![]() |
#61 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
|
Dot.: Manipulowanie kobietami - NLS
Przypomniałam sobie, że powiedział "kiedyś słabo mi szło z kobietami, teraz to nadrabiam" - a z jego pozostałych opowieści wynikało, że miał w życiu trzy dziewczyny.Pamiętam, że zdziwiłam się tym "słabym chodzeniem", i że z jakichś niezupełnie jasnych dla mnie teraz powodów nie roztrząsałam tego.
W ogóle większości takich drobnostek nie roztrząsałam. No bo po co? Skoro nadal może być tak fajnie? Nie w pełni uświadomiona paranoja zaczęła mi się jak siedząc u niego odebrałam maila z pracy i od słowa do słowa pokazałam mu co aktualnie robię. A on mi, że to tak wspaniałe, że aż "zaparło dech w piersiach". Żyły sobie nad tym wypruwałam i nie dosypiałam tygodniami, wyszło dobrze, byłam z tego dumna, ok. Byłoby, gdyby nie to, że dwie godziny później - kiedy on był przekonany, że ja już poszłam, a wróciłam bo zostawiłam szalik przy stoliku (on tam dalej siedział i gadał przez telefon), usłyszałam jak mówi do kogoś "to zaparło mi dech w piersiach". Zgłupiałam. Nie wiedziałam, czego dotyczyła rozmowa, na pewno nie mówił o mnie, ale niczego konkretnego z tego urywka nie zrozumiałam - zresztą uciekłam stamtąd jakbym zrobiła coś złego zamiast podejść i wziąć ten szalik. To mi włączyło wszystkie czerwone lampki w głowie, ale czułam się przy nim na tyle dziwnie, że wpadłam na genialny pomysł zasięgnięcia opinii niezależnych ekspertów, tzn. koleżanek. Żadnego innego podejrzanego konkretu nie miałam, tyle tylko, że w krótkim czasie dwa razy użył zwrotu, który wydawał mi się rzadki i przesadzony - ok, uwierzyłam, że przesadzam i histeryzuję. Rzeczy, na które zwróciłam uwagę dopiero teraz: Kilka dni później zobaczył mój szkic i też go skomplementował. Nie tak entuzjastycznie, ale ten szkic to był śmieć, nieudany, nietrafiony, niedobry. Nie mogłam zrozumieć cóż też mogło mu się tam tak spodobać, zapytałam czy w ogóle ma jakiekolwiek pojęcie o tym co robię. A on mi, że nie, ale "wie co mu się podoba". Nigdy nie zaproponował, że mnie odprowadzi/odwiezie do domu. Nie wiem jak mogłam tego nie zauważyć, ale mam w zwyczaju łazić po nocy sama i wracać zewsząd na własnych nogach, więc nie czekałam na te propozycje. Teraz mnie olśniło, że nawet koledzy (którzy znają skalę mojego uporu i wiedzą, że nawet jak nie było wesoło to jakoś sobie radziłam) prawie zawsze mają jakieś objekcje (typu weź taksówkę / może cię jednak odwieźć/odprowadzić / dlaczego nie zadzwonisz żeby po ciebie przyjechał itd.) a on nic. Żadnego pytania czy dotarłam bezpiecznie, nawet smsa. Nie żeby mi się wydawało, że to, że się z kimś spotykam przez parę tygodni jest równoznaczne z tym, że facet powinien mnie niańczyć, ale to BYŁO dziwne. Zwłaszcza, że faktycznie - jak tu napisano, miałam wrażenie, że dba o mnie tak, że zrobiłby nie wiadomo co, podczas gdy nawet nie zaproponował, że mnie odprowadzi. Nie wiem... może to tylko moje wrażenia i "paranoja", ale nigdy z nikim nie czułam się tak idiotycznie. Bo było super - rozumieliśmy się we wszystkim, mieliśmy te same gusta, wszystko okazywało się tak cudnie pasujące, do tego podobał mi się fizycznie, i to bardzo (a żadne cudo z niego nie było). Normalnie to - jak by to powiedzieć... niewiele mi trzeba. Zdarzało mi się rzucać na faceta z całowaniem czując znacznie mniej, a z nim nic, bo "coś" mi nie pasowało. Ani tego wytłumaczyć ani uzasadnić nie potrafiłam, w którymś momencie zaczął chyba podejrzewać, że jestem dziewicą i bredzić coś o seksie po ślubie. Nie pamiętam już większości tych tekstów... wygłupialiśmy się przez większość czasu. Tzn. ja sobie trwałam w przekonaniu, że się wygłupiamy i na każde jego dziwne sformułowanie odpowiadałam swoim, równie dziwnym (w moim mniemaniu) - śmialiśmy się z tego i nie zwracałam na to uwagi, ale jak się tak teraz zastanawiam to może to "kiedyś słabo mi szło z kobietami, teraz to nadrabiam" były te magiczne