Prawdziwe oblicze macierzyństwa - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-04-28, 11:28   #61
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 821
Dot.: Prawdziwe oblicze macierzyństwa

Cytat:
Napisane przez _Supernova_ Pokaż wiadomość
To fakt, a nie argument Tez mi sie wydawało kiedyś, jak odwiedzałam siostrę i sobie myslałam, ze to wszystko taka proscizna i z palcem w ... bym zrobiła to wszystko lepiej. Stąd wielce pobłazliwie odnosze sie do takich wypowiedzi No ale Ty jasna sprawa i tak wiesz lepiej
Ależ ja nie mówię, że z palcem w.. wszystko zrobię lepiej
Są po prostu niektóre rzeczy, których nie mogę pojąć i nie wierzę, że nie można tego zrobić inaczej, jak np. wspomniana tu sytuacja, że w domu jest matka i OJCIEC, a matka nawet nie ma 2 minut (!) na umycie zębów (bo nie mówię o porządnym szczotkowaniu, okej, ale zwykłe umycie to 2 minuty).
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-28, 11:29   #62
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 540
Dot.: Prawdziwe oblicze macierzyństwa

Cytat:
Napisane przez Ingel Pokaż wiadomość
brak czasu na umycie zebow? a co z toaleta, kobieta chodzila w pieluszce?
Matka z ojcem chodza z brudnymi zebami bo maja niemowlaka w domu.
Absurd

nic sie dziecku nie stanie, jak mama zniknie na 10 minut, z tym ze nirktorzy jak widac dostaja obsesje na punkcie dziecka. Stad sie biora rodzice lecacy do lekarza 3 razy w tygodniu bo dziecko ma za rzadka kupe za rzadko sika w ogole nie kicha nie lubi warzyw itd itd
Kiedy czytam takie posty to juz mi zaczyna switac, skad sie bierze to "niedoinformowanie" w kwestii trudnosci rodzicielstwa.
Ludzie po prostu nie wierza, ze moze byc czasem trudno
Uwazaja, ze to wymysly rodzicow, wina braku organizacji, ogarniecia i mysla "ja to dopiero bym im wszytskim pokazala jak mozna sobie z dzieckiem radzic"
No a potem sie moze trafic komus trudniejszy egzemplarz i jest placz i zgrzytanie zebow, bo "tak nie mialo byc".

Ja osobiscie az tak trudnych "egzemplarzy" nie mialam, zeby nie moc zebow umyc, ale wierze, ze sa. Z tym, ze to sa czasowe sprawy, przy noworodku mozliwe. Jesli ktos tak mowi majac zdowe dziecko przedszkolne/szkolne na stanie, to ja juz tez w to nie wierze
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-28, 11:31   #63
Niebieskooka arystokratka
Marszałkini II RP
 
Avatar Niebieskooka arystokratka
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 505
Dot.: Prawdziwe oblicze macierzyństwa

Nie mam dzieci, ale moja sąsiadka ma dwoje - 7 lat i młodsze niecałe 2. Nie zostawia młodszego dziecka pod żadnym pozorem nawet na moment. Mało tego, boi się je zostawiać nawet z ich tatą czy ze swoją mamą. Wygląda na kompletnie sfiksowaną na tym punkcie, bo uważa, że nikt lepiej nie zajmie się jej dzieckiem niż ona sama.
Niebieskooka arystokratka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-28, 11:37   #64
bceb01c221ea3319abad6ab25f068feed7228d52_657f8c47e3c47
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 641
Dot.: Prawdziwe oblicze macierzyństwa

Odniosę się do obrazka w pierwszym poście.

U mnie w domu panowała zasada że toaleta, łazienka to miejsca intymne i kiedy dorośli tam wchodzą to im się nie przeszkadza. I jak mama brała kąpiel, to albo się czekało aż skończy, albo szło do taty, albo samemu sobie radziło, bo ona otwierała drzwi tylko kiedy się naprawdę waliło i paliło.

Moja ciocia ma dwie córki (wiek 4 i 5 lat), dla których wejście mamie do ubikacji czy łazienki jest absolutną normą. Jak to pierwszy raz zobaczyłam to uwierzyć nie mogłam. Przychodzą do niej z każdą pierdołą, a ona - nieważne czy siedzi na kibelku czy myje głowę - nigdy im nie odmówi uwagi. Jednocześnie regularnie żali się, jak to strasznie jej się intymność skończyła przez macierzyństwo.

