Pierwsza wizyta

[ankaankaankaanka]

Napisane przez Emilcia96

Czy tylko mi się wydaje, że klauduchcha i ankaankaankaanka to ta sama osoba?

Żałosna jesteś, na początku jechałyście po mnie, że jestem trollem, a teraz, że dostałam rozdwojenia jaźni.
Jakbym była trollem tobym już dawno bana dostała. Pomyśl czasem.

[emma8]

Napisane przez ankaankaankaanka

Żałosna jesteś, na początku jechałyście po mnie, że jestem trollem, a teraz, że dostałam rozdwojenia jaźni.
Jakbym była trollem tobym już dawno bana dostała. Pomyśl czasem.

Ja uważam że Twoja matka zachowała się po prostu źle. Ja już jestem dobrych kilka lat starsza od Ciebie, a kompletnie nie jestem w stanie wyobrazić sobie takiej sytuacji. Czy to działoby się teraz, czy dziesięć lat wcześniej. Jeżeli matka faktycznie nie mogła opuścić gabinetu powinna się chociaż odwrócić. Wgapianie się w krocze 15-letniej córki to ma być dobra kara za puszczalstwo czy co? Kupe też zrobicie na oczach matki, bo w końcu tyłek Wam kiedyś podcierała?

[201803300917]

Napisane przez Lunola

Inaczej nie ma za bardzo jak tego zrobić zakazać współżycia czy spotykania z chłopakiem nic by nie dało, a tak jak wie, że Autorka wstydzi się pokazywać to wiedziała, że to będzie najlepsza kara.

dziewczyny czy was totalnie pogrzało? kara za seks? upokorzenia córki bo spała z chłopakiem? no serio nie wierzę w to co czytam
czy 15/16 lat to za wcześnie na seks czy nie to sfera dyskusyjna i nie o tym wątek. Ale na pewno prawidłową reakcją na współżycie dziecka nie jest zawstydzanie go, złość, ukaranie itp. jedyne do czego to może doprowadzić do spaczone podejście do seksualności w późniejszym wieku. Jasne dla rodziców na pewno trudne jest to, że ich nastoletnie dziecko uprawia seks. ale takie jest życie, nastolatki robiły to, robią i będą robić, kiedyś po prostu się o tym tyle nie mówiło.
Fajnie, że mama autorki zabrała ją go ginekologa i namówiła do tabletek. Ale tez uważam, że autorka miała prawo do intymności i nie chciała pokazywać matce swojego krocza. Mam 25 lat, też bym nie chciała.

[ankaankaankaanka]

Dobrze, że jeszcze są osoby które myślą podobnie jak ja.

[coffee]

Napisane przez oliwia18

Przede wszystkim- to nie twoja matka pchała się do oglądania ciebie w trakcie badania, ale lekarz nie pozwolił jej wyjść na czas badania. I na miejscu lekarza też bym nie pozwoliła. Masz poniżej 16 lat, zgodę na twoje badanie musi wyrazić opiekun prawny, w tym przypadku matka i musi przy tym być.

A możesz napisać, skąd masz takie informacje, że matka musi być przy badaniu ginekologicznym? Bo ja znalazłam takie, że dziewczyna MIAŁA PRAWO do badania bez obecności matki. Matka musiała wyrazić zgodę na badanie, dostałaby informacje o wyniku badania, ale powinna wyjść na czas badania, jeśli córka sobie tego życzyła.