słowa po których powinnam się zorientować? Opisywałam to już w innym wątku, bo cała ta historia wykroczyła poza moją percepcję. Zresztą nadal wykracza. Nic konkretnego się nie stało, żadnej kłótni czy niczego nie było, po prostu w pewnym momencie przestał się odzywać i "zapadł się pod ziemię" - potem okazało się, że to "zniknięcie" było na mój użytek, bo tak naprawdę wcale nie zniknął. O tyle zabawnie wyszło, że mając ochotę wydzwaniać non stop z pytaniami co się dzieje, wysłać sto smsów i koczować na jego wycieraczce uznałam, że "z pewnością potrzebuje przestrzeni" i wysłałam mu tylko parę maili. Miesiąc później zostałam poinformowana (nie przez niego oczywiście), że Romeo chwali się kolegom, że idiotka się w nim zakochała, a on ją olał TAK SAMO jak inna dziewczyna wcześniej olała jego i złamała mu to jego gów***** serduszko, więc postanowił się zemścić. Nie wiem czy w to wierzyć czy nie. Cała ta znajomość była dziwaczna, a ta końcówka to jak wisienka na torcie z absurdu. ALE przeglądając fb, i to nie jego fb, nie jego znajomych, klikając w jakieś randomowe zdjęcie znalazłam pod spodem JEGO komentarz z dokładnie takim samym tekstem, który kiedyś puścił do mnie. Dokładnie takim samym, i to dość długim, nie jakieś tam "fajnie wyglądasz". Nie chcę do tego wracać i nie chcę o tym gadzie w ogóle myśleć. Wizja tego, że mogłam się z nim przespać albo zupełnie serio się w nim zakochać mnie przeraża - ale nie tak jak to, że taki świr chodzi sobie i działa. A teraz - jeszcze z myślą, że to może być przeszkolony i cały czas trenujący swoje umiejętności świr, który chce się mścić na kobietach bo dziewczyna go źle potraktowała... Koszmar jakiś, już się raczej w duchu modlę, żeby to była po prostu kwestia tego, że uznał mnie za wariatkę i postanowił się ode mnie uwolnić. Jak na mój gust jakieś "spoko laska, a teraz już spadaj" byłoby szybsze i prostsze, ale co ja tam wiem. Nie mam niskiej samooceny, nie jestem zagubionym dziewczątkiem, nie jestem naiwna, a i tak udało mu się zrobić ze mnie kretynkę. Co najmniej nieprzyjemna świadomość. ---------- Dopisano o 23:33 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ---------- Nie jestem pewna, jak było z próbami dotyku, bo odrzucam je tak odruchowo, że przeważnie nawet nie zdaję sobie z tego sprawy i tylko czasem jestem uświadamiana przez znajomych, śmiejących się, że zachowuję się jak lodowiec. Nie głaskał mnie po rękach ani po niczym, bo natychmiast je zabierałam przez to wrażenie, że "coś jest nie tak", ale pamiętam, że na początku strasznie się starał, żeby koniecznie siedzieć OBOK mnie, a nie naprzeciwko - zwróciłam na to uwagę, bo dwa razy stolik był tak mały, że wydało mi się to idiotyczne, ale jak zapytałam czemu się tak pcha to usiadł normalnie, z drugiej strony. No i na pewno raz - nie wiem, czy nie więcej, ale to zapamiętałam, bo to był jakiś 3, może 4 dzień znajomości i wieczór, a gość mi ni z tego ni z owego zaczął opowiadać jak wspaniały byłby seks z nim i że na pewno tego nie zapomnę. Wiem, jak to brzmi. Słyszałam takie gadki dziesiątki razy i zawsze były tak żałosne, że ignorowałam albo zabijałam śmiechem, ale ta jego była jakaś inna, subtelniejsza, chociaż wcale nie subtelna. Nie potrafię tego określić, opisać ani odtworzyć, bo minęło już trochę czasu, ale to był chyba jedyny raz kiedy nie zastanawiałam się czy wyjść, czy dać w mordę. A nawet gorzej, bo przez moment zastanawiałam się czy by tego nie sprawdzić. Ostatecznie zbyłam to śmiechem, ale wiele nie brakowało. Nie wiem też jak by się to rozwinęło gdybym piła, bo nie piję alkoholu. Mówiłam mu o tym już na początku, dziwił się czemu, ale i tak co jakiś czas mi proponował, raz zaserwował mi zmrożony sok pomarańczowy z wódką, który wyplułam chociaż była ledwo wyczuwalna - powiedział, że pomylił szklanki. Może i pomylił, wtedy uwierzyłam, bo w drugiej był taki sam sok. Ale tak składając to wszystko do kupy... i co gorsza patrząc z perspektywy widzę, że gość był do granic możliwości sztuczny w niektórych momentach (o ile w ogóle nie przez cały czas), a ja jak w jakimś kompletnym zaćmieniu nie widziałam nic poza motylkami we własnym brzuchu - które chciałam widzieć, i pewnie tylko dlatego "były". Nie wiem, czy jest sens wypisywać inne rzeczy - bo może to w ogóle nie był żaden "kursant" tylko zwykły świr i dupek, ale to wszystko tak do siebie pasuje, że teraz jestem prawie pewna, że jednak tak. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#62 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: Manipulowanie kobietami - NLS
Tak, wiem, kojarzę tę historię... Muszę przyznać, że on pobił wszystkich moich byłych, łącznie z tym, który był ze mną tylko dla kasy (
![]() "Nie głaskał mnie po rękach ani po niczym, bo natychmiast je zabierałam przez to wrażenie, że "coś jest nie tak", ale pamiętam, że na początku strasznie się starał, żeby koniecznie siedzieć OBOK mnie, a nie naprzeciwko - zwróciłam na to uwagę, bo dwa razy stolik był tak mały, że wydało mi się to idiotyczne, ale jak zapytałam czemu się tak pcha to usiadł normalnie, z drugiej strony." A to też podobno ma jakieś znaczenie w psychologii, znacznie lepiej w relacjach międzyludzkich usiąść obok, a nie na przeciw siebie (można też na rogu, pod kątem 45 stopni do rozmówcy). Ale szczegółów już nie pamiętam ![]() Żeby oddać chłopom trochę sprawiedliwości - odrobina gry i przedstawianie się w jak najlepszym świetle, próby oczarowania rozmówcy itd są wpisane w podryw i flirt. Nikt nie uwiedzie panny na tekst w stylu "Nie jesteś może najbardziej apetyczna, ale nie szło mi cały wieczór, a coś bym zaliczył. I mam nadzieję, że jesteś tam ogolona.", nawet, jeśli chodzi o jednonocną przygodę. "Nigdy nie zaproponował, że mnie odprowadzi/odwiezie do domu. Nie wiem jak mogłam tego nie zauważyć, ale mam w zwyczaju łazić po nocy sama i wracać zewsząd na własnych nogach, więc nie czekałam na te propozycje. Teraz mnie olśniło, że nawet koledzy (którzy znają skalę mojego uporu i wiedzą, że nawet jak nie było wesoło to jakoś sobie radziłam) prawie zawsze mają jakieś objekcje (typu weź taksówkę / może cię jednak odwieźć/odprowadzić / dlaczego nie zadzwonisz żeby po ciebie przyjechał itd.) a on nic. Żadnego pytania czy dotarłam bezpiecznie, nawet smsa." Ten, dla którego tak dzielnie te majtki trzymałam, też. On z kolei manipulował "na biednego misia", to jest coś, na co ZAWSZE się złapie, nie wiem, instynkt macierzyński czy co? I też mi na to kiedyś ktoś zwrócił uwagę i w sumie to prawda, że nawet, jeśli mnie koleżanka odwiedza, to chyba pędzej bym się w progu położyła, niż pozwoliła jej wracać samej po nocy. Z tym, że on potem dzwonił i udawał wielce zmartwionego, czy dotarłam cała. Trochę czasu minęło, zanim mi to zazgrzytało z jego obliczeniami, ile to paliwa marnuje po drodze do mnie, podczas gdy ja mogę kupić bilet dużo taniej. W ogóle patrząc na ten związek nie dziwię się, że mnie ten drugi tak łatwo poderwał, NLS nie było trzeba ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#63 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 557
|
Dot.: Manipulowanie kobietami - NLS
Widziałam coś takiego na żywo. Cały spektakl jest dość żałosny ale i momentami zabawny. I nie, nie działa
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#64 |
Przepompownia Ścieków
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: z (pod)Ziemi
Wiadomości: 1 159
|
Dot.: Manipulowanie kobietami - NLS
Nigdy czegoś takiego nie doświadczyłam na żywo, ale obejrzałam kilka miechów temu ten wywiad
I czułam się zażenowana, gdy słuchałam tego samca alfa ![]() ![]() Edytowane przez xenon88 Czas edycji: 2015-08-21 o 10:26 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#65 | |||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
|
Dot.: Manipulowanie kobietami - NLS
Czytam te fora... 99% podejrzenie zmieniło mi się w 99,(9)% w okresie.