Także - jakie sobie matka zasady ustali, takie będzie miała.
Pewnie że trzeba bać pod uwagę konkretną sytuację i konkretne dziecko - ale ogólnie to jakie granice intymności sobie rodzice wyznaczą, zależy wyłącznie od nich.
bceb01c221ea3319abad6ab25f068feed7228d52_657f8c47e3c47 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-28, 11:37   #65
verumka
Wtajemniczenie
 
Avatar verumka
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 2 198
Dot.: Prawdziwe oblicze macierzyństwa

Cytat:
Napisane przez Ingel Pokaż wiadomość
brak czasu na umycie zebow? a co z toaleta, kobieta chodzila w pieluszce?
Matka z ojcem chodza z brudnymi zebami bo maja niemowlaka w domu.
Absurd

nic sie dziecku nie stanie, jak mama zniknie na 10 minut, z tym ze nirktorzy jak widac dostaja obsesje na punkcie dziecka.
Ja też tego nie pojmuję. I tak, nie mam dziecka, być może nie powinnam się odzywać. Moje urodzi się dopiero w listopadzie, więc od listopada nie będę miała czasu na umycie zębów Ludzie, opanujcie się. Znam mnóstwo par z małymi dziećmi. Jakoś każda z tych mam ma czas na mycie zębów, kąpiel, makijaż, ba, niektórzy przy dzieciach nawet studiują i piszą prace magisterskie na przykład. Tak jak mówiłam - to jest również kwestia relacji między rodzicami dziecka. Niepojęty jest dla mnie fakt, że w domu jest oboje rodziców, a matka nie może się ruszyć, bo ojciec nie może się dzieckiem przez chwilę zająć. Ja rozumiem problemy samotnych matek w takim przypadku, ale zakładam, że większość dzieci jednak ma ojców.
__________________


verumka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-28, 11:37   #66
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 821
Dot.: Prawdziwe oblicze macierzyństwa

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Kiedy czytam takie posty to juz mi zaczyna switac, skad sie bierze to "niedoinformowanie" w kwestii trudnosci rodzicielstwa.
Ludzie po prostu nie wierza, ze moze byc czasem trudno
Uwazaja, ze to wymysly rodzicow, wina braku organizacji, ogarniecia i mysla "ja to dopiero bym im wszytskim pokazala jak mozna sobie z dzieckiem radzic"
No a potem sie moze trafic komus trudniejszy egzemplarz i jest placz i zgrzytanie zebow, bo "tak nie mialo byc".
Luba, ale mając w domu męża przez 24h naprawdę nie masz 2 minut na umycie zębów?
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-28, 11:38   #67
isabelka00
Wtajemniczenie
 
Avatar isabelka00
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 2 023
Dot.: Prawdziwe oblicze macierzyństwa

dziewczyny, za około miesiąc zostanę mamuśką
macie jakieś rady , żeby nie wylądować w wariatkowie po miesiącu macierzyństwa ?
__________________
Życie jest łatwiejsze niż się Nam się wydaję. Wystarczy godzić się z tym, co jest nie do przyjęcia, obywać się bez tego co niezbędne i znosić rzeczy nie do zniesienia.
isabelka00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-28, 11:39   #68
Ingel
Rozeznanie
 
Avatar Ingel
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: z pieknego kraju
Wiadomości: 758
Dot.: Prawdziwe oblicze macierzyństwa

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Kiedy czytam takie posty to juz mi zaczyna switac, skad sie bierze to "niedoinformowanie" w kwestii trudnosci rodzicielstwa.
Ludzie po prostu nie wierza, ze moze byc czasem trudno
Uwazaja, ze to wymysly rodzicow, wina braku organizacji, ogarniecia i mysla "ja to dopiero bym im wszytskim pokazala jak mozna sobie z dzieckiem radzic"
No a potem sie moze trafic komus trudniejszy egzemplarz i jest placz i zgrzytanie zebow, bo "tak nie mialo byc".

Ja osobiscie az tak trudnych "egzemplarzy" nie mialam, zeby nie moc zebow umyc, ale wierze, ze sa. Z tym, ze to sa czasowe sprawy, przy noworodku mozliwe. Jesli ktos tak mowi majac zdowe dziecko przedszkolne/szkolne na stanie, to ja juz tez w to nie wierze

Nic takiego nie napisalam, ze nie wierze, jak moze byc trudno. Przeciwnie, jestem przekonana, ze jest trudno.

Jak pisalam, bylam dzieckiem ktore ryczalo bez przerwy. Cala druga ciaze moja mama w stresie, ze siostra bedzie plakac tak jak ja.Lata 80, nikt mnie nie badal pod katem 100 chorob, mojej mamie powiedziano, ze taka moja uroda. Tata nie zawsze mogl pomoc, bo byl w pracy, a tacierzynskiego nie bylo. I moja mama nie chodzila z brudnymi zebami, ba, nawet miala pomalowane paznokcie.
Wiec nie, nie rozumiem sytuacji kiedy dwoje rodzicow nie myje zebow czy czegokolwiek, bo ma placzace dziecko.