Aspekty prawne dotyczące leczenia osób nieletnich

Zagadnienia prawne dotyczące leczenia osób nieletnich penalizują:
Ustawa o zawodach lekarza i lekarza dentysty (Art. 32-35), Kodeks
Karny - Rozdział XXV „Przestępstwa przeciwko wolności seksualnej
i obyczajności”, Kodeks Postępowania Karnego (Art. 304), Kodeks Rodzinny
i Opiekuńczy – Rozdział II „Stosunki między rodzicami a dziecmi ,
Kodeks Etyki Lekarskiej, Ustawa o zakładach opieki zdrowotnej oraz
Konwencja Praw Dziecka.
Wizyta osoby nieletniej u lekarza ginekologa powinna odbywac
się w obecności rodzica/opiekuna prawnego. Dziewczynka może poprosic
o przeprowadzenie badania ginekologicznego w warunkach intymnych,
bez obecności opiekuna.
U dziewcząt przed ukończeniem 16 roku życia przeprowadzenie
badania ginekologicznego, procedur diagnostycznych i leczniczych
(w tym i przepisanie środków antykoncepcyjnych) wymaga zgody
przedstawiciela ustawowego (odpowiednia adnotacja w dokumentacji
medycznej). Fakt stwierdzenia rozpoczęcia współżycia seksualnego nie
powinien byc zatajony przed opiekunem dziewczynki. Dodatkowo,
o fakcie współżycia płciowego, lekarz jest zobowiązany do powiadomienia
odpowiednich władz – prokuratury, policji (zgodnie z art. 200 kk
i § 2 art. 304 kpk) w przypadku osób małoletnich przed ukończeniem 15
roku życia.
U dziewcząt, które ukończyły 16 rok życia, a jeszcze nie są pełnoletnie,
przeprowadzenie badania ginekologicznego, diagnostyki i leczenia
(w tym i przepisanie środków antykoncepcyjnych) wymaga zgody
zarówno nieletniej pacjentki, jak i jej rodzica/opiekuna prawnego (odpowiednia
adnotacja w dokumentacji medycznej).

http://www.rodziceradza.pl/Prawo/Bad...art,99518.html

[Lunola]

To nie zmienia faktu że Autorka zaczynając współżycie sama nie zainteresowała się aspektami prawnymi.

[paulinika]

Na bilansie badaja intymne czesci w takim wieku? Nie przypominam sobie w wieku 15 lat zeby mi ktos badal miejsca intymne

[coffee]

Napisane przez Lunola

To nie zmienia faktu że Autorka zaczynając współżycie sama nie zainteresowała się aspektami prawnymi.

Ale co to ma niby do rzeczy, że jest aktywna seksualnie? Jak uprawia seks, to można łamać prawa pacjenta? Gdyby poszła z infekcją i matka z lekarzem zmusiliby ją do badania w obecności matki, to wtedy dopiero można by było stwierdzić, że tak być nie powinno?
Najpierw szok, że piętnastolatka uprawia seks, a potem szok, że piętnastolatka nie jest biegła w kodeksach.

Jak widać w wątku wiedza prawna nie przychodzi razem z włożeniem penisa do pochwy czy z wiekiem, bo co najmniej kilka osób twierdzi, że matka i lekarz musieli się tak zachować.
Ale oczywiście, nastolatka uprawiająca seks jest największym złem i to ona jest winna tego, że lekarz i matka nie poszanowali jej prawa do intymności w czasie badania. Mogła nie uprawiać seksu, wtedy nie byłoby problemu, nie?

[Sziszimoraa]

Nie uważacie, że za bardzo jedziecie po autorce ? Oczywiście, ja też uważa, że 15 lat to za wcześnie na seks, ale dziewczyna ma prawo do godności. Ja ją rozumiem, matka zachował się okropnie. Ma prawo być zła, oburzona, zdegustowana zachowaniem córki itp. ale nie ma prawa odbierać jej godności i doprowadzać do tak niekomfortowej sytuacji.

[tiramisufan]

Napisane przez Lunola

To nie zmienia faktu że Autorka zaczynając współżycie sama nie zainteresowała się aspektami prawnymi.

Mało kto interesuje się aspektami prawnymi tego co robi, dopóki nie wystąpią problemy. Przykładowo czy czytałaś tytuł XI kodeksu cywilnego dotyczący umowy sprzedaży? Jeśli nie, to zasługujesz na samopotępienie bo z pewnością kupujesz rzeczy.

Ad rem

Poniżej 16 roku życia osobą wyrażającą zgodę na zabieg jest, jak zostało to już wspomniane, twój opiekun prawny(rodzic itp.) Zgoda może być w każdej chwili odwołana. Alternatywą dla zgody opiekuna jest wystąpienie do sądu o wyrażenie zgody zastępczej.
Nie ulega wątpliwości że obecność opiekuna w trakcie badania ginekologicznego narusza twoje prawo do prywatności. Rodzic to jescze "pół biedy", ale obecność kuratora na takim badaniu na pewno wzbudziłaby wśrod wizażanek i wizażystów więcej kontrowersji.
Problemem jest to jakie są twoje opcje jeśli nie chcesz obecności rodzica, a chcesz być zbadana i czy rodzic ma prawo być obecny pomimo twojego prawa do prywatności.

