Mężczyźni nie lubią kobiet o męskich zainteresowaniach.

[zlotniczanka]

Napisane przez KociaAmbiwalencja

Jakoś nie ogarniam podziału na kobiece i męskie zainteresowania. Nigdy też siebie nie określałam mianem bardziej kobiecej lub bardziej męskiej. Często słyszę, że jestem za mało kobieca, bo nie chodzę często w szpilkach i klnę (staram się mniej, ale wiecie... czasem taka wiącha czystej krwi budowlanej to jest to), mam czarne poczucie humoru i nie bawią mnie gierki i podchody. Z drugiej strony mój Eks twierdził, że jestem przekobieca, bo się maluję, maluję paznokcie i dobieram dodatki do stroju (jego Eks grała w piłkę ręczną i jej ulubionym strojem wyjściowym był dres, więc może stąd jego reakcja) oraz uwielbiam piec.

Takie podziały są dla mnie śmieszne. Oglądam i GOT i Seks, uwielbiam i Lectera i Chmielewską. Umiem posprzątać i ugotować, robię to bo muszę, nie dlatego, że lubię. Ale uwielbiam np piec.

Kobieca kobieta to nie wg mnie wyfiokowana niunia, której głównym zajęciem jest dobieranie koloru paznokci do butów i wiszenie na misiu, ale kobieta mająca siłę, pewna siebie i wiedząca kim jest.

Mam wrażenie, że ludzie, którzy tak usilnie podkreślają swoją wyjątkowość przez bycie "prawdziwym mężczyzną", "bardziej męską", "bardziej kobiecą" muszą zakamuflować swoje kompleksy. Nie można byc po prostu zwyczajnym, trzeba być innym, wyjątkowym i bardziej.

samo sedno

[KociaAmbiwalencja]

Napisane przez Bananalama

nie umiem gotować a na gry mam za słabego kompa. Nie istnieje

Może masz profil na fejsbuku? To by cię ratowało. Ostatnio usłyszałam, że jak ktoś nia ma FB to wtedy nie istnieje...

[zlotniczanka]

Napisane przez Bananalama

nie umiem gotować a na gry mam za słabego kompa. Nie istnieje

proponuję wątek: "czy bez kompa mogę mieć powodzenie u facetów?"

[robcia]

Facet ,który boi się kobiety równorzędnej mu albo mądrzejszej ,nie jest mężczyzną a chłopaczkiem, na dodatek zakompleksionym niestety. Najgorzej,że niektórym tak zostaje na całe życie.

[DopplegangerEddarda]

Napisane przez KociaAmbiwalencja

Grafikiem komputerowym z niskim poziomem cukru we krwi?

Nieee, słucham metalu (połączenia metalu z operą też), chodzę na siłownię z nudów , lubię broń, motoryzację (ale nie smary ), zwierzęta, nie podobają mi się szpilki u kobiet, jedyne piwo które mi smakuje to Somersby (podobno takie trunki są damskie). Nudzą mnie uległe kobiety, mógłbym mieć partnerkę wyższą od siebie Nie lubię szybkiej jazdy samochodem (szkoda paliwa i samochodu).

---------- Dopisano o 10:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Napisane przez KociaAmbiwalencja

Bardziej toksyczny wydaje mi się związek z Grą, biorąc pod uwagę finał ostatniego sezonu i poziom wątku w Dorne

Myślisz, że chcesz Seksu w wielkim mieście ale jedynym czego potrzebujesz jest Zła Cipka

"I been worrying about Jon for a long time but he ALWAYS COMES BACK"

Ja dostałem raka gdy zobaczyłem jak cywile z nożami radzą sobie z najlepszą piechotą na świecie

Co do Stasia. To epickość tego filmiku dała mi więcej ciarek niż cały sezon 4 https://www.youtube.com/watch?v=3lW05E2CBJQ

[skazana_na_bluesa]

Nie bawie sie w niedopowiedzenia czy foszki. Nie ogladam seriali. Przyjemnosc sprawia mi jazda samochodem. Nie interesuje sie moda. Idealne wakacje to rejs morski czy wypad w gory z plecakiem, nie mam problemu z majsterkowaniem czy zrobieniem malego remontu w domu. Nigdy nie czytalam romansidel. Na silowni cwicze na wolnych ciezarach z facetami... I nigdy nie mialam problemu z powodzeniem u facetow.

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

Aha, na PS tez lubie czasem pograc.

[Hibiku]

Tak tylko się spytam, bo przyznam, że nie rozumiem... dlaczego Gra o Tron jest męskim serialem? Bo o ile zrozumiem uznanie takich Sons of Anarchy za męską tematykę, ale GoT?