I zawsze mozna napisac ze bezdzietne nie rozumieja bo nie maja dzieci. Tak samo nie mozemy dyskutowac o zyciu ryb, bo zyjemy na ladzie.
No i kazdy ma prawo miec swoje zdanie, to w koncu forum
Ingel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-28, 11:44   #69
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 540
Dot.: Prawdziwe oblicze macierzyństwa

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
Luba, ale mając w domu męża przez 24h naprawdę nie masz 2 minut na umycie zębów?
Ja mialam, ale po prostu wierze, ze czasem sie nie ma i juz. Ale przeciez to nie jest tak, ze przez x czasu sie nie myje zebow, zdarzaja sie takie dni po prostu i juz. Nie ma nad czym rozdzierac szat.
Pomysl sobie, ze dostajesz teraz do reki noworodka. I on wyje caly czas, to dla Ciebie nowosc, poza tym kochasz tego dzieciaka jak nigdy nikogo i serce Ci sie kraje.
No to nosisz, wydziwiasz, dajesz non stop piers, jedyne na co sobie pozwalasz to lecisz sie wysikac a te zeby do mycia wcale nie wydaja Ci sie takie najwazniejsze. A jak nosi tatus to Ty siedzisz obok i glaszczesz po glowce tego malucha a o zebach nawet nie myslisz, nie masz na to czasu, bo to glaskanie jest wazniejsze.
Na tym to polega. Wy myslicie o tym wszytskim bez uczuc w ktorym w tym momencie rodzice sa tak przepelnieni, ze az im chlupie wszedzie.
Poza tym to tak nie wyglada caly czas, jak raz na jakis czas sie zebow nie ma czasu umyc to sie przeciez nic nie stanie.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-28, 11:49   #70
bceb01c221ea3319abad6ab25f068feed7228d52_657f8c47e3c47
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 641
Dot.: Prawdziwe oblicze macierzyństwa

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
No niestety, nie każdy ma możliwość nabrania choćby minimum doświadczenia zanim się dorobi własnego dziecka.
To prawda. U mnie w otoczeniu zawsze było dużo dzieci, ale mam koleżanki, które w wieku 20paru lat, niemowlęta na rękach nie trzymały, o jakimś przewijaniu nie wspominając.

Dzieci rodzi się coraz mniej, więc często wszyscy kuzyni czy dzieci znajomych rodziców są w podobnym wieku. Idea "pomagania rodzinnego" też jest coraz mniej populara. W dodatku mam wrażenie się na przestrzeni kilkunastu lat macierzyństwo się bardzo "uprofesjonalniło", i rzeczy które niegdyś przy dziecku mógł zrobić praktycznie każdy, bo były tak banalne i oczywiste, teraz są odbierane jako takie, do których jest potrzebna specjalna wiedza i umiejętności.

A jeszcze gorzej mają faceci - niestety w wielu środowiskach panuje wciąż stereotyp że "mężczyzna się do dzieci nie nadaje", więc nawet jak w rodzinie się jakieś urodzi, to szanse że ktoś mu to dziecko da do karmienia czy posadzi na kolanach, są marne.
bceb01c221ea3319abad6ab25f068feed7228d52_657f8c47e3c47 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-28, 11:54   #71
201607040940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 560
Dot.: Prawdziwe oblicze macierzyństwa

Cytat:
Napisane przez isabelka00 Pokaż wiadomość
dziewczyny, za około miesiąc zostanę mamuśką
macie jakieś rady , żeby nie wylądować w wariatkowie po miesiącu macierzyństwa ?

oddaj do adopcji (żart) a poważnie to Twojej mamie się udało, Twojej babci się udało. To i Ty przeżyjesz.
201607040940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-28, 11:57   #72
robcia
Zakorzenienie
 
Avatar robcia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: Prawdziwe oblicze macierzyństwa

Moje młode ,nie chciało iść w nocy do ojca do utulenia. Nie miał cycków.Młode odczuwało chyba stan zagrożenia głodem ,bo ojciec odpadał jako nocny pocieszyciel. Choć chciał i go to frustrowało. Ja nie dosypiałam ,bo punkt 2.oo w nocy było po spaniu do 6.00 rano.Tak więc różnie to bywa. Ważne ,żeby zrozumieć ,że to nie będzie cały czas i minie. Bo to taki własnie etap w życiu mojego malucha. Nie kara boska.
robcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-28, 12:02   #73
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 821
Dot.: Prawdziwe oblicze macierzyństwa