Pierwsza opcja to oczywiście sąd i zgoda zastępcza. Rodzice nie mają nic do powiedzenia (nie wchodzę w zasadność takiego pozwu)

Jeśli nie chcesz występować do sądu to opiekun i tak musi wyrazić zgodę. W takim przypadku wyobrażam sobie dwie sytuacje które mogą nastąpić, jeśli rodzic koniecznie chce być obecny na badaniu dziecka.

DRUGA SYTUACJA

1. Zgoda opiekuna na badanie
2. Brak zgody pacjenta na obecność opiekuna podczas badania (realizacja przez pacjenta prawa do prywatności)
3. Odwołanie zgody przez opiekuna

Odnośnie takiej sytacji wątpliwości mogą dotyczyć odwołania zgody. To że opiekun może w każdej chwili zgodę odwołać nie znaczy, że nie będzie ona na przykład niezgodna z zasadami współżycia społecznego. Ja bym się ku tej argumentacji szczerze przychylał właśnie ze względu na to, że ta zgoda była już raz udzielona no i konstytucyjną ochronę godności, ponadto prawo obecności osoby bliskiej jest prawem pacjenta a nie osoby bliskiej (-tu opiekuna, art 21 ustawy o prawach pacjenta).
Oczywiście druga strona ma również argumenty mianowicie art. 22 ust 2 zdanie drugie ustawy o prawach pacjenta. Art. ten mówi, że zgodę na obecność innych osób wyraża w twoim przypadku razem opiekun i lekarz razem. Oczywiście w przypadku wyrażenia przez lekarza zgody na obecność opiekuna, dawałoby to opiekunowi prawo uczestnictwa w badaniu małoletniego. Na korzyść przemawiają też argumenty o ochronie życia rodzinnego itp.

TRZECIA SYTUACJA

1. Zgoda opiekuna na padanie wyrażona pod warunkiem, że małoletni pacjent (Ty) wyrazisz zgodę na obecność opiekuna podczas badania

Opcja trzecia jest wspomniania przeze mnie tylko ze względu na teoretyczną możliwość takiego działania przez rodzica i dla celów tego postu nie jest konieczne wyjaśnianie jej, tym bardziej że prowadziłaby ona albo do braku zgody albo do sytuacji drugiej.

Podsumowując - to zależy m.in. od sądu i składu śędziowskiego, prawo nie jest jednoznaczne w tej kwestii.

Ps: Dla osób oceniających inych, 97% katolickiej większości przypominam "Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem"(J 8,7), pozostałym 3% odwołuję się do poszanowania osoby ludziej, jej godności i prawa do życia prywatnego i samodzielnego decydowania o swoim losie (art 30 i 46 Konstytucji RP).

[ankaankaankaanka]

Dziś rano znowu pokłóciłam się z mama, przyznała się, że nie prosiła o wyjście i nawet nie odwróciła się, bo chciała mnie zawstydzić, chciała abym wiedziała, że seks to nie tylko przyjemność, ale także jeśli byłaby ciąża to wstyd i rozbieranie się.
Powiedziałam, że zachowała się okropnie, bo nie życzyłam sobie aby mnie widziała nago, i że jej nigdy tego nie zapomnę. Poszła do pracy trzaskając drzwiami.

[okruszek18]

Jak tylko pojawia się taki wątek gdzie nastolatka uprawia seks to robi sie masakra. To jest chyba prywatna sprawa każdego, kiedy zaczyna uprawiać sex... jeden zaczyna jak ma 15, drugi jak ma 20.

[_ema_]

Jesteś jeszcze dzieckiem i tyle.
Dojrzała [w miarę] osoba nie pozwoli sobie a publiczne upokorzenie, nawet przez rodzica. A na Ciebie mama krzyknęła, więc robisz co kazała
Naprawdę, daj sobie spokój z seksem. Dorośnij, naucz się decydować o sobie, naucz się swoich praw, godności, naucz się walczyć o to, czego ty chcesz. I jak już będziesz w stanie powiedzieć 'mamo, nie zgodzę się na badanie dopóki tu będziesz, więc masz wybór - wychodzisz ty, abo wychodzimy razem' - wracaj do zabaw dla dorosłych. Bo jak na razie równie dobrze może skrzywdzić Cię Twój własny chłopak, któremu też wielu rzeczy nie odmówisz.
Co do matki - zachowanie wręcz patologiczne.

