Odchudzanie Bez Ściemy :) Zróbmy to razem :)

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez Mimiko

Wczoraj dumałam nad głupimi wędlinami i w co drugiej był cukier w składzie albo inne świństwa

Bo nie znajdziesz wędlin o dobrym składzie w sklepie. Coś takiego po prostu nie istnieje... Chyba, ze od wiejskiego masarza kupisz, albo sama zrobisz. Wszędzie cos dodaja, stad nie dziwi mnie, ze tak dumalas

[Hankaak]

Napisane przez Bonitka896

Tylko że dużo z tego spadło ze stresu a teraz mam fioła aby to utrzymać także bardzo dziękuje za kciuki i liczę na dużo motywacji tutaj

Spoko, na moją możesz liczyć

Zapisz

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;77506421]Bo nie znajdziesz wędlin o dobrym składzie w sklepie. Coś takiego po prostu nie istnieje... Chyba, ze od wiejskiego masarza kupisz, albo sama zrobisz. Wszędzie cos dodaja, stad nie dziwi mnie, ze tak dumalas [/QUOTE]

W wędlinach zawsze coś będzie, nawet w tych domowych, bo bez soli peklowniczej to wędlinka nie (wędzona tak prawdziwie) nie będzie taka dobra... Moja siostra wędzi. I w sumie tylko w boczek się u niej zaopatruję. No i rybki. jak mi zabraknie to dopiero pukam do sklepu...

Zapisz

[Mimiko]

Napisane przez Bonitka896

Mam 28lat pracuję, nie posiadam dzieci, jestem świeżo upieczoną mężatka która do ślubu schudła 8kg ale jeszcze jej mało chciałabym schudnąć do 58-57kg i ujędrnić ciałko i zacząć zdrowo jeść

Mój ślub będzie w sierpniu i dołączyłam do wątku z zamiarem schudnięcia 5kg, ale nie wiem czy mi się uda, bo ostatnio nie mam motywacji. Niestety moja historia diet jest dość spora, bo z różnym efektem odchudzam się już ponad dwa lata. Z wagi 72 kg (170 cm) schudłam w krótkim czasie do 63, potem przybrałam do 68 i teraz mam jakieś 65/66 i walczę, żeby zejść do 60 i też ćwiczyć i ujędrnić ciało. Masz jakiś plan treningowy?

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;77506421]Bo nie znajdziesz wędlin o dobrym składzie w sklepie. Coś takiego po prostu nie istnieje... Chyba, ze od wiejskiego masarza kupisz, albo sama zrobisz. Wszędzie cos dodaja, stad nie dziwi mnie, ze tak dumalas [/QUOTE]

No niestety chyba masz rację. Nie mam dostępu do wiejskich wyrobów, więc pozostaje mi ograniczenie spożycia wędliny do minimum. Właśnie dziewczyny, co jecie zamiast wędlin? Może się zainspiruje

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez Hankaak

W wędlinach zawsze coś będzie, nawet w tych domowych, bo bez soli peklowniczej to wędlinka nie (wędzona tak prawdziwie) nie będzie taka dobra... Moja siostra wędzi. I w sumie tylko w boczek się u niej zaopatruję. No i rybki. jak mi zabraknie to dopiero pukam do sklepu...

Dokladnie sie nie znam, bo nie jem Wędlin w ogóle, a kiełbase, to od święta i tylko (nawet nie zawsze) dodaje do lecza czy żurku. Po prostu wiem, ze wędliny daleko stoją od zdrowych rzeczy, wiec po co mi to jak taki wachlarz jedzenia mam do wyboru . W sumie trochę sie nawet dziwię, ze dietetyczki wpisują wędliny do jadłospisów. Nie są niezbędne, a jakiekolwiek dobre skladniki w nich zawarte są szczątkowe. No chyba, ze ktos bez wedlin zyc nie moze...

