![]() |
#61 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 2 713
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Cytat:
Co zrobię? Nic nie zrobię. W jakiejś tam parafii zapisana jestem,bo te wszystkie komunie,bierzmowania mam bo mojej mamie zależało ( co ludzie powiedzą pierdu pierdu). Zamierzam zwyczajnie porozmawiać z księdzem,jeśli będzie okej, a jak nie to"odbebnie" to,ale na sama myśl zrobienia czegoś wbrew mojej woli, jest mi niedobrze. Co do wątku : Osobiście uważam tak jak dziewczyny,że śmierć matki męża Autorki, bardzo na niego wpłynęła i stąd zamiana jego zdania. Czy ochrzcilabym dziecko będąc w takiej sytuacji Autorki? Nie. Mąż niech nawróci się sam,zacznie od siebie, a dziecku da wybór. Niby chrzest nic nie szkodzi,ale osobiście uważam,że powinno się dac wybór dziecku jak podrośnie. Przecież to nie oznacza (brak chrztu) że nie będzie chodziło do kościoła,że będzie agnostykiem tak jak Mama. Owszem ma to wpływ,ale ważniejsze od chrztu jest wychowanie dziecka w otwartości umysłu,aby w odpowiednim sobie czasie zadecydowało czy wierzy czy nie,żeby wybrało własną drogę. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#62 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 395
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Nie chrzciłabym dziecka w takiej sytuacji. Śmierć matki mogła być szokiem, a to może być chwilowe nawrócenie, a odchrzcić się nie da, baaaa nawet wypisać całkowicie z KK.
Na pytanie: co mi szkodzi? Odpowiedziałabym, że co szkodzi jeśli dzieciak ochrzci się jako np. nastolatek czy dorosły? Nie zgodziłabym się również z tego względu, żę już widzę jak potem będzie czemu dziecko ma nie chodzić na religię skoro ochrzczone... A znając beznadziejny poziom religii, katechetów i księży nie zgodziłabym się na pewno na to aby uczęszczało na religię w szkole. Z resztą przed ślubem było inaczej ustalane, a w takie nagłe nawrócenia nie wierzę, bo często sa chwilowe albo kończą się religijnym odlotem... Ogólnie nie zgodziłabym się aby zostało ochrzczone, ale nie miałabym pewnie nic przeciwko pokazywaniu dziecku różnych religii, opowiadaniu o nich itp. Jak będzie czuło się katolikiem i chrześcijaninem to proszę bardzo, ale wolę żeby to była świadoma decyzja dziecka. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#63 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#64 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
O mamuniu...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#65 | |
Konto usunięte
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#66 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Zawsze w tego typu dyskusjach rozkładają mnie na łopatki argumenty osób rzekomo wierzących, twierdzących że chrzest przecież nic nie znaczy i co komu szkodzi
![]() Nie bardzo też ogarniam, skąd przekonanie u niektórych osób, że jak ktoś jest ateistą to mu na niczym nie powinno zależeć w temacie wychowania jego własnych dzieci. A może ateista/agnostyk wierzy właśnie w to, że jego dziecko powinno mieć wolny wybór i nie godzi się na to, by niczego nieświadome dziecko zapisywać w szeregi jakiejkolwiek organizacji? Jak już zostało tu kilkakrotnie wspomniane, dzięki temu niewinnemu polaniu głowy wodą, kk wtrąca się później w życie całego państwa, bo teoretycznie ma za sobą poparcie znacznej większości obywateli. I tym sposobem właśnie mamy później niekończące się dyskusje napędzane przez kler o gejach zboczeńcach, mordercach nienarodzonych dzieci z gwałtu, okropnej eutanazji i oceny z religii na świadectwie. Ja już jestem tym mocno zmęczona. Cytat:
![]()
__________________
R 08.2013, K 09.2016 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#67 |
ReklaMO(D)żerca.
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 9 889
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
co Ty, Tinker, dziecku się nie odmawia
![]() ![]() Edytowane przez kisielova Czas edycji: 2016-05-18 o 10:04 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#68 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 61
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Ja odmówiłam bycia chrzestną dziecka kuzyki. Rodzina na mnie psy powywieszała, nawet moja mama podsumowała to "żałujesz, że się nie zgodziłas, co?" Moja argumentacja, że nie zostanę chrzestną, bo: 1. Nie uczestniczę w życiu regilijnym kościoła 2. Nie zobowiążę się do wychowania dziecka w wierze, której nie wyznaję 3. Uważam, że chrzest, jeśli już, powinien następować, gdy człowiek jest dorosły i sam się na niego zdecyduje Zostały kompletnie niezrozumiałe i podsumowane "a co Ci szkodzi?" Brak słów normalnie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#69 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#70 |
ReklaMO(D)żerca.