---------- Dopisano o 09:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:01 ----------

Napisane przez okruszek18

Jak tylko pojawia się taki wątek gdzie nastolatka uprawia seks to robi sie masakra. To jest chyba prywatna sprawa każdego, kiedy zaczyna uprawiać sex... jeden zaczyna jak ma 15, drugi jak ma 20.

Do momentu wpadki lub skrzywdzenia przez 'ukochanego'. Potem dziwnym trafem cała odpowiedzialność spada na innych.

[Nora90]

Skoro uważasz, że jesteś na tyle dorosła, żeby uprawiać seks z chłopakiem, to również do takiego badania i obecności przy nim Twojej mamy, powinnaś odnieść się dorośle.
Po pierwsze prezerwatywa jest mniej skuteczna niż tabletki, a więc Twoja mama chciała siebie i Ciebie zabezpieczyć przed niechcianymi konsekwencjami.
Po drugie jej obecność przy badaniu zapewnia Tobie bezpieczeństwo (lekarze są różni, nie wiadomo na jakiego trafisz i jak Cię potraktuje) oraz lekarzowi (o nic go nie oskarzysz).

[vretka]

Wy tak na serio z tym, że nie ma nic dziwnego oglądaniu przez matkę krocza własnej córki ukazanego w pełnej krasie Pomijając już kwestię tego, czy piętnastolatka powinna uprawiać seks czy nie, naprawdę nie ogarniam, jak można nie widzieć nic nieodpowiedniego w opisanej sytuacji i jeszcze naskakiwać na autorkę wątku, że jest niedojrzała, bo się wstydzi rozłożyć nogi przed matką. Ja jestem prawie dwa razy starsza, mam za sobą ciążę i poród (różni ludzie mnie wtedy oglądali), ale i tak czułabym się bardzo skrępowana, gdyby miała oglądać mnie własna matka

[201704110957]

Napisane przez ankaankaankaanka

Przecież nie leżałam z rozłożonymi nogami, pod kocem byliśmy przytuleni, bez koszulek i nagie ramiona było widać, więc wiedziała, że jesteśmy rozebrani. Nie jestem już dzieckiem, i uważam, że mam prawo do prywatności, i powinna ją uszanować, a nie kazać się rozbierać. Z rozwalonymi nogami to ja na fotelu leżałam u gina, i sądzę, że nie powinna być tego świadkiem.

Doszłam do tego momentu i już mi wystarczy. Tak jesteś jej dzieckiem i to widać jeszcze mentalnie, do dorosłości Ci dalekooooooo. Chcesz być dorosła idź do pracy i utrzymuj się sama. Bądź odpowiedzialna za swoje czyny i w razie ciąży nie wymagaj od rodziców pomocy finansowej. Twoja mama wykazała się dojrzałością biorąc Cię do ginekologa po tabletki. Bo może wystraszyła się tego faktu, że gumka to za mało, a może kiedyś twój chłopak zapomni jej założyć i będzie już za późno.
A co do tego, że naga byłaś przed mamą, proszę Cię - to twoja mama, która kiedyś tyłek ci podcierała. Nie wiem o co tyle szumu robisz.

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------

Napisane przez emma8

Ja uważam że Twoja matka zachowała się po prostu źle. Ja już jestem dobrych kilka lat starsza od Ciebie, a kompletnie nie jestem w stanie wyobrazić sobie takiej sytuacji. Czy to działoby się teraz, czy dziesięć lat wcześniej. Jeżeli matka faktycznie nie mogła opuścić gabinetu powinna się chociaż odwrócić. Wgapianie się w krocze 15-letniej córki to ma być dobra kara za puszczalstwo czy co? Kupe też zrobicie na oczach matki, bo w końcu tyłek Wam kiedyś podcierała?

