kilku tygodniach ja pojechałam do rodzinnego domu a kotka (coby jej moimi rodzinnymi sierściuchami nie stresować) pojechała z moim byłym na parę dni do jego domu. I fakt, większego problemu z tym nie miałam, bo wiedziałam że się nią odpowiednio zaopiekuje.
To nie wiem, czy gratulować mam, czy co, bo ja bym dorosłego adoptowanego kota z dnia na dzień nie przerzucała po domach. Fajnie że nic mu nie jest, cieszę się. Ale ja bym sobie odpuściła.

Edytowane przez 201604181004
Czas edycji: 2014-12-04 o 20:45
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-04, 20:46   #82
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Jestem złą mamą?

Cytat:
Napisane przez kisielova Pokaż wiadomość
Nie wydaje mi się, żeby wyjazd na kilka dni był powodem do nazywania Cię złą mamą. Zastanów się tylko jak Ty i maluch zniesiecie rozstanie, bo może być Wam ciężko. Mały (mała?) może dać tacie popalić, kiedy Ciebie nie będzie, bo może odczuwać tęsknotę.
Dokładnie, zgadzam się. 5 dni to dość długo, przede wszystkim dla Twojego męża jeśli będzie musiał ciągle uspokajać dziecko. Ale jeśli to on się nim głównie zajmuje, kładzie spać, karmi to może nie będzie problemu.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-04, 20:49   #83
Niawka
Raczkowanie
 
Avatar Niawka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 333
GG do Niawka
Dot.: Jestem złą mamą?

Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
Boże, nie trzeba być psychologiem dziecięcym ani matką, żeby się za głowę złapać, jakie bzdury wygadujesz. Życzę Ci żebyś się ogarnęła a jeśli nie, błagam, nie miej własnych dzieci bo z takim podejściem, może się to dla nich bardzo źle skończyć.
Nie twierdzę, że w sytuacjach ekstremalnych, nie wiem darcie mordy na dziecko z byle okazji, albo znowu uwiązanie niemowlaka do własnej piersi nie wpływa na nie jakoś(moja ciotka tym drugim niesamowicie rozpieściła swojego syna lecąc na złamanie karku na każde jego kwilenie-.-)ale pojedyncze sytuacje? Kilka krzyknięć, kilka złamania reguł, kilka wyjazdów, serio nie wierzę żeby miało skrzywdzić niemowlaka tak, że w wieku 20 lat będzie zakompleksionym skrzywionym człowiekiem. A czytając wypowiedzi w tym wątku mam wrażenie, że faktycznie brak mamy przez 4 dni skrzywi psychikę niemowlakowi, który ni ogarnia jeszcze co się wokół niego dzieje.

A dzieci dziękuję, już planuję trójkę

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
No ja tam wierzę że jeśli decydujemy się na dzieci czy zwierzęta to nie ma półśrodków. Decyduję się, to okres krytyczny spędzam z osobnikiem w pełni, najpełniej jak się tylko da.




To nie wiem, czy gratulować mam, czy co, bo ja bym dorosłego adoptowanego kota z dnia na dzień nie przerzucała po domach. Fajnie że nic mu nie jest, cieszę się. Ale ja bym sobie odpuściła.
No jednak nie widzę powodu żeby w święta siedzieć sama w mieszkaniu z kotem żeby jej nie zestresować po paru tygodniach .. Poświęcenia mają jednak dla mnie jakieś granice.
Niawka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-04, 20:49   #84
annic
Wtajemniczenie
 
Avatar annic
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 089
Dot.: Jestem złą mamą?

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Dziecko polroczne nic nie wie, nic nie czuje, nawet nie ogarnia czy mama jest czy nie, nie daj sie ograniczyc, musisz zyc i korzystac z zycia... itd itp
A potem ludzie z takimi pogladami sami rodza dzieci i przysparzaja swiatu kolejnych psychicznych popaprancow.