[Kolor Bzu]

Lubię gry komputerowe, lubie fantastykę i s-f, lubię szybką jazdę samochodem i motocykle.
Lubię rejsy morskie, wędróki górskie, wypady pod namiot.
Lubię oglądać mecze siatkówki w telewizji, lubię majsterkować i często mam pomysły jak coś naprawić domowym spodobem.
Nie lubię łzawych seriali, nie interesuję się modą, nie lubię ploteczek przy kawuni.
Nie przeszkadza mii to w byciu kobiecą- wrażliwą, delikatną, ubierajacą się w sukienki i buty na obcasie.
Na powodzenie nigdy nie narzekałam.

Autorko problemem nie są Twoją zainteresownai, to musi być coś innego.

[201712071518]

Napisane przez Hibiku

Tak tylko się spytam, bo przyznam, że nie rozumiem... dlaczego Gra o Tron jest męskim serialem? Bo o ile zrozumiem uznanie takich Sons of Anarchy za męską tematykę, ale GoT?

eee, SOA to się akurat kobiety jarają - ''ci wspaniali mężczyźni na swoich ryczących maszynach''

[aer]

Napisane przez Hibiku

Tak tylko się spytam, bo przyznam, że nie rozumiem... dlaczego Gra o Tron jest męskim serialem? Bo o ile zrozumiem uznanie takich Sons of Anarchy za męską tematykę, ale GoT?

seksy i rzeznia (?)

delikatne dziewoje mdleja na widok krwi i zaslaniaja oczy, gdy widza pocalunek

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

Napisane przez stupid-girl

eee, SOA to się akurat kobiety jarają - ''ci wspaniali mężczyźni na swoich ryczących maszynach''

+ tylek Charliego xD

[cholernarejestracja]

Litości, dzielenie książek i seriali na męskie i damskie. Piany na pysku dostaję


Ja jestem wielką fanką fantastyki, potrafię naprawić wiele rzeczy, strzelam z łuku, gram w gry, gram na konsolach, zawsze świetnie dogadywałam się zarówno z kobietami i facetami, wiele z moich zainteresowań jest, nie wiedzieć czemu, przypisywanych głównie mężczyznom i wiesz co? Faceci za mną szaleją. Jasne, że nie wszyscy, ale ja też większością zainteresowana nie jestem, natomiast wielu z nich zauroczyło się we mnie właśnie ze względu na to, że chcieliby mieć partnerkę, która nie dość, że świetnie wygląda w sukience, to jeszcze pojedzie z nimi na konwent i złoi dupkę w Tekkena ze względu na to, że obracam się w tego typu kręgach, to widzę też, że 95% facetów dała by sobie lewą rękę obciąć właśnie za dziewczynę, która będzie chociaż częściowo podzielać ich zainteresowania. Większość związków, jakie obserwuję w moim otoczeniu, jest właśnie taka.

A faceci, którzy znaleźli sobie (bardzo fajne, sympatyczne i też spoko) "zwykłe" partnerki czasami cośtam bąknie pod nosem, że szkoda, że np. Ania się z nami nie wybierze, bo jej strzelnica czy escape the room nie kręci.

Nie znam ani jednego, który by powiedział "no, super ta Marta, ale taki kumpel, a nie dziewczyna : ///". Tego typu rzeczy się skończyły w gimnazjum.


Więc, autorko, problem nie leży w Twoich zainteresowaniach. Faceci, których sobie upatrujesz, po prosu nie są Tobą zainteresowani.

[KociaAmbiwalencja]

Napisane przez aer

+ tylek Charliego xD

Głównie tyłek Charliego + Gemma

[201605161428]

Nie to nie ten problem. Ogladam GOT i vikingow, lubie jezdzic autem i potrafie sama pod maska poszperac jak sie ikonki zapala, wielbie Gothica i wlasnie przechodze Wiedzmina. Rownoczesnie moj facet dwa dni temu powiedzial mi, ze uwielbia to jaka jestem kobieca Bo nie ekscytuje sie tym, ze oh oh jakie ja meskie rzeczy lubie.

[DopplegangerEddarda]

Napisane przez Hibiku

Tak tylko się spytam, bo przyznam, że nie rozumiem... dlaczego Gra o Tron jest męskim serialem? Bo o ile zrozumiem uznanie takich Sons of Anarchy za męską tematykę, ale GoT?

GoT jest bardzo realny jak na serial.

A Soa to gangi itp. Nic ciekawego czy innowacyjnego.