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

Napisane przez Mimiko

No niestety chyba masz rację. Nie mam dostępu do wiejskich wyrobów, więc pozostaje mi ograniczenie spożycia wędliny do minimum. Właśnie dziewczyny, co jecie zamiast wędlin? Może się zainspiruje

Na pieczywo?

- hummus
- awokado
- tuńczyk
- jajko
- masło orzechowe 100%
- można posmarować też prawdziwym masłem i dać jakies warzywa u góry.
- sery, np. baby mozzarella

I w ogole, to chleb najlepiej jest tostować - organizm trawi go szybciej.

[Andziusiaech]

Napisane przez Hankaak

Hej jak tam Twoje motywacje i dieta?

Zapisz

jakoś się bujam, wczoraj 40 min orbitreka. Z konkretna dieta ruszę po weekendzie bo teraz jadę na długi weekend w góry. 3 miesiące do końca roku, postanowiłam że zrzucę co nieco. Będę na maksa się pilnować, musza być efekty

[Bonitka896]

Napisane przez Mimiko

Mój ślub będzie w sierpniu i dołączyłam do wątku z zamiarem schudnięcia 5kg, ale nie wiem czy mi się uda, bo ostatnio nie mam motywacji. Niestety moja historia diet jest dość spora, bo z różnym efektem odchudzam się już ponad dwa lata. Z wagi 72 kg (170 cm) schudłam w krótkim czasie do 63, potem przybrałam do 68 i teraz mam jakieś 65/66 i walczę, żeby zejść do 60 i też ćwiczyć i ujędrnić ciało. Masz jakiś plan treningowy?

U mnie wszystko zaczęło się od tego że przymierzyłam suknię ślubne gdy ważyłam 73 kg i powiem Ci że nie było źle ale też nie było cudownie tak jak chciałabym się czuć więc wzięłam się za siebie i gdy poszłam na korektę miary i Pani na cm pokazała mi ile mi zleciało to byłam w szoku a gdyby później mierzyłam już swoją suknie taka idealnie dopasowaną do mnie i siebie chudszą o 8kg to byłam najszczęśliwsza co do planu nie mam żadnego ale od przyszłego poniedziałku chcę ruszyć z 10 tygodniowym planem jak dojść do 30 minut biegania i zacząć ćwiczyć może z Ewą Chodakowską albo z Mel B zobaczę jak czas pozwoli

[Hankaak]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;77509551] W sumie trochę sie nawet dziwię, ze dietetyczki wpisują wędliny do jadłospisów. Nie są niezbędne, a jakiekolwiek dobre skladniki w nich zawarte są szczątkowe. No chyba, ze ktos bez wedlin zyc nie moze...

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

Na pieczywo?

- hummus
- awokado
- tuńczyk
- jajko
- masło orzechowe 100%
- można posmarować też prawdziwym masłem i dać jakies warzywa u góry.
- sery, np. baby mozzarella

I w ogole, to chleb najlepiej jest tostować - organizm trawi go szybciej.[/QUOTE]

Dlaczego? Bo wygodniej. Łatwiej pacjentowi powiedzieć: plasterek wędliny niż kup sobie kg schabu i zrób pieczeń...
A skąd wiesz o tym tostowaniu chleba? Wiesz może co się z nim dzieje w czasie tostowania (w sensie czy zachodzą jakieś reakcje chemiczne które ułatwiają trawienie czy co?)? Pierwszy raz o tym słyszę i ciekawi mnie to

Zapisz

---------- Dopisano o 17:46 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------

Napisane przez Mimiko

No niestety chyba masz rację. Nie mam dostępu do wiejskich wyrobów, więc pozostaje mi ograniczenie spożycia wędliny do minimum. Właśnie dziewczyny, co jecie zamiast wędlin? Może się zainspiruje

To co napisała Cinderella. Z racji że ja chleba nie jem, ale próbuję go sobie zastąpić wszystkim innym. Warzywa jeszcze. Wszelkie pasty jajeczne Kanapka z pomidorkiem i ogórkiem... oj tak... mniam. Jadę na weekend do mamy, a ona sama piecze chleb z mąki samopszy, chyba się skuszę na taką... ostatnio jadłam u niej chleb z masłem posypany solą oj, jak wchodził...