Sorry, delikatniej nie dalo sie tego ujac.
To tylko 5 dni a wy podchodzicie do tego jak do apokalipsy

Jak pisałam wcześniej - u mnie była taka sytuacja, że rodzice gdy miałam 3 miesiące musieli wrócić na studia i widywałam ich w weekendy i wakacje. Traumy nie mam, nic mi się nie stało, nie czuję się jak psychiczny popapraniec ani wykolejeniec A z rodzicami mam świetny i bardzo bliski kontakt, lepszy niż większość moich znajomych. A taka sytuacja trwała u nas przez 5 lat.

Dajcie dziewczynie żyć, świat się nie zawali jak wyjedzie na 5 dni, zwłaszcza że dziecka nie zostawia u obcych tylko z ojcem, który budował więź z dzieckiem przez kilka ostatnich miesięcy.
annic jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-04, 20:51   #85
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: Jestem złą mamą?

Cytat:
Napisane przez Niawka Pokaż wiadomość
Nie twierdzę, że w sytuacjach ekstremalnych, nie wiem darcie mordy na dziecko z byle okazji, albo znowu uwiązanie niemowlaka do własnej piersi nie wpływa na nie jakoś(moja ciotka tym drugim niesamowicie rozpieściła swojego syna lecąc na złamanie karku na każde jego kwilenie-.-)ale pojedyncze sytuacje? Kilka krzyknięć, kilka złamania reguł, kilka wyjazdów, serio nie wierzę żeby miało skrzywdzić niemowlaka tak, że w wieku 20 lat będzie zakompleksionym skrzywionym człowiekiem. A czytając wypowiedzi w tym wątku mam wrażenie, że faktycznie brak mamy przez 4 dni skrzywi psychikę niemowlakowi, który ni ogarnia jeszcze co się wokół niego dzieje.

A dzieci dziękuję, już planuję trójkę
następny chory pogląd: nie leć do niemowlaka/małego dziecka, gdy płacze bo rozpieścisz. Nie noś na rękach bo rozpieścisz. Ludzie! To są małe, bezbronne istoty, które na początku tylko płaczem potrafią się porozumiewać! I potrzebują czuć obecność bliskiej osoby. Nie ma czegoś takiego jak rozpieszczenie niemowlaka.
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-04, 20:51   #86
mikia20
Ekspert GotowaniaNaGazie
 
Avatar mikia20
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wsi spokojna, wsi wesoła...
Wiadomości: 9 369
Dot.: Jestem złą mamą?

Ten wątek pokazuje czarno na białym jakie mamy równouprawnienie. Oprócz typowo technicznej czynności jaką jest karmienie piersią (niezastąpiona matka) - rozumiem że owy tatuś tak mało zajmuje się dzieckiem że ono nie zna jego zapachu, traktuje go jak kogoś obcego i dostanie traumy gdy matka wyjedzie na raz na rok na kilka dni - bo w końcu zostanie z kimś obcym. Ojciec dla dziecka jest obcą osobą - wizaż uczy.
mikia20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-04, 20:51   #87
Niawka
Raczkowanie
 
Avatar Niawka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 333
GG do Niawka
Dot.: Jestem złą mamą?

Cytat:
Napisane przez annic Pokaż wiadomość
To tylko 5 dni a wy podchodzicie do tego jak do apokalipsy

Jak pisałam wcześniej - u mnie była taka sytuacja, że rodzice gdy miałam 3 miesiące musieli wrócić na studia i widywałam ich w weekendy i wakacje. Traumy nie mam, nic mi się nie stało, nie czuję się jak psychiczny popapraniec ani wykolejeniec A z rodzicami mam świetny i bardzo bliski kontakt, lepszy niż większość moich znajomych. A taka sytuacja trwała u nas przez 5 lat.

Dajcie dziewczynie żyć, świat się nie zawali jak wyjedzie na 5 dni, zwłaszcza że dziecka nie zostawia u obcych tylko z ojcem, który budował więź z dzieckiem przez kilka ostatnich miesięcy.
No to tak jak moja siostra. I mimo, że ja rodziców miałam na co dzień to nasze relacje z nimi sie nie różnią a siostra też żadnych problemów/traum nie ma. Łącznie z tym ze ma z nimi jednak bliższy kontakt i lepsze relacje niż z babcią i ciotką które były z nią wtedy często więcej niż rodzice.