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Ja mialam, ale po prostu wierze, ze czasem sie nie ma i juz. Ale przeciez to nie jest tak, ze przez x czasu sie nie myje zebow, zdarzaja sie takie dni po prostu i juz. Nie ma nad czym rozdzierac szat.
Pomysl sobie, ze dostajesz teraz do reki noworodka. I on wyje caly czas, to dla Ciebie nowosc, poza tym kochasz tego dzieciaka jak nigdy nikogo i serce Ci sie kraje.
No to nosisz, wydziwiasz, dajesz non stop piers, jedyne na co sobie pozwalasz to lecisz sie wysikac a te zeby do mycia wcale nie wydaja Ci sie takie najwazniejsze. A jak nosi tatus to Ty siedzisz obok i glaszczesz po glowce tego malucha a o zebach nawet nie myslisz, nie masz na to czasu, bo to glaskanie jest wazniejsze.
Na tym to polega. Wy myslicie o tym wszytskim bez uczuc w ktorym w tym momencie rodzice sa tak przepelnieni, ze az im chlupie wszedzie.
Poza tym to tak nie wyglada caly czas, jak raz na jakis czas sie zebow nie ma czasu umyc to sie przeciez nic nie stanie.
Bo ja po prostu myślę, że tu chodzi o zachowanie tego umiaru w bezgranicznym zakochaniu tak, że tęcza i jednorożce, jak i w poświęcaniu czasu sobie.

Nie pochwalam relacji, w których matka dziecka maluje paznokcie i robi maseczki, a maluch wyje zostawiony sam sobie. Ale nie pochwalam też zatracenia się w macierzyństwie tak, że człowiek zapomina o własnych potrzebach (i to podstawowych, bo mówimy o myciu zębów, nie o pedikiurze).

Jasne, może mi się odmienić i też będę siedzieć i głaskać tę główkę itd., ale obserwuję matki, które mają ten czas dla siebie i dla dziecka i wiem, że się da. Grunt to jednak ten partner, który pomaga.

A z tym chyba jest największy problem. Ja nawet teraz słyszę zdziwione koleżanki, że mój mąż sprząta w domu, gotuje, prasuje sobie koszulę itd. Jakby to było coś dziwnego. I przeraża mnie to 'co Ty, mój Zbyszek to się nie tyka TAKICH rzeczy'.
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-28, 12:10   #74
verumka
Wtajemniczenie
 
Avatar verumka
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 2 198
Dot.: Prawdziwe oblicze macierzyństwa

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
A z tym chyba jest największy problem. Ja nawet teraz słyszę zdziwione koleżanki, że mój mąż sprząta w domu, gotuje, prasuje sobie koszulę itd. Jakby to było coś dziwnego. I przeraża mnie to 'co Ty, mój Zbyszek to się nie tyka TAKICH rzeczy'.
W moim rodzinnym domu od gotowania i pieczenia ciast był i jest tato. Rewelacyjnie gotuje. lubi to robić. Kuchnia to jego królestwo i rzadko kiedy kogoś do niej wpuszcza Mama też umie gotować, owszem, ale słabiej i robiła to tylko wtedy gdy taty w domu nie było albo zachorował.

Po dziś dzień, gdy o tym opowiadam, moje koleżanki robią mniej więcej taką minę:
__________________


verumka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-28, 12:10   #75
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: Prawdziwe oblicze macierzyństwa

Cytat:
Napisane przez robcia Pokaż wiadomość
Ważne ,żeby zrozumieć ,że to nie będzie cały czas i minie. Bo to taki własnie etap w życiu mojego malucha. Nie kara boska.
Chyba to właśnie nastawienie jest faktycznie najważniejsze

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
Jasne, może mi się odmienić i też będę siedzieć i głaskać tę główkę itd., ale obserwuję matki, które mają ten czas dla siebie i dla dziecka i wiem, że się da. Grunt to jednak ten partner, który pomaga.
Da się, ale nie z każdym dzieckiem. I czasem bywa tak, że po całym dniu dosłownie użerania się, moment powrotu partnera z pracy to nie jest myślenie "o, lecę umyć zęby, o, umaluję paznokcie", tylko "pstryk, wyłączam się i śpię". A i to często na chwilę, bo dziecko się może uprzeć, że cyc ma być i spadaj tatusiu na bambus, o czym pisała robcia.

Jest różnie po prostu i przekonanie, że da się z tego zrobić jeden schemat to błąd.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-28, 12:11   #76
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 540
Dot.: Prawdziwe oblicze macierzyństwa

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
Bo ja po prostu myślę, że tu chodzi o zachowanie tego umiaru w bezgranicznym zakochaniu tak, że tęcza i jednorożce, jak i w poświęcaniu czasu sobie.

