Sierpniowe mamusie 2015 - część 1 :)

[mms_22]

Napisane przez kasperka

A jak to stwierdziłaś, że w piersiach mleka brakuje ?
Jak podajesz małemu butelkę to ciągnie potem cyca też czy nie chce ???

zorientowalam sie po tym, ze Maly strasznie denerwowal sie przy cycu i plakal. na poczatku nie wiedzialam o co mu chodzi, az wpadlam na to, ze moze nie leci Mu mleko... scisnelam piers i faktycznie nie szlo nic. Siegnelam wiec po laktator i szlo mega, mega opornie...

Napisane przez moniska139

Mmsku a nie próbowałaś przeciągnąć troszkę karmienia? Mogłoby się trochę więcej pokarmu nazbierać. Moja tez się co godzinę budzi i jeśli jej dam pierś to coś tam pociumka. Ale jak wezmę ja na ręce/ pohuśtam w wózku/zatkam dziuba smokiem to bez problemu zasypia i nie upomina się o mleko.

co Ty... tak jak pisalam - jak moje dziecko jest glodne to nie ma upros chocbym na rzesach stawala, to nie uspokoi sie poki nie dostanie tego, czego chce no nie bez przyczyny wazyl w czwartek 6100g
w 6 tyg przybral 2200 g

[goooosienka]

Powiedziałam mojemu mężowi dziś ze chyba chciałabym mieć drugie dziecko. Usłyszałam "jeżeli ciągle będziemy razem to wtedy pomyślimy "...

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

[mms_22]

Napisane przez goooosienka

Powiedziałam mojemu mężowi dziś ze chyba chciałabym mieć drugie dziecko. Usłyszałam "jeżeli ciągle będziemy razem to wtedy pomyślimy "...

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

"jezeli" ? chyba nie to chcialas uslyszec?

[goooosienka]

Napisane przez mms_22

"jezeli" ? chyba nie to chcialas uslyszec?

Oczywiście że nie. Rozpłakałam się, trzasnęłam drzwiami i wyszłam. Bo jeżeli on będzie miał takie podejście to logiczne jest to ze razem nie będziemy.

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

[mms_22]

Napisane przez goooosienka

Oczywiście że nie. Rozpłakałam się, trzasnęłam drzwiami i wyszłam. Bo jeżeli on będzie miał takie podejście to logiczne jest to ze razem nie będziemy.

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

Może tak mu się tylko głupio wyrwało...

[kasperka]

Napisane przez goooosienka

Powiedziałam mojemu mężowi dziś ze chyba chciałabym mieć drugie dziecko. Usłyszałam "jeżeli ciągle będziemy razem to wtedy pomyślimy "...

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

Niektórzy faceci jak czasami coś palną to głowa boli !

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

Może tak mu się tylko bezsensownie powiedziało

[vea7]

Napisane przez moniska139

Ja z młodym tez myślałem, że brakuje mi pokarmu bo po dwóch piersiach zjadał jeszcze 150 ml mm jak miał ok 8 tygodni. Po tygodniu zrobiły mi się zatory w piersiach, gorączka i antybiotyk. Szybko odstawiłam mm i bez tego się najadał, tylko dłużej to trwało.
Poza tym laktacje z czasem się normuje i mleko jest produkowane na bierzaco w czasie karmienia. Przecież nasze maluchy coraz więcej jedzą a piersi nie rosną tż tygodnia na tydzień i nie są tak napełnione pokarmem przed każdym karmieniem jak na początku.

Witam się w nowej części
Wasze maluchy tez mają co chwilę czkawkę? Po odbiciu zawsze czkawka i znów trzeba ja usypiać, odkładam do łóżeczka ma czkawkę i budzi się. Leży sobie to czkawka i nerw, że szarpie. Młody miał rzadko a nie kilka - kilkanaście razy w ciągu dnia.