Edytowane przez Niawka
Czas edycji: 2014-12-04 o 20:58
Niawka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-04, 20:53   #88
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Jestem złą mamą?

Cytat:
Napisane przez Niawka
No jednak nie widzę powodu żeby w święta siedzieć sama w mieszkaniu z kotem żeby jej nie zestresować po paru tygodniach .. Poświęcenia mają jednak dla mnie jakieś granice.
Nie wiem. Mówię, że zależy od sytuacji. Nie wiem jakie miałaś zwierze, jakie miało problemy, jak duże było, jak daleko jechałaś i w jakich warunkach je transportowałaś.

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Cytat:
Napisane przez mikia20 Pokaż wiadomość
Ten wątek pokazuje czarno na białym jakie mamy równouprawnienie. Oprócz typowo technicznej czynności jaką jest karmienie piersią (niezastąpiona matka) - rozumiem że owy tatuś tak mało zajmuje się dzieckiem że ono nie zna jego zapachu, traktuje go jak kogoś obcego i dostanie traumy gdy matka wyjedzie na raz na rok na kilka dni - bo w końcu zostanie z kimś obcym. Ojciec dla dziecka jest obcą osobą - wizaż uczy.
Nie, ja po prostu jestem zosia-samosia.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-04, 20:56   #89
Niawka
Raczkowanie
 
Avatar Niawka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 333
GG do Niawka
Dot.: Jestem złą mamą?

Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
następny chory pogląd: nie leć do niemowlaka/małego dziecka, gdy płacze bo rozpieścisz. Nie noś na rękach bo rozpieścisz. Ludzie! To są małe, bezbronne istoty, które na początku tylko płaczem potrafią się porozumiewać! I potrzebują czuć obecność bliskiej osoby. Nie ma czegoś takiego jak rozpieszczenie niemowlaka.
Gdzie ja pisałam o płaczu? Napisałam "kwilenie". Słychać kiedy dziecku coś się dzieje/jest zdenerwowane a kiedy sobie po prostu 'narzeka', 'gawędzi'. Sytuacje typu siedzimy na dole cała rodzina, wszystko fajnie pijemy kawkę dziecko się przebudziło i przez elektryczną nianie słychać cichutki odgłos dziecka. Na co moja ciotka się zrywa i pędzi(autentyczny bieg po schodach) zobaczyć czy dziecko żyje. Da się rozpieścić. Potem dziecko na 5 minut nie potrafiło zostać same w pokoju bo od razu ryk. Trzeba było biec szybko do drugiego pokoju po np telefon i wracając już je uspokajać bo zdenerwowane, że zostało same. Jak najbardziej można rozpieścić niemowlaka. I strach co potem z niego wyrasta.

Edytowane przez Niawka
Czas edycji: 2014-12-04 o 20:57
Niawka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-04, 20:57   #90
201607111042
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 889
Dot.: Jestem złą mamą?

Cytat:
Napisane przez mikia20 Pokaż wiadomość
Ten wątek pokazuje czarno na białym jakie mamy równouprawnienie. Oprócz typowo technicznej czynności jaką jest karmienie piersią (niezastąpiona matka) - rozumiem że owy tatuś tak mało zajmuje się dzieckiem że ono nie zna jego zapachu, traktuje go jak kogoś obcego i dostanie traumy gdy matka wyjedzie na raz na rok na kilka dni - bo w końcu zostanie z kimś obcym. Ojciec dla dziecka jest obcą osobą - wizaż uczy.
Wiesz co? Gdyby na forum wszedł facet i zapytał, czy jeśli zostawi pracującą żonę samą z pięciomiesięcznym dzieckiem to będzie wyrodnym ojcem i złym mężem, podejrzewam, że posypałyby się na niego gromy. Takie mamy równouprawnienie.
201607111042 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-12-17 19:59:26


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:50.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.