Jeszcze rok, może dwa mamą zostane i ja - cz.2 - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-01-05, 18:36   #61
Suqub
Zakorzenienie
 
Avatar Suqub
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 039
Dot.: Jeszcze rok, może dwa mamą zostane i ja - cz.2

Cytat:
Napisane przez blackberry89 Pokaż wiadomość
ja tam w smoku nic złego nie widzę
pomalutku i się dogadacie
Wiesz mówi się, że smok to taki zapychacz. Chcesz spokój to dajesz smoka choć moja aż taka chętna do nich nie jest. Na początku pluła a teraz momentami złapie.
__________________
"Nigdy nie narzekaj, że masz w życiu pod górkę, jeśli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt".





I picture you in the sun wondering what went wrong...
Suqub jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-05, 20:08   #62
blackberry89
Zakorzenienie
 
Avatar blackberry89
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 11 225
Dot.: Jeszcze rok, może dwa mamą zostane i ja - cz.2

Cytat:
Napisane przez Suqub Pokaż wiadomość
Wiesz mówi się, że smok to taki zapychacz. Chcesz spokój to dajesz smoka choć moja aż taka chętna do nich nie jest. Na początku pluła a teraz momentami złapie.
Jeśli mala to uspokaja to mysle ze grzech nie skorzystać
Bylam dzis na porodowce ze szkoła rodzenia
__________________
razem od 30 września 2005
zaręczyny 7 maj 2009
ślub 6 sierpnia 2011
Pawcio 13.04.2015
blackberry89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-05, 20:18   #63
Suqub
Zakorzenienie
 
Avatar Suqub
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 039
Dot.: Jeszcze rok, może dwa mamą zostane i ja - cz.2

Cytat:
Napisane przez blackberry89 Pokaż wiadomość
Jeśli mala to uspokaja to mysle ze grzech nie skorzystać
Bylam dzis na porodowce ze szkoła rodzenia
I jak było? A położne które prowadzą?
__________________
"Nigdy nie narzekaj, że masz w życiu pod górkę, jeśli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt".





I picture you in the sun wondering what went wrong...
Suqub jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-05, 20:39   #64
pantera09
Zakorzenienie
 
Avatar pantera09
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 3 391
Dot.: Jeszcze rok, może dwa mamą zostane i ja - cz.2

Mnie osobiście smoczek razi tylko jak dziecko już jest duże, takie co ma rok-2 lata, a zdarzaja się czasem i 3-latki, to już masakra. Takie małe, niech ciumka ile chce, o ile chce;-)

O Blackberry i jak było? Rzeczywiście można się tam dowiedzieć czegoś czego się nie wiedziało wcześniej? Ja jak mi kiedyś przyjdzie to pewnie będę chodzić, bo i czemu nie. Wiedzy nigdy za wiele
__________________
4.06.2009
4.10.2015 .
4.06.2016
11.03.2017
pantera09 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-06, 16:03   #65
MiniMonix
Zakorzenienie
 
Avatar MiniMonix
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 4 032
Dot.: Jeszcze rok, może dwa mamą zostane i ja - cz.2

Ale się wkrecilyscie w dziecięce tematy
__________________
1 IV 2010 Mój primaaprilisowy chłopak
29 IV 2012 Zaręczona

4 V 2013
Żona
31.III.2016 Córeczka !

MiniMonix jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-06, 17:11   #66
blackberry89
Zakorzenienie
 
Avatar blackberry89
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 11 225
Dot.: Jeszcze rok, może dwa mamą zostane i ja - cz.2

Cytat:
Napisane przez Suqub Pokaż wiadomość
I jak było? A położne które prowadzą?
Nagorska prowadzi. Byliśmy na porodowce




Cytat:
Napisane przez pantera09 Pokaż wiadomość
Mnie osobiście smoczek razi tylko jak dziecko już jest duże, takie co ma rok-2 lata, a zdarzaja się czasem i 3-latki, to już masakra. Takie małe, niech ciumka ile chce, o ile chce;-)

O Blackberry i jak było? Rzeczywiście można się tam dowiedzieć czegoś czego się nie wiedziało wcześniej? Ja jak mi kiedyś przyjdzie to pewnie będę chodzić, bo i czemu nie. Wiedzy nigdy za wiele
Fajnie opowiada moim zdaniem warto chodzić. Na razie pierwsze spotkanie bylo
__________________
razem od 30 września 2005
zaręczyny 7 maj 2009
ślub 6 sierpnia 2011
Pawcio 13.04.2015
blackberry89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-06, 17:35   #67
Suqub
Zakorzenienie
 