Jak najbardziej i to zazwyczaj, kiedy wreszcie uda mi się ją uśpić

Napisane przez mms_22

ja nie twirdze, ze sie nie najada, tylko jak karmie go na zadanie co godz (tak jak wczoraj) to wieczorem przychodzi kryzys i piersi mam puste... a uwierzcie mi, ze jak moje dziecko chce jesc, to niczym go nie oszukam podawalam mu herbatke, ale to nie wystarcza, o smoczku nawet nie ma mowy... dzisiaj je co 2h wiec zdazylam cos odciagnac na wieczor, ale jak przystawiam go co godzine to nie jestem w stanie wiecej sciagnac jak 10 - 20 ml... oczywiscie nie chce rezygnowac z kp, dlatego mm podawac mu bede gora 80 ml, tak tylko, zeby wytrzymal az mi pokarm naplynie

Igor do 5 tyg potrafil miec czkawke 3-4x dziennie... teraz ma 1 na 2-3 dni

Hmm.. mi położna mówiła, że dopóki z wagi nie spada, nie dokarmiać...
Poza tym pamiętaj, że jemu łatwiej się z butli ciągnie, więc będzie wybierał butlę, a w rozkręconej laktacji, to, że ty po naciśnięciu mleka nie widzisz i piersi są miękkie nic nie znaczy - dziecko sobie umie wyciągnąć - a jak nie umie, to tym bardziej powinno ssać, żeby się nauczyć. Zasada jest prosta - im więcej ciamka, tym więcej produkujesz - jak dajesz butlę, Mały ciamka mniej i mniej mleka będzie. Pokarm napływa, kiedy dziecko chce ssać - i kolejna rzecz, karmienie jest w głowie, nie w cyckach Jeśli wierzysz, że masz za mało mleka/Mały się nie najada/nie zdąży napłynąć - to tak będzie

Jest jeszcze opcja, ze to kolejny kryzys laktacyjny albo skok Igiego i za jakiś czas wszystko wróci do normy, czyli cyca Fajnie, że chcesz karmić kp i życzę Ci mocno, żeby się udało utrzymać laktację.

Napisane przez goooosienka

Powiedziałam mojemu mężowi dziś ze chyba chciałabym mieć drugie dziecko. Usłyszałam "jeżeli ciągle będziemy razem to wtedy pomyślimy "...

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

Napisane przez goooosienka

Oczywiście że nie. Rozpłakałam się, trzasnęłam drzwiami i wyszłam. Bo jeżeli on będzie miał takie podejście to logiczne jest to ze razem nie będziemy.

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

Goopek... ale wiesz co, oni są z innej planety


Kurcze, mam z Księżniczką odwrotny problem niż mms
Mała je... ciągle je... pożera wręcz Wii pokazało różnicę 400g w tydzień, ale zakładam, że może być niedokładne - w czwartek przyjdzie położna, to zważymy na porządnej wadze.
Natomiast Młoda ewidentnie się przejada - wczoraj jadła praktycznie co pół godziny, ulewało jej się, ale chciała ciągle ssać... Ja rozumiem, że ma jakiś problem z brzuszkiem, a ssanie i samo mleko matki działają przeciwbólowo, ale niestety ponieważ nie ma czasu strawić tego, co zjada, brzuszek boli co raz bardziej. Smoka nie chce, na rekach się wkurza, w bujaku też... tylko cyc i jedzenie
Musiałam ją wczoraj przetrzymać tak, żeby miała godzinną przerwę między karmieniami - pół godziny spania i pół histerii i wrzasku. Jeszcze trochę i wyskoczę przez okno

[mms_22]