1000-1500 zł za NLS i jeszcze jakieś cztery "szkolenia" z odpowiednio wyższą ceną. Teraz nie chce mi się wierzyć, żeby jakiś facet wpakował w to tyle kasy, żeby oczarować swoją "jedyną". Zakładam, że przy takich stawkach nie serwują im tych nieskomplikowanych i żałosnych tekstów, które można znaleźć za darmo w necie. Ciekawe czy to bredzenie o przysięgach i utrzymywaniu tajemnicy to tylko tak w ramach tworzenia uroczego nastroju sekty, czy oni tam naprawdę coś mają. Bo oczywiście by dostąpić najwyższego oświecenia W ramach przebłysku czarnego humoru: ciekawe czy się zgłosił z reklamacją, że jednak nie do końca działa... W ramach przebłysku jeszcze ciemniejszego humoru: ciekawe, czy przeszło mu przez głowę, że polecę się wyżalić kolegom i to jak bardzo będą ich potem świeżbić ręce... Ciekawe, czy samoobronę przed niezadowolonymi braćmi i znajomymi ofiary też przerabiają na którychś zajęciach. Nie zniżę się do tego, ale ochotę mam niewyobrażalną. Jak można być takim świrem nie będąc świrem? - nie mogę pojąć. Organizatorzy zajęć z pewnością są moralnie "kryci", bo oni przecież tylko uczą, nie odpowiadają za to, jak ta wiedza zostanie wykorzystana, na zasadzie "sprzedaję noże do krojenia chleba, nie mogę brać odpowiedzialności za to, że ktoś nim kogoś zabije". Ale to jednak obrzydliwe. I jak sobie pomyślę, że on to teraz robi z jakąś dziewczyną, która to wszystko kupi i zakocha się na serio, to powstrzymywanie się od sprowokowania ręcznej ekspresji moich emocji jest jeszcze trudniejsze. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Mnie z kolei ujmują bezczelne dupki. Chyba powinnam ich teraz wszystkich dorwać i wycałować z wdzięczności, że mi co prawda na głupotę nie pomogło, ale wżarło się w podświadomość do tego stopnia, że jednak coś tam zaczęłam podejrzewać. ---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ---------- Cytat:
"użyj jakiegoś trudnego słowa, którego ona nie rozumie, żeby móc jej je wytłumaczyć - to podwyższy twoją wartość". Jakoś sobie nie wyobrażam, żeby wykształcony, oczytany i inteligentny facet pozwolił sobie wydrzeć kasę za sprzedawanie mu mądrości tego typu. Jasne, można założyć, że tylko tego typu "samce alfa" się tam zgłaszają, z zamiarem oczarowywania pijanych w sztok, niedoświadczonych uczennic szkół zawodowych, ale nie sądzę żeby w imię tego ktokolwiek władował w to kilka tysięcy. Ostatecznie sprzedawcy i telemarketerzy też mają szkolenia z manipulacji. Niektórzy są w tym tylko śmieszni i irytujący, a niektórzy wcisną ludziom wszystko i to jeszcze tak, że ludzie będą tym faktem zachwyceni. Poza tym to, co on wygaduje stoi w sprzeczności z tym, co już znalazłam na forach, a gdzie skupiają się na podkreślaniu, że właśnie nie wszystkie kobiety są takie same, nie każdy tekst nadaje się na każdą okazję i przede wszystkim, że się o tej magicznie zdobytej wiedzy nie opowiada. No i takie "wywiady", to tak jak za przeproszeniem w "rozmowach w toku" - chodzi głównie o to, żeby zaprosić jak największe niedorajdy ku uciesze widowni, a jak ktoś jest w miarę sensowny i ogarnięty, to się go mocą odpowiednich pytań i sztuką montażu i tak koniec końców przedstawia jako oszołoma. |
|||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#66 | |||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: Manipulowanie kobietami - NLS
Cytat:
Oczywiście, że nie jesteśmy takie same, nie o to chodzi. Ale zgadzam się, że w wielu kwestiach reagujemy bardzo sztampowo, to nie zabija róznorodności, ale ułatwia życie. Coś jak odruch zatrzymania się na czerwonym świetle, to wyuczona reakcja, widzimy czerwone światło - hamulec (nie wszyscy, od każdej reguły są wyjątki), nie zastanawiamy się nad tym. Tak czy inaczej - podobało mi się, że wspomniał o tym, że wielu facetów ma w sumie wszystko, czego im trzeba, tylko nie umieją tego "sprzedać". Co to jest - wg mnie wymienił takie zupełnie ogólnoludzkie cechy, które mają ludzie charyzmatyczni i tacy "do tańca i rożańca", ale mniejsza o to. Wielu jest facetów, którzy albo wcale nie mają odwagi zagadać, albo popełniają