Avatar Suqub
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 039
Dot.: Jeszcze rok, może dwa mamą zostane i ja - cz.2

Cytat:
Napisane przez blackberry89 Pokaż wiadomość
Nagorska prowadzi. Byliśmy na porodowce

Fajnie opowiada moim zdaniem warto chodzić. Na razie pierwsze spotkanie bylo
Oh ta porodówka. Szkoda, ze z wanny nie mogłam skorzystać ;-)
Ej a jak Wasze imprezy sylwestrowe?
__________________
"Nigdy nie narzekaj, że masz w życiu pod górkę, jeśli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt".





I picture you in the sun wondering what went wrong...
Suqub jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-01-06, 17:59   #68
blackberry89
Zakorzenienie
 
Avatar blackberry89
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 11 225
Dot.: Jeszcze rok, może dwa mamą zostane i ja - cz.2

Cytat:
Napisane przez Suqub Pokaż wiadomość
Oh ta porodówka. Szkoda, ze z wanny nie mogłam skorzystać ;-)
Ej a jak Wasze imprezy sylwestrowe?
Ja Bylam u znajomych posiedzielismy we 4 i przed 1 sie zwinelismy
__________________
razem od 30 września 2005
zaręczyny 7 maj 2009
ślub 6 sierpnia 2011
Pawcio 13.04.2015
blackberry89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-06, 20:59   #69
Suqub
Zakorzenienie
 
Avatar Suqub
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 039
Dot.: Jeszcze rok, może dwa mamą zostane i ja - cz.2

No wiec tak:
O 4 rano wstałam sobie do łazienki bo miałam parcie na pęcherz. Wróciłam do łóżka spac. Złapał mnie skurcz. Pomyślałam że przepowiadający-jak to zazwyczaj było. Leżę dalej a tu kolejny skurcz. No nic, dalej leżę, a tu kolejny po 5 minutach. No to zdziwiłam się. Poszłam pod prysznic, może się wyciszą ale nie, dalej to samo. No to zapakowałam sobie kubek do torby bo stwierdziłam, że się przyda. Chodzę dalej po domu i czekam aż dalej się rozwinie akcja. Poszłam obudziłam męża i powiedziałam, ze się zaczęło i jedziemy do szpitala. Powoli zaczęłam się ubierać bo jakoś wierzyć nie chciałam, że to już no i opornie szło przez skurcze. No nic ubrałam się a tu kolejny skurcz jakoś szybciej niż powinien być. Idę do samochodu kolejny. Patrzę, ze co 3 minuty już są skurcze. Myślę " jeszcze urodze w drodze" zajeżdżamy do szpitala, chłopak na IP od razu się zorientował, że my na położniczy. Poszliśmy, otworzyła położna(widać, że spała) i pyta co się dzieję. No to napisałam, że rodzić przyszłam. Zobaczyła tętno Małej i kazała się przebrać. Wypełniłam papiery i na salę. Podłączyla mi ktg i tak leżałam. Skurcze były znośne. Mąż