Napisane przez vea7

Jak najbardziej i to zazwyczaj, kiedy wreszcie uda mi się ją uśpić



Hmm.. mi położna mówiła, że dopóki z wagi nie spada, nie dokarmiać...
Poza tym pamiętaj, że jemu łatwiej się z butli ciągnie, więc będzie wybierał butlę, a w rozkręconej laktacji, to, że ty po naciśnięciu mleka nie widzisz i piersi są miękkie nic nie znaczy - dziecko sobie umie wyciągnąć - a jak nie umie, to tym bardziej powinno ssać, żeby się nauczyć. Zasada jest prosta - im więcej ciamka, tym więcej produkujesz - jak dajesz butlę, Mały ciamka mniej i mniej mleka będzie. Pokarm napływa, kiedy dziecko chce ssać - i kolejna rzecz, karmienie jest w głowie, nie w cyckach Jeśli wierzysz, że masz za mało mleka/Mały się nie najada/nie zdąży napłynąć - to tak będzie

Jest jeszcze opcja, ze to kolejny kryzys laktacyjny albo skok Igiego i za jakiś czas wszystko wróci do normy, czyli cyca Fajnie, że chcesz karmić kp i życzę Ci mocno, żeby się udało utrzymać laktację.





Goopek... ale wiesz co, oni są z innej planety


Kurcze, mam z Księżniczką odwrotny problem niż mms
Mała je... ciągle je... pożera wręcz Wii pokazało różnicę 400g w tydzień, ale zakładam, że może być niedokładne - w czwartek przyjdzie położna, to zważymy na porządnej wadze.
Natomiast Młoda ewidentnie się przejada - wczoraj jadła praktycznie co pół godziny, ulewało jej się, ale chciała ciągle ssać... Ja rozumiem, że ma jakiś problem z brzuszkiem, a ssanie i samo mleko matki działają przeciwbólowo, ale niestety ponieważ nie ma czasu strawić tego, co zjada, brzuszek boli co raz bardziej. Smoka nie chce, na rekach się wkurza, w bujaku też... tylko cyc i jedzenie
Musiałam ją wczoraj przetrzymać tak, żeby miała godzinną przerwę między karmieniami - pół godziny spania i pół histerii i wrzasku. Jeszcze trochę i wyskoczę przez okno

ja to wiem... tylko jak Jemu nie leci, to sie denerwuje... placze i przy tym nałyka sie powietrza, a przy naszych problemach brzuszkowych nie jest to wskazane... mam nadzieje, ze przez to, ze raz dziennie na wieczor podam mu mm nie oduczy sie cyca... zreszta ja nie mialam problemu z przystawianiem Go nigdy. Zaraz po urodzeniu pieknie ssal, potem przez 3 dni bedac na Intensywnej terapii dostawal tylko butelke, ale jak Go dostalam spwrotem na sale to znow nie bylo problemu z ssaniem piersi

[natalia1011]

Napisane przez vea7

Jak najbardziej i to zazwyczaj, kiedy wreszcie uda mi się ją uśpić



Hmm.. mi położna mówiła, że dopóki z wagi nie spada, nie dokarmiać...
Poza tym pamiętaj, że jemu łatwiej się z butli ciągnie, więc będzie wybierał butlę, a w rozkręconej laktacji, to, że ty po naciśnięciu mleka nie widzisz i piersi są miękkie nic nie znaczy - dziecko sobie umie wyciągnąć - a jak nie umie, to tym bardziej powinno ssać, żeby się nauczyć. Zasada jest prosta - im więcej ciamka, tym więcej produkujesz - jak dajesz butlę, Mały ciamka mniej i mniej mleka będzie. Pokarm napływa, kiedy dziecko chce ssać - i kolejna rzecz, karmienie jest w głowie, nie w cyckach Jeśli wierzysz, że masz za mało mleka/Mały się nie najada/nie zdąży napłynąć - to tak będzie

Jest jeszcze opcja, ze to kolejny kryzys laktacyjny albo skok Igiego i za jakiś czas wszystko wróci do normy, czyli cyca Fajnie, że chcesz karmić kp i życzę Ci mocno, żeby się udało utrzymać laktację.





Goopek... ale wiesz co, oni są z innej planety


Kurcze, mam z Księżniczką odwrotny problem niż mms
Mała je... ciągle je... pożera wręcz Wii pokazało różnicę 400g w tydzień, ale zakładam, że może być niedokładne - w czwartek przyjdzie położna, to zważymy na porządnej wadze.
Natomiast Młoda ewidentnie się przejada - wczoraj jadła praktycznie co pół godziny, ulewało jej się, ale chciała ciągle ssać... Ja rozumiem, że ma jakiś problem z brzuszkiem, a ssanie i samo mleko matki działają przeciwbólowo, ale niestety ponieważ nie ma czasu strawić tego, co zjada, brzuszek boli co raz bardziej. Smoka nie chce, na rekach się wkurza, w bujaku też... tylko cyc i jedzenie
Musiałam ją wczoraj przetrzymać tak, żeby miała godzinną przerwę między karmieniami - pół godziny spania i pół histerii i wrzasku. Jeszcze trochę i wyskoczę przez okno

Vea moj tez sie ewidentnie przejada, w sumie je co 2 godziny ale ulewa mi okropnie, cos z tym mozna zrobic? Bo moj synek to na prawde bardzo duzo po jedzeniu ulewa, a wlasciwie to potrafi nawet godzine po jedzeniu jeszcze ulac ;/

[Jess922]

Napisane przez goooosienka

Powiedziałam mojemu mężowi dziś ze chyba chciałabym mieć drugie dziecko. Usłyszałam "jeżeli ciągle będziemy razem to wtedy pomyślimy "...

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

ojj nie ładnie

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

Dziewczyny proszę o kciuki- jutro mam obronę

[mms_22]

Napisane przez natalia1011

Vea moj tez sie ewidentnie przejada, w sumie je co 2 godziny ale ulewa mi okropnie, cos z tym mozna zrobic? Bo moj synek to na prawde bardzo duzo po jedzeniu ulewa, a wlasciwie to potrafi nawet godzine po jedzeniu jeszcze ulac ;/

a nie myślałaś o usg brzuszka? my idziemy w środę, bo Iguś z kolei ma duży brzuszek i często zagazowany...
Jak dziecku dużo sie ulewa, to moze miec ten refluks zoładkowy czy cos takiego... ale to musialoby mu sie na prawde duuuuzo ulewac...

Napisane przez Jess922

ojj nie ładnie

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

Dziewczyny proszę o kciuki- jutro mam obronę

powodzenia

[asienka_182]

Mi Zuzia tez tak robila jak ja bolal brzuszek to tylko cyc i w rezultacie nieraz dwie godziny przy cycu bo co się opila to ulala i wkoncu polozna mowila ze mam miec przerwę od 2-3 godzin i nauczyłam ja do smoczka bo powiedziała ze jak dziecko cos boli to ma odruch ssania.. Na początku mi się strasznie dlawila smoczkiem i kupiłam nawet do wczesniakow i to samo ale jakos dala rade i juz jest dobrze choc czasem tez jej sie uleje ale nie idą juz takie fontanny jak na poczatku

[vea7]

Napisane przez mms_22

ja to wiem... tylko jak Jemu nie leci, to sie denerwuje... placze i przy tym nałyka sie powietrza, a przy naszych problemach brzuszkowych nie jest to wskazane... mam nadzieje, ze przez to, ze raz dziennie na wieczor podam mu mm nie oduczy sie cyca... zreszta ja nie mialam problemu z przystawianiem Go nigdy. Zaraz po urodzeniu pieknie ssal, potem przez 3 dni bedac na Intensywnej terapii dostawal tylko butelke, ale jak Go dostalam spwrotem na sale to znow nie bylo problemu z ssaniem piersi

Rozumiem, tym bardziej trzymam kciuki, żeby mu minęło - i brzuszek i płacz - przerobiłam z Jankiem i doskonale rozumiem jak bardzo to denerwuje i martwi
Za usg też trzymam kciuki - oby wyszło tylko zagazowanie