A może mama tylko tam stała i była obok i nie patrzyła się w krocze córki. Może teraz dziewczyna tutaj wyolbrzymia problem, bo czuję się pokrzywdzona, że ona dorosła i pouczona przez matkę, do tego przyłapana. Raczej chodzi o to przyłapanie. Sorry to gorsze, no ale ...
Widzę histerię ze strony autorki (sama kiedyś miałam te naście lat) i rozdmuchiwałam problemy i koloryzowałam je. Dlatego wątpię, że mamusia z radością na oczach patrzyła się w krocze córki. Zaraz będzie, że ginekolog też tam się patrzył.
Ach te dorosłe nastolatki

[_ema_]

Napisane przez LadyDeMadeline

A co do tego, że naga byłaś przed mamą, proszę Cię - to twoja mama, która kiedyś tyłek ci podcierała. Nie wiem o co tyle szumu robisz.

Ojciec te mi podcierał, a nie mam zwyczaju siedzieć przy nim nago

[201609102148]

Napisane przez paulinika

Na bilansie badaja intymne czesci w takim wieku? Nie przypominam sobie w wieku 15 lat zeby mi ktos badal miejsca intymne

Niektórzy lekarze sprawdzają chlopcom, czy jądra są prawidłowe.

Rozwala mnie ten wątek.

Grzmicie, że laska niedojrzala, za młoda na seks, blablabla

Ale przeciez nie o to tu chodzi, bo dziewczyna nie ma pretensji o to, ze matka kazała jej iść do gina i brać tabletki, a o to, ze podczas badania byla bardzo niedyskretna.

Chodzi o to, ze została pogwałcona jej intymność. Krocze w pełnej krasie to nie jest widok dla rodziców, choćby kiedys tam tarli je z zapamiętaniem przy zmienianiu pieluchy. No niestety (albo i stety) u dzieci juz kilkuletnich wykształca się wstyd. Tym bardziej nastolatka ma prawo do tego, by nikt nie właził jej do łazienki, do pokoju, gdy się przebiera, czy tym bardziej nie gapił się w krocze podczas badania. Czy to ojciec, czy matka.

Matka wyjść nie mogla, ale mogla siąść za parawanem, stanąć z fotelem, odwrócić się tylem... No zrobić cokolwiek, by córka poczuła się komfortowo (co jest dość ważne przy badaniu). Zamiast tego wolała zachować się kretynsko.

Jesli takie ma metody wychowawcze, to gratuluje.

[karola008]

Napisane przez looolitka

To oczywiste ze się martwi twoja mama ale i to że musi być nieźle wkurzona na całą sytuacje.
Musisz wiedzieć że nie mając 18 lat nawet gdybyś zaszła w ciąże i urodziła to opiekunem prawnym Twojego dziecka jest ona.

z tym że autorka chyba nie jest kompletnie świadoma co to znaczy zajść w ciąze i mieć OBOWIĄZKI takie jak ma Twoja mama która myśli racjonalnie, i fakt faktem jakby moja mnie przyłapała a mam 21 lat to też by mi zrobiła problem bo jednak dla swoich rodziców jest sie caly czas małym dzieckiem

Napisane przez oliwia18

Przede wszystkim- to nie twoja matka pchała się do oglądania ciebie w trakcie badania, ale lekarz nie pozwolił jej wyjść na czas badania. I na miejscu lekarza też bym nie pozwoliła. Masz poniżej 16 lat, zgodę na twoje badanie musi wyrazić opiekun prawny, w tym przypadku matka i musi przy tym być.

Dokładnie, a lekarz po prostu nie chciał miec problemów przy badaniu ciebie żebyś nie wymysliła jakiejś historii ze Cie zgwałcił bo i takie przypadki były w trakcie badania nieletnich

koleżanka wkleiła cytat z linku

Napisane przez coffee

http://www.rodziceradza.pl/Prawo/Bad...art,99518.html

z tym ze pominełas bardzo dobre słowa

Badanie ginekologiczne dziewczynki można przeprowadzic w
pozycji litotomijnej, „żabiej” lub kolankowo-piersiowej na fotelu ginekologicznym
lub kolanach matki – w sposób najbardziej komfortowy dla
dziecka.