w błędy w dobrej wierze (jak przykład z pieniędzmi czy wieczne lądowanie we friendzone), frustrują się niepowodzeniami. Wg mnie takie kursy do pewnego stopnia są potrzebne, chociaż to może mało romantyczne. Tak samo, jak można uczyć np. negocjacji w biznesie w etyczny sposób, można też uczyć sztuczek, które stosują "specjaliści sprzedaży bezpośredniej" by naciągnąć schorowaną emerytkę. Zresztą, z tego, co ten pan mówi, większość kursantów po prostu chce znaleźć dziewczynę, a to trochę inny przypadek, niż napaleni klienci liczący na no limited sex. ---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ---------- Cytat:
Cytat:
I tak ledwo wychodził na zero przy nie najgorszych zarobkach... imprezy kosztują, strach pomyśleć, co by było, gdyby mu odwożenie mnie weszło w krew. Ale, żebym nie uznała, iż mnie zamieniedbuje, co jakiś czas wyliczał mi wszystkie prezenty, jakie od niego dostałam od początku związku. Długopisy wyniesione cichcem z firmy też wymieniał. Cytat:
Cytat:
![]() Edytowane przez 201705042038 Czas edycji: 2015-08-21 o 12:47 |
|||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#67 |
Przepompownia Ścieków
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: z (pod)Ziemi
Wiadomości: 1 159
|
Dot.: Manipulowanie kobietami - NLS
Praktycznie nie znam się na NLS, ani innych rodzajach działania neurolingwistycznego programowania. W sumie jak obejrzałam dzisiaj ponownie ten wywiad to ten gość wydaje się w miarę sensowny i rzeczywiście fajnie, że zwrócił uwagę na to że mężczyźni czasem nie umieją poderwać kobiety chociaż mają potencjał.
Nie zmienia to jednak faktu, że jeśli adept takich kursów jest po prostu niekumaty i zdesperowany, ale za to cwany, to szkoleniowcy stworzą potwora, który będzie grasował po okolicznych wsiach i uwodził biedne dziewczątka ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#68 | |||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
|
Dot.: Manipulowanie kobietami - NLS
Cytat:
NLS uczy onieśmielania i gry na cudzym braku wiary w siebie... Poza tym mają też dodatkowe szkolenia z hipnozy. Jakichś wielkich sukcesów to pewnie nie generuje, ale chyba wystarczy jeśli co 10 "kursant" coś z tego załapie. Zależy jaka jest jakość tych zajęć. Cytat:
Cytat:
Tacy wyliczający ludzie są niesamowici. Chłop mi się nie trafił, ale mam taką znajomą. Wpadnie z ciastem/sokiem/czymś znienacka, a po chwili rozmowy wysnuwa żądania i nie potrafi zrozumieć, jak człowiek może być takim chamem, żeby odmówić maleńkiej (cały dzień roboty) przysługi, skoro chwilę wcześniej zeżarł jej ciasto (które w niego wmusiła). Strasznie jej to idzie, ale z tego co widzę cel często osiąga. Przy odrobinie większej subtelności to może działać bez świadomości ofiary. Cytat:
Cytat:
|
|||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#69 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 223
|
Dot.: Manipulowanie kobietami - NLS
Cześć. Mam taki pomysł żeby założyć stronę na facebooku o tytule "stop nls" i chciałbym tam wrzucić to swoje opracowanie ale nie wiem czy prawo na to zezwala, jak sądzicie?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#70 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
|
Dot.: Manipulowanie kobietami - NLS
Cytat:
Własnoręcznie napisane? Skopiowane? Rozdawane jako skrypt na jednym z tych kursów? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#71 | |||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: Manipulowanie kobietami - NLS
Cytat:
Cytat:
Wg mnie dużo zależy od konkretnego kursu i prowadzącego. Cytat:
Część ludzi sobie słabo radzi w kontaktach damsko-męskich. I nie chodzi tu tylko o wywoływanie zainteresowania, ale też odbiór sygnałów, ocenę szczerości intencji itd. Mało tu wątków typu: Cześć. Mam koleżankę, zależy mi na niej, zawsze bardzo mi się podobała, ale nigdy nie miałam odwagi jej tego powiedzieć. Ostatnio dziwnie się zachowuje. Zawsze była raczej chłopczycą, teraz częściej nosi spódniczki i dekolty. Jak ją przypadkiem dotknę, wzdycha i ma gęsią skórkę. Czasem patrzy mi w oczy i przygryza wargi. Czy zrobiłem coś nie tak ![]() Aha, zauważyłem u niej też nienaturalnie powiększone źrenice. Może ona ma problem z narkotykami? Pomóżcie ![]() Zmartwiony_1981 Cytat:
Chociaż, jak pisałam, na sobie nie sprawadzałam. NLS to jednak inna filozofia, już na poziomie reklamy. Cytat:
http://www.csipb.pl/index.php?page=r...wu-spolecznego Jest takie ryzyko, szczególnie jeśli mówimy o kursach NLS i innych nastawionych typowo na manipulowanie. |
|||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#72 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: Manipulowanie kobietami - NLS
Cytat:
Adeedra i anna87 - ci faceci, których opisujecie nie brzmią jak przeszkoleni z NLS, to zwykli bajeranci. I zgadzam się z Elfir, używanie takich technik niczym się nie różni od jakiejkolwiek innej ściemy czy bajery, a takich bajerantów pełno. Akurat tych po kursach najmniej bym się obawiała, nie wiem czy mają jakąkolwiek skuteczność, bo wypadają naprawdę żenująco i sztucznie. Terapia u psychologa, sport, nowe zainteresowania, wizyta u dermatologa czy z czym tam mają problem więcej by zdziałały, naprawdę. Te kursy to zwykłe naciąganie desperatów, ale jest też druga strona medalu i o tym też ktoś tutaj wspomniał. Jeżeli dzięki temu taki aspołeczny nieudacznik odważy się w ogóle podejść do dziewczyny i nauczy rozmawiać, przezwycięży choć trochę swą nieśmiałość, to już coś. To się da osiągnąć na wiele innych sposobów za darmo, ale może łatwo mi pisać, może oni tego potrzebują. Szkolenie może mieć jeszcze inną zaletę - że jak później zapuka do delikwenta akwizytor z odkurzaczem za 4000zł, to chłopak go nie kupi, bo już raz się dał naciągnąć na kurs za 1500zł i nic mu to nie dało, ale już wie jak się wciska ściemę, więc drugi raz sobie wcisnąć nie da. I 2500zł zostaje w kieszeni. Edytowane przez stewardesa Czas edycji: 2015-08-23 o 10:50 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#73 | ||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: Manipulowanie kobietami - NLS
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#74 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: Manipulowanie kobietami - NLS
Cytat:
Nie miałam na myśli technik, chyba, że popularne ściemnianie, np. patrzenie w oczy i mówienie "dobrze mi z tobą", mówienie dziewczynie jaka jest piękna lub, że się ją kocha w celu zaciągnięcia jej do łóżka nazywasz technikami. Uważam to za najwyższy poziom desperacji. Zagadują, napisałam przecież o nich. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#75 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: Manipulowanie kobietami - NLS
Skąd ta pewność?
Cytat:
Nie każda manipulacja jest jakoś super wyrafinowana, nie każda też jest automatycznie naganna. Komplementowanie opiera się też po części na regule wzajemności. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#76 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: Manipulowanie kobietami - NLS
Nie widzę żadnych technik NLS w tym, co opisałyście. Te szkolenia są zresztą chyba mało popularne, więc jest małe prawdopodobieństwo spotkania kogoś, kto ich używa.
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#77 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: Manipulowanie kobietami - NLS
Cytat:
Zresztą, nie byłam na kursie NLS, ale nie wydaje mi się to nic specjalnie nowatorskiego, a sama manipulacja jest stara jak świat. Są ludzie, którzy w życiu podręcznika nie otworzyli, a perfekcyjnie ją stosują, chociaż pojęcia nie mają, jak to się fachowo nazywa. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#78 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 117
|
Dot.: Manipulowanie kobietami - NLS
No proszę.. Jestem niesamowicie wdzięczna za ten materiał. Mój TŻ swego czasu stosował manipulację tego typu, nigdy jednak nie chciał okreslić na czym to wszystko polegało, tylko jakieś pobąkiwania o wywoływaniu gestami i słowami określonych reakcji itd. Teraz już prawie na 100% jestem przekonana, że to to. Skończył z tym, z tego co wiem jakies 4-5 lat temu, mnie na pewno nie wyrwał na ten manewr.
