Koty- część XII

[Malla]

Edeldredzia - przykre strasznie... Ale trafiłaś. Mama mojego kolegi zmarła dzisiaj.

[mandarynka882]

hej
przykro mi z powodu odejścia Waszych znajomych;(
u mnie w mieście jakiś miesiąc temu była akcja wielkiej adopcji kotów samotnej pani, która umarła zostawiając 6 dorosłych kotów w tym 4 rasowe i 2 dachowce, widzę, że dla rasowych znalazł już się dom zostały tylko dachowce. Niestety ciężko znaleźć dom dla dorosłych kotów, ludzie wybierają głównie kocięta i to też takie ok 2-3 miesięczne widać to po ogłoszeniach....

Mój małż kupił dziś koci karmę Brit Carni Love, miał kupić Crazy Kitten małe op (bo nie wiem kiedy mi dojdzie jak zmówię 1 gr) no ale nie było i pani mu dała tą karmę (dobrze, że mu nie wcisnęła Brit premium albo jakiegoś gorszego badziewia), Rysia oczywiście jak tylko wszedł to chyba wyniuchała bo mało woreczka nie przegryzła dostała parę chrupek i żebrała o więcej hehe karma pachnie tłuszczem rybim. Trochę mi to popsuło plany bo miałam zamiar we wtorek zamówić jakąś inną karmę, no ale cóż...

w ogóle moja Ryśka to jest wariatka totalna, był u nas wczoraj monter kablówki i neta to ta normalnie na głowę mu wchodziła, nic się nie bała, właziła mu na plecy, na głowę, do torby, bawiła się suwakiem od bluzy no wariatka totalna hehe
jest coraz śmieszniejsza i śmielsza, lata po całym mieszkaniu najeżona i bokiem jeszcze, tylko szuka zaczepki do zabawy. Podbiła serca wszystkich. A do spania to tylko się patrzy jakby się położyć między nas na poduszce

[nitka0208]

Napisane przez mandarynka882

hej
przykro mi z powodu odejścia Waszych znajomych;(
u mnie w mieście jakiś miesiąc temu była akcja wielkiej adopcji kotów samotnej pani, która umarła zostawiając 6 dorosłych kotów w tym 4 rasowe i 2 dachowce, widzę, że dla rasowych znalazł już się dom zostały tylko dachowce. Niestety ciężko znaleźć dom dla dorosłych kotów, ludzie wybierają głównie kocięta i to też takie ok 2-3 miesięczne widać to po ogłoszeniach....

Mój małż kupił dziś koci karmę Brit Carni Love, miał kupić Crazy Kitten małe op (bo nie wiem kiedy mi dojdzie jak zmówię 1 gr) no ale nie było i pani mu dała tą karmę (dobrze, że mu nie wcisnęła Brit premium albo jakiegoś gorszego badziewia), Rysia oczywiście jak tylko wszedł to chyba wyniuchała bo mało woreczka nie przegryzła dostała parę chrupek i żebrała o więcej hehe karma pachnie tłuszczem rybim. Trochę mi to popsuło plany bo miałam zamiar we wtorek zamówić jakąś inną karmę, no ale cóż...

w ogóle moja Ryśka to jest wariatka totalna, był u nas wczoraj monter kablówki i neta to ta normalnie na głowę mu wchodziła, nic się nie bała, właziła mu na plecy, na głowę, do torby, bawiła się suwakiem od bluzy no wariatka totalna hehe
jest coraz śmieszniejsza i śmielsza, lata po całym mieszkaniu najeżona i bokiem jeszcze, tylko szuka zaczepki do zabawy. Podbiła serca wszystkich. A do spania to tylko się patrzy jakby się położyć między nas na poduszce

Ja bylam kiedys w schronisku(wolontariat) z moja siostrzenica (6lat) i ona ogladala koty i mowie do niej "jakbys mogla to ktorego bys wziela?" A ona "tego duzego zobacz jaki biedny nikt go nie chce bo jest duzy"

[kocurzyca]

Napisane przez zakonna

Dziewczyny. Ja miałam i testy alergiczne i spirometrie. Duszności mam okropne przy każdej infekcji wirusowej. Diagnozę potwierdził drugi lekarz. Astma jak się patrzy.plus alergia na roztocza koty i psy.

to nie dobrze.
[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;53579434]U mnie sąsiedzi wyrzucili szczeniaki do smietnika Ta patologia mnie przeraża.[/QUOTE]
To mi przypomniało jak mi koleżanka w LO ze szczegółami opowiadała jak się pozbywać kociaków w rzece. Ja już nie będę się rozpisywać. Miałyśmy 15 lat. Nie mogłam zupełnie pojąć jak można mieć taką znieczulicę. I nadal nie mogę.

Napisane przez esfira

są akcje tańszej sterylizacji, są talony z gminy na darmowe zabiegi, poza tym no sorki, ale 200 złotych to nie jest zawrotna suma, ale widać dla niektórych zaporowa- chyba mentalnie

Ta zapora mentalna to właśnie największy problem. Jest masa organizacji, które robią sterylki za darmo. Problem jest taki ,ze z tymi darmowymi to różnie bywa. Mojej cioci suczka zdechła w koszmarnych męczarniach po sterylce. I to nie darmowej a co łaska (wcale nie mało) w schronisku w Celestynowie.

Napisane przez nitka0208

Ja bylam kiedys w schronisku(wolontariat) z moja siostrzenica (6lat) i ona ogladala koty i mowie do niej "jakbys mogla to ktorego bys wziela?" A ona "tego duzego zobacz jaki biedny nikt go nie chce bo jest duzy"

kochana.

[Malla]

Napisane przez nitka0208

Ja bylam kiedys w schronisku(wolontariat) z moja siostrzenica (6lat) i ona ogladala koty i mowie do niej "jakbys mogla to ktorego bys wziela?" A ona "tego duzego zobacz jaki biedny nikt go nie chce bo jest duzy"

Kochana


mandarynka882 - moje nie chcą jeść CarniLove.

Fajne są takie odważne młodziki

[mandarynka882]

Napisane przez Malla

Kochana


mandarynka882 - moje nie chcą jeść CarniLove.

Fajne są takie odważne młodziki

a u mnie jest szaleństwo o tą karmę! mieszałam jej z britem care ale wyjadała ten carni love i się domagała więcej, stała przy szafce gdzie go trzymam i był płacz to wczoraj na wieczór najpierw jej wsypałam care, zjadła a potem CL odrobinę ale też był płacz pod szafką

dla mnie ta karma pachnie tranem

[Nimfa20]

Napisane przez Malla

Ja Danielsa w Mikołaja, a Niunię na Walentynki

Cham też jakoś na Walentynki

Witam

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------

Napisane przez kocurzyca

O k@#$%!!!
Wiejskie opowieści o tym co się robi z kociakami to jest jakiś koszmar.
Jakaś baba kiedyś uraczyła mojego tatę taką opowieścią. Już nie pamiętam czy to były kociaki czy szczeniaki, ale to bez różnicy. W skrócie - zakopała, bo nie miała sumienia zabić Jak to miło, że ma takie dobre serce

Ja mojego, obecnie 10 letniego psa (wygląda jak dalmatyńczyk, do kolan) wykopałam z ziemi. Suka od sąsiadów się oszczeniła, stary, głuchy sąsiad brał szczenięta i po kolei uderzał czymś w głowę i zakopywał
W nocy wykopałam jednego z nich i jest ze mną do dzisiaj.

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------

Napisane przez kocurzyca

Moim zdaniem każde dziecko powinno się wychowywać ze zwierzakiem. (...)
Nawet nie wyobrażam sobie kim bym była i jakie byłoby moje życie gdyby nie mój ukochany zwierzyniec. Kilka lat żyłam bez zwierząt.

Też tak myślę. O ile rodzice mają odpowiednie podejście do zwierząt, nie traktują ich jak rzeczy.

Ja tak samo Może gdybym od małego miała jakiegoś zwierzaka ( a nie chomika w wieku 12-13 lat) to teraz ograniczyłabym się do np. psa i kota itp. , a nie do 2 psów, 3 kotów, królika hodowlanego i 20 papug

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------

Napisane przez Kusum

Ja zawsze mówię: chodźcie kotki babcia przyjechała

Moja babcia zawsze pyta, gdzie wnuki

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ----------

Napisane przez eibhlin87

Mam wyniki kota, leukocyty i próby wątrobowe w górnej granicy, kreatynina 2 (norma do chyba 1,8), mocznik, glukoza i pozostałe raczej w normie Dzisiaj jak się uda to będzie usg, mam zbierać kał do badań na pasożyty, ma mieć zrobiony jonogram i test na trzustkę. Zachowuje się normalnie (jest na antybiotyku i przeciwbólowym więc nic dziwnego), brzuch nadal go boli, choć je i kupy są ok. Więc ogólnie coś mu dolega, najprawdopodobniej nerki, może trzustka

Mój pers ma podwyższoną kreatyninę, przy czym reszta w porządku. Wet podejrzewa nerki, ale zobaczymy w tygodniu po konsultacji.

Trzymam

[Kusum]

Hej Nimfa, co u Was słychać? Jak się miewa stado?

[daktylek1987]

Maniuś nic nie chce jeść od soboty, już w piątek miał słabszy apetyt. Nawet ukochanej pasty na kłaki nie chce
Zniknął nam sznurek od jednej wędki, wędka była w szafce, więc musiał zrobić włam. Ale nie wiadomo czy go zjadł. Byliśmy wczoraj na nocnym dyżurze na rtg, ale nie jest jednoznaczne, coś tam niby jest, ale nie wiadomo co i raczej powinno samo przejść, wszystko wygląda na drożne. Wieczorem idziemy znów. Wczoraj po południu zjadł małą puszkę Cosmy, ale zaraz ją zwrócił. Pije tylko wodę. Zachowuje się normalnie, prócz tego, że nie ma apetytu.
Martwię się

[Kusum]

Napisane przez daktylek1987

Maniuś nic nie chce jeść od soboty, już w piątek miał słabszy apetyt. Nawet ukochanej pasty na kłaki nie chce
Zniknął nam sznurek od jednej wędki, wędka była w szafce, więc musiał zrobić włam. Ale nie wiadomo czy go zjadł. Byliśmy wczoraj na nocnym dyżurze na rtg, ale nie jest jednoznaczne, coś tam niby jest, ale nie wiadomo co i raczej powinno samo przejść, wszystko wygląda na drożne. Wieczorem idziemy znów. Wczoraj po południu zjadł małą puszkę Cosmy, ale zaraz ją zwrócił. Pije tylko wodę. Zachowuje się normalnie, prócz tego, że nie ma apetytu.
Martwię się

Może wyjdzie drugim końcem.

[daktylek1987]

Napisane przez Kusum

Może wyjdzie drugim końcem.

Oby, o ile to to. Może wieczorem uprę się na badania krwi tak na wszelki wypadek. Zresztą zobaczymy co powiedzą.

Tak mi go szkoda, biedaczek tak się boi na każdej wizycie, dopiero co go męczyli na kastracji.

Za dwa tygodnie będzie rocznica odejścia Grubcia i znowu sobie wkręcam jakieś choróbsko i boję się tułaczki po klinikach, gdzie i tak nic konkretnego nie powiedzą.

[Karmenka]

Napisane przez daktylek1987

Maniuś nic nie chce jeść od soboty, już w piątek miał słabszy apetyt. Nawet ukochanej pasty na kłaki nie chce
Zniknął nam sznurek od jednej wędki, wędka była w szafce, więc musiał zrobić włam. Ale nie wiadomo czy go zjadł. Byliśmy wczoraj na nocnym dyżurze na rtg, ale nie jest jednoznaczne, coś tam niby jest, ale nie wiadomo co i raczej powinno samo przejść, wszystko wygląda na drożne. Wieczorem idziemy znów. Wczoraj po południu zjadł małą puszkę Cosmy, ale zaraz ją zwrócił. Pije tylko wodę. Zachowuje się normalnie, prócz tego, że nie ma apetytu.
Martwię się

Ojej, oby wszystko wyszło tyłem lub z wymiotami. Ja nie kupuję już zabawek ze sznurkami, boję się.

Dawaj znać na bieżąco.

[Kusum]

Napisane przez daktylek1987

Oby, o ile to to. Może wieczorem uprę się na badania krwi tak na wszelki wypadek. Zresztą zobaczymy co powiedzą.

Tak mi go szkoda, biedaczek tak się boi na każdej wizycie, dopiero co go męczyli na kastracji.

Za dwa tygodnie będzie rocznica odejścia Grubcia i znowu sobie wkręcam jakieś choróbsko i boję się tułaczki po klinikach, gdzie i tak nic konkretnego nie powiedzą.

[Arya90]

daktylek, oby przeszło! Trzymam kciuki!

[eibhlin87]

Napisane przez daktylek1987

Maniuś nic nie chce jeść od soboty, już w piątek miał słabszy apetyt. Nawet ukochanej pasty na kłaki nie chce
Zniknął nam sznurek od jednej wędki, wędka była w szafce, więc musiał zrobić włam. Ale nie wiadomo czy go zjadł. Byliśmy wczoraj na nocnym dyżurze na rtg, ale nie jest jednoznaczne, coś tam niby jest, ale nie wiadomo co i raczej powinno samo przejść, wszystko wygląda na drożne. Wieczorem idziemy znów. Wczoraj po południu zjadł małą puszkę Cosmy, ale zaraz ją zwrócił. Pije tylko wodę. Zachowuje się normalnie, prócz tego, że nie ma apetytu.
Martwię się

U nas ostatnio było podobne podejrzenie, na szczęście okazało się, że jednak sznurka nie zjadły, mam nadzieję, że i u Was skończy się tylko na strachu. No i moje kocie za kilka dni też straciło apetyt i zaczęło wymiotować, normalnie się przy tym zachowując, ale jak się okazało nie od sznurka. Może jest inna przyczyna i warto zrobić mu zrobić badania krwi?

Napisane przez Nimfa20

Mój pers ma podwyższoną kreatyninę, przy czym reszta w porządku. Wet podejrzewa nerki, ale zobaczymy w tygodniu po konsultacji.

Trzymam

U nas jakieś zapalenie żołądka czy cos się przypałętało, dzisiaj odbieram resztę wyników więc zobaczymy co tam wyszło. No ale jak już kreatynina podwyższona to trzeba stale monitorować no i jednak uważać na te nerki Ale najważniejsze, że kot czuje się już dobrze, normalnie je i bryka, więc mam nadzieję, że to tylko przejściowe choróbsko

[lucyohlucy]

Nadal walczę z pchłami poddajemy sie, trzeba chłopaków zabrać na wycieczkę do weta. Przy okazji zrobi sie ogólny przegląd... Maja 8 miesięcy - na co w takim wieku zwracać uwagę? Jakieś konkretne badania?

[kahoko hino]

Napisane przez lucyohlucy

Nadal walczę z pchłami poddajemy sie, trzeba chłopaków zabrać na wycieczkę do weta. Przy okazji zrobi sie ogólny przegląd... Maja 8 miesięcy - na co w takim wieku zwracać uwagę? Jakieś konkretne badania?

a są już po kastracji? jeśli tak, to kontrolnie można mocz przebadać.

[Nimfa20]

Napisane przez Kusum

Hej Nimfa, co u Was słychać? Jak się miewa stado?

Na szczęście ogólnie w porządku

Psy ok, koty również, jak pisałam, Persilla na razie na przeglądzie. Wygoliłam go u weta, grzbiet tylko, bo nie mogłam sobie poradzić ze sierścią . Figiel waży 6 kg, je wszystko* bez problemu. Królik i papugi również ok.

* wszystko w granicach rozsądku

Te kociska są takie pocieszne

Ostatnio dałam psom mokrą karmę do misek. Figiel podszedł do Melmana i próbował wepchać łeb do miski, ale Melman mu to uniemożliwił. No to ta gadzina wsadziła mu łapę do środka i zabierała miskę spod pyska I tak przez całą kuchnię

Mama mówiła, że jak daje Chamowi coś do jedzenia na szafkę, to Figiel wyciąga łapę i maca tak po szafce, dopóki mu tego nie zwinie spod pyska

Wczoraj, godzina 10.30. Wyleguje się na łóżku, Cham wtulony we mnie. Pytam:
- Chamie, wstajemy?
Spojrzał na mnie jednym okiem, wyciągnął łapę i położył na moich ustach

Nie, to nie. Nie będę się sprzeciwiać kotu

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ----------

Napisane przez eibhlin87

U nas jakieś zapalenie żołądka czy cos się przypałętało, dzisiaj odbieram resztę wyników więc zobaczymy co tam wyszło. No ale jak już kreatynina podwyższona to trzeba stale monitorować no i jednak uważać na te nerki Ale najważniejsze, że kot czuje się już dobrze, normalnie je i bryka, więc mam nadzieję, że to tylko przejściowe choróbsko

U mnie też kot je, pije, bawi się . Zdrowia dla kota

[Kusum]

No ładnie: 6kg to kawał kota! Niezły z niego żarłok. Ptyś waży 5,2. Niedługo będziesz go musiała zamykać na czas karmienia
Chamiątko to słodziak

[mandarynka882]

Hej planujecie jutro zakupy internetowe dla swoich kotów w ramach darmowej dostawy?

[Arya90]

Napisane przez mandarynka882

Hej planujecie jutro zakupy internetowe dla swoich kotów w ramach darmowej dostawy?

Nie. Wszystko, co potrzebne mam, a i tak zazwyczaj przy zakupach przekraczam kwotę potrzebną na darmową dostawę, więc nie będę kupowała

[lucyohlucy]

Kahoko hino - tak, juz po kastracji dzięki

Zmontowałem chłopakom niwa wędkę do zabawy. To co jest tu w sklepach to jakaś tragedia. Tani plastik i łamie sie po 1 użyciu.

[mandarynka882]

a ja trochę poszalałam na DDD

dla kota na Telekarmie kupiłam parę puszek Animondy, saszetki Applawsa i duużo myszek bo moja Ryśka wręcz uwielbia
a na Krakvecie Orijena za 15,49 za małe op (najtaniej ze wszystkich tych sklepów) i jeszcze myszki
a z innych to piżamki dla dziecka

dobrze mieć swoje oszczędności hehe

[kahoko hino]

Napisane przez lucyohlucy

Kahoko hino - tak, juz po kastracji dzięki

Zmontowałem chłopakom niwa wędkę do zabawy. To co jest tu w sklepach to jakaś tragedia. Tani plastik i łamie sie po 1 użyciu.

to mocz. my walczymy z nawracającymi zapaleniami pęcherza czeka mnie kolejne badanie moczu, 47 funtów

[Nimfa20]

Napisane przez Kusum

No ładnie: 6kg to kawał kota! Niezły z niego żarłok. Ptyś waży 5,2. Niedługo będziesz go musiała zamykać na czas karmienia
Chamiątko to słodziak

Kawał, kawał. Cham i Persilla ważą niezmiennie w granicach 4 kg. , przy Figlu są lekkie jak piórko

[201610310857]

Ja dostalam paczke z zoo z karmami purizon. Bobek rzucil sie na ryba a buka na ta z jagniecina

[mandarynka882]

no właśnie ja widziałam na jednej ze stron DDD 300gr Farminy N&D grain free (czyli purizona) i się tak zastanawiam;/
z resztą z chęcią bym t zamówiła Acane i Applawsa też ale Ryśka by kręćka dostała od tych karm i tylu bym nie schowała przed mężem a on jest trochę ignorantem w kwestii żywienia kotów i tego nie rozumie (on by Ryśkę najlepiej karmił resztkami z obiadu, wędlinami i mlekiem) więc zostanę przy Orijenie a mam jeszcze brita carni love

[kahoko hino]

Napisane przez mandarynka882

no właśnie ja widziałam na jednej ze stron DDD 300gr Farminy N&D grain free (czyli purizona) i się tak zastanawiam;/
z resztą z chęcią bym t zamówiła Acane i Applawsa też ale Ryśka by kręćka dostała od tych karm i tylu bym nie schowała przed mężem a on jest trochę ignorantem w kwestii żywienia kotów i tego nie rozumie (on by Ryśkę najlepiej karmił resztkami z obiadu, wędlinami i mlekiem) więc zostanę przy Orijenie a mam jeszcze brita carni love

jak masz orijena, to Ci nic więcej w życiu nie trzeba!

a męża edukuj!

[pyati]

Cześć dziewczyny
Mam parę pytań, czy czeszecie swoje koty może szczotką tangle teezer? Sprawdza się? Mam dwa persy i one strasznie nie lubią się czesać... Mamy furminator ale one jak go widzą to uciekają... Moje kociska możecie zobaczyć na stronie flatcat . eu bo są modelami
I czy ubieracie może swoim zwierzakom na zimę ubranka? Niedługo czeka nas podróż i się zastanawiam...

[esfira]

Napisane przez pyati

Cześć dziewczyny
Mam parę pytań, czy czeszecie swoje koty może szczotką tangle teezer? Sprawdza się? Mam dwa persy i one strasznie nie lubią się czesać... Mamy furminator ale one jak go widzą to uciekają...

jeśli koty nie są przyzwyczajone do czesania, to będą uciekać przed szczotką, nie ważne, jakiego rodzaju. U ludzi jednak są innego rodzaju kołtuny niż u kotów, nie sądzę, żeby Tangle Teezer się sprawdził u kota. Lepiej poszukaj lepszej szczotki dla persów

I czy ubieracie może swoim zwierzakom na zimę ubranka? Niedługo czeka nas podróż i się zastanawiam...

na czas podróży możesz założyć na transporter ocieplacz http://www.krakvet.pl/chaba-ocieplac...r-p-19361.html