Słowa DZIEWCZYNKA i DZIECKO są idealne do opisania twojego problemu w wieku 15 lat miałam chłopaka z którym przesiadywałam w parku bo sie wstydzilam do domu go przyprowadzić a to zeby sie jeszcze z nm gździć przez myśl mi nawet nie przeszło

/jak patrze na dzisiejsza 'młodzież' to trace ochote do rodzenia dzieci i wychowania go w tym beznadziejnym świecie
poziom mózgu na poziomie zero
chociaż to tylko 6 lat róznicy

[Merys]

Napisane przez maconha89

dziewczyny czy was totalnie pogrzało? kara za seks? upokorzenia córki bo spała z chłopakiem? no serio nie wierzę w to co czytam
czy 15/16 lat to za wcześnie na seks czy nie to sfera dyskusyjna i nie o tym wątek. Ale na pewno prawidłową reakcją na współżycie dziecka nie jest zawstydzanie go, złość, ukaranie itp. jedyne do czego to może doprowadzić do spaczone podejście do seksualności w późniejszym wieku. Jasne dla rodziców na pewno trudne jest to, że ich nastoletnie dziecko uprawia seks. ale takie jest życie, nastolatki robiły to, robią i będą robić, kiedyś po prostu się o tym tyle nie mówiło.
Fajnie, że mama autorki zabrała ją go ginekologa i namówiła do tabletek. Ale tez uważam, że autorka miała prawo do intymności i nie chciała pokazywać matce swojego krocza. Mam 25 lat, też bym nie chciała.

Dokładnie, ręce opadają na niektóre komentarze.

[paulinika]

A u ginekologa nie było parawanu?? Ja jak chodziłam w PL do ginekologa i mama musiała być obecna zawsze był parawan i nic nie widziała.

[201609102148]

Napisane przez paulinika

A u ginekologa nie było parawanu?? Ja jak chodziłam w PL do ginekologa i mama musiała być obecna zawsze był parawan i nic nie widziała.

No o to właśnie chodzi. Ze parawan byl, a matka zamiast za nim stanąć, gapila sie na badanie.

Ale skoro to ona miałaby być prawnym opiekunem potencjalnego dziecka, to ją to usprawiedliwia wg niektórych

[paulinika]

Napisane przez Farmakopea

No o to właśnie chodzi. Ze parawan byl, a matka zamiast zanim stanąć, gapila sie na badanie.

Ale skoro to ona miałaby być prawnym opiekunem potencjalnego dziecka, to ją to usprawiedliwia wg niektórych

Musiałam przeoczyć tą wypowiedź z parawanem. Jedyną zaletą matki jaką tu widzę to szybka decyzja co do ginekologa i antykoncepcji. Źle się zachowała zostając i się patrząc. Mimo iż w moim domu nagość to normalność ale też bym nie chciała żeby mi mama patrzyła w krocze.

[spaghettii]

Ja tam zgadzam sie z autorka, ze ma prawo byc zla. Zreszta po pierwsZe to nie wyobrazam sobie rozwbrac sie calkiem do badania, to dla mnie nie jest normalne. I tylko papierowy recznik zeby sie zaslonic? Nawet jak w PL bylam u ginekologa to nie musialam sie calkiem rozbierac.. A dziewczyna 16 letnia ma prawo wstydzic sie nagosci przed matka.

[201704110957]

Napisane przez _ema_

Ojciec te mi podcierał, a nie mam zwyczaju siedzieć przy nim nago

Piszemy o mamie, a nie o tacie
Nadal uważam, że autorka podkolorowała całą sytuację. Po prostu dla niej było żenujące, że mama przyłapała ją jak robiła to ze swoim chłopakiem. A u ginekologa, jakoś za bardzo nie wierzę, że mama stała nad lekarzem i centralnie gapiła się w krocze.

[ankaankaankaanka]

Napisane przez LadyDeMadeline

Piszemy o mamie, a nie o tacie
Nadal uważam, że autorka podkolorowała całą sytuację. Po prostu dla niej było żenujące, że mama przyłapała ją jak robiła to ze swoim chłopakiem. A u ginekologa, jakoś za bardzo nie wierzę, że mama stała nad lekarzem i centralnie gapiła się w krocze.