Zapisz

[Bonitka896]

Napisane przez Hankaak

Dlaczego? Bo wygodniej. Łatwiej pacjentowi powiedzieć: plasterek wędliny niż kup sobie kg schabu i zrób pieczeń...
A skąd wiesz o tym tostowaniu chleba? Wiesz może co się z nim dzieje w czasie tostowania (w sensie czy zachodzą jakieś reakcje chemiczne które ułatwiają trawienie czy co?)? Pierwszy raz o tym słyszę i ciekawi mnie to

Zapisz

---------- Dopisano o 17:46 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------



To co napisała Cinderella. Z racji że ja chleba nie jem, ale próbuję go sobie zastąpić wszystkim innym. Warzywa jeszcze. Wszelkie pasty jajeczne Kanapka z pomidorkiem i ogórkiem... oj tak... mniam. Jadę na weekend do mamy, a ona sama piecze chleb z mąki samopszy, chyba się skuszę na taką... ostatnio jadłam u niej chleb z masłem posypany solą oj, jak wchodził...

Zapisz

mmm ale masz fajniusio z mama aż zazdroszczę

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez Hankaak

Dlaczego? Bo wygodniej. Łatwiej pacjentowi powiedzieć: plasterek wędliny niż kup sobie kg schabu i zrób pieczeń...
A skąd wiesz o tym tostowaniu chleba? Wiesz może co się z nim dzieje w czasie tostowania (w sensie czy zachodzą jakieś reakcje chemiczne które ułatwiają trawienie czy co?)? Pierwszy raz o tym słyszę i ciekawi mnie to

Toasted bread is easier to digest because the heat of toasting converts the starch of bread into dextrin, and dextrin is a disaccharide product intermediate between starch and monosaccharide dextrose. In digestion, starch breaks down into the disaccharide dextrine and the monosaccharide dextrose.

Moge przetlumaczyc jak potrzeba?

[kocica27]

Kurcze, jestem po 6-h maratonie. Mam chwilkę, żeby Was nadrobić.

[Hankaak]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;77517031]Toasted bread is easier to digest because the heat of toasting converts the starch of bread into dextrin, and dextrin is a disaccharide product intermediate between starch and monosaccharide dextrose. In digestion, starch breaks down into the disaccharide dextrine and the monosaccharide dextrose.

Moge przetlumaczyc jak potrzeba?[/QUOTE]

Hmmm... noooo ok... z punktu widzenia chemicznego i enzymatycznego organizmu człowieka ok. Zachodzi jednak także reakcja Maillarda, która owszem, ma w wielu zastosowań spożywczych pozytywny i wręcz pożądany efekt, ale jak sobie przypalisz grzankę to wtedy dochodzi do wytrącenia się akrylamidów... a te są rakotwórcze...

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez Hankaak

Hmmm... noooo ok... z punktu widzenia chemicznego i enzymatycznego organizmu człowieka ok. Zachodzi jednak także reakcja Maillarda, która owszem, ma w wielu zastosowań spożywczych pozytywny i wręcz pożądany efekt, ale jak sobie przypalisz grzankę to wtedy dochodzi do wytrącenia się akrylamidów... a te są rakotwórcze...

Nie przypalam. 'Wysuszam' i lekko brązowie.

[Mimiko]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;77509551]Dokladnie sie nie znam, bo nie jem Wędlin w ogóle, a kiełbase, to od święta i tylko (nawet nie zawsze) dodaje do lecza czy żurku. Po prostu wiem, ze wędliny daleko stoją od zdrowych rzeczy, wiec po co mi to jak taki wachlarz jedzenia mam do wyboru . W sumie trochę sie nawet dziwię, ze dietetyczki wpisują wędliny do jadłospisów. Nie są niezbędne, a jakiekolwiek dobre skladniki w nich zawarte są szczątkowe. No chyba, ze ktos bez wedlin zyc nie moze...