[KociaAmbiwalencja]

Napisane przez DopplegangerEddarda

GoT jest bardzo realny jak na serial.

Możesz jakoś rozwinąć? Bo realność mi do GOT nie przystaje od żadnej strony?

[DopplegangerEddarda]

Napisane przez KociaAmbiwalencja

Jakoś nie ogarniam podziału na kobiece i męskie zainteresowania. Nigdy też siebie nie określałam mianem bardziej kobiecej lub bardziej męskiej. Często słyszę, że jestem za mało kobieca, bo nie chodzę często w szpilkach i klnę (staram się mniej, ale wiecie... czasem taka wiącha czystej krwi budowlanej to jest to), mam czarne poczucie humoru i nie bawią mnie gierki i podchody. Z drugiej strony mój Eks twierdził, że jestem przekobieca, bo się maluję, maluję paznokcie i dobieram dodatki do stroju (jego Eks grała w piłkę ręczną i jej ulubionym strojem wyjściowym był dres, więc może stąd jego reakcja) oraz uwielbiam piec.

Takie podziały są dla mnie śmieszne. Oglądam i GOT i Seks, uwielbiam i Lectera i Chmielewską. Umiem posprzątać i ugotować, robię to bo muszę, nie dlatego, że lubię. Ale uwielbiam np piec.

Kobieca kobieta to nie wg mnie wyfiokowana niunia, której głównym zajęciem jest dobieranie koloru paznokci do butów i wiszenie na misiu, ale kobieta mająca siłę, pewna siebie i wiedząca kim jest.

Mam wrażenie, że ludzie, którzy tak usilnie podkreślają swoją wyjątkowość przez bycie "prawdziwym mężczyzną", "bardziej męską", "bardziej kobiecą" muszą zakamuflować swoje kompleksy. Nie można byc po prostu zwyczajnym, trzeba być innym, wyjątkowym i bardziej.

Według mnie tacy ludzie boją się po prostu coś zrobić by ktoś nie powiedział, że jest nie męskim albo mało kobiecym. Ich poczucie wartości opiera się na tym co sądzą o nich obcy ludzie którzy bazują na utartych schematach i sterotypach.
Lub po prostu mają mentalność owcy ktora leci za stadem.

[Hibiku]

Napisane przez stupid-girl

eee, SOA to się akurat kobiety jarają - ''ci wspaniali mężczyźni na swoich ryczących maszynach''

Ale oni wszyscy są brzydcy Kocham ich całym swoim nieprawdziwokobiecym serduszkiem, ale są tak brzydcy (zwłaszcza tłuste włosy Jaxa), że nigdy nie spojrzałam na to od tej strony

Napisane przez aer

seksy i rzeznia (?)

delikatne dziewoje mdleja na widok krwi i zaslaniaja oczy, gdy widza pocalunek

Napisane przez DopplegangerEddarda

GoT jest bardzo realny jak na serial.

A Soa to gangi itp. Nic ciekawego czy innowacyjnego.

E... czy dobrze rozumiem, że smoki i walki z Innymi są bardziej realne niż realne gangi motocyklowe?
Dla mnie GoT to bardzo typowa bajeczka fantasy, sympatyczne oglądadło, ale wszystko co jest związane ze scenami batalistycznymi w tym filmie jest tak szalenie nierelalistyczne i tak woła o pomstę do nieba o jakikolwiek skrawek logiki, że człowiekowi robi się szkoda na samo wspomnienie;p. Też bym się nie spinała nad wyjątkowym knuciem i spiskami, większość jest mocno przewidywalna, zwłaszcza na tle innych seriali obecnie wiszących w eterze. Ale w sumie... od 6 roku życia wchłaniałam fantastykę i przesyciłam się nią na tyle, że w GoT wyjątkowości gatunkowej nie jestem w stanie znaleźć. ;p

[DopplegangerEddarda]

Napisane przez KociaAmbiwalencja

Możesz jakoś rozwinąć? Bo realność mi do GOT nie przystaje od żadnej strony?

Odzierając GOT z otoczki fantasy, smoki itp. (im dalej w sezony tym mniej, ale PLIO cały czas trzyma poziom jak do tej pory) zostaje bardzo realny świat z odcieniami szarości, wiele postaci jest wzorowanych na osobach z historii, to samo z wydarzeniami. Poznajemy honorowych ludzi jak Eddard, Barristan czy Brienne totalnie złych jak Ramsey, Wronie Oko a reszta to odcienie szarości, lepsze, gorsze, mądrzejsze itp. Do tego główny bohater może umrzeć. Samo bycie głównym bohaterem nie sprawia, że jesteś nietykalny, tak samo jak bycie dobrym. Bardzo kompleksowe, skomplikowane postacie jak Ogar czy Theon które nie wiadomo czy nienawidzić czy lubić.