No to źle uważasz, bo niczego nie koloryzuję. Parawan oczywiście był, ale tak ustawiony, że zasłaniający drzwi wejściowe, aby osoba wchodząca nic nie zobaczyła, a mama siedziała sobie przy biureczku, i stamtąd było widać co się dzieje w całym gabinecie.
Oczywiście nie siedziała centralnie ale bokiem, ale to i tak nic nie zmienia, bo pole widzenia jest dość szerokie, poza tym nie trzymała głowy cały czas prosto a się rozglądała, wiec dobrze już sobie mnie obejrzała.
Jak komuś pasuje, że go rodzice, czy rodzeństwo widuje nago, to jego sprawa, ja sobie nie życzę, i mam do tego prawo, zwłaszcza, że nie jestem dzieckiem, mam prawie 16 lat, nawet już nie rosnę, wszystko mam już rozwinięte jak dorosła kobieta, i nie mam ochoty aby mi ktoś zaglądał w krocze bez mojej zgody.
Mama zachowała się chamsko, krzyknęła na mnie, nie wyszła, nie stanęła przy drzwiach coby zasłoniło jej widok, nie zrobiła nic, tylko kazała mi się rozbierać, więc tak zrobiła, bo nie miałam wyjścia, a nawet pełnoletnie dziewczyny słuchają się swoich rodziców, i nakazów i zakazów, to co dopiero ja niepełnoletnia.

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------

Napisane przez karola008

z tym że autorka chyba nie jest kompletnie świadoma co to znaczy zajść w ciąze i mieć OBOWIĄZKI takie jak ma Twoja mama która myśli racjonalnie, i fakt faktem jakby moja mnie przyłapała a mam 21 lat to też by mi zrobiła problem bo jednak dla swoich rodziców jest sie caly czas małym dzieckiem



Dokładnie, a lekarz po prostu nie chciał miec problemów przy badaniu ciebie żebyś nie wymysliła jakiejś historii ze Cie zgwałcił bo i takie przypadki były w trakcie badania nieletnich

koleżanka wkleiła cytat z linku

z tym ze pominełas bardzo dobre słowa

Słowa DZIEWCZYNKA i DZIECKO są idealne do opisania twojego problemu w wieku 15 lat miałam chłopaka z którym przesiadywałam w parku bo sie wstydzilam do domu go przyprowadzić a to zeby sie jeszcze z nm gździć przez myśl mi nawet nie przeszło

/jak patrze na dzisiejsza 'młodzież' to trace ochote do rodzenia dzieci i wychowania go w tym beznadziejnym świecie
poziom mózgu na poziomie zero
chociaż to tylko 6 lat róznicy

Na kolanach to można trzymać pięciolatkę, a nie szesnastolatkę. W wieku nastoletnim nie jest już się dzieckiem.

[201605161428]

Jestes mentalnym przedszkolakiem. Serio.

"nawet juz nie rosne, wszystko mam rozwiniete jak dorosla kobieta"

To sie zdziwisz jak ci sie jeszcze porzadnie figura zmieni Jestesc dzieckiem. 15lat to dziecko. Sama mam 23 i naprawde widze z tej perspektywy, jaka gowniara bylam nawet majac te 18. I jak daleko mi bylo do bycia "kobieta". Dawanie dupy, nie czyni cie dorosla. I doksztalc sie z biologi, bo tak rosniesz i sie rozwijasz w dalszym ciagu.


I tak jestem pewna, ze rozgladala sie, aby sobie popatrzec :p Ma dokladnie to samo, wiec w zaden sposob jej to nie zaszokowalo - gwarantuje. Rozgladala sie, bo pewnie tez jej bylo glupio w tej sytuacji, a histerii jakby wisiala nad tym ginem i badala razem z nim.


Zapytam po raz enty: jakbys zaciazyla kto by musial odegrac role doroslego i dziecko utrzymywac i opiekowac sie? Ty, no bo w koncu jestes juz rozwinieta czy biedna matka?

[ankaankaankaanka]

Napisane przez TheUnlike

Jestes mentalnym przedszkolakiem. Serio.

"nawet juz nie rosne, wszystko mam rozwiniete jak dorosla kobieta"

To sie zdziwisz jak ci sie jeszcze porzadnie figura zmieni Jestesc dzieckiem. 15lat to dziecko. Sama mam 23 i naprawde widze z tej perspektywy, jaka gowniara bylam nawet majac te 18. I jak daleko mi bylo do bycia "kobieta". Dawanie dupy, nie czyni cie dorosla. I doksztalc sie z biologi, bo tak rosniesz i sie rozwijasz w dalszym ciagu.