Natomiast Wam dziewczyny chciałam powiedzieć, że liczba kobiet przypadających na faceta, który kombinuje z takimi rzeczami jest trzycyfrowa. Każda z nas, która to czyta ma w głowie jedno "jaka idiotka się na to nabierze?" prawda jest taka, że te teksty to tylko przykłady, które w rzeczywistości nie są tak sztywne i sprytnie tworzą spójną całość. Jestem przekonana, że większość z was bez wahania po takim spektaklu byłaby gotowa pójść z tym facetem do łózka, mimo że wasz mózg nie dopuszcza takiej myśli. Niestety rekordzistki dają dupy już po kilku minutach, to wszystko zależy od dziewczyny. I to takie, które właśnie "nigdy by czegoś takiego nie zrobiły". Uważajcie laski i miejcie oczy szeroko otwarte! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#79 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 521
|
Dot.: Manipulowanie kobietami - NLS
Chciałam tylko dodać od siebie, że też byłam w takim związku, ale po 7 m-cach uciekłam. Moim zdaniem stosowanie takich technik to podłość, bo zakłada celowy zamiar manipulowania drugą osobą. Polecam uważać.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#80 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: Manipulowanie kobietami - NLS
To ja mam odwrotne doświadczenia niż Wirtualna. Te teksty były bardzo sztywne i nie tworzyły spójnej całości, były totalnie z tyłka i nie wyobrażam sobie, żeby jakaś dziewczyna się na to nabrała.
Edytowane przez stewardesa Czas edycji: 2016-02-06 o 08:39 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#81 |
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
|
Dot.: Manipulowanie kobietami - NLS
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#82 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: Manipulowanie kobietami - NLS
Spotykałam się z takim.
Sądził, że "kotwiczenie" i "rzucanie miękkich piłek" przekona mnie do niego. Potem znalazłam go na forum dla samców alfa, zresztą nieźle rozbudowanego i oceniał swoje podboje w skali HB 0-10 (hot baby). |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#83 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: Manipulowanie kobietami - NLS
[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5524134 1]Spotykałam się z takim.
Sądził, że "kotwiczenie" i "rzucanie miękkich piłek" przekona mnie do niego. Potem znalazłam go na forum dla samców alfa, zresztą nieźle rozbudowanego i oceniał swoje podboje w skali HB 0-10 (hot baby).[/QUOTE]Czym jest rzucanie miękkich piłek? Co to za forum? Google nie zna ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#84 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Manipulowanie kobietami - NLS
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#85 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
|
Dot.: Manipulowanie kobietami - NLS
Google zna, tylko mnie nie poznaje, bo sobie cuksy czyściłam.
Przy okazji mojej poprzedniej bytności w temacie znalazłam te bezcenne wywody i "miękkie piłki" też tam były. Tylko za czort jasny nie pamiętam teraz czym właściwie były. Na jakimś forum z porównywaniem sukcesów podbojowych też byłam, ale nie było jakoś specjalnie rozbudowane. Były komunikaty, że dostęp do "rozszerzonej wersji" jest tylko dla kursantów. Wracając do gościa, którego tu opisywałam - on był jakiś dziwny w nieznany mi sposób i zaryzykowałabym jakiś mniej lubiany palec, że to nie było dziwactwo naturalne. Jestem przewrażliwiona na powtarzające się teksty, a to był jedyny raz, kiedy spotkałam się z tym na żywo a nie w zajawkach internetowych (przynajmniej nie u ludzi, którym daleko do sześćdziesiątki). Normalnie ludzie się tak nie powtarzają, to były zbyt dziwne konstrukcje, by mógł je sklecać przypadkowo. Nadal uważam, że pojętny uczeń wyniesie z takich zajęć co innego niż pacan od macania po nadgarstkach i serwowania klasyków z top1000 najbardziej oklepanych tekstów. WieszKto ma tym kompletnie mózg sprany. Zanim się przerzucił na zabawy z zestawem małego stalkera serwował mi linki do nieczytanych przez nikogo, zakopanych w odmętach 5 strony wyników z googla, pozbawionych komentarzy i subskrybentów blogach, na których jacyś mędrcy ludowi dzielą się swoimi lepkimi fanta... tzn. wspomnieniami (z których połowa jest skopiowana z innych blogów, których autorzy zaznaczają, że piszą opowiadania a nie wspomnienia, a druga połowa przetłumaczona z zagranicznych stron). To nie jest pierwszy przypadek traktujący te wypisy jako prawdę objawioną. Te kursy powinny zostać zdelegalizowane jak inne sekty, bo inaczej nie potrafię sobie wytłumaczyć, jak można filmiki TEJ klasy: traktować jak coś zupełnie normalnego i autentyczny zapis