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 9 889
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#71 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 61
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#72 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
- Nie chodzę do kościoła, nawet nie lubię dzieci!
- To nic, polubisz, zobaczysz! Kurtyna ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#73 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 61
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
- Ale nie zobowiążę się do wychowania dziecka w wierze, której nie uznaję!
- Oj tam, przesadzasz Edytowane przez 201605231458 Czas edycji: 2016-05-18 o 10:31 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#74 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: z miasta
Wiadomości: 1 256
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Cytat:
Ja też jestem niestety chrzestną, zostałam jeszcze przed bierzmowaniem (ksiądz dopuścił), wtedy jeszcze chociaż nie wierzyłam to robiłam to, o co mnie rodzice poprosili w tej kwestii. Właściwie z siostrą i tym chrztem było to samo. Teraz najchętniej i ja, i ona cofnęłybyśmy czas żeby to się nie wydarzyło, bo jesteśmy rzeczywiście odcięte od wiary. Jej syn pomimo chrztu na religię nie chodzi i - jak ktoś tu pisał - wcale nie jest piętnowany przez inne dzieci. Nikt nikogo nie wyśmiewa, osoby niechodzące na religię mają zapewniony czas w świetlicy. Wyśmiewanie to jak już będzie na poziomie "a ja mam imprezę z prezentami a ty nie" zamiast "a ja idę przyjąć komunię i być bliżej z Bogiem, a ty nie", bo jednak większość (jeśli nie wszystkie) dzieci nic więcej w tym nie widzą ![]() Tak jak już dziewczyny pisały - na miejscu Autorki bym twardo stawiała na swoim, ochrzcić jeszcze zdążycie nawet i za parę lat, a on niech się zastanowi, czy to nie jest chwilowy nawrót, który potrwa parę miesięcy/rok i przejdzie, a ewentualnego chrztu nie wymaże.
__________________
"Zbyt wiele w życiu widziałem, żeby nie wiedzieć, że kobiece przeczucia bywają cenniejsze niż wnioski analityka." |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#75 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 593
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Też odmówiłam. Tzn - nie bezpośrednio, ale powiedziałam zgodnie z prawdą, że mnie nie dopuszczą, bo nie mam bierzmowania.
Oczywiście również było wieszanie na mnie psów, dziecko miała dopaść jakaś klątwa czy coś w tym stylu, babcia się do mnie nie odzywała przez pół roku. Takie afery w rodzinie to jednak dla mnie normalka - ostatnio miałam awanturę o to, że odmówiłam podzielenia się opłatkiem. Nie jestem osobą, która godzi się na kompromisy i rodzina nie ma ze mną lekko, ale czuję dużą satysfakcję z tego, że żyję w zgodzie ze sobą. |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#76 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#77 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 961
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
U mnie lepsza historia, przyszedl ostatnio znajomy niewierzacy z problemem pt. czemu jemu nie zaproponowano bycia chrzestnym i jak to tak
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#78 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 343
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Cytat:
![]() Cytat:
edit: nie doczytałam, ze już inni zwrócili na to uwagę ![]() Co do wiary to u mnie w szkole zawsze byl ktoś, kto nie chodził na religię. Nigdy nie dokuczano takim osobom, ba - nawet nie obgadywano. Tematu zwyczajnie nie było. W gimnazjum sama zrezygnowałam z bierzmowania, również nikt nic nie mówił. A w szkole sredniej to już połowa klasy nie chodziła na religię. Miałam różne "przygody" z rówieśnikami, ale akurat do kwestii religii nikt nigdy się nie przyczepił. Edytowane przez 201606291621 Czas edycji: 2016-05-18 o 11:20 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#79 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 2 713
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
A co mnie obchodzi co ja tam powiem?
Mogę również przysiac że tak naprawdę jestem syrenka, mnie wsio rybka czy to przed oltarzem czy przed za przeproszeniem kupa g*w na ( nie zamierzam nikogo obrażać, żeby nie było). Mojemu bratu strasznie na tym zależało,żebym to była ja. Zgodzilam się, słowo się rzeklo. Cała ta ceremonia dla mnie nic nie znaczy, żadne wypowiedziane tam słowa nie są dla mnie wiążące. Ważne dla mnie jest to,co ja będę robić jak "chrzestna". Oznacza to,że dziecko i rodzice zawsze mogą na mnie liczyć,nie ważne co się stanie. Nie wiem czy to co napisałam jest zrozumiałe. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#80 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 343
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#81 |
zuy mod
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Cztery, dziecku każdemu z braci po kolei
![]()
__________________
![]() L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#82 |
niecnotliwa dziewica
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Dla mnie nie jest.
