Jeszcze moment, jeszcze chwila i na porodówkę damy dyla. Mamusie lipiec-sierpień 2011

[beata_1988]

Napisane przez pieleszka

byłam u Neroli - mam Was wszystkie ucałować to przesyłam dużego buziaka
wiadomośc najważniejsza od nerolki jest taka, że lekarze powiedzieli jej, że za 1,5 tygodnia odstawiaja jej leki i będzie rodzić, więc 24 maja zaciskamy kciukasy żeby się Iza urodziła "szybciutko i sprawnie"
poza tym Nerolka dostała od mamy pieniądze, żeby mogła sobie opłacić położną u nas w Gorzowie kosztuje to 600 zł - to w ramach odpowiedzi na pytanie którejś z Was (nie pamiętam której...) odnośnie tego kto i za ile wynajmuje sobie położną do porodu
a i jeszcze wiadomość dla Mariny - Nerola kazała przekazać, że by się nie zastanawiała nawet co do tego mieszkania tylko by brała
to chyba tyle z tego co miałam przekazać - mam nadzieję, że nie zapomniałam o czymś
teraz poczytam co popisałyście jak mnie nie było....

o matko! to już? ale zleciało.. niedługo będziemy mieć następną rozpakowaną mamusię

Nerola - dużo siły, cierpliwości i już za chwilę Izka będzie z Wami

[youyou]

nie no dziewczyny jak czytam co potrafią księża to utwierdzam się w swoim przekonaniu
Dla mnie kościół to biznes jak każdy inny tylko księża podatków za to nie płacą jak normalni ludzie
ech nie będe sobie cisnienia podnosic, to takie święte krowy a na wsiach to już w ogóle Pan i Władca

Oni się w ogóle powinni cieszyć że ludzie chca kolejnego członka do tzw Wspólnoty wprowadzić a nie cudować z kasą

Napisane przez Madziulka_17

Cześć,

Byłam dzisiaj u diabetologa z wynikami pamiaru cukru glukometrem po posiłkach i jednak sama dieta nie wystarczyła - dołożono mi dzisiaj insulinę.
Pod gabinetem czekałam na wizytę 4 i pół godziny po czym usłyszałam taką pocieszającą wiadomość.

Padam na pyszczek, idę Was nadrabiać

oj bidulko

[editka2022]

czesc dziewczyny co do chrzcin to ja tez intensywnie o tym mysle bo wiem ze bedzie mnie czekala przeprawa z tesciowa bedzie chciala naspraszac wszystkich pociotakow jakim ma i ich dobrych znajomych wyjdzie nam ludzi jak na wesele ale juz do meza powiedzialam ze jak tam wyduma to ma jej powiedziec ze bedzie za nich placic albo ja powiem,ale jak on to zrobi to nie bedzie takiej afery,noi napewno bedzie afera bo niechce szwagierki zapraszac niecierpie jej...........ja bym chciala chrzciny zrobic dosc szybkko zeby jezcze w miare cieplo bylo.
nerola super ze bedziesz miala malutka juz przy sobie troszke ci zazdroszcze (najwazniejsze zeby wszystko bylo dobrze zebysie z malutka byly zdrowe) ja swojej ksiezniczki niemoge sie juz doczekac kocham ja na zaboj
ja wrocilam dopiero ze spaceru bylam z mama na cmentarzu zmachalam sie troche na tym skwarze

[Bartessa]

Napisane przez pieleszka

byłam u Neroli - mam Was wszystkie ucałować to przesyłam dużego buziaka
wiadomośc najważniejsza od nerolki jest taka, że lekarze powiedzieli jej, że za 1,5 tygodnia odstawiaja jej leki i będzie rodzić, więc 24 maja zaciskamy kciukasy żeby się Iza urodziła "szybciutko i sprawnie"
poza tym Nerolka dostała od mamy pieniądze, żeby mogła sobie opłacić położną u nas w Gorzowie kosztuje to 600 zł - to w ramach odpowiedzi na pytanie którejś z Was (nie pamiętam której...) odnośnie tego kto i za ile wynajmuje sobie położną do porodu
a i jeszcze wiadomość dla Mariny - Nerola kazała przekazać, że by się nie zastanawiała nawet co do tego mieszkania tylko by brała
to chyba tyle z tego co miałam przekazać - mam nadzieję, że nie zapomniałam o czymś
teraz poczytam co popisałyście jak mnie nie było....

no w kancu dobre wiesci
bedziemy trzymac kciuki oczywiscie, ale dawaj nam Nerolka znać jeszcze co i jak

[beata_1988]

Napisane przez Marina1

KOCHANA DZIĘKUJĘ!

wszystko bajeranckie!
hehe i z rampersem fajna historia

Ja byłam w Rzeszowie dziś, dopiero co wróciłam i zaczęłam czytać Was i stron przez pół dnia chyba z 6

no fajnie fajnie ale to ich wina że dali pustą karteczkę bez ceny no to zrobiłyśmy tak żeby cena była

to Ci sie udała pogoda na wyjazd do Rzeszowa ja wracałam busem we wtorek to myślałam że padnę w tym gorącu bo klimy nie włączył

---------- Dopisano o 16:18 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ----------

Napisane przez brunetka2000

Dziewczyny możecie przypomnieć mi w jakiej temperaturze prać ubranka ??? Bo chyba zacznę pomału robić ład z nimi

ja piorę w 40st. bo mi szkoda prać w wyższej żeby się nie zniszczyły takie sterylne nie muszą być przecież

[editka2022]

co myslicie?
http://moda.allegro.pl/kuszaca-sukie...606498335.html

[dziubek79]

Napisane przez meszsares

co do imprezy chrzcielnej - u mnie tylko obiad w lokalu, zadnych domowych nasiadowek, swieza mama jest wystarczajaco wymeczona opieka nad dzieckiem, zeby jej jeszcze dokladac obowiazkow brrrr wolalabym nie zrobic w ogole imprezy niz w domu po za tym sprawa podstawowa-skad ja bym wziela tyle krzesel???

w pełni się z Tobą zgadzam, nie wyobrażam sobie organizować samej w domu chrzcin, obowiązków przy maluszków i tak już dość a drugi plus to z domu ludzi ciężko wygonić a w knajpie koniec picia, jedzenia bardzo dziękujemy i nara

[margaret82]

Napisane przez Oliweczka1985

Jak zapisywaliśmy termin ślubu, to pytaliśmy ile sie płaci-a ksiądz-co łaska nie mniej niż 1000 My nie zapłaciliśmy wszystkiego, bo za co do k....??to najpierw powiedział, żeby donieść jak będziemy mieli-nie doczekanie jego do dzisiaj, i żeby napisać podanie dlaczego nie możemy tyle zapłacić też nie doczekanie Jego

Księzyca chyba powaliło
My ani razu nie zapytaliśmy ile daliśmy 350zł za ślub + zapowiedzi Ale u Nas jest księżyc w porządku bo wziął, schował i nic nie powiedział

Napisane przez moniczka2123

Musze upiec tesciowej tort kto ma łatwy przepis

Też będę piekła dla teściowej tort

Ja chrzciny chę pod koniec sierpnia, albo początek września. I raczej będzie to restauracja bo pewnie będzie coś koło 20 osób bo rodzice, rodzeństwo z rodzinami i tyle wychodzi. W domu nie mamy gdzie zmieścić tylu osób a poza tym zeby coś dla tylu osób przygotować to jednak troche trzeba postać przy garach a potem zmywanie, sprzatanie A jeszcze trzeba straciś czas na zrobienie zakupów.

Napisane przez patik87

Właśnie z chrzestnymi innego wyznania chyba nie przejdzie.. U nas podobni teraz jakieś nauki ksiądz wymyślił, 2 spotkania. Podobno robi tez chrzty zbiorowe-kilkoro dzieci się "nazbiera" i hurtem chrzci wszystkich na mszy.
.

U Nas często tak jest że na jednej mszy chrzci sie kilkoro dzieci. U Nas parafia liczy około 10.000 mieszkańców to cieżko byłoby żeby w jedną niedzielę chrzciło sie jedno dziecko. Pamietam rekord 13 chrztów w jedną niedzielę

[dziubek79]

kurcze ale jestem głodna a obiadek się dopiero kończy robić dziś serwuję makaron z kurczakiem w sosie pieczarkowym

[Madziulka_17]

Napisane przez patik87

Madziulka o ludzie, ale się naczekałaś. Taka kolejka była? nie dało rady bez wejść? masz się biedactwo.

Taka kolejka była. Ogólnie diabetolog przyjmuje od 8 do 14 i wyczytuje nazwiskami. Trzeba czekać na swoją kolej.

Dam jakoś radę dziewczyny, muszę. Dzięki za dobre słowa

[83monia]

Napisane przez patik87

monia a jak Ci się ta pielucha w stanik zmieściła?\

no dlatego wczesniej pisalam ze mialam szmaciaka z allegro, co pod biustem za szeroki był... a tak najczesciej jednak mialam poczatkowo koszulke na ramiaczkach i w to tetre...

zanka, karolinee, meszsares i vaniliowa - doszla, sorki, dawno nei sprawdzalam...

zmalowana - ja wykrzyczalam sie na dziecko bo mnie dzis wnerwia, chyba pogoda dzis na złośników...

wodaqua - nununu jak mowi moje dziecie za teksty o defraudacji `

kurcze, budzi sie, koniec czytania...

[zanetaa88]

Editka jak dla mnie beż najlepszy! nawet ładnie wygląda, musiałabym zobaczyć, czy taki krój mi osobiście pasuje

Madziulka nie raz się niestety czeka tak długo w kolejce, na szczęście jest ta że ludzie wchodzą i wychodzą więc coś się dzieje będzie dobrze!

[sygine]

Zbiorowo dziękuję wszystkim Wam kochane za życzenia Nigdy w życiu nie dostałam aż tylu Aż się wzruszyłam :dzie kuje:

[Marina1]

Oj kobietki produktywne dziś jesteście!

Ale udało mi się i pięknie Was nadrobiłam.
Teraz tylko pamiętać, co której z Was odpisać
(swoją drogą, Wy tak fajnie odpisujecie, cytując fragmenty wypowiedzi, ale nie chodzi mi o jedną, ale wypowiedzi kilku z Was- ja tak nie umiem)

Yyyy więc tak :

Brumek za 100 dniówkę, zleci kochana do 50 dni w oka mgnieniu
moniczka łazienka i kuchnia - rewelacja

sygnie 100 lat 100 lat!

Beatka ale już poważny tydzień masz skończony! teraz będzie już z górki, pamiętam jak kończyłam 30, a teraz w trakcie 35...
Zakupki cudowne, oglądałam wszystko, każde zdjęcie.
I sypialnia- mmm duże łoże
A w busiku to myślałam, że padnę autentycznie;/
Jutro i w weekend tez mnie czeka ta wątpliwa ,,przyjemność"...

I za każdy nowy zaczęty tydzień i za każdy skończony dziewczynki

nerola dziękuję za zainteresowanie moim problemem, błahym przy Tym co przechodzisz Ty kochana!
I mieszkanie prawdopodobnie będzie już nasze, jeszcze dziś mąż pojechał po jakieś dokładniejsze info, bo wczoraj już nie dorwał kolegi...
Nerola już za 1,5 tyg będziesz tulić Izę w ramionach...Nie chce mi się w to wierzyć, będziesz miała już małą na zewnątrz...
Dojdziesz do siebie, i wszystko będzie tak jak powinno...
Dobrze, że ciąża nie trwa wiecznie

Dobrze, że mamy pieleszke !

żaneta fajna ta karuzelka!
Ja jeszcze nie mam nic takiego, pewnie trzeba będzie się kiedyś rozejrzeć.

I jedna z Was kochane, pokazywała też kołyskę- cudna, taka słodka...

Ja też czytam tą książkę ,,Język niemowląt" i podoba mi się podejście autorki do dzieci.
Na razie skończyłam dopiero 1 rozdział, ale zapowiada się ciekawie.

madziulka będzie dobrze, dasz radę !


A jeśli chodzi o chrzest...
Ja tez jestem po cywilnym i myśleliśmy własnie o takiej opcji, o której pisała jedna z Was, czyli kościelny + chrzest...No ale to wszystko wyjdzie w ,,praniu"

A impreza, hmm ostatnio byliśmy na chrzcie u synka brata Tżta w lokalu ( mały miał 6 tyg) i było fajnie, młoda mama nie musiałam martwić się o gości, podawać, przynosić itp... Mogła w pełni zająć się małym i ogólnie rozmowie z gośćmi...
Ale jeszcze się nad tym nie zastanawiałam zbyt.

[SweetAngel1984]

jej..... jakos mi sie zasiedzialo przed kompem ide troche niech mi slepka odpoczna zajrze wieczorem......

tylko prosze przystopujcie troche

[brunetka2000]

Marina1 wystarczy jak będziesz przy tych postach zaznaczać ten znaczek w rogu przy cytuj (wielo-cytuj), a potem odpowiedz i znajdziesz wszystkie posty na które chcesz odpowiedzieć i między nimi pisujesz swoje myśli

[agulaaabar]

Marina byłam w tamtym roku na weselu, w sobotę ślub i wesele, w niedzielę chrzest i poprawiny wesela o tzw "jednym placku", rodzice mieli swój dzień w sobotę, a mała w niedziele. Dla mnie super to zrobili

Sygine 100 latek kochana!!

No i zapomniałam kompletnie co miałam jeszcze pisać....

Tak teraz myślę.... wiadomo do chrzcin kuuupa czasu, ale zaczynam się zastanawiać czy lepiej rodzinkę wziąć do lokalu..... kurde narobię się jak głupia, bo to obiad, deser, tort, ciasta, jakieś sałatki pierdoły, napoje i nie dość że robota to wszystko przecież i tak trzeba kupić! a w nosie mam jeszcze za obsługę robić w dzień chrztu... a tak to na 3 godz do lokalu i do widzenia wszystkim spokojnie do domu wrocić a nie 3 dnii gary jeszcze zmywać....

Wysprzątałam cały dom, pranie zrobione i ledwo żyje taki upał.... jeszcze musimy skoczyć do biedronki i rozlewni po pare zgrzewek wody mineralnej i prasowanie wieczorem

[83monia]

brunetka - jak ja robie wielocytuj to mi sie i tak jako jeden cytat kazde otwiera. pewnie cos nie tak robie...

ide na rowerek (znaczy sie ide zajezdzic dzieciaka bo to on ma rowerek). ładna pogoda to trzeba korzystać

[Bartessa]

Napisane przez beata_1988

ja piorę w 40st. bo mi szkoda prać w wyższej żeby się nie zniszczyły takie sterylne nie muszą być przecież

na pierwsze pranie ja bym radzila jednak dac 60 stopni, nowe a tym bardziej uzywane ciuchy, no chyba ze jest jakis material bardzo delikatny na wysoką temperature... nie bez powodu noworodkom i malym dzieciom prasuje się wszystkie rzeczy. Dzięki temu dziecko jest zdrowsze, poniewaz temperatura powyzej 60 stopni zabija roztocza i niektore bakterie.

[Vaniliova11]

Napisane przez dziubek79

w pełni się z Tobą zgadzam, nie wyobrażam sobie organizować samej w domu chrzcin, obowiązków przy maluszków i tak już dość a drugi plus to z domu ludzi ciężko wygonić a w knajpie koniec picia, jedzenia bardzo dziękujemy i nara

Witam
Zgadzam sie z Wami dziewczyny my też zrobimy przyjęcie w restauracji dla najbliższej rodziny ok 12 osób chrzciny będą koniec września moja mama kreci nosem ale my tak postanowiliśmy
Sygine wszystkiego najlepszego kochana
Nerolka już tak blisko trzymam kciuki za bezproblemowy poród
Madziulka biedulko

[Marina1]

No to próbuje brunetko, ale nie wiem co mi z tego wyjdzie. W każdym razie dziękuję za instrukcję
I tu próbuję zacytować agulebaar
no fajnie fajnie pomyśleli!

kurde nie udało się
ciemna masa ze mnie!

[agni82]

Nerolka dużo zdrowia i siły i powodzenia oczywiście. I niech łobuziara Iza zdrowiutko i leciutko na ten świat zawita.

Temat księży to niekończąca się historia - ja osobiście zrezygnowałam z chodzenia do kościoła, bo i tak ich zdaniem żyję w grzechu. i na spowiedzi przerabialiśmy ten temat z księdzem, który uparcie tłumaczył mi, że żaden nie-mąż nie zajmie się mną tak jak mąż. I to nic, że facet poznany 6 miesięcy wcześniej dowiedziawszy się o mojeje endometriozie, nie uciekł, a wręcz przeciwnie wspierał i przeżył ze mną 8 miesięczną kurację hormonami. aj... ale ja żyję w grzechu. Zresztą ja się modlę do Boga,a nie do księdza. kij im w oko

[youyou]

Nerolko to świetne wieści jeszcze chwila i będziesz tulić Izunię
Trzymam kciuki aby wszystko poszło dobrze i żeby Was szybko do domu wypuścili

[karolinee1983]

Z tym prasowaniem rzeczy nowordków to ostatnio położna z SR powiedziala nam, że to bujda na resorach. Że takie prasowanie miało sens, jak kobiety kiedyś w rzekach prałyto wtedy jak najbardziej można było mówić o zabijaniu zarazków. A teraz jest to bardziej takich psychologiczny manewr, żeby przyszła mama psychicznie czuła się dobrze z myślą, że zrobiła wszystko, żeby uchronić maleństwo przed jakimiś bakteriami. Ja tam się nie znam, pewnie po pierwszym praniu i tak wyprasuję położna skwitowała to tak:"Jak lubicie prasować, to proszę bardzo"

[zanka205]

ja prasować będę tylko ze względów estetycznych, jak coś będzie wymięte to wyprasuję

[youyou]

Lilka jesteś?? jak brzuszek? uspokoiło się trochę???


Co do prasowania to coś w tym chyba jest Ja Filipa za pierwszym razem wszystko poprasowałam namiętnie aż para szła
Teraz może przeprasuję za pierwszym razem, potem mi się już nie będzie pewnie chciało

[Bartessa]

Napisane przez karolinee1983

Z tym prasowaniem rzeczy nowordków to ostatnio położna z SR powiedziala nam, że to bujda na resorach. Że takie prasowanie miało sens, jak kobiety kiedyś w rzekach prałyto wtedy jak najbardziej można było mówić o zabijaniu zarazków. A teraz jest to bardziej takich psychologiczny manewr, żeby przyszła mama psychicznie czuła się dobrze z myślą, że zrobiła wszystko, żeby uchronić maleństwo przed jakimiś bakteriami. Ja tam się nie znam, pewnie po pierwszym praniu i tak wyprasuję położna skwitowała to tak:"Jak lubicie prasować, to proszę bardzo"

jak kobiety w rzekach praly to raczej nie mialy jeszcze zelazek

oglądałam ostatnio program na tvn style o proszkach dla dzieci, noworodkow i wlasnie takich poradach dotyczących prania, gdzie wypowiadali sie lekarze.
moim zdaniem teraz jest duzo wiecej zarazkow niz kiedys i tym bardziej powinnysmy dbac o nasze dzieci, ale to tylko moje zdanie.

no a względy estetyczne swoją drogą ja tylko bielizny nie prasuje

[karolinee1983]

Napisane przez Bartessa

jak kobiety w rzekach praly to raczej nie mialy jeszcze zelazek

Też prawda

Ja myślę, że zawsze znajdzie się lekarz, który potwierdzi bądź obali jakąś teorię. Co tu dużo gadać w kwestii macierzyństwa i opieki nad maleństwem jest mnóstwo sprzecznych informacji, myślę, że każda z nas będzie musiała wybrać z tej garści wielu informacji to, co uważa w/g siebie za słuszne

[Bartessa]

a i jeszcze ubranka po wyprasowaniu są dużo bardziej miękkie i nie podrażniają delikatnej skóry niemowlęcej tak jak nie prasowane

[brunetka2000]

Właśnie rozwiesiłam pierwszą turę upranych ubranek Powiem szczerze, że nigdy nie miałam takiej radochy z rozwieszania prania Mąż wszedł do łazienki i zaczął się śmiać. Pierwsze jego pytanie czy teraz zawsze tak będzie wyglądała nasza łazienka