deprim nie dziala czyli co zrobic z przygnebieniem ;/

[aniess]

Napisane przez stania

Deprim czy inne poprostu łagodzą juz skutki (złego nastoju czy depresji) ale przestaje działać i znów jestesmy w tym samym miejscu.

Deprim napewno nie łagodzi skutków depresji Może chandry (choć też nie sądze), ale depresji napewno nie.

Frontin, dobrze, że podjęłaś decyzje o pójściu do lekarza, wszystko będzie dobrze

[frontin]

juz po
dostalam to co chcialam... poki co kuracja na 20 dni i w miedzy czasie wizyta w poradni leczenia nerwic. to byla dobra decyzja, mam lykac deprim i jakiegos antydepresanta co dala mi pani doktor, procz tego jak zwykle gadka na temat cudownego dzialania magnezu
dzieki za wsparcie

[jowisia]

Napisane przez czuczenka

wiecie dziewczyny, czasem nie ma sie anwet do kogo wyzalic bo brakuje przyjaciol... wszedzie pelno ludzi a ciezko znaleźć bratnich dusz... wcale jej sie nie dziwie ze siega po srodki takie jak Deprim... sama keidy je lykalam.. ale nic nie pomoglo... .. by pokonac takie depresje i stresy potrzeba nam blisksoci ludzi.... ech..

Zgadzam sie z toba w 100% Czuczenka. w 100%.
Jakbys chciala pogadac, napisz na GG.

Frontin : i napisz czy dziala. Ja bralam deprim, spore dawki magnezu, moje stany depresyjne poglebialy sie, podobno za malo estrogenow. Dostalam wiec estradiol w zelu ktory od dwoch miesiecy wsmarowuje sobie co noc. Jest lepiej, czarne mysli zniknely, nie jest jeszcze kolorowo, ale leki wyciagaja cie z najwiekszego dola, reszta jest sprawa psychiki nad ktora trzeba pracowac, bo same leki nie zalatwia stanow depresyjnych, ktore zawsze wiaza sie z jakas konkretna sytuacja. A dopoki ona sie nie zmieni, nic samo sie nie rozwiaze, nie wstawia ci banana na twarzy. Napisz, jak dziala.

[bardotka]

Witam Cie koleżanko
Widze, że jesteśmy w tym samym stanie.Ja dla odmiany łykam seronil.Mam depresje od dłuższego czasu.Jakiś czas temu przeszło mi i byłam najszczęśliwsza osobą na swiecie a teraz mam powót.
Nie wiem tak naprawde czym jest spowodowany twój smutek,napewno jest to związane z jakimiś przykrymi przezyciami,jakimi?To wiesz tylko ty.nie napisałaś o tym.
Ja mam dlatego tak z powodu mojego juz męża.Zakochał sie w 2004r w jakiejs lasce z internetu i dostał świra. Byliśmy raptem kilka dni po ślubie.Gdy się dowiedziałam o co chodzi, było juz jakies trzy miesiace po tym pięknym dniu.Była w takim stanie, że rodzice nie mogli sobie ze mna poradzić,płakałam bez powodu,zaczełoam wlewać w siebie duzo alkocholu,klać,robic tysiace rzeczy którychnigdy nie robiłam(nic pozytywnego).Potem wszystko sie uspokoiło,on wrócił do mnie i jest juz dobrze.W tamtym roku o tej porze to wszystko się działo.Ciagle o tym mysle i niestety musze łykać seronil.Dla odmiany ja nie mam z kim o tym pogadac za bardzo ,bo tu nie ma sie czym chwalic a w sród ludzi cięszko znaleść kogoś naprawde beziteresownego ,kto poda ci ręke.
Myśle, że najlepiej wybrac sie do pani psycholog najlepiej młodej,która cie zrozumie.Poprosic o terapie.to nie boli a moze pomóc.Ja tak robiłam poprzdnio i mam zamiar zrobić to ponownie.Ona okresli co powinnaś robić dalej.Czego potrzebujesz.........Ja tez tak zrobie.Co ty nato?

[Brook]

odswiezam watek poniewaz chcialabym Judzie zadac pytanie ale watek byl tak dawno pisany ze nie wiem czy sobie by zyczyla pm

wiec Juda jesli przeczytasz ten watek daj znac tu to sie odezwe na pm

[nikadomi]

Wizyta u psychologa może być darmowa, w różnych państwowych szpitalach są prowadzone terapie, grupowe i indywidualne, może powiedz o tym Twojemu lekarzowi rodzinnemu i on Cię skieruje w odpowiednie miejsce, sama nie bierz leków, bo one mogą jeszcze pogorszyć Twój stan. Tylko lekarz może dobrać leki, a może leki wcale nie są Ci potrzebne. Spróbuj zająć się czymś, co sprawia ci przyjemność, spotykaj się z ludźmi, zajmij się czymś, żeby nie mieć czasu na czarne myśli, jak najwięcej wychodź z domu.

[Brook]

nikadomi nie wiem czy wiesz ale autorka watek zalozyla 2 lata temu wiec nie wiem czy rady te jej dalej sa potrzebne

[evellllla]

hej,pozwolę sobie odświeżyć wątek. jestem w podobnym stanie i nie wiem już co robić. w ty wątku są 2 sprzeczne opinie o tym środku i ja już nie wiem co robić- próbować go brać czy nie??

[dagirll]

Ja na wszystkie doly mam jeden sposob -wysilek fizyczny .Ale zaznaczam ,ze tylko na takie chwilowe doly.Silniejsze stany grzecznie znosilam ,bo zadnego cudownego srodka nie znalazlam.

[Śnieżka]

Mi pomaga spotkanie z qmpela,spacer,fajna ksiazka,czekolada i zakupy
Czesto o tej porze roku odczuwam sennosc,poczucie beznadziejnosci,smutek zlosc ale to raczej przejsciowe
pzoatym wydaje mi sie że ruch fizyczny i zdrowe odżywianie ma na to wpływ i milooość;p
ktorej mi brakuje ale przezyje ;p

[Brook]

dziewczyny pomagam w kampanii dotyczacej depresji chetnych do pomocy prosze o kontakt ze mna na pm albo bezposrednio do tej osoby

Dzień dobry
poszukuję osób, które depresja pchnęła do pisania. Wierszy, pamiętników, innych form. Zbieram materiały. Chcę rozpocząć kampanię społeczną, przybliżającą ludziom problem depresji. Tak, by mogli jej dotknąć, poczuć, co dzieję sie w naszych głowach. Tak, by przestali mówić 'weź sie w garść' i spróbowali zrozumieć.
Plan wygląda następująco: wydać publikację zawierającą nasze odczucia i przemyślenia, odpowiednio ją nagłośnić(projekt mulimedialny), wywołać dyskusję w mediach, rozpocząć kampanię uświadamiającą. Być może pójdą za tym jakieś dalsze konsekwencje, ale na razie chciałabym skupić się na wyżej opisanych działaniach. Jest już wstępny projekt, jego akceptacja, teraz potrzebuję Waszej dobrej woli, żeby móc to wszystko ująć w ramy i zacząć starać się o środki unijne.
Zainteresowanych zachęcam do kontaktu. Mam nadzieję, że pomożecie
pozdrawiam,
A.
kontakt: yani_s@o2.pl

[Madlen__18]

Ywaga: odnośnie deprimu i innych tym podobnych zawierających wyciąg z dziurawca- osoby biorące jakiekolwiek inne leki przeciwdepresyjne (zwłaszcza imao, i trójpierścieniowe) - nie mogą go brać!
Może spowodować niebezpieczne interakcje.
Jeśli już decydujecie się na terapię tym pseudo lekiem - nie mieszajcie go z żadnymi innymi.
Ziółko jak ziółko, ale to średnio bezpieczne

[Śnieżka]

A mnie dobija matura,sparwdzian z matmy do poprawy ehh

[Pawełeczek]

Depresja to nie jest choroba ktora leczy sie domowymi sposobami i lekami typu "deprim". Potrzebna jest pomoc psychiatry lub psychologa. To jest grozne schorzenie ktore nieleczone moze wywołac inne choroby psychiczne (stany lekowe, nerwice, psychozy). Takze evelllla idz do lekarza pierwszego kontaktu po skierowanie do psychiatry lub psychologa i udaj sie na bezplatną wizyte.

[Madlen__18]

moze wywołac inne choroby psychiczne (stany lekowe, nerwice, psychozy)

A ja sie nuie zgodzę, bo źle sformuowane. Powiedziałabym, że nieleczona może się pogłębiać co zaowocuje większą ilością objawów przypominających w obrazie klinicznym nerwice, fobie, czy psychozy. Ponieważ nie będa one poprzedzać depresji (czyli nie będą PRZED nią), A Są jej następstwem to nie rozgranicza się ich i nie traktuje jako osobne zaburzenie - chorobę.
Przykład: jeśli osoba z depresją nagle zacznie słyszeć dźwięki, czy oznacza to że zachorowała na schizofrenię/psychozę?
Nie, jeśli występowanie dźwięków pojawiło się w momencie gdy osoba miała już zdiagnozowaną depresję.
Wg klasyfikacji ICD-10 (od F00-F99) najbardziej liczy się zaburzenie pierwotne czyli poprzedzające wystąpienie objawów typowych dla schizofrenii.
Dlatego nie rozumiem wypowiedzi poprzednika - choroby nie mogą się "przekształcić"

[Pawełeczek]

Nie napisalem ze depresja moze sie "przekształcic" tylko ze "moze wywołac" inne choroby..czytaj prosze ze zrozumieniem. Raczej nikogo nie bedzie tu interesowała klasyfikacja ICD-10. Fakt faktem ze dla laika moja wypowiedz była zrozumiała Pozdrawiam

[Madlen__18]

O klasyfikacji powiedziałam jakby ktoś nie dowierzał to ostatecznie może sobie znaleźć punkt o którym mówię, co by nie było, że zmyślam

Wiem o co Ci chodziło Pawełek, poprawiłam bo można to źle zrozumieć i potem ktoś kogo dotyka "niespotykany' objaw, zacznie sobie wmawić schizo np.
A to tak nie działa

[Madlen__18]

Ale co zmienia sformuowanie "moze wywołać"
Brzmi to tak jakby depresja wywołała u kogoś schizofrenię.
A może ja rozumiem na opak

[Margaret90]

Napisane przez Juda

Myślę, że faszerowanie się środkami antydepresyjnymi nie jest zbyt dobrym pomysłem. Od niektórych środków można nawt się uzależnić. Może najpierw zrób dzień dla siebie.
Rób to co chcesz. Odprężająca kąpiel... Wszystko to co Cie zrelaksuje... Środki narazie odstaw na bok i rób wszystko aby po nie zbyt często nie sięgać, bo później to będzie codziennością...
Może porozmawiaj z przyjaciółką, z kimś bliskim.
Rozmowa może dużo zrobić... Taka szczera naprawdę pomaga. Poza tym, tak jak wspomniałam.
Zrób sobie babski dzień.
Tylko Ty i on
Życzę powodzenia
Odpręż się... zrelaksuj.. posłuchaj przyjemnej muzyki..
Posłuchaj swojego głosu wewnętrzego

środki antydepresyjne nie uzależniają. Uzależniają natomiast benzodiazepiny. Deprim Hmm...brałam go przez dwa tygodnie. Efekt był taki, że dostałam strasznych boleści żołądka. Dziurawiec nie jest w stanie pomóc na stany depresyjne. Ja poszłam do lekarza i kochana Judo antydepresanty leczą i bardzo pomagaja, bez nich człowiek sobie nie poradzi chociażby chwytał się wszystkiego. Trzeba przeżyć najpierw depresję aby można było o niej porozmawiać i wymienić się poglądami. Zaden relaks nie pomoże bo jak się zrelaksować kiedy wszystko dobija i nie ma się na nic siły.
Owszem każdy miewa stany depresyjne w swoim życiu, ale to jest zwykłe przygnębienie. Normalne, ale nienormalne jesli utrzymuje się przez miesiąc...deprim i antydepresant?! Pierwsze syszę, z tego co wiem to nie wolno łaczyć tych tabletek z dziurawcem...

[matuni84]

Hej Margaret!
Jak zaczelam czytac to forum od razu rzuciala mnie na kolana ta sama wypowiedz... Dziewczyny, tak jest na prawde.. Jesli to sepresja nic nie pomaga, piekne slonko zielona trawka...okej...a Tobie rzygac chce sie na to cale piekno. W tej sytuacji leki. Ok, nie sa konieczne ale zdecydowanie skracaja te stany i pomagaja ulozyc sobie zycie.

Mialam depresje ponad rok temu. Powod? Palilam trawke przez 4 lata. Nagle zaczelo do mnie docierac, ze zycie przelewa mi sie przez palce...ze jestem coraz glupsza. Potem zostawil mnie chlopak, stracilam calkowicie szacunek dla siebie, wiare w siebie. Nie wychodzilam z lozka czasami 4 dni, brud wokol mnie tylko... mialam ochote sie zabic...i nie przestawalam palic. Siostra namowila mnie na wizyte u psychiatry specjalisty od uzaleznien. Plakalam u tej kobity jak bobr, bo tak bardzo chcialam zyc. Dostalam Prozac.

Juz samo to, ze zrobilam jakis krok, ze zglosilam sie do specjalisty (Pani mi powiedziala"dziewczyno, jestes ladna madra...nie marnuj sobie zycia"... Grunt zaczal sie budowac powolutku, po miesiacu leki zaczely dzislac...

O kej, ktos moze mi powiedziec, ze po co sie truc, wlacz soebie fajna muzyczke...Teraz wiem, ze gdyby nie te cholerne leki do tej pory wila bym sie jaki zbite bezrozumne zwierze. Dziewczyny nie wahajcie sie isc do psychiatry, on wam pomoze. jA SKONCZYLAM LEKI PRZED PLANOWANYM TERMINEM KURACJI...ALE NIE UKRYWAM ZE DUZO TEZ PRACOWALAM NAD SOBA BO TO TEZ JEST POTrzEBNE!!!

Leki zmieniaja nastawienie, ucza innego myslenia, pozytywnego myslenia Trzymam kciki za wszystkie kochane, ktore tak bardzo boli swiat ...

[onemi]

wiesz.... ja tez nie jestem zwolenniczka faszerowania sie czyms zeby zapomniec, problem nalezy rozwiazac w jego zrodle.. ale sama wiem, ze czasem .. eh mi pomagal nerwosol

[AgataKrystian]

deprim jest lekiem jak sama nazwa wskazuje-na depresje i na pewno nie pomoze ci na dola! przed toba sesja a na tym powinnas sie skoncentrowac-po raz drugi polecam ,,bodymax,,jest swietny wzmacnia i czujesz sie naprawde lepiej po nim a jak nie to kupuj sok z guarana aktywnie pobudza i napedza do dzialan