Nie pochwalam relacji, w których matka dziecka maluje paznokcie i robi maseczki, a maluch wyje zostawiony sam sobie. Ale nie pochwalam też zatracenia się w macierzyństwie tak, że człowiek zapomina o własnych potrzebach (i to podstawowych, bo mówimy o myciu zębów, nie o pedikiurze).
Trudno zachowac umiar w momencie, kiedy
a. zalewaja Cie te uczucia, b. dziecko wyje.
I caly czas mowie o tym, ze to nie jest stan permanentny, w przewazajacej wiekszosci wypadkow, po prostu zdarzaja sie takie dni i juz.

Z pewnoscia wiekszosc bezdzietnych sie oburzy, ale po prostu nie wyobrazacie sobie nawet jaka to jest milosc. I w okresie noworodkowym, kiedy dostajemy silnego kopa uczucia do dziecka, ktorego tak bardzo nie znamy, to naprawde nie zawsze dziala sie racjonalnie.
Mowie tu o pierwszym okresie zycia dziecka, wiec jasnym jest, ze po pewnym czasie kazdy rodzic sie do tego uczicia przyzwyczaja i zycie sie normuje.

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
Grunt to jednak ten partner, który pomaga.
Z tym sie absolutnie nie zgadzam, mam alergie na slowo "pomaga". Facet to taki sam rodzic jak matka, czy tez taki sam czlonek rodziny i nie ma nic do pomagania, ma po prostu zrobic to co trzeba, czy to bedzie noszenie dziecka czy prasowanie pieluch czy mycie lazienki. Jesli cos jest do zrobienia, to robi to ten, kto akurat nie jest zajety czym innym i juz, laski facet nie robi, nie "pomaga" ale robi co do niego nalezy.
Nie nakarmi piersia i to jedyne z czego jest zwolniony, wg mnie
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-28, 12:17   #77
verumka
Wtajemniczenie
 
Avatar verumka
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 2 198
Dot.: Prawdziwe oblicze macierzyństwa

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Z tym sie absolutnie nie zgadzam, mam alergie na slowo "pomaga". Facet to taki sam rodzic jak matka, czy tez taki sam czlonek rodziny i nie ma nic do pomagania, ma po prostu zrobic to co trzeba, czy to bedzie noszenie dziecka czy prasowanie pieluch czy mycie lazienki. Jesli cos jest do zrobienia, to robi to ten, kto akurat nie jest zajety czym innym i juz, laski facet nie robi, nie "pomaga" ale robi co do niego nalezy.
Nie nakarmi piersia i to jedyne z czego jest zwolniony, wg mnie
I o to mi właśnie chodzi
__________________


verumka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-28, 12:19   #78
Ingel
Rozeznanie
 
Avatar Ingel
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: z pieknego kraju
Wiadomości: 758
Dot.: Prawdziwe oblicze macierzyństwa

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
Bo ja po prostu myślę, że tu chodzi o zachowanie tego umiaru w bezgranicznym zakochaniu tak, że tęcza i jednorożce, jak i w poświęcaniu czasu sobie.

Nie pochwalam relacji, w których matka dziecka maluje paznokcie i robi maseczki, a maluch wyje zostawiony sam sobie. Ale nie pochwalam też zatracenia się w macierzyństwie tak, że człowiek zapomina o własnych potrzebach (i to podstawowych, bo mówimy o myciu zębów, nie o pedikiurze).

Jasne, może mi się odmienić i też będę siedzieć i głaskać tę główkę itd., ale obserwuję matki, które mają ten czas dla siebie i dla dziecka i wiem, że się da. Grunt to jednak ten partner, który pomaga.

A z tym chyba jest największy problem. Ja nawet teraz słyszę zdziwione koleżanki, że mój mąż sprząta w domu, gotuje, prasuje sobie koszulę itd. Jakby to było coś dziwnego. I przeraża mnie to 'co Ty, mój Zbyszek to się nie tyka TAKICH rzeczy'.
o to chodzi - we wszystkim trzeba miec umiar. Przesada jest wizyta w spa majac noworodka w domu jak i chodzenie z kapciem w buzi z tego samego powodu.