Możesz być wspaniałą ciotką, dbać o bratanka/bratanicę ze wszystkich sił i wspierać w każdych możliwych okolicznościach. le po co się zgodziłaś na bycie chrzestna, skoro nic to dla Ciebie znaczy? Dla brata chyba znaczy, skoro mu zależało, ale dla mnie to dziwne - zamiast powiedzieć wprost, co myślisz, zgadzasz się "dla świętego spokoju" mimo, ze sam sakrament jest Ci zupełnie i całkowicie obojętny.
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#83 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 2 713
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Mogę nie wierzyć,mogę nie chodzić do kościoła, ale zobowiązalam się do czegoś. Dlaczego? Bo poprosił mnie o to mój brat. Jest dla mnie ważny, i Mogę nie być za czymś, może mi się coś nie podobać, ale to moja rodzina i dla niej zrobię duzo.
I przestańcie się czepiać, bo ile to jest chrzestnych którzy w ogóle nie uczestniczą w życiu dziecka? Może liczyć w tym temacie na swoich rodziców,jeśli mają przekonania religijne. Obecnie jest tak że chrzest dziecko musi mieć, w sensie że wypada. Oni - rodzice dziecka- tak właśnie mają, nie są jacyś super wierzący, chrzcza dziecko bo tak wypada,bo coś tam coś tam. A mi korona z głowy nie spadnie, jak tą chrzestna zostanę. |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#84 |
niecnotliwa dziewica
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Aha, czyli wiara jako taka jest nieistotna, grunt, żeby fajną szopkę przed rodziną odstawić
![]()
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#85 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 5 762
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Już nie przesadzajcie. Zrobiła coś co jest dla jej rodziny ważne i tyle.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#86 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
ja mam nie ochrzczone dorosle juz dzieci nigdy nie mialy zadnej traumy z tym zwiazanej
skoro przed slubem ustaliliscie ze nie wychowujecie dzieci w wierze katolickiej to ja bym sie nie uginala i obstawala przy nie chrzczeniu dziecko kiedy dorosnie samo zadecyduje jaka religie wyznawac ja bylam zmuszana do chodzenia na religie ale od 15 roku zycia(po podstawowce i tych wszystkich obowiazkowych ceremoniach typu chrzest komunia i bierzmowianie)opuscilam kosciol i moja noga tam nie postala nawet kiedy moje siostry braly slub nie znosze kosciola i nie chce brac udzialu w zadnych tego typu szopkach dodam jeszcze ze moje siostry tak samo nie byly nigdy religijne ale szopki z slubem koscielnym musialy odstawic bo "to tak ladnie wyglada" zero jakis przeslan religijnych tylko poprostu dla wygladu i zeby mama byla zadowolona dla mnie to jest poprostu zalosne tak samo jak zgadzanie sie na bycie chrzestna kiedy samemu sie nie wierzy w dana religie i nie chodzi do kosciola bo brat tak chcial,bo sie obrazi a brat nie wie jaki jest cel chrzczenia dziecka?jaka jest rola rodzica chrzestnego czy tez chrzci dziecko bo to ladnie wyglada i mama sie ucieszy zaklamanie i brak logiki w takim byciu katolikiem widze to wszystko |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#87 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#88 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 61
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
ZNam ludzi, którzy rodziców chrzestnych wybierali, po zamożności - żeby potem mogli drogie prezenty dziecku dawać. Prawda jest taka, że obecnie chrzest to jest jakaś tam tradycja dla picu, za którą nie stoją już żadne wartości - chodzi o to, żeby "rodzina nie gadała", dziecko pasowało do reszty społeczeństwa, no i i otoczke. Tak samo jest ze ślubem kościelnym.
A wiara? Wartości? Wychowanie chrześcijańskie? O tym rodzice w ogóle nie myślą. Nie jestem zwolenniczką chrztu niemowląt, ale hipokryzja bije po oczach. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#89 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Co ja tutaj pacze, masakra.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#90 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 825
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Pomijajac kwestie swiatopogladowe, w kraju gdzie mieszkamy bycie ochrzczonym w KK = bycie katolikiem i placenie podatkow na rzecz kosciola, ktorego jest sie czlonkiem. Urzad nie pyta, co masz w sercu
![]() Edytowane przez b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4 Czas edycji: 2016-05-18 o 13:18 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:35.