Generalnie fantasy nie lubię. Podoba mi się tylko Pieśń lodu i ognia oraz sagi o Geralcie. Władce Pierścieni jak czytałem to 1/4 stron przekartkowałem a teksty o tym jak to Aragorn nagle robił się wyższy i bardziej królewski kwitowałem śmiechem.

[KociaAmbiwalencja]

Napisane przez Hibiku

Ale w sumie... od 6 roku życia wchłaniałam fantastykę i przesyciłam się nią na tyle, że w GoT wyjątkowości gatunkowej nie jestem w stanie znaleźć. ;p

Mam podobnie, ale czytam i oglądam dalej. Głownie dla Cersei. Uwielbiam takie sucze

[robcia]

Numer jeden dla mnie obecnie to"Dom grozy",choć pierwsza seria lepsza.Niektóre odcinki są niesamowicie poetyckie, dużo grania emocjami i zbliżeń na twarz.No i krew, flaki i seks... Mieszanka horrorów retro z boską główną bohaterką. W GoT męczące jest mordowanie głównych postaci .Zawiodłam się śmiercią Jona Snow'a

[DopplegangerEddarda]

Robcia. Jon prawdopodobnie zostanie wskrzeszony. Nawet Emilia coś o tym wspominała, że szanse na to, że wróci są 50:50 Pewnie puszczą wątek muru w następnym sezonie tak jak Brana w 5 a Jona zobaczymy dopiero w 7 Ja obstawiam, że wróci chociaż bardziej interesują mnie Wichry Zimy bo poziom serialu spada tym bardziej im bardziej próbują go dostosować do szerszego grona.

[robcia]

Napisane przez DopplegangerEddarda

Robcia. Jon prawdopodobnie zostanie wskrzeszony. Nawet Emilia coś o tym wspominała, że szanse na to, że wróci są 50:50 Pewnie puszczą wątek muru w następnym sezonie tak jak Brana w 5 a Jona zobaczymy dopiero w 7

Karzeł i Jon muszą przetrwać, kurde!
A w ogóle gdyby tak ktoś zrobił "Wiedźmina " z takim rozmachem jak GoT ,bo ta nasza wersja z Żebrowskim to pożal się boże...Ale tak sobie myślę ,że skoro gra jest taka popularna ,to może kiedyś,kto wie?

[Mad_Max]

Napisane przez robcia

W GoT męczące jest mordowanie głównych postaci .Zawiodłam się śmiercią Jona Snow'a

W Grze o Tron męczące jest to, że oni ciągle idą. A jak już dojdą to wracają. A wiecie co robią, jak już zawrócą? Ida dalej. I tak przez 4 sezony. Tym sposobem powstało 5 sezonów, które można by zamknąć w 2,5.

Dlatego House of Cards bije to wszystko na głowę.

[DopplegangerEddarda]

Akurat Żebrowski pasował na Geralta. Gorzej z resztą i wykonaniem.

Tylko niech nie robią w Polsce bo znów byłby gumowy potwór tylko na Geralta by dali Karolaka. HBO też niech sobie odpuści bo Jaskier byłby czarnym żydem

Ta stacja która robiła Breaking Bad jakby się z to wzięła to by było cudeńko.

[KociaAmbiwalencja]

Napisane przez DopplegangerEddarda

Akurat Żebrowski pasował na Geralta. Gorzej z resztą i wykonaniem.

Tylko niech nie robią w Polsce bo znów byłby gumowy potwór tylko na Geralta by dali Karolaka. HBO też niech sobie odpuści bo Jaskier byłby czarnym żydem

Ta stacja która robiła Breaking Bad jakby się z to wzięła to by było cudeńko.

Wciśnijmy Widźmina Netflixowi! Nie dość, że dobrze wyjdzie (HoC, OITNB) to jeszcze wypuszczą wszystkie odcinki jednego dnia

[zlotniczanka]

Napisane przez DopplegangerEddarda

Generalnie fantasy nie lubię. Podoba mi się tylko Pieśń lodu i ognia oraz sagi o Geralcie. Władce Pierścieni jak czytałem to 1/4 stron przekartkowałem a teksty o tym jak to Aragorn nagle robił się wyższy i bardziej królewski kwitowałem śmiechem.

Władca Pierścieni cieszy tylko koneserów.


Przeczytaj Pana Lodowego Ogrodu myślę, że Ci się spodoba. Polecam też prozę Dukaja, niby science fiction, ale zupełnie inne od Lemowego.

[aer]

Napisane przez robcia

Karzeł i Jon muszą przetrwać, kurde!
A w ogóle gdyby tak ktoś zrobił "Wiedźmina " z takim rozmachem jak GoT ,bo ta nasza wersja z Żebrowskim to pożal się boże...Ale tak sobie myślę ,że skoro gra jest taka popularna ,to może kiedyś,kto wie?

Baginski mial sie brac za krecenie Wiedzmina.

[DopplegangerEddarda]

Nie podobają mi się seriale od Netflixu. A jakby zrobili Ci od Braking Bad....

"Serial Breaking Bad zdobył powszechne uznanie krytyków i jest uważany za jeden z najlepszych seriali telewizyjnych wszech czasów."

[pospolita_rzecz]

Napisane przez Marita_Johnson

Dzisiejsza rozmowa z kolegą skłoniła mnie do pewnych refleksji. Powiedział mi: „Czego bym nie dał za dziewczynę, która by lubiła grać w gry komputerowe”. Z własnego doświadczenia, wiem, że prawdopodobnie nie dałby złamanego grosza.

W dzieciństwie bawiłam się zarówno lalkami jak i samochodzikami mojego brata. Nie jestem chłopczycą, chyba lepiej pasuje do mnie określenie „mentalnej hermafrodyty”. Uwielbiam gry komputerowe ( i konsolowe też!). Zamiast pary nowiutkich Louboutinów marzy mi się nowiutkie PS4. Lubię majsterkować, nic mnie tak nie relaksuje jak np. skręcanie mebli. Nie znoszę czytać romansideł, wolę literaturę fantasy i science fiction. Trylogię Stars Wars (tę starą oczywiście) widziałam setki razy.

Średnio interesuję się modą, ale umiem ubrać się tak by podkreślić swoje atuty. Dbam o swój wygląd, delikatnie się maluję, nie stronię od sukienek. Ciężko zarzucić mi, że jestem niekobieca, przynajmniej jeśli chodzi o cechy zewnętrzne. Z charakterkiem już gorzej, nie brak mi empatii, inteligencję emocjonalną mam dosyć rozwiniętą, ale często zachowuję się jak facet. Jestem bezpośrednia, lubię jasne sytuacje. Nie bawię się w gierki, foszki czy podchody.

Zawsze miałam kiepskie powodzenie u płci przeciwnej. Kiedyś myślałam, że muszę być bardzo brzydka, ale w końcu wyprowadzono mnie z błędu. Ci nieliczni faceci, z którymi się spotykałam na początku byli zachwyceni, że mogą pograć ze mną w Tekkena, pójść do kina na film, na którym nie będą się nudzić itd. Tak dobrze się dogadywaliśmy, że przestawali mnie traktować jak dziewczynę i w końcu stawałam się dla nich koleżanką.

Panowie często narzekają na pewne kobiece zachowania, jednak sądzę, że wolą „normalne” kobiety. Takie, które spędzają godziny przed lustrem, oglądają Seks w wielkim mieście, chodzą na szpilkach, czasami strzelą focha i poksiężniczkują.

A co Wy o tym sądzicie?

Sądzę, że:
Mężczyźni nie są zachwyceni kobietami, które w każdej kwestii nad nimi dominują (tak samo jak kobiety nie lubią być zdominowane przez mężczyzn w każdej kategorii). Jeśli rzeczywiście jesteś dobrym plejstejszynowym i komputerowym graczem, majsterkowiczką i znasz się na wielu męskich rzeczach - musisz znaleźć prawdziwego faceta, który nie będzie się czuł mniej męski od Ciebie.

Coraz więcej mamy "na rynku" zniewieściałych dziamdziaków, którzy golą sobie pachy, ale zapuszczają brody jak David Beckham - z tym że za mało mają testosteronu, by ten zarost mógł być kompletny...
Chłopcy chodzą w rurkach, robią sobie manicure, regulują brwi i piją mohito.

Facetów wśród płci męskiej jest coraz mniej. Nie wiem, ile masz lat - może gdzieś w wątku wspominałaś... ale szukaj na rynku 30+, bo 20-latków będziesz wprowadzać w kompleksy swoimi zainteresowaniami i charakterem.

[DopplegangerEddarda]

Napisane przez aer

Baginski mial sie brac za krecenie Wiedzmina.

O. To by było super. Film czy serial ? Jak dla mnie za dużo materiału na film (ogólnie nie przepadam za filmami, tak wszystko pędzi).