poczynań filmowanego z ukrytej kamery uwodziciela. Ostatni raz widziałam takiej klasy zaślepienie z 10 lat temu, jak koleżanka znalazła sobie gościa, który zaprosił nas na spotkanie z "przyjaciółmi", którzy w pewnym momencie zaczęli nawoływać do modlitwy, bełkotać i tarzać się po podłodze "na boską chwałę". Tak jak wtedy ni mogłam uwierzyć, że to się dzieje naprawdę, tak teraz moja percepcja ma problemy z przyjęciem możliwości, że ktoś w to wierzy. Ale te kursy kosztują grube tysiące. Skoro nie niosą ze sobą niekończącego się pasma podbojów seksualnych, to CO sprawia, że rozczarowani kursanci nie kłapią na prawo i lewo, że utopili pieniądze w błocie? Nawet jeśli usługobiorcy nie omamiają kobiet, to sami muszą mieć całkiem skutecznie sprane mózgi. & ---------- Dopisano o 06:58 ---------- Poprzedni post napisano o 06:58 ---------- Cytat:
![]() Czyli dowiedziała się tu czegoś nowego. 2. "Jej TŻ" stosował kiedyś manipulację tego typu, ale: - nie na niej, - skończył z tym 5 lat temu, - nie chciał jej powiedzieć nic konkretnego. 3. Więc skąd te wnioski wyglądające na efekt głębokiej analizy i znajomości tematu? Skąd wie o rekordzistkach "dających dupy po KILKU MINUTACH uwodzenia"? Skąd wie ILE kobiet przypada na jednego faceta? - przecież "TŻ" nie mówił nic konkretnego. Skąd wie, jak te teksty wyglądają w rzeczywistości? - przecież dopiero się o nich dowiedziała, a "TŻ" ich na niej nie stosował. Nawet gdyby właśnie sobie uświadomiła, że kiedyś je słyszała - skąd te dane o dupach i spójnej całości? ![]() Edytowane przez 201607040950 Czas edycji: 2016-02-07 o 06:01 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#86 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 265
|
Dot.: Manipulowanie kobietami - NLS
adeedra, własnie miałam napisać, że wygląda mi to na mało subtelną reklamę. Po prostu panom zainteresowanym tematem wyskoczy ten wątek na wizażu, poczytają go i mogą dojść do wniosku, że to lipa. Więc trzeba się bronić.
Zresztą ten post bardzo przypomina te teksty na podryw- od razu widać, że coś jest nie tak. Nawet marketing szeptany kosmetyków do włosów na forach internetowych jest bardziej przemyślany, tam nikt nie pisze, że włosy urosły 2 centymetry w tydzień, rozdwojone końcówki się posklejały, a włosy zwiększyły objętość pięciokrotnie. Proponuję udać się więc na kurs reklamy. Edytowane przez Fleur_D Czas edycji: 2016-02-07 o 06:40 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#87 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Manipulowanie kobietami - NLS
Jeśli facet chce poderwać dziewczynę dla seksu i zabawy czy to ważne czy ma naturalny talent wodzenia za nos czy też jakiś guru naumie go rzucać skuteczne teksty?
Mało to wątków z cyklu zakochalam się na maksa a on ma mnie gdzieś? Mniemam, że po nls'ach ci wszyscy cud panowie nie są. ![]() Niektórzy mogą w laskach przebierać tylko dlatego, że świetnie wyglądają. ![]() Osobiście lecę na wygląd więc jak facet mi się nie podoba to żaden bajer go nie uratuje. ![]() Ale czytałam ostatnio poradnik o zaciąganiu super lasek do łóżka, i moi 2 koledzy stwierdzili, że czasem działa. Czy ściemniają, to już nie wiem, osobiście uważam, że zawsze znajdzie się panna choćby statystycznie, co da się poderwać, ![]() ![]() Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2016-02-07 o 08:59 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#88 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 238
|
Dot.: Manipulowanie kobietami - NLS
Cytat:
To jak obwieszczenie światu - kobiety zawsze miały mnie w dupie, potem przez moją desperację jacyś kolesie zarobili na mnie 2000PLN, kobiety dalej mają mnie w dupie. Jestem zdesperowanym, naiwnym frajerem, który nie może zamoczyć ![]() Nie wiem jak Ty, ale ja bym się nie przyznała ![]() Edytowane przez 853a0c023c8a9e5f803a016f611fdc89ff0c353a_61296e91a3ed2 Czas edycji: 2016-02-07 o 19:03 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#89 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 117
|
Dot.: Manipulowanie kobietami - NLS
Jezu, aż się wystraszyłam tych czerwoności
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#90 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Kato
Wiadomości: 692
|
Dot.: Manipulowanie kobietami - NLS
Uh la la
![]() Chyba trafiłam na jednego z nich. Wydaje mi się, że miał to "wrodzone". Podczas trwania "związku" nie zauważałam niczego, ale teraz jakby tak wszystko zebrać do kupy to może coś w tym jest... "I żeby mnie dzialacza taki element wykolowal" ![]() ![]()
__________________
www.nawiedzonanarzeczona.wordpress.com |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:15.