Nawet na wizazu zdarzaja sie takie watki, bosh jaka ja zmeczona, pranie prasowanie karmienie przewijanie, obiad dla meza ktory wroci zmeczony z pracy i na fejsie siedzi, w ramach odpoczynku, ewentualnie poswieci sie i dziecko potrzyma. I wypowiedzi takich mam jakie to macierzynstwo ciezkie i jakie sa zmeczone nie przekonuja mnie.
Ingel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-28, 12:31   #79
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 540
Dot.: Prawdziwe oblicze macierzyństwa

Cytat:
Napisane przez Ingel Pokaż wiadomość
Nawet na wizazu zdarzaja sie takie watki, bosh jaka ja zmeczona, pranie prasowanie karmienie przewijanie, obiad dla meza ktory wroci zmeczony z pracy i na fejsie siedzi, w ramach odpoczynku, ewentualnie poswieci sie i dziecko potrzyma. I wypowiedzi takich mam jakie to macierzynstwo ciezkie i jakie sa zmeczone nie przekonuja mnie.
Dlaczego nie przekonuja? Myslisz, ze nie sa zmeczone?
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-28, 12:33   #80
201803090921
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
Dot.: Prawdziwe oblicze macierzyństwa

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
A z tym chyba jest największy problem. Ja nawet teraz słyszę zdziwione koleżanki, że mój mąż sprząta w domu, gotuje, prasuje sobie koszulę itd. Jakby to było coś dziwnego. I przeraża mnie to 'co Ty, mój Zbyszek to się nie tyka TAKICH rzeczy'.
U mnie dziwi się całe otoczenie - a mąż naprawdę gotuje znacznie lepiej niż ja i o zgrozo lepiej zajmuje się kotami (jest o wiele bardziej opiekuńczy).
Taki podział ról nie jest niestety popularny i pewnie stąd te dzikie przekonania, że facet "pomaga" w domu
Żyje tam, stołuje się, robi bałagan - i zaledwie "pomaga"?! No raczej robi to, co należy (tak samo jak kobieta).
201803090921 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-28, 12:39   #81
Ingel
Rozeznanie
 
Avatar Ingel
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: z pieknego kraju
Wiadomości: 758
Dot.: Prawdziwe oblicze macierzyństwa

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Dlaczego nie przekonuja? Myslisz, ze nie sa zmeczone?

Znowu nadinterpretujesz.
Oczywiscie ze sa, ale wina tego zmeczenia to maz na fejsie, zamiast pomoc przy dziecku. No ale moj Adrianek to takich rzeczy nie robi, zreszta ja sie boje z nim dziecko zostawic bo ja umiem lepiej.
No to wybor kobiety, chce dziwgac krzyz macierzynstwa to jej sprawa, ale jej teksty jakie macierzynstwo jest ciezkie mnie nie przekonuja.
Ingel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-28, 12:52   #82
robcia
Zakorzenienie
 
Avatar robcia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: Prawdziwe oblicze macierzyństwa

My tu tylko o małych dzieciach.Ale hard core ,który potrafi zaserwować nastolatek może skrócić rodzicom życie o parę lat.Z troski o latorośl nigdy się nie wyrasta, jedynie martwisz się o inne rzeczy.Dlaczego nie odbiera telefonu,gdzie jest, czemu od razu po przyjściu wpadł do swojego pokoju,czemu tak mu błyszczą oczy( zakochał się czy trawka? nie wiem co gorsze), co to za kumple,zejdzie na złą ścieżkę i na pewno nie zda matury, z tym zawodem na pewno nie będzie miał pracy...Dzieci dorastają ,są samodzielne i już cię nie potrzebują ale z trybu rodzica nie da się wymiksować.To funkcja dożywotnia. A więc odsuwam się ,daję przestrzeń ,wybór ale troszczę się wcale nie mniej
robcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-28, 13:26   #83
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 108
Dot.: Prawdziwe oblicze macierzyństwa

Cytat:
Napisane przez robcia Pokaż wiadomość
My tu tylko o małych dzieciach.Ale hard core ,który potrafi zaserwować nastolatek może skrócić rodzicom życie o parę lat.Z troski o latorośl nigdy się nie wyrasta, jedynie martwisz się o inne rzeczy.Dlaczego nie odbiera telefonu,gdzie jest, czemu od razu po przyjściu wpadł do swojego pokoju,czemu tak mu błyszczą oczy( zakochał się czy trawka? nie wiem co gorsze), co to za kumple,zejdzie na złą ścieżkę i na pewno nie zda matury, z tym zawodem na pewno nie będzie miał pracy...Dzieci dorastają ,są samodzielne i już cię nie potrzebują ale z trybu rodzica nie da się wymiksować.To funkcja dożywotnia. A więc odsuwam się ,daję przestrzeń ,wybór ale troszczę się wcale nie mniej