I tak jestem pewna, ze rozgladala sie, aby sobie popatrzec :p Ma dokladnie to samo, wiec w zaden sposob jej to nie zaszokowalo - gwarantuje. Rozgladala sie, bo pewnie tez jej bylo glupio w tej sytuacji, a histerii jakby wisiala nad tym ginem i badala razem z nim.


Zapytam po raz enty: jakbys zaciazyla kto by musial odegrac role doroslego i dziecko utrzymywac i opiekowac sie? Ty, no bo w koncu jestes juz rozwinieta czy biedna matka?

Co ma piernik do wiatraka? Nawet jeśli bym zaciążyła, to daje prawo rodzicom do oglądania mnie nago? Halo nie ma już 5 lat tylko 16. I tak nie rosnę już, co najwyżej mogę przytyć albo schudnąć.

[201704110957]

Napisane przez ankaankaankaanka

No to źle uważasz, bo niczego nie koloryzuję. Parawan oczywiście był, ale tak ustawiony, że zasłaniający drzwi wejściowe, aby osoba wchodząca nic nie zobaczyła, a mama siedziała sobie przy biureczku, i stamtąd było widać co się dzieje w całym gabinecie.
Oczywiście nie siedziała centralnie ale bokiem, ale to i tak nic nie zmienia, bo pole widzenia jest dość szerokie, poza tym nie trzymała głowy cały czas prosto a się rozglądała, wiec dobrze już sobie mnie obejrzała.
Jak komuś pasuje, że go rodzice, czy rodzeństwo widuje nago, to jego sprawa, ja sobie nie życzę, i mam do tego prawo, zwłaszcza, że nie jestem dzieckiem, mam prawie 16 lat, nawet już nie rosnę, wszystko mam już rozwinięte jak dorosła kobieta, i nie mam ochoty aby mi ktoś zaglądał w krocze bez mojej zgody.
Mama zachowała się chamsko, krzyknęła na mnie, nie wyszła, nie stanęła przy drzwiach coby zasłoniło jej widok, nie zrobiła nic, tylko kazała mi się rozbierać, więc tak zrobiła, bo nie miałam wyjścia, a nawet pełnoletnie dziewczyny słuchają się swoich rodziców, i nakazów i zakazów, to co dopiero ja niepełnoletnia.

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------




Na kolanach to można trzymać pięciolatkę, a nie szesnastolatkę. W wieku nastoletnim nie jest już się dzieckiem.

Ha! Wiedziałam, że wersja się zmieni, teraz już nie stała nad lekarzem i nie patrzyła centralnie w krocze, tylko siedziała przy biurku i rozglądała się. Przypuszczam, że patrzyła na ręce lekarzowi (dla twojego dobra), a nie w twoje krocze.

Uwierz mi, ale ciało kobiety dopiero zaczyna wyglądać fajnie po 20.

Mam wrażenie, że jesteś naburmuszoną dziewczynką, którą mamusia nakryła kiedy podkradała cukierki. Brak jakiejkolwiek dojrzałości, wyolbrzymianie problemów itd. Jeszcze kiedyś podziękujesz mamie za tą wizytę i że płaci za antykoncepcję dla Ciebie, jak chłopak zapomni założyć gumkę. Zapamiętaj uprawianie seksu nie równa się dorosłość! A ty w wypowiedziach pokazujesz, że jesteś jeszcze podrostkiem. Szkoda czasu na ten wątek.

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Napisane przez ankaankaankaanka

Co ma piernik do wiatraka? Nawet jeśli bym zaciążyła, to daje prawo rodzicom do oglądania mnie nago? Halo nie ma już 5 lat tylko 16. I tak nie rosnę już, co najwyżej mogę przytyć albo schudnąć.

Nie nie daje im prawa, ale ty byś upomniała się o prawo do utrzymywania wnuczki, czy wnuka. Nie rób tragedii dziewczyno serio, bo zaraz będzie wersja, że codziennie robią Ci takie badania i cała rodzina patrzy. Już ten watek mnie bawi

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta