żywa choinka

[kiciulka1985]

Napisane przez keira24

Co do choinki, to przez kilka lat kupowaliśmy żywą, ukorzenioną w donicy. Potem z takich niewielkich drzewek wyrosły nam w ogródku piękne jodły i świerki. W zeszłym roku rodzice kupili sobie sztuczną , ale ja jednak w tym roku zamierzam u siebie w pokoju postawić małą żywą w doniczce . Na wiosnę wsadzę ją w lasku za naszym domem. Nie przekonuje mnie drzewko żywe, ale ścięte ...

Przecie sciete nie jest juz zywe

[sunik1]

Ja niestety nie mogę mieć choinki ży żywej czy ciętej w domu bo mnie dusi od jej zapachu

[roxanka_123]

A ja zawsze sztuczną małą mam w pokoju, a tak bardzo chciałabym mieć żywą

[ona1981]

W tamtym roku po raz pierwszy miałam żywa choinkę i trafił nam się taki okaz, że postała aż do lutego i prawie w ogole nie traciła igieł. Jak ja wywalaliśmy przez balkon to nawet po upadku była cała i aż było żal takie piękne drzewko na śmietnik wynieść Powiem tylko, ze mieszkanie mam dość ciepłe a choinka nie stała w doniczce tylko w metalowym stojaku z pojemniczkiem na wodę.

[gosiaczek6]

U nas w domu co roku jest zywa choinka odkąd pamiętam. Mieszkam na wsi, może zdobycie ładnej i żywej choinki jest tu łatwiejsze niz w mieście. I stroję ją też jak co roku w Wigilię rano

[kleo14]

Dzisiaj tata kupił żywą choinkę - w doniczce, z korzeniami Po świętach oddamy ją dziadkowi na działkę

[Kinga_20]

U mnie co roku jest żywa choinka i nie wyobrażam, że mogłoby być inaczej. Sztuczna nie daje takiej atmosfery, zapachu....

[Zyniu]

Napisane przez ona1981

W tamtym roku po raz pierwszy miałam żywa choinkę i trafił nam się taki okaz, że postała aż do lutego i prawie w ogole nie traciła igieł. Jak ja wywalaliśmy przez balkon to nawet po upadku była cała i aż było żal takie piękne drzewko na śmietnik wynieść Powiem tylko, ze mieszkanie mam dość ciepłe a choinka nie stała w doniczce tylko w metalowym stojaku z pojemniczkiem na wodę.

Hej hej, mam pytanko, zarówno do Ciebie "ona" jak i innych wizażanek/ystów: ponieważ to moja pierwsza choinka (żywa) tzn, cięta nie wiem jak się z nią obchodzić żeby jak najdłużej stała. A najważniejsze pytanie: Wczoraj wystałem taką choineczkę na placu 3 godziny w Katowicach w kolejce (akcja RMF) i leży sobie na balkonie. Czy ma tak leżeć sobie w tej siatce, czy lepiej ją rozciąć i wstawić do wody na balkonie, czy w mieszkaniu...boję się ze za dwa tygodnie nie będzie za ładna....pomocy

[madmuazelle]

My,czyli ja i tż kupujemy żywą choinke.Będzie ona w doniczce. Już się nie moge doczekać,jak ją kupimy i potem przyozdobimy.

[Arethaf]

U mnie w domu raz była żywa choinka... Dokładnie raz
Podziękowaliśmy, jak nam się przewróciła i bombki się potłukły
Zresztą ja wolę sztuczną, bo tak nie kłuje przy ubieraniu i się nie osypuje.

U siebie w pokoju też ubieram małą, sztuczną. Chociaż nie wiem, czy zrobię to w te święta, bo w ogóle nie czuję tego klimatu i podejrzewam, że będzie mnie drażnić.

[lain]

Napisane przez gosiaczek6

U nas w domu co roku jest zywa choinka odkąd pamiętam. Mieszkam na wsi, może zdobycie ładnej i żywej choinki jest tu łatwiejsze niz w mieście. I stroję ją też jak co roku w Wigilię rano

dlaczego zdobycie ladnej i zywej choinki jest latwiejsze niz w miescie??
chyba nie chodzicie do lasu i nie wycinacie na lewo ?

ja tam wole sztuczna chodzinke. nie osypuje sie, nie zolknie (jak te sciete), wielokrotnego uzycia, idealnie rowne galazki w tym roku rodzice kupili taka dosc spora w doniczce, ktora bedzie stala ubrana na balkonie, a wiosna wkopie sie ja w ziemie kolo domu na wsi

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez kiciulka1985

Dokladnie... smutne to i smutne ze tak wiele chetnych na to...

Jeszcze serce mi peka jak widze te biedne karpie w supermarketach. W basenikach, az gesto od ryb, a w 3/4 ryby te sa polmartwe...
Pozniej jakis debil kupuje i bach zywego (!!) karpia do reklamowki ....
Czasem glupota ludzka naprawde mnie przeraza... i dziwi mnie to ... nie ma zadnych przepisow regulujacych to jednoznacznie, zadnych kontroli?
Przeciez to najzwyklejsze podle znecanie sie nad zwierzetami...
tak mi sie przypomnialo apropos swiatecznych okrutnych nawykow...

To to już w ogóle jest jakaś masakra i autentycznie mam ochotę tym wszystkim ludziom krzywdę zrobić. Niech się sami wrzucą do wody, ciekawe ile bez powietrza wytrzymają.
A świeta to takie niby dobre mają być, ta..

Ja mam co roku tą samą sztuczną choinkę, ma kilkanaście lat i nadal trzyma się dobrze. Pies plus bardzo ciepłe mieszkanie nie sprzyja roślinom Chociaz marzy mi się taka w doniczce, potem bym ją na działce posadziła.