Na pieczywo?

- hummus
- awokado
- tuńczyk
- jajko
- masło orzechowe 100%
- można posmarować też prawdziwym masłem i dać jakies warzywa u góry.
- sery, np. baby mozzarella

I w ogole, to chleb najlepiej jest tostować - organizm trawi go szybciej.[/QUOTE]

Mogę żyć bez wędlin i kiełbas, dlatego mocno ograniczyłam spożycie, natomiast całkiem nie chciałabym z nich rezygnować. U mnie jest problem tego rodzaju, że chleb jem tylko raz dziennie, na 2 śniadanie i do tego chleba potrzebuję coś oprócz warzyw. Awokado nie lubię, tuńczyk, sery i jajka oczywiście jem, ale czasami mam ochotę na coś innego. Może hummus będzie dobrym pomysłem. Masło orzechowe też uwielbiam, ale jednak ograniczam, bo cukier.

Napisane przez Bonitka896

U mnie wszystko zaczęło się od tego że przymierzyłam suknię ślubne gdy ważyłam 73 kg i powiem Ci że nie było źle ale też nie było cudownie tak jak chciałabym się czuć więc wzięłam się za siebie i gdy poszłam na korektę miary i Pani na cm pokazała mi ile mi zleciało to byłam w szoku a gdyby później mierzyłam już swoją suknie taka idealnie dopasowaną do mnie i siebie chudszą o 8kg to byłam najszczęśliwsza co do planu nie mam żadnego ale od przyszłego poniedziałku chcę ruszyć z 10 tygodniowym planem jak dojść do 30 minut biegania i zacząć ćwiczyć może z Ewą Chodakowską albo z Mel B zobaczę jak czas pozwoli

Przymiarki sukni jeszcze przede mną, ale pewnie za miesiąc-dwa będę się już rozglądać i chciałabym do tego czasu schudnąć chociaż 2 kg. A ile masz wzrostu jeśli mogę spytać? Podziwiam i trzymam kciuki U mnie bieganie odpada, ale przed wakacjami dużo jeździłam na rowerze, więc może jeszcze do tego wrócę. Najbardziej jestem zła na siebie, że zrezygnowałam z tzw. dywanówek. Ćwiczyłam z książką Natalii Gackiej i było spoko do momentu, w którym ćwiczenia nie zaczęły zajmować zbyt dużo czasu. Wymiękłam jak okazało się, że codziennie mam ćwiczyć 1,5-2 godziny i od sierpnia nic nie robię praktycznie.

Napisane przez Hankaak

D


To co napisała Cinderella. Z racji że ja chleba nie jem, ale próbuję go sobie zastąpić wszystkim innym. Warzywa jeszcze. Wszelkie pasty jajeczne Kanapka z pomidorkiem i ogórkiem... oj tak... mniam. Jadę na weekend do mamy, a ona sama piecze chleb z mąki samopszy, chyba się skuszę na taką... ostatnio jadłam u niej chleb z masłem posypany solą oj, jak wchodził...

Zapisz

Warzywa mam do każdego posiłku Pasty też lubię i jadam, sama je robię, więc mam nadzieję, że są zdrowe. Dzięki za przypomnienie o nich, poszukam jakichś nowych przepisów. Oj zazdroszczę domowego chlebka, moja mama kiedyś też próbowała piec, ale nie wciągnęło jej

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez Mimiko

Może hummus będzie dobrym pomysłem. Masło orzechowe też uwielbiam, ale jednak ograniczam, bo cukier.

Ja mam maslo orzechowe 100% - w skladzie TYLKO orzechy. Firma Sante. Nazywa się Maslo Orzechowe Go On Kosztuje 24zl za kilogram! Warto zainwestowac, bo jest bardzo wydajne - starczy Ci pewnie na rok .