zadzwonił do rodziców i teściów, dał znać, że się zaczęło. Dalej leżałam jakoś na luzie. Minęło pół godziny od przyjazdu a mi wody odeszły. Położna zbadała, sprawdziła wody i poszła. W międzyczasie przyszła druga położna która miała zacząć zmianę. Popatrzyła, coś powiedziała i poszła. Skurcze coraz silniejsze i już wesoło tak mi nie było. Mąż już przy mnie, za rękę mnie trzymał a ja uścisk przy każdym skurczu i oczywiście jakieś przekleństwa leciały ale cicho aby personel nie słyszał. A te w najlepsze śmiechy, chichy, co rusz ktoś tam przychodził. A u mnie skurcze coraz silniejsze i dalej co 3 minuty. No nic przyszła położna, zbadała powiedziała, ze dobrze idzie, rozwarcie 5 cm. A ja- dopiero? A Ona, że to już bo przyjechałam to 3 było. No i mówi, że w nagrodę da mi zastrzyk po którym lepiej będzie. A ja myślę- oby tak nie bolało. Aha już. Dostałam zastrzyk, skurcze co 1,5 minuty. Nawet szans aby odpocząć nie miałam. Tu skurcz za skurczem. Mąż patrzeć nie mógł jak się męczę, a ja ledwo co tam dawałam. Przyszła pielęgniarka pyta mój numer telefonu a ja w skurczu, nie wiem jak się nazywam a Ona telefon pyta. Mąż podał i poszła. Leżę dalej przyszedł skurcz, zaczęło mną trzęść. Mąż przerażony. Przeszło. Chwila i kolejny. Znowu mną telepie. Mąż po położna a Ona- chce Pani przec? A ja, że tak. Ona bada i rozwarcie 10 cm. W ciągu 15 minut 5 cm miałam :/ no i mówi do mnie, że rodzimy. A ja- w końcu! Zeszli się ludzie. Usiedli jak na przedstawienie jakieś a położna do mnie abym teraz parła. Druga położna dała mi tlen i dawaj. Nogi latały mi na wszystkie strony. Przy kolejnym skurczu położna mnie nacięła :/ na szczęście nie bolało. Później dalej skurcz i jakiś doktorek położył mi się na brzuch. Wydarłam się na Niego- to boli a ten dalej swoje złapałam nerwa, kolejny party i Mała już była z Nami. Najlepsze jak położna z tekstem- jaki duży! A ja moment w krocze Małej bo przecież dziewczynka miała być no ale zgadza się wszystko każdy mówił, że duża dziewczynka i dlatego ciężko było. No ale parłam 10 minut więc chyba źle nie było.
Później usłyszałam od lekarza żeby uważać z drugim dzieckiem bo wtedy do szpitala nie zdążymy po takiej szybkiej akcji. No dużo osób zdziwionych było, że przy pierwszym dziecku tak szybko poszło i że stworzona do rodzenia jestem
Oczywiście po wszystkim było rodzenie łożyska, łyżeczkowanie i szycie ale nie będę pisać.
__________________
"Nigdy nie narzekaj, że masz w życiu pod górkę, jeśli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt".