Napisane przez natalia1011

Vea moj tez sie ewidentnie przejada, w sumie je co 2 godziny ale ulewa mi okropnie, cos z tym mozna zrobic? Bo moj synek to na prawde bardzo duzo po jedzeniu ulewa, a wlasciwie to potrafi nawet godzine po jedzeniu jeszcze ulac ;/

Możesz skonsultować z pediatrą, bo może, ale nie musi to być np. reflux. W większości przypadków po prostu trzeba przeczekać Mi pediatra powiedział, że jeśli ulewa, a nie zwraca (a przynajmniej nie za często), to obserwować i nic nie robić.

Napisane przez Jess922

ojj nie ładnie

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

Dziewczyny proszę o kciuki- jutro mam obronę

No to są

Napisane przez asienka_182

Mi Zuzia tez tak robila jak ja bolal brzuszek to tylko cyc i w rezultacie nieraz dwie godziny przy cycu bo co się opila to ulala i wkoncu polozna mowila ze mam miec przerwę od 2-3 godzin i nauczyłam ja do smoczka bo powiedziała ze jak dziecko cos boli to ma odruch ssania.. Na początku mi się strasznie dlawila smoczkiem i kupiłam nawet do wczesniakow i to samo ale jakos dala rade i juz jest dobrze choc czasem tez jej sie uleje ale nie idą juz takie fontanny jak na poczatku

No właśnie ja przy Janku musiałam dać smoka, bo jak pisałam, chciał być na cycu - naturalny środek przeciwbólowy - a przy kolkach przejadanie się jest niewskazane. Mała na szczęście kolek nie ma, za to brzuszek jeszcze ewidentnie nie dojrzały... mam nadzieję, że obędzie się bez smoka, bo odstawianie później wspominam źle.
Co do przerwy mi laktacyjna mówiła, że mleko kobiece trawi się około godziny (mm dłużej), więc godzinna przerwa wystarczy

A w ogóle wrzuciłam Wam Księżniczkę do K.

[MsLullaby]

Jess trzymam kciuki

[roxana_lu]

Jess zaciskam bardzo mocno kciuki !

My wyszliśmy przed 10:00 z domu i wróciliśmy teraz na obiad pogoda cudowna. Zaliczyłam z dziećmi mszę, lody, spacer i plac zabaw. W drodze powrotnej zaszliśmy do sklepu, kupiłam szpinak i na obiad junior dzis ma pierogi z serem na słodko a ja makaron ze szpinakiem i maskarpone.
Miłego dnia

[moniska139]

Napisane przez Jess922

ojj nie ładnie

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

Dziewczyny proszę o kciuki- jutro mam obronę

Trzymam kciuki

Zabralam się za ciasto ze słonecznikiem jakby nie było biszkopt zawsze mi wychodzi to pewność mam, że nie będzie zakalca

[ladybird1395]

Napisane przez roxana_lu

Jess zaciskam bardzo mocno kciuki !

My wyszliśmy przed 10:00 z domu i wróciliśmy teraz na obiad pogoda cudowna. Zaliczyłam z dziećmi mszę, lody, spacer i plac zabaw. W drodze powrotnej zaszliśmy do sklepu, kupiłam szpinak i na obiad junior dzis ma pierogi z serem na słodko a ja makaron ze szpinakiem i maskarpone.
Miłego dnia

Chciałabym chodzić na takie długie spacery. U nas to godzina maks, bo potem jest płacz i nawet jak nakarmię to trzeba wracać. No i często trzeba ją na rękach nosić póki nie zaśnie, przez co spacer to dla mnie masakra :/

[roxana_lu]

Napisane przez ladybird1395

Chciałabym chodzić na takie długie spacery. U nas to godzina maks, bo potem jest płacz i nawet jak nakarmię to trzeba wracać. No i często trzeba ją na rękach nosić póki nie zaśnie, przez co spacer to dla mnie masakra :/

Julia tez ma czasami bunt na spacerze, wtedy po prostu wyciągam ja z wózka i nosze przez chwile. Generalnie jest to tak... Ze mam tez juniora, mam tż pracującego całymi dniami wiec chcąc nie chcąc trzeba sobie radzić na tych spacerach bo starszak tez sie domaga

[natalia1011]

Napisane przez mms_22

a nie myślałaś o usg brzuszka? my idziemy w środę, bo Iguś z kolei ma duży brzuszek i często zagazowany...
Jak dziecku dużo sie ulewa, to moze miec ten refluks zoładkowy czy cos takiego... ale to musialoby mu sie na prawde duuuuzo ulewac...


powodzenia

Napisane przez vea7

Rozumiem, tym bardziej trzymam kciuki, żeby mu minęło - i brzuszek i płacz - przerobiłam z Jankiem i doskonale rozumiem jak bardzo to denerwuje i martwi
Za usg też trzymam kciuki - oby wyszło tylko zagazowanie



Możesz skonsultować z pediatrą, bo może, ale nie musi to być np. reflux. W większości przypadków po prostu trzeba przeczekać Mi pediatra powiedział, że jeśli ulewa, a nie zwraca (a przynajmniej nie za często), to obserwować i nic nie robić.


No to są



No właśnie ja przy Janku musiałam dać smoka, bo jak pisałam, chciał być na cycu - naturalny środek przeciwbólowy - a przy kolkach przejadanie się jest niewskazane. Mała na szczęście kolek nie ma, za to brzuszek jeszcze ewidentnie nie dojrzały... mam nadzieję, że obędzie się bez smoka, bo odstawianie później wspominam źle.
Co do przerwy mi laktacyjna mówiła, że mleko kobiece trawi się około godziny (mm dłużej), więc godzinna przerwa wystarczy

A w ogóle wrzuciłam Wam Księżniczkę do K.

No nam pediatra powiedzial ze taki jego urok i trzeba przeczekać, najgorszeze on najwięcej ulewa (jak dla mnie bardzo duzo) z posilkow miedzy 7 a 14 bo wtedy taki aktywny i marudny jest, pozniej mu to przechodzi i wtedy trochę tylko ulewa.

No nic bede obserwowac i moze zdecydujemy sie na to Usg brzucha.

a propo szczepien, rotawirus jest doustny, czy takie wieksze ulanie po nim oznacza ze szczepieni nie zadziala?

[roxana_lu]

Dziewczyny, ktore nie sa na pierwszej stronce - napiszcie do mnie PW z informacjami na temat Waszego maleństwa według tego jak wpisywałam na listę. Fajnie byłoby pouzupełniać wiadomości

[Mirabelka_90]

Witam się i ja. ale to minęło dobrze, że jest takie miejsce gdzie się możemy wspierać i dzielić wszystkim
Dziewczyny czy szeroko pieluchujecie dzieci? bo ja slyszalam opinie że juz sie tego nie stosuje a dziś uslyszalam ze powinnam...

[ladybird1395]

Napisane przez Mirabelka_90

Dziewczyny czy szeroko pieluchujecie dzieci? bo ja slyszalam opinie że juz sie tego nie stosuje a dziś uslyszalam ze powinnam...

Czuję się jak debil, ale co to znaczy? :p

[goooosienka]

Napisane przez Mirabelka_90

Witam się i ja. ale to minęło dobrze, że jest takie miejsce gdzie się możemy wspierać i dzielić wszystkim
Dziewczyny czy szeroko pieluchujecie dzieci? bo ja slyszalam opinie że juz sie tego nie stosuje a dziś uslyszalam ze powinnam...

Dwoje lekarzy mi kazało (ortopeda i pediatra) a dwoje zabroniło (pediatra w szpitalu i neurolog). Na internecie też zabraniają.

[majka242007]

Napisane przez Mirabelka_90

Witam się i ja. ale to minęło dobrze, że jest takie miejsce gdzie się możemy wspierać i dzielić wszystkim
Dziewczyny czy szeroko pieluchujecie dzieci? bo ja slyszalam opinie że juz sie tego nie stosuje a dziś uslyszalam ze powinnam...

Tez tak slyszalam ze sie powinno. Ale tego nie robie. 1-go mam badanie bioderek jak bedzie ok to tym bardziej nie vede mu nóżek rozstawiac.


Od razu mi dzis lepiej. Pedicure zrobiony, wlosy zafarbowane, henne na brwi zrobilam. Samopoczucie duzo lepsze.

[Mirabelka_90]

Napisane przez Mirabelka_90

Witam się i ja. ale to minęło dobrze, że jest takie miejsce gdzie się możemy wspierać i dzielić wszystkim
Dziewczyny czy szeroko pieluchujecie dzieci? bo ja slyszalam opinie że juz sie tego nie stosuje a dziś uslyszalam ze powinnam...

Napisane przez ladybird1395

Czuję się jak debil, ale co to znaczy? :p

tzw. szerokie pieluchowanie (polegające na tym, że dwie pieluchy tetrowe składa się w prostokąt, a następnie nakłada na nie trzecią, złożoną w trójkąt). ma to wpływ na bioderka.

[majka242007]

Napisane przez Mirabelka_90

tzw. szerokie pieluchowanie (polegające na tym, że dwie pieluchy tetrowe składa się w prostokąt, a następnie nakłada na nie trzecią, złożoną w trójkąt). ma to wpływ na bioderka.

Dodajmy ze,, ponoc,, mi tak polozna kazala a pediatra stwierdził,, a co to da,,

[martulka0991]

Oj tak, teraz ten czas 9miesiecy z brzuszkami możemy tylko powspominac, bywalo roznie, ale ja zdecydowanie wole swoje szczescie na raczkach niz pod sercem ;-) choc nie bylo zle, i teraz milo powspominac, moze jeszcze kiedys brzuszek powroci i znow przytulimy male Iskierki
My niedawno dopiero wrocilismy z szalu zakupowego ;-) jak wyjechalismy z domu o10 tak wrocilismy po 19;-) dzien spedzony super, tyle mamy juz z glowy decyzji i wyborow, tylko troche bagaznik maly :-D jedyny minus dnia to jakos szybko kasa z konta szla :-P ale troche ciuszkow dla malego kupilismy, na chrzest kupilismy juz bialy pajacyk,bo nie bedzie garniturku ;-) troche znow do pokoiku bo tz remontuje na raty... a ja... Kupilam sobie zapas cukierkow :-D kurcze ja nigdy tyle slodkiego nie jadlam... A teraz... Szok, trzeba sie ogarnac ;-)

Napisane przez Jess922

Dziewczyny proszę o kciuki- jutro mam obronę

Kciuki powodzenia

[majka242007]

Jess - również trzymam kciuki

[sandeo]

Napisane przez Mirabelka_90

Witam się i ja. ale to minęło dobrze, że jest takie miejsce gdzie się możemy wspierać i dzielić wszystkim
Dziewczyny czy szeroko pieluchujecie dzieci? bo ja slyszalam opinie że juz sie tego nie stosuje a dziś uslyszalam ze powinnam...

Ponoć noszenie z nogami na żabkę wystarczy. Albo kładzenie na brzuszku i nogi w żabkę. Ale jest tyle sprzecznych informacji ze ja tez juz sama nie wiem...

Jess kciuki!!!!!

[kasperka]

Napisane przez Jess922

ojj nie ładnie

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

Dziewczyny proszę o kciuki- jutro mam obronę

Zaciskam mocno...

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

Jeśli chodzi o szerokie pieluchowanie to u nas badanie bioderek super wyszlo i w klinice i ostatnio na wizycie u ortopedy, a mowili zeby do 6 mies.to praktykowac ...