No właśnie. Wszyscy przeżywają te pieluchy, porody i kupy, a to jest najłatwiejszy i najkrótszy okres w rodzicielstwie tak naprawdę.
Nastolatek czy starszy co gorsza, to dopiero potrafi wrzucić bombę
I co z tego że człowiek jest już wyspany, wymaseczkowny, zapracowany karierę robi i pasje swoje spełnia i ma pomoc w domu bo nastolatek tez już coś ogarnie.
Jedno zdanie półgębkiem przy obiedzie i już tylko... zgliszcza

A najgorsze ze z tego co widzę, to człowiek najbardziej to się przejmuje i najmocniej przeżywa nad... wnukami.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-28, 13:37   #84
robcia
Zakorzenienie
 
Avatar robcia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: Prawdziwe oblicze macierzyństwa

Źle zniosłam moment zmiany ,w którym dogadujemy się i rozumiemy na "daj mi spokój". Nic to,że nadal lubimy te same rzeczy,słuchamy tej samej muzyki, podobaja nam się podobne ciuchy ,czy filmy. Młody za nic się do tego nie przyzna. Liczę dni,bo to minie, wiem ,że tak.
Do wnuków to mi jeszcze kawałek zostało chyba? Choć cieszyłabym się bardzo. Byłam za młoda na matkę i teraz wychodzi ,że jestem za młoda na babkę.
robcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-28, 13:45   #85
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 821
Dot.: Prawdziwe oblicze macierzyństwa

Cytat:
Napisane przez verumka Pokaż wiadomość
W moim rodzinnym domu od gotowania i pieczenia ciast był i jest tato. Rewelacyjnie gotuje. lubi to robić. Kuchnia to jego królestwo i rzadko kiedy kogoś do niej wpuszcza Mama też umie gotować, owszem, ale słabiej i robiła to tylko wtedy gdy taty w domu nie było albo zachorował.

Po dziś dzień, gdy o tym opowiadam, moje koleżanki robią mniej więcej taką minę:
Nie od dziś wiadomo, że najlepszymi kucharzami są właśnie faceci

Mój TŻ gotuje, ale raczej proste potrawy. Mistrzem kuchni nie będzie. Ale robi to fajnie, smacznie, bardzo dokładnie. Nie ma problemu z tym, że on odkurza, a ja myję podłogę, czy że ja myję wannę, a on prysznic.

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Z tym sie absolutnie nie zgadzam, mam alergie na slowo "pomaga". Facet to taki sam rodzic jak matka, czy tez taki sam czlonek rodziny i nie ma nic do pomagania, ma po prostu zrobic to co trzeba, czy to bedzie noszenie dziecka czy prasowanie pieluch czy mycie lazienki. Jesli cos jest do zrobienia, to robi to ten, kto akurat nie jest zajety czym innym i juz, laski facet nie robi, nie "pomaga" ale robi co do niego nalezy.
Nie nakarmi piersia i to jedyne z czego jest zwolniony, wg mnie
A to już jest trochę nadinterpretacja Ja uważam mojego męża za takiego samego partnera, jakim jestem ja. Napisałam pomaga, bo to skrót myślowy, łatwiej napisać pomaga, niż 'zajmuje się tym, co do niego należy'

Mnie mój mąż nie pomaga. Nie pomagam też ja jemu. My po prostu działamy zespołowo. Bardzo często powtarzamy, że zespołowa praca to klucz do sukcesu, bo samodzielne ogarnięcie chaty trwa 800 razy dłużej. We dwójkę robimy to w trymiga.
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-28, 13:52   #86
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 540
Dot.: Prawdziwe oblicze macierzyństwa

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
A najgorsze ze z tego co widzę, to człowiek najbardziej to się przejmuje i najmocniej przeżywa nad... wnukami.
Wnukow jeszcze nie mam, to nie wiem jak bedzie.

Ale robcia ma racje, czlowiek sie juz martwi cale zycie i nic tego nie zmieni. Jeszcze przy maluchu mozna bylo powiedziec "nie dotykaj, sparzysz sie". A co powiesz 20latkowi, nic, siedzisz cicho i nie spisz w nocy myslac czy dobrze on zrobi czy nie, czy dokona dobrego wyboru. Niby czlowiek sie staral, wychowywal, dawal przyklad ale przed wszytskim sie innego czlowieka nie ustrzeze, wszytskiego sie go nie nauczy. Musi sam.
A ty sie rodzicu martw, mysl, czuwaj, ale geby nie otwieraj, przypomnij sobie jak kiedys tez chciales sam. Ciezko czasem.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-28, 14:10   #87
pikdaria
:)
 
Avatar pikdaria
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 1 461
Dot.: Prawdziwe oblicze macierzyństwa