[Bonitka896]

Napisane przez Mimiko

Mogę żyć bez wędlin i kiełbas, dlatego mocno ograniczyłam spożycie, natomiast całkiem nie chciałabym z nich rezygnować. U mnie jest problem tego rodzaju, że chleb jem tylko raz dziennie, na 2 śniadanie i do tego chleba potrzebuję coś oprócz warzyw. Awokado nie lubię, tuńczyk, sery i jajka oczywiście jem, ale czasami mam ochotę na coś innego. Może hummus będzie dobrym pomysłem. Masło orzechowe też uwielbiam, ale jednak ograniczam, bo cukier.




Przymiarki sukni jeszcze przede mną, ale pewnie za miesiąc-dwa będę się już rozglądać i chciałabym do tego czasu schudnąć chociaż 2 kg. A ile masz wzrostu jeśli mogę spytać? Podziwiam i trzymam kciuki U mnie bieganie odpada, ale przed wakacjami dużo jeździłam na rowerze, więc może jeszcze do tego wrócę. Najbardziej jestem zła na siebie, że zrezygnowałam z tzw. dywanówek. Ćwiczyłam z książką Natalii Gackiej i było spoko do momentu, w którym ćwiczenia nie zaczęły zajmować zbyt dużo czasu. Wymiękłam jak okazało się, że codziennie mam ćwiczyć 1,5-2 godziny i od sierpnia nic nie robię praktycznie.



Warzywa mam do każdego posiłku Pasty też lubię i jadam, sama je robię, więc mam nadzieję, że są zdrowe. Dzięki za przypomnienie o nich, poszukam jakichś nowych przepisów. Oj zazdroszczę domowego chlebka, moja mama kiedyś też próbowała piec, ale nie wciągnęło jej

mam 175cm melb ma fajne 15 minutki i naprawdę widać efekty

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;77519391]Ja mam maslo orzechowe 100% - w skladzie TYLKO orzechy. Firma Sante. Nazywa się Maslo Orzechowe Go On Kosztuje 24zl za kilogram! Warto zainwestowac, bo jest bardzo wydajne - starczy Ci pewnie na rok .[/QUOTE]

oo dobrze wiedzieć że takie jest zapisuje nazwę

[Hankaak]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;77519391]Ja mam maslo orzechowe 100% - w skladzie TYLKO orzechy. Firma Sante. Nazywa się Maslo Orzechowe Go On Kosztuje 24zl za kilogram! Warto zainwestowac, bo jest bardzo wydajne - starczy Ci pewnie na rok .[/QUOTE]

Patrzyłam ostatnio na to masło... wydaje się ok. ale ja robie sama. Mam wyciskarkę do soków która ma funkcję robienia masła. Ale bardziej zaintrygowało mnie masło migdałowe... niestety, ale 20zł to kosztuje mały słoiczek i moja wyciskarka tego już nie ogarnie

Zapisz

---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:39 ----------

Napisane przez Mimiko

Oj zazdroszczę domowego chlebka, moja mama kiedyś też próbowała piec, ale nie wciągnęło jej

Mama piecze w takich maszynach, co czasami idzie kupić w jakiś dyskontach. Piecze już z 7 lat. Więc o "wciąganiu w pieczenie" nie ma mowy - wsypuje, zamyka wieczko, wciska guziczek

Zapisz
Zapisz

[QueenOfHearts]

Cześć Dziewczynki

Ja się jaram bo kolejne 2 cm w talii mniej Łącznie od początku odchudzania z Wami zeszło 8
Cieszę się bardzo, bo o to właśnie mi chodziło.

Bonitka896

witaj w wątku
Widzę,że mamy podobny wzrost. Ja 177cm a Ty 175

Andziusiaech

Jak będziesz się pilnować to jestem przekonana,że będą efekty!

Mimiko

Do sierpnia jeszcze dużo czasu! Zdążysz złapać motywację.

Cinderella Girl

Ja jadam pieczywo Dobrze na mnie działa więc nie rezygnuję.

Kocica

Gratuluję maratonu

Olusiaa

Witaj

[ansaria]

Napisane przez Hankaak

Kasza jaglana, gryczana, komosa, soczewica, fasole i strączki. Jak jesz od czasu do czasu ryż (powiedzmy do 2 woreczków tygodniowo z tego co pamiętam) to jeszcze tak źle nie jest ale wiem, że wiele ludzi "rzuca się" na niego jak tylko odstawia pszenicę. I wielu tak zostaje.

Zapisz

Dziękuję W sumie ryż sam w sobie rzadko jem Od czasu do czasu zdarza mi się zjeść jakiś makaron z pszenicy, ale staram się ograniczyć jej spożywanie. W sumie już od dwóch miesięcy tak robię i czuję się naprawdę lepiej, przede wszystkim nie jestem taka ospała w ciągu dnia. Chociaż nie wiem, czy na pewno to od tego

Napisane przez Olusiaa_

ja tez lubię bardzo!
w decathlonie kupiłam za 549 zł, zobacz sobie na stronce

No zaraz sobie obczaję, domyślam się, że to taki na nogi tylko (bez rąk). Jesz 3 posiłki dziennie? Ja bym padła z głodu, ale chyba tutaj o dziwo tylko ja jestem wyjątkiem i jem około 5 posiłków dziennie

Napisane przez Bonitka896

Hej
Można dołączyć?

Jasne W tym roku był ślub?

Napisane przez Olusiaa_

a wszelkim kuchennym beztalenciom polecam ther.mo.mix

Ja mam podróbkę z lidla, daje radę Wydatek się opłacał, naprawdę można szybko zrobić dobre rzeczy nie paprząc wszystkiego w około

Dzisiaj rano waga pokazała 54,1, czyli się utrzymuje w okolicach 54, jest dobrze mimo braku spadku
Chyba mi się od Was oberwie, ale TŻ mnie zabrał dzisiaj na randkę do nowej knajpy na hamburgera:P Skusiłam się, a co Do tego oczywiście cola zero, żeby już tak nie grzeszyć xD

Olusiaa obczaiłam ten orbitrek, to jest ten DOMYOS? Nie jest zbyt lekkiej konstrukcji?

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez Bonitka896

mam 175cm melb ma fajne 15 minutki i naprawdę widać efekty

oo dobrze wiedzieć że takie jest zapisuje nazwę

Tak, Mel B jest super Wprawdzie, sama nie cwiczylam, ale moja przyjaciolka tak i wyglądała genialnie!

Masło jest bardzo dobre - lepszego nie dostaniesz Taka mała rada ode mnie: jak je otworzysz, to sie nie zdziw na widok tej brunatnej, lejącej mazi - to normalne, po prostu dochodzi do separacji oleju - wystarczy zamieszac. Ja tez je trzymam w lodówce, bo tam mi trochę gęstnieje.

Napisane przez QueenOfHearts

Cinderella Girl

Ja jadam pieczywo Dobrze na mnie działa więc nie rezygnuję.

Mi też służy Temat dotyczył wędlin, nie pieczywa.

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

Napisane przez ansaria

Dzisiaj rano waga pokazała 54,1, czyli się utrzymuje w okolicach 54, jest dobrze mimo braku spadku
Chyba mi się od Was oberwie, ale TŻ mnie zabrał dzisiaj na randkę do nowej knajpy na hamburgera:P Skusiłam się, a co Do tego oczywiście cola zero, żeby już tak nie grzeszyć xD

No co Ty, jeszcze chyba normalne tu w miarę jesteśmy, mam nadzieję Raz na jakis czas, hamburger Ci krzywdy nie zrobi. Mam nadzieję, ze Ci smakował

[kocica27]

Jak często robicie cheat day lub cheat meal?

[ansaria]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;77523741]Tak, Mel B jest super Wprawdzie, sama nie cwiczylam, ale moja przyjaciolka tak i wyglądała genialnie!

Masło jest bardzo dobre - lepszego nie dostaniesz Taka mała rada ode mnie: jak je otworzysz, to sie nie zdziw na widok tej brunatnej, lejącej mazi - to normalne, po prostu dochodzi do separacji oleju - wystarczy zamieszac. Ja tez je trzymam w lodówce, bo tam mi trochę gęstnieje.



Mi też służy Temat dotyczył wędlin, nie pieczywa.

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------



No co Ty, jeszcze chyba normalne tu w miarę jesteśmy, mam nadzieję Raz na jakis czas, hamburger Ci krzywdy nie zrobi. Mam nadzieję, ze Ci smakował [/QUOTE]
Oj smakował:p wszystko na diecie smakuje 100 razy lepiej niż normalnie xD

Cheat day ja staram się raz na dwa tygodnie, ale zwykle jest raz na tydzień:p ale nie jem wszystkiego co popadnie, tylko robię cos dobrego albo na słodko jakieś ciasto czy coś, albo tak jak wczoraj idę na coś dobrego z TŻtem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hankaak]

Napisane przez ansaria

Jesz 3 posiłki dziennie? Ja bym padła z głodu, ale chyba tutaj o dziwo tylko ja jestem wyjątkiem i jem około 5 posiłków dziennie

Chyba mi się od Was oberwie, ale TŻ mnie zabrał dzisiaj na randkę do nowej knajpy na hamburgera:P Skusiłam się, a co Do tego oczywiście cola zero, żeby już tak nie grzeszyć xD

Mi ostatnio też się zdarza jeść 3 posiłki dziennie. Chyba mi się żołądek obkurczył na tłuszczówce i nie musze jeść dużo, pomijając, że jem tłusto. Czasami jeszcze zdarzy się garść orzechów albo jabłko przed snem. Dietetycznie to czwarty posiłek...
Gratuluję utrzymania wagi

Jestśmy normalne dieta jest dla Ciebie a nie po to by zwariować. Raz na dwa tygodnie coś nie do końca złego złe nie jest

Zapisz

---------- Dopisano o 05:48 ---------- Poprzedni post napisano o 05:47 ----------

Napisane przez kocica27

Jak często robicie cheat day lub cheat meal?

Cheat day robię co 3-4 tygodnie, cheat meal się zdarzy tak co 2 tygodnie.

[Mimiko]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;77519391]Ja mam maslo orzechowe 100% - w skladzie TYLKO orzechy. Firma Sante. Nazywa się Maslo Orzechowe Go On Kosztuje 24zl za kilogram! Warto zainwestowac, bo jest bardzo wydajne - starczy Ci pewnie na rok .[/QUOTE]

Dzięki, rozejrzę się za nim

Napisane przez Bonitka896

mam 175cm melb ma fajne 15 minutki i naprawdę widać efekty

Mój wymarzony wzrost Zawsze chciałam mieć te 175, ale niestety 5 cm zabrakło. Super, już mam na celowniku Cindy polecana przez Cinderellę, a teraz popatrzę co oferuje Mel B.

Napisane przez ansaria

No zaraz sobie obczaję, domyślam się, że to taki na nogi tylko (bez rąk). Jesz 3 posiłki dziennie? Ja bym padła z głodu, ale chyba tutaj o dziwo tylko ja jestem wyjątkiem i jem około 5 posiłków dziennie

Ja też jem 5 posiłków i bardzo tego pilnuję, bo inaczej chodzę głodna, a jak jestem głodna to od razu łaskawszym okiem patrzę na wszelkie niedozwolone produkty, więc muszę być najedzona. Gratuluję utrzymania wagi

[Olusiaa_]

Napisane przez ansaria

No zaraz sobie obczaję, domyślam się, że to taki na nogi tylko (bez rąk). Jesz 3 posiłki dziennie? Ja bym padła z głodu, ale chyba tutaj o dziwo tylko ja jestem wyjątkiem i jem około 5 posiłków dziennie


Olusiaa obczaiłam ten orbitrek, to jest ten DOMYOS? Nie jest zbyt lekkiej konstrukcji?

jem 5 posiłków , o 7 I sniadanie, o 11 drugie, o 14 przekąskę, 16.30 obiad, 19.30 kolacja. w weekend troche pozniej wszystko

a Orbi bardzo fajny jak na te cenę, masz fotkę

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;77519391]Ja mam maslo orzechowe 100% - w skladzie TYLKO orzechy. Firma Sante. Nazywa się Maslo Orzechowe Go On Kosztuje 24zl za kilogram! Warto zainwestowac, bo jest bardzo wydajne - starczy Ci pewnie na rok .[/QUOTE]
tez je kupuje, jest wersja na gładko i wersja z kawałkami orzechów

QueenOfHearts hej

[kocica27]

Ja chyba nie mogę jeść 5 posiłków dziennie, bo jem wtedy za dużo. Lepiej u mnie działa jak są 3, maks 4.

[Olusiaa_]

zalezy tez jak dlugi masz dzień
ja wstaję o 5 do pracy, wiec 5 posilkow to jest tak akurat

[kocica27]

Napisane przez Olusiaa_

zalezy tez jak dlugi masz dzień
ja wstaję o 5 do pracy, wiec 5 posilkow to jest tak akurat

Tak, masz rację. Ja przy 5 czuję się, jakbym jadła cały dzień.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez kocica27

Ja chyba nie mogę jeść 5 posiłków dziennie, bo jem wtedy za dużo. Lepiej u mnie działa jak są 3, maks 4.

Kocica, jak wygląda Twoje dzienne przykładowe menu?

A cheat meal nie planuje w jakies konkretne dni. Albo zjem cos ponadprogramowo - np. pizze czy kawalek pieczonego ciasta, albo nie. Rzadko zdarzaja sie okazje, ze jem cos niezdrowego - moze maks 2x w miesiącu.

Dzisiaj kupilam dynie i będę ją zapiekać na lunch. Glupkowaty dzien mam dzisiaj - zajęcia od 7:30 do 9-ej, a pozniej kolejne od 16-20-ej Dobrze, ze w glowie juz weekend, to jakos latwiej jest to wszystko pchnąć.

Poza tym, waga ladnie sie utrzymuje na 54-54,5kg. Niestety, na cwiczenia ostatnio nie mam czasu. Lubie cwiczyc wieczorami, a w tym tygodniu mialam je zawalone. Moze w weekend uda sie, albo nawet jutro w piątek

Za mną 23km w tym tygodniu zrobione. Z pozniejszym wyjsciem i jutro, powinnam dobic do 30km.

[Andziusiaech]

Helo, dzisiaj ostatni dzień w pracy i jadę jutro na weekendowy urlop

Wczoraj 60 minut orbitreka, pot się lał.

[kocica27]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;77530856]Kocica, jak wygląda Twoje dzienne przykładowe menu?

[/QUOTE]

Moje menu jest słabe.

Ale ok - jestem gotowa na ewentualna zje..ke.

śniadanie - kawa i flipsy (muszę coś chrupnąć)

II śniadanie - pieczone mięso + warzywa

Obiad - pieczone mięso + warzywa

Kolacja - j.w.

Mięso - kurczak, indyk, łosoś, inna ryba
Warzywa - przeważnie gotowane, różne, ale mogą być też surowe, jak zupełnie nie ma czasu.

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

Napisane przez Andziusiaech

Helo, dzisiaj ostatni dzień w pracy i jadę jutro na weekendowy urlop

Wczoraj 60 minut orbitreka, pot się lał.

No to super