I picture you in the sun wondering what went wrong...
Suqub jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-06, 21:25   #70
blackberry89
Zakorzenienie
 
Avatar blackberry89
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 11 225
Dot.: Jeszcze rok, może dwa mamą zostane i ja - cz.2

Cytat:
Napisane przez Suqub Pokaż wiadomość
No wiec tak:
O 4 rano wstałam sobie do łazienki bo miałam parcie na pęcherz. Wróciłam do łóżka spac. Złapał mnie skurcz. Pomyślałam że przepowiadający-jak to zazwyczaj było. Leżę dalej a tu kolejny skurcz. No nic, dalej leżę, a tu kolejny po 5 minutach. No to zdziwiłam się. Poszłam pod prysznic, może się wyciszą ale nie, dalej to samo. No to zapakowałam sobie kubek do torby bo stwierdziłam, że się przyda. Chodzę dalej po domu i czekam aż dalej się rozwinie akcja. Poszłam obudziłam męża i powiedziałam, ze się zaczęło i jedziemy do szpitala. Powoli zaczęłam się ubierać bo jakoś wierzyć nie chciałam, że to już no i opornie szło przez skurcze. No nic ubrałam się a tu kolejny skurcz jakoś szybciej niż powinien być. Idę do samochodu kolejny. Patrzę, ze co 3 minuty już są skurcze. Myślę " jeszcze urodze w drodze" zajeżdżamy do szpitala, chłopak na IP od razu się zorientował, że my na położniczy. Poszliśmy, otworzyła położna(widać, że spała) i pyta co się dzieję. No to napisałam, że rodzić przyszłam. Zobaczyła tętno Małej i kazała się przebrać. Wypełniłam papiery i na salę. Podłączyla mi ktg i tak leżałam. Skurcze były znośne. Mąż zadzwonił do rodziców i teściów, dał znać, że się zaczęło. Dalej leżałam jakoś na luzie. Minęło pół godziny od przyjazdu a mi wody odeszły. Położna zbadała, sprawdziła wody i poszła. W międzyczasie przyszła druga położna która miała zacząć zmianę. Popatrzyła, coś powiedziała i poszła. Skurcze coraz silniejsze i już wesoło tak mi nie było. Mąż już przy mnie, za rękę mnie trzymał a ja uścisk przy każdym skurczu i oczywiście jakieś przekleństwa leciały ale cicho aby personel nie słyszał. A te w najlepsze śmiechy, chichy, co rusz ktoś tam przychodził. A u mnie skurcze coraz silniejsze i dalej co 3 minuty. No nic przyszła położna, zbadała powiedziała, ze dobrze idzie, rozwarcie 5 cm. A ja- dopiero? A Ona, że to już bo przyjechałam to 3 było. No i mówi, że w nagrodę da mi zastrzyk po którym lepiej będzie. A ja myślę- oby tak nie bolało. Aha już. Dostałam zastrzyk, skurcze co 1,5 minuty. Nawet szans aby odpocząć nie miałam. Tu skurcz za skurczem. Mąż patrzeć nie mógł jak się męczę, a ja ledwo co tam dawałam. Przyszła pielęgniarka pyta mój numer telefonu a ja w skurczu, nie wiem jak się nazywam a Ona telefon pyta. Mąż podał i poszła. Leżę dalej przyszedł skurcz, zaczęło mną trzęść. Mąż przerażony. Przeszło. Chwila i kolejny. Znowu mną telepie. Mąż po położna a Ona- chce Pani przec? A ja, że tak. Ona bada i rozwarcie 10 cm. W ciągu 15 minut 5 cm miałam :/ no i mówi do mnie, że rodzimy. A ja- w końcu! Zeszli się ludzie. Usiedli jak na przedstawienie jakieś a położna do mnie abym teraz parła. Druga położna dała mi tlen i dawaj. Nogi latały mi na wszystkie strony. Przy kolejnym skurczu położna mnie nacięła :/ na szczęście nie bolało. Później dalej skurcz i jakiś doktorek położył mi się na brzuch. Wydarłam się na Niego- to boli a ten dalej swoje złapałam nerwa, kolejny party i Mała już była z Nami. Najlepsze jak położna z tekstem- jaki duży! A ja moment w krocze Małej bo przecież dziewczynka miała być no ale zgadza się wszystko każdy mówił, że duża dziewczynka i dlatego ciężko było. No ale parłam 10 minut więc chyba źle nie było.
Później usłyszałam od lekarza żeby uważać z drugim dzieckiem bo wtedy do szpitala nie zdążymy po takiej szybkiej akcji. No dużo osób zdziwionych było, że przy pierwszym dziecku tak szybko poszło i że stworzona do rodzenia jestem
Oczywiście po wszystkim było rodzenie łożyska, łyżeczkowanie i szycie ale nie będę pisać.
No szycie to podejrzewam malo przyjemne :-(
A tz był do końca?
Mówiła ze cie nacina?
__________________
razem od 30 września 2005
zaręczyny 7 maj 2009
ślub 6 sierpnia 2011
Pawcio 13.04.2015
blackberry89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-06, 22:52   #71
LoveMessages
Zakorzenienie
 
Avatar LoveMessages
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 309
Dot.: Jeszcze rok, może dwa mamą zostane i ja - cz.2

Cytat:
Napisane przez suqub Pokaż wiadomość
no wiec tak:
O 4 rano wstałam sobie do łazienki bo miałam parcie na pęcherz. Wróciłam do łóżka spac. Złapał mnie skurcz. Pomyślałam że przepowiadający-jak to zazwyczaj było. Leżę dalej a tu kolejny skurcz. No nic, dalej leżę, a tu kolejny po 5 minutach. No to zdziwiłam się. Poszłam pod prysznic, może się wyciszą ale nie, dalej to samo. No to zapakowałam sobie kubek do torby bo stwierdziłam, że się przyda. Chodzę dalej po domu i czekam aż dalej się rozwinie akcja. Poszłam obudziłam męża i powiedziałam, ze się zaczęło i jedziemy do szpitala. Powoli zaczęłam się ubierać bo jakoś wierzyć nie chciałam, że to już No i opornie szło przez skurcze. No nic ubrałam się a tu kolejny skurcz jakoś szybciej niż powinien być. Idę do samochodu kolejny. Patrzę, ze co 3 minuty już są skurcze. Myślę " jeszcze urodze w drodze" zajeżdżamy do szpitala, chłopak na ip od razu się zorientował, że my na położniczy. Poszliśmy, otworzyła położna(widać, że spała) i pyta co się dzieję. No to napisałam, że rodzić przyszłam. Zobaczyła tętno małej i kazała się przebrać. Wypełniłam papiery i na salę. Podłączyla mi ktg i tak leżałam. Skurcze były znośne. Mąż zadzwonił do rodziców i teściów, dał znać, że się zaczęło. Dalej leżałam jakoś na luzie. Minęło pół godziny od przyjazdu a mi wody odeszły. Położna zbadała, sprawdziła wody i poszła. W międzyczasie przyszła druga położna która miała zacząć zmianę. Popatrzyła, coś powiedziała i poszła. Skurcze coraz silniejsze i już wesoło tak mi nie było. Mąż już przy mnie, za rękę mnie trzymał a ja uścisk przy każdym skurczu i oczywiście jakieś przekleństwa leciały ale cicho aby personel nie słyszał. A te w najlepsze śmiechy, chichy, co rusz ktoś tam przychodził. A u mnie skurcze coraz silniejsze i dalej co 3 minuty. No nic przyszła położna, zbadała powiedziała, ze dobrze idzie, rozwarcie 5 cm. A ja- dopiero? A ona, że to już bo przyjechałam to 3 było. No i mówi, że w nagrodę da mi zastrzyk po którym lepiej będzie. A ja myślę- oby tak nie bolało. Aha już. Dostałam zastrzyk, skurcze co 1,5 minuty. Nawet szans aby odpocząć nie miałam. Tu skurcz za skurczem. Mąż patrzeć nie mógł jak się męczę, a ja ledwo co tam dawałam. Przyszła pielęgniarka pyta mój numer telefonu a ja w skurczu, nie wiem jak się nazywam a ona telefon pyta. Mąż podał i poszła. Leżę dalej przyszedł skurcz, zaczęło mną trzęść. Mąż przerażony. Przeszło. Chwila i kolejny. Znowu mną telepie. Mąż po położna a ona- chce pani przec? A ja, że tak. Ona bada i rozwarcie 10 cm. W ciągu 15 minut 5 cm miałam :/ no i mówi do mnie, że rodzimy. A ja- w końcu! Zeszli się ludzie. Usiedli jak na przedstawienie jakieś a położna do mnie abym teraz parła. Druga położna dała mi tlen i dawaj. Nogi latały mi na wszystkie strony. Przy kolejnym skurczu położna mnie nacięła :/ na szczęście nie bolało. Później dalej skurcz i jakiś doktorek położył mi się na brzuch. Wydarłam się na niego- to boli a ten dalej swoje Złapałam nerwa, kolejny party i mała już była z nami. Najlepsze jak położna z tekstem- jaki duży! A ja moment w krocze małej bo przecież dziewczynka miała być No ale zgadza się wszystko każdy mówił, że duża dziewczynka i dlatego ciężko było. No ale parłam 10 minut więc chyba źle nie było.
Później usłyszałam od lekarza żeby uważać z drugim dzieckiem bo wtedy do szpitala nie zdążymy po takiej szybkiej akcji. No dużo osób zdziwionych było, że przy pierwszym dziecku tak szybko poszło i że stworzona do rodzenia jestem
Oczywiście po wszystkim było rodzenie łożyska, łyżeczkowanie i szycie ale nie będę pisać.
<3
LoveMessages jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-01-07, 03:14   #72
Suqub
Zakorzenienie
 
Avatar Suqub
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 039
Dot.: Jeszcze rok, może dwa mamą zostane i ja - cz.2

Cytat:
Napisane przez blackberry89 Pokaż wiadomość
No szycie to podejrzewam malo przyjemne :-(
A tz był do końca?
Mówiła ze cie nacina?
Szycie najmniej bolesne. Gorzej z łyżeczkowaniem było, bardzo dziwne uczucie. Nie mówiła, że nacina ale widziłam do czego szykuje. Mój problem, że mam podzielona uwagę i dużo momentów wyhaczyłam gdzie wiedziałam co mnie czeka zaraz. Nie, TŻ był do momentu partych. Jak już miałam przeć to wyszedł. Zresztą tak wcześniej się umawialiśmy no i On ani ja nie chcieliśmy aby patrzył na to co się dzieje z moim...kroczem. Sama byłam przerażona a i tak jak już Mała się urodziła to zawołali Go. Mówi, że jak zobaczył ilość krwi to przeraził się, że się wykrwawiłam czy co
__________________
"Nigdy nie narzekaj, że masz w życiu pod górkę, jeśli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt".





I picture you in the sun wondering what went wrong...
Suqub jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-07, 08:28   #73
blackberry89
Zakorzenienie
 
Avatar blackberry89
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 11 225
Dot.: Jeszcze rok, może dwa mamą zostane i ja - cz.2

Cytat:
Napisane przez Suqub Pokaż wiadomość
Szycie najmniej bolesne. Gorzej z łyżeczkowaniem było, bardzo dziwne uczucie. Nie mówiła, że nacina ale widziłam do czego szykuje. Mój problem, że mam podzielona uwagę i dużo momentów wyhaczyłam gdzie wiedziałam co mnie czeka zaraz. Nie, TŻ był do momentu partych. Jak już miałam przeć to wyszedł. Zresztą tak wcześniej się umawialiśmy no i On ani ja nie chcieliśmy aby patrzył na to co się dzieje z moim...kroczem. Sama byłam przerażona a i tak jak już Mała się urodziła to zawołali Go. Mówi, że jak zobaczył ilość krwi to przeraził się, że się wykrwawiłam czy co
Jezu ja myslalam ze daja narkoze do lyzeczkowania :-(

Moj tez raczej na parte wyjdzie z sali .
__________________
razem od 30 września 2005
zaręczyny 7 maj 2009
ślub 6 sierpnia 2011
Pawcio 13.04.2015
blackberry89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-07, 09:57   #74
Suqub
Zakorzenienie
 
Avatar Suqub
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 039
Dot.: Jeszcze rok, może dwa mamą zostane i ja - cz.2

Cytat:
Napisane przez blackberry89 Pokaż wiadomość
Jezu ja myslalam ze daja narkoze do lyzeczkowania :-(

Moj tez raczej na parte wyjdzie z sali .
Niestety nie. Od razy po porodzie miałam. Bolesne nie jest tylko bardzo nieprzyjemne.
Powiem Ci, ze na sali jest wtedy tyle osob, że nie skupialabys się na tym czy TŻ jest czy nie. Ja trafiłam na super położna która bardzo mnie wspierała i dopingowała. Nic złego od Niej nie usłyszałam w wręcz przeciwnie. Dużo dobrego mi mówiła. Może mój styl "pendolino" Jej pasował. Szybki poród i spokój ma.
__________________
"Nigdy nie narzekaj, że masz w życiu pod górkę, jeśli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt".





I picture you in the sun wondering what went wrong...
Suqub jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-07, 10:22   #75
blackberry89
Zakorzenienie
 
Avatar blackberry89
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 11 225
Dot.: Jeszcze rok, może dwa mamą zostane i ja - cz.2

Cytat:
Napisane przez Suqub Pokaż wiadomość
Niestety nie. Od razy po porodzie miałam. Bolesne nie jest tylko bardzo nieprzyjemne.
Powiem Ci, ze na sali jest wtedy tyle osob, że nie skupialabys się na tym czy TŻ jest czy nie. Ja trafiłam na super położna która bardzo mnie wspierała i dopingowała. Nic złego od Niej nie usłyszałam w wręcz przeciwnie. Dużo dobrego mi mówiła. Może mój styl "pendolino" Jej pasował. Szybki poród i spokój ma.
No moja mama tak samo wspomina lyzeczkowanie. Nie bolesne ale nieprzyjemne.
Haha Suqub zmien nick na pendolino :-D

A jak z mala?
__________________
razem od 30 września 2005
zaręczyny 7 maj 2009
ślub 6 sierpnia 2011
Pawcio 13.04.2015
blackberry89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-07, 10:24   #76
Suqub
Zakorzenienie
 
Avatar Suqub
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 039
Dot.: Jeszcze rok, może dwa mamą zostane i ja - cz.2

Cytat:
Napisane przez blackberry89 Pokaż wiadomość
No moja mama tak samo wspomina lyzeczkowanie. Nie bolesne ale nieprzyjemne.
Haha Suqub zmien nick na pendolino :-D

A jak z mala?
W chwili obecne śpi na razie, tfu tfu, dochodzimy do porozumienia ;-) oby tak dalej było. Ma czas gdzie śpi długo a są godziny gdzie trochę bawić się chce.
__________________
"Nigdy nie narzekaj, że masz w życiu pod górkę, jeśli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt".





I picture you in the sun wondering what went wrong...
Suqub jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-07, 11:34   #77
pantera09
Zakorzenienie
 
Avatar pantera09
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 3 391
Dot.: Jeszcze rok, może dwa mamą zostane i ja - cz.2

Poród brzmi trochę strasznie. Ja bym im chyba z łóżka uciekała jakby mi się na brzuch chcieli kłaść :-D
Łyżeczkowanie brzmi dla mnie przerażająco, zawsze się zastanawiałam jak to się dokładnie odbywa, ale chyba nie chce wiedzieć:-P
Super, że zaczynacie się dogadywać Oby bylo już tylko lepiej;-)
__________________
4.06.2009
4.10.2015 .
4.06.2016
11.03.2017

Edytowane przez pantera09
Czas edycji: 2015-01-07 o 11:56
pantera09 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-07, 11:51   #78
blackberry89
Zakorzenienie
 
Avatar blackberry89
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 11 225
Dot.: Jeszcze rok, może dwa mamą zostane i ja - cz.2

Cytat:
Napisane przez Suqub Pokaż wiadomość
W chwili obecne śpi na razie, tfu tfu, dochodzimy do porozumienia ;-) oby tak dalej było. Ma czas gdzie śpi długo a są godziny gdzie trochę bawić się chce.
No to super, oby tak dalej

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

A Suqub kupowalas glukoze czy maja w szpitalu? Bo jutro sie wybieram
__________________
razem od 30 września 2005
zaręczyny 7 maj 2009
ślub 6 sierpnia 2011
Pawcio 13.04.2015
blackberry89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-07, 11:59   #79
Suqub
Zakorzenienie
 
Avatar Suqub
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 039
Dot.: Jeszcze rok, może dwa mamą zostane i ja - cz.2

Cytat:
Napisane przez blackberry89 Pokaż wiadomość
No to super, oby tak dalej

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

A Suqub kupowalas glukoze czy maja w szpitalu? Bo jutro sie wybieram
Mają w szpitalu.
__________________
"Nigdy nie narzekaj, że masz w życiu pod górkę, jeśli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt".





I picture you in the sun wondering what went wrong...
Suqub jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-01-07, 12:28   #80
blackberry89
Zakorzenienie
 
Avatar blackberry89
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 11 225
Dot.: Jeszcze rok, może dwa mamą zostane i ja - cz.2

Cytat:
Napisane przez Suqub Pokaż wiadomość
Mają w szpitalu.
Ok dzięki
__________________
razem od 30 września 2005
zaręczyny 7 maj 2009
ślub 6 sierpnia 2011
Pawcio 13.04.2015
blackberry89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-07, 12:48   #81
Suqub
Zakorzenienie
 
Avatar Suqub
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 039
Dot.: Jeszcze rok, może dwa mamą zostane i ja - cz.2

Cytat:
Napisane przez blackberry89 Pokaż wiadomość
Ok dzięki
Obyś dobrze zniosła no i aby cukrzycy nie wykazało.

Mi dziwnie bo dopiero za 2 miesiące mam wizytę a przecież co tydzień chodziłam
__________________
"Nigdy nie narzekaj, że masz w życiu pod górkę, jeśli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt".





I picture you in the sun wondering what went wrong...
Suqub jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-07, 13:09   #82
_Beata _
ja.
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: niedaleko
Wiadomości: 1 422
Dot.: Jeszcze rok, może dwa mamą zostane i ja - cz.2

witam, czy można jeszcze dołączyć?

wystukano na kalkulatorze.
_Beata _ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-07, 13:15   #83
blackberry89
Zakorzenienie
 
Avatar blackberry89
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 11 225
Dot.: Jeszcze rok, może dwa mamą zostane i ja - cz.2

Cytat:
Napisane przez Suqub Pokaż wiadomość
Obyś dobrze zniosła no i aby cukrzycy nie wykazało.

Mi dziwnie bo dopiero za 2 miesiące mam wizytę a przecież co tydzień chodziłam
O ile doktorek bedzie przyjmowal w szpitalu bo podobno dogadać sie nie moze ze szpitalem.





Cytat:
Napisane przez _Beata _ Pokaż wiadomość
witam, czy można jeszcze dołączyć?

wystukano na kalkulatorze.
Witaj, napisz cos o sobie
__________________
razem od 30 września 2005
zaręczyny 7 maj 2009
ślub 6 sierpnia 2011
Pawcio 13.04.2015
blackberry89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-07, 13:22   #84
Suqub
Zakorzenienie
 
Avatar Suqub
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 039
Dot.: Jeszcze rok, może dwa mamą zostane i ja - cz.2

Cytat:
Napisane przez blackberry89 Pokaż wiadomość
O ile doktorek bedzie przyjmowal w szpitalu bo podobno dogadać sie nie moze ze szpitalem.







Witaj, napisz cos o sobie
Pojadę prywatnie ale do innego
nie pójdę.

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Cytat:
Napisane przez _Beata _ Pokaż wiadomość
witam, czy można jeszcze dołączyć?

wystukano na kalkulatorze.
Witaj
__________________
"Nigdy nie narzekaj, że masz w życiu pod górkę, jeśli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt".





I picture you in the sun wondering what went wrong...
Suqub jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-07, 13:24   #85
blackberry89
Zakorzenienie
 
Avatar blackberry89
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 11 225
Dot.: Jeszcze rok, może dwa mamą zostane i ja - cz.2

Cytat:
Napisane przez Suqub Pokaż wiadomość
Pojadę prywatnie ale do innego
nie pójdę.

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------



Witaj
Tylko jak go Pytalam to mowil ze prywatnie tylko od marca :-(
__________________
razem od 30 września 2005
zaręczyny 7 maj 2009
ślub 6 sierpnia 2011
Pawcio 13.04.2015
blackberry89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-07, 13:37   #86
Suqub
Zakorzenienie
 
Avatar Suqub
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 039
Dot.: Jeszcze rok, może dwa mamą zostane i ja - cz.2

Cytat:
Napisane przez blackberry89 Pokaż wiadomość
Tylko jak go Pytalam to mowil ze prywatnie tylko od marca :-(
To pojadę na tą wioche ;-)
__________________
"Nigdy nie narzekaj, że masz w życiu pod górkę, jeśli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt".





I picture you in the sun wondering what went wrong...
Suqub jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-07, 13:43   #87
blackberry89
Zakorzenienie
 
Avatar blackberry89
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 11 225
Dot.: Jeszcze rok, może dwa mamą zostane i ja - cz.2

Cytat:
Napisane przez Suqub Pokaż wiadomość
To pojadę na tą wioche ;-)
No ja tez na wioche rusze jak tu sie nie uda
__________________
razem od 30 września 2005
zaręczyny 7 maj 2009
ślub 6 sierpnia 2011
Pawcio 13.04.2015
blackberry89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-07, 13:57   #88
Suqub
Zakorzenienie
 
Avatar Suqub
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 039
Dot.: Jeszcze rok, może dwa mamą zostane i ja - cz.2

Cytat:
Napisane przez blackberry89 Pokaż wiadomość
No ja tez na wioche rusze jak tu sie nie uda
Ja i tak któregoś razu wybiorę sie do szpitala bo i tak z Małą będę szła na bioderka, ale muszę zaświadczenie do becikowego też wziąć.
__________________
"Nigdy nie narzekaj, że masz w życiu pod górkę, jeśli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt".





I picture you in the sun wondering what went wrong...
Suqub jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-07, 14:08   #89
pantera09
Zakorzenienie
 
Avatar pantera09
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 3 391
Dot.: Jeszcze rok, może dwa mamą zostane i ja - cz.2

Cytat:
Napisane przez _Beata _ Pokaż wiadomość
witam, czy można jeszcze dołączyć?

wystukano na kalkulatorze.
Hej

Ale macie parcie na tego lekarza Aż taki genialny?
__________________
4.06.2009
4.10.2015 .
4.06.2016
11.03.2017
pantera09 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-07, 14:21   #90
Suqub
Zakorzenienie
 
Avatar Suqub
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 039
Dot.: Jeszcze rok, może dwa mamą zostane i ja - cz.2

Cytat:
Napisane przez pantera09 Pokaż wiadomość
Hej

Ale macie parcie na tego lekarza Aż taki genialny?
Prowadził całą moją ciążę, poszłam do Niego z polecenia i nie żałuję. Robił mi dużo badań, co rusz skierowanie na coś więc nie olewał sobie. NFZ ograniczało Go z USG ale i tak jestem zadowolona z tego co robił. Wszystko dokładnie, nie było żadnego pośpiechu. Także mam zaufanie do Niego. No i sympatyczny facet jest.
__________________
"Nigdy nie narzekaj, że masz w życiu pod górkę, jeśli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt".





I picture you in the sun wondering what went wrong...
Suqub jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-04-12 21:39:30


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:57.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.