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
Ależ ja nie mówię, że z palcem w.. wszystko zrobię lepiej
Są po prostu niektóre rzeczy, których nie mogę pojąć i nie wierzę, że nie można tego zrobić inaczej, jak np. wspomniana tu sytuacja, że w domu jest matka i OJCIEC, a matka nawet nie ma 2 minut (!) na umycie zębów (bo nie mówię o porządnym szczotkowaniu, okej, ale zwykłe umycie to 2 minuty).
No tak tylko te dwie minuty masz wtedy kiedy Ci czas pozwoli a nie wtedy kiedy chcesz i potrzebujesz umyć zęby. A jeszcze takich czynności, które chciałoby się zrobić np. w trakcie drzemki niemowlaka jest dużo. I co wybrać? Kawa? Sniadanie? Zęby? Prysznic? Wytarcie rozlanej wczoraj herbaty? Wstawienie prania, bo nie ma w czym chodzić? WC? Zapłacić rachunek? Zadzwonić do przyjaciółki bo miałaś oddzwonić dwa dni temu.....mogłabym wymieniać bez końca. Oczywiście po pewnym czasie łapie się rytm i da się to ogarnąć.

Kolejna rzecz, nawet jeżeli masz dziecko, które pozwoli Ci na dwie minuty zniknąć w łazience to i tak ciągle o nim myślisz i robisz wszystko jak na zawodach.

No i jeszcze, jak do tej pory miało się 100% czasu dla siebie i nagle trzeba go okroić o połowę albo i bardziej, to ja bardziej nie wierzę tym, którzy mówią, że mają czas na wszystko. Chyba że nic nie robili, mają służących czy jeszcze coś innego
;-)

W dłuższej perspektywie jak wszystkie czynności wykonujesz wtedy kiedy musisz, czy ci się chce czy nie, bywa męczące. Bardzo męczące. I nawet jeżeli masz na nie czas to już nie to samo. I myślę, że większość stwierdzeń "nie mam czasu na..." dotyczy właśnie takich przypadków i jest swojego rodzaju "skrótem myślowym"

Przyszłe mamusie niech się nie martwią. Macierzyństwo jest bardzo trudne i jednocześnie piękne. Mała rewolucja, która trwa jakiś czas a w rezultacie zmienia życie na lepsze.
pikdaria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-28, 14:21   #88
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 821
Dot.: Prawdziwe oblicze macierzyństwa

Pikdaria, ale tu nie było mowy o tym, że matka myje zęby, kiedy ma czas, a nie kiedy chce, tylko o tym,że przez cały dzień, mając OJCA dziecka do pomocy, nie ma czasu umyć tych zębów. I tak, tego nadal nie rozumiem
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-28, 14:21   #89
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 108
Dot.: Prawdziwe oblicze macierzyństwa

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Wnukow jeszcze nie mam, to nie wiem jak bedzie.

No ja też nie mam, ale obserwuję znajome (i moją mamę)
Nad nami (swoimi dziećmi) się tak nie natrząsały jak nad królami tego świata, wnusiami.

jak ja mówiłam mamie: głodna jestem, to mi mówiła: wytrzymaj do obiadu albo sobie jabłko weź.
A jak wnusio/a głodne to: ojesu!, tragedia, już , natychmiast, leci, gotuje, odgrzewa, cuduje, a może kotlecik, a może zupka, a na deser placuszki, co z tego że obiad za godzinę, dziecko GŁODNE!

Moje babcie też tak miały.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-28, 14:35   #90
pikdaria
:)
 
Avatar pikdaria
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 1 461
Dot.: Prawdziwe oblicze macierzyństwa

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
Pikdaria, ale tu nie było mowy o tym, że matka myje zęby, kiedy ma czas, a nie kiedy chce, tylko o tym,że przez cały dzień, mając OJCA dziecka do pomocy, nie ma czasu umyć tych zębów. I tak, tego nadal nie rozumiem
No niestety mogą się przydarzyć takie dni, że na poranne mycie zębów znajdzie się czas dopiero wieczorem gdy tatuś wróci z pracy. Sytuacje sporadyczne raczej.
Natomiast w nagminne nie mycie zębów mogę uwierzyć - wtedy to lenistwo jest a nie macierzyństwo

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Jeszcze apropos ojców. Bywają takie godziny, dni, tygodnie a nawet całe miesiące, że niektóre niemowlaki żądają matki i już. Non stop.

Myślę, ze jak ktoś się skarży na coś to nie ma powodu aby mu nie wierzyć. Trzeba wesprzeć dobrym słowem. Nawet jeżeli czasami takie narzekania są nieco na wyrost.
pikdaria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-11-05 22:52:12


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:24.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.